Walczymy o nasze marzenia! cz.4

[rinco]

Karolca gratulacje!!!

[ewakol]

Hej dziewczyny,

właśnie wróciłam ze szpitala, tym razem mnie nie wyrzucili, HSG zrobione i jest wszystko ok

karolca - Gratulacje

Koona - nie wolno się poddawać, trzeba walczyć

[Irmusia81]

Napisane przez rinco

Cześć Dziewczyny Bardzo Was przepraszam, że tak nic nie piszę, ale jakoś mam wrażenie ostatnio, że już nie za bardzo pasuję do tego wątku i nie chcę Was zrzucać infomacjami ciążowo-porodowymi (a u mnie to teraz temat nr 1) Ale podczytuję regularnie i trzymam za Was wszystkie kciuki. Tak w skrócie to mamy już 31 tydzień (nie wiem kiedy to zleciało!) i wszystko jest OK Mały już strasznie kopie, a ja powoli zaczynam się czuć jak słonica, ale jakoś jeszcze daję radę Czekam na wiosnę i już trochę na ten poród też, bo już bym chciała mieć dzidziolka po drugiej stronie brzucha Przesyłam fluidki, mam nadzieję, że dla każdej wystarczy

To już tak blisko Kochana Aż troszkę zazdroszczę, bo tez się doczekać nie mogę

Napisane przez Tacca

Wieści z ostatniej chwili!!! Zajrzałam na marcówki i...

Karolca urodziła 22.03 sn, Ewelinka ważyła 3600g i miała 57cm!!! Wielkie gratulacje i dużo zdrówka dla mamusi i córeńki!!! : oklaski:

Wspaniale! Gratulacje dla rodziców:r oza: Ewelinko witamy na świecie!

[paulinaizabela]

Napisane przez ewakol

Hej dziewczyny,

właśnie wróciłam ze szpitala, tym razem mnie nie wyrzucili, HSG zrobione i jest wszystko ok

Super!! i jak było???

Trzymam mocno kciuki, żeby teraz się Wam udało

[ewakol]

Napisane przez paulinaizabela

Super!! i jak było???

Trzymam mocno kciuki, żeby teraz się Wam udało

było ok HSG robił mi mój lekarz wiec czułam się bezpiecznie dostałam tablety przeciwbólowe chyba pomogły bo nie bolało tak bardzo jak myślałam. Był jeden moment w którym zabolało mnie tak że łezki w oczach stanęły, ale lekarza zaraz tak poprowadził rozmowę, żebym zapomniała o bólu. Samo wlewanie kontrastu nie sprawiło mi wielkiego bólu...ale to już za mną... ciesze się że jest ok, teraz tylko muszę iść na kontrole... ale lekarz mi już powiedział zdrowa kobieta tylko się bzykać on ma właśnie takie luzackie podejście, że aż miło

Trzymam za Ciebie kciuki, żeby było tak jak u mnie

[paulinaizabela]

Napisane przez ewakol

było ok HSG robił mi mój lekarz wiec czułam się bezpiecznie dostałam tablety przeciwbólowe chyba pomogły bo nie bolało tak bardzo jak myślałam. Był jeden moment w którym zabolało mnie tak że łezki w oczach stanęły, ale lekarza zaraz tak poprowadził rozmowę, żebym zapomniała o bólu. Samo wlewanie kontrastu nie sprawiło mi wielkiego bólu...ale to już za mną... ciesze się że jest ok, teraz tylko muszę iść na kontrole... ale lekarz mi już powiedział zdrowa kobieta tylko się bzykać on ma właśnie takie luzackie podejście, że aż miło

Trzymam za Ciebie kciuki, żeby było tak jak u mnie

To super, że nie było aż tak źle
Fajnie, że masz to już za sobą, teraz według zaleceń lekarza pozostaje się bzykać i czekać na II kreseczki

[ewakol]

dokładnie tak Paulinko takie jest zalecenie lekarza....

