Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VI

[Maciejka__]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

No i na szczęście jest ok choć dostałam receptę na luteinę dopochwowo i no-spę. Po co mi ta luteina jak do tej pory nie brałam to nie wiem.. no ale najważniejsze że jest ok, szyjka twarda 35mm,więc jestem już spokojna, ufffff

Moim zdaniem np. po to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Progesteron
Progesteron jest hormonem niezbędnym do utrzymania ciąży przez cały okres jej trwania:
* hamuje poród, znosi samoistną czynność skurczową ciężarnej macicy,
* zmniejsza kurczliwość mięśniówki macicy,
* zmniejsza wrażliwość macicy na oksytocynę i syntezę receptorów,
* hamuje powstawanie prostaglandyny,
Dobrze, że z szyjką nic się nie dzieje, ale wklejam tą część również dla innych.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Olcia - dodam, że wcale nie jestem zwolenniczką brania garści leków "na wszelki wypadek", ale skoro mama miała problemy, to może lepiej posłuchać lekarza. Ja bez szemrania (no... właściwie z narzekaniem na mdłości) brałam luteinę do końca 20 tc i to chyba była profilaktyka, ale uzasadniona wcześniejszym poronieniem i wiecznymi bólami podbrzusza w drugiej fazie cyklu co mogło wynikać z niedopomogi luteralnej. Poziomu progesteronu nikt mi nie badał, więc nie wiem, czy ta diagnoza była słuszna.
A dzisiaj śpj dobrze, bo już bez stresu.

[ewurka]

Dzień dobry dziś chyba będę pierwsza

Soleilka tak się ciesze, że wróciłaś leżaczkuj sobie grzecznie, a my postaramy sięduzo nie pisać, prawda dziewczyny?

linzey gratuluje córci widzę że na naszej pierwszej stronie strasznie różowo dziewczyny górą

Karolinka ja smaruje brzunio takim tłustym oliwkowym balsamem i na razie mi pomaga może spróbuj ziaji oliwkowy,co?

Miłego dnia ja uciekam niestety do pracy...

[Maciejka__]

Dzień Dobry.
Jesteś pierwsza, ale czy masz już kawę? Bo ja tak.
Za oknem mgła, ale w rmf obiecują, że się przejaśni, a zbudziłam się, bo nie przestawiłam radiobudzika na jakąś normalną godzinę. Spałabym dalej, ale jestem głodna , więc wzięłam Euth. i zaraz śniadanko.
Oczywiście to wszystko dla dzidzi, bo nikt by mnie nie zmusił, żebym o takiej porze w niedzielę robiła śniadanie tylko sobie.

[Alexandraaa88]

Napisane przez Soleilka

Hej Już Wam zdaję relację co i jak

Dziękuję za wszystkie smsy, słowa wsparcia i teraz powitania Jesteście najkochańsze na świecie

W poniedziałek byłam umówiona na badanie z ordynatorką. Zbadała mnie, stwierdziła zapalenie pochwy, zamkniętą ale odpowiednio długą i drobną szyjkę macicy. Brzuch miałam wg jej opinii zbyt twardy, zauważyła, że stawia mi się macica. Kazała mi się przebrać i położyła na patologię ciąży. Dali mi NoSpę w zastrzyku żeby rozluźnić ten brzuch i NoSpę w tabletce. Po godzinie brzuch dalej był twardy, więc zrobiła mi usg i podłączyła pod ktg - pokazało skurcze... Dostałam Clotrimazolum i 2 Luteiny, ale okazało się, że Clotrimazolum mnie uczula... W sumie tylko po Luteinie czuję ulgę, że macica się rozluźnia. Dowiedziałam się, że mam spać na płasko, nie mogę dotykać brzucha ani podnosić rąk, bo to powoduje napinanie mięśni brzucha. Dodatkowo nie mogę nic nosić... Następnego dnia zrobili mi usg, tp z usg wyszedł idealnie 13.07 Mój maluch ma wszystkie narządy w porządeczku, a waży już 436 gramów Oczywiście pokazał w końcu mamusi swoje klejnoty, a pani doktor stwierdziła, że to chłopak na 200%. Codziennie rano i wieczorem miałam mierzoną standardowo temperaturę i ciśnienie (zazwyczaj 90/50 lub 100/50), stwierdzili, że lepiej takie niż zbyt wysokie. Dodatkowo rano i wieczorem słuchaliśmy sobie serduszka Zrobili mi wymazy z pochwy, wyszły super, tak samo krew mam super i mocz. Zrobili mi badanie na "hifa" ale go nie mam Odetchnęłam z ulgą!
Mój gin totalnie mnie olał, mimo że widział, że coś ze mną nie tak. Ordynatorka stwierdziła, że przejmuje mój przypadek... Postawiona diagnoza: zapalenie pochwy oraz przedwcześnie zagrażający poród. Od poniedziałku, więc jestem w grupie podwyższonego ryzyka....
Ważę rewelacyjnie, moje BMI jest takie jakie powinno być. Niestety przez to, że mam mało tkanki tłuszczowej, to będzie mnie bardziej boleć kopanie, ale... jesteśmy z maluchem skóra do skóry dlatego lepiej go czuję, on czuje też mnie
Co do samego szpitala: są 3 sale, ogólna, patologia ciąży i sala septyczna. Położne wszystkie są bardzo miłe i są rewelacyjne! Każdy jest tam dla siebie uprzejmy i widać, że robią to co kochają Warunki są bardzo przyzwoite. Jedzonko pyszne, 5 posiłków: śniadanie, drugie śniadanie, obiad z 2 dań, podwieczorek i kolacja. Można się było spokojnie najeść Babki na sali miałam fajne, ale... jedna to był ewenement Ale to później Wam o niej napiszę, bo post jest i tak mega długi


