W końcu wiosna wyczekana - cieszy się każdy bobas i jego mama. Mamusie VII - VIII

[Lili 83]

Jaś, Antoś


Cześć!


Zagotowałam słoiczki Małemu z obiadkami. Wyszło mi aż dwa
Kurcze jeden mi się nie zassał, powinien prawda?
Dam go jutro Radkowi na obiad. Będę zaraz gotowała więcej póki tż jest. Tylko boję się tych, które nie załapią.
Marzena jak długo Ty gotujesz? Wszystkie się zasysają?


Wodaqua zdrówka. Dla reszty chorowitków też zdrówka.
Marina fajna spacerówka. Mój Mały jeszcze w gondoli się gniecie.
Może się uda na sprzątania załapać do jakichś "bogaczy"? Może jakie doktory potrzebują? Znajoma mojej mamy tak jeździ do miasta i szychom mieszkania/domy sprząta.

[Stronczek27]

Napisane przez iustyna1

no do bani

A wózek super!!!


Teraz w ramach solidarności z Patik pomarudzę i ja. Jeżeli komuś się nie chce czytać marudzenia, to może pominąć dalszą część posta .

Dziewczyny padam fizycznie, nie mam już sił. Od 9 miesięcy nie przespałam całej nocy. Ja wiem, że wiele z Was też.
Po prostu muszę sobie popisać .

Wczoraj zapomniałam zjeść kolację, bo obiad był późno. W nocy o 4.00 jak robiłam małej mleko, to prawie zemdlałam. Przerwałam robienie mleka i położyłam się na chwilę. Ledwo ją nakarmiłam, bo tak słabo mi było i o 4.20 poszłam zjeść kanapkę. Po kanapce teoretycznie poczułam się lepiej, ale wtedy Zuza zaczęła kaszleć i gorączkować, no i zwymiotowała mleko. Potem 2 godziny ją nosiłam, tuliłam, kładłam na sobie. Zasnęła po 6.00 a ja miałam ochotę płakać ze zmęczenia. Bo oczywiście głupek (czyt. ja) położył się po 1.00 w nocy.

Ja wiem, że to wszystko nie jest tragedią, tylko jestem tak zmęczona, że muszę się gdzieś wygadać. Prawie całe dnie jestem sama z nimi, Tż pomaga jak może a że mało czasu ma, to pomaga mało.

Ale mam dzisiaj doła. Jeszcze mnie choroba rozkłada. Łeb mi pęka i zaczyna mi się gorączka. Koniec marudzenia. Dziękuję za uwagę .

oj biedna Ty...

a ja wlasnie przed chwila kupilam bilety na prom... wyjezdzamy 5 kwietnia
no i ten fotelik kupilam, co pokazywalam wczesniej...mam nadzieje ze dobry bedzie
lece obiada robic

[Kajool]

Napisane przez jacieeeee

Przytłacza mnie brak czasu. Serio nie wyrabiam na zakrętach. Mieszkanie prosi się o gruntowne sprzątanie, balkon też. W szafach jakby huragan przeszedł.
Mnie też by się przydało odświeżyć Takie bzdety, ale nawet nie mam kiedy paznokci zrobić, czy o stopy zadbać.
A jak wracam z pracy to sił i czasu ledwo starcza na zabawę z Domkiem, kąpiel i usypianie. Potem "ogarniam" bieżący bałagan i padam z ryjkiem w poduszce. A bałagan rośnie jak kumulacja w totka.
No i skóra mi wisi na brzuchu, na udach.
I nie mam kasy, a chcę buty kupić, kosmetyki się kończą.
Dominik z wszystkiego wyrasta.

Takie tam babskie marudzenie

umnie ta sama sytuacja

Napisane przez patik87

tak myślałam że z adrij będziecie mnie mylić.

Adrij to maruda pasuje mi jak ulał.
Ja nigdy nie widziałam faceta myjącego okna, i nie słyszałam i takim. Teraz już wiem, że Ty masz takiego

Ale mam lenia. Zrobiłam zupę ( której pan mąż jadł nie będzie, więc jeszcze muszę coś dla niego ugotować- do czego to doszło..), umyłam głowe i złożyłam pranie. Tyle mojej pracy.
Mogłabym do tego narzekać i narzekać...

moj tez myje okna :P

Napisane przez Marina1

patik jestem. No tak, byłam wczoraj sprzątać 1 h od 18-19. Tak mi głupio jakoś było, że Wam mówię, dostałam 7 zł do ręki.. To dwa razy w tygodniu ta ,,fucha". Ale póki co zawsze coś. Mam nadzieję, że za 2 lata, jak już będę nauczycielem magistrem (), przetrzepię tej młodzieży tyłki za te papierochy w kiblach.


Dzień dobry!
Ale wy☠☠☠☠ooka. ( w y p i z d ó w k a ). Ale mi to przekleństwo do cenzurowania
Śniło mi się, że Kajool była w ciąży, a za nią zaraz Carmela.
Łeb mi pęka dziś.

ja w ciazy jeszcze niee. no chyba, ze wiatropylnie. ale taki sen oznacza jakies nowiny

Napisane przez brumek

Co tu się dzieje
Kolejny dzień pusto i cicho. Czy jest jakiś strajk wizażowy, o którym nie wiem Justyna, Kajool - gdzie się podziałyście???

