Już przyszła wiosna, topimy marzannę i wydajemy za mąż kolejną pannę - PM 2012 cz. XX

[(kicia)]

Napisane przez Alejka13

A kiciu wysyłałaś pieniążki tak z góry czy przy odbiorze listonoszowi?

przy odbiorze listonoszowi

[Nattiv]

Napisane przez Jamee

Wróciłam ze szkoły, jestem padnięta ale wiem co mnie postawi na nogi... Lody

Lody Nie rób mi smaka

[madzia2306]

pamiętacie dziewczyny jak się was pytałam czy warto zapraszac na wesele koleżankę której nie widziałam 7 lat? doradziłyście mi wtedy że żebym ją zaprosiła tylko do kościoła bo nie ma sensu zapraszac na przyjęcie kogoś kogo nie widziałam tyle lat... jak byliśmy zapraszac jej rodziców na wesele to przekonałam się że dobrze mi doradziłyście... pojechaliśmy tam do nich i ja zanim do nich do domu weszłam poszłam do tego producenta butów obgadac moje buty ślubne a tż siedział w domu z tymi znajomymi co ich prosiliśmy na wesele... tej koleżanki ponoc nie było w domu bo gdzieś pojechała, a potem jak wracaliśmy z tżtem już do domu to mi powiedział że ona napewno była w domu bo słyszał jak po cichu gadała przez telefon u siebie w pokoju a potem non stop słyszał jak przychodziły wiadomości na GG rozumiecie coś z tego ?? bo ja nie.. jak można nawet nie wyjśc z pokoju i się nie przywitac??? i pewnie na ślub i tak nie przyjdzie...

[klaudusk_a]

Napisane przez madzia2306

pamiętacie dziewczyny jak się was pytałam czy warto zapraszac na wesele koleżankę której nie widziałam 7 lat? doradziłyście mi wtedy że żebym ją zaprosiła tylko do kościoła bo nie ma sensu zapraszac na przyjęcie kogoś kogo nie widziałam tyle lat... jak byliśmy zapraszac jej rodziców na wesele to przekonałam się że dobrze mi doradziłyście... pojechaliśmy tam do nich i ja zanim do nich do domu weszłam poszłam do tego producenta butów obgadac moje buty ślubne a tż siedział w domu z tymi znajomymi co ich prosiliśmy na wesele... tej koleżanki ponoc nie było w domu bo gdzieś pojechała, a potem jak wracaliśmy z tżtem już do domu to mi powiedział że ona napewno była w domu bo słyszał jak po cichu gadała przez telefon u siebie w pokoju a potem non stop słyszał jak przychodziły wiadomości na GG rozumiecie coś z tego ?? bo ja nie.. jak można nawet nie wyjśc z pokoju i się nie przywitac??? i pewnie na ślub i tak nie przyjdzie...

to dobrze, że nie prosiłaś jej też na wesele, bo może i na ślubie by wam życzeń nie złożyła i się nie przywitała
Nie rozumiem takich ludzi

[madzia2306]

Napisane przez klaudusk_a

to dobrze, że nie prosiłaś jej też na wesele, bo może i na ślubie by wam życzeń nie złożyła i się nie przywitała
Nie rozumiem takich ludzi

też tego nie rozumiem... kiedyś byłyśmy naprawdę dobrymi koleżankami, ale kontakt się urwał nie miałyśmy o czym ze sobą gadac, ja jestem na innym etapie w życiu ona na innym no ale żeby nawet nie wyjśc nawet na chwilkę? to chore...

[klaudusk_a]

Napisane przez madzia2306

też tego nie rozumiem... kiedyś byłyśmy naprawdę dobrymi koleżankami, ale kontakt się urwał nie miałyśmy o czym ze sobą gadac, ja jestem na innym etapie w życiu ona na innym no ale żeby nawet nie wyjśc nawet na chwilkę? to chore...

