Krakowskie plotkowanie i pustoszenie portfela, część XVI~

[OneMoreDress]

Napisane przez kamakrk

Granatowo zapraszam na mój taras... Wszystko tam jest o czym piszesz.

Nawet nie wiesz jak Ci teraz takiego tarasu zazdroszczę

Napisane przez Melka88

TŻ dzisiaj o 6 (5 rano) wyłączył cholernie długo dzwoniący budzik, po czym położył się jeszcze do łóżka. Ja myślałam, że rpewnie na chwilę jeszcze, bo zawsze tak robi i zaraz zasnęłam sobie dalej. Jak w końcu wstał to pytał mnie, czy dzwonił mu budzik, bo zaspał Na jakim autopilocie on go wyłączał..

[Malla]

Napisane przez hardgirl123

nie wiedziałam Malla że masz dwa koty teraz

Goszczę kotę Cholerki, a raczej ją dręczę :/

Napisane przez hardgirl123

tak się kończy jak się spędza za dużo czasu z wariatką która rozsiewa owłosione zarazki

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez granatowo

Możesz zejść ze mnie?

Pisałam jak wół:
"Wcale się o nią nie upominałam Wyślę Ci dane, jak znajdę chwilę wolnego. Pas de panique

Hiper wygodnie by Ci było odebrać ją od mojego Tż np. dziś w Bonarce między 14 a 22? A jeśli nie to może w weekend? Wtedy on tam będzie 9-21 w sobotę i niedzielę

Jeśli odpowiada Ci dziś to poproszę o smska (nr w KKT), żebym mu przypomniała wziąć

Ja mam tak cholerny młyn w pracy, że nie potrafię powiedzieć o której (jeśli w ogóle) z niej wyjdę przez najbliższe 5-10 dni i wolałabym się nie umawiać żeby nie wystawiać ludzi (jak ostatnio Ecrulo, od której nie odebrałam hydrolatu )"

Nie mam w pracy dostępu do wizażu, fb itp. Komórkę mam starą, bez dostępu do neta.
Wyszłam wczoraj z pracy wcześniej żeby załatwić ostatni wpis na uczelni i tylko dlatego weszłam na fb o 16 (normalnie zrobiłabym to najwcześniej o 19) i przeczytałam Twoją wiadomość "ej,
czy sprawa odbioru szczoteczki dzisiaj jest nadal aktualna?". Odpisałam na fb, bo gdzie miałam? Sprawdziłam jeszcze czy jesteś na forum, ale byłaś nieobecna.

Nie mam do Ciebie nr, nie ma go też w KKT.
Twoja szczoteczka nie jest dla mojego Tż jakimś ważnym przedmiotem, którego ma strzec jak oka w głowie, dlatego prosiłam o sms, żebym mu mogła przypomnieć.
Nie napisałaś sms-a -> nie przypomniałam -> Tż nie wziął.

Po pierwsze wierz mi, że jeszcze na Ciebie nie weszłam.

Po drugie UMÓWIŁYŚMY SIĘ w konkretnym miejscu, o konkretnej godzinie - Palmiarnia w Bonarce, czwartek godzina 16:30, więc wklejanie wcześniejszych pseudoustaleń mija się tu z celem. Jasno Ci napisałam, że na 100% będę czekać. Nie ja zawaliłam - zawałił Twój TŻ, więc TWOIM OBOWIĄZKIEM było mnie poinformować, że nic z tego, a nie żebym ja się MUSIAŁA DOPYTYWAĆ! Ciekawa jestem jak byś się tłumaczyła gdybym nic na tym cholernym FB nie napisała. Wtedy też byłaby moja wina?

Po trzecie - 90% osób na wątku ma do mnie numer tel, więc wystarczyła by ODROBINA wysiłku z Twojej strony, ale po Twoim tekscie "Twoja szczoteczka nie jest dla mojego Tż jakimś ważnym przedmiotem" pięknie pokazałaś jak bardzo szanujesz mnie, mój czas i to, że się z kimś umawiasz.

