Szpilki, balerinki czy sandały - wszystkie byśmy chętnie brały! cz.62

[aagusiaa88]

Napisane przez mortish

leciałam jak głupia podczas nadrabiania tyle ładnych butów



podobają mi się te same co Ćwirce (zielone i różowe), trzeba będzie wystartować w boju do zapisywania się




glitterki drugie od lewej i te z kokardą najładniejsze pudrowo różowe i cieliste. chcecie?



i idę oglądać dostawę

chcemyyyyyyyyyyyyy

[iloveacneshoes]

Napisane przez mortish

leciałam jak głupia podczas nadrabiania tyle ładnych butów



podobają mi się te same co Ćwirce (zielone i różowe), trzeba będzie wystartować w boju do zapisywania się




glitterki drugie od lewej i te z kokardą najładniejsze pudrowo różowe i cieliste. chcecie?



i idę oglądać dostawę

różowe i nude z kokardą

[biala_bula]

Napisane przez mortish

i idę oglądać dostawę

idz idz, moze jeszcze inne kolory wpadna Ci w oko

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez anett174

morti widziałaś ,że nie ma na jarbex juz miętowych baleronków?

coooo??? nieeeeeeeeeeeee to nie mozliwe...

[ultrafiolet88]

Napisane przez KUBIJAKUBI

koszt wysyłki jest ustalany indywidualnie z każdym klientem

no tak, ale "reszta", czyli w opcji wiecej niz jedna para.

Napisane przez nove

Ale najpierw doliczaja 200 zl za pare
A tak w ogole to chyba zmienili lokalizacje. Pare godzin temu byla Francja, a teraz juz Londyn
edit: OK, przy innych butach jest Francja

[mortish]

Napisane przez anett174

morti widziałaś ,że nie ma na jarbex juz miętowych baleronków?

o nie!

Napisane przez aagusiaa88

chcemyyyyyyyyyyyyy

Napisane przez iloveacneshoes

różowe i nude z kokardą

wolicie nude czy róż?

[Plotkaraaa]

Napisane przez mortish

o nie!

mówiła,że mi nie pisane miętowe buty

[olap93]

Napisane przez mortish

wolicie nude czy róż?

nude

[msstuff]

Napisane przez mortish

glitterki drugie od lewej i te z kokardą najładniejsze pudrowo różowe i cieliste. chcecie?

z kokardą Svi chciała chyba liliowe, ale nie jestem pewna

[aagusiaa88]

Napisane przez mortish

o nie!





wolicie nude czy róż?

hmmmmmmmm.... obojetne w sumie

[KUBIJAKUBI]

Napisane przez ultrafiolet88

no tak, ale "reszta", czyli w opcji wiecej niz jedna para.

ogólnie to jakaś ściema chyba

[seduction]

Napisane przez Kruche Ciastko

A ja uwazam, ze to dobre podejscie. Dlaczego zmuszac dziecko do czegos czego jawnie nie rozumie (tego chyba nie trzeba tlumaczyc, skoro dorosli nie rozumieja i chodza do kosciola w niedziele bo tak wypada, a dzieci w podstawowce zdaja na pamiec rozaniec, aby przystapic do komunii ) i nie szanuje (skoro jej sie nie chce).



Obserwacje pokazuja (moge ich poszukac), ze dziecko, ktore od malego nie jest indoktrynowane i nie jest mu narzucona wiara, w odpowiednim dla swojego rozwoju wieku zaczyna samo zadawac pytania czy jest "cos wiecej", dlaczego jestesmy, jak to sie stalo, czy da sie to wyjasnic, etc... Wtedy nastepuje odpowiedni moment aby poruszyc temat wiary, moralnosci, tego kim jest czlowiek, przed kim odpowiada, etc. Dziecko wykazuje duza chec poznania nie tylko wiary, ale takze i kosciola, poniewaz jest to miejsce dla niego fascynujace, jako, ze nigdy wczesniej go nie doswiadczylo.