A może Ci zazdrości, że dobrze Ci się układa i bierzesz ślub, chociaż to i tak nie usprawiedliwia jej zachowania

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez madzia2306

pamiętacie dziewczyny jak się was pytałam czy warto zapraszac na wesele koleżankę której nie widziałam 7 lat? doradziłyście mi wtedy że żebym ją zaprosiła tylko do kościoła bo nie ma sensu zapraszac na przyjęcie kogoś kogo nie widziałam tyle lat... jak byliśmy zapraszac jej rodziców na wesele to przekonałam się że dobrze mi doradziłyście... pojechaliśmy tam do nich i ja zanim do nich do domu weszłam poszłam do tego producenta butów obgadac moje buty ślubne a tż siedział w domu z tymi znajomymi co ich prosiliśmy na wesele... tej koleżanki ponoc nie było w domu bo gdzieś pojechała, a potem jak wracaliśmy z tżtem już do domu to mi powiedział że ona napewno była w domu bo słyszał jak po cichu gadała przez telefon u siebie w pokoju a potem non stop słyszał jak przychodziły wiadomości na GG rozumiecie coś z tego ?? bo ja nie.. jak można nawet nie wyjśc z pokoju i się nie przywitac??? i pewnie na ślub i tak nie przyjdzie...

super kolezanka..nawet bym jej na slub nie zaprosila...

[fablous]

marcia45 wyglądasz w tej sukni zjawiskowo! przepięknie, naprawdę

Napisane przez a u d r e y

Dzień dobry poniedziałkowo

Myślicie że taki układ czasowy jest ok:
12.00 fryzjer
14.30 make up
16.30 ślub?

Też jestem zdania, że to za późno. Ale ja jestem taka, że zawsze wolę mieć więcej czasu w zapasie. Ja mam ślub o 17, fryzjera na 10.30 (3 osoby: ja, mama i świadkowa), makijażystka jeszcze nie wiem bo to moja dobra znajoma więc z nią mogę się umówić nawet parę dni przed.

Napisane przez tenebrosa

Dziewczyny, oto zestawy. Który Wam się podoba najbardziej? Proszę o pomoc

Jestem za zestawem nr 3

Napisane przez melod_y

zobaczcie jaka podobna jest ta sukienka do sukienki ladystar i a u d r e y
a jest to sukienka z kolekcji Justin Alexander 2013

Rzeczywiście podobna, śliczna. Ale w sukniach naszych dziewczyn falbany są ładniejsze

Napisane przez klaudusk_a

ona8686 foty obrączek wstawię wieczorem jak Tż wróci

a suknię na razie mogę pokazać na modelce

O rany, piękna! Taka delikatna, elegancka. W prostocie cały urok. Bardzo mi się podoba

Napisane przez madzia2306

za równy tydzień mam przymiarkę sukni
i dzisiaj 40ddś

Rany, to brzmi strasznie

Napisane przez Nattiv

Lody Nie rób mi smaka

Lody... mniam . Gdyby tylko nie było dziś tak zimno.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez madzia2306

też tego nie rozumiem... kiedyś byłyśmy naprawdę dobrymi koleżankami, ale kontakt się urwał nie miałyśmy o czym ze sobą gadac, ja jestem na innym etapie w życiu ona na innym no ale żeby nawet nie wyjśc nawet na chwilkę? to chore...

wiesz, czasem tak jest, ze znasz sie z kims od iks czasu, macie wspolna przeszlosc, wspomnienia z dawnych lat, a spotykacie sie po latach i cisza... kazda z was ma swoj swiat, a 7 lat w tym wieku to jest na prawde duzo i mozliwe, ze wcale nie bedzie sie latwo odnalezc i sprawic by relacja byla jak kiedys.

[madzia2306]

Napisane przez klaudusk_a

A może Ci zazdrości, że dobrze Ci się układa i bierzesz ślub, chociaż to i tak nie usprawiedliwia jej zachowania

szczerze? mało mnie obchodzi jaki miała powód że nie wyszła się przywitac nawet i odebrac tego durnego zaproszenia... ale chociaż z przyzwoitości powinna wyjśc... no cóż człowiek dopiero się później przekonuje z jakimi ludźmi ma do czynienia

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez klaudusk_a

A może Ci zazdrości, że dobrze Ci się układa i bierzesz ślub, chociaż to i tak nie usprawiedliwia jej zachowania

co do kolezanek, przyszla kolezanka z pracy do mnie do pokoju i "kurde poszlabym na jakas impreze, zaszalec - moze gdzies zorganizujemy bibe" a ja na to "wiesz, bylas zapraszana na panienski, ktory jest w piatek-odmowilas, na wesele za 3tyg tez nie nie idziesz, a teraz mowisz, ze chcesz sie bawić, no sorry...."