Do domu dostałam zalecenia: Pirofucin co 2 dzień, Luteina 2 tabletki na noc, Magnez 3x1, NoSpa 2x1, więc teraz jestem lekomanką

Super, że już jesteś! Dużo odpoczywaj I jeszcze raz gratuluję synka

Napisane przez linzey

Witam
Dzięki za kciukiPrzydaly sie
Z dzidia wszystko ok
Rośnie nam druga długonoga córeczka
Czyli jednak będzie ekonomicznie
Usg super, moja stara ginka jest ciągle super babka Szkoda że nie mam tam bliżej to bym sie chetnie do niej przeniosła
MAmy całe ponad 0,5 h usg na płytce i wogóle z Tż jestesmy bardzo zadowoleni
Potem odwiedziła nas moja kuzynka z swoją drójką urwisów(2 i 3,5 r) mała tak sie wybiegała i wyszalała ze już śpi
Ale super było i juz tak wiosennie

Świetne wieści Gratuluję drugiej córeczki

[modnisia86]

Napisane przez pumas

Witaj Soleilka ! Cieszę się, że wracasz do żywych. Oszczędzaj się ))) Co do stawiania się brzucha, to trzeba uważać, mojej koleżance się stawiał na początku 7 miesiąca i niestety urodziła........
Ja tez miewam twardy brzuch, aż mnie ciągnie nieprzyjemnie, ale to są tylko momenty. Nawet dzisiaj tż mi mówił, że mam jakiś taki miękki brzuszek, że aż dziwne, bo zwykle mam twardszy. Najbardziej się boję diagnozy "LEŻEĆ!!!!!!!!" własnie z powodu stawiania się brzucha lub skracającej się szyjki.

Mnie się nie podobają rzeczy typowo ciążowe, nie wiem, są jakieś takie poważne, długość kiecek zawsze w kolano, nic szalonego Także ani jednej ani drugiej bym nie kupiła. i dlatego nie mam w czym chodzić :P

mi się też żadne ubrania ciążowe nie podobają kupiłam sobie dwie pary spodni ciążowych ( rzadko w nich chodzę bo wyglądam lepiej w leginsach i tunikach) Kupiłam ostatnio sukienkę ciążową na chrzciny bratanka i musiałam ją zanieść do krawcowej bo była za długa ( za kolano nie znoszę takiej długości) skróciłam przed kolano i wygląda całkiem fajnie

[ooolllccciiiaaa]

hej dziewczynki
ja też już z kawką, humor o niebo lepszy dzięki wczorajszej wizycie, także dziś też jedziemy z mężem na działkę i na dłuuuugi spacer


Maciejka bardzo,bardzo dziękuję za informację nt tej luteiny, myślałam że to może jakaś pomyłka zaspanego doktora,że mi ją przepisał, byłam pewna że luteinę zazwyczaj stosuje się właśnie w I trymestrze w celu podtrzymania ciąży. Teraz na pewno wykupię i będę stosować, jeszcze raz wielkie dzięki

[agunia82]

hej, też się witam z kawusią U nas piękne słońce, aż chce się żyć

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Powiedziałam mamie o tym a ona mi na to że we wszystkich ciążach miała w 5mcu skracanie się szyjki i zakładanie szwa a że ja już wcześniej miałam schizy że z szyjką coś nie tak to pojechaliśmy na ip sprawdzić czy wszystko ok. No i na szczęście jest ok choć dostałam receptę na luteinę dopochwowo i no-spę. Po co mi ta luteina jak do tej pory nie brałam to nie wiem.. no ale najważniejsze że jest ok, szyjka twarda 35mm,więc jestem już spokojna, ufffff

no to dobrze że tam podjechaliście i się uspokoiłaś

Napisane przez chce_byc_mama

ja tez sie boje

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

i kloje mnie podbrzusze no

może bierz nospę regularnie i jak najwięcej leż?

