Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012

[EdziaO]

Hej Dziewczyny

Widzę, że było o smakach. Ja standardowo dokładnie jak za pierwszym razem-kwaśne, im kwaśniejsze tym lepsze. A jak się juz zakwaszę to przejadam czekoladą. Mogłabym żyć kapustą i czekoladą.

Co do nie przeciążania się...Ja akurat też przez większość dnia jestem sama i to z dzieckiem. mamy dom, ale służby już nie. Także taka moje rzeczywistość. Pewnie, że wolałabym odpoczywać i tylko dbać o siebie, ale nie mogę. Małego nie noszę na szczęście mamy ten etap za sobą. Ale przenoszę-do wózka, do krzesełka, do łóżeczka. Kilka razy na dzień musze go podnieść. Nie przeskoczę tego.

Mycie okien mnie ominęło, ale jeśli chodzi o całą resztę...Szczerze? z Bartkiem w 9 m-cu myłam okna, szorowałam dom na Boże Narodzenie, latałam z siatami.
Ja nie zachęcam do forsowania się. Ale żeby się wzajemnie nie straszyć i nie nakręcać, bo nie każda może sobie pozwolić na totalny luz. Zresztą ile kobiet ma dziecko zaraz po dziecku, dom, pracę...A zaraz wizję odklejającego łozyska...nooo mnie to przeraziło serio. A chcę myśleć pozytywnie, a nie całą ciążę przemartwić jak jak sobie poradzę z dzieckiem, domem, z nauką. Chcę się cieszyć.
Są przypadki przeróżne...ale w większości jest dobrze. I tyle

[neseczka]

madzius90 ja mam na dziewiętnastą piętnaście i też się nie mogę doczekać. Dziś mija równo 6 tyg, mam nadzieję, że zobaczę serduszko

[czarnamadonna1982]

Napisane przez madzius90

Rozumiem Twój strach, ale musisz być dobrej myśli.
Zobaczysz, że z Maluszkiem będzie wszystko ok!


Ja mam wizytę za troszkę ponad 8 godzin i też już zaczynam się denerwować


Aaaaaaaa placki ziemniaczane
Daj trochę

ja sie wczoraj strasznie denerwowałam, lekarzowi na wstepie powiedzialam ze sie naczytalam o pustym jaju itd i ze sie martwie a on ze ma przeczucie ze bedzie dobrze, bo mi sie oczy błyszczą nie wiem jak to zobaczyl, ale mial racje bo sie okazalo byc ok i pustego jaja nie ma co nie znaczy że teraz nie mam innych wizji
ale staram sie myslec pozytywnie...

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez EdziaO

Hej Dziewczyny

Widzę, że było o smakach. Ja standardowo dokładnie jak za pierwszym razem-kwaśne, im kwaśniejsze tym lepsze. A jak się juz zakwaszę to przejadam czekoladą. Mogłabym żyć kapustą i czekoladą.

Co do nie przeciążania się...Ja akurat też przez większość dnia jestem sama i to z dzieckiem. mamy dom, ale służby już nie. Także taka moje rzeczywistość. Pewnie, że wolałabym odpoczywać i tylko dbać o siebie, ale nie mogę. Małego nie noszę na szczęście mamy ten etap za sobą. Ale przenoszę-do wózka, do krzesełka, do łóżeczka. Kilka razy na dzień musze go podnieść. Nie przeskoczę tego.

Mycie okien mnie ominęło, ale jeśli chodzi o całą resztę...Szczerze? z Bartkiem w 9 m-cu myłam okna, szorowałam dom na Boże Narodzenie, latałam z siatami.
Ja nie zachęcam do forsowania się. Ale żeby się wzajemnie nie straszyć i nie nakręcać, bo nie każda może sobie pozwolić na totalny luz. Zresztą ile kobiet ma dziecko zaraz po dziecku, dom, pracę...A zaraz wizję odklejającego łozyska...nooo mnie to przeraziło serio. A chcę myśleć pozytywnie, a nie całą ciążę przemartwić jak jak sobie poradzę z dzieckiem, domem, z nauką. Chcę się cieszyć.
Są przypadki przeróżne...ale w większości jest dobrze. I tyle

