Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja wczoraj oglądałam jakiś serial (chyba Teraz albo nigdy) i tam jedli taki deser w kawiarni, lody z bitą śmietaną, ale mam smaka na taki, ale właśnie z kawiarni, w pucharku....

[8ewus8]

Ja ostatnio miałam fazę na szarlotkę na ciepło z lodami, babcia upiekła mi taką super szarlotkę, muszę podpytać jak ona ją robi, bo jest pyszna i jadłam aż mi się lody skończyły.

[SzmaragdowyKotek]

Inka jest ok możesz pić
Jeżeli chodzi o moją aktywność z dopegytem, to u mnie ogólnie nie chodziło tylko o ciśnienie, ale o skracającą się szyjkę, więc miałam zalecony taki kanapowy tryb życia - dużo leżeć, wypoczywać, nie łazić bez potrzeby, żadnych schodów itp.

Dziewczyny, które boicie się, że zagotujecie dziecko w rożku - ja np. nie miałam i nie mam rożka, bo Michaś jest zimowy, więc zawijałam go w kocyk, ale teraz mam tzw. otulaczek - to po prostu takie właśnie coś do otulenia dziecka, zapinane dla ułatwienia na rzep - plusem jest to, że otula ramionka, ale jest więcej miejsca na nóżki, więc dziecko ma tę swoją fizjologiczną pozycję żabki. Dodatkowo są otulaczki bardzo, bardzo cieniutkie - jak z pieluszki tetrowej - takie otulaczki ma np. motherhood czy mothercare - na pewno dziecku nie będzie gorąco http://motherhood.pl/produkt/otulaczek.html - te oglądałam w sklepie i są bardzo cieniutkie, więc śmiało można kupić, tylko akurat kolor mi się nie podobał, więc czekam na inny ja mam z mothercare, troszkę grubszy z takim jeszcze czymś pod główkę, więc jeszcze biorę ewentualnie pod uwagę własnie ten cieniutki z motherhood.


No i jeszcze muszę się pochwalić!!! jak kupicie nową Vivę, to w środku jest reklama kremu BB Garniera i tam jest moja recenzja tego włąśnie kremu. Najlepsze jest to, że mi ten krem wcale nie podszedł, ale wyjęli z kontekstu moją wypowiedź dotyczącą pierwszego wrażenia po użyciu, bo pierwsze wrażenie było nawet ok, tylko potem po paru godzinach wyszedł z tego na buzi ohydek. Kolejne wrażenie i kolejna moja opinia nie były juz tak dobre, jak będę pisać recenzję do KWC, to dam mu maksymalnie 3 gwiazdki, bo kremik jest słabiutki, no ale recenzja jest zamieszczona w gazecie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Inka jest ok możesz pić
Jeżeli chodzi o moją aktywność z dopegytem, to u mnie ogólnie nie chodziło tylko o ciśnienie, ale o skracającą się szyjkę, więc miałam zalecony taki kanapowy tryb życia - dużo leżeć, wypoczywać, nie łazić bez potrzeby, żadnych schodów itp.

No mnie się też szyjka skraca i mam skurcze, ale jakoś nie kazali leżeć... A teraz jeszcze to ciśnienie.
Nie ufam tym moim lekarzom i położnym, wolę słuchać Was

[SzmaragdowyKotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33218151]No mnie się też szyjka skraca i mam skurcze, ale jakoś nie kazali leżeć... A teraz jeszcze to ciśnienie.
Nie ufam tym moim lekarzom i położnym, wolę słuchać Was [/QUOTE]

No łażenie ze skracającą się szyjką i wysokim ciśnieniem, które samo w sobie jeszcze może napędzić skurcze, to jak dla mnie średni pomysł... ja bym nie ryzykowała... oczywiście te dolegliwości mogą u Ciebie przebiegac jak u mnie - po odstawieniu no-spy i tak dziecku się nie spieszyło na świat, ale byłam spokojna, że w każdej chwili jak urodzę, to wszystko już na pewno będzie dobrze, a nie kwitnąć potem z wcześniakiem w szpitalu i modlić się, żeby wszystko było w porządku, nie daj Boże jakieś retinopatie wcześniacze itp... potem to na całe życie przecież zostaje dziecku taki bagaż zdrowotny... dziwne takie beztroskie podejście lekarzy jak dla mnie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

