Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VI

[KarolinaPW]

Napisane przez Ahawaa

nicki86 mała będzie miała na imię prawdopodobnie KALINA
Co myślicie o tym imieniu?

Bardzo, bardzo, ponieważ to było moje wymarzone imię od paru lat, ale najprawdopodobniej będę miała chłopca, więc lipa. Chyba, że sie gin pomylił, ale raczej marne szanse.
Jak kiedyś druga będzie dziewuszka to na bank będzie Kalinka

Norniczka- ja bym zmusiła go do pójścia dzisiaj, z oczami nie ma żartów

[hanjah]

Mnie też się Kalina bardzo podoba Studiowałam z bardzo sympatyczną dziewczyną o tym imieniu-dlatego dobrze mi się kojarzy

A wieczór mamy kiepskawy, bo Dorotka dwa razy nam zwymiotowała Zjadła parę winogron ze skórką i taki efekt Dziś na bank śpi z nami, bo skończyły mi się zmiany pościeli...

[Norniczka]

Napisane przez KarolinaPW

Norniczka- ja bym zmusiła go do pójścia dzisiaj, z oczami nie ma żartów

No kurcze, tylko że on mnie słuchać nie chce, jak sie uprze to nie i koniec. Niepoważny jest. Może powinnam się rozpłakać?? Chociaż nie wiem czy by zadziałało...Nakrzyczałam dzisiaj na niego za te okulary że nie używa to powiedział że mi już więcej nic nie powie jakcoś mu będzie dolegać. Normalnie jak dziecko , tylko że dziecko bym zmusiła a jego nie mam jak

[Mandragorrka]

Napisane przez branzoletka

Dziękuję do Maksymowicz chodziłam Nie kryje jej nazwiska, bo ona i tak nie ma dobrej opinii a chodzą do niej baby, bo pewnie im blisko i z dwojga złego...
W przyszłym tyg. muszę ustalić sobie innego myślę o Burchacińskim z Sikornika kiedyś jak tam mieszkałam, to chodziłam do niego i był spoko, może nie jakiś wylewny ale zawsze kulturalny i nigdy się nie poczułam jakbym była intruzem. Nie wiem czy jest fachowcem itd. ale dopóki się nic nie dzieje, to wystarczy mi poprostu ludzkie traktowanie
Muszę też zmienić położną, bo ta z mej przychodni, to też taka niedo....a wiecznie zmęczona, no koszmar jakiś

Spróbuj na Sikorniku, a nuż będzie lepszy. Zresztą po takiej wizycie trudno znaleźć gorszego gina

Napisane przez Malwina_a

Ja jak zaszłam w ciążę to myślałam o zabrzu bo w sumie najbliżej, nigdy nie miałam do czynienia z porodówkami i nie wiedziałam, że są takie kiepskie opinie o zabrzu. Wybrałam ginke właśnie z tego powodu że tam pracuje...ale wątpię czy to ma jakieś znaczenie?Z tego co zauważyłam to ona jest tylko rano...a jak bede rodzić później to co?i tak mi nie pomoże
A co ty też masz zamiar w gliwicach rodzić?Wogóle kiedy masz tp?

W porodówkach nie mam rozeznania, ale ta klinika w Zabrzu jest tragiczna... Dobrowolnie bym jej nie wybrała, wiadomo czasem los decyduje inaczej

Napisane przez Ahawaa

nicki86 mała będzie miała na imię prawdopodobnie KALINA
Co myślicie o tym imieniu?

Oryginalnie Chociaż mi się najbardziej kojarzy z ... krzakiem

Napisane przez natee

Wyszedł bez żadnego problemu i bez bólu
Teraz tylko niech sie ślicznie zagoi
Masz jakies rady dotyczace okresu ' po wyrwaniu' ?

rozmawialam raz z moja położna i mówilam, ze w PL usg mozna miec na kazdej wizycie. to ona skwitowała to , ze w PL ginekolodzy sa wszyscy prywatni i po prostu zbijaja na nas kase powiedzialam, ze to nie prawda, w mojej małej mieścinie mam świetnego ginekologa, który na każdej wizycie moze mi zdrobic usg, bez płacenia. zaniemówiła.
oni myślą , ze ich opieka jest taka zaje.bista a wiecie co mi położna i znajoma angielka powiedziała na temat poronień?
jeśli zaczyna boleć, krwawić (zaczyna sie poronienie) to oznacza, ze dziecka jest na tyle chore, ze musi obumrzec i tak po porostu miało byc

Ad 1. super

Ad 2. Jestem zszokowana opieką medyczną w UK - myślałam, że u nas jest taka kicha, ale porównując nie wychodzi źle.

