|
|
#121 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 840
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Coś w tym jest, ja tak sobie piszę o klasie, ale sama w podobnej sytuacji wykrzyczałabym bym mu wszystko w twarz, może i łatwiej by było wszystkie nerwy wyrzucić z siebie.... Autorko, zrób jak czujesz.
Już mi przyszło na myśl, że napisałabym mu sms żeby ucałował Beatkę w tatuaż pod cyckiem ode mnie i podziekował jej, że usunęła takiego oszusta z mojego życia. ![]() Ala ja to taka małpa jestem i awsze marzę o zachowaniu klasy a nic mi z tego nie wychodzi, bo krew od razu mnie zalewa...
__________________
"(...)a szabelkę to kawaler w której nogawce nosi?(...)" ![]() I am a WarriorZ Edytowane przez czarownica jaga Czas edycji: 2012-04-03 o 21:21 |
|
|
|
|
#122 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 444
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Co za kretyn. Nie mów mu że wiesz o tych smsach, za chwilę zaczęłoby się gadanie "no coś Ty, to nie tak, to było na żarty", a Ty, domyślam się będąc teraz bardzo rozchwiana emocjonalnie mogłabyś w to jeszcze uwierzyć i wróciłabyś do niego..
Olej go po prostu, wiem że łatwo się to mówi, ale to jest najlepsze rozwiązanie. Zobaczysz po jakimś czasie że jeszcze mu za to podziękujesz. Trzymaj się! |
|
|
|
|
#123 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 141
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
haha, Jago: bardzo dobre
![]() Jak dla mnie droga Autorko, naprawdę powinnaś pokazać mu, że też masz pazurki... Jak znam ród męski to pewnie zareaguje, że jak to? czytałaś moje wiadomości? to nie tak jak myślisz, to tylko koleżanka... Ale ja właśnie tak bym zrobiła - wygarnęła bym mu beatkę z jej cycem, tatuażem (pewnie jakiś napis po łacinie falującym fontem) i niech zostanie taki zaskoczony, pewnie zacznie sie tłumaczyć, będzie pisał (no bo jak to? zawsze to ona za mną skakała, taka potulna, smutna, wrażliwa a tu takie brutalne wygarnięcie i pogarda z Twojej strony)... Nie udzielałam się tu wcześniej, ale śledzę ten wątek od początku i mam nadzieję, że wygarniesz kretynowi i pokażesz mu, że przyłapałaś go na gorącym uczynku! (głupocie) Pewnie jest tak pewny siebie, że nawet nie przypuszczal że przyjdzie ci do głowy przeczytać jego smsy kiedy poszedł się kąpać.... A tu ZONK! Trzymaj się autorko! |
|
|
|
|
#124 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 133
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
Super! Ale by mnie kusilo, żeby tak napisaćBohokoko, bądź dzielna |
|
|
|
|
|
#125 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
Cytat:
Na zdrowy rozsądek jasne jest że nie powinnaś nic napisać, w ogóle już się powinnaś nie odezwać. Jemu teraz gula skacze, że jak to, że zostawiłaś go tak o. Niech ma wrażenie że silna z Ciebie babka i odeszłaś bo już nie mogłaś znieść jego, i jego pipkowatego niezdecydowania. Ja bym tylko jedno co to nie była dla niego miła. Jeden sms żeby dał Ci święty spokój bo masz go dość i przecież pożegnałaś pana a później już bym się nie odezwała. Edytowane przez maryanna3 Czas edycji: 2012-04-03 o 21:36 |
||
|
|
|
|
#126 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
A ja jednak zapytałabym smsowo, jak mu się podobał nowy tatuaż Beatki. Tak mam. I podoba mi się pomysł z przesłaniem jej ucałowań pod cycek przez byłego, z podziękowaniem za uwolnienie od takiego typa.
|
|
|
|
|
#127 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
On - jasno okreslil, ze NIE WIE co czuje
Ty - zaraz potem powiedzialas, ze w takim razie znikasz z jego zycia, jak wczesniej zapowiadalas Jak wrocilas do domu, nagle mu sie przypomnialo, ze jednak nie chce Cie tracic. Jesli teraz odpuscisz, pokazesz mu ze jestes slaba i jest bezkarny, ze moze zrobic cokolwiek a Ty i tak wrocisz. Szanuj sie, prosze, i nie rzucaj slow na wiatr, bo w przeciwnym razie nikt Cie nie bedzie szanowal. Trzymam kciuki zebys byla silna. ps. nieladnie najezdzac na Beatke tylko z powodu tatuazu, bo moze ona niczemu nie winna. A ze ma ten tatuaz i gdzie go ma to jej sprawa. Takie szufladkowanie osob jest strasznie zasciankowe... |
|
|
|
|
#128 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 840
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
W sumie to dobrze by było taki tekst mu napisać i nie odpisywać na ewentualne zapytania ani nie odbierać już telefonów, i niech gość kmini skąd autorka to wie, nie dać mu szansy się wytłumaczyć.