Nie rozumiem zabierania 5 letnich dzieci do kosciola na sile (rozumiem, gdy takiego dziecka nie ma z kim zostawic, etc.) - dziecko sie ewidentnie nudzi i zraża. Dookola stare, sapiace kobiety, zapach kadzidla, przynudzajacy ksiadz, a to wszystko okraszone godzina pod znakiem "Siedz, zachowuj sie i badz cicho. Sluchaj co ksiadz mowi" - a badzmy szczerzy ksiadz mowi takie rzeczy, ze doroslemu nie chce sie sluchac, a co najmniej ich nie rozumie. (Wiem, bo jak moj tz oznajmil, ze nasze dziecko bedzie chodzic do kosciola to poszlam z nim 2 niedziele pod rzad do kosciola. Wyszlismy z mszy i zapytalam go... - raz nie pamietal o czym bylo kazanie, a dwukrotnie nie potrafil wyjasnic moralu plynacego z ewangelii)

Rozumiem, ze moj poglad moze byc nacechowany negatywnie i urazac osoby b. wiezace, ale ja bylam wychowanywana bez wiary, a w wieku 14 lat pojechalam na 3 dniowe dni skupienia, zeby zabaczyc o co chodzi w religii. Jak poszlam na studia okazyjnie chodzilam na msze do Dominikanow (polecam msze dla mlodziezy o 20, swietne kazania )Pozniej, w wieku 21 lat poszlam na pielgrzymke do Czestochowy, bo uznalam, ze tylko idac z bracmi z zakonu Dominikanow bede mogla zadac milion niewygodnych pytan i moze na czesc chcoiaz uzyskam odpowiedz. I tak sie stalo. Uwazam, ze mam zdrowy stosunek do wiary. Ide do kosciola wtedy kiedy czuje duchowa potrzebe i kieruje sie 10 przykazaniami bo po prostu sa moralnie uniwersalne. Duzo madrych slow odnalzalam tez w encyklikach papieskich. Bardzo lubilam je czytac, gdy uczylam sie filozofii. Chocby papiez Jan Pawel II mial bardzo ciekawe i wywazone podejscie do tolerancji i moralnosci, a jego filozofia (tutaj juz nazywana filozofia Karola Wojtyły, bo nie zajmowal wtedy oficjalnego stanowiska kosciola) jest niezwykle cenna i kazdy czlowiek powinien sie z nia zapoznac.
Pokazcie mi w wypelnionym po brzegi kosciele na niedzielnej sumie osobe, ktora deklaruje, ze "kocha Ojca Swietego" i potrafi wymienic czy chocy strescic jego ksiazki i nauczanie.

Troche sie rozpisalam, przepraszam. Ale tak mam zamiary wychowywac dzieci i uwazam, ze jest to zdrowe podejscie. Choc zdaje sobie sprawe, ze gdy nie posle dziecka do komunii zastane dziwne spojrzenia oraz argument "Ale Twoja corka jako jedyna nie idzie do komunii, bedzie sie czula wyobcowana" No coz... taki argument najdobitniej pokazuje jak niektorzy postrzegaja wiare

Też czytałam i słuchałam encyklik Papieża

Co do zmuszania chodzenia do kościoła to podam jeden przykład: w podstawówce, gimnazjum i trochę w liceum kumplowałyśmy się najbardziej w cztery osoby. Trzy koleżanki pochodziły z takich domów, że nie pójście do kościoła mogłoby skończyć się tragedią, więc co niedzielę grzecznie razem chodziły... na papierosa na teren gimnazjum niedaleko kościoła ale to ja byłam tą "bezbożnicą"
Mnie rodzice nigdy nie zmuszali do kościoła ani wiary, chodziłam wtedy kiedy czułam potrzebę. Najmocniejszą wiarę miałam przed i po bierzmowaniu - szkoda, że później to zatraciłam. Jakiś czas temu poszłam do kościoła po b.długim czasie i trafiłam na kazanie, które ksiądz umiał porządnie przekazać do tego stopnia, że się poryczałam. Od tego momentu chodzę na wieczorne msze, bo jest mało ludzi, czasem idę z TŻem, czasem chodzimy osobno. Po pewnym czasie zdecydowałam się iść do spowiedzi, trafiłam na franciszkanina i szczerze z nim porozmawiałam o tym, co mnie w życiu spotkało, o mojej wierze, wytłumaczył mi wiele... i znów mi łzy poleciały.

