Motywacja do nauki, samorozwoju - grupa wsparcia :)

[Dorcia91]

i poszło, przepłakałam chyba z pół godziny

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Napisane przez aszin

Hej, już dawno miałam ochotę tu dołączyć, ale jakoś zawsze coś mi w tym przeszkadzało, a motywacji potrzeba. W tym roku piszę maturę, muszę przyłożyć się do biologii, bo mam zamiar dostać się na fizoterapię na Pomorski Uniwersytet Medyczny.

Można?

Witam.

Napisane przez Elli_

O, no to dobrze, że mnie widać Ja tam do Was "dzieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ń dobry" a odpowiedzi żadnej! he!

jutro 4,5 godziny matematyki ♥♥!

Uuuu, powodzonka. Dasz radę!

Napisane przez Elli_

Tak! Kończę jutro zajęcia o 3 godziny wcześniej i nie mam wejsciówki z nieorganicznej!

dostałam dziś 3- za list, który pisaliśmy niespodziewanie na poprzednich zajęciach.. Lepsze 3- niż 2.. O.o

:brawo:


Jeśli o okulary chodzi.. dołączam się do grupy kretów. Od 3 klasy podst.mam problem. W okularach chodziłam bodajże aż do 2 gimnazjum, później stwierdziłam że źle w nich wyglądam aż..w końcu dorosłam. Co prawda teraz noszę okulary podczas jazdy autkiem, oglądając tv i czasami jak mam wykłady.

[oh Mandy]

Napisane przez pannafu

Z tańszych mogę polecić Soraya Make-up matujący albo kryjący. Ja byłam z niego zadowolona. Minusy to słaba wydajność i słaba gama kolorów, ale za 13-14 zł jest do przeżycia


5000

Ooo dziwię się że polecasz ten podkład, bo ja go kiedyś kupiłam, a z racji tego że mam tendencję do świecenia się na nosie, to nie byłam z niego zadowolona i mi spływał

Dziewczyny, kolos z prawa konstytucyjnego mi poszedł w miarę dobrze, czekam na wyniki

[pannafu]

Napisane przez oh Mandy

Ooo dziwię się że polecasz ten podkład, bo ja go kiedyś kupiłam, a z racji tego że mam tendencję do świecenia się na nosie, to nie byłam z niego zadowolona i mi spływał

Dziewczyny, kolos z prawa konstytucyjnego mi poszedł w miarę dobrze, czekam na wyniki

A mnie on akurat odpowiadał Nie był idealny, ale zły też nie. Dosyć długo go stosowałam, bo chyba ponad pół roku. W grudniu zaczęłam szukać czegoś innego i znalazłam całkiem fajny podkład, więc do tego starego raczej już nie wrócę.

No, to moje gratulacje

[20160901857]

Napisane przez shine_sky

3001 ile trzeba napisać, żeby skończyć wątek?

5000 także spamować, spamować proszę

Napisane przez shine_sky

Kawa! Wiesz co mogę Ci polecić jeden podkład, z tym, że ja go póki co osobiście nie używałam - ale używają go moje praktycznie wszystkie kumpele, a one mają też jasną karnację. Polecają go bardzo, mówią że idealnie kryje, wchłania się i bardzo długo trzyma, przy czym nie ma efektu maski. Ja zamawiam go następnym razem. Chodzi o podkład z Revelona, dokładnie niewiem jaki numer koloru, wiem, że wszystkie mają ten sam, właśnie do jasnej cery. On normalnie kosztuje 7 dych, ale na allegro gościu go sprzedaje za 30zł. Jeśli chcesz to dowiem się o nim więcej

z tym, że no super tani nie jest, ale ponoć bardzo wydajny, więc decyzja należy do Ciebie. Dokładnie chyba 28zł kosztuje.

O, ja się zastanawiam nad tą firmą, bo mnóstwo osób ją poleca, ale cena mnie poraża, jak już to na all bym kupiła, bo w normalnym sklepie na pewno nie. W ogóle nie wiem dlaczego niektóre podkłady są takie drogie, np Guerlain kosztuje 150 zł za 30ml

Napisane przez aszin

A ja to się boję studiów i tej nauki, bo leniuszek jestem.

Cześć
Oj tam, studia fajne są!


Mandy, a co z tą niezdaną poprawką, będziesz mieć warunek?;(

[oh Mandy]

Napisane przez nouvelle90

5000 także spamować, spamować proszę



O, ja się zastanawiam nad tą firmą, bo mnóstwo osób ją poleca, ale cena mnie poraża, jak już to na all bym kupiła, bo w normalnym sklepie na pewno nie. W ogóle nie wiem dlaczego niektóre podkłady są takie drogie, np Guerlain kosztuje 150 zł za 30ml



Cześć
Oj tam, studia fajne są!


