U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[Karo89]

Napisane przez Nikii89

Ja własnie wcinam galaretkę truskawkową i patrzę na XFactor

ja nie dawno robiłam truskawkową z pomarańczami
i również kukam na xfaktor

idę zaraz wziąć kąpiel, potem podłogę umyć jeszcze, a później położyć się i może książkę poczytać

dobrej nocki
za dzisiejszą nockę, oby którejś dzieciaczek chciał wyjść

[ewelajna25]

Napisane przez cziqua

nie doczytałam dokładnie czy któraś przekazywała info od karo_z


Cześc, tu karo_z musze Was poinformowac że jestem w szpitalu, teraz już czuję się dobrze ale troche sie przestraszyłam, miałam dziś w pewnym momencie zaburzenia widzenia, drętwienia prawej strony twarzy i problem z wyslowieniemsię, także nie potrafiłam nawet powiedziec mężowi co zjadłam na śniadanie. Teraz już przeszlo i czekam na konsultacje neurologa. Możliwe że dzidziuś ucisnął na coś...ale do końca nie wiadomo . Na forum nie mam dostępu także jak coś będę wiedziec to napiszę .Pozdrawiam Was wszystkie!

napisała do mnie o 17:26 ale byliśmy na urodzinacch babci i nie miałam dostępu do netu

Kurcze, nieciekawie, ale dobrze ze juz przeszlo i oby nie wrocilo! Mam nadzieje, ze to chwilowe od nacisniecia nerwow przez dzidziusia! Karo, trzymaj sie!

[evvcia_]

Napisane przez cziqua

nie doczytałam dokładnie czy któraś przekazywała info od karo_z


Cześc, tu karo_z musze Was poinformowac że jestem w szpitalu, teraz już czuję się dobrze ale troche sie przestraszyłam, miałam dziś w pewnym momencie zaburzenia widzenia, drętwienia prawej strony twarzy i problem z wyslowieniemsię, także nie potrafiłam nawet powiedziec mężowi co zjadłam na śniadanie. Teraz już przeszlo i czekam na konsultacje neurologa. Możliwe że dzidziuś ucisnął na coś...ale do końca nie wiadomo . Na forum nie mam dostępu także jak coś będę wiedziec to napiszę .Pozdrawiam Was wszystkie!


napisała do mnie o 17:26 ale byliśmy na urodzinacch babci i nie miałam dostępu do netu

O matko! Oby to nic poważnego Trzymam kciuki za szybko powrót do formy

Hej!
Ja tu wchodzę z myślą ile mam nadrabiana po całym dniu, a tu tylko dwie strony Widzę, że jeszcze na mejla muszę, bo tam same śliczności podobno (na pewno!)
A tymczasem oczywiście Mravki Robercik znów u mnie w domu furorę zrobił Słodziak!
Byłam dziś praktycznie cały dzień poza mieszkaniem Od rana na zakupach z TŻ i bratem, potem odstawiliśmy młodego na autobus do domu i udaliśmy się na spacerek, była cudowna pogoda
Kupiłam sobie jedną tuniczkę w New Yorkerze, buty na wiosnę (numer buta 40! masakra, ale to dlatego, że mam spuchnięte stopy ), legginsy z zapiętką, pieluchy tetrowe dokupiłam i poszewkę na jaśka dla małej (do karmienia będę używać - mam nadzieję) i jeszcze jedną piżamkę sobie także jestem zadowolona.

Od wczoraj zatykają mi się strasznie uszy nie wiem co to może być

uciekam na mejla i potem się kąpać, i spać oby jutro też była taka pogoda
Miłego wieczorku

[cziqua]

Napisane przez Nikii89

Pewnie większość korzysta z ładnej pogody i na spacerkach były dlatego taka cisza



za karo aby okazało się że to nic poważnego


Ja własnie wcinam galaretkę truskawkową i patrzę na XFactor

karo_z odpisala że neurolog nie znalazł nic podejrzanego i jeśli sytuacja się nie powtórzy to jutro ją wypuszczą do domu bardzo dziekuje wszystkim za kciuki i pozdrawia



a co do X-factora widziałyście kolesia który spiewał brunetki blondynki...? w garniturze? to mój nauczyciel angielskiego z liceum spiewa w zespole FINSKY

[karolca]

Napisane przez ewelajna25

Karolca, ani się obejzysz a z nienacka Cie porod złapieTeraz juz w kazdej chwili moze...U mnie po 2 szybkich spacerach ruszyła akcja.