No łażenie ze skracającą się szyjką i wysokim ciśnieniem, które samo w sobie jeszcze może napędzić skurcze, to jak dla mnie średni pomysł... ja bym nie ryzykowała... oczywiście te dolegliwości mogą u Ciebie przebiegac jak u mnie - po odstawieniu no-spy i tak dziecku się nie spieszyło na świat, ale byłam spokojna, że w każdej chwili jak urodzę, to wszystko już na pewno będzie dobrze, a nie kwitnąć potem z wcześniakiem w szpitalu i modlić się, żeby wszystko było w porządku, nie daj Boże jakieś retinopatie wcześniacze itp... potem to na całe życie przecież zostaje dziecku taki bagaż zdrowotny... dziwne takie beztroskie podejście lekarzy jak dla mnie

Mnie też to dziwi, tym bardziej, że wszędzie słyszę właśnie takie głosy i historie jak Twoja.
Czyli wychodziłaś tylko, gdy to było potrzebne? A po domu dużo chodziłaś? Ja sobie ograniczam teraz np. po domu godzinka, a jak już wychodzę to nie robię nic w domu.

[rozowa1987]

a ja sie dzisiaj wkurzyłam poszłam(dowlekłam sie) do dentysty i mówie mu że mnie ten zab boli!!!to on stuka, patrzy a ja mu mówie ze najbardziej boli jak coś zjem lub pije zimne ciepłe a ogólnie caly dzień pulsuje ,a on z tekstem to nie trzeba pic ciepłych i zimnych rzeczy polakierował czymś i do widzenia a ząb nadal boli!!!tylko sobie walnąć w łeb

[kapukat]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33217624]A ja wczoraj oglądałam jakiś serial (chyba Teraz albo nigdy) i tam jedli taki deser w kawiarni, lody z bitą śmietaną, ale mam smaka na taki, ale właśnie z kawiarni, w pucharku....[/QUOTE]

oj nie rób mi smaka, w miasteczku niedaleko mojej wioski jest niesamowita kawiarnia, robią tam takie desery lodowe, że nigdy nie przeoczyłam przy pobycie w Polsce odwiedzenia jej.... i taki deser mi się marzy od połowy zimy....no nic poczekam

Napisane przez SzmaragdowyKotek

No i jeszcze muszę się pochwalić!!! jak kupicie nową Vivę, to w środku jest reklama kremu BB Garniera i tam jest moja recenzja tego włąśnie kremu. Najlepsze jest to, że mi ten krem wcale nie podszedł, ale wyjęli z kontekstu moją wypowiedź dotyczącą pierwszego wrażenia po użyciu, bo pierwsze wrażenie było nawet ok, tylko potem po paru godzinach wyszedł z tego na buzi ohydek. Kolejne wrażenie i kolejna moja opinia nie były juz tak dobre, jak będę pisać recenzję do KWC, to dam mu maksymalnie 3 gwiazdki, bo kremik jest słabiutki, no ale recenzja jest zamieszczona w gazecie

bo jeszcze nam się staniesz sławna!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

No i jeszcze muszę się pochwalić!!! jak kupicie nową Vivę, to w środku jest reklama kremu BB Garniera i tam jest moja recenzja tego włąśnie kremu. Najlepsze jest to, że mi ten krem wcale nie podszedł, ale wyjęli z kontekstu moją wypowiedź dotyczącą pierwszego wrażenia po użyciu, bo pierwsze wrażenie było nawet ok, tylko potem po paru godzinach wyszedł z tego na buzi ohydek. Kolejne wrażenie i kolejna moja opinia nie były juz tak dobre, jak będę pisać recenzję do KWC, to dam mu maksymalnie 3 gwiazdki, bo kremik jest słabiutki, no ale recenzja jest zamieszczona w gazecie

Jutro kupuję Vivę A o tym kremie słyszałam same negatywne opinie, że taki z niego krem BB jak z .....

[rozowa1987]

dziewczyny z tarnowa macie sprawdzonego dentyste na NFZ?z góry dziekuje za informacje

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez kapukat

oj nie rób mi smaka, w miasteczku niedaleko mojej wioski jest niesamowita kawiarnia, robią tam takie desery lodowe, że nigdy nie przeoczyłam przy pobycie w Polsce odwiedzenia jej.... i taki deser mi się marzy od połowy zimy....no nic poczekam



bo jeszcze nam się staniesz sławna!

No cóż... robi się tę karierę medialną

[missmalezji]

Napisane przez libretka

Witam mamusie czwartkowo !




to samo usłyszałam od swojego okulisty



to nie fajnie z tą SR



a ile to jest bardzo dużo??? bo ja ostatnio miałam 18 białka w moczu i lekarz mi powiedział że nie mam się martwić, mam tylko regularnie mierzyć ciśnienie, mierzę dwa razy dziennie i jest ok.


zaczynamy 36 tc, waga +13 kg, obwód brzucha 110 cm

no i zaczynam pić herbatkę z liści malin i masaż krocza.