pewnie, że tak.ja myje podlogi, piore, powieszam pranie , nosze siaty z zakupami bo tz na delegacjach no i tyle. samo sie nie zrobi ...oczywiscie co innego jakl dziewczyny maja przykaz od lekarza ze musza lezec, ale mieszkam sama z tż, ktorego nie ma, i tak musze przyznac spooro mi pomaga jak przyjeżdża nie mam co narzekac
ja niestety na poczatku duzo sie naczytalam o poronieniach itd bez sensu ze wogole wchodzilam na takie rzeczy bo teraz tylko sie martwie , ale tez pocieszam, że jednak w wiekszości sie ok konczy wiec moze ja bede w tej wiekszosci ...chcialabym bardzo byc juz w drugim trymestrze choci wiem, ze to neiwiele zmieni, bo wynajde nowe zagrożenia

[madzius90]

Napisane przez neseczka

madzius90 ja mam na dziewiętnastą piętnaście i też się nie mogę doczekać. Dziś mija równo 6 tyg, mam nadzieję, że zobaczę serduszko

Ja też na 19:15

Pewnie już będzie widać

Napisane przez czarnamadonna1982

ja sie wczoraj strasznie denerwowałam, lekarzowi na wstepie powiedzialam ze sie naczytalam o pustym jaju itd i ze sie martwie a on ze ma przeczucie ze bedzie dobrze, bo mi sie oczy błyszczą nie wiem jak to zobaczyl, ale mial racje bo sie okazalo byc ok i pustego jaja nie ma co nie znaczy że teraz nie mam innych wizji
ale staram sie myslec pozytywnie...

Teraz to już musisz myśleć pozytywnie, skoro lekarz powiedział, że jest ok

[czarnamadonna1982]

Napisane przez neseczka

madzius90 ja mam na dziewiętnastą piętnaście i też się nie mogę doczekać. Dziś mija równo 6 tyg, mam nadzieję, że zobaczę serduszko

ja bylam wczoraj w 5tyg 6dniu i byloi widacwiec u ciebie tym bardziej.co prawda lekarz powiedzial ze jakbym byla rano to mozliwe ze jeszcze bym nei zobaczyla bo to serduszko widac dopeiro co powstalo))wiec mailam farta.uspokoilo mnie to.naprawde sie wzruszylam, dopiero sobie uświadomilam ze to naprawde tam jest i zyje))

[marti86]

a ja nie widzialam serduszkabylam w 6tyg i 2 dniu widac bylo tylko pecherzyk ciazowy

[madzius90]

Napisane przez marti86

a ja nie widzialam serduszkabylam w 6tyg i 2 dniu widac bylo tylko pecherzyk ciazowy

Ja dziś mam 6tydz 4 dz. i mam nadzieję, że zobaczę serduszko

A miałaś dopochwowe usg prawda?

[EdziaO]

Napisane przez marti86

a ja nie widzialam serduszkabylam w 6tyg i 2 dniu widac bylo tylko pecherzyk ciazowy

a ile dni od owu to mogło być?Ja idę dopiero w połowie 7 tygodnia a pewne nie jest, że już zobaczy.

[czarnamadonna1982]

Napisane przez EdziaO

a ile dni od owu to mogło być?Ja idę dopiero w połowie 7 tygodnia a pewne nie jest, że już zobaczy.

ja akurat miałam krociutkie cykle 21 dni wiec i owulacja szybko, pewnie dlatego

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez madzius90

Ja dziś mam 6tydz 4 dz. i mam nadzieję, że zobaczę serduszko

A miałaś dopochwowe usg prawda?

ja mialam dopochwowe, jak bylam tydz temu czyli w 4 tyg 5 dniu byl tylko pecherzyk zarodka nie bylo widac

[kaaamila1]

Napisane przez marti86

a ja nie widzialam serduszkabylam w 6tyg i 2 dniu widac bylo tylko pecherzyk ciazowy

Kochana spokojnie.. zależy to również od daty zapłodnienia !

Ja byłam w 5 tyg. i 3 dniu i był tylko pęcherzyk ciążowy. Ginka wymierzyła i USG wyliczyło 5 tydzień. Powiedziała mi, że to norma i mam się nie martwić.