Po czwarte schemat wyglądał tak:
umówiłyśmy się -> zawaliłaś -> nie dałaś znać -> nie umiałaś przyznać się do błędu

[granatowo]

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;33132320]Po pierwsze wierz mi, że jeszcze na Ciebie nie weszłam.

Po drugie UMÓWIŁYŚMY SIĘ w konkretnym miejscu, o konkretnej godzinie - Palmiarnia w Bonarce, czwartek godzina 16:30, więc wklejanie wcześniejszych pseudoustaleń mija się tu z celem. Jasno Ci napisałam, że na 100% będę czekać. Nie ja zawaliłam - zawałił Twój TŻ, więc TWOIM OBOWIĄZKIEM było mnie poinformować, że nic z tego, a nie żebym ja się MUSIAŁA DOPYTYWAĆ! Ciekawa jestem jak byś się tłumaczyła gdybym nic na tym cholernym FB nie napisała. Wtedy też byłaby moja wina?

Po trzecie - 90% osób na wątku ma do mnie numer tel, więc wystarczyła by ODROBINA wysiłku z Twojej strony, ale po Twoim tekscie "Twoja szczoteczka nie jest dla mojego Tż jakimś ważnym przedmiotem" pięknie pokazałaś jak bardzo szanujesz mnie, mój czas i to, że się z kimś umawiasz.

Po czwarte schemat wyglądał tak:
umówiłyśmy się -> zawaliłaś -> nie dałaś znać -> nie umiałaś przyznać się do błędu[/QUOTE]
1. Bez komentarza.
2. Nie umówiłyśmy się! Na Twoje zdanie "To jutro o 16:30 pod palmami na środku, może być?" nie napisałam ani tu ani nigdzie ani słowa na ten temat. NIE POTWIERDZIŁAM TEGO.
Wpadłam tu tylko na moment i zamieściłam wiadomość "Hiper, plis, pisz lepiej sms do mnie.
Na wizażu w pracy przez 1,5 miesiąca byłam raptem 2 razy. Z fb jest to samo ". Dlatego właśnie, że nie jestem na bieżąco na wątku, nie nadrabiam go!

Dwa razy napisałam jak wolałabym żebyś się ze mną kontaktowała a Ty mimo to pisałaś albo na wątku albo na fb
Gdybyś napisała w czwartek smsa typu "pisałam na wątku, ale nie odpisałaś. Pasuje Wam dziś o 16:30?" zadzwoniłabym do TŻ żeby jadąc do pracy na 14 wziął ją ze sobą i odpisałabym ok. Ale Ty wolałaś napisać na fb "hej,
czy sprawa odbioru szczoteczki dzisiaj jest nadal aktualna?", gdzie weszłam o 16.

Naprawdę nie rozumiem Twojego zachowania i sposobu rozumowania. Czy tak trudno było zadzwonić/napisać smsa i się dokładnie umówić? Miałabyś pewność, że odczytałam wiadomość i ją potwierdziłam.

3. Ale dlaczego ja mam się wysilać i męczyć ludzi na PW o kontakt do Ciebie? Napisałam, że proszę o kontakt telefoniczny i gdzie możesz znaleźć mój numer (chyba taki cel ma spełniać KKT). Miałam dobrą wolę, bo mogłam Ci napisać, że zapraszam po odbiór na Nową Hutę w godzinach 20-21 albo na Łagiewnikach o 6:50. Chciałam żeby Ci było jak najlepiej i żebyś nie musiała czekać aż skończy mi się kocioł w pracy i zacznę z niej wychodzić o ludzkiej porze, żeby osobiście Ci ją przekazać.

Szanuję zarówno swój czas jak (a może zwłaszcza) innych ludzi.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez lalaith

Nie możemy przecież tak na forum, bo przestaną takie być Jest sporo takich miejsc w Krakowie i naokoło...

Napisane przez Melka88

Ja mam takie miejsce polanka, na której rozwalam się w cieniu drzewa.. Widok na Wisłę, czasem i góry ( widac tez lekko autostrade, ale nie przeszkadza mi to:P ), a obok łowieczki

Dziewczyny, pertraktujmy

Napisane przez mszpilka

Uwielbiam LOGGa
A AGGI to bym całe wykupiła w tym sezonie, boska wiosenna kolekcja..