[madzia2306]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;33150794]co do kolezanek, przyszla kolezanka z pracy do mnie do pokoju i "kurde poszlabym na jakas impreze, zaszalec - moze gdzies zorganizujemy bibe" a ja na to "wiesz, bylas zapraszana na panienski, ktory jest w piatek-odmowilas, na wesele za 3tyg tez nie nie idziesz, a teraz mowisz, ze chcesz sie bawić, no sorry...."[/QUOTE]

nie no fajna koleżanka... pewnie chce sie wybawic za darmoszkę

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez madzia2306

nie no fajna koleżanka... pewnie chce sie wybawic za darmoszkę

eh,
bardzo sie przejechalamna kumpelach z pracy. znamy sie 4 lata, dobrze nam sie tu w pracy zyje, ale jak widac, nie sa warte wiele, bo tylko dwie z ktorymi na pietrze pracuje, przyjda. trzy inne odmowily...a takie byly podjarane, o matko, ze jzu sukienki kupowaly:\

[(kicia)]

Napisane przez madzia2306

pamiętacie dziewczyny jak się was pytałam czy warto zapraszac na wesele koleżankę której nie widziałam 7 lat? doradziłyście mi wtedy że żebym ją zaprosiła tylko do kościoła bo nie ma sensu zapraszac na przyjęcie kogoś kogo nie widziałam tyle lat... jak byliśmy zapraszac jej rodziców na wesele to przekonałam się że dobrze mi doradziłyście... pojechaliśmy tam do nich i ja zanim do nich do domu weszłam poszłam do tego producenta butów obgadac moje buty ślubne a tż siedział w domu z tymi znajomymi co ich prosiliśmy na wesele... tej koleżanki ponoc nie było w domu bo gdzieś pojechała, a potem jak wracaliśmy z tżtem już do domu to mi powiedział że ona napewno była w domu bo słyszał jak po cichu gadała przez telefon u siebie w pokoju a potem non stop słyszał jak przychodziły wiadomości na GG rozumiecie coś z tego ?? bo ja nie.. jak można nawet nie wyjśc z pokoju i się nie przywitac??? i pewnie na ślub i tak nie przyjdzie...

o matko no niezła znajoma trzeba być na prawdę walniętym żeby się tak zachowywać... albo mieć 10 lat

[madzia2306]

a w ogóle ostatnio jak mój szwagier jechał do domu z pracy to w busie dopadła go właśnie ta moja "koleżanka" i chyba cały swój życiorys mu opowiedziała w tym też fakt że się wyprowadza do swojego chłopaka, jej rodzice chcieli żeby ten chłopak się do nich wprowadził bo mają spory dom to ta stwierdziła że chce mieszkac z teściami bo ma teściów fajniejszych

[Jamee]

A ja się takimi ludźmi nie przejmuję bo szkoda tracić nerwy na takie osoby. Skoro ktoś odstawia takie numery to tylko o nim to świadczy.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez madzia2306

a w ogóle ostatnio jak mój szwagier jechał do domu z pracy to w busie dopadła go właśnie ta moja "koleżanka" i chyba cały swój życiorys mu opowiedziała w tym też fakt że się wyprowadza do swojego chłopaka, jej rodzice chcieli żeby ten chłopak się do nich wprowadził bo mają spory dom to ta stwierdziła że chce mieszkac z teściami bo ma teściów fajniejszych

plotkara a pokazac nosa zza drzwi to juz nie laska

[madzia2306]

Napisane przez Jamee

A ja siś takimi ludźmi nie przejmuję bo szkoda tracić nerwy na takie osoby. Skoro ktoś odstawia takie numery to tylko o nim to świadczy.

tez dlatego ja to olewam tzw sikiem prostym tylko szkoda że po takiej znajomości teraz ona nawet nie ma odwagi się przywitac ze mną

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;33151055]plotkara a pokazac nosa zza drzwi to juz nie laska[/QUOTE]

no właśnie to mnie smieszy... jak do mojego szwagra to w autobusie odrazu sie przysiadła a do mnie wyjśc nie chciała.. eh...

