Razem schudniemy 20 kg! Zapraszam!

[Silvia09]

jak kupuję w biedrze to wybór zawsze pada na just fit, płatki z pełnego ziarna pszenicy z żurawiną i migdałami

Sosha - Ani razu u siebie w biedronce nie widziałam tych płatków, były tylko egzotyczne i jakieś tam jeszcze ;/

Bottega- Wcale słońce nie dziwie się rekacji brata Twojego TŻta, bo Ty naprawdę jesteś chudzinka. Aa ta tunika taka sobie, dobrze by leżała na kimś szuczupłym czyli na Tobie. Wracaj szybko do zdrowia

Puchatku - Ty głuptasie, gdzie Ty widzisz "potwora z głębin"? Zazdroszczę Ci tych łydek zgrabnych!

Wyrafinowany - 103 lata to rzeczywiście piękny wiek. Chciałabym dożyć Nie lubię pogrzebów, sama byłam na trzech w życiu, z tego tylko 1 pamiętam.

Jutro wszystko nadgonię - życzę Wam miłego SŁONECZNEGO dnia

Ohoo przydał by się ten słoneczny dzień, ale pogoda straszna jest i tak ma być przez tydzień, bynajmniej u mnie ;/

Estecorazon - Nikt Cię tu nie obraża, Czarna nie miała na myśli nic złego, tylko po prostu pyta. Mi się też wydawało, że tak średnio podchodzisz do tej diety i jest ona dla Ciebie taka katorgą i przymusem. A wcale tak ma nie być. Jesteśmy po to, żeby się tu wspierać i pomagać sobie wzajemnie, ale nie można pomóc komuś kto się zbytnio nie stara.

Booże dziewczyny jakie mam zakwasy od tego biegania, nie mówiąc już o odciskach! Mam złe buty muszę wykombinować jakieś wygodniejsze. Czasami nie chce mi się już, ale na szczęście mam taką koleżankę, która też postanowiła się za siebie wziąć i schudła 10kg i zawsze jak już mi się nie chce biegać bądź nie mam siły to mam z jej strony doping Wymęczy mnie ta dziewucha Ostatnio jakoś brak mi pomysłów co do obiadów i kolacji, jutro muszę wybrać się na zakupy i uzupełnić moje zapasy

[estecorazon]

Siedze i trzepie forum od początku spisuje wszystkie porady, jadłospisy i postaram się wrzucić je w swoje nawyki żywieniowe. Nie trzeba było poprostu tak ostro. Chce schudnąć i to bardzo. Wiem, że zrobiłam błąd i już go nie powtórze.


Po kilku dniach na forum Czarna:
A u mnie lipa lipa i lippaaaa....!!!!chyb a oszaleję i to dosłownie oszaleję nie dość że mam "ciocię" i prze to cholerną ochotę na słodycze (nie przepadam za nimi tak ogólnie)to do tego w weekend było spotkanie rodzinne pojechałam z mężem i córcią bo nie mogłam odmówić to do tego wszystkiego obżarłam się i wypiłam 3 driny tylko usiąść i beczeć !!!mam dziś przez to doła MEGA DOŁA!!i zaklęłam się żę do świąt chodź by było nie wiem jakie spotkanie i jedzenie nie tknę nawet okruszka zpadło mi 30 dag i co i znów chyba wzrosło o te 30 dag PÓJDĘ CHYBA DO PSYCHOLOGA !!!a dziś przez to wszystko nie tknę jedzenia przez dzień cały.Mam dziś taką motywację jakiej nigdy nie miałam heh...(może to dobrze bo przez to wszystko odechciało mi się jeść kompletnie)ZAWALIŁAM NA CAŁEJ LINI!!


Przypomniało się? Rozumiesz mnie już? Mam ochotę usiąść i płakać z własnej głupoty bo jeden posiłek którego być nie powinno miał tyle co powinnam zjeść w 3 posiłkach. Ale na Ciebie wtedy nikt tak nie naskoczył jak ty na mnie, że podchodzisz do diety jakby nie wiem co.

[czarnaDama2394]

Silvia-dziękuję,żę mnie zrozumiałaśdokładni e o to mi chodzinie tylko ja mam takie wrażenie Boże jaka ty jesteś kumatachwała Ci panie!

estecorazona-jakie ostro?!trzeba umieć zmobilizować i jużNo i sprawa jasna!chcesz schudnąć czyli schudniesz.Wszystko dzieje się w naszej głowie i to w niej trzeba sobie zakodować podsawy Także studiuj sumiennie cały wątek i przyswajaj odpowiednie zasady.A my postaramy się pomagać.Tylko pamiętaj musisz sama tego chcieć

[estecorazon]

Napisane przez czarnaDama2394

Silvia-dziękuję,żę mnie zrozumiałaśdokładni e o to mi chodzinie tylko ja mam takie wrażenie Boże jaka ty jesteś kumatachwała Ci panie!

estecorazona-jakie ostro?!trzeba umieć zmobilizować i jużNo i sprawa jasna!chcesz schudnąć czyli schudniesz.Wszystko dzieje się w naszej głowie i to w niej trzeba sobie zakodować podsawy Także studiuj sumiennie cały wątek i przyswajaj odpowiednie zasady.A my postaramy się pomagać.Tylko pamiętaj musisz sama tego chcieć

Chce i to bardzo, naprawdę zwłaszcza teraz póki męża nie ma. Ten najgorszy okres (początek odchudzania) najlepiej właśnie chyba bez niego

[czarnaDama2394]

Napisane przez estecorazon

Siedze i trzepie forum od początku spisuje wszystkie porady, jadłospisy i postaram się wrzucić je w swoje nawyki żywieniowe. Nie trzeba było poprostu tak ostro. Chce schudnąć i to bardzo. Wiem, że zrobiłam błąd i już go nie powtórze.


