U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[nowaken]

Napisane przez gosia261282

Ale po piersi czy od razu nie bedziesz karmic,tylko bebiko?

Antka karmiłam piersią miesiąc i przeszłam tylko i wyłącznie na bebiko a teraz nie mam w ogóle parcia na karmienie piersią więc zobaczymy co to będzie

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Jolkaaa

SMS od gosica502 o 22:25

"Moja córa Gabi jest na świecie już od godziny Urodziła się przez cesarskie cięcie. Nie znam jeszcze dokładnych wymiarów ale waży 3600g o dostała 10pkt "


Gratulacje

Napisane przez Asika21

Zuzia to mały łakomczuch i je bardzo dużo i łapczywie stąd te bóle brzuszka i problemy z puszczaniem bączków. Wczoraj prawie godzinę próbowaliśmy ją uspokoić, śpiewałam jej, nosiłam na rękach, woziłam w wózku po mieszkaniu nawet suszarkę włączyłam żeby jej dźwięk ją uspokoił i nic. Dopiero po jakimś czasie zaczęliśmy delikatnie masować jej brzuszek, układać ją na brzuszku i troszkę masować i usłyszałam parę bączków, więc już trochę odetchnęliśmy z ulgą. Dziś też zapowiada się podobna sytuacja bo cały czas coś mi marudzi pod nosem i najlepiej jej na rękach. A wczoraj mój mąż zakupił jej bajeczki i baśnie i teraz mam co robić i jak przysypia to jej czytam, żeby była mądrą dziewczynką Ja do dziś pamiętam jak uwielbiałam słuchać bajek I nawet teraz lubię je czytać Najpierw czytałam je mojemu kochanemu siostrzeńcowi za każdym razem jak u niego byłam a teraz mam swoje maleństwo (w co nie mogę nadal uwierzyć) i to jej będę czytać i kupować najpiękniejsze książeczki na świecie, które potem i tak podrze w drobny mak

moje slodkie dziecko nie spalo od 12 w nocy do teraz usypial tylko na rekach lub na moim brzuchu jak go do lozka odkladalam to wielki ryk nie placz ale w koncu spi w swoim lozeczku ufff
niby nie powinno byc kolek u nas po kropelkach i herbatce

Napisane przez desia888

Tak, mam o 10.30 i juz sie nie moge doczekac czy cos sie okaze czy nadal bede zamknieta na 7 spustow


Mam wiesci od Tynki z wczoraj o 10.16
Pytalam jak sie czuje i przekazalam Jej mase gratulacji od Was!

"Czuje sie bardzo dobrze, Mateusz doi cyca, ale mam malo wypukle brodawki i troszke jest ciezko, spi ladnie do 2 godzin, wiec oboje odpoczywamy, tz i moi rodzice zakochani, dziekuje dziewczyny , jestem szczesliwa, siusialam i bylam pod prysznicem i nawet siedze juz "

za wizyte
Tynka super ze wszystko w porzadku u was

[emigra]

Znalazlam sposob na spokojna kapiel mojego dziecka jako ze mala podczas kapieli darla sie w nieboglosy, dzisiaj postanowilam ja wykapac w duzej wannie na lezaczku tylko - dziecka nie ma! A jeszcze jak jej zasymulowalam plywanie na pleckach - dziecko zachwycone chyba bedzie plywaczka

[adaikaka]

Napisane przez desia888

Adaikaka ja rowniez nie moge juz sie wyspac ,ale to bardziej przez zgage, ktora dokucza wlasnie najbardziej w nocy, tzn w dzien pomagaja leki i mleko, a w nocy juz nie i budze sie co godzine , lyk mleka, siku i godzina na zasniecie i potem znowu sie budze i tak w kolko!

a to zgaga też wróciła do mnie ze zdwojoną siłą
i mam to samo... w dzień jakoś sobie radzę z mlekiem ale w nocy
przed wczoraj w srodku nocy grzałam sobie mleko a wczoraj wieczorem stwierdziłam, że mam to gdzieś i zapodałam sobie sodę oczyszczoną (1/2 szkl. ciepłej wody + 1/2 łyżeczki sody)... łyknęłam i zgaga odpuściła na całą noc i nadal jej nie ma póki co
gdyby nie te biodra...
jeśli zaś chodzi o siku... trzymam do oporu... Gorzej jest w ciągu dnia bo wtedy to chodzę ze 3 x na godzinę ale w nocy mi to nie dokucza specjalnie... chodzę raz, dwa razy za potrzebą

Napisane przez Jolkaaa

A jak boli brzuch jak na @ to brać no-spe czy się raczej nie zaleca?

mój lekarz generalnie odradził mi łykanie no-spy tłumacząc mi, że i owszem ma ona działanie rozkurczowe na macicę ale działa też rozkurczowo na szyjkę i wszystkie mięśnie gładkie... od czasu do czasu nie ma sprawy ale nie stale bo po prostu szyjka może zaczać puszczać...

Napisane przez lena_mi

no własnie jak się nie myśli to szybciej czas leci, ale ja jakoś ostatnio dużo myślę, więc się wlecze okrutnie..

zaczęłam pakowac torbę.. Rany ile tego jest..
W przyszłym tygodniu biorę się chyba za urządzanie kącika dla małej.

Kurcze znów mnie boli...

o której w czw masz wizytę?

ja też właśnie za dużo o tym myślę ostatnio a to wszystko przez te cholerne dolegliwości...

moja torba już czeka, lista na lodówce co trzeba dopakować jest, nawet torbę dla maluszka zapakowałam



hmmm... ok 15 też poczekacie na wiadomości
najbardziej mi się marzy, żebyśmy zdecydowali kiedy robimy tą cesarkę
gdybym znała już dzień inaczej by mi się żyło i pewnie nagle uświadomiłabym sobie ile rzeczy mam jeszcze do zrobienia i że się nie wyrobię
***

ale u mnie wiejeee
wyniosłam juz pościel teraz idę powiesić pranie cz.I... muszę 2x więcej spinaczy zużyć

[koniakonia]

Desia super,że nastrój dobry wrócił, bo wrócił ? prawda?