[Jamee]

Napisane przez madzia2306

tez dlatego ja to olewam tzw sikiem prostym tylko szkoda że po takiej znajomości teraz ona nawet nie ma odwagi się przywitac ze mną

rozumiem bo wydaje nam się czasem, że ktoś jest naszym dobrym znajomym a tu się okazuje, że ma nas głęboko w d...

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Witajcie

Napisane przez MARGIDA

cześć dziewczynki
u mnie dziś przymrozek był
mam dziś 2 miesiące do ślubu

fablous i marcia śliczne macie te kiecuszki

a teraz muszę się pożalić
miałam wczoraj stłuczkę, pierwszy raz w mojej 15-letniej karierze kierowcy i w dodatku z mojej winy. Nic strasznego się nie stało, oba auta tylko zadrapane, ale jakoś mi to siadło na psychikę

za ddś, a stłuczką się nie martw, najlepszym się zdarzają

Napisane przez klaudusk_a

No nie dam rady was teraz nadriobić

Cześć wszystkim
Zimno u mnie jak diabli..
Ze spraw ślubnych to wczoraj zamówiłam suknię u krawcowej i odebraliśmy obrączki

czekamy niecierpliwie na kieckę

Napisane przez a u d r e y

Dzień dobry poniedziałkowo

Myślicie że taki układ czasowy jest ok:
12.00 fryzjer
14.30 make up
16.30 ślub?

myślę że spokojnie zdążysz

Napisane przez (kicia)

A tak w ogóle to dzień dobry


margidko zdarza się ja nic nie zrobiłam a i tak mi historia z przetarciem na parkingu siadła na psyche że hej. Więc pewie trochę minie nim zapomisz ale 3naj się


Ale ja jestem za☠☠☠ista ładowałam całą noc telefon na wyłączonej od prądu ladowarce

mój tż ostatnio też tak mi ładował fona

Napisane przez maruda80

Dzień Dobry!

Zimno, strasznie rano zmarzłam (wychodzę z domu o 5-tej) i do tej pory nie mogę się rozgrzać.

Przed chwila TŻ dzwonił że załatwił z ciastami na ślub - był w cukierni u jego cioci - więc się uda albo w atracyjnej cenie, albo całkowicie za darmo (jako w prezencie ślubnym)
Problem tylko jak trzeba będzie przewieźć te 150 km na sale weselną...
Aż wolę nie myśleć co może się po drodze przydarzyć.

Poza tym jutro jestem umówiona na make up próbny, w piątek na fryzurę próbną.
Oj, zaczynam odczuwać że to coraz bliżej...

W tym tyg. muszę zanieść jeszcze obrączki do wygrawerowania - ni erobiliśmy tego wcześniej bo do końca nie wiedzieliśmy co chcemy.

Co do wódki zastanawiamy się nas Stock - iem.

piłam ostatnio stocka i jest ok, za to nie wiem czemu ale żubrówka zrobiła się ohydna

Napisane przez kooocur

Hej laseczki

Witam sie i serniczek zostawiam

nie kuś kobieto!

Napisane przez madzia2306

dziewczyny bardzo was proszę trzymajcie jutro kciuki o 12.... jutro będzie miała finał bardzo ważna sprawa.. i albo będę płakac ze szczęścia albo z rozpaczy

Napisane przez niusia_87

Nie przespałam całej nocy, przewracałam się z boku na bok. W pociagu było mi zimno i wiało. Czułam się taka niewyraźna. Byłam na egzaminie, zdałam. Po egzaminie jakś lepiej się czuję i już mi nie jest zimno. Chętnie przygarnę poduszkę i poszłabym nyny


w parafii TŻ jest cennik, za akt chrztu 5 zł, za zapowiedzi 30 zł. Nie wiedziałam ile u nas, zadzwoniłam dom kumpeli, króea wychodziła za mąż 2 lata temu i powiedziała, że dała 300 zł, on się pytał innej dziewczyny, co wychodziła za mąz jeszcze rok wcześniej i dała tyle samo. Kicham, to, dam tyle co one i nic węcej. To że siostrze zakrystiance daje się osobno, to wiem i ona ma swój cennik (strojenie kościoła). A organista?