Z dziewczyn codziennie bywających nie było ostatnio jeszcze Sweet i Żanety, i Scio, i Shiry...
Bo rozumiem, że reszta to jeszcze dziś dotrze, co?

juz sie melduje

Napisane przez marzena_S

Kajool, nie pamiętam czy pisałam- dziękuję Ci za wskazówki na temat olejowania włosów. Już dwa razy stosowałam i jestem zachwycona efektem. Włosy lśniące, lekkie i mięciutkie. Bałam się efektu przetłuszczonych włosów, jak widać niepotrzebnie.
Powiedz jakie oleje u Ciebie sprawdzają się najlepiej?

ja mam amle taki indyjski olejek ale najlepszy jest rzepakowy tylko nierafinowany.

Napisane przez brumek

1.
--------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Aaniu - mam pytanie, czy myślisz że w ramach sławetnej ekspozycji n agluten można dawać dziecku upieczone na mące pszennej ciasteczka? Bo ja się nie bawię w kaszę mannę do posiłków. I tak sobie pomyślałam, że fajnie by było np. dać mu jedno ciasteczko dziennie (sama bym upiekła, żeby nie miało białka jaja kurzego i cukru), co? Tylko zastanawiam się, jak obliczyć ile glutenu takie 1 ciacho zawiera?

A i jeszcze pytanie z ciekawości: czemu żółtka nie wolno podawać codziennie, tylko co drugi dzień? Ciekawa jestem, a nie chce mi się szukać w necie.

ja nie ania ale moja ekspozycja na gluten wygladala tak: maly dostawal pietke od chleba. :P nie bawilam sie z kaszka manna. pozniej dostawal ciasteczka z glutenem ale bezcukrowe takie dla maluchow. tylko wyszla ta alergia na mleko wiec przestalismy dawac.

Napisane przez iustyna1

No i Tż dzwonił po wizycie. Mała też ma zapalenie gardła i ten sam antybiotyk co Kuba . Ale jestem zła. Oby tylko w nocy spała, bo ja ledwo na oczy widzę . Dzisiaj idę spać z kurami, czyt. z dziećmi.

biedna zuza, biedna ty

Napisane przez brumek

Na szczęście nie musze jeszcze decydować bo typów mam co najmniej po kilka dla obu płci Przy czym kilka na pewno i tak by nie przeszło, bo moje ukochane męskie imię Jan odpada, bo mąż nie przepada. Tak samo żeńskie: ja lubię Polę. on nie. Podoba nam sie Adam, Bernard. Mi Błażej, ale nie mam pojęcia jak to fajnie zdrobnić, więc też odpada. Ale fajnie tak sobie powymyślać

pola to potencjalne imie dla naszej corki :P

Napisane przez 83monia

bank mleka http://wiadomosci.onet.pl/regionalne...wiadomosc.html

no w koncu

Napisane przez Marina1

Kurcze, dziewczynki moje dzięki Wam za wsparcie, ale ja naprawdę nic takiego nie robię. To tylko w pon i pt sprzątanie, także nie ma nie wiadomo ile pracy szczerze, to się zastanawiam, gdzie mogę jeszcze dorwać coś dorywczego. Ale wiadomo, to tylko godziny wieczorne, bo inaczej się nie da. Na razie czujnie się rozglądam

I też pędzę sprzątać kuchnię, bo dziecko dorwało dziś chrupki i podłoga się lepi...

marinko i ja cie podziwiam sama tez sprzatalam by dorobic do pensji, bo bylo krucho

no to jestem. nie bylo mnie, bo sie pochorowalam. jelitowka mnie dopadla, wczorajszy dzien wyjety z zyciorysu. dzisiaj juz troche lepiej ale boli mnie straaszne glowa. wczoraj mialam kroplowke, dzisiaj zjadlam juz pieczone jablko. mam nadzieje, ze szymula sie nie zarazi.

[aania_20]

Napisane przez 83monia

bank mleka http://wiadomosci.onet.pl/regionalne...wiadomosc.html

wreszcie i u nas coś takiego jest

Napisane przez iustyna1

Dziewczyny padam fizycznie, nie mam już sił. Od 9 miesięcy nie przespałam całej nocy. Ja wiem, że wiele z Was też.
Po prostu muszę sobie popisać .
.

Napisane przez 83monia

mam pomysł (pomyst jak mowi artur) - zapędzimy chore dzieci i zrobimy im kwarantanne w jednym miejscu, jedna matka na godzine bedzie czuwac a reszta sobie pospi

monia, jesteś genialna jestem ZA! (tylko moje zdrowe....)

Napisane przez Kajool

ja nie ania ale moja ekspozycja na gluten wygladala tak: maly dostawal pietke od chleba. :P nie bawilam sie z kaszka manna. pozniej dostawal ciasteczka z glutenem ale bezcukrowe takie dla maluchow. tylko wyszla ta alergia na mleko wiec przestalismy dawac.

no to jestem. nie bylo mnie, bo sie pochorowalam. jelitowka mnie dopadla, wczorajszy dzien wyjety z zyciorysu. dzisiaj juz troche lepiej ale boli mnie straaszne glowa. wczoraj mialam kroplowke, dzisiaj zjadlam juz pieczone jablko. mam nadzieje, ze szymula sie nie zarazi.

u nas też tak było - piętki z chleba i tyle
Zdrowiej!!

[Stronczek27]

A ja musze sie pochwalic, moja corcia zaczela sama jesc. Wczoraj zjadla chrupka calego, dzis biszkopta i pietke od chleba

wczesniej nie chciala do buzi wziac

[brumek]

Napisane przez 83monia

ja nie ania ale odpowiem ze my w niedziele glutenowalismy sie wlasnie wlasnym ciastkiem, o zgrozo: z całym jajkiem i masłem nawet (a tu nuby alergia na mleko...). mała ukontantowana i do dzis nic jej nie wysypało (moze po mooim serniku tez nic jej nie bedzie? jeszcze 2 dni poobserwuje...)