Napisane przez Linka25

W ostatnim Twoim Stylu jest historia kobiety, u której pojawiło si,e rozwarcie w 24 tc. Kazała sobie założyć szef wdało sie zakażenie i urodziła

no i po co czytasz takie historie, tylko się dołujesz czasem jestem jednak za tym, że ciężarne powinny mieć ograniczony dostęp do internetu czy prasy, naczytamy się o różnych skrajnych przypadkach i potem panikujemy non stop, a to nic nie pomaga

Trzeba być dobrej myśli i tyle, a jak coś niepokoi, to iść do lekarza dla świętego spokoju chociażby

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej dziewczynki
ja też już z kawką, humor o niebo lepszy dzięki wczorajszej wizycie, także dziś też jedziemy z mężem na działkę i na dłuuuugi spacer

też mam w planach długi spacer, ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo małż wczoraj poszalał i grał sobie do 3 w nocy dzisiaj pewnie wstanie późno i nie do życia, bo niewyspany heh

[phdwao]

Napisane przez depoison

No. Postanowiłam wreszcie zaprezentować swój - z dnia na dzień coraz większy - brzuchol. Oto jak wygląda w ostatnich godzinach 25 tygodnia

(a przy okazji nowe nabytki dla dziewczątka. Coby szafy nie przeciążać - takie już nieco większe, 74 i w górę)

śliczny i zgrabny brzusio

Napisane przez pumas

Chce być mamą, tak, to własnie brzuszek się stawia.... Ja mam tak rzadko, ale ostatnio miałam tak w pracy, to serio, nic przyjemnego, miałam wrażenie ze albo mi sie robią rozstepy, albo zaraz urodze

Napisane przez Mandragorrka

Też sobie ostatnio takie kupiłam , ale jeszcze nie piłam. Leży w lodówce i nabiera mocy

Napisane przez natee

lubie je też mam w domu

mi bardzo smakowało

Pumas mi raz brzuch stwardniał, podobno to sa skurcze, kolezanka przez to leazala

helllo

[mała82]

Linka25 daj spokój...jasne, zdarzają się takie sytuacje, ale sporadycznie, po co się dołować Mi się skracała szyjka w 26t.c. miałam krążek, donosiłam pomimo wielu trudności i problemów związanych z innymi dolegliwościami Nie chcę Wam nawet mówić ile leków brałam w ciąży z synkiem, który teraz jest wesołym trzylatkiem

Podczytuję Was od jakiegoś czasu i postanowiłam napisać
Będą mamusią w lipcu, wg ostatniego usg 28.07,a wg. miesiączki 22.07. Nie wiem który termin wpisujecie? Mam na imię Aga i w listopadzie stuknie mi trzydziecha

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez agunia82

też mam w planach długi spacer, ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo małż wczoraj poszalał i grał sobie do 3 w nocy dzisiaj pewnie wstanie późno i nie do życia, bo niewyspany heh

Agunia jak mąż wstanie i zobaczy to słoneczko za oknem to sam Cię wyciągnie na spacer

A co do niepotrzebnej paniki to sama jestem tego przykładem, przez ostatnie dni tak się wkręciłam tym kłuciem w podbrzuszu że zaczęłam czytać w necie historie o wcześniakach i ich szansach na przeżycie i to mnie jeszcze bardziej zdołowało, także dziewczynki w razie niepokoju polecam wizytę u lekarza, nawet na ip

[Linka25]

Napisane przez agunia82

no i po co czytasz takie historie, tylko się dołujesz czasem jestem jednak za tym, że ciężarne powinny mieć ograniczony dostęp do internetu czy prasy, naczytamy się o różnych skrajnych przypadkach i potem panikujemy non stop, a to nic nie pomaga

Trzeba być dobrej myśli i tyle, a jak coś niepokoi, to iść do lekarza dla świętego spokoju chociażby

wiem, wiem, źle robię, poprawię się

Człowiek coś przeczyta i potem 2 dni te myśli wracają. Bez sensu.

[agunia82]

Napisane przez mała82

Podczytuję Was od jakiegoś czasu i postanowiłam napisać
Będą mamusią w lipcu, wg ostatniego usg 28.07,a wg. miesiączki 22.07. Nie wiem który termin wpisujecie? Mam na imię Aga i w listopadzie stuknie mi trzydziecha

witam moją imienniczkę i równolatkę
Dziewczyny różnie tu podają, zazwyczaj kierując się tym, którą datą gin się kieruje. Mój zawsze termin porodu podaje wg OM i ja mam taki wpisany

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Agunia jak mąż wstanie i zobaczy to słoneczko za oknem to sam Cię wyciągnie na spacer

A co do niepotrzebnej paniki to sama jestem tego przykładem, przez ostatnie dni tak się wkręciłam tym kłuciem w podbrzuszu że zaczęłam czytać w necie historie o wcześniakach i ich szansach na przeżycie i to mnie jeszcze bardziej zdołowało, także dziewczynki w razie niepokoju polecam wizytę u lekarza, nawet na ip

hehe no nie wiem, nie wiem, z tym to u niego różnie bywa Ale ja zaraz przynajmniej jeden krótszy spacer zaliczę bo idę z psiurem

Mnie ostatnio jak te nerwy miałam też brzuch często twardniał i ciągnął, kupiłam sobie zapas nospy, biorę regularnie i brzusio teraz jest bardziej miękki. Ale na następnej wizycie na pewno powiem o tym ginowi

[Linka25]

Dziś piękna pogoda....