za zaliczenie

Napisane przez baskaeta

mojemu figura sie nie zmieni - a wyglada bardzo dobrze i nie musi wyciskac siódmych potów w przeciwieństwie do mnie

obrazowo:

ja
mój M

nie przesadzaj jakbyś była taka maszkarona to by Cię nie chciał a z Ciebie jest fajna laseczka ( jak z resztą wszystkie pmki 2012)

[fablous]

Napisane przez madzia2306

pamiętacie dziewczyny jak się was pytałam czy warto zapraszac na wesele koleżankę której nie widziałam 7 lat? doradziłyście mi wtedy że żebym ją zaprosiła tylko do kościoła bo nie ma sensu zapraszac na przyjęcie kogoś kogo nie widziałam tyle lat... jak byliśmy zapraszac jej rodziców na wesele to przekonałam się że dobrze mi doradziłyście... pojechaliśmy tam do nich i ja zanim do nich do domu weszłam poszłam do tego producenta butów obgadac moje buty ślubne a tż siedział w domu z tymi znajomymi co ich prosiliśmy na wesele... tej koleżanki ponoc nie było w domu bo gdzieś pojechała, a potem jak wracaliśmy z tżtem już do domu to mi powiedział że ona napewno była w domu bo słyszał jak po cichu gadała przez telefon u siebie w pokoju a potem non stop słyszał jak przychodziły wiadomości na GG rozumiecie coś z tego ?? bo ja nie.. jak można nawet nie wyjśc z pokoju i się nie przywitac??? i pewnie na ślub i tak nie przyjdzie...

No co za ludzie . Nie rozumiem takiego zachowania, jak dziecko

Ja wam opowiem o mojej kuzynce. Ma dwójkę dzieci, 2 i 4 lata, rozwydrzeni chłopcy. I mimo, że zdaje sobie sprawę, że zachowują się jak dwa małe dzikusy to wszędzie ich ze sobą targa. Kiedyś lubiłam jak przychodziła na kawę ale odkąd zawsze włóczy ich ze sobą to już rzadziej ją zapraszam. Wiecznie mi coś zmajstrowali a już na maksa się wkurzylam jak parę dni po malowaniu jeden z nich odcisnął śliczną łapkę z czekolady na ścianie . Ja rozumiem, że to tylko dzieci i nie mam im tego za złe ale ona, jako matka, nie reaguje prawie w ogóle. Robią co tylko chcą.
Ostatnio dostaliśmy zaproszenie na wesele wspólnej kuzynki. Rozmawiamy parę dni temu na ten temat i ja się pytam z kim zostawia chłopców (bo wiem, że prosili bez dzieci). A ona: "No tego starszego to wezmę bo on tak lubi wesela. Niby bez dzieci prosili no ale co tam". Aż mnie zatkało

[klaudusk_a]

Napisane przez fablous

No co za ludzie . Nie rozumiem takiego zachowania, jak dziecko

Ja wam opowiem o mojej kuzynce. Ma dwójkę dzieci, 2 i 4 lata, rozwydrzeni chłopcy. I mimo, że zdaje sobie sprawę, że zachowują się jak dwa małe dzikusy to wszędzie ich ze sobą targa. Kiedyś lubiłam jak przychodziła na kawę ale odkąd zawsze włóczy ich ze sobą to już rzadziej ją zapraszam. Wiecznie mi coś zmajstrowali a już na maksa się wkurzylam jak parę dni po malowaniu jeden z nich odcisnął śliczną łapkę z czekolady na ścianie . Ja rozumiem, że to tylko dzieci i nie mam im tego za złe ale ona, jako matka, nie reaguje prawie w ogóle. Robią co tylko chcą.
Ostatnio dostaliśmy zaproszenie na wesele wspólnej kuzynki. Rozmawiamy parę dni temu na ten temat i ja się pytam z kim zostawia chłopców (bo wiem, że prosili bez dzieci). A ona: "No tego starszego to wezmę bo on tak lubi wesela. Niby bez dzieci prosili no ale co tam". Aż mnie zatkało

