U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[Jolkaaa]

nowaken no to trzymam kciuki

[aalegna]

Napisane przez nowaken

Hej

ja piszę do Was ze szpitala przyjechałam na izbę o 12 i mnie zatrzymali bo w ciągu 15 minut miałam dwa skurcze. Dobrze żę tylko się odezwałam że mam łożysko przodujące. Teraz jestem po kolejnym ktg i już skurczy było więcej.

Może mam szansę urodzić w tej części

powodzenia

[natkulec]

Napisane przez lena_mi

woow nowaken! Trzymaj się dzielnie!!! zaskoczyłaś mnie.. Trzymam kciuki!!!



Dziewczyny rozglądam się za łóżeczkiem turystycznym (raz na jakiś czas będziemy używac, w czasie wizyt u moich rodziców), czy macie jakie doświadczenia, typy. Oby nie było potwornie drogie..

No i szukam też nawilżacza powietrza, takiego jakigoś super porządnego, bo u nas potwornie suche powietrze (nie mamy regulatorów ciepła w kaloryferach). Ktoś nam chce sprezentowac, ale się na tym nie zna, ja też;/
Proszę o pomoc

Moja mama nam kupiła w grudniu nawilżacz Sanico (tak wygląda: http://www.mediasklep.pl/nawilzacz-p...za-rubber.html) w Leroy merlin, nie był bardzo drogi ale jest bardzo dobry, używam go teraz przy Madzi i sie sprawdza, ma też opcję jonizacji powietrza, nawet położna nas za to pochwaliła i powiedziała że dziecko wtedy nie choruje na gardło

[evvcia_]

Napisane przez rybka13

Hej kobitki.
Korzystajac z okazji ze niunia spi napisze co nieco. To co nas zaniepokoilo to zachowanie malutkiej, tzn nagle jej sie cofnelo mleczko i wrocilo do zoladka, byla na rekach w tym czasie, zrobila sie wiotka. Bardzo sie wystraszylismy, nie wiedzielismy co sie dzieje, jadla jakas godzine wczesniej. To bylo straszne przezycie i nie chcialabym opisywac szczegolow miala zrobione mnostwo badan- jest zdrowa prawdopodobnie ma refluks, musimy pilnowac aby odbilo jej sie po kazdym jedzeniu, kupimy klin no i trzeba uwazac caly czas na nia. Ze szpitala wychodzimy chyba w poniedzialek.

Jezeli chodzi o mnie- wczoraj obejrzala mnie polozna. Mowi, ze wszystko ok. Macica prawidlowo sie obkurcza, brzucha juz prawie nie mam. Krwawienie moze sie rozkrecic pozniej, czasem jest odwrotnie z tym, tak samo jak z puchnieciem- niektore kobiety puchna w ciazy, niektore po porodzie. Mi spuchly tylko stopy, ale nic na to nie daly, wiec czekam az samo przejdzie.

Dziekuje za troske i wsparcie. Mam nadzieje ze nie dlugo do was wroce. Chcialabym wam duzo opowiedziec i poczytac co u was, a teraz nie mam na to czasu ani sily.
Widze ze znow zastoj w rodzeniu sie zrobil
Pozdrawiam was wszystkie

Oj to się nastresowaliście Dobrze, że lekarz postawił diagnozę i jakoś można zapobiegać takim sytuacjom. Cieszę się, że z Tobą też wszystko ok Czekamy na powrót w miarę możliwości

Napisane przez joanaros

A ja mam pytanie z racji tego że weszłam po miesiącu i jestem nie na bieżąco. Używacie smoczków?

Ja używam Dajemy małej jak już oszukuje przy cycu i chce sobie pospać lub jak kwęka w łóżeczku, smoka bierze i przysypia

Napisane przez MoniaHan

evcia - mam nadzieje ze urodzinki jutro milo spedzisz...w miare mozliwosci
co do poduszki rogala, to polecam , ja mam taka duza, cala sie nia oplatam, i karmie malutka, jeszcze uzywam jednej poduszki na rogala i mala jest blizej cyca.
w dzien karmie na fotelu, na kanapie albo siedzac na lozku (jestem oparta o rame lozka - i wtedy wlasnie tez sie przydaje rogal, bo opieram sie o niego wlasnie.
w nocy jak juz jestem mega senna a trzeba karmic to wtedy na lezaco (ale jakos mniej sprawnie mi to idzie niz na siedzaco), a jak daje rade to na siedzaco na lozku, opieram plecy o poduszki i jedziemy z tym mlekiem

dzis Hania podrzemala od 11:30 do 13;30 i ja w tym czasie zdazylam pofarbowac wlosy, ogarnac sypialnie i poskladac pranie i jeszcze opieprzyc Tzbo gral w gre zamiast cos zrobic w domu.

co do pepka to Hani odpadl w 6 dobie, niczym nie smarowalismy bo tutaj nie polecaja. takie skrzepy zaschnietej krwi tez byly, polozna powiedziala ze to normalne, niepokojacy moze byc brzydki zapach i zielony kolor.

Dziękuję Wy też jutro pewnie spędzicie miło czas we czwórkę I też odmalowałam włosy, bo w ogóle nie wyglądałam miałam zaplanowane malowanie na dzien, w którym rodziłam.
i dzięki za info w sprawie poduszki i pępka. Reszcie dziewczyn też przestraszyłam się tej krwi, ale właśnie nic więcej się nie dzieje, więc może to oznaka, że niedługo kikut odpanie oby

Napisane przez MoniaHan

moj Tz sprobowal dzis cycka nie szlo mu ciagniecie....ani jednej kropelki nie bylo pozniej obserwowal Hanie jak ona to robi i byl zdziwiony dlaczego ona ciagnie a jemu nie wychodzi

niezły jest Twój TŻ

Napisane przez natkulec

a czy wasze maluchy tez dostaja czasem czkawki po jedzeniu???

