|
|
#2311 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Zerknęłam trochę wstecz w wątku, chciałam wiedzieć, co się stało Małej, ja Cię, kobieto!
Poza tym pośmiałam się ale też ciśnienie mi skoczyło, jak czytałam o niektórych sytuacjach, które opisywałyście. Co do podnoszenia motocykla - na kursie tylko raz trzeba było i zrobił to instruktor, bo ja nie dałam rady, a to było 3 lata temu. Poza tym zawsze jakoś udawało mi się w ostatniej chwili odbić nogą, choć raz było już ciężko W tym roku na 3 wywrotki Yamahą 2 razy podniosłam sama, za 3. razem musiał podnieść kolega, ale wtedy już byłam kontuzjowana nie wiem, czy byłabym w stanie sama podnieść inny motor, a sposób z podpieraniem tyłkiem - w ogóle nie umiem sobie tego wyobrazić ![]() Im więcej też czytam, słucham i oglądam, tym mniej jestem pewna co do motocykla, który chcę kupić. Tak mi się marzyła CBR-ka 600, ale teraz... Przede wszystkim TŻ mnie zaraził katem jakiś niewielki, podoba mi się Duke 125, ale TŻ uważa, że będzie za mały. Poza tym spodobało mi się BMW GS 650 (bym dotrzymała tradycji i towarzystwa mojej czterokołowej beemce ). Yamaha R6 mi się wciąż podoba, ale coraz bardziej się czuję niepewna i zaczynam myśleć, że to jednak motocykl za duży dla mnie. CBR 250 mi też chodzi po głowie, ale znowu zdaje mi się za mały... No głupieję ![]() Wczoraj za to miałam ścięcie z TŻem odebrałam wczoraj prawko pochwaliłam mu się, więc on stwierdził, że w ten weekend mogłabym pojeździć jego katem już na legalu (nigdy nim nie jeździłam). Zaczęłam się wymawiać - że nie mam stroju, że będzie się ze mnie śmiał, będzie mnie oceniał, że to za duży sprzęt dla mnie, że coś tam... I obraził się na mnie? kask już podobno na mnie czeka, w weekend pierwsza jazda, TŻ postawił mi warunek, że jeśli mi się spodoba, to moto od poniedziałku do piątku idzie do mnie - on w domu jest tylko w weekendy, a w tygodniu chciałby, żebym szlifowała umiejętności, bo po coś to prawko zrobiłam
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2312 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Cytat:
, ale narazie to mnie wszystko przeraza.Fajny ten Twoj TZ fajnie, ze Cie tak wspiera i motywuje. Pogoda sie zrobila piekna, wiosenna w Manchester i widze jak tesknym okiem moj chlop zerka za motocyklami, sam pojezdzic nie pojdzie bo lada dzien porod i kazdy schizuje. |
|
|
|
|
#2313 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Cytat:
za pozytywne rozwiązanie, a chłop niech szuka moto dla potomka
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#2314 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 326
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
cbr 250 a cbr600 i r6 to bardzo duży rozstrzał
. W tym roku już kilku amatorów sportowych 600 na 1 moto zakończyło swoja karierę.Wszystkie moto o pojemność 400ccm są robione na japoński rynek i zawsze jest problem z częściami. Edytowane przez 1qazse4 Czas edycji: 2012-03-24 o 09:29 |
|
|
|
#2315 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Cytat:
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#2316 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Cytat:
![]() Ja juz pisalam, ze moj chlop ze 125cc przesiadl sie od razu na nowiutka R6. Zyje i ma sie dobrze chociaz wylozyl na niej (rozlany diesel kolo industrial estate - listopad, odebral ja wtedy w grudniu i wylozyl na lodzie po odebraniu, ale bez wiekszych obrazen moto ani siebie, zajechal mu droge boy racer w fiescie, ale nic wiekszego mu sie nie stalo...) Dzis mowie mu 'idz jezdzic bo pogoda piekna', ale nie pojdzie, bo mowi znajac nasze szczescie on bedzie jezdzic, a ja rodzic wiec od rana Guitar hero nawala. Ale pogoda sloneczna i ciepla przyciaga tez idiotow - nasza mala uliczka, ograniczenie do 20 mph, a kolo na dirt bike'u bez kasku, rekawiczek nawala, na kolo stawia, a serio jest to idiotyzm... park obok, dziciarnia biega, psy, koty, boy racery w swoich odpicowanych golfach... Jak bedzie swirowal dluzej to po policje zadzwonimy, bo o niesczescie latwo... |
|
|
|
|
#2317 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Cytat:
Przyznam szczerze, że długi czas poszukiwania motocykla (a potrwa to jeszcze) oraz przeglądanie forów i różnych serwisów tematycznych pozwala mi nabrać pokory. I tak jak marzy mi się ta "cebeerka", tak teraz już powoli przekonuję się, że to za dużo jak na początek. Poza tym tak się zaczytuję: http://www.scigacz.pl/Jak,rozpoczac,...yklem,269.html i: "Bardzo wielu motocyklistów przewraca się niedługo po tym, jak uzyska prawo jazdy kategorii A i kupi pierwszy motocykl. Są też spokojne osoby, które jeżdżą ostrożnie i przez długi czas nie spotyka ich żadne niepowodzenie. Osoby takie zazwyczaj dużo bardziej przeżywają swój pierwszy upadek, który wydarza się po wielu latach w najmniej oczekiwanym momencie. Część z tych osób przeżywa wtedy tak duży szok, że rezygnuje z dalszej jazdy motocyklem. Upadek już na początku kariery pozwala na własnej skórze odczuć granice bezpieczeństwa w jeździe motocyklem i ułatwia pogodzenie się z ewentualnymi niepowodzeniami w przyszłości." - teraz się zastanawiam: czy ja już mogę powiedzieć, że przeżyłam swój chrzest, choć nie na swoim motorze i nie na asfalcie, i nie będzie wielkiego szoku, jak wypieprzę przy pierwszym zakręcie następnym razem?
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#2318 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Cytat:
Ja wylozylam robiac te moje tymczasowe uprawnienia - ale mi bylo wstyd... Wiadomo, ze ich wtedy nie dostalam. A w domu wylam troche z bolu, a wiecej ze wstydu Ale nie zniechecilo mnie to wtedy... Zaluje... kurcze jak ja zaluje... jak zrobilam t moje CBT, to akurat w zyciu mym nadeJszly zmiany, przeprowadzki, potem jesien i sie balam, jezdzilam malo, na wiosne juz mialam cykora i moto moje daleko od chalupy parkuje (u matki chlopa)... Kurde, moglam robic pelne prawko zaraz po zrobieniu CBT. Dobrze jezdzilam, nie balam sie, mialam samochod wtedy i czulam sie ok w ruchu ulicznym, a tera? Zesrana jestem w gacie jako pasazer auta. Wiec was czytam i zal mi tylek sciska. Wiec tym bardziej trzymam kciuki za wasze udane sezony
|
|
|
|
|
#2319 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
motocykle;-) nie motory;-P
co do kursów to zależy od szkoły, najlepiej nauczą tam gdzie instruktor będzie chociaż kilka jazd jechał z Tobą na motocyklu jako plecak
|
|
|
|
#2320 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
oo jak miło że i tu sporo kobiet jeżdżących na 2oo;-) ja mam za sobą już 3 sezony przejechane cb500, teraz namiętnie szukam nowego sprzęta;-) lewa w górze motocyklistki
|
|
|
|
#2321 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Przejazdzka zaliczona
kombi przepiekny - mega niewygodny. Buty okropne - sztywne, szukalam biegow. Mam nadzieje, ze wzystko jakos sie ulozy w koncu to nowe Na swiatlach nawet jacys faceci w aucie mnie zaczepili, i pokazywali kciuka, ze ok :P hehe. Rodzina podziwiala sprzeta, mama tym razem juz mniej spokojna, w koncu niezle sie martwila siedzac przy moim lozku w szpitalu jak ryczalam wiec sie jej nie dziwie. Mam nadzieje, ze sie uspokoi z czasem. Bylo pomalutku, bez szalenstw, zakrety na kwadratowo ale chec swirowania pozostala - niedobrze. Glupi leb mam teraz tylko musze to opanowac
__________________
20.07.2013 31.12.2014 18.06.2016 |
|
|
|
#2322 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 103
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
mala - mam identyczne kombi
i wszystko to kwestia ułożenia, tak samo z butami. ciągle latałam w adidaskach za kostkę a w butach moto nie mogłam biegów wyczuć, przeszło, po 200 km (;
|
|
|
|
#2323 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
podziwiam was, ja to spodnie od kombi wdziałam do kolan i byłam upocona jak mysza;-) jak w tym stać i chodzić można a co dopiero jeździć, mnie jakoś najlepiej ogarnia się moto w tekstyliach i ślizg był zaliczony więc wiem ze można na nie liczyć, skończyło się na paru dziurach ;-)
|
|
|
|
#2324 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 103
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
właśnie, skończyło się na paru dziurach - po moim ślizgu skóra była trochę zadrapana, ale nic się nie przerwało.
