Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez PannaCola

Brałam teraz iladian,ale ten probiotyk chyba też nic nie pomógł...

Ja zapłaciłam za iladian 12,99.

bo probiotyk to tak zapobiegawczo a nie leczniczo

[PannaCola]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3310370 1]bo probiotyk to tak zapobiegawczo a nie leczniczo[/QUOTE]
No w sensie chodziło o to mi,że nie zapobiegł grzybicy.. . ;(
Ani I. ani LF...

[Myszka_83]

Napisane przez PannaCola

No w sensie chodziło o to mi,że nie zapobiegł grzybicy.. . ;(
Ani I. ani LF...

Może po prostu dobrze jej nie wyleczyłaś i dlatego probiotyki nie pomogły

[jarzo83]

Napisane przez PannaCola

No w sensie chodziło o to mi,że nie zapobiegł grzybicy.. . ;(
Ani I. ani LF...

a ile razy to stosowalas??

[flybird]

Napisane przez jarzo83

Lactobacillus rhamnosus GR1, Lactobacillus reuteri RC-14, żelatyna, Lactobacillus gasseri, laktoferyna, likopen, stearynian magenzu (susbtancja glazurująca), dwutlenek tytanu (barwnik). Produkt zawiera mleko i produkty pochodne (łącznie z laktozą).

czy to tym razem to na zcerwono??

tak, o to chodziło tylko gasseri nie ma. ciekawe czy ma badania odpowiednie porobione

Napisane przez Myszka_83

Może po prostu dobrze jej nie wyleczyłaś i dlatego probiotyki nie pomogły

o no właśnie - to bardzo często jest przyczyna

[Lg_ago]

Napisane przez jarzo83

A gdzie mieszkasz jesli mozna spytac??

Wole zostać anonimowa

[patik87]

Dziewczyny mam problem, pomożecie?
W lipcu urodziłam córkę.
Os tamtej pory co miesiąc latam do gina, bo ciągłe infekcje.
Co wyleczę, to powraca. Stosowałam już macmirror, gynalgin, vitagyn c, mycosyst..nie pamiętam co jeszcze. Mąż też brał doustnie.
Do tego mam nadżerkę.
Cytologia II/III i duży stan zapalny.Od lipca dwa razy robiona cyto, po kuracji nie było poprawy.
Wczoraj gin znowu przepisała macmirror, najpierw irygacje z tantum rosa i jeszcze raz powtórzenie cytologi.
Wspomniała też coś o pobraniu wycinka z szyki w szpitalu pod narkozą, jeśli teraz cyto będzie nadal II/III...
Chodzę do niej prywatnie 100 zł..
I teraz: w jakim celu robi się biopsję szyjki?
Czy nie powinna mi zrobić posiewu żeby zadziałać konkretnie na grzyba?
I czy nie powinna usunąć nadżerki?
Mam mętlik...
Dodam, że leczę się na niedoczynność tarczycy ( wykrtyta w ciąży) , i po porodzie mam nieregularne miesiączki- prawdopodobnie wynik brania hormonów euthyrox.
Wczoraj w obrazie usg endometrium nie wskazywało na szybkie pojawienie się miesiączki, a dzisiaj rano dostałam.
Mam nadzieje że nie namieszałam?

[Myszka_83]

Napisane przez patik87

Dziewczyny mam problem, pomożecie?
W lipcu urodziłam córkę.
Os tamtej pory co miesiąc latam do gina, bo ciągłe infekcje.
Co wyleczę, to powraca. Stosowałam już macmirror, gynalgin, vitagyn c, mycosyst..nie pamiętam co jeszcze. Mąż też brał doustnie.
Do tego mam nadżerkę.
Cytologia II/III i duży stan zapalny.Od lipca dwa razy robiona cyto, po kuracji nie było poprawy.
Wczoraj gin znowu przepisała macmirror, najpierw irygacje z tantum rosa i jeszcze raz powtórzenie cytologi.
Wspomniała też coś o pobraniu wycinka z szyki w szpitalu pod narkozą, jeśli teraz cyto będzie nadal II/III...
Chodzę do niej prywatnie 100 zł..
I teraz: w jakim celu robi się biopsję szyjki?
Czy nie powinna mi zrobić posiewu żeby zadziałać konkretnie na grzyba?
I czy nie powinna usunąć nadżerki?
Mam mętlik...
Dodam, że leczę się na niedoczynność tarczycy ( wykrtyta w ciąży) , i po porodzie mam nieregularne miesiączki- prawdopodobnie wynik brania hormonów euthyrox.
Wczoraj w obrazie usg endometrium nie wskazywało na szybkie pojawienie się miesiączki, a dzisiaj rano dostałam.
Mam nadzieje że nie namieszałam?