Mandy, a co z tą niezdaną poprawką, będziesz mieć warunek?;(

Dzieki że pytasz Na szczęście udało się dogadać z wykładowcą i możemy poprawiać na dyżurach, tylko że będzie jedno pytanie i albo się zda, albo nie. Jesli nie, to na następny dyżur trzeba się udać Więc myślę, że po świętach to ogarnę i pójdę zaliczyć.

pannafu, a jakiego teraz używasz?

Revlona używałam, jest dobry, jedyny minus to brak pompki, ale da się przeżyć

[20160901857]

To super, że udało wam się dogadać
Ja nie lubię podkładów z pompką, bo zawsze muszę ją zepsuć, więc dla mnie to byłby plus
Dobra dziewczyny, ja spadam spać, bo jutro rano na zajęcia, a potem do sądu, a jeszcze muszę zanieść płaszcz do pralni i kupić chłopu kapcie i bieliznę, bo mi płacze w rękaw, że ma tylko 4 pary majtek co też mnie wkurza, bo już z praniem nie nadążam także jutro cały dzień zalatany. Dobranoc Kochane Moje

[misheall]

Napisane przez aszin

Hej, już dawno miałam ochotę tu dołączyć, ale jakoś zawsze coś mi w tym przeszkadzało, a motywacji potrzeba. W tym roku piszę maturę, muszę przyłożyć się do biologii, bo mam zamiar dostać się na fizoterapię na Pomorski Uniwersytet Medyczny.

Można?

Heeeej

Napisane przez Elli_

jutro 4,5 godziny matematyki ♥♥!

Ale takiej zwykłej, zwykłej, czy takiej finansowej? ;> Na taką zwykłą, zwykłą bym poszła

Napisane przez Elli_

dostałam dziś 3- za list, który pisaliśmy niespodziewanie na poprzednich zajęciach.. Lepsze 3- niż 2.. O.o

Ważne, że zdane

Napisane przez Isandri

Zazdroszczę, bo ze mnie energia gdzieś wyparowała
Do tego uczę się od kilku godzin na jutrzejsze kolokwium i dalej niewiele umiem.

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

Studia są fajne pod względem nauki jak i ludzi, z którymi się studiuje.

Zgadzam się

Napisane przez oh Mandy

Dziewczyny, kolos z prawa konstytucyjnego mi poszedł w miarę dobrze, czekam na wyniki

No to świetnie

Dorcia, co jest?

A ja chodzę w okularach odkąd pamiętam, czyli od zawsze ;D tzn. podobno jak miałam roczek, to już jej miałam.
Napisałam prawie, prawie pół strony mojej pracy i nawet mi się zaczyna to podobać
A w środę lecę na spotkanie do fundacji. I zastanawiam się, czy zapisywać się na najbliższą niedzielę na wolontariat. Nie wiem, czy będę mieć wolny czwartek w przyszłym tygodniu (bo niby Wielki Czwartek), bo jeszcze nic nie wiadomo, a mam mieć wtedy prezentację z ubezp., której jeszcze nawet nie zaczęłam.

[Beacia]

Napisane przez Elli_

A jak ma się jeszcze wykładowcę, z którym na luzie o wszystkim można pogadać - to już w ogóle cudownie!

Szkoda tylko, że nie wszyscy tacy są;p Ja mam jednego wykładowce z wyglądu podobnego do Obamy, tylko trochę jaśniejszy jest ale gościu mówi tak monotonnie, że masakra

Napisane przez nouvelle90

Dobra dziewczyny, ja spadam spać, bo jutro rano na zajęcia, a potem do sądu, a jeszcze muszę zanieść płaszcz do pralni i kupić chłopu kapcie i bieliznę, bo mi płacze w rękaw, że ma tylko 4 pary majtek co też mnie wkurza, bo już z praniem nie nadążam także jutro cały dzień zalatany. Dobranoc Kochane Moje

O TŻ trzeba dbać;p Pamiętaj "spiesz się powoli" ;p takie mądre słowa zasłyszane przypadkiem kiedyś


Co do matmy to ja się właśnie uczę na kolosa, i cały tydzień zawalony. A na studiach miał być ponoć taki luuuuz

[shine_sky]