Monia, przepis!!!!!!!!!!

Napisane przez aania_20

Pola mi się bardzo podoba a z męskich łatwo zgadnąć które

Hmmm... Pewnie ten Bernard, co?

Napisane przez Shira_83

kochana ja pisałam, że mamy ciocię i będzie mnie mało wczoraj pojechała a mamy taką pogodę, że babcia ze Żbikiem jeżdżą na spacery a ja z tż rąbiemy drewno stare deski z budowy jeszcze jak dach zrzucali przydają się na składanie ognia miło że o mnie pytasz!

Brakowało mi tego "Bry kuny" No, ale ciocia rzecz święta, ja rozumiem
Jeszcze zapomniałam o kolejnym moim imieniowym typie : Krzyś. I to także mężowi się podoba

Napisane przez wodaqua

1. Jestem na l4 do końca tygodnia

2. A z takich nowości u nas to Zosia pożegnała się z wiaderkiem i kąpie się pod prysznicem, ale ma ubaw, na siedząco łapie pianę i zwala nasze kosmetyki.

3. Acha, byłyśmy na randce z Kubusiem - pamiętacie - to ten od operacji na serduchu, za którego tak skutecznie trzymałyście kciuki - chłopakiwi nic nie brakuje, rozwija się dobrze, mają na dniach kontrolę.

1. Czad, bo będziesz mieć dla nas czas nareszcie
2. Brawo dla Zosi, że się potwora prysznicowego nie boi
3. Jak dobrze czytać takie dobre wieści

Napisane przez telik

1. a ja proszę o wybaczenie wczorajszej nieobecności o 21 zasnełam na ipadzie w łóżku w okularach(nawet kuchni nie posprzątałam-na szczeście mój mąż prawie to zrobił)

2. u nas apetyt mlekowy powrócił

3. obiecuje być wieczorem
ide ogarnąć kuchnie bo kongo jakich mało

1. No ja się mimo wszystko czuję lekko porzucona

Ciekawa jetem tego PRAWIE

2. Uff

3. Ja myślę!

Napisane przez Marina1

Kurcze, dziewczynki moje dzięki Wam za wsparcie, ale ja naprawdę nic takiego nie robię. To tylko w pon i pt sprzątanie, także nie ma nie wiadomo ile pracy szczerze, to się zastanawiam, gdzie mogę jeszcze dorwać coś dorywczego. Ale wiadomo, to tylko godziny wieczorne, bo inaczej się nie da. Na razie czujnie się rozglądam

Marina, to nie chodzi o to, ile i kiedy, ale o fakt! Że zamiast tylko biadolić bierzesz sprawy w swoje ręce. Jesteś dzielna i odpowiedzialna

Napisane przez iustyna1

Teraz w ramach solidarności z Patik pomarudzę i ja. Jeżeli komuś się nie chce czytać marudzenia, to może pominąć dalszą część posta.

Dziewczyny padam fizycznie, nie mam już sił. Od 9 miesięcy nie przespałam całej nocy. Ja wiem, że wiele z Was też.
Po prostu muszę sobie popisać.

Wczoraj zapomniałam zjeść kolację, bo obiad był późno. W nocy o 4.00 jak robiłam małej mleko, to prawie zemdlałam. Przerwałam robienie mleka i położyłam się na chwilę. Ledwo ją nakarmiłam, bo tak słabo mi było i o 4.20 poszłam zjeść kanapkę. Po kanapce teoretycznie poczułam się lepiej, ale wtedy Zuza zaczęła kaszleć i gorączkować, no i zwymiotowała mleko. Potem 2 godziny ją nosiłam, tuliłam, kładłam na sobie. Zasnęła po 6.00 a ja miałam ochotę płakać ze zmęczenia. Bo oczywiście głupek (czyt. ja) położył się po 1.00 w nocy.

Ja wiem, że to wszystko nie jest tragedią, tylko jestem tak zmęczona, że muszę się gdzieś wygadać. Prawie całe dnie jestem sama z nimi, Tż pomaga jak może a że mało czasu ma, to pomaga mało.

Ale mam dzisiaj doła. Jeszcze mnie choroba rozkłada. Łeb mi pęka i zaczyna mi się gorączka. Koniec marudzenia. Dziękuję za uwagę .

Bardzo musi Ci już to wszystko dokuczać, skoro się wyżaliłaś glasiu:
I ja się wcale nie dziwię, że padasz na nos. I fizycznie i psychicznie. Już zajmowanie się całe dnie jednym pogodnym maluchem może zmęczyć, takim, co kiepsko śpi w nocy albo ma inne problemy - może mocno dać w kość, dwoma maluchami - wykończyć, a dwoma chorującymi - to nawet sobie nie wyobrażam

Napisane przez Lili 83

Zagotowałam słoiczki Małemu z obiadkami. Wyszło mi aż dwa
Kurcze jeden mi się nie zassał, powinien prawda?
Dam go jutro Radkowi na obiad. Będę zaraz gotowała więcej póki tż jest. Tylko boję się tych, które nie załapią.

Ja też ,dlatego zastanawiam się, czy może jednak nie pomrozić raczej

Napisane przez Stronczek27

a ja wlasnie przed chwila kupilam bilety na prom... wyjezdzamy 5 kwietnia
no i ten fotelik kupilam, co pokazywalam wczesniej...mam nadzieje ze dobry bedzie
lece obiada robic

Jednak się zdecydowałaś
Cieszysz się, co?