Moja często i tak samo rzadko udaje się ją odbić choć próbujemy wytrwale. Czasami też uleje dość obficie, więc postanowiłam jej ograniczyć cyca i jak widzę pierwsze przysypianie to zabieram, ciekawe czy pomoże. Przybrała przez tydzień 150gramów, więc chyba nie karmię jej za mało?

Napisane przez Jolkaaa

co brałyście ze sobą na porodówke?
znajoma mówiła, że u Nas torby zabiera pielęgniarka na oddział położniczy a na porodówke Ona brała wode, telefon i klapki pod prysznic + była przebrana w koszule i szlafrok.
A ja nie wiem co brać no bo jak klapki to chyba ręcznik też?
I czy majty + podpachy też?

Ja miałam ze sobą dwie torby - jedną specjalnie na porodówkę przygotowaną (mniejsza) i drugą na oddział (wielka). Mogłam je trzymać normalnie przy łóżku, a położna potem mi pomogła je zawieźć na salę, bo TŻ pognały spać do domu ja wiozłam małą w tym wózeczku, a położna moje torby na wózku inwalidzkim

Napisane przez nowaken

Hej

ja piszę do Was ze szpitala przyjechałam na izbę o 12 i mnie zatrzymali bo w ciągu 15 minut miałam dwa skurcze. Dobrze żę tylko się odezwałam że mam łożysko przodujące. Teraz jestem po kolejnym ktg i już skurczy było więcej.

Może mam szansę urodzić w tej części

Wow Ania bierze z zaskoczenia! Trzymam kciuki za Was kobiety

Napisane przez lena_mi

Dziewczyny rozglądam się za łóżeczkiem turystycznym (raz na jakiś czas będziemy używac, w czasie wizyt u moich rodziców), czy macie jakie doświadczenia, typy. Oby nie było potwornie drogie..

Ja mam łóżeczko turystyczne, ale właśnie z tych droższych chociaz chyba jest też podstawowa wersja tej firmy. Ja mam DELTI LUCY możesz popatrzeć jakieś inne modele. Stabilne jest, regulowana wysokość, ja mam fajny przewijak też.

Coś mojego Żuczka dziś chyba boli brzuch pręży się, czerwona robi i popłakuje nie wiem od czego, nie jadłam nic takiego (może po nektarynce bo głupia zjadłam ), kupki robiła dzisiaj ładne... Nie wiem jak jej pomóc, to chyba nie kolki?
Dziś to piszę do Was z samymi problemami...

[gosia261282]

Napisane przez Jolkaaa

ja mam tylko leżaczek też FisherPrice bez huśtawki no i tylko do 9kg jakoś tak.
póki co wstrzymuje się z kupnem huśtawki, może ktoś da w prezencie albo na chrzciny
już nas pytają co chcemy ogólnie tak głupio mówić co chcemy, ale nie którzy znają naszą liste rzeczy których nie mamy np. właśnie huśtawka, karuzela do łóżeczka, mata edukacyjna, łóżeczko turystyczne i inne pierdoły a jak nie dostaniemy to kupimy

Do nas przyjada tylko znajomi na chrzest,ktorzy beda chrzestnymi,ale im sie nie przelewa i wszystko inwestuja w budowe,tak ze na pewno jakis drobiazg Eryk dostanie.W maju bedzie tesciowa i szwagier na komunii Wiki,ale to raczej tez cos malego beda miec dla Eryka.O ile szwagier pomysli i cos kupi
Ale ja nic nie oczekuje od nikogo,ciesze sie ze sama moge dzieciom rozne rzeczy kupic.Bedac w Polsce hustawki bym nie kupila,zreszta nie mialabym Eryka.Smutne,ale prawdziwe.

Napisane przez qsloncu

super makm podobna ale bez opcji lezaka spal w niej dwa razy jak narazie ale jestem zadowolona

To mam nadzieje i ja,ze bede zadowolona.Teraz jest tyle roznych,fajnych gadzetow,mozna oczoplasu dostac.

Napisane przez Jolkaaa

zaczął u Nas padać śnieg a ja nie jestem przygotowana na zime
nie mam kombinezonu takiego ciepłego dla malucha

No co ty,snieg??
A ja kombinezon kupilam i calkiem nie wiem po co,temperatura juz na bank tak nie spadnie,zeby go ubrac

Napisane przez balbinka20

Skąd ja to znam... Julek to księciunio,nie daj Panie jak ma trochę pieluszkę mokrą i my nic z tym nie robimy... Bo zaraz jest krzyk. A kupki to tak na raty robi, dziś w nocy rekord był.4 razy pod rząd przebierałam go A no i upodobał sobie sikanie w momencie zmiany pampersa. Najczęściej Tomkowi się obrywa Mnie tylko okupkał raz a no i już wiem co to są te kupki-torpedy o których Aguśka kiedyś pisała... Mały jak się postara to potrafi przesrać 70cm matę..

Zdolniacha!!

Napisane przez nowaken

Hej

ja piszę do Was ze szpitala przyjechałam na izbę o 12 i mnie zatrzymali bo w ciągu 15 minut miałam dwa skurcze. Dobrze żę tylko się odezwałam że mam łożysko przodujące. Teraz jestem po kolejnym ktg i już skurczy było więcej.

Może mam szansę urodzić w tej części

No,nie ladnie sie wpychac!
Ja tez chce w tej czesci
A powaznie to kciuki

[tikki85]

Gosia, ja też mam kombinezon dla Małej...i co...i mam 26st

[Jolkaaa]

Napisane przez gosia261282

Do nas przyjada tylko znajomi na chrzest,ktorzy beda chrzestnymi,ale im sie nie przelewa i wszystko inwestuja w budowe,tak ze na pewno jakis drobiazg Eryk dostanie.W maju bedzie tesciowa i szwagier na komunii Wiki,ale to raczej tez cos malego beda miec dla Eryka.O ile szwagier pomysli i cos kupi
Ale ja nic nie oczekuje od nikogo,ciesze sie ze sama moge dzieciom rozne rzeczy kupic.Bedac w Polsce hustawki bym nie kupila,zreszta nie mialabym Eryka.Smutne,ale prawdziwe.