Napisane przez phdwao

dzis byl ostatni dzień w pracy, wracam dopiero po macierzyńskim, ale mi było trudno

Będzie dobrze. Wyjdzie Wam to na zdrowie

[depoison]

Hej, mamuśki
ależ miałam dziś intensywny dzień! - nie dość, że wstałam o 9, to jeszcze ogarnęłam mieszkanie (jakieś 4 godziny ruchu), wyszłam na zakupy, przyjęłam gościa a po południu skoczyłam na dwugodzinny shopping.
Normalnie nie byłoby to nic nadzwyczajnego, ale teraz, w ciąży, już niestety czuję, że to nie na moje siły. Ledwo żyję...

Napisane przez Kasik_12

Dziewczyny , a miałyście może robione badanie na HCV i HIV , bo lekarz wypisał mi skierowanie ,a byłam tak podniecona wizytą i mała , ze nei zapytałam czy to jest konieczne szczególnie HIV( poza tym cena badanie 50 zł koszmar ) ??????

miałam. Od razu, po stwierdzeniu ciąży. Z tym że powiedziano mi, że na HIV mogę się nie zgodzić (). Wzruszyłam ramionami i zgodziłam się na komplet.

Napisane przez KarolinaPW

Rzeczywiście, opieka lekarska w UK wydaje się czasami jakimś ponurym żartem w ciązy kobieta wymaga szczególnej troski i uwagi a oni to jakoś zlewają. Choć spotkałam się ze stwierdzeniem (znany z mediów ginekolog dr Południewski), że to w Polsce wszyscy zbyt się trzęsą i przejmują ciężarnymi a w innych krajach traktują jak każdego innego pacjenta i to jest standard

ale czy na pewno? czy wszyscy? to w takim razie dlaczego większość kobiet prowadzi ciążę prywatnie? narzekając na standard opieki w UK mówimy chyba o państwowej służbie zdrowia, gdyby się tej polskiej przyjrzeć, to pewnie też niewiele dobrego można by powiedzieć...


a filmik z dzieckiem i kotem..
Mam nadzieję, że mi nigdy tak na mózg nie padnie, że uznam za słodkie łapanie kota za sierść, podgryzanie ogona, czy wbijanie kotu kolana w brzuch.
(Gdybym kiedyś napisała "dziś moja córeczka wlazła kotu na plecy i to było taaaakie urocze", to mnie zastrzelcie)

[Ahawaa]

A wieczór mamy kiepskawy, bo Dorotka dwa razy nam zwymiotowała Zjadła parę winogron ze skórką i taki efekt Dziś na bank śpi z nami, bo skończyły mi się zmiany pościeli...[/QUOTE]


Bidulka

[Mandragorrka]

Napisane przez Norniczka

No kurcze, tylko że on mnie słuchać nie chce, jak sie uprze to nie i koniec. Niepoważny jest. Może powinnam się rozpłakać?? Chociaż nie wiem czy by zadziałało...Nakrzyczałam dzisiaj na niego za te okulary że nie używa to powiedział że mi już więcej nic nie powie jakcoś mu będzie dolegać. Normalnie jak dziecko , tylko że dziecko bym zmusiła a jego nie mam jak

Faceci Niech idzie dzisiaj, wyjdzie mu to na zdrowie.
Mój teść też miał coś z okiem. Bolało, czerwieniało, ale oczywiście do okulisty nie chciał iść bo przecież mu nic nie jest. W końcu do okulisty się wybrał, ale dopiero po paru dniach. Okazało się, że ma wrzoda. Od miesiąca się z tym męczy, co rusz ma zmieniane maście, krople, leki a poprawy dalej nie widać.
Wiem, że to nie do końca ta sama sytuacja, ale im szybciej pójdzie tym lepiej.

[dottta]

Napisane przez Malwina_a

Ja jak zaszłam w ciążę to myślałam o zabrzu bo w sumie najbliżej, nigdy nie miałam do czynienia z porodówkami i nie wiedziałam, że są takie kiepskie opinie o zabrzu. Wybrałam ginke właśnie z tego powodu że tam pracuje...ale wątpię czy to ma jakieś znaczenie?Z tego co zauważyłam to ona jest tylko rano...a jak bede rodzić później to co?i tak mi nie pomoże
A co ty też masz zamiar w gliwicach rodzić?Wogóle kiedy masz tp?


