Olej gulasz i jedz pizzę - dzidziuś 2012 -2015

[agnusek22]

Napisane przez aaby

Wybaczamy z racji piątku


Ooo, czyli podobnie jak ja - 25 lat (jeszcze chwila, ale będzie ), żona od 8 miesięcy... I instynkt też bucha!
Budowy domu zazdroszczę - my jeszcze długi czas będziemy sobie egzystować w 40m... Ale damy radę. Wszystkie tu damy radę!
A daleko do przeprowadzki? Może nie musielibyście wcale z maluszkiem na pokoju mieszkać?!


Ja też myślę, że jak jeszcze trochę poczekamy, to wyjdzie to nam na dobre


Święta prawda!

Aaa, nie strasz mnie!
Dziewczyny, czy Wy znacie jakieś statystyki dot. ciąż mnogich? Bo ja nie mogę mieć bliźniaków, a niestety jestem mocno obciążona genetycznie Wiem, może źle mówię, ale prostu nie ogarnęłabym takiego tematu!
Poza tym na jedno łóżeczko nawet nie bardzo mamy miejsce, a co dopiero na 2...



Jak się czujesz?


Kochana, ja już ponad tydzień w balerinkach hasam!

Dziękuję

Ja do wczoraj też mykałam w balerinach, ale mnie paskudy obtarły i dziś się przerzuciłam na botki. Kozaki już popastowane i pochowane i ani myślę je wyciągać A kysz!

[gochaa_p]

Napisane przez Amani

Co do Świąt Wielkanocnych, to moi rodzice jadą z babcią do Niemiec i znów nie będziemy w komplecie na święta proponowali mi żebym jechała z nimi, ale to na tydzień a ja chcę wykorzystać jeszcze czas póki jestem z TŻem, bo 25 kwietnia już wylatuję ale oni tego chyba nie rozumieją nie widzą w tym problemu, ot ludzie nie widzą się rok i przeżywają, a my 4 miesięcy nie damy rady? przecież sie nie rozstaniemy, na pewno przetrwamy. Teraz też nie rozumieją, że chcemy jeszcze razem pobyć... Ciekawa jestem czy by tak nas chętnie "rozdzielali", gdybyśmy byli oficjalnie małżeństwem?! ale tyle jesteśmy ze sobą, mieszkamy razem, to jaka to różnica? smutno mi bardzo zaczynam żałować, że się dałam namówić na ten wyjazd bez TŻa
tak to jest jak nie ma się siły przebicia i słaby charakter

rozstania są ciężkie wiem coś o tym niestety Ja bym korzystała z czasu razem i nie jechałą z rodziną

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez booziaczek

hej dziewczyny można się dołączyć??

witaj

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez booziaczek

to tak mam 24 lata niedługo koncze studnia i od 11 miesiecy jestem szczesliwa mezatka.... ostatnio coraz czesciej mysle o maluszku(ach ten instynkt macierzyński) w koncu tak sie umawiałam z mezem jak skoncze studia to zaczniemy starania choc on zaczyna miec watpliwosci z reszta ja tez je mam bo mamy dom w budowie a teraz mieszamy w jednym pokoju u jego rodziców wiec warunków za bardzo nie ma dla małgo dziecka.... to tak w skrócie jak cos to pytajcie

kochana ja mam takie same warunki i trwam w nich już ponad dwa lata (mój synek ma 2 lata i 4 m-ce). Dom wybudowany, nareszcie, włąśnie wykańćzamy. Mieszkam z synkiem u teściów w jednym pokoiku, mąż pracuje w Brukseli, ale stara się jak najczęściej przylatywć.
Mąż też chciał czekać aż skończymy budowę, to ja nalegałam na dziecko i powiem Ci że nie żałuję wogóle! Przeprowadzimy się z już "odchowanym" dzieckiem (przedszkolakiem) i mam nadzieję że z niemowlaczkiem :P albo chociaż z brzucholem
Jeden pokój z małym dzieckiem to nie tragedia

[tomalinka]

