..::Dieta Plaż Południowych - część XI ::..

[Ineso]

Jak mój tż przeszedł na dietę, to starałam się przy nim nie jeść niczego dla niego zakazanego - uważam, że to delikatnie mówiąc - niemiłe.

[asmenaa]

Napisane przez uosobienie_melancholii

kochana, niech je to co Ty, ewentualnie lekko zmodyfikowane, albo niech sam gotuje...

wybrzydza

[PrissyGirl]

Jakiej konsystencji będą te czekoladki po nocnym chłodzeniu? Jak wleje je w całości do płaskiej formy to będzie z tego coś o konsystencji czekolady? Będę mgła to wyjąć i pokroić w kostki?

[Ewlyn]

Napisane przez asmenaa

A wiecie jak ciezko jest gdy moj TZ je przy mnie czekolady, ciastka, pierogi?
Jak gotuje dwa obiady, dla niego same pysznosci a dla siebie ciagle dietowo... ach trzeba cwiczyc silna wole.
pozegnac:mur

Przeciez na SB mozna jest pysznosci i w dodatku zdrowe.

No i popieram kolezanke - niech je to co Ty, najwyzej niech dogotuje sobie makaron, albo ryz jesli musi sie czym dodatkowym "zapchac".

[emi_lka]

Cześć!
Zjadłam moje ulubione ostatnio śniadanie:
serek wiejski z awokado, orzechami i szczypiorkiem. Pycha

Ciągle się nie ważę, więc mam wrażenie, że tyję
Choć raczej nie - wszystkie ubrania odstają.
Muszę zacząć ćwiczyć brzuszki...

[uosobienie_melancholii]

Napisane przez emi_lka

Muszę zacząć ćwiczyć brzuszki...

a na co te brzuszki będziesz ćwiczyć? bo jak wiadomo, to nie są ćwiczenie na płaski brzuch

[emi_lka]

Napisane przez uosobienie_melancholii

a na co te brzuszki będziesz ćwiczyć? bo jak wiadomo, to nie są ćwiczenie na płaski brzuch

brzuszki to skrót myślowy, mam zamiar kontynuować kiedyś zaczęte 8 minut na mięśnie brzucha
http://www.youtube.com/watch?v=bA2n6UC7nIo

poprzedzone 25 minutami hula-hop.

[Solciuchna]

A mój TŻ - mimo, iż najbardziej lubi frytki i piwo - to jest zachwycony moim dietetycznym gotowaniem Śmieje się, jak to w ogóle może być dietetyczne jedzenie (ser), bo smakuje jak pizza

Napisane przez asmenaa

(...)
Nie musisz mi tlumaczyc, ze silowe i aeroby to dwie rozne bajki bo jestem w tym temacie zorientowana, nawet bardzo jednak "chodze na silownie" mozna interpretowac roznie. Ja moge tam chodzic i biegac na biezni a Ty robic co innego

Aaaaa, o to Ci chodziło. Nie, nie, to poprzez siłownie rozumiem stricte ćwiczenia siłowe

No i właśnie to najlepiej i najszybciej pięknie rzeźbi sylwetkę Zaczęłam 2-3 miesiące temu chodzić na siłownię, a nie mam już żadnych "kluch" po zimie, śmiało mogłabym już paradować w bikini Chyba nawet mam lepszą figurę niż rok temu w wakacje...

[PrissyGirl]

Hej Dziewczyny! Dzisiaj idę do klubu na urodziny koleżanki. Już z miesiąc temu postanowiłam, że mimo diety będę piła alkohol. Jestem po drugim tygodniu drugiej fazy więc myślę, że nie będzie to tak dotkliwe. Boję się tylko tego jak mój organizm zareaguje na alkohol, ma któraś z Was jakieś doświadczenia w tym temacie? Nie planuję pić dużo, maksymalnie kilka drinków, w zależności od tego jak się impreza rozwinie Co najlepiej zjeść przed taką zabawą?

[uosobienie_melancholii]

Napisane przez PrissyGirl

Hej Dziewczyny! Dzisiaj idę do klubu na urodziny koleżanki. Już z miesiąc temu postanowiłam, że mimo diety będę piła alkohol. Jestem po drugim tygodniu drugiej fazy więc myślę, że nie będzie to tak dotkliwe. Boję się tylko tego jak mój organizm zareaguje na alkohol, ma któraś z Was jakieś doświadczenia w tym temacie? Nie planuję pić dużo, maksymalnie kilka drinków, w zależności od tego jak się impreza rozwinie Co najlepiej zjeść przed taką zabawą?