Wogóle to czuje się fatalnie, przeziębienie mnie rozłożyło totalnie, ale nie mam gorączki, gardło mnie mniej boli ale teraz mam kaszel i katar. Masakra, a taka ładna pogoda ma być, a ja jestem zamknięta w 4 ścianach

Ja lekarkę wybrałam w ciemno kiedy test wyszedł pozytywny, wpadła mi w oko na necie bo miała dobre opinie i poszłam. Wcześniej chodziłam do innego miasta, na nfz.
Termin z om mam na 18.08 (wg lekarki bo kalkulatory w necie wyliczają na 16 ). Nie wiem gdzie będę rodzic - waham się między Katowicami a Gliwicami.

Napisane przez muminek82

mam pytanie jaki rozmiar łóżeczka i przewijaka kupujecie chciałam zamówić łóżeczko 124-64-91 a przewijak 70na 50 będzie ok bo gubie się w tych wymiarach?

przewijak do łóżeczka 120/60 ma być ten krótszy więc 70/50 z tego co pamiętam więc chyba ok

[nitka_88]

Napisane przez Mandragorrka

Faceci Niech idzie dzisiaj, wyjdzie mu to na zdrowie.
Mój teść też miał coś z okiem. Bolało, czerwieniało, ale oczywiście do okulisty nie chciał iść bo przecież mu nic nie jest. W końcu do okulisty się wybrał, ale dopiero po paru dniach. Okazało się, że ma wrzoda. Od miesiąca się z tym męczy, co rusz ma zmieniane maście, krople, leki a poprawy dalej nie widać.
Wiem, że to nie do końca ta sama sytuacja, ale im szybciej pójdzie tym lepiej.

Bo z chłopami to tak własnie jest. Twardo zgrywają twardzieli i do lekarza nie pójdą, ale rozczulają się nad sobą przy byle przeziębieniu Uciekam spać, bo jutro do pracy na 6tą Dobranoc dziewczyny

[Mandragorrka]

Tak a propos lekarzy to dzisiaj byłam u internisty, bo zaleciła gin. W karcie ciąży jest miejsce na konsultację internistyczną. Myślałam, że lekarz podbije mi kartę i tyle, a on pierwsze co to zapytał czy byłam już na glukozie No nie byłam, będę szła w przyszłym tygodniu. To powiedział mi, że na razie mi nic nie podbije póki nie zobaczy wyników z glukozy, bo może mam cukrzycę ciążową i on musi to sprawdzić. Za to wysłał mnie na EKG. Chociaż skierowania na żadne inne badania nie chciał dać (znaczy morfologia, mocz czy cokolwiek innego). Ogólnie wizyta na plus

[muminek82]

Napisane przez dottta

przewijak do łóżeczka 120/60 ma być ten krótszy więc 70/50 z tego co pamiętam więc chyba ok

dzięki dotttka a wiesz może który materac będzie dobry gryka-kokos,pianka-kokos,sam kokos jestem jak widać zielona w tym temacie

[pumas]

Heeeej ))
Może w weekend uda mi się was choć trochę nadrobić, przynajmniej rozeznać się, co u której... Tymczasem się witam!

[KarolinaPW]

Napisane przez depoison

ale czy na pewno? czy wszyscy? to w takim razie dlaczego większość kobiet prowadzi ciążę prywatnie? narzekając na standard opieki w UK mówimy chyba o państwowej służbie zdrowia, gdyby się tej polskiej przyjrzeć, to pewnie też niewiele dobrego można by powiedzieć...

Zdarzają sie wyjątki jak wszędzie (przykład wizyty Branzoletki) ale generalnie nawet na nfz są badania, z usg nikt nie robi problemu, a nie sprawdzenie papierkiem ph moczu po czym wylanie go do zlewu przy pacjencie (przykład Norniczki). A przede wszystkim ratuje się u nas zagrożone ciąże a nie zostawia plamiącą/krwawiącą kobietę samej sobie bo tak ma być.
Ja prowadzę prywatnie bo tak sie złożyło. Obecnego lekarza wybrałam z polecenia koleżanki i przede wszystkim dlatego, że przyjmuje blisko, tak, że w razie W mogę szybko sie do niego dostać. Poprzednią (straconą) ciążę prowadziłam na nfz, zresztą u lekarza który odpowiadał mi dużo bardziej niż obecny, ale się przeniósł do innej przychodni i nie uśmiecha mi się jechać do niego 2 godz w jedną stronę. I on na nfz robił mi usg co tydzień, ratował jak sie dało, a że ciąża się nie utrzymała to inna kwestia. Na opiekę w żadnym razie nie narzekałam.