ja pod skórę noszę zawsze bieliznę termo i nic się nie pocę, jest super (; a chodzić w tym się da bez problemu, dopiero jak się buty założy to katastrofa, robocop
|
|
|
|
#2325 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Ale Wam zazdroszczę!
Mała, no niestety, jak ktoś ma tendencje do szarżowania, to mu tak zostanie, wiem po sobie, tylko ja póki co samochodem ale powiedziałam mojemu chłopowi, że ja będę motocyklistką spokojną i rozważną. Zabił mnie śmiechem
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2326 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Czesc wszystkim, czytam Was od dluzszego czasu, ale dopiero teraz postanowilam cos napisac
![]() Mam za soba 6 godzin kursu, niewiele, ale wystarczylo zeby odkryc, ze talentu naturalnego to ja nie mam do motocyklowania. Mój instruktor tylko sie na mnie denerwuje jak co chwile nie moge zapalic, albo kiedy zadaję jakies idiotyczne pytania, z jednej strony wole jak gdzies idzie i moge jezdzic jak chce, a z drugiej fajnie byloby uslyszec jakies magiczne rady, ale nie wiem, to nawet chyba nie pomoze. I poki co predkosc ~30km/h wydaje sie byc zawrotna. Jestem az za bardzo spokojna osoba i co ja sobie myslalam jak sie zapisywalam na ten kurs to nie wiem. Marza mi sie przejazdzki, nie mowie, ze od razu na koniec swiata, ale nawet po okolicy, a rower to juz nie to samo. Staram sie podchodzic do tego na luzie, ale i tak poki co to strach wygrywa, bo nie czuje sie pewnie za tą kierownicą, mimo, ze jak juz sie rozjezdze te 2 godziny to wydaje mi sie, ze juz swiat zdobylam, a potem znowu od nowa Z prawem jazdy na samochód też było ciężko, pierwsze 15 godzin kursu to była tragedia po prostu, ale nauczylam sie, zdałam egzamin, za którym razem to się nie przyznam i teraz mozna powiedziec, ze jeżdżę już bez problemu (odpukać jakby co). Nie wiem czy próbować dalej z kat. A, tzn. wiem, że skończę kurs, wyjezdze te 20 gozdin, ale nie wiem co dalej i czy cokolwiek będę umieć. Jeny... Bardzo zależy mi żeby się nauczyć jeździć, ale wiadomo, ze nic na siłę. To tyle, troche sie rozpisalam, zobaczymy co z tego będzie ![]() A jak wygladaly wasze pierwsze jazdy, czy w ogole "pierwsze kroki" na motocyklach? |
|
|
|
#2327 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Cytat:
Dla mnie to, co działo się na kursie, nie było absolutnie wyznacznikiem tego, jak będę się czuć na motocyklu i czy będę dobrym jeźdźcem. Po 6 godzinach posadzili mnie na CBR-ce i heja wolno i krótko, ale wystarczyło.Ale przede wszystkim to bym na Twoim miejscu zmieniła instruktora. Podejście nauczyciela baaaardzo dużo zmienia. Ja pierwszy raz zetknęłam się z moto dopiero na kursie. Miałam tak rewelacyjnego nauczyciela, że nawet tego nie odczułam ![]() Mój facet zawsze mi powtarza, że tyle lat jeździ, ale zawsze jak wsiada na motocykl, to czuje się niepewnie. Tak że spokojnie ![]() Ja pierwsze jazdy miałam na parkingu obok placu manewrowego, potem plac, a jakoś na 3. czy 4. jeździe pojechałam na wioski. Dasz radę
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#2328 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Hairstorm a ja właśnie w butach się najwygodniej czuje;-) może dlatego że sezon w nich już prześmigałam;-)
u9341 ja na nauce jazdy na moto wjechałam w ścianę;-P poza tym w kółko mi powtarzali ze się nie nadaję że nie zdam egzaminu....nawet byłam na doszkalaniu u jednego słynnego instruktora w Wawie który powiedział ze może nie powinnam iść na egzamin (swoją drogą trochę chamsko na dzień przed usłyszeć;-P), oczywiście poszłam i zdałam, jeżdżę 3 sezon byłam moto na Krymie więc nie poddawaj się...jeżdżenie motocyklem to rzecz techniczna, trzeba po prostu jak ze wszystkim praktycznym trenować, trenować i trenować ;-) |