Ja po półrocznej abstynencji piłam na wieczorze panieńskim i starałam się nie przesadzić omijałam kolejki, żeby nie paść, ale nie byłam pijana od razu (a tego się spodziewałam po pół roku nie picia;P)
także zachowaj umiar

[Solciuchna]

Napisane przez PrissyGirl

Hej Dziewczyny! Dzisiaj idę do klubu na urodziny koleżanki. Już z miesiąc temu postanowiłam, że mimo diety będę piła alkohol. Jestem po drugim tygodniu drugiej fazy więc myślę, że nie będzie to tak dotkliwe. Boję się tylko tego jak mój organizm zareaguje na alkohol, ma któraś z Was jakieś doświadczenia w tym temacie? Nie planuję pić dużo, maksymalnie kilka drinków, w zależności od tego jak się impreza rozwinie Co najlepiej zjeść przed taką zabawą?

Z tego co pamiętam z książki, to na 2 fazie można pozwolić sobie na troszkę alkoholu, z tym, że mówią tam o czerwonym winie. Może Cię brzuch rozboleć

[PrissyGirl]

Nie nie, żadnego wina Shoty też odpadają. Będę piła drinki. W sumie w drinkach gorsze od wódki są te dodatki- soki, syropy, cukry itp. Żeby tylko nie przyszło mi do głowy picie tequili, bo wtedy to już będzie koniec

[Ewlyn]

Alkohol jak alkohol, ale jak planujesz pic drinki, to napewno beda ze slodkimi sokami/syropami itp...

[asmenaa]

Napisane przez PrissyGirl

Jakiej konsystencji będą te czekoladki po nocnym chłodzeniu? Jak wleje je w całości do płaskiej formy to będzie z tego coś o konsystencji czekolady? Będę mgła to wyjąć i pokroić w kostki?

mozesz tak zrobic ale nie wiem czy wlejesz to do formy bo tego wychodzi bardzo malo jest bardziej miekkie niz czekolada ale pyszne

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez Solciuchna

Z tego co pamiętam z książki, to na 2 fazie można pozwolić sobie na troszkę alkoholu, z tym, że mówią tam o czerwonym winie. Może Cię brzuch rozboleć

A brzuch to od czego niby? jak ona jest po dwoch tygodniach diety

Ja czy pije % czy nie to jem normalnie, nie robię jakis specjalnych posilkow.

Napisane przez Ewlyn

Alkohol jak alkohol, ale jak planujesz pic drinki, to napewno beda ze slodkimi sokami/syropami itp...

Niekonieczne bo moze sobie wypic drinka wódkę z colą zero i cytryną

[SzaraLara]

Napisane przez Ineso

Jak mój tż przeszedł na dietę, to starałam się przy nim nie jeść niczego dla niego zakazanego - uważam, że to delikatnie mówiąc - niemiłe.

Haha, a ja właśnie popieram mojego TŻ w jego kalorycznym i pysznym jedzeniu, nawet przy mnie. Po pierwsze wspieram go w przytyciu, a po drugie wytwarzam odporność psychiczną Wiem, że reszta świata nie będzie się ze mną obchodziła jak z jajkiem i na każdym kroku czyhają pułapki: wystawy cukierni, reklamy, plakaty, jedzący ludzie... Więc muszę się uzbroić w pancerz. Idzie coraz lepiej, już mnie tak nie nęcą te jego ciastka

Macie jakieś naturalne sposoby na przeziębienie, ale zgodne z faza 1? Zazwyczaj piłam syrop z cebuli z cukrem, albo ciepłe mleko z masłem i miodem, albo malinową herbatkę z cytryną i miodem, ale to chyba też odpada na F1 :/ Zostaje mi tylko czosnek

[Solciuchna]

Napisane przez asmenaa

A brzuch to od czego niby? jak ona jest po dwoch tygodniach diety
(...)