Po kilku dniach na forum Czarna:
A u mnie lipa lipa i lippaaaa....!!!!chyb a oszaleję i to dosłownie oszaleję nie dość że mam "ciocię" i prze to cholerną ochotę na słodycze (nie przepadam za nimi tak ogólnie)to do tego w weekend było spotkanie rodzinne pojechałam z mężem i córcią bo nie mogłam odmówić to do tego wszystkiego obżarłam się i wypiłam 3 driny tylko usiąść i beczeć !!!mam dziś przez to doła MEGA DOŁA!!i zaklęłam się żę do świąt chodź by było nie wiem jakie spotkanie i jedzenie nie tknę nawet okruszka zpadło mi 30 dag i co i znów chyba wzrosło o te 30 dag PÓJDĘ CHYBA DO PSYCHOLOGA !!!a dziś przez to wszystko nie tknę jedzenia przez dzień cały.Mam dziś taką motywację jakiej nigdy nie miałam heh...(może to dobrze bo przez to wszystko odechciało mi się jeść kompletnie)ZAWALIŁAM NA CAŁEJ LINI!!


Przypomniało się? Rozumiesz mnie już? Mam ochotę usiąść i płakać z własnej głupoty bo jeden posiłek którego być nie powinno miał tyle co powinnam zjeść w 3 posiłkach. Ale na Ciebie wtedy nikt tak nie naskoczył jak ty na mnie, że podchodzisz do diety jakby nie wiem co.

Słuchaj takich porażek mam za sobą masę I NIE PRZECZĘ WCALE !ale dochodziłam do sibie i było git!a ty wczoraj się najadłaś ciasta i i gadasz że małe kawałki.W tym momencie robisz z siebie ofiarę i tyle w temacie.Ja Ci życzę powodzenia w odchudzaniu,ale to nie na moje nerwy.Sorry ja odpadam!ty mnie kompletnie nie rozumiesz co ja ci piszę o co mi w ogóle chodzi....

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez estecorazon

chce i to bardzo, naprawdę zwłaszcza teraz póki męża nie ma. Ten najgorszy okres (początek odchudzania) najlepiej właśnie chyba bez niego

powodzenia życzę!poważnie!

[estecorazon]

Napisane przez czarnaDama2394

Słuchaj takich porażek mam za sobą masę!ale dochodziłam do sibie i było git!a ty wczoraj się najadłaś ciasta i i gadasz że małe kawałki.W tym momencie robisz z siebie ofiarę i tyle w temacie.Ja Ci życzę powodzenia w odchudzaniu,ale to nie na moje nerwy.Sorry ja odpadam!

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------




powodzenia życzę!poważnie!

wiesz co jakby każdy podchodził do ciebie na dzień dobry jak Ty teraz do mnie to dalej byś miała 100 na liczniku, jesteś troche nie sprawiedliwa gdybym mogła cofnąć czas to bym ci zrobiła zdjęcie i pokazała że małe 2cm na 4-5cm takie mini kawałeczki ajjj dobra. Bez kitu krótka pamięć.


A tak do wszystkich pytanie jest z jakiejś firmy chyba knoora sałatka cezak czy jakoś tak ostatnio brat zrobił sałata lodowa + kurczak grillowany + pomidor i właśnie z tego kupnego grzanki i sos jak myślicie zdrowe to i dietetyczne? dzisiaj wieczorem postaram się policzyć kalorie bo ma zrobić na kolacje.


Czarna ja Cie rozumiem doskonale ale po pierwsze to mój początek po drugie inne mają słabości wpieprzają czekolady alkohol czy jeszcze inne rzeczy a czepiasz się mojego ciasta choć kalorycznie wyszło ok. zamiast wspierać jeszcze bardziej mnie dołujesz naprawde, zamiast napisać nie wiem, żeby do jajecznicy dorzucić chrupkie w ewentualności czy coś to zaraz z grubej liny na mnie. Każdy popełnia błędy tego się nie zmieni czasem tak poprostu bywa, ale jak człowiek wie gdzie popełnił błąd sam sobie to uświadomił i nie chce go więcej powtórzyć to chyba samo przez sie że traktuje diete poważnie>?