Jestem wdzięczna rodzicom, że nie zmuszali mnie do chodzenia do kościoła, ale zarówno jestem im wdzięczna, że mnie dopuścili do Chrztu i Komunii Św. Choć sam sakrament Komunii i Bierzmowania wg mnie jest za wcześnie, jeśli chodzi o dopuszczany wiek dzieci.

Napisane przez nove

A co do tego odchodzenia. To niestety nadal niektorzy biora np. slub koscielny albo chrzcza dzici, bo babci sie nie podoba, ze zyja w grzechu Nie raz takie historie slyszalam...

Moi znajomi biorą ślub kościelny w przyszłym roku, bo kolega się oświadczył koleżance i najwyraźniej tak wypada jakby cywilnego nie było
Mówili, że wkrótce zaczynają nauki przedmałżeńskie i z babką w kancelarii kościelnej jakoś dali do zrozumienia, że do kościoła nie mają zamiar chodzić. Z tego, co wiem to też jakoś ekstra się nie modlą ani wybitnie mocno nie wierzą, ale ślub w kościele biorą chyba taka moda i już.
My ślub kościelny z TŻem też chcemy wziąć, ale wkurza nas ta cała otoczka wokół tego, dlatego jak dojdzie, co do czego to cywilny weźmiemy u nas tutaj w mieście i będzie on mały, a kościelny tam, gdzie zamieszkamy. I w tym sakramencie będziemy tylko brać my udział, świadkowie i rodzice. Tu nie chodzi o to, aby pięknie wyglądać, zgarnąć masę prezentów, odstawić imprezę, tylko o uczucie, że chcę ślubować wierność i miłość na całe życie osobie, którą kocham przed Bogiem, w którego wierzę.

[biala_bula]

na multihurcie sa te klapki co robi Star za 33,5 netto


ale mam newsy

na multihurcie sa te balerinki mietowe



co prawda za 26 netto, ale sa

[KUBIJAKUBI]

Napisane przez biala_bula

na multihurcie sa te klapki co robi Star za 33,5 netto


ale mam newsy

na multihurcie sa te balerinki mietowe



co prawda za 26 netto, ale sa

ale jaka cena to już nie to samo

[mortish]

Napisane przez biala_bula

na multihurcie sa te klapki co robi Star za 33,5 netto


ale mam newsy

na multihurcie sa te balerinki mietowe



co prawda za 26 netto, ale sa

chcecie je o prawie 10zł droższe?

[ultrafiolet88]

Napisane przez KUBIJAKUBI

ogólnie to jakaś ściema chyba

no raczej tak

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez mortish

chcecie je o prawie 10zł droższe?

[Irja]

Ciastko, ale ja nie twierdzę, że dziecko należy zmuszać do komunii, jeżeli o mnie chodzi, to jest mi to obojętne. Sama nie jestem przykładem katolika, a i dziecka nie zamierzam mieć, więc to jak ktoś postępuje w tej kwestii, zupełnie mnie nie interesuje To każdego indywidualna sprawa i ja nie zamierzam tego oceniać. Zdziwiła mnie tylko odpowiedź "nie chce mi się", już lepsza byłaby "nie chcę" stąd moje "szkoda gadać" zresztą ta jej decyzja też nie jest przemyślana, bo z dzieckiem nie rozmawia się na temat wiary, nie chodzi do kościoła (bo uważa go za coś złego i miejsce gdzie się nudzi) i patrząc na to w jaki sposób jest wychowywana, szybko nic się w tej kwestii nie zmieni. Ty masz zdrowy rozsądek do wiary i oby więcej takich matek, ale nie każda rodzina taka jest i większość po prostu olewa sprawę, albo wysyła bo taka tradycja lub tak należy.