Biopsje się robi po to, aby sprawdzić czy nie ma komórek rakowych, pewnie ze względu, że masz cytologię prawie III gr, a to już trochę podejrzane.
A posiew to powinnaś zrobić obowiązkowo
A jeśli chodzi o nadżerkę, to nie pomogę, ale z tego co słyszałam, to jej usuwanie zależy chyba od jej wielkości

[jarzo83]

Napisane przez Lg_ago

Wole zostać anonimowa

aha, ciekawa bylam tylko dlatego bo jesli mieszkalabys niedaleko to bym chetnie kupila ten iladian w tak atrakcyjnej cenie

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez patik87

Dziewczyny mam problem, pomożecie?
W lipcu urodziłam córkę.
Os tamtej pory co miesiąc latam do gina, bo ciągłe infekcje.
Co wyleczę, to powraca. Stosowałam już macmirror, gynalgin, vitagyn c, mycosyst..nie pamiętam co jeszcze. Mąż też brał doustnie.
Do tego mam nadżerkę.
Cytologia II/III i duży stan zapalny.Od lipca dwa razy robiona cyto, po kuracji nie było poprawy.
Wczoraj gin znowu przepisała macmirror, najpierw irygacje z tantum rosa i jeszcze raz powtórzenie cytologi.
Wspomniała też coś o pobraniu wycinka z szyki w szpitalu pod narkozą, jeśli teraz cyto będzie nadal II/III...
Chodzę do niej prywatnie 100 zł..
I teraz: w jakim celu robi się biopsję szyjki?
Czy nie powinna mi zrobić posiewu żeby zadziałać konkretnie na grzyba?
I czy nie powinna usunąć nadżerki?
Mam mętlik...
Dodam, że leczę się na niedoczynność tarczycy ( wykrtyta w ciąży) , i po porodzie mam nieregularne miesiączki- prawdopodobnie wynik brania hormonów euthyrox.
Wczoraj w obrazie usg endometrium nie wskazywało na szybkie pojawienie się miesiączki, a dzisiaj rano dostałam.
Mam nadzieje że nie namieszałam?

to chyba musi byc bardzo nieprzyjemne ....


wes idz do prywatnego laboratorium i sama sobie zrob posiew. na lekarzy nie ma co liczyc, bo ich tylko kasa obchodzi. wygodnie jest miec zapewnione te 100 zl w kieszeni....

a Ty jak z lubelskiego jestes, to w lublinie powinien byc luxmed, tam robia te posiewy. ja 25 zl placilam

[patik87]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3311625 3]to chyba musi byc bardzo nieprzyjemne ....


wes idz do prywatnego laboratorium i sama sobie zrob posiew. na lekarzy nie ma co liczyc, bo ich tylko kasa obchodzi. wygodnie jest miec zapewnione te 100 zl w kieszeni....

a Ty jak z lubelskiego jestes, to w lublinie powinien byc luxmed, tam robia te posiewy. ja 25 zl placilam[/QUOTE]

w ciązy w 38 t. ciąży miałam robiony ten posiew na obecność paciorkowca, w luxmedzie
Paciorkowca nie było, pojedyncze staphyllococcus species i nieliczne candida albicans. - ale jak mówię, to było w ciąży, teraz pasowałoby zrobić

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi.

