Wiosenne ploteczki prrrawie narzeczonych cz.17

[Gajaa]

Słonko mutniaste kochane...weź Ty mi wytłumacz, po grzybunia Ci TRZY ROWERY?!

[Mutny]

Napisane przez Gajaa

Słonko mutniaste kochane...weź Ty mi wytłumacz, po grzybunia Ci TRZY ROWERY?!

Śpieszę z wyjaśnieniami
A więc tak, pierwszy jest samotny w Polsce (góral ), 2gi jest do długich wycieczek rowerowych (szosowy) i kupiłam go tutaj, 3ci jest do jazdy po mieście, bo niestety próba jazdy po mieście szoską skończyłaby się posiadaniem o jeden rower mniej w trybie natychmiastowym A tego złoma to raczej nikt nie ukradnie (chociaż zawsze zapinam go łańcuchem, który kosztował dokładnie połowę co ten rower )

[Gajaa]

Aż tak kradną?

[sylvi_86]

ale sie cisza zrobila

[kinia860]

hejka

gajuśka juz pisalam na fb ,ale jeszcze raz napisze ,ze pierscien sliczny ,nawet bardziej mi sie podoba niz tamten mimo ,ze tamten mial fioletowe oczko.

sylvi twoja mama ma racje i ty dobrze o tym wiesz ,obawiam sie ,ze trafilas z deszczu pod rynne
Jesli on sie nie zmieni to ja nie widze dla was przyszlosci ,tzn,widze ciebie jako meczennice ,bioraca za kazdym razem wine na siebie,a za to ,ze poraz kolejny twoj mezczyzna pozwolil ci samej wracac w nocy do domu to jest juz z miejsca skreslony.
Pisalam kiedys apropo pierwszego razu P ,ale sie powtorze ,raz mielismy z tz sytuacje ,ze poklocilismy sie gdzies w knajpie i ja wkurzona wyszlam i na piechote do domu z centrum jakies 35 minut ,a on co zrobil?? nie zostawil mnie tylko szedl cala droge za mna ,az do samej klatki ,zebym bezpiecznie wrocila ,a potem poszedl do siebie.

promyk fajna ta trajka czy jak jej tam:P

[Promyk03]

no właśnie się dziwię
pisać pisać bo chcę nową część zakładać

[sylvi_86]

Napisane przez Promyk03

no właśnie się dziwię
pisać pisać bo chcę nową część zakładać

hahaha jaka motywacja

[Promyk03]

Napisane przez sylvi_86

hahaha jaka motywacja

mam nadzieje że odpowiednia bo jak nie too..

[sylvi_86]

Napisane przez kinia860

sylvi twoja mama ma racje i ty dobrze o tym wiesz ,obawiam sie ,ze trafilas z deszczu pod rynne
Jesli on sie nie zmieni to ja nie widze dla was przyszlosci ,tzn,widze ciebie jako meczennice ,bioraca za kazdym razem wine na siebie,a za to ,ze poraz kolejny twoj mezczyzna pozwolil ci samej wracac w nocy do domu to jest juz z miejsca skreslony.
Pisalam kiedys apropo pierwszego razu P ,ale sie powtorze ,raz mielismy z tz sytuacje ,ze poklocilismy sie gdzies w knajpie i ja wkurzona wyszlam i na piechote do domu z centrum jakies 35 minut ,a on co zrobil?? nie zostawil mnie tylko szedl cala droge za mna ,az do samej klatki ,zebym bezpiecznie wrocila ,a potem poszedl do siebie.

mam nadzieje ze sie otrzasnie

[Gajaa]

Ciamkam winogrona i gadam ze znajomymi na fb. Nie mam jak pisać

Poza tym obiecałam J., że jak wróci z bierzmowania to już będę w łożku,bo dziś pół nocy nie spałam tak mnie gardło męczyło a ja nie chcę iśc się myc, bo wtedy muszę zdjąć pierścionek. a ja nie chcę zdejmować

Kinia, serio tak zrobił? Jaki kochany

[Promyk03]

Kinia Twój TŻ zachował się odpowiednio
mój tez bym samej po nocy nie puścił

[sylvi_86]

nie wiem czy wam opowiadalam. moja kumpela ma chlopaka co z niego mega mega mega zazdrosnik i oni kloca sie kazdej imprezie wlasnie z takich samych powodow z jakich P. sie obraza i wyobrazcie sobie ten chlopak mimo iz sie pokloca to on nie pozwoli jej samej do domu isc, zawsze zabiera ja z imprezy a P. zostaje z kumplami i sie super bawia.. ehhhhh

[Gajaa]

Mało, że z kumplami. jakieś lachony wyrywa, żeby się odegrać. Grabki, łopatka i pana do piaskownicy oddelegować

[kinia860]

gaja serio serio ,powiedzial ,ze po klotni sie i tak kiedys pogodzimy ,a jak by mi sie cos stalo to by do konca zycia sobie nie darowal ,ze narazil mnie na niebezpieczenstwo i pozwolil samej w nocy wracac.A jak widac P nie dba o bezpieczenstwo sylvi tylko kumple wazniejsi .Wiesz co sylvi niejednego kumple z torbami puscili.