pogratulować kuzynki

[(kicia)]

fablous nie no zachowanie kuzynki pierwsza klasa


mi odmówili pierwsi goście powód "w tamtym roku brałąm urlop w lipcu to juz w tym nie mogę" (goście z zagranicy) nie będę płakać tylko mam nadzieję ze polscy goście nie będą mieli takich wymówek

[madzia2306]

Napisane przez fablous

No co za ludzie . Nie rozumiem takiego zachowania, jak dziecko

Ja wam opowiem o mojej kuzynce. Ma dwójkę dzieci, 2 i 4 lata, rozwydrzeni chłopcy. I mimo, że zdaje sobie sprawę, że zachowują się jak dwa małe dzikusy to wszędzie ich ze sobą targa. Kiedyś lubiłam jak przychodziła na kawę ale odkąd zawsze włóczy ich ze sobą to już rzadziej ją zapraszam. Wiecznie mi coś zmajstrowali a już na maksa się wkurzylam jak parę dni po malowaniu jeden z nich odcisnął śliczną łapkę z czekolady na ścianie . Ja rozumiem, że to tylko dzieci i nie mam im tego za złe ale ona, jako matka, nie reaguje prawie w ogóle. Robią co tylko chcą.
Ostatnio dostaliśmy zaproszenie na wesele wspólnej kuzynki. Rozmawiamy parę dni temu na ten temat i ja się pytam z kim zostawia chłopców (bo wiem, że prosili bez dzieci). A ona: "No tego starszego to wezmę bo on tak lubi wesela. Niby bez dzieci prosili no ale co tam". Aż mnie zatkało

Boszzz
bez komentarza

[Jamee]

Napisane przez fablous

No co za ludzie . Nie rozumiem takiego zachowania, jak dziecko

Ja wam opowiem o mojej kuzynce. Ma dwójkę dzieci, 2 i 4 lata, rozwydrzeni chłopcy. I mimo, że zdaje sobie sprawę, że zachowują się jak dwa małe dzikusy to wszędzie ich ze sobą targa. Kiedyś lubiłam jak przychodziła na kawę ale odkąd zawsze włóczy ich ze sobą to już rzadziej ją zapraszam. Wiecznie mi coś zmajstrowali a już na maksa się wkurzylam jak parę dni po malowaniu jeden z nich odcisnął śliczną łapkę z czekolady na ścianie . Ja rozumiem, że to tylko dzieci i nie mam im tego za złe ale ona, jako matka, nie reaguje prawie w ogóle. Robią co tylko chcą.
Ostatnio dostaliśmy zaproszenie na wesele wspólnej kuzynki. Rozmawiamy parę dni temu na ten temat i ja się pytam z kim zostawia chłopców (bo wiem, że prosili bez dzieci). A ona: "No tego starszego to wezmę bo on tak lubi wesela. Niby bez dzieci prosili no ale co tam". Aż mnie zatkało

żartujesz chyba no ludzie przechodzą samych siebie
a dzieci są już całkowicie bezstresowo wychowywane. Widzę jak ciocia wychowuje trójkę swoich dzieciaków. No masakra jakaś. Wszystko im się należy.

[agnes j]

[QUOTE=melod_y;33145597]zobaczcie jaka podobna jest ta sukienka do sukienki ladystar i a u d r e y
a jest to sukienka z kolekcji Justin Alexander 2013[COLOR=SlateGray]

pieeekna suknia, wlasnie czegos podobnego szukam, z wyzszym stanem!!!! Bosh dziewczyny za pol roku slub, ja suknie mam tylko w wyobrazni ;// czekam na przyplyw gotowki, obym sie wyrobila z szyciem...