My własnie wróciliśmy
ze spaceru z Błoń. O ile to można nazwać spacerem bo Helena darła sie prawie cała drogę, Nic nie działało, ani wózek ani na rękach, ani w chuście. W końcu na siłę zjadła trochę i na wertepach padła w drodze powrotnej. A ja padam teraz i mam nerwy poszarpane i sie tylko sfrustrowałam bo nie wiem dlaczego tak się zachowywała

Ale za to wczoraj odwiedziliśmy GK i kopiliśmy parę ubranek na wiosnę dla niej. Modnisia będzie, ja sie msze dopasować teraz tylko pustki na koncie.

Czekam na Dzień Glamour - 21.04, będę miała -20%do AGGI Jak coś to mogę się podzielić zniżką

Może Helenka jest z tych zimnolubnych albo po prostu od rana miała 'muchy w nosie'. W końcu kobietka W każdym razie możecie ją poobserwować kilka dni, bo wiadomo że przy takim maleństwie trzeba mieć oczy i uszy wokół głowy

[Ineso]

Napisane przez SdC

Nie wiem co robi Avene, ale akurat to jedyny krem, który sobie jak dotąd radzi . Ale teraz nie stosuję go na dzień, bo jest za tłusty na tą pogodę. Glinka raz w tygodniu, wiem, wiem .

Nic więcej w zasobach nie mam .

Humektant kupię dzisiaj jeszcze, bo muszę wymienić ten Oeparol koniecznie . Dzięki!

Tylko sam humektant może Ci nie wystarczyć. Ostatnio na kwasowym dziewcztny polecały Ziaję Med Nawilżającą.

[ville]

Wiecie, gdzie są najlepsi na świecie specjaliści od naprawiania rzepek w kolanie? Nie, tym razem nie szukam lekarza, to taka zagadka :P

[Ineso]

Żory?

[ville]

Nie, w Belfaście IRA lubuje się w przestrzeliwaniu kolan (albo przewiercaniu wiertarką) swoich ofiar (kneecapping), zrobili sobie z tego własny znak firmowyŸ I lekarze, chcąc nie chcąc, musieli się nauczyć, jak to naprawiać.

A tak w ogóle to koleżanka dała mi pocztówkę z San Marino i świat od razu stał się piękniejszy.

[Ineso]

Ależ podchwytliwe

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez granatowo

1. Bez komentarza.
2. Nie umówiłyśmy się! Na Twoje zdanie "To jutro o 16:30 pod palmami na środku, może być?" nie napisałam ani tu ani nigdzie ani słowa na ten temat. NIE POTWIERDZIŁAM TEGO.
Wpadłam tu tylko na moment i zamieściłam wiadomość "Hiper, plis, pisz lepiej sms do mnie.
Na wizażu w pracy przez 1,5 miesiąca byłam raptem 2 razy. Z fb jest to samo ". Dlatego właśnie, że nie jestem na bieżąco na wątku, nie nadrabiam go!

Dwa razy napisałam jak wolałabym żebyś się ze mną kontaktowała a Ty mimo to pisałaś albo na wątku albo na fb
Gdybyś napisała w czwartek smsa typu "pisałam na wątku, ale nie odpisałaś. Pasuje Wam dziś o 16:30?" zadzwoniłabym do TŻ żeby jadąc do pracy na 14 wziął ją ze sobą i odpisałabym ok. Ale Ty wolałaś napisać na fb "hej,
czy sprawa odbioru szczoteczki dzisiaj jest nadal aktualna?", gdzie weszłam o 16.

Naprawdę nie rozumiem Twojego zachowania i sposobu rozumowania. Czy tak trudno było zadzwonić/napisać smsa i się dokładnie umówić? Miałabyś pewność, że odczytałam wiadomość i ją potwierdziłam.