[flybird]

Napisane przez helenka14

Cześć wszystkim! .Jestem tutaj nowa, znalazłam się na tym forum bo rówież szukam pomocy.Od paru miesięcy mam nawracające dolegliwości grzybicze pochwy.Co się trochę podlecze dolegliwości znowu po pewnym czasie wracają niewiem co robić.Pomóżcie

hej, wiesz co - napisz może coś więcej... bo tutaj większość osób właśnie z nawracającymi infekcjami się boryka lub borykała, więc zachęcam do poczytania trochę forum

ale napisz moze:
- jakie leki brałaś
- czy leczyłaś też partnera
- jak wyglądały kuracje: czy tylko leki dopochwowe, na ile i jakie, czy też doustne czy przy tym łykałaś probiotyki specjalne dla kobiet czy lekarz o tym nie wspomniał
- czy miałaś kiedyś posiew z antybiogramem robiony lub chociaż biocenozę: określone też pH, ilosć dobrej flory
- czy masz jakieś zaburzenia hormonalne, masz zdrową tarczycę, nie masz cukrzycy
- czy bierzesz tabletki anty
- jaką dietę stosujesz: czy dużo jesz cukru i fast foodów, czy nie masz anemii...

co powoduje że nawarcają infekcje: czy to w jakimś konkretnym dniu cyklu czy nie, czy po antybiotykach czy tak po prostu, czy po stosunku czy przy spadku odporności..
bo tak trudno coś doradzić oprócz kolejnej wizyty u lekarza, zrobienia badań i dobrania leków i brania np. lacibiosu profilaktycznie

[shy angel]

hej!

u mnie grzybica + zapalenie + nadżerka = bezobjawowo, gdyby nie cytologia zlecona przez gin.. pewnie bym się nawet nie zorientowała!
jutro czeka mnie usg.. zlecił gin, chce się upewnić, że wszystko w środku ok, pozniej kazał powtorzyc cytologię, u niego - wszystko odbywa się w ramach NFZ, dziwne co? bardzo dobry lekarz, nie zależy mu na pieniądzach, a na zdrowiu pacjentek, jak czegos nie rozumiem, to wszystko tlumaczy, rozrysowuje wczesniej w odstępach 2 miesięcy robiłam cytologię prywatnie (50zł), niestety zapalenie nadal nie wyleczone, robilam rowniez posiew (30zł), mimo ,ze lekarz wie jakie bakterie, leczenie nie zadzialalo, teraz kuracje powtarzam, jutro usg i znow do lekarza, jestem dobrej mysli

trzymam kciuki za WAS : roza:

[Skierka001]

Ech, a ja chyba znowu mam grzybicę po lekach Ostatnio miałam po Cipronexie, teraz dostałam tylko Furagin na zapalenie cewki moczowej no i od wczoraj czuję znajome swędzenie u ujścia pochwy... Nie mam możliwości iść teraz do ginekologa, smaruję swędzące okolice Clotrimazolum, jutro kupię coś bez recepty. Niedługo idę na usunięcie nadżerki i nie wiem, czy lekarz zgodzi się na jej usunięcie, gdy będę miała objawy grzybicy... Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, więc chyba to nie przeszkadza? Najpierw chciałabym się pozbyć nadżerki, później zająć się na serio grzybicą, jeśli jeszcze pozostaną objawy. Ostatnio wyleczyłam grzybka Clotrimazolum, może tym razem też się uda.

W środę albo czwartek idę do lekarza rodzinnego z wynikami moczu. Czekam jeszcze na posiew, ale już widzę, że jest nieciekawie... Ech, mam problemy z układem moczowym, drugi raz w odstępie kilku miesięcy złapała mnie grzybica, do tego jeszcze nadżerka. Nie mam już siły (

[flybird]

Napisane przez shy angel

hej!