No co ty,snieg??
A ja kombinezon kupilam i calkiem nie wiem po co,temperatura juz na bank tak nie spadnie,zeby go ubrac

No u Nas się nie przelewa i nie stać Nas na to żeby tak wszystko kupić ale zobaczymy jak to będzie.
Póki co mamy wydatek kupno lodówki takiej w granicach 1000zł i musimy kupić ją najlepiej po weekendzie.

Tak śnieg

[gosia261282]

Napisane przez evvcia_

Coś mojego Żuczka dziś chyba boli brzuch pręży się, czerwona robi i popłakuje nie wiem od czego, nie jadłam nic takiego (może po nektarynce bo głupia zjadłam ), kupki robiła dzisiaj ładne... Nie wiem jak jej pomóc, to chyba nie kolki?
Dziś to piszę do Was z samymi problemami...

Moze byc po nekterynce,pestkowe sa dosyc ryzykowne.
Pomasuj jej brzuszek odwrotnie do ruchu wskazowek zegara,ponos troche tak,zeby jej brzuszek opieral sie o twoj.Dzieci sa rozne,na jedno zadziala nektarynka,na inne nie,moze twoja corcia jest wrazliwa.

[tikki85]

O taaaak. Lodówka. Nam też by się przydała i pralka. Bo pralkę mamy na 5. piętrze a my mieszkamy na 1. i wcale mi się nie chce tam jechać, żeby robić pranie, a tą co tam jest szkoda zwozić - będzie na ubrania robocze męża.

[Aguśkaa83]

Hej
Bardzo ciezko mi zajrzec, przy dwojce dzieci a jeszcze do jutra jest ze mna mąż. Od poniedzialku do pracy wraca a ja nie wyobrazam sobie zostawiania samej z Filipkiem i Szymonkiem.
Nie ma czasu na nic, nawet zeby w spokoju zjesc sniadanie, czasem chce mi sie wyć, czasem jest pieknie i chcialabym zatrzymac czas, a czasem mysle, ze glupia bylam decydujac sie na drugie dziecko teraz, moze moglam poczekac az Filip bedzie wiekszy
Dzis Filip przegiął z nami ostro, byl tak niegrzeczny ze ja sie poryczalam, ze nie dajemy rady, ze jestesmy nieudolni itd.
Stał pare razy w kącie, bo inaczej bym go chyba poszarpała ze bym pozniej zalowala
Ale rzucil dzis autkiem w Szymonka, nie wiem czy specjalnie czy nie pomyslal co robi, ale nie moge mu pozwolic na takie zachowanie!
Staram sie mu poswiecac kazdy czaas wolny zeby nei odczul tego, ze ciagle karmie małego a jak nie karmie to przewijam itd, praktycznie ciagle mały na cycu a jak nie to, to trzeba cos w domu porobic, chociaz staram sie, odkladac porzadki na dalszy plan. Jednak wiecie same, nie moge doprowadzic do stanu, zeby potykac sie o śmiecie...
Ciezko jest cholernie, mam doła jak nie wiem


Na szybko zajrzalam na maila, piekne zdjecia.

adaikaka masz ogromny brzus ale piekny

Jolka Ty rowniez masz taki juz duzy brzusio, szpiczasty

gosiu piekne zdjecia!

A dzieciaczki oczywiscie cudne, slodziutkie, rozplywam sie jak ogladam Wasze pociechy!
karolca, natkulec, Roksape, Asika przekochane te WAsze malenstwa!!!

Napisane przez evvcia_

Opis mojego porodu - 22.03.2012

Ewcia bylas dzielna, piekny opis porodu!

Napisane przez koniakonia

A u nas idą piątki u Niny, wczoraj zwymiotowała przed spaniem . Dzisiaj już było ok.Mam nadzieję,że przejdzie to lekko.

Moj ma prawie 3 latka, a ma tylko jedna piątkę druga mu idzie a dwie jeszcze w dziąsłach.

Napisane przez Roksape

Domieśniowym w pupe. To przeciwbólowiec był. Siniak był wielkości 5zł i pod nim zgrubienie. Teraz sinca nie ma ale zgrubienie jest i lekko mnie pobolewa, czerwone też nie jest i nie jest gorące

Obserwuj to, mozesz ewentualnie sobie posmarowac altacetem, albo nawet kapuste przylozyc (dziala przeciwzapalnie) moze rozgoni ten guzek. Jesli by sie obwodka czerwona zrobila albo zaczeloby bolec Cie bardziej, to pokazalabym to lekarzowi.

Napisane przez lena_mi

desia a czy Ciebie też tak bolą pachwiny?

Czy to w ogóle normalne żeby w nocy tak napierdzielało? aż całe nogi drętwieją..

-

Ja sie wtrace
Mnie lenka tez tak bardzo przed finiszem bolaly pachwiny i tez mi bardzo dretwialy nogi A w I ciazy nie wiedzialam co to wogole bol pachwin, wiec na pewno nie jest tak ze w drugiej ciazy jest lepiej. Nie wiem o czego to zalezy, moze od ulozenia dzidzi, ale na pewno jestes juz bliska rozwiazaniu wiec to pociesza, im silniejszy bol tym blizej konca

Napisane przez rybka13

Hej kobitki.

Wspolczuje przejsc Musieliscie sie wystraszyc.
Trzymaj sie kochana

Napisane przez Mała!

Wiecie co mojemu Tymkowi nadal siedzi pepek a to juz prawie 4 tyg...lekarz powiedzial zeby odstawic octenisept i wziac spirytus... zobaczymy czy to cos da?

Spirytus jest moim zdaniem lepszy bo wysusza. I jak wysuszy dobrze to w koncu odpadnie.

Napisane przez nowaken

Hej

ja piszę do Was ze szpitala przyjechałam na izbę o 12 i mnie zatrzymali bo w ciągu 15 minut miałam dwa skurcze. Dobrze żę tylko się odezwałam że mam łożysko przodujące. Teraz jestem po kolejnym ktg i już skurczy było więcej.