Jak ja jestem na diecie, odżywiam się zdrowo, to jak zjem albo wypiję jakiś syf to potem boli mnie brzuch, a na drugi dzień czuję się ciężko, jakbym miała kaca

[asmenaa]

Napisane przez Solciuchna

Jak ja jestem na diecie, odżywiam się zdrowo, to jak zjem albo wypiję jakiś syf to potem boli mnie brzuch, a na drugi dzień czuję się ciężko, jakbym miała kaca

No tak ale syfem jest np wino za 5zl a nie za 100

[Solciuchna]

Napisane przez asmenaa

No tak ale syfem jest np wino za 5zl a nie za 100

Chodziło mi o to, że po drinkach może rozboleć brzuch, nie mówiłam o winie, źle się wyraziłam

[uosobienie_melancholii]

Od tygodnia nic mi nie spadło, a nawet wzrosło. Jakbym ważyła się co tydzień, to bym nie była zbyt szczęśliwa;P
Zostało mi ostatnie dwa dni I fazy, ale dziś ją kończę i przechodzę na II. Łatwiej będzie mi coś zjeść na zajęciach cały dzień - jabłko i kanapkę
Na święta i tak zrobię pewnie małe odstępstwa, a po nich ponownie spróbuję I fazę...

Miłego dnia

[emi_lka]

Hej!
Ja też przez tydzień schudłam bardzo mało...
Pierwszy tydzień II fazy.
Widzę kilka przyczyn:
-ciągle brak ruchu
-kilka grzechów na początku i na końcu (w poniedziałek i w piątek obiad nie był SB)
-okres i ewentualne zatrzymanie wody...

Minimalny spadek jest, ale w takim tempie, to dwa miesiące musiałabym być na diecie, żeby zrzucić to, co zrzuciłam w pierwszych dwóch tygodniach.

No cóż, nie zrażam się, kontynuuję.

[uosobienie_melancholii]

Napisane przez emi_lka

Hej!
Ja też przez tydzień schudłam bardzo mało...
Pierwszy tydzień II fazy.
Widzę kilka przyczyn:
-ciągle brak ruchu
-kilka grzechów na początku i na końcu (w poniedziałek i w piątek obiad nie był SB)
-okres i ewentualne zatrzymanie wody...

Minimalny spadek jest, ale w takim tempie, to dwa miesiące musiałabym być na diecie, żeby zrzucić to, co zrzuciłam w pierwszych dwóch tygodniach.

No cóż, nie zrażam się, kontynuuję.

no ja właśnie nawet minimalnego spadku nie miałam, bo mam wzrost. i nie grzeszyłam fakt, że mam okres w tej chwili, ale żeby aż tak?

zjadłam już dziś jogurt owocowy bez cukru i tłuszczu (owoców za to miał z 2%) i bułeczkę jeszcze jabłko na mnie czeka

[asmenaa]

ja sie nie wazylam od ostatniego felernego wazenia po jedzeniu i w trakcie @ i na ta chwile wage omijam

zajadam sie wlasnie serniczkiem mniam

[SzaraLara]

O, wyczuwam zbiorowy niefart, bo ja też mam dziś na sumieniu... POMARAŃCZ :P Na 1 fazie! No trudno, tak jakoś pachniała, a ja chora jestem i pomyślałam, że trochę witamin dobrze mi zrobi. I tak mogło być gorzej.

Nie martwcie się, jak już waga ruszy to z kopyta poleci Zawsze tak jest, tylko trzeba przeczekać.

[asmenaa]

Napisane przez SzaraLara

O, wyczuwam zbiorowy niefart, bo ja też mam dziś na sumieniu... POMARAŃCZ :P Na 1 fazie! No trudno, tak jakoś pachniała, a ja chora jestem i pomyślałam, że trochę witamin dobrze mi zrobi. I tak mogło być gorzej.

Nie martwcie się, jak już waga ruszy to z kopyta poleci Zawsze tak jest, tylko trzeba przeczekać.

ale ja sie zajadalam serniczkiem wedlug sb

[emi_lka]

Napisane przez asmenaa

ja sie nie wazylam od ostatniego felernego wazenia po jedzeniu i w trakcie @ i na ta chwile wage omijam

zajadam sie wlasnie serniczkiem mniam

Ja się nie ważyłam tydzień i 1 dzień
Miałam poczekać do poniedziałku, ale nie dałam rady

Jeszcze jedną przyczynę minimalnego spadku widzę: mało jedzenia.
Czasem miewałam takie dni, że jadłam tylko 3 razy. I jednak najbardziej treściwie pod wieczór...

[PrissyGirl]

Udało mi się przetrwać imprezę! Zjadłam wczoraj więcej węgli niż zwykle, bo na śniadanie owsiankę a na obiad jeszcze makaron. To tak zapobiegawczo, żeby się nie upić za szybko Piłam tylko drinki z Colą Light i jedną kolejkę kamikaze, więc jestem nawet zadowolona. Nie dałam się nawet namówić na poimprezowego kebaba, chociaż pachniał cudownie!!