Ta pacjentka jak trafiła do szpitala miała 62, przed samym porodem w próbce ponad 3000...

Napisane przez 8ewus8

ja biorę taką średniej wielkości turystyczną dla mnie i taką mniejszą turystyczną dla bobasa, obie nie są usztywniane.
Jak byłam w szpitalu to większość miało takie torby turystyczne jednak a trzymane były pod łóżkiem, bo szafeczki to maluteńkie u nas były.

Ja się placków ziemniaczanych nasmażyłam, ale zjadłam 1 i mam wyrzuty, ze tak dużo jem ostatnio.

Dziewczynki,co mogę doradzić odnośnie rzeczy dla dziecka na pierwsze chwile tylko pampersy i chusteczki. Na wyjście dopiero niech ktoś wam przywiezie rzeczy na wyjście. W szpitalach ( przynajmniej u mnie w mieście) kąpie się dzieci wieczorem wszystkie i wrzuca ubranka do kosza na brudną bieliznę i często te osobiste ubranka wtedy się gubią. kocyków swoich i rożków jeśli ktoś się na nie zdecydował też bym nie brała - flora szpitalna którą przyniesiecie potem do domu.

Napisane przez libretka

podkładów poporodowych to ja biorę 1 opakowanie, jeżeli będzie mało mąż dowiezie, już wiem że mam za mało gaci poporodowych bo mam tylko dwie pary, muszę jeszcze 2 dokupić, no i na wyjście muszę kupić duże podpaski, takie na noc,
herbatka z liści malin w smaku całkiem dobra

Te gatki poporodowe zależy jakie.. jak te siateczkowe to jeszcze znośnie,chociaż ja bym się czuła w nich jak baleron obwiązany nitką ale te fizelinowe do kosza od razu,nie przepuszczają powietrza. Ja bym zrobiła tak,że w szpitalu nosiłąbym tylko jak bym, wstawała z łóżka ( podczas leżenia jak najwięcej wietrzyć!) a jak bym wstawała,to swoje,z czystej bawełny z wkładką w środku.

Napisane przez agatka661

Perseeeeeeeeee a ja dzis kupilam lody CHOKA BLOk, sa w promocji w tesco, probowalas ??
poprostu najlepsze lody jakie jadlam mmm Niebo w gebie

Jadłam te lody, czekoladowy ekstremista! bardzo dużo kuleczek ciasteckzowych w środku,ale sam smak lodów nie powala. nie wiem jak inne.

[SzmaragdowyKotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33218886] Jutro kupuję Vivę A o tym kremie słyszałam same negatywne opinie, że taki z niego krem BB jak z ..... [/QUOTE]


No bo jest słabieńki, co tu dużo mówić jak chcesz porządny BB, to lepiej zainwestować w Estee Lauder - bardzo ładny efekt daje teraz jeszcze czekam na BB Diora, bo niedługo ma wejść na nasz zacofany rynek

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33218657]Mnie też to dziwi, tym bardziej, że wszędzie słyszę właśnie takie głosy i historie jak Twoja.
Czyli wychodziłaś tylko, gdy to było potrzebne? A po domu dużo chodziłaś? Ja sobie ograniczam teraz np. po domu godzinka, a jak już wychodzę to nie robię nic w domu.[/QUOTE]

Tak, wychodziłam tylko, jak naprawdę musiałam. Po schodach to jak stara babcia - po jednym schodku dostawiając stopy. Bardzo dobrze, że tak sobie ograniczasz, ja robiłam podobnie - jak już wychodziłam, bo naprawdę musiałam to potem od razu na kanapę i długo odpoczywałam. Wszystko, co robiłam w domu to na raty z odpoczynkami pomiędzy. Generalnie oszczędzałam się do końca 36 tygodnia jak mogłam. Potem hulaj dusza piekła nie ma, z dnia na dzień coraz więcej aktywności - odkurzanie, małe spacery, ćwiczenia z epi-no, a mały smarkacz ani myślał wyłazić, jak na złość!

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez missmalezji

Te gatki poporodowe zależy jakie.. jak te siateczkowe to jeszcze znośnie,chociaż ja bym się czuła w nich jak baleron obwiązany nitką ale te fizelinowe do kosza od razu,nie przepuszczają powietrza. Ja bym zrobiła tak,że w szpitalu nosiłąbym tylko jak bym, wstawała z łóżka ( podczas leżenia jak najwięcej wietrzyć!) a jak bym wstawała,to swoje,z czystej bawełny z wkładką w środku.