3. Ale dlaczego ja mam się wysilać i męczyć ludzi na PW o kontakt do Ciebie? Napisałam, że proszę o kontakt telefoniczny i gdzie możesz znaleźć mój numer (chyba taki cel ma spełniać KKT). Miałam dobrą wolę, bo mogłam Ci napisać, że zapraszam po odbiór na Nową Hutę w godzinach 20-21 albo na Łagiewnikach o 6:50. Chciałam żeby Ci było jak najlepiej i żebyś nie musiała czekać aż skończy mi się kocioł w pracy i zacznę z niej wychodzić o ludzkiej porze, żeby osobiście Ci ją przekazać.

Szanuję zarówno swój czas jak (a może zwłaszcza) innych ludzi.

Jak widać mamy zupełnie różne poczucie obowiązku i zupełnie różnie okazujemy szacunek ludziom...
Tekst "Twoja szczoteczka nie jest dla mojego Tż jakimś ważnym przedmiotem" oraz "Ale dlaczego ja mam się wysilać" jasno pokazują Twoje podejście względem mojej osoby.

W takim układzie skoro jesteś TAK ŁASKAWA dla mnie i masz TAKA DOBRĄ WOLĘ serdecznie Ci dziękuję, ale stawię się w Nowej Hucie w godzinach 20-21. Napisz mi proszę w WOLNEJ chwili adres gdzie mam podjechać oraz datę gdy znajdziesz dla mnie te 30 sekund na odbiór szczoteczki.

[granatowo]

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;33136442]Jak widać mamy zupełnie różne poczucie obowiązku i zupełnie różnie okazujemy szacunek ludziom...
Tekst "Twoja szczoteczka nie jest dla mojego Tż jakimś ważnym przedmiotem" oraz "Ale dlaczego ja mam się wysilać" jasno pokazują Twoje podejście względem mojej osoby.

W takim układzie skoro jesteś TAK ŁASKAWA dla mnie i masz TAKA DOBRĄ WOLĘ serdecznie Ci dziękuję, ale stawię się w Nowej Hucie w godzinach 20-21. Napisz mi proszę w WOLNEJ chwili adres gdzie mam podjechać oraz datę gdy znajdziesz dla mnie te 30 sekund na odbiór szczoteczki.[/QUOTE]

Nie Hiper, po prostu pokazuje Ci, że dla mojego Tż szczoteczka koleżanki nie jest priorytetem, jemu to wpada i wypada drugim uchem. Podejrzewam, że nie jest wyjątkiem. Jest po prostu facetem.
Dlatego wiedziałam, że aby ją wziął muszę mu o tym przypomnieć a nie zrobiłam tego, bo nie dostałam od Ciebie żadnego smsa, nie odebrałam żadnego telefonu, a o to prosiłam.

Sama pisałaś o "odrobinie mojego wysiłku". Miałam dobrą wolę, chciałam Ci iść na rękę. Nie upominałam się o $, proponowałam różne rozwiązania, więc nie wiem czemu wyjechałaś na mnie kpiąco pisząc "odrobinę"?
Skoro istnieje KKT i nie ma tam Twojego numeru to dlaczego mam prosić o niego innych? Nie udostępniłaś z jakiś powodów i ja to szanuję. Mój był, poinformowałam Cię o tym - miałaś prostą drogę do kontaktu ze mną.

Odwracasz kota ogonem.
Nie rób ze mnie grubiańskiej i niekoleżeńskiej osoby, bo do takiej mi bardzo daleko.

I nie wiem kto tu ma problem z szacunkiem, bo podkreślam po raz enty, że w sprawie dogadania odbioru prosiłam Cię o kontakt telefoniczny (nie internetowy) a Ty wyjeżdżasz do mnie z wielkimi pretensjami, że mój Tż i ja Cię wystawiliśmy...

[SdC]

Napisane przez Ineso

Tylko sam humektant może Ci nie wystarczyć. Ostatnio na kwasowym dziewcztny polecały Ziaję Med Nawilżającą.