u mnie grzybica + zapalenie + nadżerka = bezobjawowo, gdyby nie cytologia zlecona przez gin.. pewnie bym się nawet nie zorientowała!
jutro czeka mnie usg.. zlecił gin, chce się upewnić, że wszystko w środku ok, pozniej kazał powtorzyc cytologię, u niego - wszystko odbywa się w ramach NFZ, dziwne co? bardzo dobry lekarz, nie zależy mu na pieniądzach, a na zdrowiu pacjentek, jak czegos nie rozumiem, to wszystko tlumaczy, rozrysowuje wczesniej w odstępach 2 miesięcy robiłam cytologię prywatnie (50zł), niestety zapalenie nadal nie wyleczone, robilam rowniez posiew (30zł), mimo ,ze lekarz wie jakie bakterie, leczenie nie zadzialalo, teraz kuracje powtarzam, jutro usg i znow do lekarza, jestem dobrej mysli
:

gratuluję fajnego lekarza!
co do tego, że dobrane leki nie zadziałały to może problem w Twojej odporności? czasem leki są ok tylko organizm tak osłabiony, że nijak nie może utrzymać odporności po kuracji

Napisane przez Skierka001

Ech, a ja chyba znowu mam grzybicę po lekach Ostatnio miałam po Cipronexie, teraz dostałam tylko Furagin na zapalenie cewki moczowej no i od wczoraj czuję znajome swędzenie u ujścia pochwy... Nie mam możliwości iść teraz do ginekologa, smaruję swędzące okolice Clotrimazolum, jutro kupię coś bez recepty. Niedługo idę na usunięcie nadżerki i nie wiem, czy lekarz zgodzi się na jej usunięcie, gdy będę miała objawy grzybicy... Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, więc chyba to nie przeszkadza? Najpierw chciałabym się pozbyć nadżerki, później zająć się na serio grzybicą, jeśli jeszcze pozostaną objawy. Ostatnio wyleczyłam grzybka Clotrimazolum, może tym razem też się uda.

W środę albo czwartek idę do lekarza rodzinnego z wynikami moczu. Czekam jeszcze na posiew, ale już widzę, że jest nieciekawie... Ech, mam problemy z układem moczowym, drugi raz w odstępie kilku miesięcy złapała mnie grzybica, do tego jeszcze nadżerka. Nie mam już siły (

lepiej usuwać jak nie ma stanu zapalnego. lepiej wcześniej go wyleczyć globulkami, ale decyzja należy do lekarza w sumie. współczuję tego pęcherza.. ale jak cipronex wpływa na skłonność do grzybicy to furaginum raczej nie. on nie działa na florę w pochwie tylko głównie na układ moczowy, to nie jest jakiś super mocny lek. pamiętaj o oddawaniu moczu od razu po stosunku, nie przetrzymywaniu moczu, może łykaniu żurawiny lub piciu herbatek żurawinowych, moze to trochę pomoże?
bez recepty możesz jeszcze kupic takie delikatnie ziołowe gałki vagical, zioła do podmywania, clotrimazolum jest ok, nawet możesz odrobinę do wewnątrz wprowadzić i probiotyki ginekologiczne też możesz łykać

[Disnejova]

Witam mam pytanie zostalo mi 4 tabletki dopochwowe i kupiłam probiotyk Lacibios femina czy już mogę zaczac go brać czy dopiero po skonczeniu tabletek?

[flybird]

Napisane przez Disnejova

Witam mam pytanie zostalo mi 4 tabletki dopochwowe i kupiłam probiotyk Lacibios femina czy już mogę zaczac go brać czy dopiero po skonczeniu tabletek?

możesz już zaczać

[czarno_biala1987]

Witam. Ja grzybicę mam co prawda dopiero drugi raz, ale z racji tego, że pracuję w szpitalu, mam sporo informacji z pierwszej ręki

Poza lekami, które zwykle dobiera się indywidualnie, mój gin ma następujące zalecenia dla pacjentek:

• clotrimazol zapobiegawczo rano i wieczorem po podmyciu
• podmywać można roztworem kwasu bornego (do kupienia w aptece Borasol), ale nie za często
• obowiązkowo w domu musi być maść Pimafucort i przy pierwszych objawach smarować przy każdym myciu i zmianie bielizny, minimum rano i wieczorem
• koniecznie zakwaszać organizm - jemy kiszonki w jak największych ilościach, kapustka, ogóry, maślanki, kefiry itd. Grzyby nie lubią kwaśnego środowiska i niechętnie atakują
• w przebiegu infekcji brać doustnie Lakcid albo inne postacie kwasu mlekowego, to wspomaga florę bakteryjną jelit, a przez to zwiększa odporność na grzyby