[Irmusia81]

Napisane przez ewakol

właśnie wróciłam ze szpitala, tym razem mnie nie wyrzucili, HSG zrobione i jest wszystko ok

Bardzo się cieszę Dla Ciebie

[danika]

Karolca GRATULACJE witaj Ewelinko

Ewakol super, ze wszystko ok u Ciebie, teraz tylko działać trzymamy z Olgunią

ja nie wpadam ostatnio do was bo moje dziecię chorutkie, zapalenie krtani i tchawicy ma o strasznie bidulinka się męczy. Ale mam nadzieje ze juz idzie ku dobremu

[cherubinka]

Zafrine, za nowy cykl

Dra, Danika, życzę zdrówka Wam i Waszym maleństwom. Teraz chyba taki czas, że wszyscy chorują

Koona, ja Cię pamiętam Na pewno bywa ciężko, ale nie poddawaj się

Rinco, śmiało pisz na tym wątku i ciesz się swoim stanem

Karolca, gratulacje W końcu wyszła mała uparciuszka i jaka spora się urodziła Jak znajdziesz czas, odezwij się

Paulinko, oby wszystko poszło po Twojej myśli. A w razie jakiegoś opóźnienia będziesz miała możliwość przedłużenia pobytu?

Ewakol, to teraz zostaje działać skutecznie i za to

Dziękuję też wszystkim za trzymanie kciuków za mnie. Póki co @ nie ma jeszcze Niech już przyłazi, bo chcę jechać na kontrolę

[karolca]

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2183

[kotek81]

Karolca gratuluję - mała jest cudna

Paulinko spóźnione życzenia

Koona ja też cię pamiętam

Dra, Danika - zdrówka dla maluchów

ewakol - no to teraz do dzieła

Izula też dopadło zapalenie krtani - przez 12 godzin nie mogłam jej zbić temperatury - non-stop pomimo podawania leków/robienia okładów/chłodnych kąpieli miała 39-40 stopni - umęczyłyśmy się okropnie ale na szczęście teraz jest już ok.

[malinka123108]

karolca gratuluje,jak czytalam to az mnie ciary przechodzily bo wszystkie bole mi sie przypomnialy masaakraa z tym karmieniem i poloznymi tez mialam przebojem juz myslalam mezowi kazac przyjechac i dowiesc mleko i butelkeale jakos dalam rade..

trzymajcie sie dzielnie,teraz mala jeszcze spi,grzeczna ja z moja juz nie nadazam!

[bella7]

Karolca gratulacje
Ewelinka jest cudna!

[Irmusia81]

Napisane przez danika

ja nie wpadam ostatnio do was bo moje dziecię chorutkie, zapalenie krtani i tchawicy ma o strasznie bidulinka się męczy. Ale mam nadzieje ze juz idzie ku dobremu

Duzo zdrówka dla Malutkiej

Napisane przez karolca

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2183

Śliczna Ewelinka I dzielna Mamusia Ewelinki

[magdulec]

Napisane przez karolca

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2183

GRATULUJE!!!

podczas czytania postu az swój porod sobie przypomniałam, super ze dzidzia zdrowa

super wloski, niech rosnie zdrowo!!

[rinco]

Karolca jeszcze raz gratulacje, fajnie, ze wszystko dobrze poszło, teraz już nic, tylko się cieszyć

[Tacca]

Napisane przez ewakol

było ok HSG robił mi mój lekarz wiec czułam się bezpiecznie dostałam tablety przeciwbólowe chyba pomogły bo nie bolało tak bardzo jak myślałam. Był jeden moment w którym zabolało mnie tak że łezki w oczach stanęły, ale lekarza zaraz tak poprowadził rozmowę, żebym zapomniała o bólu. Samo wlewanie kontrastu nie sprawiło mi wielkiego bólu...ale to już za mną... ciesze się że jest ok, teraz tylko muszę iść na kontrole... ale lekarz mi już powiedział zdrowa kobieta tylko się bzykać on ma właśnie takie luzackie podejście, że aż miło

Trzymam za Ciebie kciuki, żeby było tak jak u mnie

Super wieści! Teraz tylko stosować się do zaleceń lekarza.

Napisane przez karolca

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2183

Karolciu gratki!