Ehh... u mnie spacery sa od kilku dni już... szybkie i długie. i nic.
Dziś nawet zamiast do sklepu poszłam dalej do marketu

[gosia261282]

Napisane przez ewelajna25

Cześć Mamusie!
Dziś tylko zaglądam na chwilkę, akurat Matyldek śpi, więc trzeba wykorzystać wolną chwilę. Od 2 dni nasz mały aniołek zaczął być mocno marudny, gł przed wieczorem, ciągle domagał się piersi. Wczoraj już było istne apogeum, mała wisiała na cycku prawie 5h!!!, wystraszyłam się, że tracę pokarm, płakałam, bo bałam się, ze malutek się nie najada i jest głodna, a poza tym bardzo chcę karmić piersią...
Mała ssała, wypuszczała cyca, odkładana do łóżeczka po 5-10 minutach chciała znowu i tak kilka godzin, aż zasnęła w łózku ze mną, wtedy spała bez wybudzania...W nocy spała ładnie i długo, ale wybudzaliśmy ją na karmienie. Dziś w ciągu dnia historia z wczorajszego wieczoru zaczęła się powtarzać, mała zasypiała ale tylko przy mnie. Tż wczoraj siedział ze mną, ja karmiłam z 1 piersi Matyldę, a Tż z 2 piersi odciągał mi mleczko laktatorem, i okazało się, że pokarm jest, a odciągaliśmy po karmieniu. Czy Wy też miałyście podobny problem? Usłyszałam od znajomej i siostry, że to potrzeba ssania, a nie głód. Może macie jakieś swoje wypróbowane metody na odciągnięcie uwagi dziecka od piersi, zeby po karmieniu zasneła sama? Nie chcę przyzwyczajać Matyldy do spania ze mną w łózku, znajoma tak przyzwyczaila, teraz maly ma rok i spi z nia dalej

A moze to ten kryzys laktacyjny?
Wystepuje w 3,6 tygodniu oraz 3 i 9 miesiacu.I jest to normalne.Minie.

Napisane przez cziqua

karo_z odpisala że neurolog nie znalazł nic podejrzanego i jeśli sytuacja się nie powtórzy to jutro ją wypuszczą do domu bardzo dziekuje wszystkim za kciuki i pozdrawia

O to dobrze,ze nic jej nie jest!

[tikki85]

Ja dziś nie umiałam chodzić na spacerze. Miałam takie kłucia w dole...i dodatkowo chyba skurcze przepowiadające. W końcu coś się zaczyna dziać i u mnie .

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez cziqua

[B]karo_z odpisala że neurolog nie znalazł nic podejrzanego i jeśli sytuacja się nie powtórzy to jutro ją wypuszczą do domu bardzo dziekuje wszystkim za kciuki i pozdrawia

To oby się już nie powtórzyło, bo brzmi nieciekawie.

[ewelajna25]

Napisane przez karolca

Ehh... u mnie spacery sa od kilku dni już... szybkie i długie. i nic.
Dziś nawet zamiast do sklepu poszłam dalej do marketu

No w końcu urodzisz tak czy siak, widać uparta Ewelinka chce jeszcze posiedzieć trochę dłużej w brzuszku, nie ma jak u mamusi

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez gosia261282

A moze to ten kryzys laktacyjny?
Wystepuje w 3,6 tygodniu oraz 3 i 9 miesiacu.I jest to normalne.Minie.

Gosia, własnie u nas dopiero leci 2 tydz. Także kryzys już tak wcześnie? Hm, też coś o tym już słyszałam, muszę się zagłębić w temat bardziej. Idę karmić Matyldę, zobaczymy, czy po karmieniu sama zaśnie ( w momencie gdy wypuszcza cyca z ust to śpi, ale po 5 minutach odłożona do łózeczka wyczuwa, ze mamy nie ma obok i sie budzi)

[gosia261282]

Napisane przez ewelajna25

Gosia, własnie u nas dopiero leci 2 tydz. Także kryzys już tak wcześnie? Hm, też coś o tym już słyszałam, muszę się zagłębić w temat bardziej. Idę karmić Matyldę, zobaczymy, czy po karmieniu sama zaśnie ( w momencie gdy wypuszcza cyca z ust to śpi, ale po 5 minutach odłożona do łózeczka wyczuwa, ze mamy nie ma obok i sie budzi)

Kurcze no nie wiem,ale moze u kazdej kobiety wyglada to troche inaczej,kazde dziecko tez jest inne.Ja mysle,ze unormuje wam sie to w ciagu kilku dni,takie mam przeczucie.
A smoczka dajesz?Moze to by pomoglo?

