|
|
#1021 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Kasia przykre to z tamtą parą... Dzisiaj też się dowiedziałam, że moja kuzynka rozstała się z chłopakiem po prawie 3 latach. Miał być ślub i wesele...
Oby szybki przyklęk stał się rzeczywistością |
|
|
|
#1022 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Miasto Królów
Wiadomości: 6 468
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
jest "u siebie"
__________________
|
|
|
|
#1023 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 509
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Póki co mój TŻ ma straszne problemy z odebraniem kasy od poprzedniego pracodawcy heh. Już miesiąc się prosi.
__________________
Dumna Ciocia 2.06.2015 Razem: 10.08.2016 Zaręczeni 1.09.2017 ![]() Ślubujemy 24.08.2018 ![]() |
|
|
|
#1025 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 509
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Smerf w ogóle co za akcja. Powinien się cieszyć,że chcesz dla niego gotować. Ja bym chyba powiedziała,żeby sam sobie gotował albo u rodziców jadł....
__________________
Dumna Ciocia 2.06.2015 Razem: 10.08.2016 Zaręczeni 1.09.2017 ![]() Ślubujemy 24.08.2018 ![]() |
|
|
|
#1026 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Miasto Królów
Wiadomości: 6 468
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
dobrze myślisz, to ja sie niedokładnie wyraziłam - on mieszkanie u rodziców określa jako u siebie
---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ---------- owszem, przykro mi, że ja się staram, a on tego nie szanuje. Do tego się obraża jak dziecko i nie odzywa cały dzień. Nie ma co miłą niedzielę mi zafundował
__________________
|
|
|
|
#1027 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 509
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Smerf kiedy on w końcu no nie wiem dojrzeje i zacznie traktować Ciebie jak osobę z, którą chce spędzić resztę życia. Bo teraz to Ty jesteś jego najbliższą osobą, a takie fochy to na poziomie pięciolatka są. Następnym razem jak przyjedzie na obiad to powiedz,że nie wiedziałaś,że dziś Ciebie zaszczycie i nie ma dla niego no wrrrr
__________________
Dumna Ciocia 2.06.2015 Razem: 10.08.2016 Zaręczeni 1.09.2017 ![]() Ślubujemy 24.08.2018 ![]() |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1028 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Byou, ja tez pamietam o kominie dla Ciebie
Jak bede w hm i bedzie komin, to zadzwonie
__________________
A & Z "miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę" |
|
|
|
#1029 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 13
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Witam dziewczyny,
Chyba przyszedł mi czas dopisać się do tych "oczekujących" ![]() Istna masakra. Nie będę się póki co nad tym rozwodziła, muszę dokładniej przejrzeć najpierw wątek.
|
|
|
|
#1030 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Miasto Królów
Wiadomości: 6 468
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#1031 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 509
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Smerfik Trzymaj się Kochana
gópi facet jest strasznie.
__________________
Dumna Ciocia 2.06.2015 Razem: 10.08.2016 Zaręczeni 1.09.2017 ![]() Ślubujemy 24.08.2018 ![]() |
|
|
|
#1032 |
|
MBZ♥
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród;)
Wiadomości: 11 918
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Crozee
![]() Lady żelki i opowiedz coś o Was ![]() gdzieś mi dziś Lady nasza mignęła ![]() Smerfik a meliście wcześniej takie sytuacje? sau__. tanina, yogu, slodka_m
|
|
|
|
#1033 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Miasto Królów
Wiadomości: 6 468
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
__________________
|
|
|
|
#1034 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Cytat:
lecicie jak burza z przygotowaniami Cytat:
oby tak dalej Cytat:
pogoda piękna dziś była więc trochę pospacerowaliśmy ![]() a teraz wieczór z filmem
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! ![]() |
|||
|
|
|
#1035 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Westland NL
Wiadomości: 6 844
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Straszne ze taki pies pogryzł tę dziewczynę
ja mam takiego i moj by nikogo nie skrzywdził jest taaaki słodki i te jego oczy no same powiedzcie
__________________
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre. ![]() |
|
|
|
#1036 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 258
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Lady hej
![]() Karola uwielbiam takie psiaki Twój ma takie słodkie i kochane oczyska, wymiziaj go ode mnie Sama bym sobie takiego sprawiła, ale nie umiałabym dobrze wychować takiej "bestii"
Edytowane przez karoline3ek Czas edycji: 2012-03-25 o 20:53 |
|
|
|
#1037 |
|
MBZ♥
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród;)
Wiadomości: 11 918
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Karuś nie trafia do mnie zdanie:nigdy nikogo nie skrzywdził. To tylko zwierzę i nie mamy pewności czy coś go w danym momencie nie zdenerwuje, nie zaboli, nie sprowokuje do ataku. Jak dla mnie wobec każdego psiaka obowiązuje zasada ograniczonego zachowania
![]() rzeczywiście minkę ma słodką
|
|
|
|
#1038 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Karola, Twój psiak nie wzbudza we mnie zaufania
Ni ciut.Smerf, co za mamisynek Ej no, przecież macie być małżeństwem, a on z powodu jedzenia ucieka do mamusi obrażony? Nie pojmujęTŻ ma dla mnie nową pieszczotliwą ksywkę: "Grzebciu"
__________________
30.12.2012 26.04.2014
|
|
|
|
#1039 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 509
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Ja mam kundelka. Nie duży jest. Zawsze na spacerze na smyczy jest. Kilka razy się zdarzyło,że ktoś ją chciał pogłaskać i zawsze mówiłam,że na własną odpowiedzialność. Bo ja nie wiem jak ona zareaguję. Tego nigdy nie można być pewnym
Bo pies może się wystraszyć i zaatakować.ja takich psów jak Karola ma o się boję.