Napisane przez Kajool

1. juz sie melduje

2. ja nie ania ale moja ekspozycja na gluten wygladala tak: maly dostawal pietke od chleba. :P nie bawilam sie z kaszka manna. pozniej dostawal ciasteczka z glutenem ale bezcukrowe takie dla maluchow. tylko wyszla ta alergia na mleko wiec przestalismy dawac.

3. no to jestem. nie bylo mnie, bo sie pochorowalam. jelitowka mnie dopadla, wczorajszy dzien wyjety z zyciorysu. dzisiaj juz troche lepiej ale boli mnie straaszne glowa. wczoraj mialam kroplowke, dzisiaj zjadlam juz pieczone jablko. mam nadzieje, ze szymula sie nie zarazi.

1.
2. Też kilka razy dałam chleb
A te ciasteczka to jakie? Bo właśnie bezcukrowych nigdzie jeszcze nie spotkałam.
3. O rany, jeszcze tego Ci brakowało Kroplówkę? Ale to w szpitalu aż byłaś
A jak ząb?

Napisane przez Oliweczka1985

murowane to nie, ale mąż do brzuszka zwraca się Kubuś , nawet nie ma opcji, żeby była dziewczynka

Żeby się nie zdziwił

Napisane przez Marina1;33186654Dziewczyn y, zamówiłam wózek!
Tak się cieszę, że nie macie pojęcia. To prezent od mamy na roczek. [URL

http://allegro.pl/wozek-spacerowka-easy-go-milo-2012-folia-okrycie-i2210898173.html[/URL]

Fajniutki Miło, że Twoja mama pomyślała o wnuczku

[Lili 83]

Napisane przez brumek

Ja też ,dlatego zastanawiam się, czy może jednak nie pomrozić raczej

Eureka ! Te słoiczki, które nie załapią będziemy mrozić
Sama na to wpadłam


Dziewczyny dacie linka do tych smoczków-gryzaczków?

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez brumek

Hmmm... Pewnie ten Bernard, co?

ja stawiam na Adama

[ellika]

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, zamówiłam wózek!
Tak się cieszę, że nie macie pojęcia. To prezent od mamy na roczek. http://allegro.pl/wozek-spacerowka-e...210898173.html

fajowo

Napisane przez patik87

dziewczyny jakie worki próżniowe z all polecacie?

ja kiedyś kupiłam dokładnie te i jestem zadowolona
http://allegro.pl/worki-prozniowe-60...231737395.html

Napisane przez Stronczek27

A ja musze sie pochwalic, moja corcia zaczela sama jesc. Wczoraj zjadla chrupka calego, dzis biszkopta i pietke od chleba

wczesniej nie chciala do buzi wziac

klask i: super!

Ja dziś znowu w dołku...
Karolcia chyba z 4 razy jadła w nocy
Teściu małą nakarmił wafelkiem na spacerze
Urobiona jestem dziś po pachy a mój kochany Pan Mąż oburzony kazał mi posprzątać kuchnię, bo nie ma jak sobie herbaty robić
Oczywiście nabałaganiłam robiąc mu obiad żeby miał gotowy jak przyjdzie z pracy, no i niefrasobliwie zjadłam go razem z nim, a potem bezczelnie rozsiadłam się na kanapie. Już teraz wiem, że powinnam ugotować, podać mężusiowi, POSPRZĄTAĆ, odgrzać sobie obiad i dopiero zjeść


---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Janek i Antek za kolejne miesięcznice

editka spełnienia marzeń!!

[aania_20]

Napisane przez brumek

Hmmm... Pewnie ten Bernard, co?

też

Napisane przez ellika

Teściu małą nakarmił wafelkiem na spacerze

przecież nic się nie stało

Napisane przez Stronczek27

A ja musze sie pochwalic, moja corcia zaczela sama jesc. Wczoraj zjadla chrupka calego, dzis biszkopta i pietke od chleba

no to super

Napisane przez Shira_83

kochana ja pisałam, że mamy ciocię i będzie mnie mało wczoraj pojechała a mamy taką pogodę, że babcia ze Żbikiem jeżdżą na spacery a ja z tż rąbiemy drewno stare deski z budowy jeszcze jak dach zrzucali przydają się na składanie ognia miło że o mnie pytasz!

o, to masz sporo roboty

Pustko dziś, ale chyba nawet się nie dziwię. U nas też pogoda taka fajna że mały pół dnia koło domu spędził, troszkę z babcią, potem ze mną.
Nienawidzę takich zakupów - 600 zł dziś wydałam na części do samochodu. Ale co zrobić... wymieniam rozrząd więc wolę to niż parę tys jakby silnik poszedł...

[Lili 83]

Napisane przez ellika

Urobiona jestem dziś po pachy a mój kochany Pan Mąż oburzony kazał mi posprzątać kuchnię, bo nie ma jak sobie herbaty robić
Oczywiście nabałaganiłam robiąc mu obiad żeby miał gotowy jak przyjdzie z pracy, no i niefrasobliwie zjadłam go razem z nim, a potem bezczelnie rozsiadłam się na kanapie. Już teraz wiem, że powinnam ugotować, podać mężusiowi, POSPRZĄTAĆ, odgrzać sobie obiad i dopiero zjeść
[COLOR="Silver"]

Zamordować

[Kajool]

Napisane przez brumek

1.
2. Też kilka razy dałam chleb
A te ciasteczka to jakie? Bo właśnie bezcukrowych nigdzie jeszcze nie spotkałam.
3. O rany, jeszcze tego Ci brakowało Kroplówkę? Ale to w szpitalu aż byłaś
A jak ząb?

