U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 ! - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-18, 10:11   #871
19claudia91
Rozeznanie
 
Avatar 19claudia91
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 962
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Jednak nie chce czekać do terminu odwidzialo mi się, Chce już urodzić! :p

a reszta marsz na porodówkę bo straszny zastój się zrobił

co do mnie to wczoraj się mylam miałam wkładkę przed wejściem do wanny a na wew części ud byłam mokra jak by mi wydzielina leciała po nogach Wytarłam i spokój. Cały czas czuje parcie na pęcherz chodzę siusiu co H dosłownie, Czasami częściej. Czuje lekkie pobolewania brzucha nadal i straszny ból lędźwiowy taki że jest czasami nie do wytrzymania. Do terminu równe 7 dni niech się coś ruszy. No i za szybkie rozwiązanie dla karo! I niech karolcy coś się ruszy i wszystkim którym się spóźnia już poród !;-)
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/ce0d3873d8.png

Fabianek
19claudia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 10:34   #872
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

ale tu dzisiaj znowu cisza

trzymam kciuki za karo_z oby było wszystko ok

no i za Was dziewczyny bo czas chyba na poród karolca aalegna
rybka widzę, że miałaś termin na wczoraj, a gosica na dzisiaj
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 10:44   #873
evvcia_
Wtajemniczenie
 
Avatar evvcia_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 074
GG do evvcia_
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
ale tu dzisiaj znowu cisza

trzymam kciuki za karo_z oby było wszystko ok

no i za Was dziewczyny bo czas chyba na poród karolca aalegna
rybka widzę, że miałaś termin na wczoraj, a gosica na dzisiaj
Rybka i Gosica coś milczą, więc może się dzieje
__________________


Razem, 19.12.04
Zaręczona, 1.01.11
Córeczka Laura, ur. 22.03.12
Będziemy ślubować 31.08.13



evvcia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 10:44   #874
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez evvcia_ Pokaż wiadomość
Rybka i Gosica coś milczą, więc może się dzieje
kto wie



ale mam ochotę na jakiegoś loda
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 11:17   #875
tikki85
Zakorzenienie
 
Avatar tikki85
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 9 251
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
ale mam ochotę na jakiegoś loda
jakiego?

Ale fajnie móc używać nos do oddychania

Ja też już chcę moją Andreę. Nie chce mi się czekać 18 dni do terminu a nie daj Boże jeszcze przenosić .
Wczoraj na wkładce miałam 2 niteczki krwi więc może mi czop już odchodzi . Fajnie by było urodzić przed świętami, bo M. miałby wolne przed świętami na urodzenie i później w święta to trochę pobyłby z dzieckiem.
__________________
chomikomaniaczka
tikki85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 11:20   #876
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Hej ,

melduję się przed karmieniem i spacerem dzisiaj spacer z tż, bo wczoraj odpadł z turnieju w ping ponga i dzis już ma wolne ( dziś drugi dzień rozgrywek) oczywiście mówi,że specjalnie przegrał,żeby dziś pospacerować z nami.

Nikki wszystko zależy od temperatury, ale ja bym była skłonna wersję drugą ubrać , ja z tych co raczej lekko ubierają dzieci.Jak jest na dworze prawie 20 stopni to jakoś mi kombinezon nie pasuje, chociaż w kalendarzu jeszcze zima.No ale jakby było coś koło 10 to wtedy kombinezonik cieńszy jest mile widziany.



Tynka na taki spacerek 3, 5 h to się składają: rozmowy ze znajomymi i stoimy, a w małej miejscowości to jest tego dużo, przysiadam na ławeczkach jak mi się zmęczą girki, idę na plac zabaw z Niną ( chociaż tu to akurat często sprint uprawiam ), więc to nie tylko chodzenie ciągłe,choć wczoraj na końcu to już mnie giry bolały i kości w tyłku się odezwały.

Karo z bądź dzielna, żeby poród lekki był a Dzieciątko zdrowe

Oczekującym na poród życzę dobrego samopoczucia i cierpliwości

Wszystkim życzę miłej niedzieli.
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 11:31   #877
Karo89
Zakorzenienie
 
Avatar Karo89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 7 493
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość

Filipek juz lepiej Chyba sie pogodzil z nowa sytuacja
no to super oby tak dalej
nie długo chłopaki będą biegać razem i grać w piłkę

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość


patrzcie co dzisiaj robie
SHREK
zapraszam

od rana z takimi pokusami, no nie mogę :P


Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość


Info od karo_z


Dzisiaj jej nie wypuszcza jeszcze jednak zdjęli jej krążek ma skurcze na razie próbują zachamowac ale jak się nie da to rodzi i prosi o trzymanie kciuków




Cytat:
Napisane przez 19claudia91 Pokaż wiadomość
Jednak nie chce czekać do terminu odwidzialo mi się, Chce już urodzić! :p

a reszta marsz na porodówkę bo straszny zastój się zrobił

co do mnie to wczoraj się mylam miałam wkładkę przed wejściem do wanny a na wew części ud byłam mokra jak by mi wydzielina leciała po nogach Wytarłam i spokój. Cały czas czuje parcie na pęcherz chodzę siusiu co H dosłownie, Czasami częściej. Czuje lekkie pobolewania brzucha nadal i straszny ból lędźwiowy taki że jest czasami nie do wytrzymania. Do terminu równe 7 dni niech się coś ruszy. No i za szybkie rozwiązanie dla karo! I niech karolcy coś się ruszy i wszystkim którym się spóźnia już poród !;-)
ja też , ja bym chciała jutro urodzić, albo dopiero we środę


dzień dobry
wpadłam się przywitać i uciekam dalej obiad gotować a potem oczywiście spacerek, bo jest cudnie na polu

miłego dnia wszystkim mamusiom, tym przyszłym i obecnym
__________________
E.M♥


Karo89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-18, 11:44   #878
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

za karo
ja dzis nie przespana noc mam młody budził sie co godzinę z płaczem, raz mu za cieplo bo caly mokry pod kocem(rożki sie upraly i schna ) pod pielucha flanelowa tez zle dopiero o 6 zasnal na moich ramionach na 3h ja nie wiem co mam z nim robic zeby sie nie pocil tak ale jak jest lzej ubrany to placze i kark ma nie zbyt cieply czyli mu chlodno we wtorek mamy lekarza moze ona cos poradzi bo ja juz glupia jestem zeby sie nie pocil chyba ze to jego urok taki
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 12:03   #879
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Dziendobry niedzielnie

Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość

gdyby nie to, że wiem, że moja mama nie umie się za dobrze obsługiwać komputerem posądziłabym ją o podczytywanie mnie
zadzwoniła z pytaniem czy mam jakieś zachcianki bo jadą z tatą na zakupy i mogą mi coś podrzucić... oczywiście zażyczyłam sobie kilka rzeczy, na poprawę humoru bo się uryczałam jak dziecko po ostatnim wpisie...
przyjechali i mama do mnie, że jak chcę to od przyszłego tygodnia jak tylko jestem sama w domu (mąż pracuje 2 dni od 10-22 a potem przez 2 dni ma wolne) to mogę do nich za każdym razem przyjeżdzać a jak nie bede miałą ochoty przyjechać to mogę zapakować małego mężowi, zeby go do nich podrzucił a ja sobie odpocznę ile wytrzyma beze mnie tyle wytrzyma a tata mi go podrzuci po południu
nie ukrywam że wielką ulgę odczułam, bo nawet jeden dzień w tygodniu samotności to bedzie dla mnie pełnia szczęścia i mega luksus...
tak więc wieczór spędzam z uśmiechem na ustach pomimo tego, że chodzić nadal praktycznie nie mogę bo tak boli... i mam syf w domu bo nie jestem w stanie wyodkurzać...
Z tesciowa masz srednio ale za to na rodzicow mozesz liczyc!