Lena mnie bolała górka i w sumie pachwiny też, kurczę cięzko jest to opisywać, bym Ci musiała pokazać

Mamy sukces Nina zawołała ,że chce E EŚ i zrobiła na nocnik wielkie siku ogólnie już raczej Jej się w majty nie zdarza, bo zdążę Ją usadzić , ale czekałam aż sama pomyśli i jest

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Rety! Ja tez juz sie nie moge doczekac wiesci!
Ja rowniez bede trzymac kciuki
Wczoraj odebralam wyniki
VDRL ujemny
Antygen Hbs ujemny
Mocz raczej z tego co widze w porzadku, zadnych bakterii, tyle ze jakies nieliczne pasma sluzu i nie wiem czy to normalne, nigdy tak nie mialam!
Hemoglobina 12,1
Zelazo 87,8

Wiec bardzo sie ciesze z wynikow!

Lena, ja sobie prawie na kazy dzien cos planuje , jakis wyjazd, albo np kontrole zabkow Adasia, podciecie Adasia, takie rzeczy co chce zrobic przed porodem, dzisiaj ide na woskowanie i henne brwi, wiec tak mi szybciej te dni mijaja przez to!
Inaczej to bym chyba oszalala z nudow!

Wyniki super! Strasznie się cieszę! ja o swoich dowiem się jutro, oczywiście najbardziej ciekawi mnie pacior;/

No właśnie jak się ma już dzieciaczka to pewnie szybciej czas leci zawsze coś jest do zrobienia.

Żałuję strassznie że moja mama nie mieszka w tym samym mieście, tak bym sobie do niej poszła czasem na kawkę, pogaduchy.. eh..

W tym tygodniu mamy z tż poplanowanych parę rzeczy, więc mam nadzieję, że szybciej czas minie.

[19claudia91]

Po 4 wszystko przeszło jak ręką odjął.. Dzisiaj usg i ktg niech mi jakieś mocne skurcze ktg odczyta bo tylko się mecze aaa ! Chce już małego przy sobie. Adaikaka desia jeszcze nie jestem na porodówce gosia - ja też nie liczę ile trwają czasu :p bo to taki świdrujacy ból pojawia się i znika

[gosia261282]

Napisane przez nowaken

Antka karmiłam piersią miesiąc i przeszłam tylko i wyłącznie na bebiko a teraz nie mam w ogóle parcia na karmienie piersią więc zobaczymy co to będzie

Na pewno nie ma sie co zmuszac,bo szczesliwa mama to szczesliwe dziecko.A ja mam nadzieje,ze bedzie wszystko ok z karmieniem,ze nie bedzie problemow,bo bardzo chce karmic.

Napisane przez Cytrynka_Wawa

moje slodkie dziecko nie spalo od 12 w nocy do teraz usypial tylko na rekach lub na moim brzuchu jak go do lozka odkladalam to wielki ryk nie placz ale w koncu spi w swoim lozeczku ufff
niby nie powinno byc kolek u nas po kropelkach i herbatce

Towarzyskie dziecko,co ty chcesz mama.Po co spac jak mozna sobie wspolnie spedzic czas
A szczerze wpolczuje.A ty nie korzystasz,nie odsypiasz nocki?

Napisane przez emigra

Znalazlam sposob na spokojna kapiel mojego dziecka jako ze mala podczas kapieli darla sie w nieboglosy, dzisiaj postanowilam ja wykapac w duzej wannie na lezaczku tylko - dziecka nie ma! A jeszcze jak jej zasymulowalam plywanie na pleckach - dziecko zachwycone chyba bedzie plywaczka

No to super,ze znalezliscie sposob.I jaka dzielna dziewczyna,taka mala Julka w takiej duzej wannie

Napisane przez koniakonia

Mamy sukces Nina zawołała ,że chce E EŚ i zrobiła na nocnik wielkie siku ogólnie już raczej Jej się w majty nie zdarza, bo zdążę Ją usadzić , ale czekałam aż sama pomyśli i jest

Zuch dziewczynka!

[Cytrynka_Wawa]

Emigra fajnie ze sie dogadalyscie
Konia gratuluje nocnika
gosia przesypiałam po pol godziny w ciagu nocy i teraz nad ranem teraz pije kawę i jak wrócę od pediatry to pójdę spać pewnie jak tylko Wiktorek zdecyduje sie pospać w swoim łóżeczku

[lena_mi]

Napisane przez adaikaka

hmmm... ok 15 też poczekacie na wiadomości
najbardziej mi się marzy, żebyśmy zdecydowali kiedy robimy tą cesarkę
gdybym znała już dzień inaczej by mi się żyło i pewnie nagle uświadomiłabym sobie ile rzeczy mam jeszcze do zrobienia i że się nie wyrobię
***

no właśnie też chciałabym wiedziec kiedy urodzę! jakoś lżej by wtedy było, a tak to wielka niewiadoma! Ty się kochana lada chwila dowiesz

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez koniakonia

Desia super,że nastrój dobry wrócił, bo wrócił ? prawda?


Lena mnie bolała górka i w sumie pachwiny też, kurczę cięzko jest to opisywać, bym Ci musiała pokazać

Mamy sukces Nina zawołała ,że chce E EŚ i zrobiła na nocnik wielkie siku ogólnie już raczej Jej się w majty nie zdarza, bo zdążę Ją usadzić , ale czekałam aż sama pomyśli i jest

zapraszam serdecznie na prezentację

Brawa dla Ninki!!!

[emigra]

Napisane przez koniakonia

Mamy sukces Nina zawołała ,że chce E EŚ i zrobiła na nocnik wielkie siku ogólnie już raczej Jej się w majty nie zdarza, bo zdążę Ją usadzić , ale czekałam aż sama pomyśli i jest

brawo



Normalnie duma mnie rozpiera a teraz sobie smacznie spi
w ogole to wczoraj byl dzien kapieli, ale mala caly wieczor byla taka marudna, ze mialam stracha ja jeszcze kapiela denerwowac, ale teraz juz wiem jak to zrobic zeby dziecko sie odprezylo

[adaikaka]

Napisane przez koniakonia

Mamy sukces Nina zawołała ,że chce E EŚ i zrobiła na nocnik wielkie siku ogólnie już raczej Jej się w majty nie zdarza, bo zdążę Ją usadzić , ale czekałam aż sama pomyśli i jest

ja czekam na powrót słońca u nas i też się biorę za mojego małego bo w pieluchy ciągle robi
no chyba, że urodzę wcześniej... to się za niego wezmę jak już wyrobię sobie rytm... może zechce braciszkowi pokazywać jak ładnie robi siku do kibelka

***
dobrze, że mam spore obciążenie bo by mnie ten wiatr porwał

[desia888]

Napisane przez emigra

brawo



Normalnie duma mnie rozpiera a teraz sobie smacznie spi
w ogole to wczoraj byl dzien kapieli, ale mala caly wieczor byla taka marudna, ze mialam stracha ja jeszcze kapiela denerwowac, ale teraz juz wiem jak to zrobic zeby dziecko sie odprezylo

Fajnie ze znalazlyscie swoj sposob, ktory dziala

Claudia, na ktora idzisz na usg i ktg?