[Irmusia81]

Tacca jak się czujesz? Kompletujesz już wyprawkę dla Piotrusia?

[paulinaizabela]

Witam ze słonecznej wyspy

Napisane przez danika

ja nie wpadam ostatnio do was bo moje dziecię chorutkie, zapalenie krtani i tchawicy ma o strasznie bidulinka się męczy. Ale mam nadzieje ze juz idzie ku dobremu

Bidulka mała zdróweczka życzę!!

Napisane przez cherubinka

Paulinko, oby wszystko poszło po Twojej myśli. A w razie jakiegoś opóźnienia będziesz miała możliwość przedłużenia pobytu?

Dziękuję też wszystkim za trzymanie kciuków za mnie. Póki co @ nie ma jeszcze Niech już przyłazi, bo chcę jechać na kontrolę

W razie co mogę parę dni zostać ale wolałabym, żeby wszystko było w terminie

A może nie przyjdzie??

Napisane przez karolca

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2183

śliczną masz córcię

Napisane przez kotek81

Paulinko spóźnione życzenia

Izula też dopadło zapalenie krtani - przez 12 godzin nie mogłam jej zbić temperatury - non-stop pomimo podawania leków/robienia okładów/chłodnych kąpieli miała 39-40 stopni - umęczyłyśmy się okropnie ale na szczęście teraz jest już ok.

Dziękuję ślicznie

Dobrze, że choróbsko poszło oby teraz zdrówko Wam dopisywało

[dra]

karolca gratki
cherubinko jak ma @ przyjść to niech już przychodzi,abyś mogła jechać,a jak nie teraz to za 9 miecięcy

Rafał już zdrowy ale ja się rozłożyłam i dłużej mnie potrzyma choroba na pewno.

paulina u naz też słońce,ale zimno jak nie wiem się zrobiło,czekam na cieplejsze dni.

[cherubinka]

Dziewczynki, @ dziś przyszła. A że w trakcie miałam zgłosić się na kontrolę, więc jestem już po wizycie i niestety torbiel tylko trochę się zmniejszyła, a raczej torbiele, bo jak się okazało, są dwie Przez 2 cykle mam brać tabletki anty Dopiero jak pozbedę się tego dziadostwa, będziemy mogli podejść do IUI. Przez głupie clo mam stracone cykle ...tylko kto mógł przewidzieć, że tak zareaguję? Do IUI będę stymulowana gonalem, bo dopytałam gina.

[dra]

Napisane przez cherubinka

Dziewczynki, @ dziś przyszła. A że w trakcie miałam zgłosić się na kontrolę, więc jestem już po wizycie i niestety torbiel tylko trochę się zmniejszyła, a raczej torbiele, bo jak się okazało, są dwie Przez 2 cykle mam brać tabletki anty Dopiero jak pozbedę się tego dziadostwa, będziemy mogli podejść do IUI. Przez głupie clo mam stracone cykle ...tylko kto mógł przewidzieć, że tak zareaguję? Do IUI będę stymulowana gonalem, bo dopytałam gina.

kochana głowa do góry,ja wierzę ,ze zostanie ci to wynagrodzone
a może dzięki anty też szybciej ci się uda taka znajmoma z innego forum właśnie po anty zaszła i mam nadzieje,że u ciebie też tak będzie z Rafałem trzymamy kciuki mocno mocno

[karolca]

Napisane przez cherubinka

Dziewczynki, @ dziś przyszła. A że w trakcie miałam zgłosić się na kontrolę, więc jestem już po wizycie i niestety torbiel tylko trochę się zmniejszyła, a raczej torbiele, bo jak się okazało, są dwie Przez 2 cykle mam brać tabletki anty Dopiero jak pozbedę się tego dziadostwa, będziemy mogli podejść do IUI. Przez głupie clo mam stracone cykle ...tylko kto mógł przewidzieć, że tak zareaguję? Do IUI będę stymulowana gonalem, bo dopytałam gina.

Będzie dobrze, najważniejsze, to się nie poddawać jesli nie wszystkie możliwości zostały wykorzystane. Jasne, że szkoda zmarnowanego czasu, ale czasem tak trzeba.