Napisane przez Norniczka

No kurcze, tylko że on mnie słuchać nie chce, jak sie uprze to nie i koniec. Niepoważny jest. Może powinnam się rozpłakać?? Chociaż nie wiem czy by zadziałało...Nakrzyczałam dzisiaj na niego za te okulary że nie używa to powiedział że mi już więcej nic nie powie jakcoś mu będzie dolegać. Normalnie jak dziecko , tylko że dziecko bym zmusiła a jego nie mam jak

Powiedz, że ta sytuacja Cię bardzo stresuje a stres Ci bardzo szkodzi i żeby poszedł dla świętego spokoju

[chce_byc_mama]

zjadam pol litrowe pudelko lodow karmelowych i puszke brzoskwin i zamiast czuc sie lepiej to czuje se jeszcze gorzej

[Mandragorrka]

Napisane przez KarolinaPW

Zdarzają sie wyjątki jak wszędzie (przykład wizyty Branzoletki) ale generalnie nawet na nfz są badania, z usg nikt nie robi problemu, a nie sprawdzenie papierkiem ph moczu po czym wylanie go do zlewu przy pacjencie (przykład Norniczki). A przede wszystkim ratuje się u nas zagrożone ciąże a nie zostawia plamiącą krwawiącą kobietę samej sobie bo tak ma być.
Ja prowadzę prywatnie bo tak sie złożyło. Obecnego lekarza wybrałam z polecenia koleżanki i przede wszystkim dlatego, że przyjmuje blisko, tak, że w razie W mogę szybko sie do niego dostać. Poprzednią (straconą) ciążę prowadziłam na nfz, zresztą u lekarza który odpowiadał mi dużo bardziej niż obecny, ale się przeniósł do innej przychodni i nie uśmiecha mi się jechać do niego 2 godz w jedną stronę. I on na nfz robił mi usg co tydzień, ratował jak sie dało, a że ciąża się nie utrzymała to inna kwestia. Na opiekę w żadnym razie nie narzekałam.

Nie wszyscy lekarza pracujący dla NFZ są do W zasadzie do tej pory tylko jeden raz zdarzył mi się nie przyjemny lekarz - z łaską wypisał mi receptę na lek. Przed ciążą do gin chodziłam na NFZ - było ok, robił mi cytologię, przepisywał leki. Teraz chodzę prywatnie bo mogę iść wieczorem - ważne dla małża. Bo on MUSI być obecny przy USG, w końcu to jego dzieciak Ah no i ten plus, że tam gdzie chodzę nie ma olbrzymich kolejek, spóźniania się lekarza itp.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

zjadam pol litrowe pudelko lodow karmelowych i puszke brzoskwin i zamiast czuc sie lepiej to czuje se jeszcze gorzej

Przytulam

[depoison]

Napisane przez KarolinaPW

Zdarzają sie wyjątki jak wszędzie (przykład wizyty Branzoletki) ale generalnie nawet na nfz są badania, z usg nikt nie robi problemu, a nie sprawdzenie papierkiem ph moczu po czym wylanie go do zlewu przy pacjencie (przykład Norniczki). A przede wszystkim ratuje się u nas zagrożone ciąże a nie zostawia plamiącą/krwawiącą kobietę samej sobie bo tak ma być.
Ja prowadzę prywatnie bo tak sie złożyło. Obecnego lekarza wybrałam z polecenia koleżanki i przede wszystkim dlatego, że przyjmuje blisko, tak, że w razie W mogę szybko sie do niego dostać. Poprzednią (straconą) ciążę prowadziłam na nfz, zresztą u lekarza który odpowiadał mi dużo bardziej niż obecny, ale się przeniósł do innej przychodni i nie uśmiecha mi się jechać do niego 2 godz w jedną stronę. I on na nfz robił mi usg co tydzień, ratował jak sie dało, a że ciąża się nie utrzymała to inna kwestia. Na opiekę w żadnym razie nie narzekałam.