Lena ja na paciorka chyba teraz bede miala pobrane, bo mowil ze mi pobierze.
Mame mam 25 min samochodem, wiec odwiedzam, dzisiaj Adas jest u Niej bo sobie zazyczyl odwiedzic babcie i ja go po poludniu odbiore, to moze jeszcze skorzystam bo wiem ze miala pomidorowke robic
Tak, jak ma sie dziecko to szybciej przeleci, mam jeszcze w planach w przyszlym tygodniu zalatwic wizyte u psychologa, kazde zerowkowe dziecko musi to miec przed przyjeciem do I klasy,oraz moja wizyte okulistyczna, musze tez wybrac sie do salonu orange , wiec tak to sobie rozplanuje na kolejne dni po prostu!

Konia, dziekuje, czuje sie juz lepiej
Wielkie brawa dla Niny

Adaikaka, to nie wiedzialam ze mozna sode w ciazy.
Moze i ja sprobuje w takim razie!

Cytrynka, no to masz malego Wiktorka- przytulaczka, mam nadzieje ze znajdziecie jakis sposob na samodzielne spanie synka

Pempek, jaka Milenka slodziutka , w wozku - aniolek malutki

Nowaken fajny brzuszek, a Antek faktycznie wysoki!

Evvcia - Laura sliczna i tez mi sie wydaje ze podobna do Ciebie

Wiktorek to juz duzy chlopak, na ostatnim zdjeciu wyglada jakby tanczyl przeslodki z Niego maluszek

Konia, zdecydowanie sa dziewczyny podobne!
Jakbys nie mowila to bym pomyslala ze to zdjecie jednego dziecka
Obydwa malenstwa sliczne!

[gosia261282]

Dziewczyny co o tym sadzicie.Kolezanka poradzila mi wypic lampke czerwonego wina na przyspieszenie porodu,bo mowi ze u niej podzialalo.
Ja generalnie jestem przeciw alkoholowi w ciazy.W Anglii jest dopuszczalny limit dla ciezarnej.Ale kurcze sama nie wiem.Pomysle do czwartku,bo w czwartek bede w markecie,a tam sa takie malutkie buteleczki wina,bo w sklepach kolo domu same duze,a u mnie nikt wina nie lubi.
A jak wy myslicie o tym sposobie?

[emigra]

cudne dzieciaczki na mailu

Konia - jak dwie krople wody !

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny co o tym sadzicie.Kolezanka poradzila mi wypic lampke czerwonego wina na przyspieszenie porodu,bo mowi ze u niej podzialalo.
Ja generalnie jestem przeciw alkoholowi w ciazy.W Anglii jest dopuszczalny limit dla ciezarnej.Ale kurcze sama nie wiem.Pomysle do czwartku,bo w czwartek bede w markecie,a tam sa takie malutkie buteleczki wina,bo w sklepach kolo domu same duze,a u mnie nikt wina nie lubi.
A jak wy myslicie o tym sposobie?

Ja bym wolala biegac po schodach, myc podlogi, okna, sprzatac, skakac na pilce, uprawiac sex, itp jest tyle sposobow przyspieszenia porodu, ze naprawde alkohol w ciazy nie jest niezbedny ... ale kazdy robi jak uwaza

swoja droga wyjasnila jak niby wino ma dzialac porodogennie?

[desia888]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny co o tym sadzicie.Kolezanka poradzila mi wypic lampke czerwonego wina na przyspieszenie porodu,bo mowi ze u niej podzialalo.
Ja generalnie jestem przeciw alkoholowi w ciazy.W Anglii jest dopuszczalny limit dla ciezarnej.Ale kurcze sama nie wiem.Pomysle do czwartku,bo w czwartek bede w markecie,a tam sa takie malutkie buteleczki wina,bo w sklepach kolo domu same duze,a u mnie nikt wina nie lubi.
A jak wy myslicie o tym sposobie?

Ja sie nawyszukiwalam sposobow na przyspieszenie porodu i na naszych i na szwedzkich stronach, jakos tak mniej wiecej pokrywa sie to co pisza w obu krajach, jednak o czerownym winie pierwsze slysze!
Ja bym nie probowala wina, jesli mowi to jedna osoba tylko to wedlug mnie najprawdopodobniej zbieg okolicznosci ze akurat porod sie zaczal.

[tikki85]

Napisane przez Jolkaaa

SMS od gosica502 o 22:25

"Moja córa Gabi jest na świecie już od godziny Urodziła się przez cesarskie cięcie. Nie znam jeszcze dokładnych wymiarów ale waży 3600g o dostała 10pkt "


Gratulacje

Gratulacje dla Gosicy i Maleństwa!!

Napisane przez Jolkaaa

W nocy jak zwykle obudziłam się z mega zgagą bleee pewnie mój Orzech będzie miał bujną czupryne po Tatusiu

Mnie zgaga budziła przy każdej zmianie pozycji . Po tabletce przechodziło.

Napisane przez Jolkaaa

A jak boli brzuch jak na @ to brać no-spe czy się raczej nie zaleca?

Kumpela jak była w ciąży to mówiła mi, że przy skurczach porodowych 2 no-spy nie pomagają. Więc to był dla niej jakiś wyznacznik . Ale nie wiem czy warto faszerować się lekarstwami. Ja w ciągu całej ciąży jeszcze nie wzięłam ani jednej no-spy ani nic przeciwbólowego

Napisane przez desia888

Tak, mam o 10.30 i juz sie nie moge doczekac czy cos sie okaze czy nadal bede zamknieta na 7 spustow

...ciekawe czy już po...

Napisane przez Desia

Adaikaka ja rowniez nie moge juz sie wyspac ,ale to bardziej przez zgage, ktora dokucza wlasnie najbardziej w nocy, tzn w dzien pomagaja leki i mleko, a w nocy juz nie i budze sie co godzine , lyk mleka, siku i godzina na zasniecie i potem znowu sie budze i tak w kolko!