[cherubinka]

Dra, Karolca dzięki Nie poddaję się. Pocieszające jest to, że udało mi się być na wizycie 1dc, więc od razu mogłam zacząć przyjmować anty, nie czekając do następnego cyklu.

Dra, no właśnie mojej znajomej też się udało po odstawieniu tabletek. Ja póki co marzę o pozbyciu się torbieli, żeby móc podejść do IUI.

Karolca, przeczytałam Twój opis porodu. Kolorowo nie było, ale już po wszystkim A Ewelinka jest śliczna i fajnie, że już z Tobą W miarę możliwości dawaj znać jak się macie

Paula, wiadomo, że lepiej niech @ się nie opóźnia, bo tylko psuje plany. Jednak dobrze, że w razie czego możesz przedłużyć pobyt. Oczywiście życzę, żeby nie było takiej potrzeby i hsg doszło planowo do skutku A najlepiej, żeby okazało się, że hsg już nie jest potrzebne, bo pojawiła się fasolka I za to trzymam mocno

[agasobo]

Napisane przez ewakol

było ok HSG robił mi mój lekarz wiec czułam się bezpiecznie dostałam tablety przeciwbólowe chyba pomogły bo nie bolało tak bardzo jak myślałam. Był jeden moment w którym zabolało mnie tak że łezki w oczach stanęły, ale lekarza zaraz tak poprowadził rozmowę, żebym zapomniała o bólu. Samo wlewanie kontrastu nie sprawiło mi wielkiego bólu...ale to już za mną... ciesze się że jest ok, teraz tylko muszę iść na kontrole... ale lekarz mi już powiedział zdrowa kobieta tylko się bzykać on ma właśnie takie luzackie podejście, że aż miło

Trzymam za Ciebie kciuki, żeby było tak jak u mnie

super!!!! to przed Wami teraz sama przyjemność

Napisane przez karolca

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2183

Karolciu, przeżycia straszne, ale za to jaka nagroda prześliczna

Napisane przez cherubinka

Dziewczynki, @ dziś przyszła. A że w trakcie miałam zgłosić się na kontrolę, więc jestem już po wizycie i niestety torbiel tylko trochę się zmniejszyła, a raczej torbiele, bo jak się okazało, są dwie Przez 2 cykle mam brać tabletki anty Dopiero jak pozbedę się tego dziadostwa, będziemy mogli podejść do IUI. Przez głupie clo mam stracone cykle ...tylko kto mógł przewidzieć, że tak zareaguję? Do IUI będę stymulowana gonalem, bo dopytałam gina.

cherubinko - na pewno już niedługo Twoje marzenie się spełni, musisz myśleć, że co chwila jesteś o krok bliżej