oby było tak, jak mówisz - ja się wymądrzać nie będę, bo jako wieloletni przykład "okazu zdrowia" z lekarzami (czy państwowo czy prywatnie) niewiele miałam do czynienia, zaś ciążę przyszło mi prowadzić w innym kraju, gdzie cały system opieki zdrowotnej jest w ogóle niepodobny do polskiego.
Wnioski wysuwam zaledwie z tego, co słyszę - a słyszę bardzo, bardzo często narzekania, jacy do lekarze z nfz są do bani, że wizyta trwa za krótko, że usg nie było, że odległe terminy, spóźnienia, nieprzyjemna atmosfera, że to, tamto i owamto, i ogólnie to już lepiej zapłacić a mieć komfort.

[Mandragorrka]

No ok zaczynają mnie znowu boleć plecy. Znaczy, że trzeba iść pod prysznic, a potem poprosić (zagonić) małża o masaż
Dobrej nocy

[KarolinaPW]

Napisane przez Mandragorrka

Nie wszyscy lekarza pracujący dla NFZ są do W zasadzie do tej pory tylko jeden raz zdarzył mi się nie przyjemny lekarz - z łaską wypisał mi receptę na lek. Przed ciążą do gin chodziłam na NFZ - było ok, robił mi cytologię, przepisywał leki. Teraz chodzę prywatnie bo mogę iść wieczorem - ważne dla małża. Bo on MUSI być obecny przy USG, w końcu to jego dzieciak Ah no i ten plus, że tam gdzie chodzę nie ma olbrzymich kolejek, spóźniania się lekarza itp.

Mi też o to chodziło

[Maciejka__]

Wczoraj pod wieczór zadzwoniłam w sprawie niepełnego i być może złego (sprawdzę jeszcze na innym kompie) nagrania USG - pani w rejestracji powiedziała, że nie kasują żadnych nagrań, ale rozmawiać muszę z lekarzem i nawet podała mi godziny, na które nie miał zapisanych żadnych pacjentek. Niestety o tej porze w tramwajach bywa już tłoczno, a znów było mi słabo, więc nie ryzykowałam "powtórki z rozrywki" i pojadę w przyszłym tygodniu.
Poszłam za to do fryzjera zaznaczając, że interesuje mnie tylko skrócenie końcówek. Chyba z przodu wycieniowała mi trochę bardziej, niż chciałam, ale przy tej długości to nie ma wielkiego znaczenia.
Malutka już trzeci dzień jest mniej ruchliwa, niż przedtem, ale wczoraj lekarz nie miał zastrzeżeń, co kilka godzin daje o sobie znać i dzisiaj po lodach z syropem klonowym i bitą śmietaną też chyba się obudziła... na szczęście, bo mam wrażenie, że brzuch mi zmalał.


Prince - cieszę się, że w końcu wróciłaś od lekarza szczęśliwa
Agunia - dobrze, że udało Ci się dogadać z mężem. Ja z moim tż na razie nawet nie podejmuję tematu, bo i tak jest skupiony na pracy, więc w marnym nastroju.
Norniczka, Branzoletka... w każdym razie dziewczyny planujące poród w Polsce - czytałam dzisiaj o becikowym i jak wiadomo, żeby je dostać trzeba mieć zaświadczenie lekarza o pierwszej wizycie przed upływem 10 tc i chyba 3 badaniach w trakcie. Wystawia je polski lekarz na podstawie przetłumaczonej dokumentacji medycznej, więc jeśli zamierzacie się o nie ubiegać, to zadbajcie o dokumenty z początku ciąży.
Źródło: GW 15.03.2011

Napisane przez KarolinaPW

Kot wyraża zdenerwowanie i niezadowolenie machając ogonem, jedynie koty rasy Devon Rex machają ogonami z radości

Fajnie, jak dziecko i zwierzę żyją w zgodzie i symbiozie, z wzajemnym szacunkiem, ale nie położyłabym niemowlęcia obok psa, czasem wystarczą sekundy do tragedii

Takiej zabawy z psem też bym się bała, bo mógłby niechcący za mocno złapać zębami stópkę dziecka. Kiciuś parę razy podrapał mnie właśnie w czasie zabawy - najpierw odsłaniał brzuch do głaskania, a później przednimi łapami trzymał, tylnymi kopał i czasem jeszcze trzymał ząbkami. Dla niego była to normalna kocia zabawa.
Emilia211 - nie zgodzę się z Tobą i dziewczynami. Przecież wiadomo, że lekarz nie może wystawić zwolnienia na dalej, niż jeden dzień do przodu, więc skoro wiedziałaś, do kiedy masz poprzednie, to dlaczego nie upewniłaś się, kiedy masz przyjść? Ja zawsze sama pilnuję, żeby wizyta była w ostatnim dniu zwolnienia, albo dnia następnego.
Balbinka - pogrubione części opisu porodu szokują.