Mam nadzieję, żę owa notatka będzie pomocna

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez czarno_biala1987

Witam. Ja grzybicę mam co prawda dopiero drugi raz, ale z racji tego, że pracuję w szpitalu, mam sporo informacji z pierwszej ręki

Poza lekami, które zwykle dobiera się indywidualnie, mój gin ma następujące zalecenia dla pacjentek:

• clotrimazol zapobiegawczo rano i wieczorem po podmyciu
• podmywać można roztworem kwasu bornego (do kupienia w aptece Borasol), ale nie za często
• obowiązkowo w domu musi być maść Pimafucort i przy pierwszych objawach smarować przy każdym myciu i zmianie bielizny, minimum rano i wieczorem
• koniecznie zakwaszać organizm - jemy kiszonki w jak największych ilościach, kapustka, ogóry, maślanki, kefiry itd. Grzyby nie lubią kwaśnego środowiska i niechętnie atakują
• w przebiegu infekcji brać doustnie Lakcid albo inne postacie kwasu mlekowego, to wspomaga florę bakteryjną jelit, a przez to zwiększa odporność na grzyby

Mam nadzieję, żę owa notatka będzie pomocna

tu akurat jest odwrotnie. i nie zakwaszac organizm a uzasadawiac

[jarzo83]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3317248 4]tu akurat jest odwrotnie. i nie zakwaszac organizm a uzasadawiac[/QUOTE]
dokladnie

[nierozumiejaca_swiata]

Może któraś z Was stosowała natamycyna unia dopochwowo?
Mi lekarz zapisał ją 3tyg temu na grzybicę właśnie. Jest tam 20 tabletek przez pierwsze 5 dni brałam rano i wieczorem, później już tylko wieczorem, ale niestety w między czasie dostałam okres i przestałam na czas miesiączki. Teraz zostały mi już tylko 3 tabletki.
Moje pytanie.. myślicie, że możemy razem z partnerem wrócić do aktywności seksualnej czy lepiej poczekać, aż pójdę do ginekologa na kontrolę i będę pewna na 100% że wszystko już ok?
Czy po zakończonej i wyleczonej infekcji polecacie jakieś leki profilaktycznie?
Pozdrawiam : )

[magda170325]

Cześć. Dziewczyny, mam problem - nawracająca grzybica dziadostwo chowa się na miesiąc, dwa i wraca - już chyba 4 raz :

Ciężko się przebić przez tyle stron wątku, dlatego spróbuję na skróty

Jakie preparaty pomogły Wam całkowicie zlikwidować ten problem? Może jakieś bez recepty? Jeśli możecie, to podajcie konkretne nazwy

Ja za każdym razem dostaję Clotrimazol - maść, globulki (jakieś dwa rodzaje, jedne żółte, drugie białe) i pomaga na miesiąc, dwa -a potem dziad wraca..

Pomóżcie..

[Myszka_83]

Napisane przez nierozumiejaca_swiata

Może któraś z Was stosowała natamycyna unia dopochwowo?
Mi lekarz zapisał ją 3tyg temu na grzybicę właśnie. Jest tam 20 tabletek przez pierwsze 5 dni brałam rano i wieczorem, później już tylko wieczorem, ale niestety w między czasie dostałam okres i przestałam na czas miesiączki. Teraz zostały mi już tylko 3 tabletki.
Moje pytanie.. myślicie, że możemy razem z partnerem wrócić do aktywności seksualnej czy lepiej poczekać, aż pójdę do ginekologa na kontrolę i będę pewna na 100% że wszystko już ok?
Czy po zakończonej i wyleczonej infekcji polecacie jakieś leki profilaktycznie?
Pozdrawiam : )

Ze współżyciem dobrze by było poczekać do kontroli, a jak nie to przynajmniej z tydzień po skończonej kuracji. A profilaktycznie to dokup sobie jakiś probiotyk, np. lacibios femina, i możesz zażywać przez jakiś czas.