Cytat:
Napisane przez ania20m Pokaż wiadomość
Cześć gadułki
Już nowy wątek a ja mam tyle zaległości
Kubuś ma kolki i nie miałam ostatnio czasu z wami posiedzieć.
Mój mały przystojniak ma już miesiąc
Slodziak!

Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość
Z rana udalo się T zrobic kilka fotek Małemu,takze w zał.dla cioc wizazowych moj kochany Skarb
Piekny Robercik!

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
Kto ma ochotę ?
Ja

Wogole ostatnio naszla mnie mysl ze niewiadomo ile sie jeszcze pokulam z brzuchem (dzis koncze 37 tydzien) i naszla mnie ochota na gosci. Zaprosilismy na wczoraj maly tlumek znajomych, razem bylo 8 doroslych, 3 maluchow i 2 w brzuchach :P Mialam wene na slodkie i owoce, na zdjeciach moje wytwory, plus linki do przepisow

http://mojewypieki.blox.pl/2011/09/K...wa-pianka.html
http://kulinarne.info/muffinki-czekoladowe-2.html
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Screen shot 2012-03-18 at 11.56.43.jpg (87,1 KB, 36 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Screen shot 2012-03-18 at 11.56.56.jpg (66,2 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Screen shot 2012-03-18 at 11.57.06.jpg (68,1 KB, 36 załadowań)
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 12:07   #880
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Kurcze no nie wiem,ale moze u kazdej kobiety wyglada to troche inaczej,kazde dziecko tez jest inne.Ja mysle,ze unormuje wam sie to w ciagu kilku dni,takie mam przeczucie.
A smoczka dajesz?Moze to by pomoglo?


Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Hallo hallo
ja dzis dzień poza domkiem miałam ,więc tak późno wpadam

Dziewczyny zdjęcia na e mailu piękne, dzieciaczki słodkie , a brzuszki okrąglutkie jak piłeczki

Gosia i Aalegna widzę,że żyrafa rządzi, a Gosia karuzelę też mamy taką.
Emigra i Julka piękne z Was Dziewczyny
Moniahan Tatuś jak Małą żongluje klask i: super , lubię te Wasze zdjęcia
Aguśka śliczna z Was Rodzinka, a Ty Mamuśka to masz nogi fiu fiu niezła z Ciebie Dżaga
A teraz ostrzeżenie dla posiadaczek wanienki perłowej ( beżowej) w misie, zauważyłam,że przy myciu wanienki bardzo gorącą wodą jak się dotknie czymś te miśki to się ścierają
Karo Z zdrówka zyczę Kochana
Ewelajna a może Matylda nie jest głodna tylko właśnie ma potrzebę ssania dużą , a może tak jak moja Kaja ( tak mi się wydaje na podstawie obserwacji) ma potrzebę cycania jak Ją boli brzuszek. Mi też się wydawało,że chce jeść , no i początkowo Jej dawałam na zawołanie aż mi zwymiotowała z przejedzenia, w użycie wszedł smok ( wiem wiem, smok samo zło ) i Ona na tym smoku się wyżywała, tarmosiła go jak gumę do żucia , pierdzioszek i kimono 3 godziny, więc wyszło ,że głodna nie była.

My dzisiaj zaliczyliśmy 3, 5 godziny spacerku, Mała odziana lekko ,kombinezonu już nie używamy,my w krótkich rękawkach, a ludzie w czapkach i zimowych kurtkach , tż się zastanawiał czy ludzie nie mają termometrów w domach?Normalnie uwielbiam taką pogodę.
Później imieniny Babci mojej (na szczęscie już zdrowa jest ) i tam znów 4 godzinki, Kaja po spacerze i jedzeniu znów mi w kimonko na 3 godzinki walnęła, więc mogłam się pogościć.
Smoczka miałam z nuka, wypluwała. Wczoraj Tz pojechal kupić nowe, i te już bardziej podpasowały Jak zaczęła po karmieniu płakać odłożona do łóżeczka, dałam jej smoka i to podziałało, choć nie na długo, bo po 15 min wypluła. Ale już wiedzieliśmy, ze to nie z głodu, i udało się ją zająć w inny sposób, i poszla w końcu spać. W nocy budziłam ją o 3 i potem o 7 rano na karmienie, bo taka była najedzona, że sama wstwać nie miała zamiaru. A chodziło mi, żeby pojadła, i żeby laktacja nabrała rozpędu. Musiało podziałać, bo znów czuję pełniejsze piersi w jakiś czas po karmieniu, i w trakcie karmienia kapie pokarm Usłyszałam też od znajomej, że mam się nie denerwować, bo spokój przy karmieniu przede wszystkim, więc teraz staram się nie panikować

Ale widzę, że nie ja jedna mam podobny problem, jest się kogo poradzić

Konia, super długi spacer zaliczyłyście! Dziś u nas śliczna pogoda, słońce świeci na całego i także mamy w planach dłuższy spacerek. A jutro przyjeżdża moja mama, więc trzeba będzie jej pokój przygotować, pościel ubrać itp.


Cytat:
Napisane przez Cytrynka_Wawa Pokaż wiadomość
za karo
ja dzis nie przespana noc mam młody budził sie co godzinę z płaczem, raz mu za cieplo bo caly mokry pod kocem(rożki sie upraly i schna ) pod pielucha flanelowa tez zle dopiero o 6 zasnal na moich ramionach na 3h ja nie wiem co mam z nim robic zeby sie nie pocil tak ale jak jest lzej ubrany to placze i kark ma nie zbyt cieply czyli mu chlodno we wtorek mamy lekarza moze ona cos poradzi bo ja juz glupia jestem zeby sie nie pocil chyba ze to jego urok taki
Jak nic nie działa, to rzeczywiście lepij zasięgnąc porady u lekarza. Ewentualnie spróbuj z lżejszym kocykiem? My już zaliczyliśmy 1 wizytę u lekarza z Matyldą, bo zauważyłam na wewnętrznej stronie wargi(w bużce), małą, czerwoną, wypukłą krostkę. Lekko jakby podkrwawiającą. Wystraszyliśmy się z Tż, ale byliśmy jeszcze przekonani, że może być to afta albo coś w tym stylu. Jednak okazało się na szczęscie, że to pękniete naczynko, i żeby się nie przejmować, powinno zniknąć samo w ciągu kilku tyg.

Lecę się szykować na spacer, do potem Mamusie i oczywiście kciuki za Karo!!!
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 12:30   #881
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytrynka gdzieś mi się w głowie kołacze,ze nadmierne pocenie się dziecka może być spowodowane niedoborem witaminy D, idziesz do lekarza na wizytę to pewnie pogadasz i może coś ustalicie

Ewelajna moja też wypluwa czasem, a raczej Jej wylatuje jak tak go miętoli , tego smoka nie zawsze Jej daję , ale jak widzę ,że się zaczyna kręcić napinać to daję Jej i pierdzioszki idą z czasem, jak już brzuszek będzie działał całkiem sprawnie to smoka pewnie odrzuci albo im w tym trochę pomożemy


Kaja śpi i śpi , zaraz Ją obudzę , bo żal siedzieć w domku w taką pogodę.