[Silvia09]

Estecorazon - Musisz po prostu spiąć poślady i wziąć się w garść. Było, minęło, zrobiłaś źle, masz tego świadomość i dobrze. Każda uczy się na błędach. My też nie jesteśmy jakieś święte i zdarza się Nam nagrzeszyć. Także koniec kłótni!
Co do tej sałatki z Knorra, kiedyś przeglądałam ich skład i wgl , głównie chodzi mi o to co tam jest w torebce. Myślę, że możesz wzorować się na przepisie, ale sos zrób sama, bo ten ich jest kaloryczny.

Czarna- Nie ma sprawy słońce

Wgl troszkę zaczynam się denerwować, bo od 2 tyg waga praktycznie stoi w miejscu. Dieta ładnie jest, biegam ii nic. Za 2 dni mam dostać @, ale chyba mi się spóźni, bo nie czuję żadnych objawów ehh.

[estecorazon]

Napisane przez Silvia09

Estecorazon - Musisz po prostu spiąć poślady i wziąć się w garść. Było, minęło, zrobiłaś źle, masz tego świadomość i dobrze. Każda uczy się na błędach. My też nie jesteśmy jakieś święte i zdarza się Nam nagrzeszyć. Także koniec kłótni!
Co do tej sałatki z Knorra, kiedyś przeglądałam ich skład i wgl , głównie chodzi mi o to co tam jest w torebce. Myślę, że możesz wzorować się na przepisie, ale sos zrób sama, bo ten ich jest kaloryczny.

Czarna- Nie ma sprawy słońce

Dziękuje Kochana wiesz tak sobie teraz pomyślałam, że poleję sobie naturalnym troszkę i wystarczy Dziękuję za rady.

[czarnaDama2394]

Silvia-

A laski ja wam się jednak muszę pochwalić!u mnie 91.5kgczy myślicie,że do świąt będzie 8 z przodu???ale bym chciała

[Silvia09]

Estecorazon - Albo możesz sobie zrobić tak jak dziewczyny wcześniej pisały sos czosnkowy z jogurtu naturalnego i czosnku, świeży lub granulowany albo sos jogurtowo-koperkowy, będzie lepsza sałatka. Też będę musiała sobie zrobić.

Czarna - ja mogę się założyć, że do świąt zobaczysz ósemeczkę! Ja się cholernie boje tych świąt, u mnie zawsze mnóstwo pysznego ciasta jest, zwłaszcza z kremem, a ja kocham krem Sałatki, jaja, no jak tu się opanować???

[estecorazon]

o

Napisane przez czarnaDama2394

Silvia-

A laski ja wam się jednak muszę pochwalić!u mnie 91.5kgczy myślicie,że do świąt będzie 8 z przodu???ale bym chciała

Do świąt 1,5 tygodnia a więc napewno będzie 8 z przodu trzymam szczerze kciuki i buziak na przeprosiny

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez Silvia09

Albo możesz sobie zrobić tak jak dziewczyny wcześniej pisały sos czosnkowy z jogurtu naturalnego i czosnku, świeży lub granulowany albo sos jogurtowo-koperkowy, będzie lepsza sałatka. Też będę musiała sobie zrobić.

Tylko kurcze wczoraj próbowałam zrobić z czosnkiem i mi nie smakuje albo źle robie sama nie wiem a potraficie podać proporcje na koperkowy? może lepiej będzie jeśli chodzi o smak bo z czosnkowym kaplica.

Dzisiejszy obiadek:
pół opakowania ryżu brązowego (90kcal)
170g kalafiora (38kcal)
240g mintaja (175kcal)

Łącznie: 303 kcal (wyczytałam na początkach forum że obiad ma się mieścić w granicy 300-350kcal ) 46g białka, 2g tłuszczu, 29g węgli

Co o tym sądzicie? dorzuce jeszcze chyba marchewkę starkowaną z łyżeczką jogurtu nat.

[Silvia09]

Szczerze to nigdy nie robiłam takich sosów, bo do niczego nie było mi to potrzebne. Będę robiła sobie w weekend i nie wiem jak to mi wyjdzie. Z tego co czytałam na necie to sos czosnkowy robią z jogurtu naturalnego i łyżki majonezu, ale wiadomo ja majonezu nie dodam, bo jest zbyt kaloryczny. A co do proporcji to wedle uznania. A może za dużo tego czosnku dodałaś, że Ci nie smakował?

A do obiadku dorzuć jeszcze jakieś warzywka.

[czarnaDama2394]

silvia-ja nic nie myślę o tych swiętachczuję,że polecę na maxachodź jak się dobrze zapręnajgorsze te przysmaki Boże,żeby była ta 8 mi sos czosnkowy do wszystkiego praktycznie pasuje i smakujewiadomo,że najlepiej dodać majonezu lepszy smak,ale my nie możemy ;(musimy trochę pochorować albo zrób sobie też podobny tylko bez czosnku z koperkiem świeżym też pychota

[Silvia09]

Czarna - No właśnie, na święta nic nie będę miała oprócz tych świątecznych pyszności. A tak głupio będzie mi wziąć sobie jogurcik jak wszyscy wokół jedzą świąteczne potrawy. Tak sobie myślałam, że będę próbowała wszystkiego, ale w malutkich ilościach, od tego przecież nie przytyje. Gorzej z ciastem ... Do świąt na pewno będziesz miała tą 8. Ja mam nadzieję, że będę miała 6 , ale zobaczymy jak to będzie.