[koniakonia]

Hallo hallo
ja dzis dzień poza domkiem miałam ,więc tak późno wpadam

Dziewczyny zdjęcia na e mailu piękne, dzieciaczki słodkie , a brzuszki okrąglutkie jak piłeczki

Gosia i Aalegna widzę,że żyrafa rządzi, a Gosia karuzelę też mamy taką.
Emigra i Julka piękne z Was Dziewczyny
Moniahan Tatuś jak Małą żongluje klask i: super , lubię te Wasze zdjęcia
Aguśka śliczna z Was Rodzinka, a Ty Mamuśka to masz nogi fiu fiu niezła z Ciebie Dżaga
A teraz ostrzeżenie dla posiadaczek wanienki perłowej ( beżowej) w misie, zauważyłam,że przy myciu wanienki bardzo gorącą wodą jak się dotknie czymś te miśki to się ścierają
Karo Z zdrówka zyczę Kochana
Ewelajna a może Matylda nie jest głodna tylko właśnie ma potrzebę ssania dużą , a może tak jak moja Kaja ( tak mi się wydaje na podstawie obserwacji) ma potrzebę cycania jak Ją boli brzuszek. Mi też się wydawało,że chce jeść , no i początkowo Jej dawałam na zawołanie aż mi zwymiotowała z przejedzenia, w użycie wszedł smok ( wiem wiem, smok samo zło ) i Ona na tym smoku się wyżywała, tarmosiła go jak gumę do żucia , pierdzioszek i kimono 3 godziny, więc wyszło ,że głodna nie była.

My dzisiaj zaliczyliśmy 3, 5 godziny spacerku, Mała odziana lekko ,kombinezonu już nie używamy,my w krótkich rękawkach, a ludzie w czapkach i zimowych kurtkach , tż się zastanawiał czy ludzie nie mają termometrów w domach?Normalnie uwielbiam taką pogodę.
Później imieniny Babci mojej (na szczęscie już zdrowa jest ) i tam znów 4 godzinki, Kaja po spacerze i jedzeniu znów mi w kimonko na 3 godzinki walnęła, więc mogłam się pogościć.

[karolca]

Napisane przez koniakonia

A teraz ostrzeżenie dla posiadaczek wanienki perłowej ( beżowej) w misie, zauważyłam,że przy myciu wanienki bardzo gorącą wodą jak się dotknie czymś te miśki to się ścierają

Że niby ta wanienka, co ja też ją mam?

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Konia, zaktualizuj sobie podpis

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

My dzisiaj zaliczyliśmy 3, 5 godziny spacerku, Mała odziana lekko ,kombinezonu już nie używamy,my w krótkich rękawkach, a ludzie w czapkach i zimowych kurtkach , tż się zastanawiał czy ludzie nie mają termometrów w domach?Normalnie uwielbiam taką pogodę.
Później imieniny Babci mojej (na szczęscie już zdrowa jest ) i tam znów 4 godzinki, Kaja po spacerze i jedzeniu znów mi w kimonko na 3 godzinki walnęła, więc mogłam się pogościć.

To ladny spacerek mieliscie,super!No i fajnie,ze nie trzeba sie juz grubo ubierac.Ale bym juz tez chciala smigac z wozkiem na spacer!
Ale jednoczesnie zaczelam sie bac porodu,a czuje ze jest blisko przez te moje bole.

[koniakonia]

Napisane przez karolca

Że niby ta wanienka, co ja też ją mam?

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Konia, zaktualizuj sobie podpis

no , to ta, myłam dzisiaj i patrzę a misiek na dnie porysany , przetarłam palcem i znów zeszło trochę miska, myłam wodą czystą, ale bardzo ciepłą

pod[is wiem ze przeterminowany , zaraz go ciachnę

[gosia261282]

Dobranoc dziewczynki!