Może mam szansę urodzić w tej części

To trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze! I badz znami w kontakcie

[gosia261282]

Napisane przez tikki85

Gosia, ja też mam kombinezon dla Małej...i co...i mam 26st

Moze jednak uda ci w sklepie wymienic kombinezon zimowy na bikini?Sprawdz warunki wymiany

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
Bardzo ciezko mi zajrzec, przy dwojce dzieci a jeszcze do jutra jest ze mna mąż. Od poniedzialku do pracy wraca a ja nie wyobrazam sobie zostawiania samej z Filipkiem i Szymonkiem.
Nie ma czasu na nic, nawet zeby w spokoju zjesc sniadanie, czasem chce mi sie wyć, czasem jest pieknie i chcialabym zatrzymac czas, a czasem mysle, ze glupia bylam decydujac sie na dziecko teraz, moze moglam poczekac az Filip bedzie wiekszy
Dzis Filip przegiął z nami ostro, byl tak niegrzeczny ze ja sie poryczalam, ze nie dajemy rady, ze jestesmy nieudolni itd.
Stał pare razy w kącie, bo inaczej bym go chyba poszarpała ze bym pozniej zalowala
Ale rzucil dzis autkiem w Szymonka, nie wiem czy specjalnie czy nie pomyslal co robi, ale nie moge mu pozwolic na takie zachowanie!
Staram sie mu poswiecac kazdy czaas wolny zeby nei odczul tego, ze ciagle karmie małego a jak nie karmie to przewijam itd, praktycznie ciagle mały na cycu a jak nie to, to trzeba cos w domu porobic, chociaz staram sie, odkladac porzadki na dalszy plan. Jednak wiecie same, nie moge doprowadzic do stanu, zeby potykac sie o śmiecie...
Ciezko jest cholernie, mam doła jak nie wiem


Ja sie wtrace
Mnie lenka tez tak bardzo przed finiszem bolaly pachwiny i tez mi bardzo dretwialy nogi A w I ciazy nie wiedzialam co to wogole bol pachwin, wiec na pewno nie jest tak ze w drugiej ciazy jest lepiej. Nie wiem o czego to zalezy, moze od ulozenia dzidzi, ale na pewno jestes juz bliska rozwiazaniu wiec to pociesza, im silniejszy bol tym blizej konca

Oj kochana,pewnie ze nie jest ci lekko przy dwoch smykach,przy jednym czlowiek czesto jest zaabsorbowany na maxa.
Na pewno bedzie lepiej,potrzeba czasu,zeby wszystko zgrac.Chociaz nie mam doswiadczenia z wychowaniem dwojki maluszkow (ale w przyszlosci mam nadzieje-tez mnie to czeka),ale chyba innej opcji nie ma,jak tylko ze bedzie lepiej.Dotrzecie sie wszyscy.Nie martw sie!


To ja tez mam nadzieje w takim razie,ze ten moj bol mocny nie pojdzie na marne i porod bedzie lada dzien.Pocieszylas mnie tym!

[tikki85]

Napisane przez gosia261282

Moze jednak uda ci w sklepie wymienic kombinezon zimowy na bikini?Sprawdz warunki wymiany

. Nie no...kombinezonik mama kupiła w PL.

[Aguśkaa83]

Napisane przez gosia261282

Oj kochana,pewnie ze nie jest ci lekko przy dwoch smykach,przy jednym czlowiek czesto jest zaabsorbowany na maxa.
Na pewno bedzie lepiej,potrzeba czasu,zeby wszystko zgrac.Chociaz nie mam doswiadczenia z wychowaniem dwojki maluszkow (ale w przyszlosci mam nadzieje-tez mnie to czeka),ale chyba innej opcji nie ma,jak tylko ze bedzie lepiej.Dotrzecie sie wszyscy.Nie martw sie!


To ja tez mam nadzieje w takim razie,ze ten moj bol mocny nie pojdzie na marne i porod bedzie lada dzien.Pocieszylas mnie tym!

Wiesz najgorsze, ze nie potrafie zapanowac nad Filipem, czasem go nie poznaje Pewnie zrobil sie taki bo tez nie moze dac sobie rady z nowa sytuacja, ale naprawde staramy sie jak mozemy, poswiecamy mu z mezem naprawde bardzo duzo uwagi, a mimo to jest niegrzeczny
No ale pewnie to wymaga czasu...
Gosiu czytam, ze Cie boli ostatnio, no ta koncowka jest okropna;/ wiem, bo tez to przechodzilam i naprawde mialam ciezkie te ostatnie dni..ale jeszcze troszeczke, dacie rade dziewczyny, wiem ze dluzy sie ale niedlugo bedziecie tulily swoje Malenstwa

[karolca]

Hej
Właśnie pożegnałam się z gośćmi
JAKA CISZA W DOMU!!!
Wiem, że dzieci mogą narobić hałasu, dużo hałasu. Ale jeden dwulatek narobił tyle wrzawy jakbym była w przedszkolu wśród 30 wrzeszczących dzieci. Na szczęście Ewelinka pokazała się z najlepszej możliwej strony, zapłakała dwa razy z głodu, possała cycucha, poleżała, zasnęła, obudziła się na karmienie. Wypiła dużą porcję mleka i śpi od 3,5 godziny
No i nasza mała gwiazdka była w gazecie

[adaikaka]

nie zrobiłam budyniu z bitą śmietaną
zrobiłam ptasie mleczko truskawkowe... na spodzie delicje malinowe, ptasie mleczko i galaretka truskawkowa
a dupka rośnie

***
brzuch mi sie coś dzisiaj stawia często i w ogóle to bym dzisiaj tylko jadła i jadła i jadła

mam nadzieje, że wieczorem przejdą mi wszelkie skurcze bo mam wielkie plany na przyszły tydzień

nowaken
Aguśka nie strasz kochana bo moje dziecie jest młodsze od Twojego , mam nadzieje, że się ułożycie jakoś razem z Filipkiem i Szymonkiem i będzie lepiej

[lena_mi]

Napisane przez natkulec

Moja mama nam kupiła w grudniu nawilżacz Sanico (tak wygląda: http://www.mediasklep.pl/nawilzacz-p...za-rubber.html) w Leroy merlin, nie był bardzo drogi ale jest bardzo dobry, używam go teraz przy Madzi i sie sprawdza, ma też opcję jonizacji powietrza, nawet położna nas za to pochwaliła i powiedziała że dziecko wtedy nie choruje na gardło

dzięki kochana, a cichy jest?