Czyli dobrze myślę, sam jogurt i dodatki typu czosnek albo koperek? Aa też na necie czytałam, że do tego jogurtu z czosnkiem można dodać starty ogórek na grubych oczkach i Ci wyjdzie sos tzatziki, podobno pyszny

[201606210914]

A ja dziś zakupiłam skakankę z licznikiem :P Dzisiaj będę hasać

[czarnaDama2394]

Napisane przez Silvia09

Czarna - No właśnie, na święta nic nie będę miała oprócz tych świątecznych pyszności. A tak głupio będzie mi wziąć sobie jogurcik jak wszyscy wokół jedzą świąteczne potrawy. Tak sobie myślałam, że będę próbowała wszystkiego, ale w malutkich ilościach, od tego przecież nie przytyje. Gorzej z ciastem ... Do świąt na pewno będziesz miała tą 8. Ja mam nadzieję, że będę miała 6 , ale zobaczymy jak to będzie.

Czyli dobrze myślę, sam jogurt i dodatki typu czosnek albo koperek? Aa też na necie czytałam, że do tego jogurtu z czosnkiem można dodać starty ogórek na grubych oczkach i Ci wyjdzie sos tzatziki, podobno pyszny

Z ogórkiem robiłam.PYCHA bym jadła go bez niczegoWiesz co ja wymyśliłam hehe wyliczyłam sobie kalorie jakie potrzebuję aby utrzymać obecną wagę.Wyszło ok.2100kcal.i w święta bedę jadła właśnie tyle i nie przytyję może(oby)W końcu 2100kcal to nie jest mało he...

[lordi]

oj widze ze tu mala wojna od rana trwala... ale moze nie bede sie wtracac bo widze ze "dalyscie sobie po razie" i juz wszystko wrocilo do normy;P zartuje oczywiscie

u mnie w ogole jakis kosmos jest, poznym wieczorem dostalam wezwanie do szpitala, taki nagly przypadek, potrzebne bylo wsparcie wiec musialam jechac, wrocilam nad ranem glodna jak stado wilków, zjadlam 1 kanapke poszlam spac. Obudzilam sie o 12:00 znowu glodna a tu tak na sniadanie za pozno, na obiad za wczesnie... wiec zjadlam takie cos pomiedzy, kalorycznie cos ok 400. na obiad zrobie jakis chudy rosołek z ciemnym makaronem... hmm sama sie zastanawiam jak bedzie to smakowac bo wygladac pewnie niespecjalnie no ale musze sie najesc bo dzisiaj mam nocke, jak wroce jutro to pewnie bede znowu spac do 12-13, za to bede miec 3dni wolnego czyli caly weekend

[thenerdqueen]

Czarna, co ty odstawiasz, ledwo się obejrzałam kiedy się cieszyłaś z 9 na przodzie, a tu już 8 zaraz! Ja nie mogę, co tempo Na pewno będziesz miała 8 na przedzie. A te 2100 to rzeczywiście sporo, święta świętami, ale nie dajmy się też jakoś za bardzo ponieść..
Estecorazon ładny obiad a tego mintaja jak przygotowujesz? pieczesz czy na patelni? Mam nadzieje, że na odrobinie oleju i bez panierki?
Lordi: takie nagłe przypadki są chyba najgorsze, co? tak niespodziewanie wzywają i zmieniają cały plan dnia.. podziwiam Cię laska za tę pracę. Ja niestety nie mogłabym z ludźmi w takim stopniu pracować.

Co do rybek, to muszę wam laseczki polecić North fisha, co prawda dałam 23zł za porcję grillowanego łososia, ale był tak przepyszny, że nie żałuję ani grosza wydanego (koleżanka kupiła sobie dorsza ze szpinakiem, też zachwalała), do tego sałatek mogłam sobie już w ramach "jedz ile zmieścisz" dorzucić (chociaż nie zaszalałam, bo już sam łosoś w sobie był dość kaloryczny). Do tej pory mam w głowie tę soczystość i tę pyszność różowiutką.. omnomnom.

Dziś na wadze kolejny spadek (77.0), zaraz 76 będzie
I kupiłam sobie spodnie w ciuszku za 16zł, hihi.

[czarnaDama2394]

Thenerd-ty nie świruj mi tutaj bo ty zaraz będziesz miała 6 co to było 7 kg dla nas he
KOCHAM ŁOSOSIA!!!

Lordi-bez komentarzano to miałaś dziś udana nocmasz ty zdrowie

[thenerdqueen]

chyba dla ciebie, to ty masz tempo jakbyś miała motorek w 4 literach

[estecorazon]

Napisane przez thenerdqueen

Estecorazon ładny obiad a tego mintaja jak przygotowujesz? pieczesz czy na patelni? Mam nadzieje, że na odrobinie oleju i bez panierki?

.