[Aguśkaa83]

Czesc dziewczynki

U nas nocka spokojna, az sie zastanawiam czy tak to moze byc?
Maly zjadl po kapieli na noc dosc duzo i stwierdzilam ze dam cyca jak sie sam obudzi. Ale o 5 rano jeszcze spal wiec go obudzilam.
I jadl o 5:00 ok. 40 minut potem maly odpoczynek i o 6:30 30 minut. Moze nadrabial nocke?
Ale zupelnie nie wiem czy moze tak dlugo spac?
Niby polozna mowila, ze karmienie na żądanie i zeby nie budzic malca w nocy, ale czy moze byc taka przerwa? 7 godzin?


Monia sliczne zdjecia

karolcia piekny brzus a Ty dalej laseczka No to jak ostatnie zdjecie ciazowe to na pewno urodzisz na dniach

aalegna ale brzuszeczek juz duzy Mysle, ze u Ciebie to tez ostatnia sesja Sliczny brzus! Swietne fotki

Napisane przez gosia261282

Oj tam Aga,jeszcze kilka spacerkow i tylek tez dojdzie do formy!
A zdjecia super.Juz to mowilam,ale sie powtorze,jestescie wspaniala rodzinka.A Szymonek widac,ze cycus to dla niego raj

Dziekujemy za mile slowa
A ja to mam zamiar znow zaczac cwiczyc z plyta w domkuale to jeszcze nie teraz. Poza tym jak tu bardziej pobiegac z tym mlecznym barem
OStatnie zdjecie ciazowe sliczne Kochana Ty jak urodzisz to nie bedzie wogole po Tobie widac, ze w ciazy bylas

Napisane przez Karo89

Aguśka super rodzinka, chłopaki cudne, a jak Filipek?

Filipek juz lepiej Chyba sie pogodzil z nowa sytuacja

Napisane przez aalegna

Aguskaa foty jak zwykle świetne kochanych masz tych chłopców

Napisane przez tynka88

Aguska super rodzinka

Napisane przez Jolkaaa

Aguśkaa super zdjęcia, świetna rodzinka

Dziekujemy za mile slowa Chociaz wiecie ze nie zawsze jest tak idealnie jak na fotach Ale staramy sie by bylo dobrze

Napisane przez desia888

Ja nie
Ale nadal nie mam humoru i weny na pisanie, tylko czytam.
Narobilam sie dzisiaj nieziemsko i chyba padne
Nawet okna pomylam bo jutro mam gosci na grillu i bym chyba umarla ze wstydu takie byly brudne( mam dwie sciany w oknach i one wychodza na ogrod, wiec jak zaswieci slonce to jest tragedia), a jutro obfotografuje ogrod!
Aguska zdjecia piekne, fajna z Was rodzinka!

Dzieki A Ty kochana widze ze rozpiera Cie energia. Ja tez musze pomyc okna przed swietami, bo firanki i okna sa czarne.

Napisane przez cziqua

nie doczytałam dokładnie czy któraś przekazywała info od karo_z


Cześc, tu karo_z musze Was poinformowac że jestem w szpitalu, teraz już czuję się dobrze ale troche sie przestraszyłam, miałam dziś w pewnym momencie zaburzenia widzenia, drętwienia prawej strony twarzy i problem z wyslowieniemsię, także nie potrafiłam nawet powiedziec mężowi co zjadłam na śniadanie. Teraz już przeszlo i czekam na konsultacje neurologa. Możliwe że dzidziuś ucisnął na coś...ale do końca nie wiadomo . Na forum nie mam dostępu także jak coś będę wiedziec to napiszę .Pozdrawiam Was wszystkie!


napisała do mnie o 17:26 ale byliśmy na urodzinacch babci i nie miałam dostępu do netu

Biedna karo...dobrze ze neurolog nic niepokojacego nie znalazl.