Napisane przez mała82

Linka25 daj spokój...jasne, zdarzają się takie sytuacje, ale sporadycznie, po co się dołować Mi się skracała szyjka w 26t.c. miałam krążek, donosiłam pomimo wielu trudności i problemów związanych z innymi dolegliwościami Nie chcę Wam nawet mówić ile leków brałam w ciąży z synkiem, który teraz jest wesołym trzylatkiem

Podczytuję Was od jakiegoś czasu i postanowiłam napisać
Będą mamusią w lipcu, wg ostatniego usg 28.07,a wg. miesiączki 22.07. Nie wiem który termin wpisujecie? Mam na imię Aga i w listopadzie stuknie mi trzydziecha

Cześć, miło, że jesteś!!!
A Twoja histoia pokazuje, ze trudności są po to by je pokonywać
U mnie też tp. na 28 lipca i też stuknie mi 30 l. tyle ze w sierpniu. Zawsze mówiłam że pierwsze dziecko chcę mieć mieć przed 30 i tp. mam 2 tyg przed 30 urodzinami. To przypadek, bo o dziecko dość długo się staraliśmy..

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Mała82 śmiesznie bo ja też mam 2 daty porodu te same co Ty:
22 lipca - tyle ze z usg (ten sam z 12 tc. i z połówkowego)
28 lipca - z OM

Ja uznaję za bardziej prawdopodobną datę z OM, tym bardziej że dni płodne miałam dopiero w 18 dc, ze względu na dość długie cykle.

[mała82]

Napisane przez agunia82

witam moją imienniczkę i równolatkę
Dziewczyny różnie tu podają, zazwyczaj kierując się tym, którą datą gin się kieruje. Mój zawsze termin porodu podaje wg OM i ja mam taki wpisany

Mój chyba bardziej skłania się ku temu z usg
Ja na twardy brzuch brałam 3xnospę i diphergan uspokajająco miałam wypisany ale brałam tylko na noc

Napisane przez Linka25

Dziś piękna pogoda....



Cześć, miło, że jesteś!!!
A Twoja histoia pokazuje, ze trudności są po to by je pokonywać
U mnie też tp. na 28 lipca i też stuknie mi 30 l. tyle ze w sierpniu. Zawsze mówiłam że pierwsze dziecko chcę mieć mieć przed 30 i tp. mam 2 tyg przed 30 urodzinami. To przypadek, bo o dziecko dość długo się staraliśmy..

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Mała82 śmiesznie bo ja też mam 2 daty porodu te same co Ty:
22 lipca - tyle ze z usg (ten sam z 12 tc. i z połówkowego)
28 lipca - z OM

Ja uznaję za bardziej prawdopodobną datę z OM, tym bardziej że dni płodne miałam dopiero w 18 dc, ze względu na dość długie cykle.

Faktycznie sporo nas łączy i cieszę się, że Wam się udało tak jak planowałaś. Mnie akurat problem nie dotyczy ale mam kilka koleżanek które starają się od długiego czasu i nic z tego Wiem jakie to dla nich trudne... więc tymbardziej się cieszę i gratuluję
Myślę też, że wiele zależy od lekarza. Prowadzący moją 1 ciążę mam wrażenie, że panikował za bardzo, a że to 1 ciąża to przejmowałam się podwójnie Zabraniał mi kawy, nawet jazda samochodem wg niego była ryzykiem no ale miałam problemy od 7t.c.więc może dlatego tak na mnie chuchał i dmuchał
Z kolei mój obecny lekarz twierdzi, że jak od czasu do czasu wypiję nawet lampkę czerwonego wina to nic się nie stanie, a kawka w żadnym wypadku dziecku nie szkodzi

[Linka25]

Napisane przez agunia82

Mnie ostatnio jak te nerwy miałam też brzuch często twardniał i ciągnął, kupiłam sobie zapas nospy, biorę regularnie i brzusio teraz jest bardziej miękki. Ale na następnej wizycie na pewno powiem o tym ginowi

Ja już mówiłam o tym ginowi, poradził nospę i magnez - magnez bardzo ważne by brać regularnie. Działa uspokajająco na macicę Uspokajamy swoje macice hehe

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez mała82

Mój chyba bardziej skłania się ku temu z usg


Faktycznie sporo nas łączy i cieszę się, że Wam się udało tak jak planowałaś. Mnie akurat problem nie dotyczy ale mam kilka koleżanek które starają się od długiego czasu i nic z tego Wiem jakie to dla nich trudne... więc tymbardziej się cieszę i gratuluję
Myślę też, że wiele zależy od lekarza. Prowadzący moją 1 ciążę mam wrażenie, że panikował za bardzo, a że to 1 ciąża to przejmowałam się podwójnie Zabraniał mi kawy, nawet jazda samochodem wg niego była ryzykiem no ale miałam problemy od 7t.c.więc może dlatego tak na mnie chuchał i dmuchał
Z kolei mój obecny lekarz twierdzi, że jak od czasu do czasu wypiję nawet lampkę czerwonego wina to nic się nie stanie, a kawka w żadnym wypadku dziecku nie szkodzi

Mój by chciał pomiędzy tymi terminami bo wtedy ma własne 30 urodziny Byłoby fajnie gdyby mała urodziła się w jego trzydziestkę

My się staraliśmy 1,5 roku ale tak bez monitorowania cykli, bez jakiegoś pilnowania by próbować w dni płodne. A ze byliśmy zajęci, zapracowani, zestresowani i w ciągłych rozjazdach.. To tak to szło ... W końcu wybraliśmy się do lekarza - razem, by sprawdzić co i jak. Lekarka zrobiła wywiad i zleciła badania, nie zrobiłam ich nigdy bo byłam już wtedy w ciąży, bardzo wczesnej, własnie czekałam w tym czasie na okres i się nie doczekałam
Co do alko to teraz nie tykam. Kawę piłam i piję, chociaż opinie są podzielone. Piję słabą, z dużą ilością mleka...