Na patelni na odrobinie oliwy z oliwek bez panierki odrobina przypraw

[thenerdqueen]

no to super, smacznego

[Winnie the Pooh]

Napisane przez czarnaDama2394

Puchatku-dla mnie mintaj smakuje jak kalafior też go uwielbiamw ogóle kocham rybyteż jestem za tą 2 torebką bo się właśnie tej 1 przyjrzałam to rzeczywiście jak pisze sosha wygląda jak krowa łaciata hehehe(dobre to było)
u mnie wyszło słonko już po południu więc odzyskałam wigor

Cześć Dziewczyny! Nie wiem jak u Was, ale u mnie pada (w nocy tez padało, bo rano był mokry chodnik). Rano nawet było troche słońca, więc zapakowałam Mała w wózek i na spacer, a tu taaakie wiatrzysko, że zwiewało nas z chodnika. Ale cieszę się, że wyszłysmy choc na krótko, bo przez 2 ostatnie dni siedziałyśmy w domciu. U mnie znów mały spadek, juz 3-ci dzień regularne -0,2kg, więc jeśli uda mi się utrzymać to tempo , w sobotę osiągnę 2-gi cel
Jesli chodzi o papu, to wczoraj było wegetariańsko, straaasznie nie mam ochoty na mięso, więc na siłę nie wpycham:
1.40g Nestle Fruttina+200g Ale 2% - 230 kcal
2.Jabłko - 100 kcal
3.150g serka wiejskiego lekkiego(3%)+4rzodkiewki+ szczypiorek+1 wafel ryżowy naturalny Sonko+150g sałaty lodowej - 195kcal
4.makaron z warzywami: 25g makaronu wstążki brązowego "5 zbóż" Lubella+150g pieczarek+84g cukinii+111g czerwonej papryki+91g cebuli+25g kukurydzy+1,25ml oliwy z oliwek+15g ketchupu łagodnego Pudliszki+4g parmezanu - 304 kcal
5.zupa krem: pietruszka+por+seler korzeniowy+seler naciowy - 24 kcal
6.1 kromka chleba Schousland ze śliwką+serek Danio light smietankowy(150g) - 184kcal

W sumie wyszło 1037 kcal

CzarnaDamo, Ty mówisz krowa łaciata o torebce, a ja od razu w głowie mam czekoladę Milkę łaciatą..ehhh:rolley es:

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez lordi

SOSHA zabiłaś mnie:haha ha:

I to na ile sposobów

[czarnaDama2394]

Napisane przez Winnie the Pooh

Cześć Dziewczyny! Nie wiem jak u Was, ale u mnie pada (w nocy tez padało, bo rano był mokry chodnik). Rano nawet było troche słońca, więc zapakowałam Mała w wózek i na spacer, a tu taaakie wiatrzysko, że zwiewało nas z chodnika. Ale cieszę się, że wyszłysmy choc na krótko, bo przez 2 ostatnie dni siedziałyśmy w domciu. U mnie znów mały spadek, juz 3-ci dzień regularne -0,2kg, więc jeśli uda mi się utrzymać to tempo , w sobotę osiągnę 2-gi cel
Jesli chodzi o papu, to wczoraj było wegetariańsko, straaasznie nie mam ochoty na mięso, więc na siłę nie wpycham:
1.40g Nestle Fruttina+200g Ale 2% - 230 kcal
2.Jabłko - 100 kcal
3.150g serka wiejskiego lekkiego(3%)+4rzodkiewki+ szczypiorek+1 wafel ryżowy naturalny Sonko+150g sałaty lodowej - 195kcal
4.makaron z warzywami: 25g makaronu wstążki brązowego "5 zbóż" Lubella+150g pieczarek+84g cukinii+111g czerwonej papryki+91g cebuli+25g kukurydzy+1,25ml oliwy z oliwek+15g ketchupu łagodnego Pudliszki+4g parmezanu - 304 kcal
5.zupa krem: pietruszka+por+seler korzeniowy+seler naciowy - 24 kcal
6.1 kromka chleba Schousland ze śliwką+serek Danio light smietankowy(150g) - 184kcal

W sumie wyszło 1037 kcal

CzarnaDamo, Ty mówisz krowa łaciata o torebce, a ja od razu w głowie mam czekoladę Milkę łaciatą..ehhh:rolley es:

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------


I to na ile sposobów

Ja ci dam "milkę"oj będzie trzaskot

Thenerd-i dla mnie i dla ciebie nie obawiaj się kochana

[Winnie the Pooh]

Napisane przez estecorazon

Moje dzisiejsze jedzonko:
I - 60g musli + szklanka mleka 2% (377kcal)
II - jogurt (147 kcal)
III - 120g mintaja, 50g ryżu, surówka z dwóch marchewek i 2 łyżek naturalnego (201kcal)
IV - 2 kawałki ciasta, małe kawałki (? kcal)
V - 180g serka wiejskiego light ze szczypiorkiem, 2 chrupkie z pastą pieczarkową (ok. 250kcal)

Łącznie wyszło: 975 kcal + to ciasto
Białko: 66,2g
Tłuszcz: 20,7g
Węgle: 113,8g
to bez ciasta i pasty jajecznej bo nie chce mi się liczyć heheh I jak waszym zdaniem? Wiem, że są błędy za mały obiad i za duże śniadanie i ten jogurt... proszę o porady