Napisane przez ewelajna25

Cześć Mamusie!
Dziś tylko zaglądam na chwilkę, akurat Matyldek śpi, więc trzeba wykorzystać wolną chwilę. Od 2 dni nasz mały aniołek zaczął być mocno marudny, gł przed wieczorem, ciągle domagał się piersi. Wczoraj już było istne apogeum, mała wisiała na cycku prawie 5h!!!, wystraszyłam się, że tracę pokarm, płakałam, bo bałam się, ze malutek się nie najada i jest głodna, a poza tym bardzo chcę karmić piersią...
Mała ssała, wypuszczała cyca, odkładana do łóżeczka po 5-10 minutach chciała znowu i tak kilka godzin, aż zasnęła w łózku ze mną, wtedy spała bez wybudzania...W nocy spała ładnie i długo, ale wybudzaliśmy ją na karmienie. Dziś w ciągu dnia historia z wczorajszego wieczoru zaczęła się powtarzać, mała zasypiała ale tylko przy mnie. Tż wczoraj siedział ze mną, ja karmiłam z 1 piersi Matyldę, a Tż z 2 piersi odciągał mi mleczko laktatorem, i okazało się, że pokarm jest, a odciągaliśmy po karmieniu. Czy Wy też miałyście podobny problem? Usłyszałam od znajomej i siostry, że to potrzeba ssania, a nie głód. Może macie jakieś swoje wypróbowane metody na odciągnięcie uwagi dziecka od piersi, zeby po karmieniu zasneła sama? Nie chcę przyzwyczajać Matyldy do spania ze mną w łózku, znajoma tak przyzwyczaila, teraz maly ma rok i spi z nia dalej

Podobno sa dzieci ktore maja wieksza potrzebe ssania i wtedy smok jest dobry. Ja wprowadzilam smoka, bo zauwazylam ze Szymonek wlasnie najchetniej zasypial by przy cycu. Plakusia jakby byl glodny, wiec klade sie z nim a on dwa possania i lulu. Wiec tu ewidentnie chcial cyca do possania, moze chcial sie tez potulic.

Napisane przez koniakonia

H
Aguśka śliczna z Was Rodzinka, a Ty Mamuśka to masz nogi fiu fiu niezła z Ciebie Dżaga

Ewelajna a może Matylda nie jest głodna tylko właśnie ma potrzebę ssania dużą , a może tak jak moja Kaja ( tak mi się wydaje na podstawie obserwacji) ma potrzebę cycania jak Ją boli brzuszek. Mi też się wydawało,że chce jeść , no i początkowo Jej dawałam na zawołanie aż mi zwymiotowała z przejedzenia, w użycie wszedł smok ( wiem wiem, smok samo zło ) i Ona na tym smoku się wyżywała, tarmosiła go jak gumę do żucia , pierdzioszek i kimono 3 godziny, więc wyszło ,że głodna nie była.

My dzisiaj zaliczyliśmy 3, 5 godziny spacerku, Mała odziana lekko ,kombinezonu już nie używamy,my w krótkich rękawkach, a ludzie w czapkach i zimowych kurtkach , tż się zastanawiał czy ludzie nie mają termometrów w domach?Normalnie uwielbiam taką pogodę.
Później imieniny Babci mojej (na szczęscie już zdrowa jest ) i tam znów 4 godzinki, Kaja po spacerze i jedzeniu znów mi w kimonko na 3 godzinki walnęła, więc mogłam się pogościć.

No to u mnie to samo z tym smoczkiem i ssaniem.
Nie raz jest tak ze jest najedzony i szuka wiec mowie no moze glodny a tu dwa possania i kimonko Dlatego mojemu tez daje smoka.
Czasem mam wrazenie ze go zje tak mocno go ssie

[adaikaka]

patrzcie co dzisiaj robie
SHREK
zapraszam

w ogóle wczoraj powiedziałam sobie "dość użalania się nad sobą"
wszystko mnie boli, bo boli... ale nie mam zamiaru siedzieć na dupie i tylko jojczeć jak mi źle...
wracam do normalnego życia oczywiście odpoczywam częsciej niż przed ciążą ale nie non stop
Maluch i tak nie wyjdzie wcześniej, niż po świętach

miłej niedzieli dziewczyny

[Nikii89]

Napisane przez cziqua

karo_z odpisala że neurolog nie znalazł nic podejrzanego i jeśli sytuacja się nie powtórzy to jutro ją wypuszczą do domu bardzo dziekuje wszystkim za kciuki i pozdrawia



a co do X-factora widziałyście kolesia który spiewał brunetki blondynki...? w garniturze? to mój nauczyciel angielskiego z liceum spiewa w zespole FINSKY

Dobrze że neurolog nic nie znalazł i oby wypuścili ja do domu

Hehe... widziałam niezłego powera miał tylko nie wiem dostał się on czy nie??