1. dzieki
2. wlasnie zerkam, ze te moje ciasteczka to dla starszego ale dla tymcia to moze sucharki o takie?? http://allegro.pl/holle-sucharki-ork...207175891.html
3. bylam u siebie w przychodni, tam mi zaaplikowano.

zab przestal bolec, zdjecie zrobilam ale przez chorobe nie udalam sie do dentysty

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

wszystkiego najlepszego dla naszych solenizantow

[zanetaa88]

iustyna przesyłam więcej cierpliwości, siły, zdrowia, radości, szczęścia,uśmiechu,więcej wolnego czasu,wyspania się no i najedzenia tak, żebyś o 4 nie musiała jeść kanapek

Kajool jak dobrze pamiętam, nie dawno pisałaś że Twoją mamę dopadła jelitówka ? podajesz te sucharki Szymonkowi ?

[brumek]

Napisane przez Lili 83

Eureka ! Te słoiczki, które nie załapią będziemy mrozić
Sama na to wpadłam

Hihihi

Napisane przez ellika

Urobiona jestem dziś po pachy a mój kochany Pan Mąż oburzony kazał mi posprzątać kuchnię, bo nie ma jak sobie herbaty robić
Oczywiście nabałaganiłam robiąc mu obiad żeby miał gotowy jak przyjdzie z pracy, no i niefrasobliwie zjadłam go razem z nim, a potem bezczelnie rozsiadłam się na kanapie. Już teraz wiem, że powinnam ugotować, podać mężusiowi, POSPRZĄTAĆ, odgrzać sobie obiad i dopiero zjeść

A to bezczelnik! Masz rację, ze te emotki pasują jak ulał

A wafelek smakował?

Napisane przez aania_20

Nienawidzę takich zakupów - 600 zł dziś wydałam na części do samochodu. Ale co zrobić... wymieniam rozrząd więc wolę to niż parę tys jakby silnik poszedł...

ja tez nienawidzę. A najgorzej że nic nie da się poradzić, trzeba kupić i koniec
I, Aniu, łączę się w bólu, bo wymieniałam rozrząd w styczniu

Napisane przez Kajool

wlasnie zerkam, ze te moje ciasteczka to dla starszego ale dla tymcia to moze sucharki o takie?? http://allegro.pl/holle-sucharki-ork...207175891.html

Dziękuję Zaraz sobie poczytam



A tu znowu pusto! Dziewczęta, meldować się!

[telik]

Napisane przez Kajool

no to jestem. nie bylo mnie, bo sie pochorowalam. jelitowka mnie dopadla, wczorajszy dzien wyjety z zyciorysu. dzisiaj juz troche lepiej ale boli mnie straaszne glowa. wczoraj mialam kroplowke, dzisiaj zjadlam juz pieczone jablko. mam nadzieje, ze szymula sie nie zarazi.

NO RZESZ Ty
coś pech nie odpuszcza
mam nadziej że jutro już bedzie lepiej i że Szymek się nie zrazi

iustynamasakra nie wiem jak ogarniasz sytuacje. Trzymam kciuki ża powrót waszego zdrówka

jaciee też się zapisuje do klubu posiadaczy bałaganu pohuraganowego w szafkach i innych problemów nieporządkowych w mieszkaniu
ellikafaceci!

luby mój Brumeczku jak Twoja głowa?
a i miałam dawno pytać temat chrzcin ruszył?

co do jedzenia, zazwyczaj gotuje na 2 dni
czoć coś już też pomroziłam bo pasteryzacja to jeszcze magia dla mnie

a u nas:
-2 spacerki(rano w gondoli, wieczorem w spacerówce) połączone z zabawą na placu zabaw
-w koncu po 7 miesiącach wziełam zaswiaczenie od gina do becikowego
-2 marszobieg za mną(a w domu syf - to sie nazywa hierarchia wartości)

[pieleszka]

witajcie

Jasiu, Antosiu - chłopaki!!!

wodaqua ojj co za lekarz!! zdrówka życzę!
justynko kochana dla Ciebie na osłodę..nie dziwię Ci się, że wysiadasz już fizycznie i psychicznie..nie oszczędzają Ciebie dzieciaki..
w ogóle dla mnie wszystkie mamy posiadające dwoje lub więcej dzieci to superbohaterki.. ja wymięka przy jednej, średnio dającej w kośc Hance
brumku ja też uwielbiam imię Jan. i na szczęście mój TŻ też lubi
eveewe, monia ja też słyszałam takie opinie o żłobkach miejskich. ale i tak złożyłam podanie i czekam na wyniki kastingu, ale nie liczę nawet, że nas przyjmą... a co do prywatnego żłobka, to u nas panie postępują tak jak u Ciebie Monia ( z tymi pieluchami czy ciuszkami)
kajolku ojjj to się nacierpiałaś wczoraj... oby na Szymka nie przeszło!

u nas jakoś leci. Hania wróciła dzisiaj do żłobka i widocznie zapomniała jak tam fajnie, bo płakała mi rano jak ją zostawiałam ale na szczęście się jakoś uspokoiła, ale była jeszcze zestresowana... mam nadzieję, że mi choróbska tam nie złapie znowu!!
z kolei ja teraz chora. coraz gorzej ze mną. katar mam okropny. d tego doszlo bolące gardło i kaszel. a pozwolić sobie na l4 znowu nie mogę bo mam straszną ilość pracy do wykonania. na wczoraj oczywiście

[Kajool]

Napisane przez zanetaa88

iustyna przesyłam więcej cierpliwości, siły, zdrowia, radości, szczęścia,uśmiechu,więcej wolnego czasu,wyspania się no i najedzenia tak, żebyś o 4 nie musiała jeść kanapek