Ja na siusiu nie budzę się ani razu, ale zgaga...gdybym jeszcze lubiła mleko .
Migdałów nie próbowałam.

Napisane przez Desia

Mam wiesci od Tynki z wczoraj o 10.16
Pytalam jak sie czuje i przekazalam Jej mase gratulacji od Was!

"Czuje sie bardzo dobrze, Mateusz doi cyca, ale mam malo wypukle brodawki i troszke jest ciezko, spi ladnie do 2 godzin, wiec oboje odpoczywamy, tz i moi rodzice zakochani, dziekuje dziewczyny , jestem szczesliwa, siusialam i bylam pod prysznicem i nawet siedze juz "

Super że z Tynką wszystko OK

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!
Znowu ciezka noc,juz przyzwyczailam sie,ze noc bez bolu to nie noc.
Chce juz rodzic.Eryk uparty,20 st na dworze,a on w brzuchu siedzi!

U mnie jeszcze więcej i Andrea nie chce widzieć hiszpańskiej wiosny

Napisane przez gosia

Ja ci moge powiedziec,ze mam takie bole od okolo dwoch tygodni.Najpierw zaczynalo mnie w nocy bolec w pachwinach,taki klujacy bol.Teraz boli mnie i podbrzusze,pachwiny i krzyz jeszcze oraz biodra.Ale po 8 miesiacach zarabistego samopoczucia,chyba troche bolu mi sie nalezy.Za dobrze by bylo

Mnie też teraz często boli. Ale jeszcze jakoś daję radę .

Napisane przez koniakonia

Mamy sukces Nina zawołała ,że chce E EŚ i zrobiła na nocnik wielkie siku ogólnie już raczej Jej się w majty nie zdarza, bo zdążę Ją usadzić , ale czekałam aż sama pomyśli i jest

Idę do położnej, bo mam wizytę na 11.45 . Ciekawe po co jak wczoraj mnie ważyli i badali siusiu.

[adaikaka]

Napisane przez desia888

Adaikaka, to nie wiedzialam ze mozna sode w ciazy.
Moze i ja sprobuje w takim razie!

wiesz... tak przegladałam neta i dziewczyny piją... oczywiście nie ma co przesadzać i raczej należy stosować to w razie dużej konieczności...
u mnie to jedyny ratunek

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny co o tym sadzicie.Kolezanka poradzila mi wypic lampke czerwonego wina na przyspieszenie porodu,bo mowi ze u niej podzialalo.
Ja generalnie jestem przeciw alkoholowi w ciazy.W Anglii jest dopuszczalny limit dla ciezarnej.Ale kurcze sama nie wiem.Pomysle do czwartku,bo w czwartek bede w markecie,a tam sa takie malutkie buteleczki wina,bo w sklepach kolo domu same duze,a u mnie nikt wina nie lubi.
A jak wy myslicie o tym sposobie?

hm... powiem tak... lekarz mi powiedział, że mała lampka nie zaszkodzi... czasem wręcz pomoże... gorzej z moimi wyrzutami sumienia... bo może bym i wypiła, ale co będzie jak lampka się skończy i zaczną się myśli jak teraz ta maleńka wątróbka to trawi...
z drugiej strony... sama nie wiem... to jest ciężki temat...

[Karo89]

Napisane przez monika_krk

też czytałam, że nie można, ale u mnie na SR i na dniach otwartych i na spotkaniu z położną nic nie mówili, no ale pewnie lepiej mieć zmyte...
choć widziałam zdjęcia muchu po porodzie to miała na czarno pomalowane, ale to inna bajka

w takim układzie nie maluję już, żeby w razie czego nie musieć zmywać na szybkości

Napisane przez Jolkaaa

SMS od gosica502 o 22:25

"Moja córa Gabi jest na świecie już od godziny Urodziła się przez cesarskie cięcie. Nie znam jeszcze dokładnych wymiarów ale waży 3600g o dostała 10pkt "


Gratulacje

gratulacje!!!

Napisane przez koniakonia

Mamy sukces Nina zawołała ,że chce E EŚ i zrobiła na nocnik wielkie siku ogólnie już raczej Jej się w majty nie zdarza, bo zdążę Ją usadzić , ale czekałam aż sama pomyśli i jest

ogromne brawa

Napisane przez 19claudia91

Po 4 wszystko przeszło jak ręką odjął.. Dzisiaj usg i ktg niech mi jakieś mocne skurcze ktg odczyta bo tylko się mecze aaa ! Chce już małego przy sobie. Adaikaka desia jeszcze nie jestem na porodówce gosia - ja też nie liczę ile trwają czasu :p bo to taki świdrujacy ból pojawia się i znika

oby u Ciebie coś ruszyło


dzień dobry

u mnie się uspokoiło można powiedzieć, że całkowicie. Bo spałam spokojnie tzn. jak na tyle co spałam w nocy, to można powiedzieć, że był to spokojny sen bez bóli od rana też spokój
jakież to uparte moje dziecię, no nie mogę, ciekawe po kim takie jest

[balbinka20]

Cześć dziewczynki!!

Po pierwsze gratulacje dla nowych mamusiek: tynki (powalające tempo, kochana nic tylko dzieci rodzić), rybki i gosi

Ja wracam do zywych Na nadrabianie nawet siły nie mam... u nas wszystko zaczyna się układać. Julek powoli łapie rytm... Dziś tylko troche olał system i od 3 nie spał, tylko stękał mruczał i rozglądał się na wszystkie strony... w ogóle jak na tak male dziecko to on bardzo długo potrafi mieć oczka otwarte... A wczoraj sie uśmiechnął do mnie, i dziś też wiem,że to nie jest świadome,ale jakie słodkie!! Wczoraj bylismy na pierwszym spacerku.dzis też się wybieram, bo pogoda jak marzenie jest...poza tym mały ma żółtaczkę więc słoneczko mu pomoże.
A no i pepuszek się zagoił! Wczoraj odpadł. Ale mieliśmy chwile grozy w sobotę,bo kikut zaczął się maślić i smierdziec. połozna powiedziała że wszystko jest ok,ale jakoś mnie to nie przekonało.octanisept nie dawał rady,więc po babcinemu roztwór spirytusu zastosowalismy i dało radę
Oczywiście jak na histeryczkę mamuśke pierwsza wizyta na emergency juz za nami. tego samego dnia co wyszliśmy ze szpitala Julek zwymiotował czyms brunatnym. Ja juz cała spanikowana byłam,ale okazało się że to mojej krwi się nałykał i dlatego.
Aaa i mam pytanie do mamuś karmiących: czy Wasze dzieciatka tez tak bardzo ulewają po karmieniu i zaraz potem znów są glodne?
co do karmienia własnie to mam podobny problem co i tynka-te sutki mam jak guziczki normlanie i malutki nie ma za co złapać... dobrze że laktator mam bo by było ciężko. A mleka mam teraz tyle,że nawet jak Julek zaczyna płakać to mi leci jak z kranu...