Napisane przez stokrotka24

dzień dobry


oj to faktycznie dobrze, że nie budowaliście nic na działce bo tylko straty by były. Nie martw się pomyśl, ze nikomu nic się nie stało i to najważniejsze

dziewczyny chciałam wam podziękować wszystkim razem i każdej z osobna za trzymanie kciuków i wspieranie. To był mój pierwszy cykl więc dlatego tak przeżywałam i zadręczałam was tu moimi objawami. No właśnie był bo dzisiaj @ przyszła, jeszcze słabo ale już się normalnie rozkręca. Nawet nie jest mi smutno, jakoś normalnie to przyjęłam, przynajmniej będę rodzic po nowym roku


tomalinko przykro mi, a to tak nagle zmarł, czy chory był? przytulam kochana

Stokrotko - dobrze, ze podchodzisz do tego na luzie. Tak jest najlepiej!
My też właśnie czekamy jeszcze te kilka miesięcy żeby zacząć od czerwca. Jakoś nie chciałam rodzić w zimie, tylko że z tą pogodą jest tak, że nawet w maju może być śnieg. Więc w sumie nie można do końca na to patrzeć, tym bardziej jak starania się przeciągną...
No ale to oczywiście nie był jedyny powód: chcemy odświeżyć mieszkanie przed staraniem się, chciałam też kilka miesięcy łykać kwas foliowy, zrobić badania itd. Teraz już bym nawet i przyspieszyła starania ale mój mąż się nastawił na ten czerwiec i jakoś wcześniej nie chce

Napisane przez booziaczek

hej dziewczyny można się dołączyć??

Witaj

Napisane przez blonde_hair

snieg

No niestety dziś rano u nas padał śnieg.. zresztą cały weekend ma być kiepska pogoda

dziewczyny

[booziaczek]

Napisane przez xxKasiax

Dzisiaj mam ostatni dzien praktyk
Od poniedzialku wolne przez tydzien i juz potem na Universytecie nastepny semestr sie zaczyna Przez te praktyki te wolne tak szybko zlecialo, ale chociaz mialam zajecie, bo tak co bym w domu robila
Teraz czas oczekiwania na dzidziusia jakos szybko plynie, bo te pierwsze tygodnie to sie strasznie ciagnely

moje praktyki były wczasie wszelakich ferii lub miedzy zajeciami ale ich nie znosiłam grr.....

Napisane przez xxKasiax

Dokladnie
Dzisiaj u nas jeszcze zimniej sie zrobilo i pada deszcz
A ja juz chcialam wszystkie cieplejsze rzeczy pochowac

u nas to samo i do tego jeszcze snieg z deszem

Napisane przez aaby

Ooo, czyli podobnie jak ja - 25 lat (jeszcze chwila, ale będzie ), żona od 8 miesięcy... I instynkt też bucha!
Budowy domu zazdroszczę - my jeszcze długi czas będziemy sobie egzystować w 40m... Ale damy radę. Wszystkie tu damy radę!
A daleko do przeprowadzki? Może nie musielibyście wcale z maluszkiem na pokoju mieszkać?!


Ja też myślę, że jak jeszcze trochę poczekamy, to wyjdzie to nam na dobre

Aaa, nie strasz mnie!
Dziewczyny, czy Wy znacie jakieś statystyki dot. ciąż mnogich? Bo ja nie mogę mieć bliźniaków, a niestety jestem mocno obciążona genetycznie Wiem, może źle mówię, ale prostu nie ogarnęłabym takiego tematu!
Poza tym na jedno łóżeczko nawet nie bardzo mamy miejsce, a co dopiero na 2...

co do budowy to jestesmy na etapie przygotowywania scian do tynkowania moj łobuz chce zatynkowac chociaz dwa pokoje w długii majowy weekend do tego najdrozsze koszta po dachu to zrobienie kanalizacji i centralnego ogrzewania wiec nie wiadomo czy to zajmie ten rok i chyba raczej nastepny ech....wiadomo ze kryzys ... wszystko idzie w góre prócz pensji a ja nie pracuje tylko maz a kredytu nie chcemy brac.... ale damy jakos rade byle jak najszybciej

statystyk nie znam ale u mnie w rodzinie sie zdarzały nawet moja babcia miał blizniaczkiwczesniej tez ich sporo było wiec u mnie moga sie zdarzyc z jednej strony było by fajnie dwójka na raz i spokój ale z drugiej przeaza mnie to