Kajool jak dobrze pamiętam, nie dawno pisałaś że Twoją mamę dopadła jelitówka ? podajesz te sucharki Szymonkowi ?

wiesz u nas to reakcja lancuchowa byla. najpierw babcia, potem mama, potem tata, siostra i ja.
co do sucharek, to akurat wybierajac ciastka dla szymka wybralam inne, tez holle ale nie sucharki. maja syrop ryzowy w skladzie ale wcale nie sa slodkie

[meszsares]

nie nadrabiam bo nie mam czasu, napisze tylko co u nas

aaa, ale z Was kolezanki
My z editka z jednego dnia, a o mnie wszyscy zapomnieli - FOCH

Sto lat editko!

u nas szpital - wszyscy chorzy, w tym ja i dziewczyny mamy po 39st. goraczki. Razem z TZtem nie spimy juz od dwoch nocy (Blanka placze CALY CZAS, Klara tylko ciut lepsza) - jesli trzecia bedzie taka, to sobie strzele w leb bo juz nie mam sily podniesc reki..
za☠☠☠.. urodziny
dobranoc

[Stronczek27]

Napisane przez brumek

Jednak się zdecydowałaś
Cieszysz się, co?

Mąż w sumie zmienil zdanie. On nie chcial na swieta jechac. Stwierdzil jednak ze i tak bedziemy w domu siedziec (nie bedzie zarabial wtedy) wiec lepiej teraz jechac.. No i wszystko na uuraaa teraz.
Musze zakupy porobic, kupic sukienke do chrztu dla Wiki. Juz mam upatrzona, jak kupie to sie pochwale.
Brumku i jak z tym chrztem u Was?

Cieszyc sie ciesze ogromnie, no ale ten krotki termin mnie przeraza, ze nie zdarze ze wszystkim.


oooooo dziecko mi wlasnie padlo

Napisane przez ellika

Urobiona jestem dziś po pachy a mój kochany Pan Mąż oburzony kazał mi posprzątać kuchnię, bo nie ma jak sobie herbaty robić
Oczywiście nabałaganiłam robiąc mu obiad żeby miał gotowy jak przyjdzie z pracy, no i niefrasobliwie zjadłam go razem z nim, a potem bezczelnie rozsiadłam się na kanapie. Już teraz wiem, że powinnam ugotować, podać mężusiowi, POSPRZĄTAĆ, odgrzać sobie obiad i dopiero zjeść

No Panowie mezowie tak wlasnie maja. Ja sie przestalam przejmowac.
Jesli chodzi o obiady, to moj maz nie je ze mna przy stole. twierdzi ze mlaskam i mu przeszkadza. Ja tak nie uwazam, zamykam buzie przy jedzeniu a odglosy ktore wydaje przy przezuwaniu to juz nie ode mnie zaleza. Kiedys bylo mi przykro z tego powodu teraz mam to w

Napisane przez aania_20

Nienawidzę takich zakupów - 600 zł dziś wydałam na części do samochodu. Ale co zrobić... wymieniam rozrząd więc wolę to niż parę tys jakby silnik poszedł...

Ania ja tez znam ten bol. Maz robil rozrzad ostatnio w naszym nowym aucie i wydal 240 funtow na czesci no ale na jakis czas bedzie spokoj. Auto przygotowane do podrozy i juz nic nas nie powinno zaskoczyc.

MESZSARES STO LAT STO LAT

zmienic Ci wiek na liscie?
Editko Tobie tez?

[pieleszka]

editko, meszsares sto lat

meszsares ojj biedni Wy!!!! życzę szybkiego powrotu do zdrowia Wam wszystkim!!!!!

[Kajool]

Napisane przez telik

NO RZESZ Ty
coś pech nie odpuszcza
mam nadziej że jutro już bedzie lepiej i że Szymek się nie zrazi

iustynamasakra nie wiem jak ogarniasz sytuacje. Trzymam kciuki ża powrót waszego zdrówka

jaciee też się zapisuje do klubu posiadaczy bałaganu pohuraganowego w szafkach i innych problemów nieporządkowych w mieszkaniu
ellikafaceci!

luby mój Brumeczku jak Twoja głowa?
a i miałam dawno pytać temat chrzcin ruszył?

co do jedzenia, zazwyczaj gotuje na 2 dni
czoć coś już też pomroziłam bo pasteryzacja to jeszcze magia dla mnie

a u nas:
-2 spacerki(rano w gondoli, wieczorem w spacerówce) połączone z zabawą na placu zabaw
-w koncu po 7 miesiącach wziełam zaswiaczenie od gina do becikowego
-2 marszobieg za mną(a w domu syf - to sie nazywa hierarchia wartości)

tez mam nadzieje, ze szczepienie na rotawirusy plus jeszcze moje nocne karmienie uu pomoze. a co do pecha, wiesz ze ja w sumie o tym tak nie pomyslalam?? po prostu zycie, raz pod wozem raz na. a plusem jest to, ze moge z szymula poprzebywac. a on dzisiaj rano obudzil sie, spojrzal na mnie i sie slicznie usmiechnal. to wszystko wynagradza.

jak sie jaskowi podobalo w spacerowce?? to juz na stale tak??
u mjie w domu tez syf.