[Solciuchna]

A ja czytam dalej książkę I wiecie, co mi się rzuciło w oczy? Że na tym wątku jest napisane, żeby na I fazie jeść "5 razy dziennie - 3 posiłki i 2 przekąski", gdzie w książce jest zaznaczone MINIMUM 5 razy dziennie, a w jadłospisach na każdy dzień zawsze podane jest 6 posiłków.

I szczerze mówiąc to ja się nie dziwię I faza jest strasznie niskokaloryczna, i mało węglowodanów się dostarcza. Takie obcięcie kcal nie jest zdrowe, poza tym sądzę, że trzeba jeść więcej warzyw, żeby dostarczyć jak największej ilości dobrych węglowodanów.

[peggy7]

Napisane przez Solciuchna

A ja czytam dalej książkę I wiecie, co mi się rzuciło w oczy? Że na tym wątku jest napisane, żeby na I fazie jeść "5 razy dziennie - 3 posiłki i 2 przekąski", gdzie w książce jest zaznaczone MINIMUM 5 razy dziennie, a w jadłospisach na każdy dzień zawsze podane jest 6 posiłków.

I szczerze mówiąc to ja się nie dziwię I faza jest strasznie niskokaloryczna, i mało węglowodanów się dostarcza. Takie obcięcie kcal nie jest zdrowe, poza tym sądzę, że trzeba jeść więcej warzyw, żeby dostarczyć jak największej ilości dobrych węglowodanów.

No i moim zdaniem naprawdę jest to 3 posiłki i 2 przekąski, a w jadłospisach jest po prostu deser, którego się nie liczy jako posiłku oddzielnego (gdyby tak było, to trzeba by było odczekać parę h przed deserem ).

A obcięcie kcal - fakt, jest, dlatego ja się staram na 1. fazie zawsze zjadać te minimum 1200 kcal, jak mi brakuje to potrafię zjeść więcej orzechów niż te 30g. W końcu są takie zdrowe A warzywa - też trzeba jeść, ale dużo kalorii to się nimi nie dopcha niestety...

Dziewczyny, ja zrobiłam 5 dni I fazy, ale też mam @, więc spadku nie widać póki co... Dziś już zjadłam małą kromeczkę razowca i kilka suszonych moreli, czyli I fazę zaczęłam.

Poza tym jutro będę robiła babeczki czekoladowe z fasoli. Odwiedza mnie przyjaciółka i przetestuję na niej ten przepis Kupiłam mleko w proszku odtłuszczone i jest pyyyszne... Chyba będę je jeść na sucho zamiast tych 2 szklanek do picia.

[mokka_kk]

Napisane przez uosobienie_melancholii

no ja właśnie nawet minimalnego spadku nie miałam, bo mam wzrost. i nie grzeszyłam fakt, że mam okres w tej chwili, ale żeby aż tak?

zjadłam już dziś jogurt owocowy bez cukru i tłuszczu (owoców za to miał z 2%) i bułeczkę jeszcze jabłko na mnie czeka

dziewczyny, pocieszę Was, że ja po 3 tyg sb może 0,5 kg schudłam, też większych wybryków nie miałam, zdarzył mi się raz dzień czysto proteinowy, bez warzyw, jak miałam okres to czekolady bez cukru się najadłam, a tak to w sumie ok, więc generalnie coś powinno spaść, chociażby, z powodu odstawienia alko i słodyczy, oraz tłustych obiado-kolacji. Zastanawia mnie to, ruchu może mało, ale staram się coś robić. Chociaż tak naprawdę ważniejszy dla mnie jest wygląd ciała, a nie wskazówka na wadze, wystarczy, że brzuszek zostanie wymodelowany i jeszcze ciutkę odtłuszczony, i reszta ciała się wyrzeźbi... Waga może pozostać w sumie jaka jest. Tylko jak tu biegać, jak rano padał śnieg, teraz jest -2 i wieje, brrr, adidaski kupiłam, ale jeszcze czekają

[SzaraLara]

A mierzycie się!? Dziewczyny, to niesłychane. Wchodzę na wagę, i okazuje się, że ważę więcej niż przed zaczeciem diety! Ponad 1kg!
Ale zmierzyłam się i w talii ubyło 2cm, w biodrach, łydkach i udzie po 1cm. Więc trzeba się mierzyć.
Chyba to przeziębienie tyle waży