Dorcia! Ja mimo tego co opisałam w Klubie też jestem miękka dupa, przejmuję się totalnie wszystkim i wszystkim, zawszę chcę mieć czyste sumienie, i świadomość, że nikogo nie wkurzyłam/nie zraniłam/nie zawiodłam. Poza tym lubię jasne sytuacje. Nie cierpię niedomówień, męczą mnie.
Kochana, wydajesz się być taka fajna, taka sympatyczna i towarzyska, wiadomo, że zawsze lepiej mieć kogoś obok komu można się wygadać, ale czasem nic na siłę, czasem wręcz nie warto, czasem ta osoba sama z czasem sama zrozumie, bo najgorsze to robienie coś na siłę, i przypodobanie się komuś, kto Nas zlewa, wierz mi że to moja się z celem. Masz Nas,będziemy tu sobie plotkować, będziemy się wspierać, śmiać, płakać, a do tego możemy pić w dużych ilościach pamiętaj o miłość i przyjaźń się nie "żebrze", wyluzuj, a zobaczysz że zacznie się wszystko układać buźka!


Wika, Miheall - padnę normalnie hehe, wychodzi na to że 90% z nas to krety ( zresztą genialne określenie ),ale ja tak się czuje, idąc ulicą bez okularów, próbując zobaczyć kto mówi mi cześć, lub jaki bus jedzie

Misheall - coś mi się wydaje, że Wielki Czwartek będziesz miała wolny Zastanawiałam się nad wolontariatem. Mam chęci, ale nie wiem czy mam odwagę, czy podołam. A gdzie jesteś wolontariuszką? Opowiesz mi o tym troszkę?

Kawa, nouvelle - fakt, podkład z Revelona jest drogi w drogeriach bo 7 dych w życiu bym nie dała, ale te 28 z allegro myślę, że tak bo jest ponoć fantastyczny i wydajny, a i tak na swoj podklad wydaję obenie 2 dychy ( z Liren, matujący, z dozownikiem - generalnie polecam, bo wydajny jest, buźka jest wygładzona, ale nie kryje na długo - jak idę na nocną imprezę to muszę nałożyć dwie warstwy co by przetrwało te pół nocy , ale biorę naturalny więc nie jestem tapeta w razie wątpliwości )

oh Mandy, cześć! a gdzie to się podziewałaś? walcz z tą historią adm.

Cześć aszin! Skąd dziewczyny Cie tu znają? Swoją drogą bardzo mi miło

ja generalnie mam dooooooła giganta, doskwiera mi brak pracy/kasy, myślałam już nawet o dziekance, bo ciężko jednocześnie studiować zaocznie i siedzieć na bezrobociu. Jedyną kasę jaką dysponuje, to odliczone pieniądze na szkołę, i jestem w czarnej dupie, Tż mnie wspiera, ale nie chcę żeby mnie sponsorował. Ogólnie to myślałam, że jak opuszczę poprzednią pracę, gdzie nie rozwijałam się, w końcu znajdę coś co pozwoli mi nabrać doświadczenia, dlatego staże mnie interesują również, a byłam już na rozmowach i nikt mnie nie chce , nie wiem jak długo wytrzymam taką sytuację.

Mam mega ciśnienie żeby wziąć dziekankę i kasę za kolejny semestr zatrzymać dla siebie, na swoje potrzeby do czasu znalezienia pracy, bo nie wiadomo ile to będzie trwać, ale wszyscy mi to odradzą, że przecież tylko rok i będę miała magistra, tjaa.. a do tego czasu będę klepać bidę z nędzą, ech! depresja!

[BrairRose]

Dorcia, co sie stalo?

Shine_sky, wiesz co moim zdaniem tez nie jest warto brac dziekanki, ok moze nie znajdziesz teraz jakiejs rozwijajacej pracy, ale moze chociaz jako kelnerka/sklep?
Ja tez jestem ostatnio wiecznie splukana, musze zmienic prace, bo potrzebuje swoich pieniedzy.

Mi sie podobaja okulary, zarowno u kobiet jak i u facetow, moim zdaniem mi tez w nich do twarzy (ale nie nosze, nie mam potrzeby, ale czasami jak u optyka sobie przymierzam to ladnie ).

Ja jutro opuszczam kurs, jestem padnieta, nic nie umiem, poza tym nie moge sie doczekac zeby skonczyc czytac ksiazke, a teraz nie dam rady bo oczy mi sie same zamykaja. Mam troche wyrzuty, ale w czwartek na pewno pojde.
Poza tym szczerze mowiac, nic mi nie daja te zajecia. Polowicznie to wina nauczycielki, a polowicznie moja bo nie jestem na biezaco z materialem, musze sobie powtorzyc cos, moze jutro nawet

Dobranoc dziewczyny!