Poczytałam o H. trochę i na pewno mi nie wystarczy, bo ma lekką konsystencję. Moja skóra (przynajmniej jak dotąd) potrzebuje właśnie jeszcze czegoś natłuszczającego. Przerobiłam już masę kremów nawilżających polecanych mi przez dermatologa i szukam ideału. Będę próbować. Dzięki za rady . (tak właśnie myślałam, że coś w tej pielęgnacji robię źle )

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez granatowo

Nie Hiper, po prostu pokazuje Ci, że dla mojego Tż szczoteczka koleżanki nie jest priorytetem, jemu to wpada i wypada drugim uchem. Podejrzewam, że nie jest wyjątkiem. Jest po prostu facetem.
Dlatego wiedziałam, że aby ją wziął muszę mu o tym przypomnieć a nie zrobiłam tego, bo nie dostałam od Ciebie żadnego smsa, nie odebrałam żadnego telefonu, a o to prosiłam.

Sama pisałaś o "odrobinie mojego wysiłku". Miałam dobrą wolę, chciałam Ci iść na rękę. Nie upominałam się o $, proponowałam różne rozwiązania, więc nie wiem czemu wyjechałaś na mnie kpiąco pisząc "odrobinę"?
Skoro istnieje KKT i nie ma tam Twojego numeru to dlaczego mam prosić o niego innych? Nie udostępniłaś z jakiś powodów i ja to szanuję. Mój był, poinformowałam Cię o tym - miałaś prostą drogę do kontaktu ze mną.

Odwracasz kota ogonem.
Nie rób ze mnie grubiańskiej i niekoleżeńskiej osoby, bo do takiej mi bardzo daleko.

I nie wiem kto tu ma problem z szacunkiem, bo podkreślam po raz enty, że w sprawie dogadania odbioru prosiłam Cię o kontakt telefoniczny (nie internetowy) a Ty wyjeżdżasz do mnie z wielkimi pretensjami, że mój Tż i ja Cię wystawiliśmy...

Uważam, że dalsza dyskusja mija się z celem, naprawdę. Ja mam swoje racje, Ty masz swoje i się nie dogadamy. Pomimo tej sytuacji, która między nami ostatnio wyniknęła, lubię Cię, szanuję i nie chce powiedzieć za dużo

Co do Twojej dobrej woli - dla mnie to nic wow, bo ja tak postępuję z każdym, staram się nagiąć i dostosować, bo wiem że czasem ciężko się ze mną umówić. Wybacz więc, że nie jestem pełna podziwu względem Twojego postępowania...

Nie zostawiłam nr tel w KKT z jednego prostego powodu - nie zdawałam sobie sprawy z jego istnienia, już to nadrobiłam. Dla mnie normalnie nie jest problemem napisać do jakieś wizażanki w kwestii nr tel, jeśli z daną osobą mam się widzieć po odbiór jakiś rzezczy.

Absolutnie nie robię z Ciebie ani grubiańskiej, ani niekoleżeńskiej, błędnie interpretujesz moje wypowiedzi. Po prostu czuję się chamsko wystawiona. Tyle.

[kasiencja]

dziewczyny, no już, żadna nie chciała źle!



kurczę, nie mam co siedzieć dziś na wątku, bo mam okropny dzień, czuję się beznadziejna i nikomu niepotrzebna. idę zrobić sobie dłuugą kąpiel jutro będzie lepiej, no.

[OneMoreDress]

Napisane przez ville

Nie, w Belfaście IRA lubuje się w przestrzeliwaniu kolan (albo przewiercaniu wiertarką) swoich ofiar (kneecapping), zrobili sobie z tego własny znak firmowyŸ I lekarze, chcąc nie chcąc, musieli się nauczyć, jak to naprawiać.

Skąd ty takie ciekawostki wyciągasz? Więcej, chcemy więcej!