---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ---------- Cytat:
__________________
"(...)a szabelkę to kawaler w której nogawce nosi?(...)" ![]() I am a WarriorZ Edytowane przez czarownica jaga Czas edycji: 2012-04-03 o 21:51 |
|
|
|
|
|
#129 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 295
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Uważam, że autorka postąpiła najlepiej jak można było w tej sytuacji. Ja bym mu nie mówiła o tych SMS-ach, odeszła z klasą i niech tak zostanie. Niech żałuje, że stracił taką fajną kobietę.
Gdyby, zaczęła gadać, że czytała te SMS-y itd. zniżyłaby się do jego poziomu. Po co? Wiedziałby wtedy, że odeszła, bo go przyłapała, a nie dlatego, że ma dość kręcenia. A teraz z innej beczki, śledziłam ten wątek jak żaden inny, a na koniec strasznie się wściekłam i popłakałam, normalnie czuje się tak jakby to mnie oszukał. W ogóle myślałam, ze nic się złego nie dzieje. Ten wątek mi pokazuje jak ja mało wiem o mężczyznach. (mężatka od czterech lat). Masakra Trzymaj się i ciesz się, ze nie jesteście po ślubie. |
|
|
|
|
#130 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Mnie nie chodziło o dokopanie Beatce - ona może nawet zupełnie nie być w remacie. Mnie chodzi o tego faceta. Jemu bym musiała dokopać. A skoro mogę to zrobić Beatką - to bym zrobiła.
|
|
|
|
|
#131 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
No to widzę, że mleko się rozlało. Miałyśmy trafne przeczucia. Ani jednej więcej łzy w imię miłości do tego babiarza autorko, bardzo proszę postaraj się choć odrobinkę ucieszyć, że właśnie masz z głowy najgorszy gatunek mężczyzny. Jak widać on się nie zmienił (kto zdradził raz jak mawiają..) i nigdy nie zmieni, chociaż masz już tego pełną świadomość. No i jak ta małpa próbuje bezboleśnie z gałęzi na gałąź przeskoczyć. Jeśli mogłabym coś w tej sytuacji doradzić to jedynie ucięcie wszelkiego kontaktu i życie swoim życiem. Jeśli dasz mu się znowu zbałamucić to w miejsce Beatki z tatuażem i cukiereczkami pojawi się jakaś kasia z kolczykiem w pępku i lizaczkiem bądź jolka z tipsami i bitą śmietaną. Chyba nie tak ma wyglądać życie uczuciowe takiej osoby jak Ty..
|
|
|
|
|
#132 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może była tak samo oszukiwana. Poza tym tu nie najważniejsza jest ona i jej tatuaż pod cyckiem tylko brak wierności tego faceta wobec swojej dziewczyny. |
|||
|
|
|
|
#133 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
No i jak poprzedniczka powiedziała autorka zachowa swoją klasę i godność zamiast zniżać się do poziomu buractwa.Swoją drogą znając takich typków to Beatka nie jest na bank w temacie. Do tej pory próbował jakoś lawirować między nimi. |
|
|
|
|
|
#134 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 840
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
__________________
"(...)a szabelkę to kawaler w której nogawce nosi?(...)" ![]() I am a WarriorZ |
|
|
|
|
|
#135 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
), której się na koniec po pewnym czasie jeszcze oberwało od tej tzw. właściwej dziewczyny...zdecydowanie był to brak klasyCytat:
Ale może być tak, że autorka póki mu nie powie że wie o zdradzie to nie odzyska spokoju. Jeśli wyjawienie tego pozwoli jej odnaleźć jakiś koniec tej głupiej sprawy i jeśli dzięki temu poczuje się lepiej. Wtedy niech pisze że wie ale też pamięta że później takich dokładnych tekstów o cycku czy tatuażu może zwyczajnie żałować że się w ogóle zniżała do poziomu dupka. Edytowane przez maryanna3 Czas edycji: 2012-04-03 o 22:14 |
||
|
|
|
|
#136 | |
|
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 963
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