[UnholyOne]

Właśnie przyszły mi najwygodniejsze szpilki świata
cotynato, dziękuję za zielone platformy

Tak czytam jak piszecie o zmuszaniu dzieci do chrztu i komunii.
Nie będe się wtrącała, bo każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ale myślę, ze większość z Was zmieni troszkę podejscie jak już dzieci będzie miała.
Poza tym jednak to my Rodzice do pewnego wieku (naszych dzieci) decydujemy o nich i troszkę chyba przesadą jest, zeby np. drugoklasista decydował czy chce przyjąc sakrament Komunii czy nie. Decyzja nalezy do nas.
Zdecydowac sobie będzie mógł/mogła o swoim slubie np.
Taka krotka notka z mojej strony


Czy jakaś Organizatorka nude szpileczki będzie robiła?

[Monikaaa_19]

Napisane przez Wizazanka5000

Ciężko jest podjąć taką decyzję, wiem coś o tym. Byłam z gościem prawie 3 lata i mimo, że oboje się ze sobą meczyliśmy, ja byłam chora z zazrości, on był głupi i niedojrzały, cały czas kłamał, żebym ja się nie wkurzała i tak się to wszystko toczyło, a do tego nasze kłótnie to był koszmar, wyzwiska, obrażanie, raz to nawet do rękoczynów doszło A odeszłam dopiero jak moją rodzinę spotkała straszna tragedia, a on zamiast mi pomóc przetrwać tylko mnie dobijał. Dopiero wtedy zrozumiałam jaka jestem głupia i jak dawno powinnam była odejść.
Na szczęście zmieniłam się, mam inne podejście do związku, zdrowsze i w ogóle jestem dojrzalsza
Nie czekaj na jakieś straszne wydarzenia, żeby podjąć taką decyzję

Tiaaa ja z każdym dniem coraz bardziej rozumiem, że coś co sobie układałam przez dwa lata jest kompletnie bez sensu...

Napisane przez Irja

AAAAAAAAAA!!!! zaczęłam oglądać dostawę i na tych butach mogę skończyć!!

Oba kolory!! Błagam, niech któryś groszek je zrobi
Buty idealne

Mi też się podobają

Napisane przez Irja

Nie, ponieważ okazało się, że nie idzie do komunii
Podobno to ona ma zdecydować czy chce iść czy nie, a mnie powiedziała, że jej się nie chce... szkoda gadać..

u mnie też dzieciom nie dają wyboru

Napisane przez ultrafiolet88

nadal nie zrozumialas cynizmu moich slow?
bo jesli zrozumialas to nie powoluj sie na mnie, przedstawiajac to co mowie w krzywym zwierciadle.

To miał być tylko żart ...

[anett174]

Napisane przez mortish

chcecie je o prawie 10zł droższe?

ja

[mortish]

Napisane przez ultrafiolet88

ultra, ale ty nie jesteś w tym zamówieniu

[seduction]

Napisane przez mortish

ultra, ale ty nie jesteś w tym zamówieniu

[Wizazanka5000]

Napisane przez Kruche Ciastko

A ja uwazam, ze to dobre podejscie. Dlaczego zmuszac dziecko do czegos czego jawnie nie rozumie (tego chyba nie trzeba tlumaczyc, skoro dorosli nie rozumieja i chodza do kosciola w niedziele bo tak wypada, a dzieci w podstawowce zdaja na pamiec rozaniec, aby przystapic do komunii ) i nie szanuje (skoro jej sie nie chce).