|
|
|
#2329 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;3316392 6]Hairstorm a ja właśnie w butach się najwygodniej czuje;-) może dlatego że sezon w nich już prześmigałam;-)
u9341 ja na nauce jazdy na moto wjechałam w ścianę;-P poza tym w kółko mi powtarzali ze się nie nadaję że nie zdam egzaminu....nawet byłam na doszkalaniu u jednego słynnego instruktora w Wawie który powiedział ze może nie powinnam iść na egzamin (swoją drogą trochę chamsko na dzień przed usłyszeć;-P), oczywiście poszłam i zdałam, jeżdżę 3 sezon byłam moto na Krymie więc nie poddawaj się...jeżdżenie motocyklem to rzecz techniczna, trzeba po prostu jak ze wszystkim praktycznym trenować, trenować i trenować ;-)[/QUOTE] No nie żartuj... a Ty jak się czułaś ze swoimi umiejętnościami (poza wjechaniem w ścianę )? Podzielałaś choć w jakimś stopniu zdanie instruktorów, czy uznałaś, że się mylą? U mnie było na odwrót, ja utrzymywałam, że nie umiem i nie zdam, a instruktor mówił zawsze, że dam radę spokojnie (nawet nie mi, znajomym ). Tak że to rzeczywiście względna sprawa.
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2330 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
heheh serio...;-) trosze za dużo gazu szybko puszczone sprzęgło i jak mnie nie rzuci na ścianę;-) heheh teraz się śmieję ale wtedy do śmiechu mi nie było...a co do ich komentarzy to nie powiem miałam doła i wiara w umiejętności leciała na łeb na szyję dobrze że było komu szepnąć do ucha żeby się człowiek nie poddawał ;-)
jazda motocyklem to jak z autem mimo tego że ktoś ma prawko nie wszyscy się do tego nadają, no i każdy ma swój rytm i tempo jazdy ;-) sa ludzie i ludzie;-) sa motocykliści i motocykliści;-) różne typy ;-) |
|
|
|
#2331 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;3316581 9]heheh serio...;-) trosze za dużo gazu szybko puszczone sprzęgło i jak mnie nie rzuci na ścianę;-) heheh teraz się śmieję ale wtedy do śmiechu mi nie było...a co do ich komentarzy to nie powiem miałam doła i wiara w umiejętności leciała na łeb na szyję dobrze że było komu szepnąć do ucha żeby się człowiek nie poddawał ;-)
jazda motocyklem to jak z autem mimo tego że ktoś ma prawko nie wszyscy się do tego nadają, no i każdy ma swój rytm i tempo jazdy ;-) sa ludzie i ludzie;-) sa motocykliści i motocykliści;-) różne typy ;-)[/QUOTE] Tzn. no nie żartuj w sensie, że Ci takie rzeczy mówili, bo wjazd w ścianę to się zdarza, moja mama już jeżdżąc swoim motocyklem wjechała w sklep mięsny ![]() Ja jeszcze nie jeżdżę, ale wydaje mi się, że wiele zależy od tego, jak często się jeździ, no i z jakim nastawieniem. Po egzaminie na B egzaminator mi powiedział, że zdałam, ale żebym nie wyjeżdżała na miasto a ja od tego czasu jeżdżę codziennie dużo, nieraz po kilkaset kilometrów dziennie
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2332 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
no powiem że nie wiem po co mi takie rzeczy mówili, może byli anty do kobiet na motocyklach...;-)
mój jeden instruktor to mi ciągle powtarzał będziesz miała moto to piekarni po bułki wsiadaj i jedź nawet jakby to miało być pół ulicy od domu;-) praktyka czyni mistrzy;-) |
|
|
|
#2333 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Maleństwo, zgadzam się, uważam, że jak się tylko ma możliwość jakąkolwiek jechać gdzieś na moto, to powinno się ją wykorzystać
A w avatarze to Ty? Masz jakieś przygody (około)crossowe?