[blair witch]

Młynek dziala i ma się dobrze, kawa wyszła booooooskaa Kupiłam tę z Lidla i jest naprawdę pyszna Nie otrułam się, więc młynek domyty jak ta lala

Sdc - mi myszka kiedyś tego humektanu odlała, i faktycznie potwierdzam - nawilża bardzo fajnie, nie zapycha, szybko się wchłania

[mmmmmm]

Hej

Myślałam, że trafię juz na nową część i będę uwolniona od nadrabiania ale i tak się rozgrzeszam

Robię ekspresowe zamówienie z kosmetykomanii.
Tylko do północy paletka Sleek AU NATUREL jest za 23 zł
Ktoś coś?

http://www.kosmetykomania.pl/pl/p/Sl...TUREL-NUDE/314

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Jaki błyszczyk
http://www.kosmetykomania.pl/pl/p/Na...ortfel-Duo/473

[zielona_nadzieja]

Dobry wieczór

Dziś znowu przypomniałam sobie jak stresującą sprawą jest szukanie nowego mieszkania

Napisane przez kasiencja

kurczę, nie mam co siedzieć dziś na wątku, bo mam okropny dzień, czuję się beznadziejna i nikomu niepotrzebna. idę zrobić sobie dłuugą kąpiel jutro będzie lepiej, no.

Idź, zrób, należy Ci się Trochę relaksu i świat stanie się piękniejszy

[ville]

Napisane przez OneMoreDress

Skąd ty takie ciekawostki wyciągasz? Więcej, chcemy więcej!

Pisanie nudnej pracy uczelnianej czasem staje się bardziej interesujące, gdy uda się wyszukać takie ciekawostki
Kiedyś Wam napiszę o Konstancji Markiewicz, bo ciekawa kobieta z niej była, ale teraz wracam do pisania, bo złapałam wenę.

[SdC]

Napisane przez blair witch

Sdc - mi myszka kiedyś tego humektanu odlała, i faktycznie potwierdzam - nawilża bardzo fajnie, nie zapycha, szybko się wchłania

No właśnie boję się, że jeśli szybko się wchłania, to będzie za lekki i tak będę musiała go przysmarowywać czymś tłustszym .

[kamakrk]

To ja tylko napisze ze postanowiłam umówić się na wizytę u psychologa... Mam nadzieje ze mi pomoże...

[Soline]

Napisane przez kamakrk

Moja Illy to chyba espresso jest... Ale nie wiem na 100%. Mogę sprawdzić

będę wdzięczna

Napisane przez blair witch

Nie wiem jaki to Jak rozkręciłam co się dało to jest widoczne w środku kółeczko na którym są 3 albo 4 małe ostrza, więc pewnie nożowy
Nie chcę kupować specjalnie nowego, bo aż tyle kawy nie piję To tak bardziej z sentymentu do zapachu i z tego że kojarzy mi się z babcią - a teraz kiedy i dziadek odszedł to dom idzie na sprzedaż no i tak jakoś... wiesz Młynek mi się z babcią kojarzy Dziś jak będę wracać i zdążę to wstąpię do Lidla, albo u siebie albo jak będę inną babcię i ciocię odwozić to u nich w mieście wejdę, po tę kawę Na razie wymyłam gąbką i wrzątkiem z płynem do naczyń, przepłukałam, znowu gąbka i wrzątek i płyn, i tak kilka razy, potem kilka razy płukanie, teraz wystawiłam na słońce żeby resztki wody znikły bo boję się że się mogło do elektryki dostać wody

tak, z tego co piszesz, to pewnie nożowy domyślałam się, że to ma jakiś związek z emocjami, sentymentem etc, toteż nie naciskałam, ale jednocześnie chciałam dość sensownie odpowiedzieć. Cieszę się, że dało radę tak sensownie wyczyścić, do tego te skojarzenia... właśnie dlatego lubię aromat kawy

Napisane przez blair witch

Młynek dziala i ma się dobrze, kawa wyszła booooooskaa Kupiłam tę z Lidla i jest naprawdę pyszna Nie otrułam się, więc młynek domyty jak ta lala

no właśnie! którą kupiłaś? Tę Monte Santos Caffe Crema czy jakąś inną? I jak smak, jak aromat? Opowiadaj!

Napisane przez szyrek

Miałam kiedyś - z początku byłam zachwycona kostką do mycia (odkąd pamiętam mam problemy z zapchanymi porami), ale potem odkryłam że podobny efekt jest po zwykłym mydle w kostce tonik z alkoholem, a emulsja nie zachwyciła

dziękuję

6^m nie rób mi tego!

kama co się stało, że aż tak siadłaś z samopoczuciem?