Edytowane przez koniakonia
Czas edycji: 2012-03-18 o 12:31
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 12:56   #882
88natka
Zadomowienie
 
Avatar 88natka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Belfast
Wiadomości: 1 591
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Mój opis porodu. 11.03.2012 o godzinie 22.20 odeszły mi wody. Byłam przerażona, chociaż bardzo tego chciałam. Poszłam do łazienki, załatwić pewną sprawę, przebrałam się i pojechaliśmy do szpitala. Skurcze miałam od rana nie regularne ale bardzo częste ok 10 na godzinę, z czasem były coraz bardziej bolesne (wtedy myślałam że boli) W szpitalu były dalej nie regularne, podłączyli mnie pod ktg, nie pokazywało ruchów dziecka więc mąż musiał iść kupić jakiś napój energetyczny. Rozwarcie na 1 palec. Skurcze były oraz bardziej bolesne ale jeszcze wtedy było mi wesoło i sobie żartowałam Po godzinie odesłali nas do domu i powiedzieli że to może jeszcze potrwać. Jak nic nie ruszy to o 13 miałam się stawić na wywołanie. W domu co chwile kursowałam między łazienką a pokojem, tak mnie pędziło na kibelek, w między czasie zwijałam się już z bólu na korytarzu. Nie minęła godzina jak powiedziałam tż że już nie wytrzymam z bólu, zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy do szpitala. Taksówkarz sobie żartował żebym mu tylko nie urodziła w samochodzie, bo już przy skurczach jęczałam Oni się śmiali mi do śmiechu już nie było. W szpitalu skurcze już co 5 minut, rozwarcie na 2-3 palce, skurcze na ponad 100 wychodziły. Przewieźli mnie wózkiem już do sali porodowej. Przebrałam się w pidżamkę i położyłam się na łóżku. Dostałam gaz ale nic mi nie pomagał. Pytali mnie jakie chcę znieczulenie i wybrałam epidural. czekałam na niego do 4 godziny. Bo anestezjolog był zajęty. W końcu przyszła i mówi że podczas wbijania nie mogę się ruszać nawet podczas skurczu, byłam strasznie zestresowana bo myślałam że nie dam rady wytrzymać ale się udało. Wdychałam gaz i położna mi bardzo pomagała. Po 30 minutach znieczulenie zaczęło działać ale tylko na jedna stronę, musiałam znów czekać aż przyjdzie i zwiększy dawkę. Powiedziała że na 10%ludzi w ogóle nie działa, kolejne 10% działa tylko częściowo a 80% działa całkowicie. Akurat mnie się to przytrafiło Po zwiększeniu dawki czułam tylko ból lewego uda, bolesny podczas skurczu ale to pikuś z tym co było wcześniej. O 9 rozwarcie na 10 cm, powiedziała żebym wytrzymała godzinę i mogę przeć. Czułam tylko taki ucisk na dole ale parcia nie czułam bo miałam znieczulenie. O 10 zaczęłam przeć, trwało to najgorsze w życiu 3 godziny, myślałam że te skurcze wcześniej były bolesne. Pod koniec już myślałam że nie dam rady, ale bardzo chciałam urodzić naturalnie. Mówiłam mężowi że nie dam rady, ale mnie bardzo wspierał i parłam pomimo tego że już myślałam że nie da się. Przyszło chyba z 4 lekarzy i powiedzieli że mała jest źle ułożona i główka nie chce zejść. Nacięli mnie i wyciągnęli odkurzaczem o 11:02. Potem zastrzyk i rodzenie łożyska.. Boże jaka ulga i koniec bólu. Dali mi małą na brzuch. Poryczałam się, taka piękna i malutka. O bólu się zapomina. Jedyne co pamiętam to że ból najgorszy w życiu, nawet nie pomyślałabym że to taki hardcore ale nie pamiętam już natężenia bólu. Cieszę się żę już mam to za sobą. Teraz jestem najszczęśliwszą mamą na świecie. Dzidzia wynagradza wszystkie bóle Jutro minie tydzień od kiedy Olivia jest z nami. Ja już prawie nie czuję bólu i zaczynam normalnie funkcjonować. Szwy jeszcze nie rozpuściły się. Mąż właśnie się pytał co tam tak piszę, mówię mu że opis porodu, a on: nie strasz dziewczyn
__________________
Olivia

niespodzianka
88natka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 13:10   #883
88natka
Zadomowienie
 
Avatar 88natka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Belfast
Wiadomości: 1 591
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Zia_ Pokaż wiadomość
Dziendobry niedzielnie

Wogole ostatnio naszla mnie mysl ze niewiadomo ile sie jeszcze pokulam z brzuchem (dzis koncze 37 tydzien) i naszla mnie ochota na gosci. Zaprosilismy na wczoraj maly tlumek znajomych, razem bylo 8 doroslych, 3 maluchow i 2 w brzuchach :P Mialam wene na slodkie i owoce, na zdjeciach moje wytwory, plus linki do przepisow

http://mojewypieki.blox.pl/2011/09/K...wa-pianka.html
http://kulinarne.info/muffinki-czekoladowe-2.html
męża właśnie do sklepu wysłałam po owoce na sałatkę, takiej ochoty narobiłaś Ale pysznie to ciasto i babeczki wyglądają
Cytat:
Napisane przez Cytrynka_Wawa Pokaż wiadomość
za karo
ja dzis nie przespana noc mam młody budził sie co godzinę z płaczem, raz mu za cieplo bo caly mokry pod kocem(rożki sie upraly i schna ) pod pielucha flanelowa tez zle dopiero o 6 zasnal na moich ramionach na 3h ja nie wiem co mam z nim robic zeby sie nie pocil tak ale jak jest lzej ubrany to placze i kark ma nie zbyt cieply czyli mu chlodno we wtorek mamy lekarza moze ona cos poradzi bo ja juz glupia jestem zeby sie nie pocil chyba ze to jego urok taki
Współczuję. Dobrze że we wtorek masz wizytę to lekarz na pewno coś poradzi.
Ja dziś na wagę stanęłam -10 kg już mam. 20kg przytyłam ważyłam się w dzień porodu( miałam się nie ważyć, bo ostatni raz jak sprawdzałam to było + 15 i stwierdziłam że już nie sprawdzę ani razu ale coś mnie pokusiło i w dzień porodu było już 20) Dzień po porodzie - 5kg. To mój brzuch dziś.
Karo
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0381.jpg (28,2 KB, 47 załadowań)
__________________
Olivia

niespodzianka
88natka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 13:20   #884
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Hej Parę dni mnie tu nie było ale dzieciaki śpią więc mam chwilę i zaglądam.
Wczoraj dopadła mnie gorączka 38,5 st cała się trzęsłam ale prawdopodobnie to po szpitalu mnie tak zmotało bo dziś już jest wszystko ok. Dobrze, że mam paracetamol bo bym cierpiała nadal.

Zazdroszczę wam dziewczyny unormowanych laktacji bo ja mam taki nawał, że mam przy duży stanik na sobie ( teściowa mi oddała jakiś co nie używa) i wkładam sobie zamiast tych wkładek laktacyjnych..... pampersy! Tak pampersy bo taka wkładka u mnie to na 2 minuty i pół bluzki mokrej, że aż kapało. A pampersy to aż ciężkie ale dają radę. Musiałam odciągać trochę mleczka bo mała nie nadążała pić i się dławiła. Ale już od 2 dni nie odciągam a i w tych pampersach już nie ma tyle mleka. Nie wiem czy któraś z was tak miała ale ze mnie to naprawdę mleczna kobieta Byłam najbardziej zabrudzoną od mleka kobietą na oddziele bo żadna tak nie wyglądała jak ja.

Maleńka ma się bardzo dobrze. Nie chciała ostatnio spać mi w nocy. Za to w dzień jak najbardziej ale już dziś zrobiła mi tylko 2 pobudki a nie 4 także się wyspałam. Budzi się średnio co 3h i tak naliczyłam, że na dobę przypada nam 8-9 karmień.
Jem wszystko już prócz czekolady ( bo się boję) i mała nie ma żadnych bóli brzuszka. W ogóle jest bardzo grzeczna ale podobnie jak u was lubi zasypiać przy cycu lub na rękach. Nie wiem jak ją nauczyć zasypiać w łóżeczku, bo to u mnie nie wypala...