Napisane przez pieleszka

witajcie

Jasiu, Antosiu - chłopaki!!!

wodaqua ojj co za lekarz!! zdrówka życzę!
justynko kochana dla Ciebie na osłodę..nie dziwię Ci się, że wysiadasz już fizycznie i psychicznie..nie oszczędzają Ciebie dzieciaki..
w ogóle dla mnie wszystkie mamy posiadające dwoje lub więcej dzieci to superbohaterki.. ja wymięka przy jednej, średnio dającej w kośc Hance
brumku ja też uwielbiam imię Jan. i na szczęście mój TŻ też lubi
eveewe, monia ja też słyszałam takie opinie o żłobkach miejskich. ale i tak złożyłam podanie i czekam na wyniki kastingu, ale nie liczę nawet, że nas przyjmą... a co do prywatnego żłobka, to u nas panie postępują tak jak u Ciebie Monia ( z tymi pieluchami czy ciuszkami)
kajolku ojjj to się nacierpiałaś wczoraj... oby na Szymka nie przeszło!

u nas jakoś leci. Hania wróciła dzisiaj do żłobka i widocznie zapomniała jak tam fajnie, bo płakała mi rano jak ją zostawiałam ale na szczęście się jakoś uspokoiła, ale była jeszcze zestresowana... mam nadzieję, że mi choróbska tam nie złapie znowu!!
z kolei ja teraz chora. coraz gorzej ze mną. katar mam okropny. d tego doszlo bolące gardło i kaszel. a pozwolić sobie na l4 znowu nie mogę bo mam straszną ilość pracy do wykonania. na wczoraj oczywiście

biedna hania i biedn aty. mam nadzieje, ze szybko przekona sie do zlobka. i zdrowka dla ciebie.

shift mi nie dziala, moj kochany syn sie do niego dobral. przepraszam, ze nie pisze duzych liter.

aaa i mialam wam mowic, te ktore planuja zakup bucikow. jazda do kiosku po glamoure. jest duzo kuponow rabatowych w tym do bartka na 20% w sklepie stacjonarnym i online, do wykorzystania w dniu 21 kwietnia.

[iwonap79]

witam
spróbuję się włączyć, bo o nadrabianiu nie ma mowy- płodne jesteście
cmok

[Stronczek27]

Napisane przez iwonap79

witam
spróbuję się włączyć, bo o nadrabianiu nie ma mowy- płodne jesteście
cmok

Witaj.... cos z ta plodnoscia nasza ostatnio nie tak

[jacieeeee]

Napisane przez meszsares

nie nadrabiam bo nie mam czasu, napisze tylko co u nas

aaa, ale z Was kolezanki
My z editka z jednego dnia, a o mnie wszyscy zapomnieli - FOCH

Dziewczyny ja też dołączę do klubu marudzących i wiecznie zmęczonych, więc z lenistwa przesyłam buziaki i życzenia zdrówka dla wszystkich chorowitków Wymienianie jest ponad moje siły

Stronczek mówisz, że mlaskasz?

[Stronczek27]

Napisane przez jacieeeee

Stronczek mówisz, że mlaskasz?

[eveewe]

Napisane przez Stronczek27

No co za babsztyl, a ta szwagierke to bym

wiesz co ja juz tyle tu mieszkam, ze teraz to mi wisi to wszystko, reaguje jak juz konkretnie przesadza - poprostu. Szwagierka kiedys nawet posunela sie do tego ze porysowala nam kluczykiem samochod i smiala sie w twarz mojemu TZ. Ale nie chce mi sie pisac o tym wszytskim. Odzywam sie z nia bo musze, ale nic wiecej.

Napisane przez 83monia

powiem z wlasnego doswiadczenia i doswiadczenia dobrej znajomej - to prawda. ja mam dzieci w zlobku prywatnym, znajoma miala z nami i rpzeniosla do miejskiego. niebo a ziemia! dzieciaka trzymali w jednym pampersie bo pani "zapomniala powiedziec że sie skonczyły" albo caly dzien chodzila w zalanej zupą bluzce bo nie ma na przebranie a "oni nie uzywaja sliniaków, dziecko zlobkowe (1,5 roku!) musi samo umiec jesc!". jeszcze znajoma dostała bure, ze jak to ona chce dziecko gorzej ubierac by mogla sie ubabrac jedzeniem, dzieci powinno sie ładnie ubierac! dzieci tez przyprowadzamy do 8 bo to "burzy porzadek dnia!". od sekretarki w firmie wiem, ze dzieci są przewijane na konkretna godzine, a nie jak nas.ra czy przesika się... w poze drzemki panie tak pilnowaly dzieci że jedno zjadło gumke do wlosow drugiej i zaczeło sie dusic w prywatnym (nota bene 3x drozszym niz miejski niestety) jak braklo pampersow, pani pozyczala od kogos innego i potem oddawala te 2-3, jak dziecko wszystko ubrudzilo, nawet z przebieralni, to mieli ciuchy zapasowe (czasem za krótkie spodnie albo za długie, ale suche!) albo zwyczajnie pozyczali od kogos, a ciuchy zabrudzone troche przeprały i sie suszyły (zakupkowane juz nie). mi (pewnie wiekszosci z nas) obojętnie czy ktos inny to wypierze... byle dziecko w suchym chodziło!

napisalam drugi raz bo poprzednio chyba i posta wcieło

hmmm moze i to prawda, ale ludzie oddaja i dzieciom nic nie jest, w przeciwnym razie nie bylyby tak oblegane. Ponadto kuzynka TZ ma tam bardzo dobra znajoma co pracuje, wiec wie jak wyglada opieka i by chyba nie polecala - jesli bedzie cos nie tak pojdzie do prywatnego lub znajde nianke. Poki co nie mam co sie martwic na zapas - zycie pokaze.