U Ciebie pewnie później doszło do zapłodnienia i tyle ! Nie stresować się i myśleć pozytywnie !

[Hugolina82]

Napisane przez EdziaO

Hej Dziewczyny

Widzę, że było o smakach. Ja standardowo dokładnie jak za pierwszym razem-kwaśne, im kwaśniejsze tym lepsze. A jak się juz zakwaszę to przejadam czekoladą. Mogłabym żyć kapustą i czekoladą.

Co do nie przeciążania się...Ja akurat też przez większość dnia jestem sama i to z dzieckiem. mamy dom, ale służby już nie. Także taka moje rzeczywistość. Pewnie, że wolałabym odpoczywać i tylko dbać o siebie, ale nie mogę. Małego nie noszę na szczęście mamy ten etap za sobą. Ale przenoszę-do wózka, do krzesełka, do łóżeczka. Kilka razy na dzień musze go podnieść. Nie przeskoczę tego.

Mycie okien mnie ominęło, ale jeśli chodzi o całą resztę...Szczerze? z Bartkiem w 9 m-cu myłam okna, szorowałam dom na Boże Narodzenie, latałam z siatami.
Ja nie zachęcam do forsowania się. Ale żeby się wzajemnie nie straszyć i nie nakręcać, bo nie każda może sobie pozwolić na totalny luz. Zresztą ile kobiet ma dziecko zaraz po dziecku, dom, pracę...A zaraz wizję odklejającego łozyska...nooo mnie to przeraziło serio. A chcę myśleć pozytywnie, a nie całą ciążę przemartwić jak jak sobie poradzę z dzieckiem, domem, z nauką. Chcę się cieszyć.
Są przypadki przeróżne...ale w większości jest dobrze. I tyle

Tu nie chodzi o to ze strasze z tym odklejajacym sie lozyskiem,ale naprawde tak bylo.Jezeli chodzi o mycie okien i wieszanie firan ,to zapytaj obojetnie jakiego lekarza i kazdy powie ze nie wolno.Watpie zeby sie znalazl taki,ktory powie:Tak,moze pani skakac po drabinie ,myc okna i firany wieszac.Jezeli we wczesniejszych ciazach mylyscie i wszystko jest ok to nie znaczy ze tak sie powinno robic.To tak samo jak z palenie,jedne dzieczyny pala w ciazy i rodza zdrowe dzici a inne juz nie.To ,co jedym nie szkodzi moze zaszkodzic innym.

[czarnamadonna1982]

Napisane przez marti86

a ja nie widzialam serduszkabyla
m w 6tyg i 2 dniu widac bylo tylko pecherzyk ciazowy

pewnie mialas owulke pozniej, nic sie nei stresuj bo to jest norma, moja kolezanka zobaczyla serduszko dopiero w 8ym tyg

[EdziaO]

Napisane przez Hugolina82

Tu nie chodzi o to ze strasze z tym odklejajacym sie lozyskiem,ale naprawde tak bylo.Jezeli chodzi o mycie okien i wieszanie firan ,to zapytaj obojetnie jakiego lekarza i kazdy powie ze nie wolno.Watpie zeby sie znalazl taki,ktory powie:Tak,moze pani skakac po drabinie ,myc okna i firany wieszac.Jezeli we wczesniejszych ciazach mylyscie i wszystko jest ok to nie znaczy ze tak sie powinno robic.To tak samo jak z palenie,jedne dzieczyny pala w ciazy i rodza zdrowe dzici a inne juz nie.To ,co jedym nie szkodzi moze zaszkodzic innym.

Ale ja znam teorię, ale co mam zrobić?Żyć ciągle pod strachem komplikacji?Muszę funkcjonować w mojej rzeczywistości.

[kamilkak90]

Poni krwiak jest większy niż pęcherzyk płodowy, ale nie wiem dokładnie ile ma a twój?

[madzius90]

Napisane przez kamilkak90

Poni krwiak jest większy niż pęcherzyk płodowy, ale nie wiem dokładnie ile ma a twój?

A wiesz od czego może być taki kriwak?

[kaaamila1]

Kochane a powiedźcie mi jak zamierzacie tworzyć wyprawkę dla maleństwa. Wiem, ze to jeszcze kupa czasu, ale już myślę o tym co będzie. tak więc będziecie kupowały na raty zaczynając od jakiegoś okresu czasu, czy jednorazowo tak przy końcu ?