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
Bardzo ciezko mi zajrzec, przy dwojce dzieci a jeszcze do jutra jest ze mna mąż. Od poniedzialku do pracy wraca a ja nie wyobrazam sobie zostawiania samej z Filipkiem i Szymonkiem.
Nie ma czasu na nic, nawet zeby w spokoju zjesc sniadanie, czasem chce mi sie wyć, czasem jest pieknie i chcialabym zatrzymac czas, a czasem mysle, ze glupia bylam decydujac sie na drugie dziecko teraz, moze moglam poczekac az Filip bedzie wiekszy
Dzis Filip przegiął z nami ostro, byl tak niegrzeczny ze ja sie poryczalam, ze nie dajemy rady, ze jestesmy nieudolni itd.
Stał pare razy w kącie, bo inaczej bym go chyba poszarpała ze bym pozniej zalowala
Ale rzucil dzis autkiem w Szymonka, nie wiem czy specjalnie czy nie pomyslal co robi, ale nie moge mu pozwolic na takie zachowanie!
Staram sie mu poswiecac kazdy czaas wolny zeby nei odczul tego, ze ciagle karmie małego a jak nie karmie to przewijam itd, praktycznie ciagle mały na cycu a jak nie to, to trzeba cos w domu porobic, chociaz staram sie, odkladac porzadki na dalszy plan. Jednak wiecie same, nie moge doprowadzic do stanu, zeby potykac sie o śmiecie...
Ciezko jest cholernie, mam doła jak nie wiem


Na szybko zajrzalam na maila, piekne zdjecia.

adaikaka masz ogromny brzus ale piekny

Jolka Ty rowniez masz taki juz duzy brzusio, szpiczasty

gosiu piekne zdjecia!

A dzieciaczki oczywiscie cudne, slodziutkie, rozplywam sie jak ogladam Wasze pociechy!
karolca, natkulec, Roksape, Asika przekochane te WAsze malenstwa!!!





Ewcia bylas dzielna, piekny opis porodu!

Moj ma prawie 3 latka, a ma tylko jedna piątkę druga mu idzie a dwie jeszcze w dziąsłach.

Obserwuj to, mozesz ewentualnie sobie posmarowac altacetem, albo nawet kapuste przylozyc (dziala przeciwzapalnie) moze rozgoni ten guzek. Jesli by sie obwodka czerwona zrobila albo zaczeloby bolec Cie bardziej, to pokazalabym to lekarzowi.

Ja sie wtrace
Mnie lenka tez tak bardzo przed finiszem bolaly pachwiny i tez mi bardzo dretwialy nogi A w I ciazy nie wiedzialam co to wogole bol pachwin, wiec na pewno nie jest tak ze w drugiej ciazy jest lepiej. Nie wiem o czego to zalezy, moze od ulozenia dzidzi, ale na pewno jestes juz bliska rozwiazaniu wiec to pociesza, im silniejszy bol tym blizej konca

Wspolczuje przejsc Musieliscie sie wystraszyc.
Trzymaj sie kochana

Spirytus jest moim zdaniem lepszy bo wysusza. I jak wysuszy dobrze to w koncu odpadnie.

To trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze! I badz znami w kontakcie

Aguśka Kochana, pewnie jeszcze nie raz tak będzie, że Filipek będzie miał gorszy dzień, dla niego to ogromna nowośc, przykro mi że tak Ci smutno, ale w w ogóle się nie dziwię.. Dacie radę, z każdym dniem będzie coraz lepiej

Dziękuję informacji odnośnie bólu, Aguś, Ciebie tez w nocy tak bolało?
bo mnie własnie w nocy najbardziej, w ciągu dnia mniej..

Sama jestem ciekawa kiedy nastąpi poród, dziś już nie miałam śluzu, więc nie wiem czy odszedł czop już cały, czy jeszcze mam się czegoś spodziewac. Ciekawa jestem ile tego powinno byc...

[desia888]

Napisane przez rybka13

Hej kobitki.
Korzystajac z okazji ze niunia spi napisze co nieco. To co nas zaniepokoilo to zachowanie malutkiej, tzn nagle jej sie cofnelo mleczko i wrocilo do zoladka, byla na rekach w tym czasie, zrobila sie wiotka. Bardzo sie wystraszylismy, nie wiedzielismy co sie dzieje, jadla jakas godzine wczesniej. To bylo straszne przezycie i nie chcialabym opisywac szczegolow miala zrobione mnostwo badan- jest zdrowa prawdopodobnie ma refluks, musimy pilnowac aby odbilo jej sie po kazdym jedzeniu, kupimy klin no i trzeba uwazac caly czas na nia. Ze szpitala wychodzimy chyba w poniedzialek.

Jezeli chodzi o mnie- wczoraj obejrzala mnie polozna. Mowi, ze wszystko ok. Macica prawidlowo sie obkurcza, brzucha juz prawie nie mam. Krwawienie moze sie rozkrecic pozniej, czasem jest odwrotnie z tym, tak samo jak z puchnieciem- niektore kobiety puchna w ciazy, niektore po porodzie. Mi spuchly tylko stopy, ale nic na to nie daly, wiec czekam az samo przejdzie.