No, chyba że oglądanie tatuaży innych kobiet to zdrada. Wtedy w porządku. (Choć właściwie nie wiadomo czy go w końcu widział...)Wg mnie Autorko, postąpiłaś w najlepszy możliwy sposób, w jaki mogłaś. Z jednej strony okazałaś żal (sztuczny chłód i całkowity brak emocji byłby wg mnie zupełnie nie na miejscu - był dla Ciebie ważny - wiadomo, że jest Ci źle z powodu jego zachowania), a z drugiej strony byłaś na tyle silna, by wyjść i definitywnie skończyć to. Nie jest pewne, że Cię zdradził (choć możliwe... ale właściwie, jeśli 28 marca pytał jej czy może zobaczyć kawałek ciała pod piersią, to wg mnie raczej nie widział wcześniej. Bo jeśliby zdradzał akurat z nią, to oczywiste by było, że zobaczyć może - po co miałby pytać? No nie wiem...), ale pewne jest, że nie wie czego chce, że wymienia dwuznaczne smsy z inną dziewczyną, że kręci i liczy na to, że będziesz za nim latać. Nie ma sensu, byś czekała w nieskończoność aż on łaskawie się zdecyduje, w międzyczasie zamęczając Cię. Mam nadzieję, że wytrzymasz i nie będziesz mu odpisywać. Dla Ciebie lepiej, żeby o Tobie zapomniał. Dla niego pewnie nie - wydajesz się być świetną dziewczyną, głupio mi za niego, że nie umie się określić i powiedzieć 'kocham, zależy mi, jestem tego pewien', albo 'nie kocham, nie ciągnijmy tego, koniec'. To jest najgorsza z możliwych sytuacji - gadanie 'nie wiem, pogubiłem się, nie wiem'. No kurde. Skończyłaś to. Nie wracaj do tego. Zajmij się czymś, zacznij oglądać jakiś serial, one bardzo ładnie odwracają uwagę od wszystkiego, skup się na czymś innym, postaraj się nie myśleć o nim. Nie odpisuj, spróbuj nie wspominać. Trzymam kciuki, by Ci się udało! ![]()
|
|
|
|
|
|
#137 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 56
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Kochane,przeczytałam wszystko od linijki do linijki i przepraszam Was,ale dzisiaj nie jestem w stanie odpisać na Wasze odpowiedzi
obiecuję,że jutro wzbiorę się sama w sobie i zabiorę głos.Nie potrafię wyrazić słowami wdzięczności za to,że w tak cholernie ciężkim dla mnie momencie,nie jestem sama...Dobranoc |
|
|
|
|
#138 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 840
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Trzymaj się autorko
Jesteśmy z Tobą
__________________
"(...)a szabelkę to kawaler w której nogawce nosi?(...)" ![]() I am a WarriorZ |
|
|
|
|
#139 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
A co to ma teraz za znaczenie jaką on podejmie decyzję..jeśli nie wypali z Beatką, będzie próbował wrócić do autorki. Teraz to wszystko zależy od niej. |
|
|
|
|
|
#140 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: TylkoMójŚwiat
Wiadomości: 328
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Przecież to też zdrada.Przecież nie powiedział autorce że to koniec i chce próbować ułożyć sobie życie z kimś innym. Trzyma ją w niepewności, zwodzi, rani, a sam sobie marzy o cyckach jakiejś Beatki... Miejmy nadzieję że autorka trafi na kogoś z kim będzie szczęśliwa, bo w pełni na to zasługuje.
|
|
|
|
|
#141 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#142 | |
|
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 963
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
Ja dokładnie o tym. Nie ma dowodu na zdradę, ale oczywiste jest, że pisze dziwne wiadomości do jakiejś innej kobiety, więc widać, że coś kręci. Dowód na nieuczciwość jest, dowodu na zdradę nie ma. Wg mnie po prostu sms 'pokaż tatuaż' nie jest dowodem na zdradę, prędzej właśnie na flirt czy dążenie do zdrady. I oczywiście nie ma znaczenia, co teraz zrobi, co sobie wymyśli (on). Jest mi głupio, że nie potrafił (może lepiej rzeczywiście w czasie przeszłym) się określić, a tylko kręcił się wokół Autorki, wciąż i wciąż ją zwodził, nie myślał o tym, co ona czuje, co ma w głowie, myślał tylko o sobie, że 'nie wie', cały czas tylko gadał, że on taki zagubiony, biedny, robił ofiarę z siebie, a ofiarą w żadnym wypadku nie był. Tak się nie robi. Nikt nie powinien tak robić. Wszystko zależy od Autorki - 100% racji. Edytowane przez coffee Czas edycji: 2012-04-03 o 23:52 |
|
|
|
|
|
#143 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
no przepraszam, ale nie wyobrażam sobie, żeby mój facet pisał takie teksty do obcej baby, co z tego, że zdrady fizycznie nie było - ale to do niej pierwszy krok. Poza ty mtakie zachowanie jest nie fair w stosunku do osoby, z którą się jest. Chyba, że u kogoś w związku takie rzeczy są na porządku dziennym to spoko
|
|
|
|
|
#144 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Niestety pewnie chce spróbować z Beatka , a autorka na ławce rezerwowych w razie w.