[oh Mandy]

Napisane przez shine_sky

Dorcia! Ja mimo tego co opisałam w Klubie też jestem miękka dupa, przejmuję się totalnie wszystkim i wszystkim, zawszę chcę mieć czyste sumienie, i świadomość, że nikogo nie wkurzyłam/nie zraniłam/nie zawiodłam. Poza tym lubię jasne sytuacje. Nie cierpię niedomówień, męczą mnie.
Kochana, wydajesz się być taka fajna, taka sympatyczna i towarzyska, wiadomo, że zawsze lepiej mieć kogoś obok komu można się wygadać, ale czasem nic na siłę, czasem wręcz nie warto, czasem ta osoba sama z czasem sama zrozumie, bo najgorsze to robienie coś na siłę, i przypodobanie się komuś, kto Nas zlewa, wierz mi że to moja się z celem. Masz Nas,będziemy tu sobie plotkować, będziemy się wspierać, śmiać, płakać, a do tego możemy pić w dużych ilościach pamiętaj o miłość i przyjaźń się nie "żebrze", wyluzuj, a zobaczysz że zacznie się wszystko układać buźka!


Wika, Miheall - padnę normalnie hehe, wychodzi na to że 90% z nas to krety ( zresztą genialne określenie ),ale ja tak się czuje, idąc ulicą bez okularów, próbując zobaczyć kto mówi mi cześć, lub jaki bus jedzie

Misheall - coś mi się wydaje, że Wielki Czwartek będziesz miała wolny Zastanawiałam się nad wolontariatem. Mam chęci, ale nie wiem czy mam odwagę, czy podołam. A gdzie jesteś wolontariuszką? Opowiesz mi o tym troszkę?

Kawa, nouvelle - fakt, podkład z Revelona jest drogi w drogeriach bo 7 dych w życiu bym nie dała, ale te 28 z allegro myślę, że tak bo jest ponoć fantastyczny i wydajny, a i tak na swoj podklad wydaję obenie 2 dychy ( z Liren, matujący, z dozownikiem - generalnie polecam, bo wydajny jest, buźka jest wygładzona, ale nie kryje na długo - jak idę na nocną imprezę to muszę nałożyć dwie warstwy co by przetrwało te pół nocy , ale biorę naturalny więc nie jestem tapeta w razie wątpliwości )

oh Mandy, cześć! a gdzie to się podziewałaś? walcz z tą historią adm.

Cześć aszin! Skąd dziewczyny Cie tu znają? Swoją drogą bardzo mi miło

ja generalnie mam dooooooła giganta, doskwiera mi brak pracy/kasy, myślałam już nawet o dziekance, bo ciężko jednocześnie studiować zaocznie i siedzieć na bezrobociu. Jedyną kasę jaką dysponuje, to odliczone pieniądze na szkołę, i jestem w czarnej dupie, Tż mnie wspiera, ale nie chcę żeby mnie sponsorował. Ogólnie to myślałam, że jak opuszczę poprzednią pracę, gdzie nie rozwijałam się, w końcu znajdę coś co pozwoli mi nabrać doświadczenia, dlatego staże mnie interesują również, a byłam już na rozmowach i nikt mnie nie chce , nie wiem jak długo wytrzymam taką sytuację.

Mam mega ciśnienie żeby wziąć dziekankę i kasę za kolejny semestr zatrzymać dla siebie, na swoje potrzeby do czasu znalezienia pracy, bo nie wiadomo ile to będzie trwać, ale wszyscy mi to odradzą, że przecież tylko rok i będę miała magistra, tjaa.. a do tego czasu będę klepać bidę z nędzą, ech! depresja!

W zeszłym tygodniu świętowałam imieniny, trochę się ze znajomymi spotykałam, potem na weekend byłam u rodziców i nie miałam czasu na wizaż, a teraz jestem
Z historią adm będę walczyć, wydrukowałam te materiały od Ciebie - sporo rzeczy miałam na egzaminie, a w swoich notatkach tego nie miałam.

Moim zdaniem nie rezygnuj, nie bierz tej dziekanki.Wiem, ze z kasą jest ciężko...Znam to. Teraz odkąd ex się wyprowadził, płacę 1400+ opłaty za samo mieszkanie Dodatkowo kasa na utrzymanie i przykro mi że większość kasy muszę brać od rodziców W lutym trochę pracowałam więc było lepiej, bo miałam więcej pięniedzy dla siebie.
Teraz znów szukam pracy, nawet na kasie, ale najpierw muszę wyrobić książeczke sanepidu...