No popatrz, a moje ulubione to własnie były te fizelinowe siateczkowe jakoś mi się rozwlekały, a te fizelinowe były super, bardziej mi pasował krój! jeszcze w domu je potem nosiłam, bo kupiłam więcej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Tak, wychodziłam tylko, jak naprawdę musiałam. Po schodach to jak stara babcia - po jednym schodku dostawiając stopy. Bardzo dobrze, że tak sobie ograniczasz, ja robiłam podobnie - jak już wychodziłam, bo naprawdę musiałam to potem od razu na kanapę i długo odpoczywałam. Wszystko, co robiłam w domu to na raty z odpoczynkami pomiędzy. Generalnie oszczędzałam się do końca 36 tygodnia jak mogłam. Potem hulaj dusza piekła nie ma, z dnia na dzień coraz więcej aktywności - odkurzanie, małe spacery, ćwiczenia z epi-no, a mały smarkacz ani myślał wyłazić, jak na złość!

Ale wstawałaś z łóżka i coś tam robiłaś, tylko powolutku? Przepraszam, że tak natrętnie pytam, ja oczywiście będę leżeć jeśli trzeba, ale same wszystkie wiecie jak to jest z tym leżeniem, zawsze znajdzie się coś do zrobienia w domu Już nie mówiąc o chęci pójścia na spacer przy ładnej pogodzie, ale jakoś i to przezwyciężę.

I jeszcze - jak mi radzisz, mogę chodzić do szkoły rodzenia? (np. tylko na teorię). Mój lekarz mówi, że mogę, ale on mi pozwala na wszystko, co jak widać nie jest dobre dla mnie.

[justys1358]

Byłam na wycieczce w szpitalu i wypytałam się dzis wszystkiego.

Nie potrzeby do szpitala różek ani zadne kosmetyki. Tylko pampersy i ubranka po 2 szt. Reszte i na wyjscie na dówóz i jak cos innego potrzeba. Dla siebie tez mam nie brac nie wiadomo ile rzeczy, wiec jestem zaskoczona, bo np. podkłady daje szpital, ale mozna miec swoje jak zabraknie tragedii nie ma, szpital da.
No i od marca jest u nas w szpitalu gaz rozweselający Zwiedziłam sale porodowe i powiem ze mogłabym juz rodzic. Tak miło i przytulnie sie tam czułam. Oby tylko na te połozne trafic i bedzie ok.
No i mąż tez zadowolony i powiedział ze on sie pisze na poród rodzinny

Ach i zakupiłam sobie stanik do karmienia w tesco za 9.99 z canpolu.

[PatkaM84]

Dziewczyny czy któraś z Was jest księgową albo kadrową?? Mam pilną sprawę a nie mam z kim tego skonsultować.

[andzya]

Dziewczyny czy biustonosz do karmienia ma być w takim samym rozmiarze jak moje aktualne cyce? może głupie pytanie, ale gdzie ja takiego giganta dostanę

[niebieski pantofelek]

libretka idziemy łeb w łeb z terminem mi lekarz powiedział, że oficjalnie już możemy rodzić i wypędzać Maluszka z brzucha wszelkimi sposobami, powiedział, że lepiej żebym urodziła wcześniej niż potem po terminie się martwić
rozowa1987 pędź do któregoś dentysty, który rozwierci Ci ząbka. takie rady niech gość do kosza sobie wsadzi, żebyś nie piła zimnego i ciepłego! zbywa Cię bo z reguły dentyści nie chcą robić kanałówek w ciąży bo tak naprawdę bez zdjęcia RTG leczą ząbka "na czuja" i wiadomo potem w razie niedokładnego leczenia trzeba ponownie rozwiercać i reklamować.jak boli tzn że może być stan zapalny miazgi ale już do zgorzeli nie wolno dopuścić bo takie bakterie to zagrożenie dla płodu. nie straszę Cię ale dobrze Ci radzę idź do dentysty, który zajmie się tym.mnie tak ćmił jakiś czas temu, nie wiedziałam który bo przy kanałówce promieniuje ból (na RTG byłoby widać który)to rozwierciła 2.aktualnie jestem po zakończonym leczeniu jednego-tego bolącego, kanały mierzyła endometrem. drugiego zacznie mi teraz, a skończy po porodzie i wykona już zdjęcie. w każdym bądź razie już nie boli, no a że płacę za 2 kanałówki to płacę-nie byłam w stanie określić który boli. dopóki nie znajdziesz jakiegoś dentysty-nie śpij na tej bolącej stronie, nie ogrzewaj go ręką i śpij z głową wysoko bo na leżąco wzmaga się ból. samej wizyty się nie bójda Ci znieczulenie "czyste" takie jakie się stosuje dla sercowców i jest w 100%bezpieczne dla Dzieciątka.daj znać jak ząbek bo ostatnio sama to przechodziłam i wiem jak się czujesz.
agatka nasz gin robił mi już bad. na obecność paciorkowca i zapytał czy chce skier. na usg (głupie pytanie).usg robiła mi pani D.która przyjmuje obok naszego lek.-niemiła i oschła była,nie wyobrażam sobie prowadzić ciąży u niej. też kazał odstawić magnez. na tej szkole rodzenia w kocu nie byłam (przez tego zęba) ale dzwoniłam (babka bardzo miła szok!)na oddział. głównie chciałam zapytać o lewatywę (nawet poród mnie tak nie przerasta jak to). powiedziała, że już nie robią jak w miarę regularnie pacjentka się wypróżnia (kamień z serca

[SzmaragdowyKotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33219777]Ale wstawałaś z łóżka i coś tam robiłaś, tylko powolutku? Przepraszam, że tak natrętnie pytam, ja oczywiście będę leżeć jeśli trzeba, ale same wszystkie wiecie jak to jest z tym leżeniem, zawsze znajdzie się coś do zrobienia w domu Już nie mówiąc o chęci pójścia na spacer przy ładnej pogodzie, ale jakoś i to przezwyciężę.

I jeszcze - jak mi radzisz, mogę chodzić do szkoły rodzenia? (np. tylko na teorię). Mój lekarz mówi, że mogę, ale on mi pozwala na wszystko, co jak widać nie jest dobre dla mnie.[/QUOTE]


Pytaj, pytaj. Nie, nie to, żebym leżała plackiem - robiłam w domu wszystko, co musiałam, tylko tak - zero spacerów i takiego łażenia po nic. Jak obiad - to robiłam 20 minut - żadnego stania przy garach. Cokolwiek mogłam robić na siedząco/leżąco - to tak robiłam. Starałam sobie nie szukać dodatkowych zajęć. Po prostu każdą chwilę wolną spędzałam leżąc. Jeżeli masz jakieś w tej szkole rodzenia znośne krzesła i nie jest to za duży wysiłek dla Ciebie, to ja bym poszła na teorię pod warunkiem, że ktoś Cię wygodnie zawiezie i przywiezie samochodem - tak mówię o tych krzesłach w sr, bo ja np. nie byłam w stanie wysiedzieć z mężem w kinie pod koniec ciąży. Ogólnie masz mieć komfort a w domu każdą wolną chwilkę spędzaj sobie na leżąco. No i częstsze kontrole, niż raz na miesiąc - ja miałam co tydzień, a jak się ustabilizowało wszystko, to co 2 tygodnie. teraz też chodzę co dwa tygodnie, na szczęście szyjka się nie skraca, ale ze względu na tę luteinę i skurcze jestem spokojniejsza, jak częściej mnie bada.

[onething]

Napisane przez agatka661

Perseeeeeeeeee a ja dzis kupilam lody CHOKA BLOk, sa w promocji w tesco, probowalas ??
poprostu najlepsze lody jakie jadlam mmm Niebo w gebie

Uwielbiam Właśnie ze względu na "wsad", czyli te kulki

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Dziewczyny, które boicie się, że zagotujecie dziecko w rożku - ja np. nie miałam i nie mam rożka, bo Michaś jest zimowy, więc zawijałam go w kocyk, ale teraz mam tzw. otulaczek - to po prostu takie właśnie coś do otulenia dziecka, zapinane dla ułatwienia na rzep - plusem jest to, że otula ramionka, ale jest więcej miejsca na nóżki, więc dziecko ma tę swoją fizjologiczną pozycję żabki. Dodatkowo są otulaczki bardzo, bardzo cieniutkie - jak z pieluszki tetrowej - takie otulaczki ma np. motherhood czy mothercare - na pewno dziecku nie będzie gorąco http://motherhood.pl/produkt/otulaczek.html - te oglądałam w sklepie i są bardzo cieniutkie, więc śmiało można kupić, tylko akurat kolor mi się nie podobał, więc czekam na inny ja mam z mothercare, troszkę grubszy z takim jeszcze czymś pod główkę, więc jeszcze biorę ewentualnie pod uwagę własnie ten cieniutki z motherhood.

Ja rożek dostłaam, a otulaczek i tak dokupię, bo dużo dobrego o nim słyszałam.

Napisane przez PatkaM84

Dziewczyny czy któraś z Was jest księgową albo kadrową?? Mam pilną sprawę a nie mam z kim tego skonsultować.