[nicki86]

u Was ładna pogoda? u mnie zachmurzone i mgliscie ... a liczylam na powtorke tego z wczoraj i wypralam dywanik który miał schnac na balonie a jak na razie sie tak kisi...

Dzis mam luzy od gotowania, bo obiad imieninowy u babci się zapowiada

No i kurcze wczoraj ta wiosne poczułam, że od tego spacerowania przeziębiłam się. leże jeszcze w lozku smarkam i popijam goraca miete...

ps. witaj Soleilka i gratuluje 200% chłopca może już doczytałaś ale moje przypuszczenia się nie sprawdziły i będzie córcia

[phdwao]

Napisane przez nicki86

u Was ładna pogoda? u mnie zachmurzone i mgliscie ... a liczylam na powtorke tego z wczoraj i wypralam dywanik który miał schnac na balonie a jak na razie sie tak kisi...

Dzis mam luzy od gotowania, bo obiad imieninowy u babci się zapowiada

No i kurcze wczoraj ta wiosne poczułam, że od tego spacerowania przeziębiłam się. leże jeszcze w lozku smarkam i popijam goraca miete...

ps. witaj Soleilka i gratuluje 200% chłopca może już doczytałaś ale moje przypuszczenia się nie sprawdziły i będzie córcia

u nas slonecznie i ciepło kuruj się

[anna99302]

Hey kochane! Ale miałam wczoraj wieczór-najpierw kolacja z rodzicami i ich znajomymi a potem spotkanie ze znajomymi, z którymi się nie widziałam od początku ciąży. Byłam sensacją a dzisiaj mam tyle do sprzatnia ale na razie odpoczywam

Napisane przez Irmusia81

Uuuu to uważaj na siebie, żeby szyjka wytrzymała
A co do bakterii to dziwne, że gin machnął na to ręką Moja zaraz panikuje, bo z cewki moczowej do szyjki jest bardzo blisko i bakterie mogą się przedostać.[COLOR="Silver"]

Uważam, uważam. Pracuje w firmie tylk po 4h dziennie i na razie odpuszczam sobie spacery. A co do bakterii to przepisała mi lactovaginal, witamine c i syrop żurawinowy i po kilku dniach terapi czuję, że jest lepeij mam powtórzyc badanie za jakiś tydzień więc zobaczymy. dziękuję za troskę

Napisane przez Irmusia81

U mnie 43 mm i ginka mówi, że szyjka jest bardzo ładna Następny pomiar mam w czwartek.

No niby ja mam 4 cm... ale zobaczymy na połówkowym jak to będzie. oby było tyle samo!!!!

Napisane przez Soleilka

Hej Już Wam zdaję relację co i jak

Dziękuję za wszystkie smsy, słowa wsparcia i teraz powitania Jesteście najkochańsze na świecie

Gratualcje chłopaka na 200% ! Fajnie, ze wróciłaś, ale oszczędzaj się! Ale miałaś tam wypas z tymi posiłkami. Tyle aż. super!

Napisane przez agunia82

A ja dzisiaj na kolację smażę racuchy z jabłkami aż specjalnie leciałam do sklepu po mleko, bo mi się ich bardzo chce, a mleko się skończyło. Małżowi odpuściłam latanie do sklepu, bo normalnie to jego bym wygoniła, bo on dzisiaj odkurzał oba nasze samochody (a jeden był dosłownie cały w sierści psa) więc się biedak sporo narobił

racuchy!!!

Napisane przez linzey

Witam
Dzięki za kciukiPrzydaly sie
Z dzidia wszystko ok
Rośnie nam druga długonoga córeczka
Czyli jednak będzie ekonomicznie
Usg super, moja stara ginka jest ciągle super babka Szkoda że nie mam tam bliżej to bym sie chetnie do niej przeniosła
MAmy całe ponad 0,5 h usg na płytce i wogóle z Tż jestesmy bardzo zadowoleni
Potem odwiedziła nas moja kuzynka z swoją drójką urwisów(2 i 3,5 r) mała tak sie wybiegała i wyszalała ze już śpi
Ale super było i juz tak wiosennie

I to i to Wyscig szczurów nie uznaje 2 ciąży w ciągu 2 lat

Gratulacje modeleczki!

Napisane przez depoison

hehe, właśnie
tak się zarzekałam, że nie będę kupować żadnych bluzek ciążowych, ale jak się nagle okazało, że w moich dotychczasowych wyglądam jak bomba (i to nawet nie kwestia brzucha - widać, że w ciąży jestem, więc pal licho), ale wylewającego się biustu, to musiałam się ugiąć.
Byłam dziś w H&Mie i nabyłam pasiastą bluzuńcię, która ma szczęśliwie nawet kilka cm wolnej przestrzeni na brzuchu
Zadowolonam

jak dla mnie i spódniczka i tuniki są świetne, ale... wszystkie te rzeczy (wg mnie, oczywiście) wyglądałyby najlepiej do obcasów.