Prawdopodobnie w maju/czerwcu będę się przeprowadzać do mieszkania które wynajmuje sąsiad, wczoraj byłam obczaić gdzie ten blok się znajduje, fakt trochę dalej od przystanku - jakieś 8 minut piechotką, ale blok w spokojnej okolicy,strzeżony. Jedynie martwię się o nocne autobusy,bo tu przystanek mam pod blokiem, więc się nie bałam, a tam zapieprzać przy drzewkach o 2 w nocy,trochę strach

Zresztą przeprowadzka nie tak daleko, bo tylko 2 przystanki dalej od obecnego mieszkania

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez nouvelle90

To super, że udało wam się dogadać
Ja nie lubię podkładów z pompką, bo zawsze muszę ją zepsuć, więc dla mnie to byłby plus
Dobra dziewczyny, ja spadam spać, bo jutro rano na zajęcia, a potem do sądu, a jeszcze muszę zanieść płaszcz do pralni i kupić chłopu kapcie i bieliznę, bo mi płacze w rękaw, że ma tylko 4 pary majtek co też mnie wkurza, bo już z praniem nie nadążam także jutro cały dzień zalatany. Dobranoc Kochane Moje

Fajnie macie tam
A kup mu z 10 par majtek od razu, co byś mogła odpocząć od prania.

Mandy ja pracę mam jakieś 10 minut od siebie, a i tak sram w majty jak mam wracać po północy do domu, dlatego zawsze ktoś z pracy mnie podwiezie.

shine nie bierz dziekanki, zostało rok z hakiem. Szukaj pracy może w centrach handlowych.

Dzisiaj prawie do wieczora na zajęciach.

[Katuszka89]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

Chciałabym być Twojego wzrostu

ile masz?

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

shine 178

dobra już widze

Napisane przez Dorcia91

o chętnie przyjmę



164cm

ja też 163-164 zależy gdzie mierzą i moge chodzić w wysokich szpilkach a i tak jestem mala

Napisane przez nouvelle90

Kto napisze posta numer 3000?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Ok, właśnie się kapnęłam, że ja

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

Studia są fajne pod względem nauki jak i ludzi, z którymi się studiuje.

oj tak może nie wszyscy sa fajni ale i tak wiekszość ludzi jest genialna

dzisiaj olalam uczelnie jestem leniem

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

shine nie bierz dziekanki, moim zdaniem będziesz potem żałować...

[20160901857]

Widzicie, miałam mieć taki ciężki dzień, a tu o, nie było ćwiczeń z kpk, więc olałam wykłady i wróciłam, potem jadę do sądu Dostałam się na seminarium z cywila, tak jak chciałam

Napisane przez shine_sky

Kawa, nouvelle - fakt, podkład z Revelona jest drogi w drogeriach bo 7 dych w życiu bym nie dała, ale te 28 z allegro myślę, że tak bo jest ponoć fantastyczny i wydajny, a i tak na swoj podklad wydaję obenie 2 dychy ( z Liren, matujący, z dozownikiem - generalnie polecam, bo wydajny jest, buźka jest wygładzona, ale nie kryje na długo - jak idę na nocną imprezę to muszę nałożyć dwie warstwy co by przetrwało te pół nocy , ale biorę naturalny więc nie jestem tapeta w razie wątpliwości )

Ja mam Lirene, ale ten matujący w tubce, też go lubię W ogóle mam w tej chwili 4 podkłady, najlepiej dzisiaj zaszłam do Biedronki, a wcześniej czytałam, że miał tam być ten mineralny z maybelline za 20 zł, ale u mnie go nie było, aż tu dzisiaj przypadkiem znalazłam, a że miałam już tylko 35 zł to musiałam się nieźle spiąć żeby mi wystarczyło jeszcze na jakieś jedzenie

Kurcze, nie wiem co mam ci powiedzieć. Tż chciał brać dziekankę po zeszłym roku, a ja go od tego odwiodłam i teraz żałuję, więc chyba nie jestem dobra w doradzaniu w takich sprawach.

Napisane przez BrairRose

Poza tym szczerze mowiac, nic mi nie daja te zajecia.

Ja się ostatnio zorientowałam, że przez 2 tygodnie pracy w sądzie nauczyłam się więcej niż przez 3 lata studiów, także nie wiem jaki jest ich sens.

Napisane przez oh Mandy

Moim zdaniem nie rezygnuj, nie bierz tej dziekanki.Wiem, ze z kasą jest ciężko...Znam to. Teraz odkąd ex się wyprowadził, płacę 1400+ opłaty za samo mieszkanie Dodatkowo kasa na utrzymanie i przykro mi że większość kasy muszę brać od rodziców W lutym trochę pracowałam więc było lepiej, bo miałam więcej pięniedzy dla siebie.
Teraz znów szukam pracy, nawet na kasie, ale najpierw muszę wyrobić książeczke sanepidu...