Może będę w stanie ci pomóc w sprawie kadrowej, więc jeśli chcesz to napisz na priv

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Pytaj, pytaj. Nie, nie to, żebym leżała plackiem - robiłam w domu wszystko, co musiałam, tylko tak - zero spacerów i takiego łażenia po nic. Jak obiad - to robiłam 20 minut - żadnego stania przy garach. Cokolwiek mogłam robić na siedząco/leżąco - to tak robiłam. Starałam sobie nie szukać dodatkowych zajęć. Po prostu każdą chwilę wolną spędzałam leżąc. Jeżeli masz jakieś w tej szkole rodzenia znośne krzesła i nie jest to za duży wysiłek dla Ciebie, to ja bym poszła na teorię pod warunkiem, że ktoś Cię wygodnie zawiezie i przywiezie samochodem - tak mówię o tych krzesłach w sr, bo ja np. nie byłam w stanie wysiedzieć z mężem w kinie pod koniec ciąży. Ogólnie masz mieć komfort a w domu każdą wolną chwilkę spędzaj sobie na leżąco. No i częstsze kontrole, niż raz na miesiąc - ja miałam co tydzień, a jak się ustabilizowało wszystko, to co 2 tygodnie. teraz też chodzę co dwa tygodnie, na szczęście szyjka się nie skraca, ale ze względu na tę luteinę i skurcze jestem spokojniejsza, jak częściej mnie bada.

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź

[SzmaragdowyKotek]

I bardzo, naprawdę bardzo polecam zakupy spożywcze przez internet mleko, zgrzewki wody, ziemniaki, mrożonki, lody, ryby, mięso - samochody sa wyposażone w chłodnie - wszystko po prostu przemili panowie wnoszą prosto do kuchni - nie mam żadnycvh zastrzeżeń - ceny jak w sklepie stacjonarnym, nie płaci się za dowóz i wniesienie powyżej pewnej kwoty, a ja zawsze robię duże zakupy, więc to nie problem. Jak nie ma np. jogurtu truskawkowego tej marki sympatyczna pani dzwoni i pyta, czy chcę innej marki czy może tej marki a inny smak no ogólnie super! Raz od wielu wielu miesięcy zdarzył mi się rozwakowany łosoś, to zanim skończyłam pisać uwagi do zakupów - pytają zawsze o ocenę kompletowania i kuriera po każdym zamówieniu - zadzwoniła pani z biura obsługi bardzo przepraszając i bez żadnego paragonu dołożyli mi tego samego łososia do kolejnych zakupów naprawdę bardzo dbają o jakość usług.

[Ewunia_1984]

Napisane przez andzya

Dziewczyny czy biustonosz do karmienia ma być w takim samym rozmiarze jak moje aktualne cyce? może głupie pytanie, ale gdzie ja takiego giganta dostanę

Dobre pytanie bo jutro jadę kupic, ale z tego co czytałam kupuje się rozmiar większy. Och, już się cieszę na ten rozmiar większy

A teraz Wam się pochwale co mi poprzychodziło. Mam już w pokoiku łóżeczko, komodę z przewijakiem i kołyskę. Wszystko firmy Troll i są super. Masywne, dobrze wykonane i ładne
Kupiłam poduszkę do karmienia firmy POOFI i powiem, że jest super, lepsza od motherhood. Delikatna, miękka, dobrze trzyma się na brzuchu i ma dobre wypełnienie.
Przyszła lampa karuzela, która daje na ścianie i suficie efekt poruszających się gwiazdek i księżycy. Jest rewelacyjna!!! Polowałam na nią 3 miesiące.
Z rzeczy teraz niepotrzebnych przyszła mi mata edukacyjna Tiny Love Kici&Play . Kupiłam ją teraz bo przyjechał do mnie 6 miesięczny chrześniak więc stwierdziłam, że wypróbuje i był matą zachwycony. Ma pełno bajerów i piszczące i szeleszczące elementy. Jestem bardzo zadowolona. Karuzelą FP rainforest też był bardzo zainteresowany
Kosmetyki też przyszły Zamówiłam wszystko z Musteli. Olejek do kąpieli i płyn do mycia ciała i głowy bo nie mogłam się zdecydować co będzie lepsze. Poza tym mleczko do ciała, krem do twarzy, krem na odparzenia, chusteczki do pupy i do buzi, krem przeciwsłoneczny i dla siebie krem na zmęczone nogi, krem do pielęgnacji biustu po porodzie i balsam regeneracyjny do ciała po porodzie. Mam nadzieję, że kosmetyki sie sprawdzą bo czytałam dużo dobrych opini.
Tyle miesięcy siedzenia na necie, tyle czytania i jestem z siebie dumna

[kapukat]

Napisane przez Ewunia_1984

Dobre pytanie bo jutro jadę kupic, ale z tego co czytałam kupuje się rozmiar większy. Och, już się cieszę na ten rozmiar większy