W ogóle zauważyłyście, że jak gdzieś pokazują modę dla przyszłych mam, to zazwyczaj modelki wystrojone są w naprawdę wysokie obcasy? I że gdyby identyczny strój zestawić z płaskimi butami, to już, niestety, szału wcale nie robi?
No. Postanowiłam wreszcie zaprezentować swój - z dnia na dzień coraz większy - brzuchol. Oto jak wygląda w ostatnich godzinach 25 tygodnia

(a przy okazji nowe nabytki dla dziewczątka. Coby szafy nie przeciążać - takie już nieco większe, 74 i w górę)

Wiesz co? Do baletek tuniki nie wyglądają źle. Ja wcozrja wyciągnęłam z szafy jakieś tuniki i nie było tragedii chociaż z nostalgią spojrzałam w stronę moich obcasów...
Śliczny ciążowy brzuszek masz! ja nei wiem gdzie ta bomba z CIebie. Bardzo dobrze wyglądasz!
AAA swoją drogą ktoś tu miał nie kupowac już ubranek dziecięcych!

Napisane przez Linka25

Dziewczyny ja momentami się trochę boję..
Nie dość że coraz częściej zwyczajnie boli mnie brzuch - tak przedmiesiączkowo, może nie mocno ale jednak. Druga sprawa że często robi się taki nieprzyjemnie napięty, szczególnie w nocy. No masakra. Póki co szyjka ok, łożysko w dnie macicy, ale i tak się boję....

Ja też się boję...od wizyty u lekarza, nie ma dnia żebym się nie martwiła

Napisane przez chce_byc_mama

ja tez sie boje

i kloje mnie podbrzusze no

Mnie tez podkłuwa ale wtedy się kładę i mija!

[anna99302]

Napisane przez Linka25

W ostatnim Twoim Stylu jest historia kobiety, u której pojawiło si,e rozwarcie w 24 tc. Kazała sobie założyć szef wdało sie zakażenie i urodziła

Właśnie wszyscy tak trąbią o tym że II trymestr taki piękny ale ja sobie myślę, ze do tego 32 tc. do jednak jakiś niepokój jest. A później znowu poród
Sorry za ponury nastrój, ale tak jak pisalam - bóle brzucha itp. nie nastrajają pozytywnie. Trochę dołują.

No ale - komplikacje to jakiś margines, normą jest że wszystko jest mniej więcej ok, mimo jakiś tam niedogodności.

I dziecko przeżyło?

Napisane przez ooolllccciiiaaa

dziękuję i też się cieszę że jest ok, ja jestem spokojniejsza więc i dzidzia jest spokojna, bo ostatnie dni to była u mnie tragedia, budziłam się w nocy i schizowałam że na pewno szyjka się skraca. Teraz jestem spokojna

ja też tak mam

Napisane przez mała82

Linka25 daj spokój...jasne, zdarzają się takie sytuacje, ale sporadycznie, po co się dołować Mi się skracała szyjka w 26t.c. miałam krążek, donosiłam pomimo wielu trudności i problemów związanych z innymi dolegliwościami Nie chcę Wam nawet mówić ile leków brałam w ciąży z synkiem, który teraz jest wesołym trzylatkiem

Podczytuję Was od jakiegoś czasu i postanowiłam napisać
Będą mamusią w lipcu, wg ostatniego usg 28.07,a wg. miesiączki 22.07. Nie wiem który termin wpisujecie? Mam na imię Aga i w listopadzie stuknie mi trzydziecha

Witam nową mamę

[branzoletka]

Dzieńdoberek
Nadrabiać będe potem a dzisiaj trzeba korzystać z prawie lata, bo jutro załamanie pogody i tylko 10st.bez słoneczka

Wczoraj oglądaliśmy X faktor a tam laska w ciąży była 9m-c. i mój tż patrzy patrzy i pyta kochanie ty też będziesz taka ogromna? Tak kochanie... Delkatnie mówiąc był w szoku... Ech ci faceci

Cieszę się, że wróciłaś Soleika, leż grzecznie i się nie stresuj może się wszystko uspokoić za niedługo i znowu będziesz mogła normalnie funkcjonować

Miłego dnia dziewczyny

[Maciejka__]

Napisane przez modnisia86

mi się też żadne ubrania ciążowe nie podobają kupiłam sobie dwie pary spodni ciążowych ( rzadko w nich chodzę bo wyglądam lepiej w leginsach i tunikach) Kupiłam ostatnio sukienkę ciążową na chrzciny bratanka i musiałam ją zanieść do krawcowej bo była za długa ( za kolano nie znoszę takiej długości) skróciłam przed kolano i wygląda całkiem fajnie

Ja z kolei w leginsach będę chodzić tylko po domu (o ile je w końcu kupię), a na zewnątrz najchętniej wychodzę w jeansach - rurkach. Kiecek jeszcze nie kupiłam, bo w przypadku spódniczek nie jestem pewna rozmiaru, a sukienki widzę same sięgające za kolano, a też takiej długości nie znoszę. Dobrze, że chociaż tunik i dłuższych bluzek jest teraz wszędzie dużo.