Estecorazon nrIII nie mógł miec tyle kcal, bo sam ryż ma około 170-180 kcal, chyba, że ważyłaś po ugotowaniu? Za ciasto baciki sie należą, ale nie jestem w tym tak dobra jak Sosha-Stręczyciel, więc Ci odpuszczę Postaraj sie tez dorzucać więcej warzywek, bo na dietce są niezastąpione

[estecorazon]

Napisane przez Winnie the Pooh

Estecorazon nrIII nie mógł miec tyle kcal, bo sam ryż ma około 170-180 kcal, chyba, że ważyłaś po ugotowaniu? Za ciasto baciki sie należą, ale nie jestem w tym tak dobra jak Sosha-Stręczyciel, więc Ci odpuszczę Postaraj sie tez dorzucać więcej warzywek, bo na dietce są niezastąpione

http://www.ilewazy.pl/szklanka-ugoto...ryzu-brazowego po ugotowaniu liczę ale sama nie wiem czy liczyłam brązowy czy biały

[Winnie the Pooh]

[QUOTE=sosha;33194820]Winnie the Pooh do wszystkiego trzeba podejść z zdrowym rozsądkiem możemy jeść bardzo dużo rzeczy , ale z "umiarem". Tak w ogóle to nie mogę się doczekać zdjęć w klubiki czekam kochana, czekam zniecierpliwiona Co do nóg no to u mnie też jest lepiej, ale nadal nie jest dobrze, jak klocki były tak klocki są, a już 60kg tuż tuż, także trochę mnie to niepokoi. W ogóle na ile ty tych zajęć chodzisz, elegancko a idzie wolno, wiesz kształtowanie sylwetki, ćwiczę i ćwiczę i zauważam że "lekko" mięsień się zarysował, że coś się ujędrniło ale to takie zmiany mikro, a ja jestem żądna efektów
[QUOTE]
Sosha, matko, ja dopiero zaczaiłam, że Ty już prawie 60 masz na wadze! No to nieźle przyspieszyłas, w ogóle nie nadążam, w każdym tego słowa znaczeniu Straszszsznie bym chciała, żebyś wrzuciła jakieś foty, ale jak chcesz dopiero na koniec, to trudnoJestem pewna, że ćwiczenia przyniosą oczekiwane rezultaty, walcz dzielnie i zdawaj relacje!

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez estecorazon

http://www.ilewazy.pl/szklanka-ugoto...ryzu-brazowego po ugotowaniu liczę ale sama nie wiem czy liczyłam brązowy czy biały

No jak po ugotowaniu, to spoko. Białego lepiej nie uzywaj, bo to troche takie puste kalorie, brązowy ma dużo więcej błonnika i innych cennych składników, dłużej będziesz się czuła po nim syta. I ma mniej kcal. Róznica jest niewielka, ale zawsze cuś

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez estecorazon

Oj tak jakoś hehehe a mam pytanie bo koleżanka z pracy mówiła, że słyszała o diecie w której POWINNO się zjeść coś słodkiego (mały kawałek ciasta, drożdżówka, makowiec) na śniadanie lub po aby mieć energie na cały dzień nie wiem jak myślicie? Nam cistao zostało z urodzin brata takie resztki a mama nie chciała wyrzucić ale razem z nim będzie chociaż ponad 1000 kcal

Totalna bzdura! I nie chodzi o to tylko, że mają duzo kcal, ale przede wszystkim o to, że dają energie tylko przez moment, a zaraz potem jesteś znów głodna (gwałtowny skok glukozy we krwi po słodkim i prawie natychmiastowy jej spadek=szybki powrót uczucia głodu).

Estecorazon, spróbuj pozbyc sie takiego myślenia "zjem śmiecie, bo ktoś tego oczekuje", "zjem śmiecie, bo się zmarnuje", itp. Teraz jesteś na diecie i nie ma wymówek by jeść ciasto! Czasem każdemu sie zdaża chwila słabej woli, ale niech to będzie słaba wola, a nie jedzenie śmieci z jakiegoś pseudo-powodu.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez gothika

ooo idelana dla mnie dieta

a co ryb to moja książeczka mówi że najmniej kaloryczną a przy tym zawierająca najwięcej białaka jest dorsz, a także morszczuk, sola szczupak, dalej pstrąg, sandacz, sieja.....

SolaaaUwielbiam ją, ale jest strasznie droga

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez estecorazon

Mam już podaję na 100g produktu:
334kcal
10g białka
59,2g węglowodanów
6,4g tłuszczu
9,2g błonnika

Choć ja zawsze staram się jeść 40g no dzisiaj sobie pozwoliłam na 60g, co o nich sądzicie?