Dziekuje za troske i wsparcie. Mam nadzieje ze nie dlugo do was wroce. Chcialabym wam duzo opowiedziec i poczytac co u was, a teraz nie mam na to czasu ani sily.
Widze ze znow zastoj w rodzeniu sie zrobil
Pozdrawiam was wszystkie

Oj, biedna Ty!
Nie ma to jak sie martwic o zdrowie dzieciaczka! Nie ma nic gorszego chyba!
Bardzo sie ciesze ze wszystko z mala w porzadku!
No a z tym krwawieniem to faktycznie dziwne, no ale skoro polozna Cie zbadala i mowi ze w porzadku to napewno ma racje!
Zastoj bo czekamy na pelnie
Mam nadzieje ze szybciutko wpadniecie w rutyne z coreczka i bedziesz mogla do nas zagladac!

[natkulec]

Napisane przez lena_mi

dzięki kochana, a cichy jest?

bardzo cichy, w ogóle go nie słychać i naprawdę sie sprawdza Madzia ładnie śpi pomimo że jest ciepło i suche powietrze (niestety tak jest jak sie pali w piecu) i nie ma problemów katarkowych

[natkulec]

moja Madziula śpi od 17 ciekawe o której się obudzi na kąpanie

[tikki85]

Adaikaka podziel się deserem

[nowaken]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
Bardzo ciezko mi zajrzec, przy dwojce dzieci a jeszcze do jutra jest ze mna mąż. Od poniedzialku do pracy wraca a ja nie wyobrazam sobie zostawiania samej z Filipkiem i Szymonkiem.
Nie ma czasu na nic, nawet zeby w spokoju zjesc sniadanie, czasem chce mi sie wyć, czasem jest pieknie i chcialabym zatrzymac czas, a czasem mysle, ze glupia bylam decydujac sie na drugie dziecko teraz, moze moglam poczekac az Filip bedzie wiekszy
Dzis Filip przegiął z nami ostro, byl tak niegrzeczny ze ja sie poryczalam, ze nie dajemy rady, ze jestesmy nieudolni itd.
Stał pare razy w kącie, bo inaczej bym go chyba poszarpała ze bym pozniej zalowala
Ale rzucil dzis autkiem w Szymonka, nie wiem czy specjalnie czy nie pomyslal co robi, ale nie moge mu pozwolic na takie zachowanie!
Staram sie mu poswiecac kazdy czaas wolny zeby nei odczul tego, ze ciagle karmie małego a jak nie karmie to przewijam itd, praktycznie ciagle mały na cycu a jak nie to, to trzeba cos w domu porobic, chociaz staram sie, odkladac porzadki na dalszy plan. Jednak wiecie same, nie moge doprowadzic do stanu, zeby potykac sie o śmiecie...
Ciezko jest cholernie, mam doła jak nie wiem


To trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze! I badz znami w kontakcie

Kochana musisz być dzielna ja może za chwilę też się przekonam jak to z dwójką dzieci. nie łam się Aguska jeszcze przyjdzie czas że będziesz się z tego śmiać. A ja będę w kontakcie dopóki mi dadzą używać laptopa

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

Rybka to musieliscie sie strachu najesc, dobrze ze wszystko sprawdzone, trzymajcie sie cieplutko. mojej po piersi rzadko kiedy sie odbija, bo butelce bez problemu. pytalam poloznej i powiedziala zeby trzymac ja do odbicia 10 min jak sie nie odbije to dac sobie spokoj (??).

Lenkaaa85 ja mam reczny i elktryczny laktator TT, reczny dokupilam sobie kilka dni , bo elektryczny mnie wkurza, jest glosny, rurka odpowietrzajaca sie zaparowuje i wtedy aby nie zepsuc silnika trzeba przestac go uzywac, a zeby ta rurka wyschla potrzeba min 5h, sporo czesci do mycia. reczny:cichszy wiadomo, mniej czesci do mycia, nie ma zadnej rurki, jestem bardziej mobilna z nim, elektrycznego nie chce mi sie prznosic z pokoju do pokoju. z wlasnego doswiadczenia jestem bardziej recznym...nigdy bym sie nie spodziewala

evcia - mam nadzieje ze urodzinki jutro milo spedzisz...w miare mozliwosci
co do poduszki rogala, to polecam , ja mam taka duza, cala sie nia oplatam, i karmie malutka, jeszcze uzywam jednej poduszki na rogala i mala jest blizej cyca.
w dzien karmie na fotelu, na kanapie albo siedzac na lozku (jestem oparta o rame lozka - i wtedy wlasnie tez sie przydaje rogal, bo opieram sie o niego wlasnie.
w nocy jak juz jestem mega senna a trzeba karmic to wtedy na lezaco (ale jakos mniej sprawnie mi to idzie niz na siedzaco), a jak daje rade to na siedzaco na lozku, opieram plecy o poduszki i jedziemy z tym mlekiem

dzis Hania podrzemala od 11:30 do 13;30 i ja w tym czasie zdazylam pofarbowac wlosy, ogarnac sypialnie i poskladac pranie i jeszcze opieprzyc Tzbo gral w gre zamiast cos zrobic w domu.

co do pepka to Hani odpadl w 6 dobie, niczym nie smarowalismy bo tutaj nie polecaja. takie skrzepy zaschnietej krwi tez byly, polozna powiedziala ze to normalne, niepokojacy moze byc brzydki zapach i zielony kolor.

No zobacz jakie grzeczne dziecko, pozwolilo Ci wloski pofarbowac

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez gosia261282

Wrocilam z mloda ze szkoly.Po drodze kilka sklepow zaliczylam.Kupilam Erykowi jakies spodnie i body na wiekszy rozmiar,bo przeceny byly.
A wczoraj kupilam mu prezent na zajaca (o ile zdazy sie urodzic ),hustawke taka:

http://www.ebay.co.uk/itm/NEW-FISHER...item2ebb7bb6d7

Tylko ja dalam 80f w sklepie.




Dzieki kochana






Z tego co wiem to bardziej trzeba uwazac przy karmieniu na razowe pieczywo,a biale jest calkowicie dozwolone.




Kolezanka znowu na cos smaka robi





Ja robilam fioletem mlodej i nie powiem goilo sie ladnie,tylko czemu to tak cholernie brudzi...






Dobrze,ze juz w domku jestescie.
Wspolczuje tych przezyc.Oby juz nigdy to sie nie powtorzylo.