Dzień dobry
ale piękna pogoda u Nas termometr w słońcu pokazuje 24stopnie

Mam pytanie do mamuś kwietniowych - zamierzam przygotować ciuszki na wyjście dla maluszka. Raczej będzie już dość ciepło więc nie wiem co wziąść. Czy:
1. kaftanik+śpioszki+kombine zon polarowy+ przykryć kocykiem w nosidełku
2. kaftanik+śpioszki+ spodnie+sweterek z cieńszego polarku +przykryć kocykiem
Jak Wy zamierzacie ubrać dzidzie??
Oczywiście to pytanie też może być do mam rozpakowanych - jak byście ubrały dzidzie gdybyście rodziły w kwietniu??

adaikaka od rana o słodkościach to ja się wpraszam jak na takie ciacho :P

[cziqua]

Napisane przez adaikaka

patrzcie co dzisiaj robie
SHREK
zapraszam

w ogóle wczoraj powiedziałam sobie "dość użalania się nad sobą"
wszystko mnie boli, bo boli... ale nie mam zamiaru siedzieć na dupie i tylko jojczeć jak mi źle...
wracam do normalnego życia oczywiście odpoczywam częsciej niż przed ciążą ale nie non stop
Maluch i tak nie wyjdzie wcześniej, niż po świętach

miłej niedzieli dziewczyny

ajjj mnie by tam jesszcze bardzo banany [asowały w ogóle uwielbiam wszystko co z bananami

a ja dzisiaj w nocy aż się wystraszyłam bo z łóżka normalnie mogłam wstac pachwiny nie bolały kolano też nie czyżby cisza przed burzą? niech sobie posiedzi jeszcze ze 2,5 tygodnia minimum w brzusiu
no i postanowiłam dzisiaj torbę zacząc pakowac do szpitala

a zaraz na kawusię do babci potem na obiadek do mamusi ale sama bez męża mężu pojechał ze swoją mamą na wieś do rodziny odwiedzic( mama wczoraj z Holandii przyjechała i dawno tam nie była) a mnie sie nie chciało prawie 200 km w aucie siedziec w jedną stronę oczywiście a później jak wrócą to teściówka skorzysta z naszej wanny bo u szwagra piecyk gazowy wysiadł i wodę na kompiel w garnkach musi grzac no a ja w tym czasie przygotguję ciepłą kolację przygotuję za dużo powiedziane bo babcia da mi krokiety i devolaje i sałatki co z urodzin w knajpie wczorajszych pozostawało czyli tylko pozostanie mi kartofle ugotowac i papu gotowe


no i kupiłam wczoraj buty


KLIK

coś w ten deseń troszke podobne tez na koturnie bo miałam tylko adidasy albo baaardzo wysokie obcasy

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Info od karo_z


Dzisiaj jej nie wypuszcza jeszcze jednak zdjęli jej krążek ma skurcze na razie próbują zachamowac ale jak się nie da to rodzi i prosi o trzymanie kciuków

[adaikaka]

Napisane przez Nikii89

Dzień dobry
ale piękna pogoda u Nas termometr w słońcu pokazuje 24stopnie

Mam pytanie do mamuś kwietniowych - zamierzam przygotować ciuszki na wyjście dla maluszka. Raczej będzie już dość ciepło więc nie wiem co wziąść. Czy:
1. kaftanik+śpioszki+kombine zon polarowy+ przykryć kocykiem w nosidełku
2. kaftanik+śpioszki+ spodnie+sweterek z cieńszego polarku +przykryć kocykiem
Jak Wy zamierzacie ubrać dzidzie??
Oczywiście to pytanie też może być do mam rozpakowanych - jak byście ubrały dzidzie gdybyście rodziły w kwietniu??

adaikaka od rana o słodkościach to ja się wpraszam jak na takie ciacho :P

ja już tez w t-shirt'cie pomykam
jeśli chodzi o ubranie maluszka...
biorę body z krótkim i długim rękawem (ubiorę w zależności czy bedzie ciepło czy zimno), skarpetki, pajacyk welurowy, czapeczka i kocyk grubszy lub cieńszy w zależności czy bedzie ciepło czy zimno...
gdyby było poniżej 15 st. skłonna jestem jeszcze wziąć kurteczkę welurową to wszystko

zapraszam wszystkie
cziqua to dla Ciebie specjalnie zrobię jakiś koktajl bananowy do tego ciasta