A teraz Wam się pochwale co mi poprzychodziło. Mam już w pokoiku łóżeczko, komodę z przewijakiem i kołyskę. Wszystko firmy Troll i są super. Masywne, dobrze wykonane i ładne
Kupiłam poduszkę do karmienia firmy POOFI i powiem, że jest super, lepsza od motherhood. Delikatna, miękka, dobrze trzyma się na brzuchu i ma dobre wypełnienie.
Przyszła lampa karuzela, która daje na ścianie i suficie efekt poruszających się gwiazdek i księżycy. Jest rewelacyjna!!! Polowałam na nią 3 miesiące.
Z rzeczy teraz nie potrzebnych przyszła mi mata edukacyjna Tiny Love Kici&Play . Kupiłam ją teraz bo przyjechał do mnie 6 miesięczny chrześniak więc stwierdziłam, że wypróbuje i był mata zachwycony. Ma pełno bajerów i piszczące i szeleszczące elementy. Jestem bardzo zadowolona. Karuzelą FP rainforest też był bardzo zainteresowany
Kosmetyki też przyszły Zamówiłam wszystko z Musteli. Olejek do kąpieli i płyn do mycia ciała i głowy bo nie mogłam się zdecydować co będzie lepsze. Poza tym mleczko do ciała, krem do twarzy, krem na odparzenia, chusteczki do pupy i do buzi, krem przeciwsłoneczny i dla siebie krem na zmęczone nogi, krem do pielęgnacji biustu po porodzie i balsam regeneracyjny do ciała po porodzie. Mam nadzieję, że kosmetyki sie sprawdzą bo czytałam dużo dobrych opini.
Tyle miesięcy siedzenia na necie, tyle czytania i jestem z siebie dumna

świetnie, no to wyprawka ruszyła pełną parą. Fajnie jest mieć już rzeczy w domu co?

[Ewunia_1984]

Napisane przez kapukat

świetnie, no to wyprawka ruszyła pełną parą. Fajnie jest mieć już rzeczy w domu co?

To mało powiedziane!!! Ach, te bicie serca kiedy dzwoni kurier i to oglądanie i układanie... W sobote odbieram jeszcze mój wózek Teutonia i kupuje resztę rzeczy w aptece i wyprawki koniec!!! Od poniedziałku wielkie pranie, prasowanie i pakowanie się!!!

[libretka]

Napisane przez niebieski pantofelek

libretka idziemy łeb w łeb z terminem mi lekarz powiedział, że oficjalnie już możemy rodzić i wypędzać Maluszka z brzucha wszelkimi sposobami, powiedział, że lepiej żebym urodziła wcześniej niż potem po terminie się martwić

super

rozowa1987 pędź do któregoś dentysty, który rozwierci Ci ząbka. takie rady niech gość do kosza sobie wsadzi, żebyś nie piła zimnego i ciepłego! zbywa Cię bo z reguły dentyści nie chcą robić kanałówek w ciąży bo tak naprawdę bez zdjęcia RTG leczą ząbka "na czuja" i wiadomo potem w razie niedokładnego leczenia trzeba ponownie rozwiercać i reklamować.jak boli tzn że może być stan zapalny miazgi ale już do zgorzeli nie wolno dopuścić bo takie bakterie to zagrożenie dla płodu. nie straszę Cię ale dobrze Ci radzę idź do dentysty, który zajmie się tym.mnie tak ćmił jakiś czas temu, nie wiedziałam który bo przy kanałówce promieniuje ból (na RTG byłoby widać który)to rozwierciła 2.aktualnie jestem po zakończonym leczeniu jednego-tego bolącego, kanały mierzyła endometrem. drugiego zacznie mi teraz, a skończy po porodzie i wykona już zdjęcie. w każdym bądź razie już nie boli, no a że płacę za 2 kanałówki to płacę-nie byłam w stanie określić który boli. dopóki nie znajdziesz jakiegoś dentysty-nie śpij na tej bolącej stronie, nie ogrzewaj go ręką i śpij z głową wysoko bo na leżąco wzmaga się ból. samej wizyty się nie bójda Ci znieczulenie "czyste" takie jakie się stosuje dla sercowców i jest w 100%bezpieczne dla Dzieciątka.daj znać jak ząbek bo ostatnio sama to przechodziłam i wiem jak się czujesz.