[sylvi_86]

moze jakby mi sie cos stalo to by oprzytomnial

[Promyk03]

coś zmarzłam dziś na tej jeździe ( strasznie wiało) ale nie żałuję nawet jak będę chora ( oby nie)
dobra lecę się położyć do jutra

[sylvi_86]

juz spac?

[kinia860]

A ktoras na ktorejs z poprzednich stron pytala czy tz wiedza o tym ,ze udzielamy sie tu.Moj wie ,ale nie wie na jakim konkretnie watku.Za to kiedys wszedl sobie na wizaz i jak zobaczyl jaki to forum ma szeroki zakres to sie za glowe zlapal i szybko stamtad wyszedl.Jak mu mowie czasami jakie watki sa pozakladane na intymnym np.to sie po glowie puka

[santom]

no, tylko on sie nwet nie zainteresowal czy do domciu dotarlas

[sylvi_86]

no nie. nie wiem czy tez widzialyscie ten wpis co walnal podejrzewam po powrocie do domu

[Gajaa]

jaki jaki?

[sylvi_86]

Napisane przez Gajaa

jaki jaki?

Czasami wole być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię jeśli chce rozświetlić mrok
Mogę poruszyć Was na kilka chwil
Tylko zrozumcie kiedy zechce znowu sobą być

Na pewno czułeś kiedyś wielki strach
Że oto mija twój najlepszy czas
Bezradność zniosła Cię na drugi plan
Czekanie sprawia ze gorzknieje cala słodycz w nas
Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
Słowa zlewają się w fałszywy ton
Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedna stronę stąd
Okłamali mnie z nadzieją że
Uwierzyłem i przestanę chcieć
Muszę leczyć się na ból i strach
Gdzie jest człowiek który z siebie sam pokaże mi jak
Kto pokaże mi jak?

[Mutny]

Napisane przez Gajaa

Aż tak kradną?

No kradną, głównie murzyni i Marokańczycy niestety. Ale to też przez głupotę tutejszych ludzi, że kupują takie kradzione rowery. Wszyscy moi znajomi tutaj okazuje się, że kupili kradzione rowery. Mi to się w głowie nie mieście, żeby kupić kradziony rower, ale może ja jestem staroświecka

Kinia, ale kochany Twój TŻ. My jak raz się tak pokłóciliśmy, że chciałam po prostu wrócić do domu, to D. mnie zatrzymał i nie pozwolił i powiedział, żebyśmy od razu rozwiązali ten problem a nie się tak ukrywali przed sobą.

Właśnie, Sylvi, jaki wpis? jaki??

[Gajaa]

Ja pierdziuuuuuu!

[Mutny]

Napisane przez sylvi_86

Czasami wole być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię jeśli chce rozświetlić mrok
Mogę poruszyć Was na kilka chwil
Tylko zrozumcie kiedy zechce znowu sobą być

Na pewno czułeś kiedyś wielki strach
Że oto mija twój najlepszy czas
Bezradność zniosła Cię na drugi plan
Czekanie sprawia ze gorzknieje cala słodycz w nas
Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
Słowa zlewają się w fałszywy ton
Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedna stronę stąd
Okłamali mnie z nadzieją że
Uwierzyłem i przestanę chcieć
Muszę leczyć się na ból i strach
Gdzie jest człowiek który z siebie sam pokaże mi jak
Kto pokaże mi jak?

Coma... a gdzie to wrzucił?? na fb??

[sylvi_86]

Napisane przez Gajaa

Ja pierdziuuuuuu!

no właśnie nic nie zrobilam a wychodzi na to ze jaka to ja falszywa nie jestem

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez Mutny

Coma... a gdzie to wrzucił?? na fb??

tak coma.. na fb

[Gajaa]

To mu zapuść. Ciekawe czy obczai ironię :d

Są chwile
Gdy wolałabym martwym widzieć Cię
Nie musiałabym
Się Tobą dzielić nie nie
Gdybym mogła schowałabym
Twoje oczy w mojej kieszeni
Żebyś nie mógł oglądać tych
Które są dla nas zagrożeniem
Do pracy
Nie mogę puścić Cię nie nie
Tam tyle kobiet
Każda w myślach gwałci Cię
Złotą klatkę sprawię Ci
Będę karmić owocami
A do nogi przymocuję
Złotą kulę z diamentami

[santom]

pozostawie to bez komentarza...

[sylvi_86]

moze rzeczywiscie walne jakis list i mu wsadze za wycieraczki samochodu

[Mutny]

Napisane przez Gajaa

To mu zapuść. Ciekawe czy obczai ironię :d

Są chwile
Gdy wolałabym martwym widzieć Cię
Nie musiałabym
Się Tobą dzielić nie nie
Gdybym mogła schowałabym
Twoje oczy w mojej kieszeni
Żebyś nie mógł oglądać tych
Które są dla nas zagrożeniem
Do pracy
Nie mogę puścić Cię nie nie
Tam tyle kobiet
Każda w myślach gwałci Cię
Złotą klatkę sprawię Ci
Będę karmić owocami
A do nogi przymocuję
Złotą kulę z diamentami

Dobre co to? bo coś mi się kojarzy, a nie mogę sobie przypomnieć...

Imho, to on powinien się z tym wybrać do psychologa, bo on ma jakieś zaburzenie postrzegania rzeczywistości Widzi to, co chce widzieć... Wyolbrzymia wszystko..