Obserwacje pokazuja (moge ich poszukac), ze dziecko, ktore od malego nie jest indoktrynowane i nie jest mu narzucona wiara, w odpowiednim dla swojego rozwoju wieku zaczyna samo zadawac pytania czy jest "cos wiecej", dlaczego jestesmy, jak to sie stalo, czy da sie to wyjasnic, etc... Wtedy nastepuje odpowiedni moment aby poruszyc temat wiary, moralnosci, tego kim jest czlowiek, przed kim odpowiada, etc. Dziecko wykazuje duza chec poznania nie tylko wiary, ale takze i kosciola, poniewaz jest to miejsce dla niego fascynujace, jako, ze nigdy wczesniej go nie doswiadczylo.

Nie rozumiem zabierania 5 letnich dzieci do kosciola na sile (rozumiem, gdy takiego dziecka nie ma z kim zostawic, etc.) - dziecko sie ewidentnie nudzi i zraża. Dookola stare, sapiace kobiety, zapach kadzidla, przynudzajacy ksiadz, a to wszystko okraszone godzina pod znakiem "Siedz, zachowuj sie i badz cicho. Sluchaj co ksiadz mowi" - a badzmy szczerzy ksiadz mowi takie rzeczy, ze doroslemu nie chce sie sluchac, a co najmniej ich nie rozumie. (Wiem, bo jak moj tz oznajmil, ze nasze dziecko bedzie chodzic do kosciola to poszlam z nim 2 niedziele pod rzad do kosciola. Wyszlismy z mszy i zapytalam go... - raz nie pamietal o czym bylo kazanie, a dwukrotnie nie potrafil wyjasnic moralu plynacego z ewangelii)

Rozumiem, ze moj poglad moze byc nacechowany negatywnie i urazac osoby b. wiezace, ale ja bylam wychowanywana bez wiary, a w wieku 14 lat pojechalam na 3 dniowe dni skupienia, zeby zabaczyc o co chodzi w religii. Jak poszlam na studia okazyjnie chodzilam na msze do Dominikanow (polecam msze dla mlodziezy o 20, swietne kazania )Pozniej, w wieku 21 lat poszlam na pielgrzymke do Czestochowy, bo uznalam, ze tylko idac z bracmi z zakonu Dominikanow bede mogla zadac milion niewygodnych pytan i moze na czesc chcoiaz uzyskam odpowiedz. I tak sie stalo. Uwazam, ze mam zdrowy stosunek do wiary. Ide do kosciola wtedy kiedy czuje duchowa potrzebe i kieruje sie 10 przykazaniami bo po prostu sa moralnie uniwersalne. Duzo madrych slow odnalzalam tez w encyklikach papieskich. Bardzo lubilam je czytac, gdy uczylam sie filozofii. Chocby papiez Jan Pawel II mial bardzo ciekawe i wywazone podejscie do tolerancji i moralnosci, a jego filozofia (tutaj juz nazywana filozofia Karola Wojtyły, bo nie zajmowal wtedy oficjalnego stanowiska kosciola) jest niezwykle cenna i kazdy czlowiek powinien sie z nia zapoznac.
Pokazcie mi w wypelnionym po brzegi kosciele na niedzielnej sumie osobe, ktora deklaruje, ze "kocha Ojca Swietego" i potrafi wymienic czy chocy strescic jego ksiazki i nauczanie.

Troche sie rozpisalam, przepraszam. Ale tak mam zamiary wychowywac dzieci i uwazam, ze jest to zdrowe podejscie. Choc zdaje sobie sprawe, ze gdy nie posle dziecka do komunii zastane dziwne spojrzenia oraz argument "Ale Twoja corka jako jedyna nie idzie do komunii, bedzie sie czula wyobcowana" No coz... taki argument najdobitniej pokazuje jak niektorzy postrzegaja wiare

Ciacho Ty masz niesamowitą umiejętność przekazywania swoich myśli w bardzo ciekawy sposób Do wszystkiego chyba bys mnie przekonała
A tak serio, mnie rodzice zawsze cisnęli, żebym chodziła do kościoła, więc chodziłam, czasami do kościoła, czasami pod blok z koleżankami na fajkę czy na spacer. Teraz nie chodzę, moja mama nauczyła się to rozumieć, że jeśli mam potrzebę to pójdę, wiele razy zraziłam się do kościoła i do księży,za wyjątkiem Dominikanów, oni są na prawdę cudowni.
Ale mimo wszystko jestem wdzięczna rodzicom, że mnie ochrzcili, że przystępowałam do komunii razem z rówieśnikami. I mimo, że wiem już teraz, że nie będę zmuszała dziecka do wiary oraz chodzenia do kościoła, ale raczej nie podjęłabym decyzji, żeby zostawić decyzje o chrzcie czy komunii dziecku.