Napisane przez phdwao

dzis byl ostatni dzień w pracy, wracam dopiero po macierzyńskim, ale mi było trudno

Jeszcze przez kilka dni będzie Ci trudno znaleźć sobie miejsce, ale później się przestawisz i będziesz czekać na dzidzię.
czytam dalej...

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:25 ----------

Napisane przez agunia82

Poza tym taka głupotka jak merdanie ogonem - są dwa rodzaje, przyjacielskie i grożące, jeśli pies ma ogon i nisko i nim merda, znaczy, że ma zamiary przyjacielskie, ale jak merda ogonem podniesionym wysoko, radziłabym nie podchodzić.

ja patrzę raczej na sposób, w jaki merda i jak dostrzegam w tym nerwowość, to go nie tykam. No i generalnie każdemu zwierzakowi pozwalam najpierw powąchać rękę, a później próbuję pogłaskać. Jak "wodzi" nosem za dłonią, to też odpuszczam. Ale podobnie jak Karolina jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy. Zdecydowanie lepiej wyczuwam koty i - podobnie jak one - wyczuwam zapach myszy.

Kasik_12 - moja kruszynka też miała obie stópki tuż przy twarzy.

Napisane przez Mandragorrka

Cześć Kochane Dopiero teraz doczłapałam się do kompa. Od południa boli mnie brzuch i plecy, ale od jakiegoś czasu leżę w łóżku i jest mi lepiej. Nie wspominając o tym, że małż koło mnie lata i mi usługuje
W takich warunkach to mogę nadrabiać wątek

dla męża, dla Ciebie.

Napisane przez nicki86

U mnie jest taki gin że mnie przeraża.. kobiety nadały mu ksywkę "rzeźnik"

Znów mi się przypomniał chirurg stomatolog sprzed kilkunastu lat. Później na pieczątce zobaczyłam, że mieszka przy ulicy Rzeźnickiej i niestety to do niego pasowało. "Dzięki" takim doświadczeniom (głównie stomatologicznym) wiem, że mój organizm zniesie znacznie więcej środków przeciwbólowych, niż to wynika z ulotki, bo niestety wtedy nie wpadłam na to, żeby iść do kogoś innego po antybiotyk.

Napisane przez Ahawaa

mała będzie miała na imię prawdopodobnie KALINA
Co myślicie o tym imieniu?

Witam nową mamusię , a imię bardzo mi się podoba.

Napisane przez muminek82

dziewczyny pozdrowienia od Asi już się przeprowadzili i w poniedziałek wieczorem będzie miała internet!!!

To czekamy na Asię, Soleilkę i Paulę.

Napisane przez Norniczka

No kurcze, tylko że on mnie słuchać nie chce, jak sie uprze to nie i koniec. Niepoważny jest. Może powinnam się rozpłakać?? Chociaż nie wiem czy by zadziałało...Nakrzyczałam dzisiaj na niego za te okulary że nie używa to powiedział że mi już więcej nic nie powie jakcoś mu będzie dolegać. Normalnie jak dziecko , tylko że dziecko bym zmusiła a jego nie mam jak

typowa reakcja. Jeśli źle widzi, to powinni mu te oczy przynajmniej porządnie przepłukać. O ile to wynik ze stanu oczu, a nie wdychania oparów.

Napisane przez depoison

Ledwo żyję...

miałam. Od razu, po stwierdzeniu ciąży. Z tym że powiedziano mi, że na HIV mogę się nie zgodzić (). Wzruszyłam ramionami i zgodziłam się na komplet.