A ja zastanawialam sie,ze moze te bole oznaczaja,ze zaczyna sie porod,chociaz bez skurczy i w nocy wzielam lusterko i zagladalam w dziure czy Eryk nie wychodzi,bo jeszcze takie parcie na krocze czulam

Fajna hustaweczka
Widze ze humorek juz lepszy

[nowaken]

Napisane przez Aguśkaa83

Wiesz najgorsze, ze nie potrafie zapanowac nad Filipem, czasem go nie poznaje Pewnie zrobil sie taki bo tez nie moze dac sobie rady z nowa sytuacja, ale naprawde staramy sie jak mozemy, poswiecamy mu z mezem naprawde bardzo duzo uwagi, a mimo to jest niegrzeczny
No ale pewnie to wymaga czasu...
Gosiu czytam, ze Cie boli ostatnio, no ta koncowka jest okropna;/ wiem, bo tez to przechodzilam i naprawde mialam ciezkie te ostatnie dni..ale jeszcze troszeczke, dacie rade dziewczyny, wiem ze dluzy sie ale niedlugo bedziecie tulily swoje Malenstwa

Bo Filip chce zwrócić Waszą uwagę no bo jeszcze parę dni wcześniej tylko nim się zajmowaliście

[gosia261282]

Napisane przez karolca

Hej
Właśnie pożegnałam się z gośćmi
JAKA CISZA W DOMU!!!
Wiem, że dzieci mogą narobić hałasu, dużo hałasu. Ale jeden dwulatek narobił tyle wrzawy jakbym była w przedszkolu wśród 30 wrzeszczących dzieci. Na szczęście Ewelinka pokazała się z najlepszej możliwej strony, zapłakała dwa razy z głodu, possała cycucha, poleżała, zasnęła, obudziła się na karmienie. Wypiła dużą porcję mleka i śpi od 3,5 godziny
No i nasza mała gwiazdka była w gazecie

dla Ewelinki grzecznej dziewczynki!

Napisane przez adaikaka

nie zrobiłam budyniu z bitą śmietaną
zrobiłam ptasie mleczko truskawkowe... na spodzie delicje malinowe, ptasie mleczko i galaretka truskawkowa

Za takie opisy powinny byc punkty karne

Napisane przez desia888

Zastoj bo czekamy na pelnie

To kiedy ta pelnia,6-tego tak?
No ewntualnie do 6 tego moge poczekac,ale dluzej to juz naprawde nie chce!
6 ma moja mama urodziny i caly czas mi mowi,ze moze wnuk bedzie w prezencie urodzinowym

Napisane przez desia888

Fajna hustaweczka
Widze ze humorek juz lepszy

Lepszy,lepszy
Bo na zmartwienie nie masz jak jedzenie
Obzarlam sie i od razu smutki sobie poszly

[desia888]

Napisane przez nowaken

No kurcze blade rano zrobił mi się twardy brzuch i tak jakby skurcze i mój gin kazał mi jechać na izbę a Pan doktor na izbie był chyba nadgorliwy.

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------



Nie tylko Ciebie zaskoczyłam bo siebie też

Co za wiesci!
No to trzymam kciuki!

[rybka13]

MoniaHan moja tez jest na butli ale moje mleko, chyba tak jak u ciebie, zrobilam przerwe od karmienia piersia, bo nawet przez nakladki bardziej boli niz laktatorem. Na szczescie mojego mleka w zupelnosci wystarcza. Po kazdym karmieniu butelka odbija, teraz bardzo tego pilnuje. Po piersi rzadko odbijala. Czasem jej sie ulewa, ale od wczoraj dopiero.

Balbinko moja nie wymiotowala, ale jakby sie przydlawiala pokarmem nam raczej nic nie dzadza na ten refluks, ale wazne ze wiemy jak postepowac. Trzymam kciuki zeby wszystko w porzadku bylo z syneczkiem i zebys miala spokojna nocke

Dziewczynki z uk wiedzialyscie ze jest tu grupa wsparcia laktacyjnego dla matek karmiacych piersia? Przychodza do mnie do szpitala co drugi dzien, daja rozne rzeczy na sutki, pomagaja przystawiac, odpowiadaja na wszystkie pytania. Naprawde angazuja sie w karmienie piersia jesli juz sie na to mama zdecyduje.
Opieka szpitalna rowniez super.

Gosia wychodzimy w pn dopiero (prawdopodobnie).

Moja mala juz spi trzecia godzine a w nocy potrafi spac 4h a moze i troszke dluzej. Nie wybudzamy na karmienie bo ladnie przybiera na wadze, a czasem w dzien malo spi, wiec chyba po prostu odpoczywa... No i my tez przy okazji

Nowaken trzymam kciuki za szybki porod.

Ps przepraszam za bledy, to nie ja je robie tylko telefon :p

[gkatarzynka]

Cześć Dzieweczki!

Gratulacje dla Nowych Mamuś!!!


A ja to od wtorku w szpitalu leżę i staram się Was doczytywać na telefonie, ale kiepsko na tym moim telefonie więc nie jestem za bardzo na bieżąco... dziś odkryłam, że jest delikatny zasięg jakiejś bezpłatnej sieci więc Marcin przyniósł mi komputer i może teraz będę na bieżąco...
U mnie cały czas nic nie wiadomo - leżę na patologii, codziennie robią ktg i w zasadzie nic więcej. Chyba czekają aż się jakaś akcja zacznie i dopiero wtedy będą ciąć, a ja myślałam, że mi zaplanują, bo mówili, że u mnie nie powinno dojść do skurczów dla bezpieczeństwa Małej... no ale nic...
A poniedziałek mają mnie zbadać i podjąć decyzję co ze świętami... no cóż, pozyjemy-zobaczymy

[emigra]