[emigra]

Napisane przez balbinka20

Cześć dziewczynki!!

Po pierwsze gratulacje dla nowych mamusiek: tynki (powalające tempo, kochana nic tylko dzieci rodzić), rybki i gosi

Ja wracam do zywych Na nadrabianie nawet siły nie mam... u nas wszystko zaczyna się układać. Julek powoli łapie rytm... Dziś tylko troche olał system i od 3 nie spał, tylko stękał mruczał i rozglądał się na wszystkie strony... w ogóle jak na tak male dziecko to on bardzo długo potrafi mieć oczka otwarte... A wczoraj sie uśmiechnął do mnie, i dziś też wiem,że to nie jest świadome,ale jakie słodkie!! Wczoraj bylismy na pierwszym spacerku.dzis też się wybieram, bo pogoda jak marzenie jest...poza tym mały ma żółtaczkę więc słoneczko mu pomoże.
A no i pepuszek się zagoił! Wczoraj odpadł. Ale mieliśmy chwile grozy w sobotę,bo kikut zaczął się maślić i smierdziec. połozna powiedziała że wszystko jest ok,ale jakoś mnie to nie przekonało.octanisept nie dawał rady,więc po babcinemu roztwór spirytusu zastosowalismy i dało radę
Oczywiście jak na histeryczkę mamuśke pierwsza wizyta na emergency juz za nami. tego samego dnia co wyszliśmy ze szpitala Julek zwymiotował czyms brunatnym. Ja juz cała spanikowana byłam,ale okazało się że to mojej krwi się nałykał i dlatego.
Aaa i mam pytanie do mamuś karmiących: czy Wasze dzieciatka tez tak bardzo ulewają po karmieniu i zaraz potem znów są glodne?
co do karmienia własnie to mam podobny problem co i tynka-te sutki mam jak guziczki normlanie i malutki nie ma za co złapać... dobrze że laktator mam bo by było ciężko. A mleka mam teraz tyle,że nawet jak Julek zaczyna płakać to mi leci jak z kranu...

hej
nam tez kikut brzydko pachnial - ale to od zasikania bylo ! dwa dni pozniej odpadl sam z siebie

[Nikii89]

Napisane przez emigra

Znalazlam sposob na spokojna kapiel mojego dziecka jako ze mala podczas kapieli darla sie w nieboglosy, dzisiaj postanowilam ja wykapac w duzej wannie na lezaczku tylko - dziecka nie ma! A jeszcze jak jej zasymulowalam plywanie na pleckach - dziecko zachwycone chyba bedzie plywaczka

Dobrze że wszystkie jesteśmy na jednym wątku i te rozpakowane i te czekające, bo dzięki Wam rozpakowanym my czekające dużo rzeczy się dowiadujemy Np. tak jak napisałaś o tym sposobie na kąpiel - może kiedyś mi się przyda taki sposób

Napisane przez koniakonia

Desia super,że nastrój dobry wrócił, bo wrócił ? prawda?


Lena mnie bolała górka i w sumie pachwiny też, kurczę cięzko jest to opisywać, bym Ci musiała pokazać

Mamy sukces Nina zawołała ,że chce E EŚ i zrobiła na nocnik wielkie siku ogólnie już raczej Jej się w majty nie zdarza, bo zdążę Ją usadzić , ale czekałam aż sama pomyśli i jest

dla Niny

[aalegna]

gosica GRATULACJE!

karolca mam pytannko do ciebie, mineło ci to mrowienie w palcach, chodzi mi o ten brak czucia? bo ja ciągle tak jakbym miała brak czucia w koniuszkach dwóch palcy

cytrynka współczuje, ja mojego też nosiłam ale od 12 do 2 a i tak czuje się fatalnie

kurcze ja mam ciągle schizy co jeść a co nie wiem że większość z was je normalnie tak? ja mam właśnie ochote na banana i sie bije z myślami czy małemu zaszkodzi czy nie?

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez balbinka20

Cześć dziewczynki!!

Po pierwsze gratulacje dla nowych mamusiek: tynki (powalające tempo, kochana nic tylko dzieci rodzić), rybki i gosi

Ja wracam do zywych Na nadrabianie nawet siły nie mam... u nas wszystko zaczyna się układać. Julek powoli łapie rytm... Dziś tylko troche olał system i od 3 nie spał, tylko stękał mruczał i rozglądał się na wszystkie strony... w ogóle jak na tak male dziecko to on bardzo długo potrafi mieć oczka otwarte... A wczoraj sie uśmiechnął do mnie, i dziś też wiem,że to nie jest świadome,ale jakie słodkie!! Wczoraj bylismy na pierwszym spacerku.dzis też się wybieram, bo pogoda jak marzenie jest...poza tym mały ma żółtaczkę więc słoneczko mu pomoże.
A no i pepuszek się zagoił! Wczoraj odpadł. Ale mieliśmy chwile grozy w sobotę,bo kikut zaczął się maślić i smierdziec. połozna powiedziała że wszystko jest ok,ale jakoś mnie to nie przekonało.octanisept nie dawał rady,więc po babcinemu roztwór spirytusu zastosowalismy i dało radę
Oczywiście jak na histeryczkę mamuśke pierwsza wizyta na emergency juz za nami. tego samego dnia co wyszliśmy ze szpitala Julek zwymiotował czyms brunatnym. Ja juz cała spanikowana byłam,ale okazało się że to mojej krwi się nałykał i dlatego.
Aaa i mam pytanie do mamuś karmiących: czy Wasze dzieciatka tez tak bardzo ulewają po karmieniu i zaraz potem znów są glodne?
co do karmienia własnie to mam podobny problem co i tynka-te sutki mam jak guziczki normlanie i malutki nie ma za co złapać... dobrze że laktator mam bo by było ciężko. A mleka mam teraz tyle,że nawet jak Julek zaczyna płakać to mi leci jak z kranu...

gratuluje pępuszka
mojemu sie ulewa a za 10 minut znow chce jesc

[gosia261282]

Napisane przez emigra

Ja bym wolala biegac po schodach, myc podlogi, okna, sprzatac, skakac na pilce, uprawiac sex, itp jest tyle sposobow przyspieszenia porodu, ze naprawde alkohol w ciazy nie jest niezbedny ... ale kazdy robi jak uwaza

swoja droga wyjasnila jak niby wino ma dzialac porodogennie?