Estecorazon, moim zdaniem są spoko. Chyba też mam je w szafce, ale dawno nie jadłam. Generalnie postaraj sie unikać Crunchy, mają od groma tłuszczu i są oblepione syropem. Jedz te co masz lub kup coś co polecają Dziewczyny, możesz też (i to jest bardzo dobra opcja) jeść zwykłe owsiane i dodawać do nich samodzielnie orzechy, nasiona, rodzynki, inne suszone owoce, itp., choć ja tak rzadko robię, bo jest sporo pitolenia z liczeniem, itp

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez atram00100

Jutro mam dostać @ i od 2 dni mam takie wahania nastroju, że szkoda gadać, waga wzrosła (norma) ale mam nadzieję, że równie szybko spadnie

Atram, i wahania nastroju, i skoki wagi przed@ są normalne, na pewno waga poleci po, lub już w trakcie, trzymaj się pozytywnie

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez Bottega

Hej Laski. Odzywam się dziś, bo w pt mnie nie będzie, w sob też nie.
Tak na szybko:
- nie wazyłam się, nie miałam czasu, ale chyba schudłam. "Czuję się" chudsza.
- ludzie z roku dziś strasznie zachwalali mój wygląd, usłyszałam bardzo dużo komplementów, par osób mnie nie poznało pare powiedziało, że nknę w oczach
- dostałam opieprz od brata TŻta za to, że cytuję (te słowa przekazał przez TŻta do mnie)"Jezu, jak ona schudła! Powiedz jej, że nie może już więcej chudnąć! I tak juz wygląda jak patyk! Zrobiła się strasznie chuda, nie może więcej schudnąć", a na TŻta "ale ona chce scudnąć jeszcze z 6kg" odpowiedział "coooooooo?! głupia jest!" ehhh Mój komenatarz: WTF?! + miałam rację pisząc Wam, że ostatnio dziwnie się mi przyglądał.
Cały czas jestem chora Na zajęcia chodzę, ale najgorsze są noce - nie mogę spać przez gorączkę i katar. Do tego mamy jazdy na uczelni z jednym wykładowcą, jak tak dalej pójdzie to trzeba bęzie wystosować jakąś skargę do dyrektora instytutu.
+ doszła sukienka z konkursu - podoba mi się Tak, jak przewidywałam - pasuje do mojej sylwetki, tylko ten pasek odczepiałam (tak jak zapowiadałam). W ogóle to oni wysłali do mnie 2 paczki Nie wiem czy się pomylili, czy to jakoś w przeprosiny za brak szalika, ale bardzo się cieszę. W drugiej paczce była tunika (zdjęcie poniżej), będzie dobra na lato. Rozmiarowo pasuje, nie jest w moim guście, ale TŻ mówi, żebym sobie zostawiła.
Od 2 dni piekę sobie na śniadanie owsiankę. Ma więcej kcal niż moje normalnie śniedanie, ale syci i dzieki temu później nie jestem głodna, a nie mam czasu przygotowywać sobie obiadu plus wyjadam to, co mam w domu, żeby się nie popsuło jak wyjadę. Staram się kalorycznie wyrabiać +/- 1100. Skład: 3łyżki płatków owsianych, 1 jabłko (utarte), 1 łyżka słonecznika (lub pół), 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 małe jajko, 2 śliwki, trochę cynamonu i słodzika. Płatki, słodzik i cynamon zalewam gorącą wodą, jak napuchną dodaję utarte jabłko, jajko, śliwki (pokrojone),proszek do pieczenia i słonecznik.Całośc przelewam do takiej foremki alumionowej jednorazowej (za 80gr), coś jak tu, ale podłużny kształt i trochę płytsze: http://pl.all.biz/img/pl/catalog/60779.jpeg. Piekę ok. 30 min w temp. 180 st.
aa i chciaabym Wam baaardzo polecić twaróg lekki President - PYCHOTA.

Bottegaaaa
Ty NA PEWNO schudłaś, nie musisz sie ważyc, i tak cm Ci lecą piorunem!
Ale fajnie nasłuchac sie tylu komplementów!Ale zasłużyłaś, co tu dużo gadać
Braciak niech sie nie wymądrza, przecież sam schudł i jest jak patyk(chyba, że cos pokręciłam, ale wydaje mi się, że tak pisałaś).
Mam nadzieje, że szybko wyzdrowiejesz, i że z wykładowcą sprawa się rozwiąże pomyślnie!
Jak mawia Akasha, darowanemu koniowi..
Owsianka

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez estecorazon

Hej Kochane powiedźcie mi bo doła załapałam, jak to jest wczoraj zjadłam mniej niż 1500kcal miałam ruch załatwiałam się co 5 minut dosłownie, a dzisiaj waga pokazuje o 0,5kg więcej jak to możliwe i czy to normalne? Czuje się lżejsza i lepiej, pierwszy raz w życiu wypiłam całą butelke wody.