Napisane przez speare

super



Nie no bez przesady, nie barwi bardziej niż czarna herbata czy kawa



widziałam, i 3 inne aukcje z nimi na all też

A tu bym się pokłóciła, bo mi barwi znacznie bardziej, ale może dlatego że czarnej herbaty raczej nie piję, a kawę piję z dużą ilością mleka

Napisane przez seduction

Też czytałam i słuchałam encyklik Papieża

Co do zmuszania chodzenia do kościoła to podam jeden przykład: w podstawówce, gimnazjum i trochę w liceum kumplowałyśmy się najbardziej w cztery osoby. Trzy koleżanki pochodziły z takich domów, że nie pójście do kościoła mogłoby skończyć się tragedią, więc co niedzielę grzecznie razem chodziły... na papierosa na teren gimnazjum niedaleko kościoła ale to ja byłam tą "bezbożnicą"
Mnie rodzice nigdy nie zmuszali do kościoła ani wiary, chodziłam wtedy kiedy czułam potrzebę. Najmocniejszą wiarę miałam przed i po bierzmowaniu - szkoda, że później to zatraciłam. Jakiś czas temu poszłam do kościoła po b.długim czasie i trafiłam na kazanie, które ksiądz umiał porządnie przekazać do tego stopnia, że się poryczałam. Od tego momentu chodzę na wieczorne msze, bo jest mało ludzi, czasem idę z TŻem, czasem chodzimy osobno. Po pewnym czasie zdecydowałam się iść do spowiedzi, trafiłam na franciszkanina i szczerze z nim porozmawiałam o tym, co mnie w życiu spotkało, o mojej wierze, wytłumaczył mi wiele... i znów mi łzy poleciały.
Jestem wdzięczna rodzicom, że nie zmuszali mnie do chodzenia do kościoła, ale zarówno jestem im wdzięczna, że mnie dopuścili do Chrztu i Komunii Św. Choć sam sakrament Komunii i Bierzmowania wg mnie jest za wcześnie, jeśli chodzi o dopuszczany wiek dzieci.

Mam podobne odczucia Z tą różnicą, że ja kiedyś chodziłam do kościoła bo mi rodzice kazali, ale nie widziałam w tym sensu, natomiast teraz ten sens widzę.



A tak poza tematem. Nie wiem czy widziałyście reklamę nowego odcinka Kuby Wojewódzkiego. Ta Dominika wodzianka mnie osłabia Mdłości mam jak słyszę to "ahaaa"

[Irja]

emka, moja przyjaciółka malowała swoje meble i jest bardzo zadowolona z efektu

mort, może Tobie spodobają się te szpilki?

[em_ka90]

Napisane przez biala_bula

cwaniara! tak najlepiej! ale jesli bys choc odrobine wysilku wlozyla, to bylabys bardziej zadowolona z koncowego efektu emka jestes straszliwym leniuchem i czasem rozwala mnie Twoje podejscie do sprawy

ja bym to raczej nazwała strachem przed podejmowaniem decyzji, a nie lenistwem

[speare]

a w ogóle mierzyłam dzis te buciki


śliczne sa, ale dość szerokie, patrzyłam 38 i trochę mi paluchy wystawały

i te widziałam :


mają świetne nasycone kolory

[em_ka90]

Napisane przez Irja

emka, moja przyjaciółka malowała swoje meble i jest bardzo zadowolona z efektu

tylko boję się że niektóre meble będą po prostu brzydko wyglądać w takim kolorze ale głębiej się nad tym malowaniem zastanowię. będzie pewnie tańsze niż nowe meble (biorąc pod uwagę że szkoda mi się tych pozbywać )