[cziqua]

Napisane przez adaikaka

ja już tez w t-shirt'cie pomykam
jeśli chodzi o ubranie maluszka...
biorę body z krótkim i długim rękawem (ubiorę w zależności czy bedzie ciepło czy zimno), skarpetki, pajacyk welurowy, czapeczka i kocyk grubszy lub cieńszy w zależności czy bedzie ciepło czy zimno...
gdyby było poniżej 15 st. skłonna jestem jeszcze wziąć kurteczkę welurową to wszystko

zapraszam wszystkie
cziqua to dla Ciebie specjalnie zrobię jakiś koktajl bananowy do tego ciasta

oooo ale z niedojrzałych bananów bo tylko takie lubię

[aalegna]

Napisane przez cziqua

Info od karo_z


Dzisiaj jej nie wypuszcza jeszcze jednak zdjęli jej krążek ma skurcze na razie próbują zachamowac ale jak się nie da to rodzi i prosi o trzymanie kciuków

o kurcze ale się porobiło, no to trzymamy kciuki trzymamy

my dziś na obiadek imieninowy do mamy śmigamy i dobrze bo nie byłabym w stanie chyba dziś stac w kuchni i pichcić bo już mam stresa odnośnie jutrzejszego dnia...

[desia888]

Napisane przez cziqua

ajjj mnie by tam jesszcze bardzo banany [asowały w ogóle uwielbiam wszystko co z bananami

a ja dzisiaj w nocy aż się wystraszyłam bo z łóżka normalnie mogłam wstac pachwiny nie bolały kolano też nie czyżby cisza przed burzą? niech sobie posiedzi jeszcze ze 2,5 tygodnia minimum w brzusiu
no i postanowiłam dzisiaj torbę zacząc pakowac do szpitala

a zaraz na kawusię do babci potem na obiadek do mamusi ale sama bez męża mężu pojechał ze swoją mamą na wieś do rodziny odwiedzic( mama wczoraj z Holandii przyjechała i dawno tam nie była) a mnie sie nie chciało prawie 200 km w aucie siedziec w jedną stronę oczywiście a później jak wrócą to teściówka skorzysta z naszej wanny bo u szwagra piecyk gazowy wysiadł i wodę na kompiel w garnkach musi grzac no a ja w tym czasie przygotguję ciepłą kolację przygotuję za dużo powiedziane bo babcia da mi krokiety i devolaje i sałatki co z urodzin w knajpie wczorajszych pozostawało czyli tylko pozostanie mi kartofle ugotowac i papu gotowe


no i kupiłam wczoraj buty


KLIK

coś w ten deseń troszke podobne tez na koturnie bo miałam tylko adidasy albo baaardzo wysokie obcasy

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Info od karo_z


Dzisiaj jej nie wypuszcza jeszcze jednak zdjęli jej krążek ma skurcze na razie próbują zachamowac ale jak się nie da to rodzi i prosi o trzymanie kciuków

No to kciuki za karo
Ja tak szczerze mowiac to jeszcze nie mam ubranek na wyjscie, byc moze poprosze mame albo siostre zeby cos dobraly w zaleznosci od pogody bo moze by 10 stopni a mze tez byc 25

Aguska no 7 godzni to faktycznie straszliwie dlugo, napewno bylo to wygodne, ale tez bym sie zastanawiala czy tak moze byc, nie wiem w sumie
Aguska wlasnie nie bardzo rozpierala mnie energia, bardziej czulam sie zmuszona wszystko zrobic i straszliwie zdolowana bo wszystko mi juz jak po grudzie idze
Tyle bym chciala a zabiera mi to 3x wiecej czasu niz powinno, nie znosze tego!

Wow Konia, jaki fajny, slugi spacerek!
Mala nadal grzeczna podczas spaceru?

Ewelajna, mi to tez tak wynika z Twojego opisu ze malutka chce sbie possac,a nie chcesz dawac smoka?
No i najwyrazniej chce sie tez poprzytulac, potrzebuje bliskosci

Karolca, jutro do szpitala! Dlugo juz nie bedziesz czekac!