Wierzycie w te zabobony o nie kupowaniu rzeczy przed czasem ?

Ja chyba będę to robić na raty od drugiego trymestru.. po malutku ciuszki itp. a na koniec kupimy wózek, łóżeczko, wanienkę.

[madzius90]

Napisane przez kaaamila1

Kochane a powiedźcie mi jak zamierzacie tworzyć wyprawkę dla maleństwa. Wiem, ze to jeszcze kupa czasu, ale już myślę o tym co będzie. tak więc będziecie kupowały na raty zaczynając od jakiegoś okresu czasu, czy jednorazowo tak przy końcu ?

Wierzycie w te zabobony o nie kupowaniu rzeczy przed czasem ?

Ja chyba będę to robić na raty od drugiego trymestru.. po malutku ciuszki itp. a na koniec kupimy wózek, łóżeczko, wanienkę.

Ja też myślę, że będę kompletować wyprawkę na raty, bo jednorazowo to jest zbyt duży wydatek.
Pewnie gdzieś w drugim trymestrze zacznę już zbierać rzeczy dla Maleństwa

[kaaamila1]

Napisane przez madzius90

Ja też myślę, że będę kompletować wyprawkę na raty, bo jednorazowo to jest zbyt duży wydatek.
Pewnie gdzieś w drugim trymestrze zacznę już zbierać rzeczy dla Maleństwa

Moja przyjaciółka jest w 6 miesiącu i jak przedstawiła mi kosztorys zakupów to się za głowę złapałam!

Najgorsze jest to, że w tym roku mamy bardzo dużo wydatków: przyjęcie, osiemnastka, wesele...

[madzius90]

Napisane przez kaaamila1

Moja przyjaciółka jest w 6 miesiącu i jak przedstawiła mi kosztorys zakupów to się za głowę złapałam!

Najgorsze jest to, że w tym roku mamy bardzo dużo wydatków: przyjęcie, osiemnastka, wesele...

No to faktycznie sporo wydatków.

Ja jak sobie pomyślę, że jeszcze niedługo być może czeka nas ślub- to też jest spory wydatek Ale nie chcemy wesela, więc to jakaś oszczędność zawsze.
No i jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że np. wózek dostaniemy, więc chociaż jeden duży zakup odpada.

[weronika23]

kaaamila1 ja ciuszki zaczelam grmadzic w 2 trym, a wozek lozeczko wanienke kupilam w 7 w razie czego, wiadomo roznie bywa. Na sam koniec zostawilam kosmetyki. Wiekszosc rzeczy kupowalam na all za rowno dla gabi jak i dla siebie, wozek najpierw w sklepie zobaczylam lozeczko tez pozniej na all, pieluszki tetrowe podkladu poprostu wszytsko zamawialam. Jakbys cos chciala wiedziec co potrzeba itp to pisz

[EdziaO]

Napisane przez kaaamila1

Kochane a powiedźcie mi jak zamierzacie tworzyć wyprawkę dla maleństwa. Wiem, ze to jeszcze kupa czasu, ale już myślę o tym co będzie. tak więc będziecie kupowały na raty zaczynając od jakiegoś okresu czasu, czy jednorazowo tak przy końcu ?

Wierzycie w te zabobony o nie kupowaniu rzeczy przed czasem ?

Ja chyba będę to robić na raty od drugiego trymestru.. po malutku ciuszki itp. a na koniec kupimy wózek, łóżeczko, wanienkę.

ja mam po Bartku więc większość odpada, ale chętnie służę radą i pooglądam Wasz pomysły.

[kaaamila1]

Napisane przez weronika23

kaaamila1 ja ciuszki zaczelam grmadzic w 2 trym, a wozek lozeczko wanienke kupilam w 7 w razie czego, wiadomo roznie bywa. Na sam koniec zostawilam kosmetyki. Wiekszosc rzeczy kupowalam na all za rowno dla gabi jak i dla siebie, wozek najpierw w sklepie zobaczylam lozeczko tez pozniej na all, pieluszki tetrowe podkladu poprostu wszytsko zamawialam. Jakbys cos chciala wiedziec co potrzeba itp to pisz

Dzięki Kochana

Myślę, że jak będziemy w drugim trymestrze to zabierzemy się razem za tworzenia listy wyprawkowej! Umieścimy ją wtedy na przodzie wątku, pod listą mamusiek aby każda mogła szybko zajrzeć i poczytać !