Mój mąż z kolei sam małą kąpie i ubiera ja tylko nacieram kosmetykami Widzę, że teraz się bardziej do wszystkiego przykłada jak wcześniej Ale to cieszy

No i w piątek byłam na zdjęciu szwów. No niby nic nie boli ale moje ciało tak się szybko goi, że prawie mi wrósł kawałek i piekło jak mi wyciągała. Albo mi coś wszyli bo cała żyłka była prosta ( miałam jeden szew) a ta końcówka, której nie mogła wyciągnąć była pofalowana... A poza tym wszystko się ładnie goi i ja z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Trochę się wam rozpisałam

Córcia zaczyna się wybudzać pora najwyższa mała nakarmić
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 13:30   #885
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

wróciłam z miasta pogoda taka piękna zaraz odpalamy grilla będzie boczek, karkówka, skrzydełka, pałki, kiełbaska

Cytat:
Napisane przez tikki85 Pokaż wiadomość
jakiego?

Ale fajnie móc używać nos do oddychania

Ja też już chcę moją Andreę. Nie chce mi się czekać 18 dni do terminu a nie daj Boże jeszcze przenosić .
Wczoraj na wkładce miałam 2 niteczki krwi więc może mi czop już odchodzi . Fajnie by było urodzić przed świętami, bo M. miałby wolne przed świętami na urodzenie i później w święta to trochę pobyłby z dzieckiem.
nie takiego jak myślisz takiego do jedzenia


ja też chciałabym urodzić przed świętami
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 13:38   #886
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Hej
Miałam dziś okropnie ciężką noc. Bolał mnie krzyż tak mocno, że przy każdej zmianie pozycji budziłam się. Śniło mi się, że brzuch mi wisiał i w ogóle... niby jakieś stawiania czułam, ale nie wiem, bo byłam półprzytomna z tego spania-niespania.

Koło południa na wkładce pojawiła się beżowa wydzielina (w ilości takiej jak zawsze ta "normalna". Być może coś zaczyna się dziać
Po obiedzie jedziemy na ktg.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 13:56   #887
88natka
Zadomowienie
 
Avatar 88natka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Belfast
Wiadomości: 1 591
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
wróciłam z miasta pogoda taka piękna zaraz odpalamy grilla będzie boczek, karkówka, skrzydełka, pałki, kiełbaska



nie takiego jak myślisz takiego do jedzenia


ja też chciałabym urodzić przed świętami
ale smaczne południe się zapowiada Jak ja tęsknie za takimi Polskimi grilami, ale jeszcze rok i też tak sobie będziemy grilować
Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Hej
Miałam dziś okropnie ciężką noc. Bolał mnie krzyż tak mocno, że przy każdej zmianie pozycji budziłam się. Śniło mi się, że brzuch mi wisiał i w ogóle... niby jakieś stawiania czułam, ale nie wiem, bo byłam półprzytomna z tego spania-niespania.

Koło południa na wkładce pojawiła się beżowa wydzielina (w ilości takiej jak zawsze ta "normalna". Być może coś zaczyna się dziać
Po obiedzie jedziemy na ktg.
współczuję Ci tych nie przespanych nocy. może to już
__________________
Olivia

niespodzianka
88natka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 14:07   #888
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez 88natka Pokaż wiadomość
Mój opis porodu. 11.03.2012 o godzinie 22.20 odeszły mi wody. Byłam przerażona, chociaż bardzo tego chciałam. Poszłam do łazienki, załatwić pewną sprawę, przebrałam się i pojechaliśmy do szpitala. Skurcze miałam od rana nie regularne ale bardzo częste ok 10 na godzinę, z czasem były coraz bardziej bolesne (wtedy myślałam że boli) W szpitalu były dalej nie regularne, podłączyli mnie pod ktg, nie pokazywało ruchów dziecka więc mąż musiał iść kupić jakiś napój energetyczny. Rozwarcie na 1 palec. Skurcze były oraz bardziej bolesne ale jeszcze wtedy było mi wesoło i sobie żartowałam Po godzinie odesłali nas do domu i powiedzieli że to może jeszcze potrwać. Jak nic nie ruszy to o 13 miałam się stawić na wywołanie. W domu co chwile kursowałam między łazienką a pokojem, tak mnie pędziło na kibelek, w między czasie zwijałam się już z bólu na korytarzu. Nie minęła godzina jak powiedziałam tż że już nie wytrzymam z bólu, zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy do szpitala. Taksówkarz sobie żartował żebym mu tylko nie urodziła w samochodzie, bo już przy skurczach jęczałam Oni się śmiali mi do śmiechu już nie było. W szpitalu skurcze już co 5 minut, rozwarcie na 2-3 palce, skurcze na ponad 100 wychodziły. Przewieźli mnie wózkiem już do sali porodowej. Przebrałam się w pidżamkę i położyłam się na łóżku. Dostałam gaz ale nic mi nie pomagał. Pytali mnie jakie chcę znieczulenie i wybrałam epidural. czekałam na niego do 4 godziny. Bo anestezjolog był zajęty. W końcu przyszła i mówi że podczas wbijania nie mogę się ruszać nawet podczas skurczu, byłam strasznie zestresowana bo myślałam że nie dam rady wytrzymać ale się udało. Wdychałam gaz i położna mi bardzo pomagała. Po 30 minutach znieczulenie zaczęło działać ale tylko na jedna stronę, musiałam znów czekać aż przyjdzie i zwiększy dawkę. Powiedziała że na 10%ludzi w ogóle nie działa, kolejne 10% działa tylko częściowo a 80% działa całkowicie. Akurat mnie się to przytrafiło Po zwiększeniu dawki czułam tylko ból lewego uda, bolesny podczas skurczu ale to pikuś z tym co było wcześniej. O 9 rozwarcie na 10 cm, powiedziała żebym wytrzymała godzinę i mogę przeć. Czułam tylko taki ucisk na dole ale parcia nie czułam bo miałam znieczulenie. O 10 zaczęłam przeć, trwało to najgorsze w życiu 3 godziny, myślałam że te skurcze wcześniej były bolesne. Pod koniec już myślałam że nie dam rady, ale bardzo chciałam urodzić naturalnie. Mówiłam mężowi że nie dam rady, ale mnie bardzo wspierał i parłam pomimo tego że już myślałam że nie da się. Przyszło chyba z 4 lekarzy i powiedzieli że mała jest źle ułożona i główka nie chce zejść. Nacięli mnie i wyciągnęli odkurzaczem o 11:02. Potem zastrzyk i rodzenie łożyska.. Boże jaka ulga i koniec bólu. Dali mi małą na brzuch. Poryczałam się, taka piękna i malutka. O bólu się zapomina. Jedyne co pamiętam to że ból najgorszy w życiu, nawet nie pomyślałabym że to taki hardcore ale nie pamiętam już natężenia bólu. Cieszę się żę już mam to za sobą. Teraz jestem najszczęśliwszą mamą na świecie. Dzidzia wynagradza wszystkie bóle Jutro minie tydzień od kiedy Olivia jest z nami. Ja już prawie nie czuję bólu i zaczynam normalnie funkcjonować. Szwy jeszcze nie rozpuściły się. Mąż właśnie się pytał co tam tak piszę, mówię mu że opis porodu, a on: nie strasz dziewczyn
Dzieki Natka za relacje! Trudny mialas porod
Olivia jest cudna a twoj brzus calkiem juz nieduzy, pewnie z miesiac i bedzie po nim


Karolca, to juz jedna z ostatnich takich twoich ciezkich nocy na pewno Daj znac po ktg!