__________________
Dumna Ciocia 2.06.2015 Razem: 10.08.2016 Zaręczeni 1.09.2017 ![]() Ślubujemy 24.08.2018 ![]() Edytowane przez kasia0912 Czas edycji: 2012-03-25 o 20:58 |
|
|
|
#1040 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Wzięłam ten ibuprom i pomógł mi. Dziekuję za odpowiedzi
Cytat:
![]() Cytat:
Jusia to cudownie że Wam się tak układa i żeby tylko takie dni miały miejsce w Twoim życiu. Przemiło się czyta. Pospałam, troszkę lepiej sie czuję. |
||
|
|
|
#1041 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 981
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Cytat:
Cytat:
__________________
30.05.2015
|
||
|
|
|
#1042 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Westland NL
Wiadomości: 6 844
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
by no ja mowie ze nie skrzywdził ale pewnosci ze do konca zycia nie skrzywdzi to nie powiedziałam, ale jak jestesmy u weta ostatnio miał cos bolacego na łapie i mu pan na zywca wycinał to zamiast piszczec uciekac to sie polozył na brzuchu podniósł tę łapę wyżej zamknął oczy i czekał az skonczy a pozniej siedział i lizał łapke cały dzien taki był biedula
![]() karolinek jak tylko zajadę do rodziców to go wymiziam on juz dziadunio sie robi bo mu 9 rok strzeli teraz a w ogole nie widac ja go wychowywałam, długimi spacerami, ciągłym miętoszeniem, spaniem u mnie w łózku i wszystkim co dla psa zabronione
__________________
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre. ![]() |
|
|
|
#1043 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 704
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Karola przede wszystkim w stosunku do zwierząt nie używa się określenia "on by nigdy nikogo nie skrzywdził". To tylko zwierzę. Nie wiesz, co zrobi w sytuacji zagrożenia, strachu, obrony, bólu. To, że Ciebie nigdy nie ugryzł czy w ogóle nikogo, nie znaczy, że nigdy nikogo nie pogryzie.
Ja mam wybitnie spokojnego psa, złota rasa hodowana po to, żeby być owcą w domu a nie psem. Czy gryzie? TAK! gryzie. Bo to jest pies i ma prawo ugryźć każdego, kto mu się w jakiś sposób nie podoba. Nigdy nie można powiedzieć o psie, że nie gryzie. Bo to tylko zwierzę. Możesz z nim mieszkać 16 lat a i tak nie poznasz jego psychiki i nie będziesz wiedziała, w jakiej sytuacji zareaguje zębami. A w ogóle amstaff to amstaff- psy hodowane do walk, dla mnie to od razu wyklucza taką rasę. I mówię to z pełną świadomością i ze znajomością przynajmniej 7 amstaffów, które są potulne jak owieczki i "w życiu nikogo nie ugryzły". Wszystko, co jest określane jako groźna rasa, jest takie, z jakiegoś powodu. I odnośnie tego na uczelni- normalny pies może najwyżej zrobić ranę szarpaną ręki- amstaff robi złamania wieloodłamowe. edit: już pomijam to, że dla mnie te psy są po prostu paskudne
__________________
Edytowane przez stygmatek Czas edycji: 2012-03-25 o 21:02 |
|
|
|
#1044 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 13
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Oj o nas...