Fajnie, że mamy tyle doświadczonych mam, bo już wiecie co się sprawdziło a co nie było potrzebne !

[madzius90]

Napisane przez kaaamila1

Dzięki Kochana

Myślę, że jak będziemy w drugim trymestrze to zabierzemy się razem za tworzenia listy wyprawkowej! Umieścimy ją wtedy na przodzie wątku, pod listą mamusiek aby każda mogła szybko zajrzeć i poczytać !

Fajnie, że mamy tyle doświadczonych mam, bo już wiecie co się sprawdziło a co nie było potrzebne !

No dokładnie Fajnie, że są doświadczone Mamusie z nami na wątku

A z listą wyprawkową to dobry pomysł

[weronika23]

oo widzisz u nas na forum pazdz byla taka lista jak bede miec chwile to postaram sie odnalez, my tez mamy praktycznie wszytsko tylko dla gabrysi nowe spanie

jedynie co mohe napisac na razie jak ktos ma male mieszkanie tak jak my ppokoj i kuchnnia to polecam lozeczko z szuflada duzo rzeczy mozna upchac my mamy cos takiego http://allegro.pl/lozeczko-tymon-szu...208168348.html
posciel mam z tej serii z misiem trzyma sie super http://allegro.pl/arus-14-elem-posci...213752560.html ale 2 raz bym brala juz bez baldachimu chociaz taaak mi sie podobal kurz sie na nim gromadzic, jak dziecko malutkie to w lecie jeszcze cos uchroni a jka wieksze i ruchliwe przyklad mojej to nic tylko ciagla i szarpala

wozek ja patrzylam zeby byl na duzych pomopwanych kolach z duza gondola bo wiadomo zima i nam sie sprawdzil w ekstremanlych warunkach mloda do kwietnia miala gondole i sie miesila, w gondoli moglo podnosic sie materacyk takze dziecko moglo siedziec wiec git a i w duzym wozku nie mamy kolek skretnych w tym mniejszym sa i na sniegu ani rusz

[neseczka]

co do wyprawki- skusiłam się już na komplet- beżowy kaftanik, body, skarpetki, czapeczka i takie tam wiem, że to dużo dużo za wcześnie ale nie mogłam się powstrzymać schowałam na dnie szuflady bo rodzina męża by mnie zakrakała, że coś kupiłam już. Oni uważają, że wszystko trzeba kupić po porodzie, bo "coś się może stać". A ja uważam, że takie gdybanie to właśnie krakanie i zamierzam nawet nie myśleć, że coś może pójść nie tak Przytakuję, a i tak robię po swojemu Od drugiego trymestru zacznę kupować ciuszki, a w trzecim to co na prawdę potrzebne

[weronika23]

jak dla mnie kupowanie pooo to porazka nie wyobrazam sobie dupsko boli usiedziec nie mozna i jak tu kupowac przeciez tz nie kupi mi to co ja bym chciala

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

aa neseczka ja jak sie dowiedzialam o gabi to pierwsze c zrobilam to kupilam spioszki

[madzius90]

Napisane przez weronika23

oo widzisz u nas na forum pazdz byla taka lista jak bede miec chwile to postaram sie odnalez, my tez mamy praktycznie wszytsko tylko dla gabrysi nowe spanie

jedynie co mohe napisac na razie jak ktos ma male mieszkanie tak jak my ppokoj i kuchnnia to polecam lozeczko z szuflada duzo rzeczy mozna upchac my mamy cos takiego http://allegro.pl/lozeczko-tymon-szu...208168348.html
posciel mam z tej serii z misiem trzyma sie super http://allegro.pl/arus-14-elem-posci...213752560.html ale 2 raz bym brala juz bez baldachimu chociaz taaak mi sie podobal kurz sie na nim gromadzic, jak dziecko malutkie to w lecie jeszcze cos uchroni a jka wieksze i ruchliwe przyklad mojej to nic tylko ciagla i szarpala