Bo wino dziala rozkurczowo.
Robie dziennie duzo kilometrow,sprzatam,biega m po schodach,uprawiam sex,biore goraca kapiel i nic!
Przeszlo mi to przez glowe,ale chyba jednak dam sobie spokoj,bo Eryk musialby wypic ze mna.

Ale z drugiej strony,to jak kobieta pali czy pije to zaraz jest krzyk.
A jak czesto kobiety zle sie odzywiaja i dziecko razem z nimi przeciez i wtedy jest wszystko cacy.A to tez nie jest dobre jak dziecko je chinskie zupki,chipsy czy slodycze,nie?Tak mnie naszla refleksja.

Napisane przez desia888

Ja sie nawyszukiwalam sposobow na przyspieszenie porodu i na naszych i na szwedzkich stronach, jakos tak mniej wiecej pokrywa sie to co pisza w obu krajach, jednak o czerownym winie pierwsze slysze!
Ja bym nie probowala wina, jesli mowi to jedna osoba tylko to wedlug mnie najprawdopodobniej zbieg okolicznosci ze akurat porod sie zaczal.

O tym to juz slyszalam od starszych osob,kiedys zalecali ogolnie picie lampki wina w ciazy.
Ale jednak sie nie zdecyduje,mialabym wyrzuty sumienia.

Napisane przez balbinka20

Ja wracam do zywych Na nadrabianie nawet siły nie mam... u nas wszystko zaczyna się układać. Julek powoli łapie rytm... Dziś tylko troche olał system i od 3 nie spał, tylko stękał mruczał i rozglądał się na wszystkie strony... w ogóle jak na tak male dziecko to on bardzo długo potrafi mieć oczka otwarte... A wczoraj sie uśmiechnął do mnie, i dziś też wiem,że to nie jest świadome,ale jakie słodkie!! Wczoraj bylismy na pierwszym spacerku.dzis też się wybieram, bo pogoda jak marzenie jest...poza tym mały ma żółtaczkę więc słoneczko mu pomoże.
A no i pepuszek się zagoił! Wczoraj odpadł. Ale mieliśmy chwile grozy w sobotę,bo kikut zaczął się maślić i smierdziec. połozna powiedziała że wszystko jest ok,ale jakoś mnie to nie przekonało.octanisept nie dawał rady,więc po babcinemu roztwór spirytusu zastosowalismy i dało radę
Oczywiście jak na histeryczkę mamuśke pierwsza wizyta na emergency juz za nami. tego samego dnia co wyszliśmy ze szpitala Julek zwymiotował czyms brunatnym. Ja juz cała spanikowana byłam,ale okazało się że to mojej krwi się nałykał i dlatego.
Aaa i mam pytanie do mamuś karmiących: czy Wasze dzieciatka tez tak bardzo ulewają po karmieniu i zaraz potem znów są glodne?
co do karmienia własnie to mam podobny problem co i tynka-te sutki mam jak guziczki normlanie i malutki nie ma za co złapać... dobrze że laktator mam bo by było ciężko. A mleka mam teraz tyle,że nawet jak Julek zaczyna płakać to mi leci jak z kranu...

Super,ze nie masz problemow z mleczkiem.
za kikut!
A spacerkow z maluszkiem zazdroszcze,jak wszystkim ktore juz moga

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez aalegna

kurcze ja mam ciągle schizy co jeść a co nie wiem że większość z was je normalnie tak? ja mam właśnie ochote na banana i sie bije z myślami czy małemu zaszkodzi czy nie?

Ale banan jest calkowicie bezpieczny.Na 100 % !

[desia888]

Napisane przez gosia261282

Bo wino dziala rozkurczowo.
Robie dziennie duzo kilometrow,sprzatam,biega m po schodach,uprawiam sex,biore goraca kapiel i nic!
Przeszlo mi to przez glowe,ale chyba jednak dam sobie spokoj,bo Eryk musialby wypic ze mna.

Ale z drugiej strony,to jak kobieta pali czy pije to zaraz jest krzyk.
A jak czesto kobiety zle sie odzywiaja i dziecko razem z nimi przeciez i wtedy jest wszystko cacy.A to tez nie jest dobre jak dziecko je chinskie zupki,chipsy czy slodycze,nie?Tak mnie naszla refleksja.





O tym to juz slyszalam od starszych osob,kiedys zalecali ogolnie picie lampki wina w ciazy.
Ale jednak sie nie zdecyduje,mialabym wyrzuty sumienia.




Super,ze nie masz problemow z mleczkiem.
za kikut!
A spacerkow z maluszkiem zazdroszcze,jak wszystkim ktore juz moga

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



Ale banan jest calkowicie bezpieczny.Na 100 % !

Wiem ze kiedys zalecali lampke wina albo nawet kieliszek wodki od czasu do czasu, ale nie slyszalam ze dziala na przyspieszenie porodu konkretnie

Gosia bo jak Ty robisz wszystko takie "przyspieszajace" porod przez cala ciaze to chyba nie dziala dlatego
Mam na mysli spacery, sex, schody, goraca kapiel.
Bo juz nie wiem, albo po prostu na niektore kobiety nic nie dziala, albo wszystkie te sposoby sa nic nie warte i nawet jakby niektore kobiety nie stosowaly przyspieszaczy to by dzieci tak samo szybko wyszly, kto wie?

A co do jedzenia to pewnie masz racje ze to dla dzecka niezbyt dobrze ztym smieciowym jedzeniem, to sie zgodze!