Mam nadzieję, że mi nigdy tak na mózg nie padnie, że uznam za słodkie łapanie kota za sierść, podgryzanie ogona, czy wbijanie kotu kolana w brzuch.
(Gdybym kiedyś napisała "dziś moja córeczka wlazła kotu na plecy i to było taaaakie urocze", to mnie zastrzelcie)

Ad. 1 Nie dziwię się;
Ad. 2 To chyba dane wrażliwe i wynik pozytywny grozi dyskryminacją, więc mogłabyś chcieć badać to w innym miejscu anonimowo. Ja nie dostałam skierowania.
Ad. 3 Jasne, że zastrzelimy!

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Napisane przez pumas

Heeeej ))
Może w weekend uda mi się was choć trochę nadrobić, przynajmniej rozeznać się, co u której... Tymczasem się witam!

Witaj. Co z tą Twoją glukozą? Wiesz już, co oznacza za niski poziom?

Życzę dobrej nocy tym, które nie śpią, a wszystkim zdołowanym dobrego nastroju od rana.
Moi sąsiedzi znów imprezują, więc pewnie jeszcze długo nie zasnę.

[blueberry88]

Chciałam się tylko przywitać Cała dziś spuchłam, nogi mam jak wielkie kołki Pierwszy raz od początku ciąży, a piję sporo
Trzymajcie się Kochane

[linzey]

Witam kochane
Przepraszam ze sie nie odzywałam ale Was podczytywałam ale juz nie miałam sily pisać
U mnie w pracy coraz badziej nerwowo i wogóle

Napisane przez Mandragorrka

Jestem zszokowana opieką medyczną w UK - myślałam, że u nas jest taka kicha, ale porównując nie wychodzi źle.

Moje 2 szwagierki sa w angli i już chwile temu słyszałam że do 13 tyg to jakby ciąży nie było- tj jak coś jest nie tak to nie ratują

My sie zaraz zbieramy i jedziemy do mojej rodzinnej miejscowości .
zosia pobiega u dziadków a my idziemy na połówkowe do mojej swietnej poprezdneij gin
Trzymajcie kciuki
Miłego słonecznego dnia

[modnisia86]

Witam z rana z kawusią Muszę nadrobić cały wczorajszy dzień

[Malwina_a]

Napisane przez Mandragorrka

W porodówkach nie mam rozeznania, ale ta klinika w Zabrzu jest tragiczna... Dobrowolnie bym jej nie wybrała, wiadomo czasem los decyduje inaczej

Czemu jest tragiczna? Beznadziejni lekarze?sprzęt?

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez dottta

Ja lekarkę wybrałam w ciemno kiedy test wyszedł pozytywny, wpadła mi w oko na necie bo miała dobre opinie i poszłam. Wcześniej chodziłam do innego miasta, na nfz.
Termin z om mam na 18.08 (wg lekarki bo kalkulatory w necie wyliczają na 16 ). Nie wiem gdzie będę rodzic - waham się między Katowicami a Gliwicami.

Czyli teoretycznie rodzisz po mnie Ja się boję opcji że do gliwic/katowic mogę nie zdąrzyć, a jak miejsca nie będzie?

Dzisiaj spałam prawie na siedząco, co się położyłam to mi się nos zatykał Małż poszedł do pracy i dupa sama jestem. Mam katar, straszny kaszel i gardło mnie boli, gorączki brak i niewiem czy iść do lekarza?Bo oprócz antybiotyku chyba nic nowego mi nie wymyśli?

[prince_polo]

witam i ja. bez humru. Cała noc nie spalam. Wstawałam brałm nospy 2 naraz niemogłam oddychac takie miałam uciski w tej "nerce" masakra. I wiecie co? po nospie po jakims czasie przeszło ale co jakis czas wracąło i potem po 10-15 minutach
dalej przechodzilo, i potem wracało i tak co jakis czas

[nel_a]

Cześć

wiosna wiosna !!
aż chce się wszystkiego

nie mówiłam Wam co się wydarzyło w ost. tygodniu.
Nasz przyjaciel obciął sobie palca lewej ręki dziś jedziemy go odwiedzić.
Strasznie się tym przejęłam....

[dottta]

Napisane przez muminek82

dzięki dotttka a wiesz może który materac będzie dobry gryka-kokos,pianka-kokos,sam kokos jestem jak widać zielona w tym temacie

ja planuję materac gryka-pianka-kokos Najpierw podobno kładzie się kokosem do góry a jak dziecko ma 6m+ to na stronę gryczaną. Taki jak ten mniej więcej http://www.babyland.pl/inkontrahent....q=&r=0&s=0&m=0

Napisane przez Malwina_a

Czyli teoretycznie rodzisz po mnie Ja się boję opcji że do gliwic/katowic mogę nie zdąrzyć, a jak miejsca nie będzie?