a ja miałam bardzo nieprzyjemny weekend.
w niedzielę rano była u mnie mama, mój mężulek spał sobie, bo na 12 miał do pracy, miałyśmy jechać do ikei na zakupy, a tu zonk....
powiem Wam, że odkąd nie dostałam okresu i zobaczyłam 2 kreski, to za każdym razem jak byłam w ubikacji to myślałam, że jednak go dostanę, że to jeszcze nie może być prawda ( pomimo, że beta i usg mówiły inaczej) i że zobaczę krew. no ale w końcu uwierzyłam, że może naprawdę... i w niedzielę rano tą już nieoczekiwaną krew zobaczyłam. wpadłam w panikę, krzykiem obudziłam mojego męża, zamiast obrać kurs na ikeę to pojechaliśmy do Matki Polki w Łodzi. Byłam mega przerażona, nic ze sobą nie miałam, przez całą drogę ryczałam jak bóbr. Móju mąż tylko powtarzał: żeby nie było tak jak ostatnio, żeby to nie była prawda. Zajechaliśmy, o dziwo przyjęli mnie bez żadnych dokumentów. Dali mi białą koszulę do ziemi ( możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam w tej koszulinie, zielonych skarpetkach i czarnych adidasach), przyszedł lekarz, zbadał mnie. Jak mu powiedziałam, że krew była przy sikaniu, to jeszcze mnie ochrzanił, że na urologię powinnam iść, a nie jemu zawracać głowę. No ale po badaniu przyjął mnie na oddział. Powiem Wam, że takiego stresu to chyba w życiu nie przeszłam. Ja już myślałam, że po prostu dostałam okres i że już po wszystkim. Kazali mi iść do sali i czekać na lekarza. Po około pół godzinie zawołali mnie. Lekarka mnie zbadała - oczywiście nic nie powiedziała, kazała iść na usg. Na usg widziałam pęcherzyk, niestety nie było jeszcze akcji serca poryczałam się znowu, ale kazała mi się na razie nie denerwować i powiedziała, że następnego dnia zrobią mi jeszcze raz. Mąż przywiózł mi wszystko i zostałam w szpitalu. Na wieczornym obchodzie oczywiście niczego się nie dowiedziałam. Następnego dnia około 10 znowu miałam usg. Na początku lekarz powiedział, że jest pęcherzyk, ale w środku rozmazany, później sprawdził jeszcze raz i powiedział, że jest pęcherzyk z polem płodowym, ale nie ma akcji serca . Był tam jeszcze jeden lekarz, który zapytał mnie, czy mi zależy na tej ciąży ( to było dla mnie niepojęte!!! chyba gdyby mi nie zależało, to by mnie tam nie było ). No to tamten powiedział, że może jeszcze coś z tego będzie. Zapisali mi no-spę, duphaston, kazali brać folik i wypuścili do domu. Teraz mam kolejne usg 05.04.2012 o 15, więc proszę Was trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że usłyszę serduszko

[cherubinka]

Agasobo, łatwo mówić, ale musi, po prostu musi być dobrze. Cały czas trzymam kciuki Trzymaj się, kochana

[paulinaizabela]

Witam wiosennie
U nas pięknej pogody ciąg dalszy już 4 dni czystego nieba, bez żadnej chmurki normalnie czuję sie jakbym była na innej wyspie niestety od jutra chmurki się pojawią ale dalej ma być ciepło....dziś u nas 18 stopni

Napisane przez dra

Rafał już zdrowy ale ja się rozłożyłam i dłużej mnie potrzyma choroba na pewno.

paulina u naz też słońce,ale zimno jak nie wiem się zrobiło,czekam na cieplejsze dni.

Bidulka zdróweczka życzę!!
U nas też teraz pełno chorowitków...taki przejściowy okres

Kochana zamówiłam pogodę od 8 kwietnia to niedługo poczujesz ciepełko

Napisane przez cherubinka

Dra, Karolca dzięki Nie poddaję się. Pocieszające jest to, że udało mi się być na wizycie 1dc, więc od razu mogłam zacząć przyjmować anty, nie czekając do następnego cyklu.

Dra, no właśnie mojej znajomej też się udało po odstawieniu tabletek. Ja póki co marzę o pozbyciu się torbieli, żeby móc podejść do IUI.

Paula, wiadomo, że lepiej niech @ się nie opóźnia, bo tylko psuje plany. Jednak dobrze, że w razie czego możesz przedłużyć pobyt. Oczywiście życzę, żeby nie było takiej potrzeby i hsg doszło planowo do skutku A najlepiej, żeby okazało się, że hsg już nie jest potrzebne, bo pojawiła się fasolka I za to trzymam mocno

Mocno trzymam kciuki, żeby torbielki się usunęły
Czas szybko leci a przy tabletkach anty przynajmniej bedziesz miała regularne cykle

Kochana aż w takie cuda to nie wierzę

Agasobo mocno ściskam kciuki
wszystko bedzie dobrze

[bella7]

Agasobo trzymam kciuki

[karolca]

agasobo, MUSI być dobrze
Ja serduszko zobaczyłam bardzo późno, chyba miesiąc po zrobieniu testu. Każda wizyta w toalecie była dla mnie stresująca, każda wizyta u lekarza na początku była dla mnie stresem, bo przecież 'wszystko może się zdarzyc".