[justyna_g4]

Napisane przez fablous

No co za ludzie . Nie rozumiem takiego zachowania, jak dziecko

Ja wam opowiem o mojej kuzynce. Ma dwójkę dzieci, 2 i 4 lata, rozwydrzeni chłopcy. I mimo, że zdaje sobie sprawę, że zachowują się jak dwa małe dzikusy to wszędzie ich ze sobą targa. Kiedyś lubiłam jak przychodziła na kawę ale odkąd zawsze włóczy ich ze sobą to już rzadziej ją zapraszam. Wiecznie mi coś zmajstrowali a już na maksa się wkurzylam jak parę dni po malowaniu jeden z nich odcisnął śliczną łapkę z czekolady na ścianie . Ja rozumiem, że to tylko dzieci i nie mam im tego za złe ale ona, jako matka, nie reaguje prawie w ogóle. Robią co tylko chcą.
Ostatnio dostaliśmy zaproszenie na wesele wspólnej kuzynki. Rozmawiamy parę dni temu na ten temat i ja się pytam z kim zostawia chłopców (bo wiem, że prosili bez dzieci). A ona: "No tego starszego to wezmę bo on tak lubi wesela. Niby bez dzieci prosili no ale co tam". Aż mnie zatkało

Kurde tak to jest jedni odmawiają bez powodów i wymyślają jakieś farmazony, a inny robią właśnie tak jak ta Twoja kuzynka. W życiu bym czegoś takiego nie zrobiła.

[Jamee]

Napisane przez justyna_g4

Kurde tak to jest jedni odmawiają bez powodów i wymyślają jakieś farmazony, a inny robią właśnie tak jak ta Twoja kuzynka. W życiu bym czegoś takiego nie zrobiła.

niektórzy nie mają skrupułów

[ona8686]

Napisane przez ewuszkaaa

Pisałam o odpisie aktu urodzenia, nie chrztu
Napisz jak jest u Was to wszystko wyjaśnie, jestem na bieżąco i obdzwoniłam parę miejsc, żeby się upewnić, bo na ślubnych stronach inforamcje nie są kompletne

- slub cywilny czy konkordatowy?
- w jakim miejscie zameldowana jestes Ty, w jakim TŻ (inne niz to gdzie slub bierzecie czy to samo?
- w jakim miejscie bierzecie slub?
- w jakim miescie sie urodziliscie!, czy to samo gdzie slub, czy inne?

- konkordatowy
- Ja jestem zameldowana w mieście, w którym będzie ślub, Tż nie
- Ślub bierzemy tam gdzie mieszkam ja
- urodziliśmy się oboje w tej samej miejscowości, ale tam nie mieszkamy

Wiem, że ja papierów z kościoła wyciągać nie muszę. Tż owszem.
Tylko właśnie te USC U mnie USC jest w mieście. A Tż mieszka na wsi, także chyba będzie musiał jechać do miejscowości, w której się urodził. Ale czy ja wtedy też tam muszę po ten akt jechać? Czy wyciągnę go u siebie w mieście?

Napisane przez Magdzia0108

A my kupiliśmy wczoraj garnitur dla TŻ. Czerń klasyczna, w Pawo. Garnitur warty 1300 zł, a po zniżce zapłaciliśmy 650 zł

ładna obniżka

Napisane przez klaudusk_a

To chyba zamówię te spinki bo i tak mają być na urodziny Tż-ta w kwietniu..
Tylko powiedzcie mi...jak tam na tablica.pl się dokonuje zakupu? Po prostu mam napisać wiadomość do sprzedającego?

Tak, wystarczy wysłać wiadomość

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez Jamee

żartujesz chyba no ludzie przechodzą samych siebie
a dzieci są już całkowicie bezstresowo wychowywane. Widzę jak ciocia wychowuje trójkę swoich dzieciaków. No masakra jakaś. Wszystko im się należy.

Jak widze te dzisiejsze dzieciaki jak rządzą swoi rodzicami, to aż coś mi się robi. No ale oni sami sobie winni, bo pozwalają na takie zachowanie.

[Jamee]

Chciałam się Wam pochwalić moim ostatnim nabytkiem z lumpka jak myślicie mogłabym w niej iść na komunię