Dzien Dobry!

[Nikii89]

Napisane przez cziqua

Info od karo_z


Dzisiaj jej nie wypuszcza jeszcze jednak zdjęli jej krążek ma skurcze na razie próbują zachamowac ale jak się nie da to rodzi i prosi o trzymanie kciuków

aalegna a Tobie jutro będą wywoływać poród na 100% ??

[tikki85]

Ojej, jaka cisza

kciuki za karo_z

[srubokretka]

Hej kobitki!

Śliczna pogoda!
Kciuki za karo_z

U mnie dziś ikea i pewnie coś jeszcze. Muszę kupic czajnik elektryczny i suszarkę do prania rozkładaną.

Potem po obiedzie może wyciągnę męża na spacer. Odpoczywajcie!

[evvcia_]

Napisane przez cziqua

Info od karo_z


Dzisiaj jej nie wypuszcza jeszcze jednak zdjęli jej krążek ma skurcze na razie próbują zachamowac ale jak się nie da to rodzi i prosi o trzymanie kciuków

Mega kciuki! Ciekawe czemu taką decyzję o zdjęciu krążka podjęli już? Ale niespodzianka

Napisane przez aalegna

o kurcze ale się porobiło, no to trzymamy kciuki trzymamy

my dziś na obiadek imieninowy do mamy śmigamy i dobrze bo nie byłabym w stanie chyba dziś stac w kuchni i pichcić bo już mam stresa odnośnie jutrzejszego dnia...

Będzie dobrze! I nareszcie maluszek przyjdzie na świat A fotki na mejlu super, bardzo podoba mi się aranżacja pokoju a Ty wyglądasz kwitnąco

MoniaHan, Emigra i Aguśka Wy mamuśki to wyglądacie jakbyście rodziły dobrych kilka m-cy temu, a nie kilka dni! Widać, że dzieciaczki tylko Wam służą oby tak dalej

U mnie dziś TŻ gotuje rosół ze swojskiej kury tzn. wyhodowanej przez mojego dziadka Już pachnie miło, gotuje się ponad 1,5 godziny, ale musi 4! Nie mogę się doczekać a wieczorem jedziemy do mojej koleżanki na urodzinowy soczek. Pogoda dziś znów piękna
Ja miałam tragiczną noc bolą mnie biodra i kolana, już nie wiem jak mam spać Jeszcze TŻ się rozpycha i zarzuca na mnie nogi - nie wiem co mu się probiło
Udanej niedzieli Będę zaglądać w miarę możliwości

[tynka88]

Czesc )

u mnie troche twardnien nocnych, a to juz cos, bo wczesniej w nocy spokój byl zjadłam na śniadanie miseczke płatków i musli z mlekiem i jogurtem i sie oszczedzam , bo jedziemy na obiad do moich rodziców , wiec musze miec sporo miejsca, moja waga pokazuje 17 kg i troszke na plusie.

Karo obys wiecej takich niespodzianek nie miala za szybciutki poród

Evcia ,ale sie obkupiłas nic tylko teraz rodzic

jak tak czytam o waszych spacerkach np 3,5 godzinnych Koni to mam powazne watpliwosci i obawy co do mojego TZ, chyba bedziemy z synkiem sami chodzic ja mialam ponad 2 lata prace chodzaco-stojaco głownie i jestem zahartowana, nie przeszkadza mi 3 , czy nawet 5 godzin chodzenia, a TZ po dwoch tak jeczy ze go nogi bola.
A ja juz sobie marze o 5-7 km spacerach

Cziqa ładne buciki choc ja za koturnami nie przepadam, bo nieladnie mi w nich

[aalegna]

Napisane przez Nikii89

aalegna a Tobie jutro będą wywoływać poród na 100% ??

mam nadzieję że tak, przynajmniej tak się nastawiam
choc moja lekarka mi mówiła że jakby nie było warunków (nie wiem może chodziło że jakby były jakieś rodzące) to we wtorek się mną zajmą, ale tej myśli nie dopuszczam do wiadomości

[tynka88]

Aleegna, Karolca trzymam kciuki za was

[Jolkaaa]

wstaliśmy po 8 zjedliśmy białą kiełbaskę na śniadanie

zaraz wybieram się na miasto na zakupy i na obiadek będzie grill !!