Napisane przez evvcia_

UWAGA!
mam pytanie, bo zauważyłam, że zaczął podkrwawiać Laurze kikut pępka, trochę krwi na pampersie (podwijam jak tylko najmocniej się da) i wokół pępka taka zaschnięta krew. Codziennie przecieram rano gazikiem jałowym i octeniceptem, a wieczorem pryskam nim bezpośrednio na pępek po kąpieli. Nie wiem skąd ta krew? Czy mam się przejmować? Nic nie śmierdzi, ani się nie ślimaczy. Jak to wygląda jak on ma już odpadać? Laurka ma 9 dni, więc mógłby już się ruszyć

nasz pepuszek tez tak troszeczke podkrwawial - tzn ja tylko na gaziku widzialam te krew, niedlugo potem odpadl

Napisane przez rybka13

Hej kobitki.
Korzystajac z okazji ze niunia spi napisze co nieco. To co nas zaniepokoilo to zachowanie malutkiej, tzn nagle jej sie cofnelo mleczko i wrocilo do zoladka, byla na rekach w tym czasie, zrobila sie wiotka. Bardzo sie wystraszylismy, nie wiedzielismy co sie dzieje, jadla jakas godzine wczesniej. To bylo straszne przezycie i nie chcialabym opisywac szczegolow miala zrobione mnostwo badan- jest zdrowa prawdopodobnie ma refluks, musimy pilnowac aby odbilo jej sie po kazdym jedzeniu, kupimy klin no i trzeba uwazac caly czas na nia. Ze szpitala wychodzimy chyba w poniedzialek.

Jezeli chodzi o mnie- wczoraj obejrzala mnie polozna. Mowi, ze wszystko ok. Macica prawidlowo sie obkurcza, brzucha juz prawie nie mam. Krwawienie moze sie rozkrecic pozniej, czasem jest odwrotnie z tym, tak samo jak z puchnieciem- niektore kobiety puchna w ciazy, niektore po porodzie. Mi spuchly tylko stopy, ale nic na to nie daly, wiec czekam az samo przejdzie.

Dziekuje za troske i wsparcie. Mam nadzieje ze nie dlugo do was wroce. Chcialabym wam duzo opowiedziec i poczytac co u was, a teraz nie mam na to czasu ani sily.
Widze ze znow zastoj w rodzeniu sie zrobil
Pozdrawiam was wszystkie

matko ale musieliscie sie strachu najesc!! super ze wszystko jednak dobrze, a na ten refluks nie zaleca sie mleka zageszczanego?

my mieszamy.... tzn mieszam zwykle mleko z zageszczonym (daje jedna miarke do kazdej butelki) i mala mniej ulewa... wczesniej zdarzalo jej sie fontanny puszczac nawet 2h po jedzeniu a teraz minimalnie czasem jej sie uleje... robimy tak bo samo zageszczone mleko ciezko jej sie pilo i balam sie o zatwardzenia

Napisane przez joanaros

Używacie smoczków?

ale tylko do uspokajania w sumie - poki co mala jak zasypia to wypluwa i juz nie chce. Zobaczymy jak pozniej bedzie

Napisane przez MoniaHan

moj Tz sprobowal dzis cycka nie szlo mu ciagniecie....ani jednej kropelki nie bylo pozniej obserwowal Hanie jak ona to robi i byl zdziwiony dlaczego ona ciagnie a jemu nie wychodzi

moj tez chcial ssac cysia zeby mi laktacje rozbujac ale nie dalam sie - jakos mi tak dziwnie bylo, zwlaszcza ze chcial to robic w szpitalu




My wlasnie po kapieli - pierwszy raz w zyciu widze moje dziecko tak wyluzowane zaraz dostanie flaszke i mam nadzieje ze zasnie ... o, juz przysypia

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Dziewczyny a to nie jest tak ze podczas karmienia piersia dziecko lyka mniej badz nawet wcale powietrza i dlatego rzadziej mu sie odbija?

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez gkatarzynka

Cześć Dzieweczki!

Gratulacje dla Nowych Mamuś!!!


A ja to od wtorku w szpitalu leżę i staram się Was doczytywać na telefonie, ale kiepsko na tym moim telefonie więc nie jestem za bardzo na bieżąco... dziś odkryłam, że jest delikatny zasięg jakiejś bezpłatnej sieci więc Marcin przyniósł mi komputer i może teraz będę na bieżąco...
U mnie cały czas nic nie wiadomo - leżę na patologii, codziennie robią ktg i w zasadzie nic więcej. Chyba czekają aż się jakaś akcja zacznie i dopiero wtedy będą ciąć, a ja myślałam, że mi zaplanują, bo mówili, że u mnie nie powinno dojść do skurczów dla bezpieczeństwa Małej... no ale nic...
A poniedziałek mają mnie zbadać i podjąć decyzję co ze świętami... no cóż, pozyjemy-zobaczymy

trzymam kciuki kochana

[nowaken]

Napisane przez rybka13

Nowaken trzymam kciuki za szybki porod.

Ps przepraszam za bledy, to nie ja je robie tylko telefon :p

Nie wiem czy ja już chcę urodzić mogłaby się wstrzymać do po świąt

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez gkatarzynka

Cześć Dzieweczki!

Gratulacje dla Nowych Mamuś!!!


A ja to od wtorku w szpitalu leżę i staram się Was doczytywać na telefonie, ale kiepsko na tym moim telefonie więc nie jestem za bardzo na bieżąco... dziś odkryłam, że jest delikatny zasięg jakiejś bezpłatnej sieci więc Marcin przyniósł mi komputer i może teraz będę na bieżąco...
U mnie cały czas nic nie wiadomo - leżę na patologii, codziennie robią ktg i w zasadzie nic więcej. Chyba czekają aż się jakaś akcja zacznie i dopiero wtedy będą ciąć, a ja myślałam, że mi zaplanują, bo mówili, że u mnie nie powinno dojść do skurczów dla bezpieczeństwa Małej... no ale nic...
A poniedziałek mają mnie zbadać i podjąć decyzję co ze świętami... no cóż, pozyjemy-zobaczymy

Szkoda że nie leżysz w Poznaniu na Polnej bo byśmy sobie poleżały razem trzymam kciuki

[tikki85]

Nowaken to zamień się ze mną