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Maciejka bardzo,bardzo dziękuję za informację nt tej luteiny, myślałam że to może jakaś pomyłka zaspanego doktora,że mi ją przepisał, byłam pewna że luteinę zazwyczaj stosuje się właśnie w I trymestrze w celu podtrzymania ciąży. Teraz na pewno wykupię i będę stosować, jeszcze raz wielkie dzięki

Pod tym linkiem jest znacznie więcej. Skopiowałam tylko punkty, które aktualnie nas dotyczą.

Napisane przez mała82

Podczytuję Was od jakiegoś czasu i postanowiłam napisać

Witaj.

[hanjah]

Witam się niedzielnie

Linzey gratuluję drugiej córci Czyli jak mówisz-będzie i u Was, i u nas ekonomicznie

Zdarza Wam się, że rano leci Wam krew z nosa? Ja się rano trochę wystraszyłam, bo pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło... ale już poczytałam że to normalne w ciąży-o ile nie zdarza się często i nie jest bardzo obfite.

[pumas]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

kurczę pumcia weszłam na stronę tego Świata Dziecka http://www.swiatdziecka.com.pl/ i chyba tylko w wwie jest a co do malma to my go kupiliśmy tylko jako komodę a przewijak kupiliśmy jako osobny mebel, ale fakt ten malm mógłby być do przewijania nieco za niski szkoda bo fajnie się prezentuje.. a fotel który wybrałaś fajny tylko ja bardziej myślałam o bujanym, hmmm,ciekawe czy to wygodne do karmienia taki bujany?

Faktycznie, nie ma go w Krakowie, a szkoda. W Smyku są ładne rzeczy, ale drogie bardzo. Mamy w Krakowie jeszcze kilka roznych sklepow wielkopowierzchniowych, to sie wybior.e

Myslę, że bujany nie jest dobry, tak mi się wydaje... że powinien byc stabilny, z podlokietnikami, z oparciem wysokim. No i w miarę "prosty:, zeby za bardzo nie wpadać w niego i nie przechylać się o wiele stopni. Jeśli wiesz, o czym mowie

Napisane przez Mandragorrka

Skoro rozstępy pojawiły się już to może rzeczywiście warto przerzucić się na coś mocniejszego. Może uda się zapobiec nowym
Niestety z rozstępami jest ciężko walczyć - ja mam na piersiach i udach, ale to jeszcze z okresu dojrzewania. Teraz już wyblakły i mi nie przeszkadzają.

Piękny brzusio i jeszcze nie duży

Wiecie co, mi się wydaje, ze nic nie pomoże na rozstępy, choć się dalej łudzę, że jest coś hiper mocnego, co wejdzie mi w najdalsze partie skóry zapobiegajac rozstępom Ale to raczej niewykonalne... Ja też mam trochę rozstępów z okr. dojrzewania, są jasne, wiadomo, nie wygladaja super, ale nie mysle o nich na co dzień, a i na plaży też nie bardzo. Teraz po ciązy to już w ogole będzie mi wszystko jedno. Uzbieram kiedyś na laser i może mi je usunie.

Napisane przez modnisia86

mi się też żadne ubrania ciążowe nie podobają kupiłam sobie dwie pary spodni ciążowych ( rzadko w nich chodzę bo wyglądam lepiej w leginsach i tunikach) Kupiłam ostatnio sukienkę ciążową na chrzciny bratanka i musiałam ją zanieść do krawcowej bo była za długa ( za kolano nie znoszę takiej długości) skróciłam przed kolano i wygląda całkiem fajnie

Właśnie muszę kupić coś na komunię kuzyna, nie mam pomysłu, ale gdzieś tak koło początku kwietnia będę się rozglądać...

Napisane przez agunia82

hej, też się witam z kawusią U nas piękne słońce, aż chce się żyć


też mam w planach długi spacer, ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo małż wczoraj poszalał i grał sobie do 3 w nocy dzisiaj pewnie wstanie późno i nie do życia, bo niewyspany heh

Mój tż tak mnie wkurzył, pokrzyżował mi WSZYSTKIE dzisiejsze plany Tak się cieszyłam , że pojedziemy po meble i inne rzeczy, no to nie jedziemy, a sama to co najwyżej jakieś dodatki mogę kupić, bo przecież sama tego nie uniosę i nie spakuję do auta
Był wczoraj na imprezie, wrócił niewiadomo o której, nawalił się i teraz zdycha w łóżku, rzyga itd. nie do życia. Zwyzywałam go, trzasnęłam drzwiami od sypialni, niech gnije i niech wie, że popsuł mi całą niedzielę, a miałam tyle planów. Gnój jeden !!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez nicki86

u Was ładna pogoda? u mnie zachmurzone i mgliscie ... a liczylam na powtorke tego z wczoraj i wypralam dywanik który miał schnac na balonie a jak na razie sie tak kisi...


No i kurcze wczoraj ta wiosne poczułam, że od tego spacerowania przeziębiłam się. leże jeszcze w lozku smarkam i popijam goraca miete...