Napisane przez pieleszka

eveewe, monia ja też słyszałam takie opinie o żłobkach miejskich. ale i tak złożyłam podanie i czekam na wyniki kastingu, ale nie liczę nawet, że nas przyjmą... a co do prywatnego żłobka, to u nas panie postępują tak jak u Ciebie Monia ( z tymi pieluchami czy ciuszkami)

u nas jakoś leci. Hania wróciła dzisiaj do żłobka i widocznie zapomniała jak tam fajnie, bo płakała mi rano jak ją zostawiałam ale na szczęście się jakoś uspokoiła, ale była jeszcze zestresowana... mam nadzieję, że mi choróbska tam nie złapie znowu!!
z kolei ja teraz chora. coraz gorzej ze mną. katar mam okropny. d tego doszlo bolące gardło i kaszel. a pozwolić sobie na l4 znowu nie mogę bo mam straszną ilość pracy do wykonania. na wczoraj oczywiście

dla ciebie i Hani bedzie dobrze

Napisane przez meszsares

My z editka z jednego dnia, a o mnie wszyscy zapomnieli - FOCH

u nas szpital - wszyscy chorzy, w tym ja i dziewczyny mamy po 39st. goraczki. Razem z TZtem nie spimy juz od dwoch nocy (Blanka placze CALY CZAS, Klara tylko ciut lepsza) - jesli trzecia bedzie taka, to sobie strzele w leb bo juz nie mam sily podniesc reki..
za☠☠☠.. urodziny
dobranoc

wszystkiego najlepszego i i zdrowka dla was wszystkich.

Wypozyczylam sobie dzis ksiazke z biblioteki (z pracy mam za sciana doslownie), wiec zaraz prysznic i poczytam troszke.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez Stronczek27

A ja musze sie pochwalic, moja corcia zaczela sama jesc. Wczoraj zjadla chrupka calego, dzis biszkopta i pietke od chleba

wczesniej nie chciala do buzi wziac

za nowa umiejetnosc. Moja chrupki tez je sama. Pietke od chleba tez a jak jej nie pasi to ja wyrzuca.

[aania_20]

Napisane przez brumek

ja tez nienawidzę. A najgorzej że nic nie da się poradzić, trzeba kupić i koniec
I, Aniu, łączę się w bólu, bo wymieniałam rozrząd w styczniu

Napisane przez telik

-2 spacerki(rano w gondoli, wieczorem w spacerówce) połączone z zabawą na placu zabaw
-w koncu po 7 miesiącach wziełam zaswiaczenie od gina do becikowego
-2 marszobieg za mną(a w domu syf - to sie nazywa hierarchia wartości)

słuszna hierarchia
Podziwiam, ja jeszcze na aerobik się mobilizuję - bo w grupie, ale sama ćwiczyć... niestety

Napisane przez meszsares

My z editka z jednego dnia, a o mnie wszyscy zapomnieli - FOCH

STO LAT!!!!!!


editko, wszystkiego najlepszego!

Napisane przez Stronczek27

Ania ja tez znam ten bol. Maz robil rozrzad ostatnio w naszym nowym aucie i wydal 240 funtow na czesci no ale na jakis czas bedzie spokoj. Auto przygotowane do podrozy i juz nic nas nie powinno zaskoczyc.

dokładnie, trochę spokoju przynajmniej będzie. Przy mojej ilości km jakieś dwa lata

Dziecko padło, idę i ja spać. Dobranoc!

[Lili 83]

Napisane przez Stronczek27

Jesli chodzi o obiady, to moj maz nie je ze mna przy stole. twierdzi ze mlaskam i mu przeszkadza. Ja tak nie uwazam, zamykam buzie przy jedzeniu a odglosy ktore wydaje przy przezuwaniu to juz nie ode mnie zaleza. Kiedys bylo mi przykro z tego powodu teraz mam to w

No wiesz co!
Najpierw parsknęłam śmiechem ale teraz to jestem zła.
Ja to bym celowo tż mlaskała, łaziłabym z nim mlaskając.

Napisane przez pieleszka

editko, meszsares sto lat
[B]

Podpinam się.


A już nie potrzebuję linka do smoczków-gryzaczków.


4 słoiki mi nie złapały. Dwa wystrzeliły z zawartością.



Dobranoc.

[editka2022]

meszares wszystkiego najlepszego kochana,fajnie znac kogos kto sie urodzil tego samego dnia

stronczku tak bym prosila zmien mi wiek

brumku widzisz ja tez ostatnio mysle o imionach dla dziecka co noc to robie,moje typy to Malwinka,Karolinka i Karina i podsunelas mi pomysl z ta Pola swietne jest, dla chlopca Ernest

[eveewe]

u nas to TZ lubi "siorbac" jedzac zupe bo twierdzi ze mu wtedy bardziej smakuje. A jak by mi powiedzial ze mlaskam to bym specjalnie z anim lazila i mlaskala.tak jak lili mowi

[Stronczek27]

Napisane przez editka2022

meszares wszystkiego najlepszego kochana,fajnie znac kogos kto sie urodzil tego samego dnia

stronczku tak bym prosila zmien mi wiek

brumku widzisz ja tez ostatnio mysle o imionach dla dziecka co noc to robie,moje typy to Malwinka,Karolinka i Karina i podsunelas mi pomysl z ta Pola swietne jest, dla chlopca Ernest

Juz zmienilam,

Ja znam 2 osoby ktore obchodza urodziny w ten sam dzien. Jedna z nich nawet w rodzinie. Kuzynki maz, kiedys razem swietowalismy. Teraz na odleglosc troche trudno.

Lili nie denerwuj sie... ja sie juz nie przejmuje. A nie mam takiego charakteru by specjalnie mu na zlość robic. Ale dziekuje za zainetresowanie. Mile to

Eveewe jak Marys?