[ultrafiolet88]

Napisane przez UnholyOne

Właśnie przyszły mi najwygodniejsze szpilki świata
cotynato, dziękuję za zielone platformy

Tak czytam jak piszecie o zmuszaniu dzieci do chrztu i komunii.
Nie będe się wtrącała, bo każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ale myślę, ze większość z Was zmieni troszkę podejscie jak już dzieci będzie miała.
Poza tym jednak to my Rodzice do pewnego wieku (naszych dzieci) decydujemy o nich i troszkę chyba przesadą jest, zeby np. drugoklasista decydował czy chce przyjąc sakrament Komunii czy nie. Decyzja nalezy do nas.
Zdecydowac sobie będzie mógł/mogła o swoim slubie np.
Taka krotka notka z mojej strony


Czy jakaś Organizatorka nude szpileczki będzie robiła?

no tak, tylko z drugiej strony narzucasz swojemu dziecku swoja wiare, ja np zostalam ochrzczona jako 7 latka czy tam iles, bo bardzo chcialam isc do komuni, zeby miec kiecke i prezenty. wiara nie interesowala mnie wcale. no i tym sposobem mimo, ze jestem bardzo mocno przeciw kosciolowi, widnieje jako katoliczka w jakims ich magicznym spisie.
jasne, moge sie pewnie wypisac, ale sadze, zeto nie takie proste, poza tym nie chce miec z nimi stycznosci.
i nie sadze, zeby nagle mialo mi sie to zmienic wraz z posiadaniem dziecka.

Napisane przez Monikaaa_19

Tiaaa ja z każdym dniem coraz bardziej rozumiem, że coś co sobie układałam przez dwa lata jest kompletnie bez sensu...



Mi też się podobają



u mnie też dzieciom nie dają wyboru



To miał być tylko żart ...

no ok, ale to trzeba dac wyraz temu, ze to zart, moze cos w stylu "ultra sie nabija,ze..."
a tak z perspektywy takiej chociazby Ćwirki, ktora tu nie siedzi i nie zna kontekstu,podalas mnie jako przyklad tych irytujacych ludzi, o ktorych napisala. tak sie czasto zaczynaja glupie plotki

[speare]

Napisane przez Wizazanka5000

A tu bym się pokłóciła, bo mi barwi znacznie bardziej, ale może dlatego że czarnej herbaty raczej nie piję, a kawę piję z dużą ilością mleka

A ile dziennie pijesz, że widzisz różnicę? Bo ja po prostu nie zauważyłam jakiś szzególnych przebarwień i dlatego tak mi się wydawało

[Irja]

Napisane przez em_ka90

tylko boję się że niektóre meble będą po prostu brzydko wyglądać w takim kolorze ale głębiej się nad tym malowaniem zastanowię. będzie pewnie tańsze niż nowe meble (biorąc pod uwagę że szkoda mi się tych pozbywać )

ehehehe.. no nie wiem dlaczego miałyby brzydko wyglądać, skoro podoba Ci się kolor na który chcesz je przemalować
jak nie wyjdzie, zawsze będziesz mogła przemalować je na inny lub na taki jak na początku. Warto zaryzykować

[ultrafiolet88]

Napisane przez Wizazanka5000

I mimo, że wiem już teraz, że nie będę zmuszała dziecka do wiary oraz chodzenia do kościoła, ale raczej nie podjęłabym decyzji, żeby zostawić decyzje o chrzcie czy komunii dziecku.

no to jak to rozwiazesz? jak powie, ze nie chce, to mu nakarzesz?ale jak to skoro nie chcesz go zmusic,a z drugiej strony nie pozostawiasz mu decyzji?

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez mortish

ultra, ale ty nie jesteś w tym zamówieniu

chyba, ze tak,myslalam, ze z racji ceny innej bedziesz robic nowe zamowienie