Napisane przez magda170325

Cześć. Dziewczyny, mam problem - nawracająca grzybica dziadostwo chowa się na miesiąc, dwa i wraca - już chyba 4 raz :

Ciężko się przebić przez tyle stron wątku, dlatego spróbuję na skróty

Jakie preparaty pomogły Wam całkowicie zlikwidować ten problem? Może jakieś bez recepty? Jeśli możecie, to podajcie konkretne nazwy

Ja za każdym razem dostaję Clotrimazol - maść, globulki (jakieś dwa rodzaje, jedne żółte, drugie białe) i pomaga na miesiąc, dwa -a potem dziad wraca..

Pomóżcie..

A doustnie coś dostałaś na grzybicę? Wtedy kuracja by była bardziej skuteczniejsza Zażywałaś jakiś probiotyk na odbudowanie flory bakteryjnej pochwy po kuracji? Najlepiej byłoby zrobić posiew, jeśli nie miałaś?
Ciężko jest coś polecić bez recepty, jak masz ciągłe nawroty, takie preparaty w tej chwili niewiele pomogą. Najpierw trzeba to dobrze wyleczyć, ale niestety porządnymi i skutecznymi lekami na receptę.
Na złagodzenie objawów możesz kupić Vagical, globulki bez recepty, ewentualnie jakieś zioła do podmywania: kora dębu, nagietek.

[Anetka9]

Napisane przez magda170325

Cześć. Dziewczyny, mam problem - nawracająca grzybica dziadostwo chowa się na miesiąc, dwa i wraca - już chyba 4 raz :

Ciężko się przebić przez tyle stron wątku, dlatego spróbuję na skróty

Jakie preparaty pomogły Wam całkowicie zlikwidować ten problem? Może jakieś bez recepty? Jeśli możecie, to podajcie konkretne nazwy

Ja za każdym razem dostaję Clotrimazol - maść, globulki (jakieś dwa rodzaje, jedne żółte, drugie białe) i pomaga na miesiąc, dwa -a potem dziad wraca..

Pomóżcie..

jeśli grzybica powraca to lekarz powinien zlecić posiew na bakterie i grzyby. i wtedy dobrać lek. u mnie bez recepty najlepiej sprawdza się clotrimazol i lactovaginal na noc. A co do innych preparatów/leków bez recepty to tu na forum znalazłam coś takiego:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=198764

tylko nie polecam żadnych irygacji, a z probiotyków doustnych za moim ginekologiem-provag.Tylko dobrze go stosować przez 20 dni.

[serduszkowa]

Napisane przez serduszkowa

witam, też leczę tą uciążliwą przypadłość;/ lekarz zapisał mi gynalgin i mycosyst... dzisiaj powinnam wziąć ostatnią-dziesiątą tabletkę gynalginu i ostatnią tabletkę mycosystu, ale dostałam okres.
Przerwać kurację czy dokończyć kurację i nie patrzeć na okres?

dokończyłam kurację tak jak radziłyście... w najbliższych dniach wybiorę się na kontrol do lekarza, bo czuję, że nie do końca jednak mi to wszystko pomogło... a na dodatek od trzech dni mam na języku okropny żółty nalot, czytałam, że to może być jakaś bakteria bądź grzyb... może to ma jakiś związek? ech....

[Phoce]

Napisane przez magda170325

Cześć. Dziewczyny, mam problem - nawracająca grzybica dziadostwo chowa się na miesiąc, dwa i wraca - już chyba 4 raz :

Ciężko się przebić przez tyle stron wątku, dlatego spróbuję na skróty

Jakie preparaty pomogły Wam całkowicie zlikwidować ten problem? Może jakieś bez recepty? Jeśli możecie, to podajcie konkretne nazwy

Ja za każdym razem dostaję Clotrimazol - maść, globulki (jakieś dwa rodzaje, jedne żółte, drugie białe) i pomaga na miesiąc, dwa -a potem dziad wraca..

Pomóżcie..