Monia i Aguskaa, az zazdosc bierze w trakcie ogladania waszych zdjec, ze macie juz porody za soba i cieszycie sie swoimi maluchami

Alegnaa, zdjecie przy lozeczku zaliczone, mozesz rodzic Jutro od rana trzymam za Ciebie kciuki

Gosia, mam te sama karuzelke i lozeczko chyba. Oraz komode oczywiscie, tylko w innym kolorze Niech zyje Ikea

Kciuki za Karo_Z
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 14:19   #889
Mravka
Zadomowienie
 
Avatar Mravka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 738
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Hej ,

melduję się przed karmieniem i spacerem dzisiaj spacer z tż, bo wczoraj odpadł z turnieju w ping ponga i dzis już ma wolne ( dziś drugi dzień rozgrywek) oczywiście mówi,że specjalnie przegrał,żeby dziś pospacerować z nami.

Nikki wszystko zależy od temperatury, ale ja bym była skłonna wersję drugą ubrać , ja z tych co raczej lekko ubierają dzieci.Jak jest na dworze prawie 20 stopni to jakoś mi kombinezon nie pasuje, chociaż w kalendarzu jeszcze zima.No ale jakby było coś koło 10 to wtedy kombinezonik cieńszy jest mile widziany.



Tynka na taki spacerek 3, 5 h to się składają: rozmowy ze znajomymi i stoimy, a w małej miejscowości to jest tego dużo, przysiadam na ławeczkach jak mi się zmęczą girki, idę na plac zabaw z Niną ( chociaż tu to akurat często sprint uprawiam ), więc to nie tylko chodzenie ciągłe,choć wczoraj na końcu to już mnie giry bolały i kości w tyłku się odezwały.

Karo z bądź dzielna, żeby poród lekki był a Dzieciątko zdrowe

Oczekującym na poród życzę dobrego samopoczucia i cierpliwości

Wszystkim życzę miłej niedzieli.
zazdroszcze tych dlugich spacerkow. Ja uwielbiam chodzic i mam nadzieje,ze Robert będzie podzielał tę pasje, bo jak już pojdziemy w trase to na dobre. Rozumiem, ze przed spacerem "nabijasz" Kai brzuszek do pełna i Ona sobie kima w wozku?
Jedyne zagrozenie jakie widze podczas mojego dlugiego wyjscia to wlasnie krzyk i placz ,bo nagle zachce Mu sie cyca a przeciez na poboczu nie stane i nie zaczne Go karmic.

A Nina grzecznie spaceruje przy wozku?

Cytat:
Napisane przez Cytrynka_Wawa Pokaż wiadomość
za karo
ja dzis nie przespana noc mam młody budził sie co godzinę z płaczem, raz mu za cieplo bo caly mokry pod kocem(rożki sie upraly i schna ) pod pielucha flanelowa tez zle dopiero o 6 zasnal na moich ramionach na 3h ja nie wiem co mam z nim robic zeby sie nie pocil tak ale jak jest lzej ubrany to placze i kark ma nie zbyt cieply czyli mu chlodno we wtorek mamy lekarza moze ona cos poradzi bo ja juz glupia jestem zeby sie nie pocil chyba ze to jego urok taki
hmm a moze w pokoju jest za ciepło?
widzisz,ze ma mokre plecki,czy ten bok na ktorym lezy?

Cytat:
Napisane przez Zia_ Pokaż wiadomość
Piekny Robercik!


Ja

Wogole ostatnio naszla mnie mysl ze niewiadomo ile sie jeszcze pokulam z brzuchem (dzis koncze 37 tydzien) i naszla mnie ochota na gosci. Zaprosilismy na wczoraj maly tlumek znajomych, razem bylo 8 doroslych, 3 maluchow i 2 w brzuchach :P Mialam wene na slodkie i owoce, na zdjeciach moje wytwory, plus linki do przepisow

http://mojewypieki.blox.pl/2011/09/K...wa-pianka.html
http://kulinarne.info/muffinki-czekoladowe-2.html
dziękujemy za komplement;]
ojj ale naprodukowalas slodkosci! normalnie pełen wypas.
Cytat:
Napisane przez evvcia_ Pokaż wiadomość
O matko! Oby to nic poważnego Trzymam kciuki za szybko powrót do formy

Hej!
Ja tu wchodzę z myślą ile mam nadrabiana po całym dniu, a tu tylko dwie strony Widzę, że jeszcze na mejla muszę, bo tam same śliczności podobno (na pewno!)
A tymczasem oczywiście Mravki Robercik znów u mnie w domu furorę zrobił Słodziak!
Byłam dziś praktycznie cały dzień poza mieszkaniem Od rana na zakupach z TŻ i bratem, potem odstawiliśmy młodego na autobus do domu i udaliśmy się na spacerek, była cudowna pogoda
Kupiłam sobie jedną tuniczkę w New Yorkerze, buty na wiosnę (numer buta 40! masakra, ale to dlatego, że mam spuchnięte stopy ), legginsy z zapiętką, pieluchy tetrowe dokupiłam i poszewkę na jaśka dla małej (do karmienia będę używać - mam nadzieję) i jeszcze jedną piżamkę sobie także jestem zadowolona.

Od wczoraj zatykają mi się strasznie uszy nie wiem co to może być

uciekam na mejla i potem się kąpać, i spać oby jutro też była taka pogoda
Miłego wieczorku
ale sie obłowiłas i slusznie. Dobre zakupy zawsze człowieka nastrajaja pozytywnie(no moze poza stanem konta, który wtedy ubożeje:P, ale coś kosztem czegoś)
Robert dziękuje za miłe słowa

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Hallo hallo
ja dzis dzień poza domkiem miałam ,więc tak późno wpadam

Dziewczyny zdjęcia na e mailu piękne, dzieciaczki słodkie , a brzuszki okrąglutkie jak piłeczki

Gosia i Aalegna widzę,że żyrafa rządzi, a Gosia karuzelę też mamy taką.
Emigra i Julka piękne z Was Dziewczyny
Moniahan Tatuś jak Małą żongluje super , lubię te Wasze zdjęcia
Aguśka śliczna z Was Rodzinka, a Ty Mamuśka to masz nogi fiu fiu niezła z Ciebie Dżaga
A teraz ostrzeżenie dla posiadaczek wanienki perłowej ( beżowej) w misie, zauważyłam,że przy myciu wanienki bardzo gorącą wodą jak się dotknie czymś te miśki to się ścierają
Karo Z zdrówka zyczę Kochana
Ewelajna a może Matylda nie jest głodna tylko właśnie ma potrzebę ssania dużą , a może tak jak moja Kaja ( tak mi się wydaje na podstawie obserwacji) ma potrzebę cycania jak Ją boli brzuszek. Mi też się wydawało,że chce jeść , no i początkowo Jej dawałam na zawołanie aż mi zwymiotowała z przejedzenia, w użycie wszedł smok ( wiem wiem, smok samo zło ) i Ona na tym smoku się wyżywała, tarmosiła go jak gumę do żucia , pierdzioszek i kimono 3 godziny, więc wyszło ,że głodna nie była.