wozek ja patrzylam zeby byl na duzych pomopwanych kolach z duza gondola bo wiadomo zima i nam sie sprawdzil w ekstremanlych warunkach mloda do kwietnia miala gondole i sie miesila, w gondoli moglo podnosic sie materacyk takze dziecko moglo siedziec wiec git a i w duzym wozku nie mamy kolek skretnych w tym mniejszym sa i na sniegu ani rusz

dzięki za rady
Fajne to łóżeczko

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez neseczka

co do wyprawki- skusiłam się już na komplet- beżowy kaftanik, body, skarpetki, czapeczka i takie tam wiem, że to dużo dużo za wcześnie ale nie mogłam się powstrzymać schowałam na dnie szuflady bo rodzina męża by mnie zakrakała, że coś kupiłam już. Oni uważają, że wszystko trzeba kupić po porodzie, bo "coś się może stać". A ja uważam, że takie gdybanie to właśnie krakanie i zamierzam nawet nie myśleć, że coś może pójść nie tak Przytakuję, a i tak robię po swojemu Od drugiego trymestru zacznę kupować ciuszki, a w trzecim to co na prawdę potrzebne

Po porodzie nie będzie na to czasu, wszystko trzeba mieć wtedy już na miejscu, pod ręką.

Ja jak teraz przechodzę obok sklepów z wózkami, ubrankami to patrzę się na te wszystkie cudowne rzeczy i też mam już ochotę coś kupić

[kaaamila1]

Napisane przez weronika23

oo widzisz u nas na forum pazdz byla taka lista jak bede miec chwile to postaram sie odnalez, my tez mamy praktycznie wszytsko tylko dla gabrysi nowe spanie

jedynie co mohe napisac na razie jak ktos ma male mieszkanie tak jak my ppokoj i kuchnnia to polecam lozeczko z szuflada duzo rzeczy mozna upchac my mamy cos takiego http://allegro.pl/lozeczko-tymon-szu...208168348.html
posciel mam z tej serii z misiem trzyma sie super http://allegro.pl/arus-14-elem-posci...213752560.html ale 2 raz bym brala juz bez baldachimu chociaz taaak mi sie podobal kurz sie na nim gromadzic, jak dziecko malutkie to w lecie jeszcze cos uchroni a jka wieksze i ruchliwe przyklad mojej to nic tylko ciagla i szarpala

wozek ja patrzylam zeby byl na duzych pomopwanych kolach z duza gondola bo wiadomo zima i nam sie sprawdzil w ekstremanlych warunkach mloda do kwietnia miala gondole i sie miesila, w gondoli moglo podnosic sie materacyk takze dziecko moglo siedziec wiec git a i w duzym wozku nie mamy kolek skretnych w tym mniejszym sa i na sniegu ani rusz

Dzięki Kochana za rady ! Łóżeczko rewelacja i własnie takie podobne kupimy !

Napisane przez neseczka

co do wyprawki- skusiłam się już na komplet- beżowy kaftanik, body, skarpetki, czapeczka i takie tam wiem, że to dużo dużo za wcześnie ale nie mogłam się powstrzymać schowałam na dnie szuflady bo rodzina męża by mnie zakrakała, że coś kupiłam już. Oni uważają, że wszystko trzeba kupić po porodzie, bo "coś się może stać". A ja uważam, że takie gdybanie to właśnie krakanie i zamierzam nawet nie myśleć, że coś może pójść nie tak Przytakuję, a i tak robię po swojemu Od drugiego trymestru zacznę kupować ciuszki, a w trzecim to co na prawdę potrzebne

Ja również nie zamierzam patrzeć na te zabobony

Ja w tym cyklu w którym się udało kupiłam skarpetki dla noworodka i co II krechy wyszły na teście

[neseczka]

a największe ciągoty mam do welurowych kolorowych ubranek muszę się powstrzymywać, żeby nie kupować wszystkiego już teraz

[Hugolina82]

Ja na szczescie nic nie musze kupowac,bo wszystko dostane od siostry.Tylko wozek kupie i kosmetyki.A wiec duzo kasy sie zaoszczedzi,bynamniej na poczatku.