Prawdopodobnie w maju/czerwcu będę się przeprowadzać do mieszkania które wynajmuje sąsiad, wczoraj byłam obczaić gdzie ten blok się znajduje, fakt trochę dalej od przystanku - jakieś 8 minut piechotką, ale blok w spokojnej okolicy,strzeżony. Jedynie martwię się o nocne autobusy,bo tu przystanek mam pod blokiem, więc się nie bałam, a tam zapieprzać przy drzewkach o 2 w nocy,trochę strach

Zresztą przeprowadzka nie tak daleko, bo tylko 2 przystanki dalej od obecnego mieszkania

O kurde, drogo masz. A to już nie pracujesz w t-mobile?

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

Fajnie macie tam
A kup mu z 10 par majtek od razu, co byś mogła odpocząć od prania.

Mandy ja pracę mam jakieś 10 minut od siebie, a i tak sram w majty jak mam wracać po północy do domu, dlatego zawsze ktoś z pracy mnie podwiezie.

Dostał na razie 4 pary gatek, spodenki i kapcie, niech się chłopak cieszy

Napisane przez Katuszka89

oj tak może nie wszyscy sa fajni ale i tak wiekszość ludzi jest genialna

O, to ja o swoich studiach nie mogę tego powiedzieć, wręcz przeciwnie- im dalej tym gorzej, ludziom zwyczajnie odwala, a najbardziej widać to właśnie na trzecim roku.

[Beacia]

Napisane przez Katuszka89

dzisiaj olalam uczelnie jestem leniem

no ładnie ja byłam tylko rano na wykładzie i luuuz..
chociaż matma czeka

Napisane przez nouvelle90

Widzicie, miałam mieć taki ciężki dzień, a tu o, nie było ćwiczeń z kpk, więc olałam wykłady i wróciłam, potem jadę do sądu Dostałam się na seminarium z cywila, tak jak chciałam


Ja się ostatnio zorientowałam, że przez 2 tygodnie pracy w sądzie nauczyłam się więcej niż przez 3 lata studiów, także nie wiem jaki jest ich sens.

Dostał na razie 4 pary gatek, spodenki i kapcie, niech się chłopak cieszy

Niestety u nas jest za dużo teorii.. fajnie, że Ci się podoba w sądzie

Niech mnie ktoś kopnie, żebym za tą matmę się wzięła bo inaczej będzie masakra w czwartek

[BrairRose]

Oh Mandy, ech niestety ale zyjac z chlopakiem jest o wiele latwiej, dzieli sie na dwa, samemu jest sie strasznie trudno utrzymac. Wiem cos o tym.
Moja kolezanka z ktora mieszkalam sie wyprowadzila do chlopaka, zyje jej sie super pod wzgledami pienieznymi, szczegolnie ze mieszkanie jego rodzicow, a ja probowalam pociagnac sama, ale nie dam rady. Tez mi strasznie glupio brac tyle pieniedzy od mamy, szczegolnie ze to przelicza sie na euro. Pomaga mi bardzo moja siostra, ktora tez mieszka za granica (ale w innym panstwie). Ale chcialabym moc sie sama utrzymac, a one pieniadze ktore przeznaczaja na mnie moglyby po czesci odkladac na jakies konto oszczednosciowe, zebym mogla je wykorzystac kiedys w dobrym celu, a nie na oplacenie mieszkania i jedzenia. Ech... Musze znalezc inna prace, koniecznie.

A ja mam 172 cm wzrostu i bardzo chcialabym miec 175. Kocham byc na 12 cm szpilkach, czuje sie jak gwiazda .

Co do podkladow to uzywam kremu tonujacego ziaji nuno i baaardzo go polecam. W zimie mialam strasznie pogorszenie cery i szukalam czegos bardziej kryjacego, kupilam Chanel Vitalumiere Aqua, wszedzie zachwalany i szczerze mowiac wcale go jakos nie lubie. Wrocilam szybko do ziaji .

Ale jestem wkurzona, beznadziejnie sie ta ksiazka zakonczyla, gorzej niz wszystkie inne Jodi. Typowy cliffhanger, nienawidze tego.

Beacia

[pannafu]

Dzień dobry Ja z samego rana pojechałam do biblioteki. Wypożyczyłam książki, które chciałam, na szczęście. Teraz zasiadłam do angielskiego, bo jutro to nieszczęsne kolokwium

Napisane przez oh Mandy

pannafu, a jakiego teraz używasz?