[Mravka]

Napisane przez lena_mi

piękna data ciekawe jak spędzicie rocznicę?
My pewnie bez rewelacji, będę jeszcze w połogu..
W maju/czerwcu też powinno byc ładnie (rok temu w dniu naszego ślubu było gorąco!)

zapewne Robert Nam zorganizuje jakas imprezke na 4 czerwca

Napisane przez Flowerbombka

Co do smrodu kapuchy....nie cierpię...i dlatego planuję zakupić takie krazki na cycki, które można schłodzić lub rozgrzać...mam nadzieję, że takie coś wystarczy...
Mravka ja też myślę o chrzcinach w okolicach 2-3 miesiąca..moim zdaniem im wczesniej tym lepiej...

A Robercik to jest poprostu przystojniak nad przystojniaki

no sa takie kompresy z NUKa, Aguska tez o tym pisala wczesniej. Sama korzystałam- super sprawa,wygodne.
Mi tez ten 2-3mc jakos sie wydawal ok. Dobrze jednak czasem zasiegnac opinii innych.

Napisane przez aalegna

My poprosiliśmy teściową o pomoc w kąpieli ale jestem zła mieliśmy zalecenie żeby wykąpać małego w krochmalu po tym uczuleniu a ta oczywiście zażadała mydła i oliwki i ku**** nie było zmiłuj nic do niej nie docierało, myślałam że pękne ze złości, mąż próbował interweniować a ta swoje jak wyszła to chyba z godzine ryczałam

usz tesciowa bym...spacyfikowala..nie zazdroszcze

Napisane przez MoniaHan

SMS OD RYBKI!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzis o 14:53 przyszla na swiat sn nasza coreczka Nadia, wazy 3.140 g i mierzy 53cm. Jestesmy bardzo szczesliwi i zakochani w naszej krolewnie.

Gratulacje Rybka!!!!

Gratulacje!

Napisane przez emigra

no ale dlaczego za wczesnie, masz na mysli ze dziecko za male czy cio? Bo jesli o to chodzi to sa i kilkudniowe maluszki chrzczone

Julka juz taka papusiata sie robi ale tez w srode konczy 3 tygodnie juz

zaraz wrzuce Wam na maila Jule w sukienusi i z mamuska

dokladnie,chodzilo mi o to,ze malutki jeszcze bedzie. Jednak z tego co widze/czytam to te 2-3mc to norma.
Julka urocza i jaka sliczna kreacja!

Napisane przez desia888

Dzien Dobry!
Dziewczyny ja zaczne dzien wiesciami od Tynki z godziny 01.10:

"Odeszly mi wody, jedziemy z tz do szpitala sprawdzic co i jak, cala sie trzese, modlcie sie za mnie"

Za to nastepny sms o godzinie 5.55

" Urodzilam sn, Mateuszek jest cudowny, 56 cm, 3740 waga, poszlo szybko choc bolalo, nie nacieli mnie , lekko peklam"

GRATULUJE, klask i:
W koncu masz to kochana z glowy!

gratulacje!!!!!!!!

Napisane przez pempek

Wrzuciłam też zdjęcia mojej królewny na maila

Pozdrawiamy serdecznie wszystkie ciocie

Ladna Milenka buziaki dla Was

Napisane przez Asika21

Mam pytanie do Mamuś Jakich kosmetyków, maści używacie do pupci niemowlaka?

pupala smarujemy Alantanem mascia

Napisane przez koniakonia

Hej hej, ja potrafilam po szklance ściągnąć z piersi .....jednej , jak ściągałam to odgłos jakby ktoś kozę doił wiem, bo doiłam , z tego też Kaja je tak około 5 minut, no max. 10 plus przerwy na odbicie i się najada jak przeholujemy to mamy murowany haficik

Na e mailu dałam fotę Dziewczynek

ps. Aga zszycie od przodu jest genialne

Gosica kciukasy

Czekam na karmienie przed moim spaniem i lulu

Oj bedziesz miala tabuny wielbicieli pod oknami do tych dwoch Slicznotek!

Napisane przez Jolkaaa

SMS od gosica502 o 22:25

"Moja córa Gabi jest na świecie już od godziny Urodziła się przez cesarskie cięcie. Nie znam jeszcze dokładnych wymiarów ale waży 3600g o dostała 10pkt "


Gratulacje

Gratulacje!!!!

evcia fajnie,ze w domku jestescie,a Malutka jest slodziak! w mamunie sie wdala

Dzien dobry tak w ogole
Nadrobilam zaleglosci. T.wczoraj poszedl pierwszy dzien do pracy i musze sie jakos zorganizowac. Wczoraj nawet obiadu nie mialam kiedy zrobic,bo Robertos "zagadywal" caly czas. Zaliczylismy jednak spacer..
a dzis konczymy 3 tyg

No,a tak poza tym z newsow to....moj tata oswiadczyl sie mojej tesciowej . Wiec nasza "dziwna historia" nabiera tempa..i wczoraj jakos puscily mi emocje i przeryczalam pol wieczoru (w sumie to nie wiem czemu,ale chyba za duzo nowych sytuacji ostatnio. Maly, niedospanie z nocy i tak sie skumulowalo). Z jednej strony sie ciesze, a z drugiej...sama nie wiem to wszystko jest dziwne.
Ok,koniec uzalania sie nad soba

Jutro przyjezdza moja mlodsza siostra i zostaje do pt. Spedzimy troszke czasu razem i w koncu pozna swojego chrzesniaka. ciekawe jak Jej sie nocne pobudki spodobaja hehe..

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

znalazlam stronke z obrazkami dla dzieci .Jakby ktoras z Was chciala to http://lovelife.typepad.com/my_weblo...ig-dreams.html do stymulowania Maluszka wobec Jego widzenia kontrastowych barw. Dzis przetestujemy na Mlodym jak T wydrukuje.

Ponadto mam namiary na faaaajny sklep(niestety ceny juz fajne nie sa;/) ale moze komus sie przyda
http://www.fabrykawafelkow.pl/dla-dzieci/

[gosia261282]

Napisane przez desia888

Wiem ze kiedys zalecali lampke wina albo nawet kieliszek wodki od czasu do czasu, ale nie slyszalam ze dziala na przyspieszenie porodu konkretnie

Gosia bo jak Ty robisz wszystko takie "przyspieszajace" porod przez cala ciaze to chyba nie dziala dlatego
Mam na mysli spacery, sex, schody, goraca kapiel.
Bo juz nie wiem, albo po prostu na niektore kobiety nic nie dziala, albo wszystkie te sposoby sa nic nie warte i nawet jakby niektore kobiety nie stosowaly przyspieszaczy to by dzieci tak samo szybko wyszly, kto wie?