My dzisiaj zaliczyliśmy 3, 5 godziny spacerku, Mała odziana lekko ,kombinezonu już nie używamy,my w krótkich rękawkach, a ludzie w czapkach i zimowych kurtkach , tż się zastanawiał czy ludzie nie mają termometrów w domach?Normalnie uwielbiam taką pogodę.
Później imieniny Babci mojej (na szczęscie już zdrowa jest ) i tam znów 4 godzinki, Kaja po spacerze i jedzeniu znów mi w kimonko na 3 godzinki walnęła, więc mogłam się pogościć.
Jak tak czytam to ta Twoja Kaja to aniołek

Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość
ajjj mnie by tam jesszcze bardzo banany [asowały w ogóle uwielbiam wszystko co z bananami


skoro jestes taka fanką bananow to polecam to ciasto;] http://kuchennewzlotyiupadki.blox.pl...istaKomentarzy gwarantuje, ze bedzie smakowało

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Witam Drogie Panie

Wstałam o 9, 3 pobudki od 21 to chyba nie jest najgorzej .ps aguśka doczytalam ,że mamy podobnie u nas, 0.30, .2.50, 6.10,a potem kimałyśmy do 9 i zalałam cycem łóżko, na szczęscie mam specjalne prześcieradło

Mravka i Ania śliczne zdjęcia

Pościel Nina nadal używa , więc pewnie potem ten komplet dostanie Kaja ( tak na jesień zimną myślę) .
Krem mam Nivea na każdą pogodę.Latem z Niną używałam też Nivea z filtrami, szczególnie na wakacjach tego używałam,jak na kocu pod parasolem sobie leżałyśmy to cała była wysmarowana, teraz zrobię tak samo, nie wystawiam Małych na słońce , ale jednak te promienie chyba do Nich docierają,

Podaje Kai Esputicon, ze względu na to usg we wtorek, zobaczę czy będzie mieć mniej pierdzioszków, bo choć nie płacze przy nich to jednak czasami stęka i się męczy, tak że przetestujemy to .
dziekujemy

a po jakim czasie od podania zauwazasz,ze Małej to pomaga i jak często podajesz i po ile?

dziewczyny sliczne zdjecia na mailu;] jakie pokazne brzuszki!!
no to teraz sio na porodowke;]
__________________
"Życie składa się z rzadkich, oddzielonych momentów najwyższego znaczenia i nieskończonej liczby przerw pomiędzy tymi momentami. A ponieważ cienie tych momentów unoszą się w trakcie tych przerw nieustannie wokół nas, więc warto dla nich żyć." J.Wiśniewski
Mravka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 14:39   #890
cziqua
Zadomowienie
 
Avatar cziqua
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 371
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość
zazdroszcze tych dlugich spacerkow. Ja uwielbiam chodzic i mam nadzieje,ze Robert będzie podzielał tę pasje, bo jak już pojdziemy w trase to na dobre. Rozumiem, ze przed spacerem "nabijasz" Kai brzuszek do pełna i Ona sobie kima w wozku?
Jedyne zagrozenie jakie widze podczas mojego dlugiego wyjscia to wlasnie krzyk i placz ,bo nagle zachce Mu sie cyca a przeciez na poboczu nie stane i nie zaczne Go karmic.

A Nina grzecznie spaceruje przy wozku?


hmm a moze w pokoju jest za ciepło?
widzisz,ze ma mokre plecki,czy ten bok na ktorym lezy?


dziękujemy za komplement;]
ojj ale naprodukowalas slodkosci! normalnie pełen wypas.
ale sie obłowiłas i slusznie. Dobre zakupy zawsze człowieka nastrajaja pozytywnie(no moze poza stanem konta, który wtedy ubożeje:P, ale coś kosztem czegoś)
Robert dziękuje za miłe słowa


Jak tak czytam to ta Twoja Kaja to aniołek

skoro jestes taka fanką bananow to polecam to ciasto;] http://kuchennewzlotyiupadki.blox.pl...istaKomentarzy gwarantuje, ze bedzie smakowało


dziekujemy

a po jakim czasie od podania zauwazasz,ze Małej to pomaga i jak często podajesz i po ile?

dziewczyny sliczne zdjecia na mailu;] jakie pokazne brzuszki!!
no to teraz sio na porodowke;]

już przepis zapisałam w ulubionych
jesli chodzi o banany to teraz jak nie powinnam to najchętniej z 5 na raz bym zjadła takich zielonych własnie takie parcie na banany mam że szok


karo_z nic mi więcej od rana nie pisała od wiadomości o ściągniętym krążku więc kto wie kto wie może tuli już maleństwo
__________________

Filip Jan


16.04.2012
godzina 16:30
najszczęśliwszy dzień w moim życiu
narodziny syna Filipa!!!

cziqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 16:08   #891
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Zia ale pyszności


ktoś tu podwał przepis na shreka można jeszcze raz prosić o link



Natka88 dziękujemy za relacje z porodu swoje przeszłaś ale już po wszystkim, a ja tego się tak boję że szok



A my już po grillu
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 16:09   #892
ania20m
Wtajemniczenie
 
Avatar ania20m
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wielkopolska:)
Wiadomości: 2 196
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Biedny Kubus z kolkami,no i ty takze.
Wiem,jakie to okropne jak dziecko sie meczy!
Oby szybko przeszly!Dajesz jakies kropelki?

Kubus jest cudowny,a ty ladnie wygladasz!
Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
ale ten czas leci ...
a macie jakies kropelki na kolki?
Jak nasza niunia ma problemy z brzuszkiem to daje kropelki Lefax (mozna tez Sab Simplex, ale w PL chyba ich nie ma) czasem pomaga mleko na herbatce z kopru wloskiego, lezenie na brzuszku, odbijanie w trakcie jedzenia i po, delikatne masowanie brzuszka lub pleckow, mamy tez taka podusie mala ktora sie podgrzewa i przyklada do brzuszka - tez fajnie rozluznia. Kolezanka polecila mi spacerowanie tez po wertepach - u nas narazie nic nie dalo bo mala sie tylko denerwowala


Na kolki mamy Debridat i Espumisan. Debridat troche pomaga, i jeszcze herbatke koperkową mu daje ale dużo pryka po nich. Jakoś sobie radzimy ale czasem już nie moge słuchać tego płaczu. Koleżanka mi w czwartek przywiezie te krople Sab Simplex bo jej córeczka też miala kolki i jej zostały te krople może to coś pomorze.
__________________


Kubusiowy zakątek zapraszam
http://jakubowskiimama.blogspot.com/
ania20m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 16:24   #893
88natka
Zadomowienie
 
Avatar 88natka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Belfast
Wiadomości: 1 591
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
Zia ale pyszności


ktoś tu podwał przepis na shreka można jeszcze raz prosić o link



Natka88 dziękujemy za relacje z porodu swoje przeszłaś ale już po wszystkim, a ja tego się tak boję że szok



A my już po grillu
masz w poście adaikaka
Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość


patrzcie co dzisiaj robie
SHREK
zapraszam

w ogóle wczoraj powiedziałam sobie "dość użalania się nad sobą"
wszystko mnie boli, bo boli... ale nie mam zamiaru siedzieć na dupie i tylko jojczeć jak mi źle...
wracam do normalnego życia oczywiście odpoczywam częsciej niż przed ciążą ale nie non stop
Maluch i tak nie wyjdzie wcześniej, niż po świętach

miłej niedzieli dziewczyny
__________________
Olivia

niespodzianka
88natka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 16:27   #894
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez 88natka Pokaż wiadomość
masz w poście adaikaka
dziękuję bardzo
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 16:40   #895
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Hej

My po spacerku. Dzis u nas zdecydowanie cieplej niz wczoraj. Ale wczoraj byl wiatr a dzis spokojnie.
Filipek dzielnie maszeruje trzymajac sie wozka, no i zaskoczyl nas pozytywnie, bo jak taki znajomy zapytal czy moze sobie zabrac braciszka, to dumnie odpowiedzial, ze braciszek jest jego.




Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość

Info od karo_z


Dzisiaj jej nie wypuszcza jeszcze jednak zdjęli jej krążek ma skurcze na razie próbują zachamowac ale jak się nie da to rodzi i prosi o trzymanie kciuków

Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze no i jesli jest terminie to za szybkie rozwiazanie
Cytat:
Napisane przez aalegna Pokaż wiadomość
bo już mam stresa odnośnie jutrzejszego dnia...
Rozumiem Twoj stres, sama to przezylam mimo iz u mnie porod nie byl wywolywany. Ale to czekanie.....
Bedzie dobrze! Ani sie obejrzysz a bedziesz tuliła swoje Malenstwo! Trzymam kciuki by bylo szybko i znosnie
Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Aguska no 7 godzni to faktycznie straszliwie dlugo, napewno bylo to wygodne, ale tez bym sie zastanawiala czy tak moze byc, nie wiem w sumie
Aguska wlasnie nie bardzo rozpierala mnie energia, bardziej czulam sie zmuszona wszystko zrobic i straszliwie zdolowana bo wszystko mi juz jak po grudzie idze
Tyle bym chciala a zabiera mi to 3x wiecej czasu niz powinno, nie znosze tego!
No ja tez niecierpialam swojej nieudolnosci w koncowce ciazy, a teraz ta lekkosc jest tak fajna, ze moge gory przenosic. Jeszcze troszke i tez bedziesz czula sie lekko i sprzatac sie bedzie fajnie
Co do karmienia, musze sie zapytac tej mojej poloznej. Czytalam ze jesli dziecko ssie intensywnie przez 10-15 min i brudzi conajmniej 8-10 pieluszek to nie trzeba wybudzac. Moj maly przy jednym karmieniu ssie aktywnie przez ok. od 30-60 minut po czym zasypia bardzo gleboko i w dzien budzi sie mniej wiecej co 3 godz do jedzenia a w nocy z poczatku tez tak bylo, potem sobie wydluzal sen nocny robil sobie przerwe 4 godz, raz nawet mial 5 godz. ale dzis to mnie zaskoczyl bo 7 godz. i to jeszcze musialam ja go obudzic Kupka jest praktycznie w pieluszce co karmienie i sika tez duzo, czesto w trakcie przewijania mam fontanne Przybral na wadze od wyjscia ze szpitala ok. 400-500 gr a wyszlam tydzien temu, jednak wazylam go na swojej wadze, no i w ubraniu i pustej pieluszce. Ale nie wiem, karmienie piersia jest dla mnie jeszcze czyms nowym, dlatego musze sie doradzic poloznej
Cytat:
Napisane przez Zia_ Pokaż wiadomość
Mialam wene na slodkie i owoce, na zdjeciach moje wytwory, plus linki do przepisow

http://mojewypieki.blox.pl/2011/09/K...wa-pianka.html
http://kulinarne.info/muffinki-czekoladowe-2.html
Ale pysznosci!
Cytat:
Napisane przez 88natka Pokaż wiadomość
Mój opis porodu.
Kochana dzielna bylas i najwazniejsze ze juz to za Toba!
Coreczka jest przesliczna!
A czemu az 3 godziny mialas parte? Czy to bylo skutkiem epiduralu?
Cytat:
Napisane przez Roksape Pokaż wiadomość
Hej Parę dni mnie tu nie było ale dzieciaki śpią więc mam chwilę i zaglądam.
Wczoraj dopadła mnie gorączka 38,5 st cała się trzęsłam ale prawdopodobnie to po szpitalu mnie tak zmotało bo dziś już jest wszystko ok. Dobrze, że mam paracetamol bo bym cierpiała nadal.

Zazdroszczę wam dziewczyny unormowanych laktacji bo ja mam taki nawał, że mam przy duży stanik na sobie ( teściowa mi oddała jakiś co nie używa) i wkładam sobie zamiast tych wkładek laktacyjnych..... pampersy! Tak pampersy bo taka wkładka u mnie to na 2 minuty i pół bluzki mokrej, że aż kapało. A pampersy to aż ciężkie ale dają radę. Musiałam odciągać trochę mleczka bo mała nie nadążała pić i się dławiła. Ale już od 2 dni nie odciągam a i w tych pampersach już nie ma tyle mleka. Nie wiem czy któraś z was tak miała ale ze mnie to naprawdę mleczna kobieta Byłam najbardziej zabrudzoną od mleka kobietą na oddziele bo żadna tak nie wyglądała jak ja.

Maleńka ma się bardzo dobrze. Nie chciała ostatnio spać mi w nocy. Za to w dzień jak najbardziej ale już dziś zrobiła mi tylko 2 pobudki a nie 4 także się wyspałam. Budzi się średnio co 3h i tak naliczyłam, że na dobę przypada nam 8-9 karmień.
Jem wszystko już prócz czekolady ( bo się boję) i mała nie ma żadnych bóli brzuszka. W ogóle jest bardzo grzeczna ale podobnie jak u was lubi zasypiać przy cycu lub na rękach. Nie wiem jak ją nauczyć zasypiać w łóżeczku, bo to u mnie nie wypala...

Mój mąż z kolei sam małą kąpie i ubiera ja tylko nacieram kosmetykami Widzę, że teraz się bardziej do wszystkiego przykłada jak wcześniej Ale to cieszy

No i w piątek byłam na zdjęciu szwów. No niby nic nie boli ale moje ciało tak się szybko goi, że prawie mi wrósł kawałek i piekło jak mi wyciągała. Albo mi coś wszyli bo cała żyłka była prosta ( miałam jeden szew) a ta końcówka, której nie mogła wyciągnąć była pofalowana... A poza tym wszystko się ładnie goi i ja z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Trochę się wam rozpisałam

Córcia zaczyna się wybudzać pora najwyższa mała nakarmić
Moze ta goraczka od nawalu pokarmu. Ale z tym mleczkiem to wspolczuje...Ja tez mialam nawal pokarmu ok. 3 doby, trwal ok. 3-4 dni. Czulam, ze tworza sie guzki. Z poczatku odciagalam laktatorem, ale potem za rada kolezanki uzywalam laktatora jak najmniej. bo balam sie jednak ze za bardzo rozkrece laktacje i pod prysznicem grzalam piersi i sciagam troszke pokarmu recznie. Rozmasowywalam guzki ruchem w kierunku brodawki i potem liscie kapusty przykladalam w m-scu gdzie bolalo najbardziej i w koncu przeszlo. Dodatkowo przy nawale przystawialam czesciej malego, budzilam go nawet co 2 godz. i wtedy kiedy czulam, ze piersi sa jak kamienie. Teraz sytuacja mi sie ustabilizowala i piersi miedzy karmieniami mam miekkie.
Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Hej
Miałam dziś okropnie ciężką noc. Bolał mnie krzyż tak mocno, że przy każdej zmianie pozycji budziłam się. Śniło mi się, że brzuch mi wisiał i w ogóle... niby jakieś stawiania czułam, ale nie wiem, bo byłam półprzytomna z tego spania-niespania.