Astor Perfect Stay. Kupiłam go na jakiejś promocji w Rossmannie. Strasznie jestem z niego zadowolona, chociaż teraz wyszło, że miałam źle dopasowany odcień, trochę za ciemny. Mam go jeszcze trochę, a kupowałam pod koniec grudnia, także na 3 miesiące wystarcza. Dzisiaj testuje ten z Max Factor. Póki co - średnio

Napisane przez shine_sky

Dorcia! Ja mimo tego co opisałam w Klubie też jestem miękka dupa, przejmuję się totalnie wszystkim i wszystkim, zawszę chcę mieć czyste sumienie, i świadomość, że nikogo nie wkurzyłam/nie zraniłam/nie zawiodłam. Poza tym lubię jasne sytuacje. Nie cierpię niedomówień, męczą mnie.

Mam mega ciśnienie żeby wziąć dziekankę i kasę za kolejny semestr zatrzymać dla siebie, na swoje potrzeby do czasu znalezienia pracy, bo nie wiadomo ile to będzie trwać, ale wszyscy mi to odradzą, że przecież tylko rok i będę miała magistra, tjaa.. a do tego czasu będę klepać bidę z nędzą, ech! depresja!

Boże, jakbym czytała o sobie

Nie bierz dziekanki. Wydaje mi się, że to się mija z celem. Idź za ciosem Przemęczysz się jakoś przez ten rok

Miłego, zmotywowanego dnia!

[Beacia]

Napisane przez BrairRose

Oh Mandy, ech niestety ale zyjac z chlopakiem jest o wiele latwiej, dzieli sie na dwa, samemu jest sie strasznie trudno utrzymac. Wiem cos o tym.
Moja kolezanka z ktora mieszkalam sie wyprowadzila do chlopaka, zyje jej sie super pod wzgledami pienieznymi, szczegolnie ze mieszkanie jego rodzicow, a ja probowalam pociagnac sama, ale nie dam rady. Tez mi strasznie glupio brac tyle pieniedzy od mamy, szczegolnie ze to przelicza sie na euro. Pomaga mi bardzo moja siostra, ktora tez mieszka za granica (ale w innym panstwie). Ale chcialabym moc sie sama utrzymac, a one pieniadze ktore przeznaczaja na mnie moglyby po czesci odkladac na jakies konto oszczednosciowe, zebym mogla je wykorzystac kiedys w dobrym celu, a nie na oplacenie mieszkania i jedzenia. Ech... Musze znalezc inna prace, koniecznie.

A ja mam 172 cm wzrostu i bardzo chcialabym miec 175. Kocham byc na 12 cm szpilkach, czuje sie jak gwiazda .

Co do podkladow to uzywam kremu tonujacego ziaji nuno i baaardzo go polecam. W zimie mialam strasznie pogorszenie cery i szukalam czegos bardziej kryjacego, kupilam Chanel Vitalumiere Aqua, wszedzie zachwalany i szczerze mowiac wcale go jakos nie lubie. Wrocilam szybko do ziaji .

Ale jestem wkurzona, beznadziejnie sie ta ksiazka zakonczyla, gorzej niz wszystkie inne Jodi. Typowy cliffhanger, nienawidze tego.

Beacia

Najlepiej się ponoć szuka pracy jak się już jakąś ma. Jest się mniej zestresowanym ) Powodzenia I dziękuję;p etrapez już się włącza)

Wysokie jesteście.. ja mam 160cm i jedynie buty na obcasie mnie ratują;p 170 by mi wystarczyło;p

[aszin]

Napisane przez shine_sky

Cześć aszin! Skąd dziewczyny Cie tu znają? Swoją drogą bardzo mi miło

Cześć, znamy się z wątku UPS. Mnie również miło.

A wzrostu mam 166.

[Katuszka89]

ucze się na Metody ilościowe w logistyce w czwartek mam kolosa

[misheall]

Hej

Napisane przez shine_sky

Wika, Miheall - padnę normalnie hehe, wychodzi na to że 90% z nas to krety ( zresztą genialne określenie ),ale ja tak się czuje, idąc ulicą bez okularów, próbując zobaczyć kto mówi mi cześć, lub jaki bus jedzie

Misheall - coś mi się wydaje, że Wielki Czwartek będziesz miała wolny Zastanawiałam się nad wolontariatem. Mam chęci, ale nie wiem czy mam odwagę, czy podołam. A gdzie jesteś wolontariuszką? Opowiesz mi o tym troszkę?

ja generalnie mam dooooooła giganta, doskwiera mi brak pracy/kasy, myślałam już nawet o dziekance, bo ciężko jednocześnie studiować zaocznie i siedzieć na bezrobociu. Jedyną kasę jaką dysponuje, to odliczone pieniądze na szkołę, i jestem w czarnej dupie, Tż mnie wspiera, ale nie chcę żeby mnie sponsorował. Ogólnie to myślałam, że jak opuszczę poprzednią pracę, gdzie nie rozwijałam się, w końcu znajdę coś co pozwoli mi nabrać doświadczenia, dlatego staże mnie interesują również, a byłam już na rozmowach i nikt mnie nie chce , nie wiem jak długo wytrzymam taką sytuację.