długa historia ![]() Muszę przyznać że jestem na etapie "w te, albo we w te " ![]() Ja i mój TŻ jesteśmu razem 6 lat i 4 miesiące a od 5,5roku mieszkamy pod jednym dachem. Zamieszkując razem układ był prosty, weźmiemy ślub. Nie było zaręczyn, dat ani nic, tylko stwierdzenie że ślub będzie. Mój ma 33 lata, ja 25, wychowujemy jego syna, mieszkamy u niego w domu. Od jakiegoś czasu chcę więcej. Czuję potrzebę stabilizacji. Urządzenia swojego gniazdka, itepe itede. Rozumiecie o co kaman? Miałam z nim jakiś czas temu sytuację, w której się rozstaliśmy niemal. Potem chwilami żałowałam że ostatecznie nie odeszłam, bo nie potrafiłam mu w pełni zaufać. (zdradził mnie-poniekąd) Wiem że od tamtej pory ma czyste sumienie. Ale jednak pozostaje we mnie jakiś tam cień tamtego. Nie chcę tu wyjść na materialistkę, ale muszę przyznać że po tamtej akcji czasem dopada mnie myśl, co będzie jeśli jednak kiedyś się to powtórzy. Tak jak pisałąm, mieszkamy u niego, ale wspólnie utrzymujemy dom, to ja inicjuję wszelakie remonty, wkładam w ten dom i obejście wiele, wiele czasu, siły i pieniędzy. A w razie czego, zostaję z niczym. Poza kwestią stabilności finansowej, jest też we mnie poczucie, że może to nie ja? Może ożeniłby się, ale z inną? Bo przecież po tylu latach pod jednym dachem, kiedy zna się tę drugą osobę, to chyba już się powinno wiedzieć, że to ta? MOże się mylę.... On wciąż przekładał wszystko, odwlekał. Kiedyś już nawet mieliśmy teoretycznie umówiony ślub. Zamawiał nawet pierścionek u znajomego który trudni się rękodziełem, ale zrezygnował, bo jak mi powiedział "wkurzyłaś mnie" choć nie umiał powiedzieć czym,,,, te zdarzenia miały miejsce jakiś czas temu, ja byłam też inna niż teraz, tolerowałam to, jak mnie traktuje, ale od pewnego czasu (z rok) zmieniam się, wiem, że świat nie kończy się na TŻ, staram się realizować się na innych polach, nie ukrywam jednak że chciałabym być żoną, męczy mnie życie w konkubinacie i gdybym wiedziała że tak będzie, nie zamieszkalibyśmy razem... Obawiam się coraz częściej, że my się po prostu rozmijamy w tych dwóch kwestiach. Niby tylko dwóch, ale jakże ważnych. Małżeństwo i dzieci. (ja chcę, on już nie, bo "on ma") Ostatnio szykuję grunt pod rozmowę, którą to planuję z nim przeprowadzić. To wszystko tak w skrócie. Mam 25 lat i chcę kurczę wreszcie zbudować coś naszego. a będąc w konkubinacie, nawet poczty nie mogę za niego odebrać |
|
|
|
#1045 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Westland NL
Wiadomości: 6 844
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Lady to cięzka sprawa ja bym nie mogła być w takim związku szczerze.
stygm to nie amstaff to american pit bul terier :P jeszcze groźniejszy, szczękościsk 4 tony, czyli nie ugryzie tylko od razu zabija, najętniej łapie za "gnyk" i łamie kręgosłup, cięzar szczęką uniesie 2x swoją masę a waży kolo 80kg ( informacje wg. podręczników oczywiście)teraz wszystkie przeraziłam, a ja się go nie boję bo jestm moj i jest słodki , każdy mia inne doświadczenia ze zwierzętami a mi się marzy bulterrier jeszcze brzydszy od pitbula
__________________
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre. ![]() |
|
|
|
#1046 |
|
MBZ♥
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród;)
Wiadomości: 11 918
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
swoją drogą to jakie amstaffy mają mocne szczęki, jaki nacisk
![]() silne psy i nie bez przyczyny są wpisane na listę psów groźnych boję się i już.lady hmmm, cięzka sprawa jak na pierwszy rzut oka bo i Facet po przejściach, i zdrada, i obiecywanie zaręczyn i wycofanie się z błahego powodu, wychowywanie dziecka partnera. i Ty w tym wszystkim bojąca się co będzie jutro.Czego oczekujesz od tej rozmowy?co do zaufania..wierzę że CI cięzko, nie wiem czy umiałabym. wybaczyć tak ale zapomnieć pewnie nie, a co za tym idzie zaufanie też by kulało. listy pogłabyś odbierać gdybyś miała upoważnienie notarialne
|
|
|
|
#1047 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Dla mnie takie psy są paskudne i okropne. Boję się ich.
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1048 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Westland NL
Wiadomości: 6 844
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
a zmieniając temat http://kwejk.pl/obrazek/1039426/haha.html posikałam się własnie ze śmiechu i łzy mi leca co to widzę to wybucham śmiechem
__________________
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre. ![]() |
|
|
|
#1049 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 981
|
Dot.: zazdrośnice cz. 53 :-)
Lady in red odnoszę wrażenie, że jedyną stroną która chce ślubu jesteś Ty... To jego przekładanie dat, ściemy o pierścionku są niepokojące po tylu latach wspólnego życia, tym bardziej, że facet nie jest już taki młody...
Rozmijacie się w fundamentalnych sprawach małżeńskich - kwestia posiadania dzieci, Ty mu nie ufasz... Myślę, że powinnaś odbyć z nim bardzo poważną rozmowę.
__________________
30.05.2015
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:24.











gópi facet jest strasznie.



krótki bilans: sukienka jest, sala jest, zaproszenia się robią, welon jest, buty są ale zastanawiam się nad jeszcze innymi, garniak Pana Młodego jutro jedzie się kupić
oby tak dalej 

Ni ciut.
Ej no, przecież macie być małżeństwem, a on z powodu jedzenia ucieka do mamusi obrażony?
Nie pojmuję