----

Czuję się beznadziejnie - najtrafniejsze słowo. Miałam dobry czas, tyle optymizmu, uśmiechu do życia, a chwilowo czuję jak z minuty na minuty jest coraz gorzej, coraz bardziej się pogrążam, wątpię we wszystko, odczuwam braki... Nie wiem jak to złamać i wręcz nawet nie chce mi się tego zrobić, zupełnie jakbym nie widziała żadnego wyjścia z sytuacji, po prostu jakby to wszystko było beznadziejne.

[mmmmmm]

Soline masz pół godziny!
Poprawi Ci humor!
A tak poważnie, to może tylko wiosenne przesilenie tak działa? Jak nie minie w kilka dni to się będziemy martwić

[OneMoreDress]

Napisane przez kamakrk

To ja tylko napisze ze postanowiłam umówić się na wizytę u psychologa... Mam nadzieje ze mi pomoże...

Dziewczyny wymieniały chyba kiedyś w klubie nazwiska poleconych osób. Trzymam za Ciebie kciuki aby wszystko się poukładało po Twojej myśli


Soline
To pewnie tylko przesilenie ale jakbyś potrzebowała towarzystwa do pogadania (i wypicia kawki ) to daj znać

[nicRu]

Mówicie, że taki spadek wydajności, utrata dobrego humoru jest do "zwalenia" na przesilenie? Oby...

[zielona_nadzieja]

Dziewczyny, nie smucić się Wiosna idzie, słoneczko, ptaszki i te sprawy. Ale wiem, łatwo powiedzieć... Tulę wszystkie przybite

[ola_gie]

Kama, Kasia, Soline, NicRu, trzymajcie się ciepło!

Ja ostatni tydzień też miałam jakiś koszmarny, ale chyba minęło każdego dopada przesilenie w ogóle to cały weekend spędziłam robiąc kartki wielkanocne i mimo, że totalnie nie wykorzystałam pogody, to czuję się jakośtam usatysfakcjonowana

Aha, jeszcze muszę się pochwalić, tylko chcę się upewnić, że Gg to zobaczy - dotknęłam wczoraj surowego mięsa

[nicRu]

Ja mam dołka dołeczka po zawaleniu kolokwium

[Malla]

A gdzie nowy wątek?

Napisane przez zielona_nadzieja

Dziś znowu przypomniałam sobie jak stresującą sprawą jest szukanie nowego mieszkania

Jak Ci idzie?

Napisane przez ville

Kiedyś Wam napiszę o Konstancji Markiewicz, bo ciekawa kobieta z niej była, ale teraz wracam do pisania, bo złapałam wenę.

Trzymam za słowo!

Napisane przez ola_gie

Aha, jeszcze muszę się pochwalić, tylko chcę się upewnić, że Gg to zobaczy - dotknęłam wczoraj surowego mięsa

Jak było?

[ville]

Napisane przez nicRu

Mówicie, że taki spadek wydajności, utrata dobrego humoru jest do "zwalenia" na przesilenie? Oby...

Wszystko da się zwalić na wszystko. Dobra rzecz Tłumaczenie sobie, że to nie ty jesteś winna, że masz zły humor, a to, że włosy się podwijają, bluzka się ubrudziła, internet wolno chodzi, słońce zaszło... Ach, tyle możliwości!

Napisane przez Malla

A gdzie nowy wątek?

Może właśnie nowy wątek wprowadzi nutę optymizmu w te zachmurzone, biedne wizażanki?

Ja właściwie nie mam się z czego za bardzo cieszyć, ale mimo wszystko ostatnio mam bardzo dobry humor, nie wiedzieć czemu. Chyba chodzi o takie małe pierdoły, które w moim przypadku sprawiają, że się rozjaśniam wewnętrznie. A przykładem chyba tego było zobaczenie wczoraj Giewontu z Gubałówki. Taka mała rzecz, a takie to było piękne!