Koło południa na wkładce pojawiła się beżowa wydzielina (w ilości takiej jak zawsze ta "normalna". Być może coś zaczyna się dziać
Po obiedzie jedziemy na ktg.
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2012-03-18 o 16:56
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 16:43   #896
tikki85
Zakorzenienie
 
Avatar tikki85
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 9 251
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Ciekawe co u Karolci i Ewelinki.
__________________
chomikomaniaczka
tikki85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 16:55   #897
Nikii89
Zakorzenienie
 
Avatar Nikii89
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 344
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez aalegna Pokaż wiadomość
mam nadzieję że tak, przynajmniej tak się nastawiam
choc moja lekarka mi mówiła że jakby nie było warunków (nie wiem może chodziło że jakby były jakieś rodzące) to we wtorek się mną zajmą, ale tej myśli nie dopuszczam do wiadomości
no to jutro mocno trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość

Nikki wszystko zależy od temperatury, ale ja bym była skłonna wersję drugą ubrać , ja z tych co raczej lekko ubierają dzieci.Jak jest na dworze prawie 20 stopni to jakoś mi kombinezon nie pasuje, chociaż w kalendarzu jeszcze zima.No ale jakby było coś koło 10 to wtedy kombinezonik cieńszy jest mile widziany.
Dzięki za Twoją opinię przygotowałam dwie opcje mężowi, w zalezności jaka będzie pogoda to taki zestaw przywiezie

Cytat:
Napisane przez 88natka Pokaż wiadomość
Mój opis porodu. 11.03.2012 o godzinie 22.20 odeszły mi wody. Byłam przerażona, chociaż bardzo tego chciałam. Poszłam do łazienki, załatwić pewną sprawę, przebrałam się i pojechaliśmy do szpitala. Skurcze miałam od rana nie regularne ale bardzo częste ok 10 na godzinę, z czasem były coraz bardziej bolesne (wtedy myślałam że boli) W szpitalu były dalej nie regularne, podłączyli mnie pod ktg, nie pokazywało ruchów dziecka więc mąż musiał iść kupić jakiś napój energetyczny. Rozwarcie na 1 palec. Skurcze były oraz bardziej bolesne ale jeszcze wtedy było mi wesoło i sobie żartowałam Po godzinie odesłali nas do domu i powiedzieli że to może jeszcze potrwać. Jak nic nie ruszy to o 13 miałam się stawić na wywołanie. W domu co chwile kursowałam między łazienką a pokojem, tak mnie pędziło na kibelek, w między czasie zwijałam się już z bólu na korytarzu. Nie minęła godzina jak powiedziałam tż że już nie wytrzymam z bólu, zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy do szpitala. Taksówkarz sobie żartował żebym mu tylko nie urodziła w samochodzie, bo już przy skurczach jęczałam Oni się śmiali mi do śmiechu już nie było. W szpitalu skurcze już co 5 minut, rozwarcie na 2-3 palce, skurcze na ponad 100 wychodziły. Przewieźli mnie wózkiem już do sali porodowej. Przebrałam się w pidżamkę i położyłam się na łóżku. Dostałam gaz ale nic mi nie pomagał. Pytali mnie jakie chcę znieczulenie i wybrałam epidural. czekałam na niego do 4 godziny. Bo anestezjolog był zajęty. W końcu przyszła i mówi że podczas wbijania nie mogę się ruszać nawet podczas skurczu, byłam strasznie zestresowana bo myślałam że nie dam rady wytrzymać ale się udało. Wdychałam gaz i położna mi bardzo pomagała. Po 30 minutach znieczulenie zaczęło działać ale tylko na jedna stronę, musiałam znów czekać aż przyjdzie i zwiększy dawkę. Powiedziała że na 10%ludzi w ogóle nie działa, kolejne 10% działa tylko częściowo a 80% działa całkowicie. Akurat mnie się to przytrafiło Po zwiększeniu dawki czułam tylko ból lewego uda, bolesny podczas skurczu ale to pikuś z tym co było wcześniej. O 9 rozwarcie na 10 cm, powiedziała żebym wytrzymała godzinę i mogę przeć. Czułam tylko taki ucisk na dole ale parcia nie czułam bo miałam znieczulenie. O 10 zaczęłam przeć, trwało to najgorsze w życiu 3 godziny, myślałam że te skurcze wcześniej były bolesne. Pod koniec już myślałam że nie dam rady, ale bardzo chciałam urodzić naturalnie. Mówiłam mężowi że nie dam rady, ale mnie bardzo wspierał i parłam pomimo tego że już myślałam że nie da się. Przyszło chyba z 4 lekarzy i powiedzieli że mała jest źle ułożona i główka nie chce zejść. Nacięli mnie i wyciągnęli odkurzaczem o 11:02. Potem zastrzyk i rodzenie łożyska.. Boże jaka ulga i koniec bólu. Dali mi małą na brzuch. Poryczałam się, taka piękna i malutka. O bólu się zapomina. Jedyne co pamiętam to że ból najgorszy w życiu, nawet nie pomyślałabym że to taki hardcore ale nie pamiętam już natężenia bólu. Cieszę się żę już mam to za sobą. Teraz jestem najszczęśliwszą mamą na świecie. Dzidzia wynagradza wszystkie bóle Jutro minie tydzień od kiedy Olivia jest z nami. Ja już prawie nie czuję bólu i zaczynam normalnie funkcjonować. Szwy jeszcze nie rozpuściły się. Mąż właśnie się pytał co tam tak piszę, mówię mu że opis porodu, a on: nie strasz dziewczyn
Dzięki za relacje na cierpiałaś się, ale dla ujrzenia Olivii było warto
a brzuszek jeszcze trochę i będzie płaściutki


Wczoraj mój TŻ wypił sobie trochę piwa i mówię mu że jak przyjdzie kwiecień to zero alkoholu. A on się pyta "ale tak nic a nic?" a ja mu że nic bo jak zacznę rodzić to kto mnie zawiezie (od razu go uprzedziłam że matka, ojciec, teściowie itp nie wchodzą w grę bo ja chcę tylko z nim jechać) a on "ja Cię zawiozę" więc się go pytam a jak będziesz po piwie to co i usłyszałam "to pójdziemy na autobus"
hehe ale zaraz mnie zapewnił że z kwietniem alkoholu nie ruszy aż do mojego porodu

Dziś w końcu rozłożyliśmy łóżeczko Mąż już nawet nakleił na nim napis "HONDA" i stwierdził że to pierwsza bryka Oskara (zapalony motocyklista)
__________________
Nikii89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 17:32   #898
Madziara 26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 630
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

melduję się i ja

My od wczoraj w domku

jak juz meldowałam wody mi odeszły 10 marca o 3 wiec do szpitala tam czekalam 10 h na rozwój akcji ale tej było brak oksytocyny mi nie podali nie wiem czemu no i decyzja cesarka. Na sali operacyjnej to była masakra nie mogli mnie znieczulic próbowali w kregoslup 5 razy a potem ogolne no i nie mogli mnie zaintubowac zaczelam sie dusic wiec mnie wybudzili , no i znowu w kregoslup mysleli ze mnie znieczulili a ja w krzyk "moj brzuch moj brzuch" wiec szybko podali mi jakis gaz i juz obudzilam sie na pooperacyjnej malego nie moglam zobaczyc bo byl w inkubatorku, zobaczylam go bopiero nastepnego dnia jak kazali wstac. Bol juz powoli mija jutro sciagaja mi szwy a maly jest cudny i taki kochany tylko je i śpi


dziekuje za kciuki i gratulacje innym rozpakowanym mamusiom
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC07639.jpg (86,2 KB, 85 załadowań)
__________________
25.06.2010 ; 1.05.2011 mama aniołka

Dzielić się radością to dwa razy tyle radości, dzielić się smutkiem to połowa smutku.


http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48aeu99g4kn.png
Madziara 26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 17:38   #899
adaikaka
Zakorzenienie
 
Avatar adaikaka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 768
GG do adaikaka
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość


ktoś tu podwał przepis na shreka można jeszcze raz prosić o link
już masz

dzisiejsze wahania nastroju mnie zabiją
__________________
adaikaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 17:39   #900
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Madziara 26 Pokaż wiadomość
melduję się i ja

My od wczoraj w domku
No to mialas przejscia.
Najwazniejsze ze juz w domku, a synek uroczy



A ja Wam wklejam Filipa tulacego SzymonkaCiesze sie, ze jest bardziej przyjaznie nastawiony do braciszka.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 180320122048.jpg (53,3 KB, 60 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 180320122052.jpg (54,1 KB, 54 załadowań)
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.