[strongwomen]

Witam się Wstałam

cześć nowa planowaczko

i poranne gaduły też witam przeczytałam Was

[booziaczek]

Napisane przez gochaa_p

rozstania są ciężkie wiem coś o tym niestety Ja bym korzystała z czasu razem i nie jechałą z rodziną

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------



witaj

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



kochana ja mam takie same warunki i trwam w nich już ponad dwa lata (mój synek ma 2 lata i 4 m-ce). Dom wybudowany, nareszcie, włąśnie wykańćzamy. Mieszkam z synkiem u teściów w jednym pokoiku, mąż pracuje w Brukseli, ale stara się jak najczęściej przylatywć.
Mąż też chciał czekać aż skończymy budowę, to ja nalegałam na dziecko i powiem Ci że nie żałuję wogóle! Przeprowadzimy się z już "odchowanym" dzieckiem (przedszkolakiem) i mam nadzieję że z niemowlaczkiem :P albo chociaż z brzucholem
Jeden pokój z małym dzieckiem to nie tragedia

wiesz to ze jeden pokój to nic jakos sie przezyje ale mieszka nas juz tutaj 6 os ób z czego 3( bracia i tata tz cały) czas bałaganią brudza i nic nie sprzataja tesciowa stwierdziła ze nie bedzie sprzatac i tylko ja biegam ze sciera by jakos zyc ale co zrobie to zaraz znów brudne i tak ciagle w kólko nie chcemy by małe dziecko zyło w takich warunkach z reszta ja nie dam rady zajmowac sie dzieckiem i za nich sprzatac...

ale z drugierj strony jak by sie tak trafiło przypadkiem to tz miał by motywacje zeby to szybciej skonczyc hhihi

[xxKasiax]

ach... ja zawsze marzylam o blizniakach ale jak sie rozpoczely staranka na powaznie, to zmienilam zdanie na pewno bardzo bym sie ucieszyla, ale nie mam praktyki z niemowlaczkami, takze nie wiem czy dalabym rade z dwoma

Hej Martyna
jak tam Twoj maluszek dzisiaj ? moj ruchliwy teraz czasem czuje takie laskotanie od srodka, chyba sie obraca

[Madzialenka12344321]

Cześć

Mąż od rana w domku więc... nie ma mnie na forum. Teraz poszedł się kąpać to wpadłam.

onyks u nas teście nawet część sobie nie mówię.

tomalinko przykro mi

stokrotko

bao a co ty taka zajęta

Mała od rana szaleje. Jak się tylko z mężem obudziliśmy o 7 tak non stop. Zastanawiam się, czy ona w ogóle śpi

Dziś nie idę po obiad bo mąż idzie I od razu weźmie moje rzeczy z pracy, które wczoraj spakowałam

[agnusek22]

Napisane przez strongwomen

Witam się Wstałam

cześć nowa planowaczko

i poranne gaduły też witam przeczytałam Was

Heloł Ale Ci zazdroszczę tej pobudki o 11

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Mąż od rana w domku więc... nie ma mnie na forum. Teraz poszedł się kąpać to wpadłam.

onyks u nas teście nawet część sobie nie mówię.

tomalinko przykro mi

stokrotko

bao a co ty taka zajęta

Mała od rana szaleje. Jak się tylko z mężem obudziliśmy o 7 tak non stop. Zastanawiam się, czy ona w ogóle śpi

Dziś nie idę po obiad bo mąż idzie I od razu weźmie moje rzeczy z pracy, które wczoraj spakowałam

Joł Mała ma imprezę, pewnie się cieszy na weekend

[Madzialenka12344321]

Napisane przez agnusek22

Joł Mała ma imprezę, pewnie się cieszy na weekend

Chyba wyczuła tatusia obok siebie
Bo nawet jak mąż kładł rękę to ona szalała a to nowość, bo przeważnie była wtedy cicho. A teraz to szaleństwo poranne było. 2 godziny leżeliśmy w łóżku a ta szalała. A potem jeszcze czkawki dostała

[xxKasiax]

Co sie dzieje z Marao ??? Wiecie moze ?
Tak sie ostatnio zastanawialam, bo daaaaaaawno jej tu nie bylo. Czy cos przegapilam?