Masakra aż wstyd mi się przyznać Popełniłam błąd przy śniadaniu i za dużo zjadłam, jej jestem zła sama na siebie i to nieziemsko mogłam najpierw sobie policzyć a potem zjeść. Teraz chociaż mam nauczkę i już wiem, że albo jajecznica z dwóch jajek albo 3 kromki chleba razowego z polędwicą drobiową ogórkiem i pomidorem a ja zjadłam to wszystko razem Wyszło 467kcal masakra. Chce zapaść się pod ziemie

Estecorazon, co do skoku wagi, to sie za bardzo nie przejmuj, tu nie ma reguły, naprawdę, powodów może być milion. Ważne, żeby w skali tygodnia, dwóch były spadki. Poza tym Ty dopiero zaczynasz, więc organizm musi sie dostroic do nowych warunków. Co do sniadania, to faktycznie zjadłaś za duzo, ale w trakcie diety jest sporo takich pułapek i zanim nad wszystkim zapanujesz, minie troche czasu, dlatego nie łam się i nie zniechęcaj! Obetnij może troche z pozostałych posiłków, więcej sie dziś poruszaj, i dawaj dalej do przodu

[lordi]

Thenerd, faktycznie wkurzają mnie takie sytuacje gdy musze rzucić wszystko i biec do szpitala ale na szczęście zdarza sie to bardzo rzadko, zwykle staramy sie radzic składem dyżurującym ale z drugiej strony jak wychodze taka wypompowana a jednocześnie zadowolona że zrobiłam coś dobrego to wiem ze jestem na odpowiednim dla siebie miejscu
wiesz, jedni mają swoje robaczki i mutacje genetyczne a ja mam swoje ciężarówki i dzieciaki

[Winnie the Pooh]

Napisane przez estecorazon

Siedze i trzepie forum od początku spisuje wszystkie porady, jadłospisy i postaram się wrzucić je w swoje nawyki żywieniowe. Nie trzeba było poprostu tak ostro. Chce schudnąć i to bardzo. Wiem, że zrobiłam błąd i już go nie powtórze.


Po kilku dniach na forum Czarna:
A u mnie lipa lipa i lippaaaa....!!!!chyb a oszaleję i to dosłownie oszaleję nie dość że mam "ciocię" i prze to cholerną ochotę na słodycze (nie przepadam za nimi tak ogólnie)to do tego w weekend było spotkanie rodzinne pojechałam z mężem i córcią bo nie mogłam odmówić to do tego wszystkiego obżarłam się i wypiłam 3 driny tylko usiąść i beczeć !!!mam dziś przez to doła MEGA DOŁA!!i zaklęłam się żę do świąt chodź by było nie wiem jakie spotkanie i jedzenie nie tknę nawet okruszka zpadło mi 30 dag i co i znów chyba wzrosło o te 30 dag PÓJDĘ CHYBA DO PSYCHOLOGA !!!a dziś przez to wszystko nie tknę jedzenia przez dzień cały.Mam dziś taką motywację jakiej nigdy nie miałam heh...(może to dobrze bo przez to wszystko odechciało mi się jeść kompletnie)ZAWALIŁAM NA CAŁEJ LINI!!


Przypomniało się? Rozumiesz mnie już? Mam ochotę usiąść i płakać z własnej głupoty bo jeden posiłek którego być nie powinno miał tyle co powinnam zjeść w 3 posiłkach. Ale na Ciebie wtedy nikt tak nie naskoczył jak ty na mnie, że podchodzisz do diety jakby nie wiem co.

Estecorazon CzarnaDama próbowała Cię zmobilizować, żebyś się otrząsneła juz z tego, co było, a bardziej skupiła na tym co jest i będzie, żebyś popełniała juz jak najmniej błędów. To i tak nic, bo wiesz, my tu mamy w zwyczaju się tez biczować, lać na goły tyłek, strzelać do siebie z broni palnej, więc UWIERZ MI, Czarna obeszła sie z Tobą delikatnie! A tak na serio, to myśle, że powinnaś troche nabrać dystansu, wyluzować, wiem, że masz w domu ciężko, ale spróbuj całą tę dietę potraktować jako coś pozytywnego, taki prezent dla samej siebie, męża, dziecka. Bo odnosi się wrażenie, że dla Ciebie bycie tu, to jakaś kara, a wcale tak nie musi być! Nie irytuj sie tak bardzo, my tu jesteśmy by się nawzajem wspierać, a to nie polega na poklepywaniu, gdy któraś zrobi źle. Jest ciężko, ale jak się zaprzesz, to dasz radę, życzę Ci powodzenia!
Acha, jeszcze mi się przypomniało, nawet jak zawalisz cały dzień, NIE MA MOWY, byś na drugi nic nie zjadła. Po prostu wracasz do diety, i tyle. Najgorsze są takie wahania: kupe żarcia+nic+kupe żarcia+nic. Niepotrzebne maltretowanie organizmu.

[czarnaDama2394]

Lordi-ja mówię bez bicia,nie mogłabym pracować na takim stanowisku za bardzo bym to przeżywała chybaale odbierać poród i być przy tym to dla mnie coś pięknego.Poważniedlateg o ja takie osoby jak ty wielce podziwiamJak ja rodziłam swoją córkę to mi się trafiła taka super położna,że normalnie po tym wszystkim gotowa byłam ją uściskaćsuper babka

Puchatku-co ty tak mało się dziś rozpisałaś co?

Laski w Tesco są fajne promocję np.kalafior po 2.99zł/kg jutro lecę z samego ranabo wtedy można dostać coś fajnego nie ostatki

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Puchatku-moja ty kochana jak świetnie to zrozumiałaś i ujęłaś to pięknie w słowa normalnie żebym mogła to bym ciebie uściskała tak mocnoooo...

Silvia-ciebie też