A co do jedzenia to pewnie masz racje ze to dla dzecka niezbyt dobrze ztym smieciowym jedzeniem, to sie zgodze!

No moze to tak jest jak mowisz.Moze przyspieszanie dziala jak np kobieta cala ciaze unikala seksu i przed porodem sobie pozwoli,albo np miala malo ruchu i nagle wypusci sie na jogging

Ta sama kolezanka od wina przyslala mi eske,ze jej kolezance na przyspieszenie porodu pomogla jajecznica z cebula

[koniakonia]

Napisane przez Mravka

zapewne Robert Nam zorganizuje jakas imprezke na 4 czerwca


no sa takie kompresy z NUKa, Aguska tez o tym pisala wczesniej. Sama korzystałam- super sprawa,wygodne.
Mi tez ten 2-3mc jakos sie wydawal ok. Dobrze jednak czasem zasiegnac opinii innych.

usz tesciowa bym...spacyfikowala..nie zazdroszcze


Gratulacje!

dokladnie,chodzilo mi o to,ze malutki jeszcze bedzie. Jednak z tego co widze/czytam to te 2-3mc to norma.
Julka urocza i jaka sliczna kreacja!


gratulacje!!!!!!!!
Ladna Milenka buziaki dla Was


pupala smarujemy Alantanem mascia


Oj bedziesz miala tabuny wielbicieli pod oknami do tych dwoch Slicznotek!

Gratulacje!!!!

evcia fajnie,ze w domku jestescie,a Malutka jest slodziak! w mamunie sie wdala

Dzien dobry tak w ogole
Nadrobilam zaleglosci. T.wczoraj poszedl pierwszy dzien do pracy i musze sie jakos zorganizowac. Wczoraj nawet obiadu nie mialam kiedy zrobic,bo Robertos "zagadywal" caly czas. Zaliczylismy jednak spacer..
a dzis konczymy 3 tyg

No,a tak poza tym z newsow to....moj tata oswiadczyl sie mojej tesciowej . Wiec nasza "dziwna historia" nabiera tempa..i wczoraj jakos puscily mi emocje i przeryczalam pol wieczoru (w sumie to nie wiem czemu,ale chyba za duzo nowych sytuacji ostatnio. Maly, niedospanie z nocy i tak sie skumulowalo). Z jednej strony sie ciesze, a z drugiej...sama nie wiem to wszystko jest dziwne.
Ok,koniec uzalania sie nad soba

Jutro przyjezdza moja mlodsza siostra i zostaje do pt. Spedzimy troszke czasu razem i w koncu pozna swojego chrzesniaka. ciekawe jak Jej sie nocne pobudki spodobaja hehe..

Mravka tyle emocji to się nie dziwie ,że popłakałaś , do tego zmęczenie i fontanna gotowa, znam to znam , bardziej z pierwszego dziecka , teraz czasu mam mniej i mniej rozmyślam o tych rzeczach , które mnie denerwują np. praca i to że muszę zakomunikować ,że biorę wychowawczy , zaczynam rozmyślać i albo jedna woła albo druga , pewnie to dla mojej psychiki bardzo dobre

A jeszcze chciałam o chrzcinach napisać, że my robimy pewnie w czerwcu, bo potem wakacje i różnie to z wyjazdami jest, chrzestna ma coś zaplanowane, więc jakoś to musimy dopasować, a w maju za to są komunie i lokale pozajmowane na niedziele, a będziemy robić w niedziele , bo u nas można albo na mszy wieczorem w sobotę w nieziele w południe

Aalegna banan powinien być ok, ja odstawiłam na parę dni mleczne produkty, ale i tak pewna nie jestem od czego ma te wysypkę , bo ogólnie może być od wszystkiego i od niczego , w sensie od hormonów ten trądzik

Balbinka hej hej, moja Kaja nie ulewa mocno, ale odbekuję Ją z 3 razy w czasie karmienia , odbekuj często, może to pomoże, dwa razy zwymiotowała ( nie ulała , ale normalnie zwymiotowała pod ciśnieniem ) i nie dałam po od razu tylko karmienie następne przyspieszyłam,mimo że wyleciało mnóstwo mleka spała 2 godziny po takim rzygu , więc coś tam zostało i chyba nawet dużo....po ulaniu dałabym , ale tylko dwa trzy łyki, żeby tylko tak popiło dziecko , przepukało gardelko

[emigra]

Napisane przez gosia261282

Bo wino dziala rozkurczowo.
Robie dziennie duzo kilometrow,sprzatam,biega m po schodach,uprawiam sex,biore goraca kapiel i nic!
Przeszlo mi to przez glowe,ale chyba jednak dam sobie spokoj,bo Eryk musialby wypic ze mna.

Ale z drugiej strony,to jak kobieta pali czy pije to zaraz jest krzyk.
A jak czesto kobiety zle sie odzywiaja i dziecko razem z nimi przeciez i wtedy jest wszystko cacy.A to tez nie jest dobre jak dziecko je chinskie zupki,chipsy czy slodycze,nie?Tak mnie naszla refleksja.





O tym to juz slyszalam od starszych osob,kiedys zalecali ogolnie picie lampki wina w ciazy.
Ale jednak sie nie zdecyduje,mialabym wyrzuty sumienia.




Super,ze nie masz problemow z mleczkiem.
za kikut!
A spacerkow z maluszkiem zazdroszcze,jak wszystkim ktore juz moga

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



Ale banan jest calkowicie bezpieczny.Na 100 % !

Wiesz, kazdy robi jak uwaza ... ja podchodze do tego na zasadzie ''dalabys noworodkowi papierosa? albo wina do butelki zamiast mleka?''
no wlasnie ... hamburgera tez mu nie wcisniesz, ale zle odzywianie moim zdaniem jest mniejszym zlem nizeli uzywki ... o wiele mniejszym zlem ...
zwlaszcza ze nie wiadomo jaka ilosc alkoholu szkodzi dziecku ... jednemu nie zaszkodzi jak kobieta bedzie pila codziennie a innemu zaszkodzi lyk ... ja bym po prostu nie ryzykowala...

a porod i tak nastapi sam z siebie - ja tez cuda wianki robilam, hektolitry herbaty z lisci malin, wiesiolek, skakanie na pilce, sprzatanie i co- zaczelo sie jak samo chcialo ponoc zeby porod nastapil musi z mozgu dziecka pojsc impuls