Mam mega ciśnienie żeby wziąć dziekankę i kasę za kolejny semestr zatrzymać dla siebie, na swoje potrzeby do czasu znalezienia pracy, bo nie wiadomo ile to będzie trwać, ale wszyscy mi to odradzą, że przecież tylko rok i będę miała magistra, tjaa.. a do tego czasu będę klepać bidę z nędzą, ech! depresja!

A to ja w sumie ludzi poznaję, i nawet autobus z daleka dojrzę ;D Gorzej było kiedyś na wykładach na pierwszym roku, ale potem miała zmienione szkła i jest git
Mam nadzieję, że będę mieć wolny, chociaż jak na razie nic nie wiadomo.
Ja dołączyłam do Fundacji, która działa na terenie Katowic i okolic. Nazywa się Pomagamy z Uśmiechem. Jutro idę ostatecznie potwierdzić, że chcę się do nich przyłączyć.
Jak na razie, mamy z koleżanką chodzić po szkołach, przedszkolach i innych miejscach, i tworzyć miejsca zbiórek plastikowych nakrętek. I w tą niedzielę mamy iść do takiego parku w pobliżu, zachęcać ludzi do zbierania właśnie tych nakrętek, przekazywania 1% podatku, i ogólnie pomocy dzieciakom.
Ogólnie mamy rozgłaszać całą akcję, zachęcać dzieciaki do pomocy innym, i tak dalej
Spróbuj. Według mnie naprawdę warto A zawsze, żeby Ci było raźniej możesz poprosić jakaś koleżankę/ kolegę, żeby dołączyli z Tobą.
I jeszcze w tej fundacji jest to fajne, że nie ma takiego nacisku, że mamy przychodzi do nich kilka razy w tygodniu, czy coś w tym stylu, tylko po prostu możemy to robić, kiedy mamy wolną chwilę.

Kurcze nie wiem, co Ci poradzić z tą dziekanką. Może spróbuj jeszcze poszukać pracy w innych miejscach. Może coś się uda znaleźć

Byłam dzisiaj na dniach kariery. Próbowaliśmy znaleźć jakieś praktyki, ale wszyscy raczej wolą od 3-5 roku, a 2. już nie szczególnie. Za to mam masę ulotek, gadżetów i innych rzeczy.

Odwołali mi dzisiaj korki, więc mam trochę czasu, żeby posiedzieć nad notatkami.
Miłego wieczoru ;*

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez Katuszka89

ucze się na Metody ilościowe w logistyce w czwartek mam kolosa

Logistyka

Przyszły dziś moje pędzelki i kosmetyki.

[Elli_]

A ja jestem klapnięta.. :<

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez Elli_

A ja jestem klapnięta.. :<

Co się stało?

[Elli_]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

Co się stało?

Jestem niewyspana, bo śpię po ok. 4 godziny dziennie, chcę już weekend, chcę wakacje..

jadę jutro do fryzjera! NARESZCIE!!!!!!!

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez Elli_

Jestem niewyspana, bo śpię po ok. 4 godziny dziennie, chcę już weekend, chcę wakacje..

jadę jutro do fryzjera! NARESZCIE!!!!!!!

Ja też już chcę wakacje!
Jaką robisz fryzurę?

[20160901857]

Rozdawaliśmy dzisiaj role do naszej symulacji i udało mi się wepchnąć na sędziego, więc będę rządzić

[Elli_]

Mam włosy do 1/3 pleców, ale dla mnie są one już stanowczo za długie! Więc zetnę je do ramion I ten blond do połowy się utnie http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=...-_HBzg4&zoom=1 Już mam nawet zapłacone, bo miałam iść do fryzka 17 marca.. ale zapomniałam

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez Elli_

Mam włosy do 1/3 pleców, ale dla mnie są one już stanowczo za długie! Więc zetnę je do ramion I ten blond do połowy się utnie http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=...-_HBzg4&zoom=1 Już mam nawet zapłacone, bo miałam iść do fryzka 17 marca.. ale zapomniałam

Ja podcięłam końcówki i przeżywam, bo chcę zapuszczać włosy, a tu poszłoooo