Trzymaj się i kuruj, szkoda byłoby się załatwić na wiosnę.... Ja też dogorywam, niby jest dużo lepiej, ale katar mam cały czas, a dziś się obudziłam ze łzawiącymi oczami, co nie jest dobrym znakiem.

Jestem taka zła, wściekła, że zaraz wychodzę z domu, a ten *&^%$#@ niech gnije w domu bez jedzenia i towarzystwa.

[Maciejka__]

Napisane przez nicki86

u Was ładna pogoda? u mnie zachmurzone i mgliscie ... a liczylam na powtorke tego z wczoraj i wypralam dywanik który miał schnac na balonie a jak na razie sie tak kisi...

Nadal mgła i na termometrze niecałe 9 stopni, czyli realnie jest ok. 7.

[muminek82]

Dzien doberk wiosennie

Napisane przez mała82

Podczytuję Was od jakiegoś czasu i postanowiłam napisać
Będą mamusią w lipcu, wg ostatniego usg 28.07,a wg. miesiączki 22.07. Nie wiem który termin wpisujecie? Mam na imię Aga i w listopadzie stuknie mi trzydziecha

witaj

Napisane przez nicki86

u Was ładna pogoda? u mnie zachmurzone i mgliscie ... a liczylam na powtorke tego z wczoraj i wypralam dywanik który miał schnac na balonie a jak na razie sie tak kisi...

Dzis mam luzy od gotowania, bo obiad imieninowy u babci się zapowiada

No i kurcze wczoraj ta wiosne poczułam, że od tego spacerowania przeziębiłam się. leże jeszcze w lozku smarkam i popijam goraca miete...

ps. witaj Soleilka i gratuluje 200% chłopca może już doczytałaś ale moje przypuszczenia się nie sprawdziły i będzie córcia

kuruj się Kochana
Linzey ja również gratuluje drugiej córeczki

życzę Wam miłej niedzielii lece robić obiadek

[linzey]

Witam niedzielnie
My już po kościólku teraz czekam aż ekipa wstanie po drzemce i uderzamy na długii spacerek
Dzięki kochane
Witam nową mamusie

Napisane przez hanjah

Witam się niedzielnie

Linzey gratuluję drugiej córci Czyli jak mówisz-będzie i u Was, i u nas ekonomicznie

Zdarza Wam się, że rano leci Wam krew z nosa? Ja się rano trochę wystraszyłam, bo pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło... ale już poczytałam że to normalne w ciąży-o ile nie zdarza się często i nie jest bardzo obfite.

Tak ekonomicznnie
Liczyłam że coś tam zwisającego zobacze ale jednak
Co do krwi to ja mam rano ale tylko na chusteczce

[hanjah]

Napisane przez linzey

Tak ekonomicznnie
Liczyłam że coś tam zwisającego zobacze ale jednak
Co do krwi to ja mam rano ale tylko na chusteczce

U nas to tak niepewnie ta druga córa wyszła, także tak naprawdę dowiemy się po porodzie dopiero

Ja też dopiero przy czyszczeniu nosa rano zobaczyłam krew... Na razie się nie martwię, ale jak to się będzie powtarzać to nie wiem-w diecie trzeba coś zmienić?

[depoison]

Napisane przez anna99302

Wiesz co? Do baletek tuniki nie wyglądają źle. Ja wcozrja wyciągnęłam z szafy jakieś tuniki i nie było tragedii chociaż z nostalgią spojrzałam w stronę moich obcasów...
Śliczny ciążowy brzuszek masz! ja nei wiem gdzie ta bomba z CIebie. Bardzo dobrze wyglądasz!
AAA swoją drogą ktoś tu miał nie kupowac już ubranek dziecięcych!

Ad 1 - no tak, tragicznie nie wyglądają, ale w porównaniu z obcasami...
Ad 2 - może obiektywnie faktycznie żadna bomba ze mnie, ale tak się czuję - zważywszy, że w ostatnich latach byłam naprawdę drobna, bezbrzuchowa i bezbiuściasta. A tu nagle wszystko się opina, wszystko za małe (jak coś za ciasne w biuście i brzuchu, to się od razu i na plecach takie poziome fałdki z materiału robią - kiepsko to wygląda) i w ubraniach sprzed ciąży czuję się teraz skrajnie pokracznie.
A za komplement dzięki - teraz jestem bardzo, bardzo łasa na takie słowa
Ad 3 -
(ale specjalnie brałam większe nie liczą się!!!)


linzey - gratuluję córeczki!

Soleilka - super, że już jesteś i gratuluję chłopca! a skoro masz tylko komputer stacjonarny to proponuję, byś go sobie STACJONARNIE zainstalowała w łóżku Przecież wątek bez Ciebie to jak.. no, nie nasz wątek, po prostu

[anna99302]

Zobaczcie! Dziewczyna urodziła w 24 tc!

Napisane przez bravurka

też się dopisze
mój malutki urodził się w 24 tyogdniu ciązy
10 dni temu
z wagą 820 gram
34 cm
tylko 3 punkty w skali

!!!!

[hanjah]

Ania-poczytałam parę postów tej bravurki i wydaje mi się, że to ściema z tak wczesnym porodem I do tego ma bana...