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2334 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
oj jeździło się;-) na pożyczonej DR 350 na której nie dosięgałam palcami do ziemi i jak się zatrzymywałam na chwilę przeważnie się wywalałam;-P jazda brudasem po lesie świetna sprawa;-) śmigasz sobie na stojaka drzewa przelatują obok myślisz sobie aleee zachrzaniam;-) a tak 40km/h na liczniku;-) zupełnie inaczej odbiera się jazdę niż po ulicy
naprawdę polecam, teraz jakbym obie nie znalazła moto to się zastanawiam czy brudasa nie kupić i kół na drogę mu nie założyć;-) można by nim śmigać do pracy, a w weekendy po drogach i dróżkach |
|
|
|
#2335 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;3318835 4]oj jeździło się;-) na pożyczonej DR 350 na której nie dosięgałam palcami do ziemi i jak się zatrzymywałam na chwilę przeważnie się wywalałam;-P jazda brudasem po lesie świetna sprawa;-) śmigasz sobie na stojaka drzewa przelatują obok myślisz sobie aleee zachrzaniam;-) a tak 40km/h na liczniku;-) zupełnie inaczej odbiera się jazdę niż po ulicy
naprawdę polecam, teraz jakbym obie nie znalazła moto to się zastanawiam czy brudasa nie kupić i kół na drogę mu nie założyć;-) można by nim śmigać do pracy, a w weekendy po drogach i dróżkach[/QUOTE] Hm... no ja wiem, jak się jeździ, 3-4 tygodnie temu wylądowałam na izbie przyjęć pytam, bo uwielbiam crossy, też jeździłam na pożyczonym i zdecydowanie za wysokim, ale wrażenia: WOW. Tylko biorąc pod uwagę to, że jestem strasznym narwańcem, a ta dziedzina jest bardzo kontuzyjna, to u mnie odpada. Prędzej supermoto albo jakiś fajny enduro
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2336 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
heheh no to rzeczywiście ;-) ja to z każdego śmigania wracałam z siniorami;-)
|
|
|
|
#2337 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
Chętnie też bym na jakimś crossie pośmigała, ale z moim talentem to bym się połamała
Biorąc pod uwagę, że mam straszne problemy z utrzymaniem równowagi, to się bardzo często dziwię, że na motorze tylko jedną glebę (i to taką na wpół glebę, bo żeby sprzęt się nie wywalił - CB500 brachola, moja pierwsza przejażdżka po odbiorze prawka - oparłam o moją łydkę i stałam jak ciele w nadziei, że w końcu TŻ zauważy, że mnie za nim nie ma ) zaliczyłam, bo powinnam leżeć co chwilę... Na dniach prowadzę mojego starucha na wymianę oleju i coroczny "przeglądzik", mam nadzieję, że mnie to nie wykończy finansowo, w końcu dziadzia (GS500 z 1990 roku... ) ma prawo zastrajkować...
|
|
|
|
#2338 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
w Wawie leje... no gdzie ta wiosna???
|
|
|
|
#2339 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;3357113 2]w Wawie leje... no gdzie ta wiosna???[/QUOTE]
Na południu też... ciepło, a paskudnie.
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2340 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 639
|
Dot.: No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)
dzisiaj to jak nic pogoda na brudasa ;-P i po błocie jazda
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:15.



ale też ciśnienie mi skoczyło, jak czytałam o niektórych sytuacjach, które opisywałyście.
W tym roku na 3 wywrotki Yamahą 2 razy podniosłam sama, za 3. razem musiał podnieść kolega, ale wtedy już byłam kontuzjowana 
jakiś niewielki, podoba mi się Duke 125, ale TŻ uważa, że będzie za mały. Poza tym spodobało mi się BMW GS 650 (bym dotrzymała tradycji i towarzystwa mojej czterokołowej beemce
odebrałam wczoraj prawko
pochwaliłam mu się, więc on stwierdził, że w ten weekend mogłabym pojeździć jego katem już na legalu (nigdy nim nie jeździłam). Zaczęłam się wymawiać - że nie mam stroju, że będzie się ze mnie śmiał, będzie mnie oceniał, że to za duży sprzęt dla mnie, że coś tam... I obraził się na mnie?



za pozytywne rozwiązanie, a chłop niech szuka moto dla potomka 