ja miałam ząb leczony kanałowo, chyba w 5 m-cu, dentystka zabezpieczyła go tymczasową plombą i powiedziała że po rozwiązaniu zrobimy rtg i dopiero go zamknie, także śmiało do dentysty

agatka nasz gin robił mi już bad. na obecność paciorkowca i zapytał czy chce skier. na usg (głupie pytanie).usg robiła mi pani D.która przyjmuje obok naszego lek.-niemiła i oschła była,nie wyobrażam sobie prowadzić ciąży u niej. też kazał odstawić magnez. na tej szkole rodzenia w kocu nie byłam (przez tego zęba) ale dzwoniłam (babka bardzo miła szok!)na oddział. głównie chciałam zapytać o lewatywę (nawet poród mnie tak nie przerasta jak to). powiedziała, że już nie robią jak w miarę regularnie pacjentka się wypróżnia (kamień z serca

a ja pierwsze o co poproszę to o lewatywę mówią że to najprzyjemniejsza faza porodu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

I bardzo, naprawdę bardzo polecam zakupy spożywcze przez internet mleko, zgrzewki wody, ziemniaki, mrożonki, lody, ryby, mięso - samochody sa wyposażone w chłodnie - wszystko po prostu przemili panowie wnoszą prosto do kuchni - nie mam żadnycvh zastrzeżeń - ceny jak w sklepie stacjonarnym, nie płaci się za dowóz i wniesienie powyżej pewnej kwoty, a ja zawsze robię duże zakupy, więc to nie problem. Jak nie ma np. jogurtu truskawkowego tej marki sympatyczna pani dzwoni i pyta, czy chcę innej marki czy może tej marki a inny smak no ogólnie super! Raz od wielu wielu miesięcy zdarzył mi się rozwakowany łosoś, to zanim skończyłam pisać uwagi do zakupów - pytają zawsze o ocenę kompletowania i kuriera po każdym zamówieniu - zadzwoniła pani z biura obsługi bardzo przepraszając i bez żadnego paragonu dołożyli mi tego samego łososia do kolejnych zakupów naprawdę bardzo dbają o jakość usług.

Ja akurat mam o tyle fajnie, że nie muszę gotować obiadów (teściowa mieszka blisko i gotuje, my się oczywiście dokładamy finansowo, nie wielbię jakoś specjalnie jej kuchni, ale odkąd jem jej obiadki, mam hemoglobinę ponad 12).
Jeśli chodzi o zakupy, mąż codziennie dostaje listę smsem i o dziwo całkiem dobrze sobie radzi
No i moi rodzice też mieszkają bardzo blisko, więc w razie czego są w zasięgu. W sobotę mama mi przyjdzie umyć okna i też będzie mi pomagała kompletować wyprawkę.
Nie powiem, fajnie mam z nimi wszystkimi, na pewno ułatwia to sprawę

[kapukat]

Napisane przez Ewunia_1984

To mało powiedziane!!! Ach, te bicie serca kiedy dzwoni kurier i to oglądanie i układanie... W sobote odbieram jeszcze mój wózek Teutonia i kupuje resztę rzeczy w aptece i wyprawki koniec!!! Od poniedziałku wielkie pranie, prasowanie i pakowanie się!!!

aż mi się uśmiech pojawia - wiem, znam to uczucie, kiedy otwierasz kolejne paczki i pachnie nowością, a wszystko jest takie lśniące i piekne - no u mnie trochę było z tym pod górkę, ale i tak była kapitalna zabawa...a teraz pokój czeka na właściciela. Dlatego ciesz się chwilą!

Napisane przez libretka

[/B]

a ja pierwsze o co poproszę to o lewatywę mówią że to najprzyjemniejsza faza porodu

u nas o dziwo nie robią lewatywy

[SzmaragdowyKotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33221312]Ja akurat mam o tyle fajnie, że nie muszę gotować obiadów (teściowa mieszka blisko i gotuje, my się oczywiście dokładamy finansowo, nie wielbię jakoś specjalnie jej kuchni, ale odkąd jem jej obiadki, mam hemoglobinę ponad 12).
Jeśli chodzi o zakupy, mąż codziennie dostaje listę smsem i o dziwo całkiem dobrze sobie radzi
No i moi rodzice też mieszkają bardzo blisko, więc w razie czego są w zasięgu. W sobotę mama mi przyjdzie umyć okna i też będzie mi pomagała kompletować wyprawkę.
Nie powiem, fajnie mam z nimi wszystkimi, na pewno ułatwia to sprawę [/QUOTE]


To masz super! w takim razie zostaje Ci tylko leżeć na kanapie i pachnieć i proszę sobie nie wynajdywać sztucznie żadnych zajęć! ewentualnie możesz sobie popiłować paznokcie, jak się nie zmęczysz za bardzo

[andzya]

Napisane przez Ewunia_1984

Dobre pytanie bo jutro jadę kupic, ale z tego co czytałam kupuje się rozmiar większy. Och, już się cieszę na ten rozmiar większy

to ja muszę H kupić ale masakrator