Ja jakiś czas temu 'dostałam' grzybicy pierwszy raz w życiu. Dostałam receptę na globulki clotrimazol - zarówno 100 jak i 50, póki co jest wszystko ok, ale nie wiem czy tez nie wróci.
Powiedz mi - stosujesz tabletki antykoncepcyjne?

[Mrrry]

Witam wszystkie kobiety w podobnej sytuacji jak ja Z grzybicą walcze juuuuż jakiś rok. Brałam mnóstwo leków, chciałam się podzielić odczuciami na ich temat.
Polecam jak najbardziej Gynoxin [ok. 30 zł 1 globulka na tydzień, jakoś tak] i GynOphilus [ok.30 zł 14 tabletek na 7 dni] z globulek dopochwowych na receptę. Zachęcam jak najbardziej do rozmowy z waszymi ginekologami/ginekolożkami o globulkach wyrabianych na receptę. Są one o wiele tańsze [ostatnio płaciłam za 12 globulek z antybiotykami ( refundowane ), wyrabiane przez aptekę na następny dzień 8 zł. Drugie 8 zł kosztowało 12 szt. globulek z pałeczkami kwasu mlekowego na wzmocnienie okolic intymnych po grzybicy] i według mnie o niebo skuteczniejsze.
Odradzam Mycosyst jako środek doustny stosowany na grzybice. Brałam go dwa razy przy małych infekcjach, szybkiej wizycie do ginekologa i lekko przyhamował grzybicę na czas brania tabletek, a potem wróciła.
Z maści na receptę to Clotrimazolum tylko i wyłącznie, inne mi nie podpasowały.
Bez recepty godne polecenia są probiotyki doustne takie jak Lacibios Femina oraz ProVag. Dla osób sceptycznie nastawionych do doustnych 'wspomagaczy' przy takich problemach proponuję ProVag w żelu [od 19-23 zł mniej więcej] do smarowania po umyciu się. Zawiera on pałeczki kwasu mlekowego, nie pachnie zbyt mocno, dobrze się nim smaruje i nie brudzi bielizny.
Oprócz tego żelu można kupić za niecałe 7 zł nadmanganian potasu który rozpuszcza się w wodzie i podmywa nim. Lub przy infekcji rozpuszcza się w wodzie i robi 'nasiadówę'. Zabija grzyby i bakterie.

[flybird]

Napisane przez czarno_biala1987

Witam. Ja grzybicę mam co prawda dopiero drugi raz, ale z racji tego, że pracuję w szpitalu, mam sporo informacji z pierwszej ręki

Poza lekami, które zwykle dobiera się indywidualnie, mój gin ma następujące zalecenia dla pacjentek:

• clotrimazol zapobiegawczo rano i wieczorem po podmyciu
• podmywać można roztworem kwasu bornego (do kupienia w aptece Borasol), ale nie za często
• obowiązkowo w domu musi być maść Pimafucort i przy pierwszych objawach smarować przy każdym myciu i zmianie bielizny, minimum rano i wieczorem
• koniecznie zakwaszać organizm - jemy kiszonki w jak największych ilościach, kapustka, ogóry, maślanki, kefiry itd. Grzyby nie lubią kwaśnego środowiska i niechętnie atakują
• w przebiegu infekcji brać doustnie Lakcid albo inne postacie kwasu mlekowego, to wspomaga florę bakteryjną jelit, a przez to zwiększa odporność na grzyby

Mam nadzieję, żę owa notatka będzie pomocna

yyy, przepraszam, ale to chyba bym się bała do tego szpitala iść. bez obrazy ale:
clorimazolum zapobiegawczo? - nie powinno się stosować leków zapobiegawczo
pimafucort jako pierwsza pomoc? - zrozumiałabym pimafucin który w sumie też jest na receptę, ale pimafucort czyli maść ze STERYDEM sobie stosować ot tak i "mieć pod ręką"? o nie, sterydowe środki można stosować doraźnie, jak najrzadziej
jeść kiszonki tak, ale wtedy się nie zakwasza organizmu
doustnie probiotyki jak najbardziej, najlepiej ginekologiczne, ale one nie zawierają KWASU mlekowego tylko BAKTERIE kwasu mlekowego