[Madzialenka12344321]

Jakieś 2 tyg temu z nią rozmawiałam na FB, pisała, że wszystko dobrze, ale nie ma czasu na wizaz.

[xxKasiax]

A no widzisz, bo ja juz sie zaczelam martwic

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny chcemy z mężem kupic to urządzenie do sterylizacji i podgrzewania, tylko nie wiem które wziąć.

1. troszkę szersze i tez do wyciskania cytrusów http://allegro.pl/happyfamily-podgrz...031993561.html

2. z funkcją do podłączenie w samochodzie http://allegro.pl/oryg-podgrzewacz-h...157470692.html

Co byście wzięły??

[strongwomen]

Kasiu, jak ładnie po imieniu Mój maluszek kopał, ale troszku a teraz znów cisza, zafunduje mu dziś muzykowanie i będę słuchać Seweryna Krajewskiego mówisz łaskotanie? a zdarza Ci się czuć jakby Ci deptał po jelitach, pęcherzu ?

Madzia, no widzisz jaką więź z ojcem złapała

dziewczyny szklarnia nie przykryta, a ma być śnieg dziś.

Agnusku, ale mi się te pobudki przed południem nie zdarzają zbyt często.


Madzia, zdecydowanie ten do samochodu, bez sensu dali do sterylizatora wyciskanie cytrusów,

[Madzialenka12344321]

Strong

ja wczoraj 2 razy w żebra oberwałam

[agnusek22]

Napisane przez strongwomen

Agnusku, ale mi się te pobudki przed południem nie zdarzają zbyt często.

To tym bardziej cieszą nie? Ja się pewnie w niedzielę dopiero wyśpię, bo jutro mam dzień w biegu, a jeszcze wieczorem robię imprezkę

[Baobabek]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Mąż od rana w domku więc... nie ma mnie na forum. Teraz poszedł się kąpać to wpadłam.

onyks u nas teście nawet część sobie nie mówię.

tomalinko przykro mi

stokrotko

bao a co ty taka zajęta

Mała od rana szaleje. Jak się tylko z mężem obudziliśmy o 7 tak non stop. Zastanawiam się, czy ona w ogóle śpi

Dziś nie idę po obiad bo mąż idzie I od razu weźmie moje rzeczy z pracy, które wczoraj spakowałam

madzia, moje dziecko jest na etapie "tylko mama", nic nie mogę zrobić, nawet sikać idzie ze mną jak zniknę za rogiem to od razu mnie woła ciągle muszę się z nim bawić ciuchciami, składać i rozkładać tory, zdejmować i zakłądać opony na ciuchcie, do tego świnka peppa na topie
nie mam czasu nawet w spokoju pooglądać wózków na allegro a zaczęłam właśnie II trymestr

[Madzialenka12344321]

bao no to nieźle I gratualcje 2 trym

[strongwomen]

Agnusek, a no cieszą cieszą ale Ty się za to wyszalejesz

Madzia, no ale mój nie jest jeszcze taki duży żeby po żebrach chodzić

Bao, ciesz się, że Cie tak dziecko Kocha i potrzebuje

[Baobabek]

Napisane przez Madzialenka12344321

bao no to nieźle I gratualcje 2 trym

dzięki

Napisane przez strongwomen

Agnusek, a no cieszą cieszą ale Ty się za to wyszalejesz

Madzia, no ale mój nie jest jeszcze taki duży żeby po żebrach chodzić

Bao, ciesz się, że Cie tak dziecko Kocha i potrzebuje

cieszę się, ale chwilami to strasznie męczące kąpię się w trybe szybkim po słyszę jak sie już za mną drze mamaaaa, mamooooo itd... gardło sobie zdziera na wołanie mnie

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dziewczyny chcemy z mężem kupic to urządzenie do sterylizacji i podgrzewania, tylko nie wiem które wziąć.