Dzisiaj spałam prawie na siedząco, co się położyłam to mi się nos zatykał Małż poszedł do pracy i dupa sama jestem. Mam katar, straszny kaszel i gardło mnie boli, gorączki brak i niewiem czy iść do lekarza?Bo oprócz antybiotyku chyba nic nowego mi nie wymyśli?

teoretycznie bo z usg już mam termin na 9.08 a jak ostatnio byłam to dziecko znów poszło do przodu

Ja się nie boję, że nie zdążę - poród nie trwa 10 min (przynajmniej nie pierwszy ) Jak przyjeżdżasz do szpitala z akcją i nie mają miejsc by Cię przyjąć to muszą Ci znaleźc inną placówkę i Cię tam przetransportować - zazwyczaj im to nie na rękę i kombinują tak by Cię przyjąć No i jeśli się na Kato zdecyduje to pójdę do ich lekarza na ze dwie wizyty - aby mi skierowanie do szpitala dał.

witam się z kawką

[prince_polo]

Napisane przez nel_a

Cześć

wiosna wiosna !!
aż chce się wszystkiego

nie mówiłam Wam co się wydarzyło w ost. tygodniu.
Nasz przyjaciel obciął sobie palca lewej ręki dziś jedziemy go odwiedzić.
Strasznie się tym przejęłam....

masakra,przykro mi.....



mnie dzis nie bdzie na wątku. jedziemy do tesciow zaraz. Słonceczko ładnie swieci fajnie z emoge wychodzic. Szkoda z eniemam humoru, i znowu zaczyna mnie bolec nerka. Masakra ja niewiem co sie dzieje ale to chyba nie kregoslup........
moja mama w ciazy z emna miala identyko bóle i miała bialko w moczu. Cierpiała długo z tymi bolami w szpitalu lezała.
Wczoraj gin mi stukał znowu w bok tak jak wam pisąłam i pyta czy boli. ja mowie ze tak a on ze mam brac nospe 3razy dziennie. I zobaczymy jak przyjde na wizyte 27.

uciekam miłej soboty mooooze do Was zagladne potem, ale nie chce smecic bo nie dlugo bedziecie miały mnie dosc.....

[phdwao]

hej

obudzialm sie o 5.30 i juz nie chcialo mi sie spac

porobilam pranie, zmienilam posciele, zrobilam zakupy a niedlugo jedziemy z mężem do wielkiego sklepu z wszytskim do dzieci

[Maciejka__]

Napisane przez blueberry88

Chciałam się tylko przywitać Cała dziś spuchłam, nogi mam jak wielkie kołki Pierwszy raz od początku ciąży, a piję sporo

Upałów jeszcze nie ma, więc jak nie zejdzie od chodzenia, to chyba powinnaś się pokazać lekarzowi. Chyba, że to lekka opuchlizna.

Napisane przez linzey

Przepraszam ze sie nie odzywałam ale Was podczytywałam ale juz nie miałam sily pisać
U mnie w pracy coraz badziej nerwowo i wogóle


My sie zaraz zbieramy i jedziemy do mojej rodzinnej miejscowości .
zosia pobiega u dziadków a my idziemy na połówkowe do mojej swietnej poprezdneij gin

To jak więszość z nas.
Nerwowa atmosfera w pracy jest wokół Ciebie, czy w całej firmie?
za wizytę

Idę zrobić kawę, bo w weekendy miałam brać Euth 125, a że jest sobota uświadomiłam sobie popijając Euth 100. Po prostu 125 wezmę jutro i pojutrze, ale muszę się napić kawki, żeby nie zrobić jakiejś kolejnej głupoty.

Miłego dnia.

[phdwao]

Napisane przez Maciejka__

Idę zrobić kawę, bo w weekendy miałam brać Euth 125, a że jest sobota uświadomiłam sobie popijając Euth 100. Po prostu 125 wezmę jutro i pojutrze, ale muszę się napić kawki, żeby nie zrobić jakiejś kolejnej głupoty.

Miłego dnia.

mnie tez sie zdarzaja takie zapominajki

ja sie ciesze bo u mnie teraz TSH 1,1506, ft4 1,49, a miesiac temu TSH bylo prawie 2