Napisane przez nierozumiejaca_swiata

Może któraś z Was stosowała natamycyna unia dopochwowo?
Mi lekarz zapisał ją 3tyg temu na grzybicę właśnie. Jest tam 20 tabletek przez pierwsze 5 dni brałam rano i wieczorem, później już tylko wieczorem, ale niestety w między czasie dostałam okres i przestałam na czas miesiączki. Teraz zostały mi już tylko 3 tabletki.
Moje pytanie.. myślicie, że możemy razem z partnerem wrócić do aktywności seksualnej czy lepiej poczekać, aż pójdę do ginekologa na kontrolę i będę pewna na 100% że wszystko już ok?
Czy po zakończonej i wyleczonej infekcji polecacie jakieś leki profilaktycznie?
Pozdrawiam : )

brałam i mi pomogły. uważam natamycynkę za dobry lek. i można w ciąży stosować również
profilaktycznie leków nie polecam, ale lacibios femina na florę warto brać. ja bym z seksem odczekała min. 5 dni po zakończeniu leczenia

Napisane przez Mrrry

Witam wszystkie kobiety w podobnej sytuacji jak ja Z grzybicą walcze juuuuż jakiś rok. Brałam mnóstwo leków, chciałam się podzielić odczuciami na ich temat.
Polecam jak najbardziej Gynoxin [ok. 30 zł 1 globulka na tydzień, jakoś tak] i GynOphilus [ok.30 zł 14 tabletek na 7 dni] z globulek dopochwowych na receptę. Zachęcam jak najbardziej do rozmowy z waszymi ginekologami/ginekolożkami o globulkach wyrabianych na receptę. Są one o wiele tańsze [ostatnio płaciłam za 12 globulek z antybiotykami ( refundowane ), wyrabiane przez aptekę na następny dzień 8 zł. Drugie 8 zł kosztowało 12 szt. globulek z pałeczkami kwasu mlekowego na wzmocnienie okolic intymnych po grzybicy] i według mnie o niebo skuteczniejsze.
Odradzam Mycosyst jako środek doustny stosowany na grzybice. Brałam go dwa razy przy małych infekcjach, szybkiej wizycie do ginekologa i lekko przyhamował grzybicę na czas brania tabletek, a potem wróciła.

potwierdzam te globulki na zamówienie - fajna sprawa i na podstawie posiewu można idealnie dobrac lek. co do mycosystu to jestem zaskoczona Twoją reakcją - mnie w zasadzie flukonazol właśnie wyleczył



btw, dziewczyny, jestem wykończona mam straszny tydzień w pracy, nie mogę się rano dobudzić - chyba się jeszcze nie przestawiłam na zmianę czasu :/ nie biegałam od tygodnia i to też mi źle robi.. i na dodatek wieje na dworze. już wolę deszcz byleby nie wiało... sorry, ale musiałam się wyżalić

[magda170325]

Napisane przez Phoce

Ja jakiś czas temu 'dostałam' grzybicy pierwszy raz w życiu. Dostałam receptę na globulki clotrimazol - zarówno 100 jak i 50, póki co jest wszystko ok, ale nie wiem czy tez nie wróci.
Powiedz mi - stosujesz tabletki antykoncepcyjne?

Kiedyś brałam i przerwałam, teraz biorę od nowa.
Mi Clotrimazol pomógł na miesiąc może, potem od nowa to dziadostwo wracało.. Teraz znowu..

[Phoce]

Napisane przez magda170325

Kiedyś brałam i przerwałam, teraz biorę od nowa.
Mi Clotrimazol pomógł na miesiąc może, potem od nowa to dziadostwo wracało.. Teraz znowu..

Porozmawiaj o tym z lekarzem, koniecznie. Będzie Cię to świństwo męczyło długo, jeżeli się tego porządnie nie wyleczy. Znam kilka dziewczyn, które od tabletek anty miały nawroty grzyba. Naprawdę, warto się tym zająć porządniej bo wszystkie wiemy jaka to wątpliwa przyjemność...