1. troszkę szersze i tez do wyciskania cytrusów http://allegro.pl/happyfamily-podgrz...031993561.html

2. z funkcją do podłączenie w samochodzie http://allegro.pl/oryg-podgrzewacz-h...157470692.html

Co byście wzięły??

jesli juz to to 2

Bao moj to ostatnio taka przylepa sie zrobił, wchodzi pod nogi, ciagnie za spodnie, wszedzie za mna chodzi

[Madzialenka12344321]

A moja jaka przylepa Na krok mnie nie opuszcza

Zartuję... też bym chciała już "mamoooo " słyszeć.

Blonde mówisz, ze ten do samochodu lepszy??

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

A moja jaka przylepa Na krok mnie nie opuszcza

Zartuję... też bym chciała już "mamoooo " słyszeć.

Blonde mówisz, ze ten do samochodu lepszy??

Wiesz mnie one w ogole jakos nie zachwyciły, no ale z tych co pokzalas ten 2 chyba lepszy

[strongwomen]

Madzia, nie wiem czy zauważyłaś ale ja też się wypowiedziałam, i też jestem za 2

[Madzialenka12344321]

Strong oo dopisałaś.

Czyli 2 głosy na nr 2.

Zrobiłam sobie zdjęcie brzuchola. Potem wam wkleję, to zobaczycie czy się zmienił

[strongwomen]

Madzia, spokojnie jak ktoś mojego posta nie doczyta to ja się zawsze upomnę, nie mam w sobie ani krzty skromności

[xxKasiax]

Madzia oj ja nie poradze, bo sie nie znam kompletnie. A od razu kupujesz taki podgrzewacz?`W sumie po co ci jak bedziesz piersia karmila?
A i jeszcze jedno pytanie, czy kupujecie odciagacz do pokarmu od razu?Bo jak bede miala za duzo mleka, to sie przyda i sie wlasnie zastanawiam...

Napisane przez strongwomen

Kasiu, jak ładnie po imieniu Mój maluszek kopał, ale troszku a teraz znów cisza, zafunduje mu dziś muzykowanie i będę słuchać Seweryna Krajewskiego mówisz łaskotanie? a zdarza Ci się czuć jakby Ci deptał po jelitach, pęcherzu ?

Teraz bede po imieniu pisala Ja to bardziej tak gdzies w zebrach czasem czuje, bo mnie cos kluje A myszlisz, ze dzidzius juz slyszy, bo ja sie czasem zastanawiam... Chociaz jak puszczam mu kolysanke-motylka i klade go na brzuszku, to go kopie i motylek podskakuje

[Madzialenka12344321]

Kasiu ja odciągacz już mam.

Mąż się uparł aby kupić od razu.

[blonde_hair]

Napisane przez xxKasiax

Madzia oj ja nie poradze, bo sie nie znam kompletnie. A od razu kupujesz taki podgrzewacz?`W sumie po co ci jak bedziesz piersia karmila?
A i jeszcze jedno pytanie, czy kupujecie odciagacz do pokarmu od razu?Bo jak bede miala za duzo mleka, to sie przyda i sie wlasnie zastanawiam...



Teraz bede po imieniu pisala Ja to bardziej tak gdzies w zebrach czasem czuje, bo mnie cos kluje A myszlisz, ze dzidzius juz slyszy, bo ja sie czasem zastanawiam... Chociaz jak puszczam mu kolysanke-motylka i klade go na brzuszku, to go kopie i motylek podskakuje

Ja i podgrzewacz i laktator miałam od samego poczatku
Laktator juz w piewrwszych dniach uzywalam, podgrzewacza rowniez, bo poczatkowo mialam problemy z karmieniem piersia i karmilam naprzemiennie