Co do SMS to niezbyt fajnie chyba gdy partner intensywnie wymienia SMS z podtekstami flirtu.....
|
|
|
|
|
#145 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
Jeśli tej wcześniejszej zdrady by nie było to mimo wszystko dla mnie (nawet jeśli smsy do Beatki nie przyjmujemy za dowód zdrady) ten facet wykazuje cechy najbardziej prymitywnego babiarza, a od takich najlepiej od razu uciekać. No chyba żadna z nas nie przeszła by do porządku nad tego typu wiadomościami do innej laski A większość z nas jak zakładam może naiwnie żyje z facetami, którzy wcześniej nie zdradzili..---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ---------- Cytat:
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2012-04-04 o 00:59 |
||
|
|
|
|
#146 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
bohokoko - przeczytałam cały wątek. Przykro mi, że nie jest to fikcja literacka, ale czyjeś życie i w grę wchodzą prawdziwe emocje.
Parę lat temu targały mną baaardzo podobne uczucia, więc pozwól, że się wypowiem. Potrzeba Ci dystansu, spojrzenia na całą sytuację z nieco innej perspektywy. Mnie właśnie tego trzeba było, zeby spadły mi klapki z oczu. Jesteście ze sobą około 1 rok. Być może intensywny, wiele się w życiu wydarzyło, dużo imprez spędziliście ze sobą, wiele przegadanych nocy. Ale jakkolwiek urozmaicony ten rok by nie był, to TYLKO ROK - cóż to jest w skali całego życia? Po pierwsze - ZDRADA. Jak dla mnie rzecz NIEWYBACZALNA. Rozumiem, że trudno tak z dnia na dzień przejść z miłości do nienawiści, definitywnie zakończyć znajomość. Po krótkim czasie uległaś, w dobrej wierze chciałaś dać mu szansę. Ale pomyśl, że z jego punktu widzenia sytuacja wygląda tak: ZDRADZIŁ CIĘ-PODĄSAŁAŚ SIĘ-ZNÓW JESTEŚCIE RAZEM (i nawet zdołał Cię przekonać, że przez chwilę było nawet lepiej!). Nie chcę przez to powiedzieć, że zdradził raz, zdradzi po raz drugi, ale dając mu drugą szansę on jest górą, przesunęłaś granicę i potem wiedział, że może manipulować terminem spotkania, wodzić Cię za nos, wciskać kit, bo wybaczyłaś tak łatwo zdradę, to czym jest termin spotkania? Na tym etapie już jesteś na straconej pozycji... I rośnie frustracja - przed chwilą zrywał dla mnie kwiatki z pola, wydawało Ci się, że miałaś go owiniętego wokół palca i gdy go potrzebujesz, to przyleci na każde spotkanie. A teraz? Żądasz wyjaśnień, wiesz, że powinien na kolanach przepraszać w imię miłości (dzień wcześniej dałabyś sobie rękę uciąć, że tak własnie by uczynił, bo tak "kochał"), a tego nie robi. Ba, nawet na spotkanie jest niechętny i przekłada, jakby sprawa nie była wcale pilna. Wiem, że się mówi "nikt nie jest idealny, każdy zasługuje na drugą szansę" - tym się zapewne kierowałaś. "tak ludzie robią, może będziemy w tym odsetku związków, gdzie jedna osoba zdradziła raz i już nigdy się to więcej nie powtórzyło"... Ale o ile jestem w stanie poniekąd zrozumieć, przykład: związek 10-letni, gdzie po kilku latach razem facet zdradza, ale wraca do żony, ona nic nie musi mówić, żadnych warunków, a on sam od siebie szczerze się stara (nie mówię tu o przyniesionym bukiecie kwiatów, ale stara się latami, BUDUJE zaufanie) czasem pary tkwią w takich relacjach, choć nigdy już nie jest jak dawniej. W prawdziwym, szczerym i przykładnym związku, po pierwsze taka sytuacja NIGDY by się nie zdarzyła. Ten facet nie był w stanie dochować Ci wierności przez pierwsze miesiące wspólnych chwil, gdy ten czas zauroczenia powinien się nawet jeszcze nie skończyć(!) - umiałabyś zaufać mu NA CAŁE ŻYCIE? Pewnie, przed zdradą była bajka, miłe słowa, wyznania, wspomnienia, prezenty i małe materialne rzeczy, które pozostały, leżą i bolą. Ale to był tylko ROK, czy na podstawie 1/24 (czy ile tam on ma lat) z czyjegoś życia jesteś w stanie określić jakim NAPRAWDĘ jest człowiekiem? Dasz sobie rękę uciąć, że to była jego prawdziwa twarz, w stu procentach, nie koloryzował, nie mówił Ci rzeczy, które "mówi się w związkach"/Ty chciałabyś usłyszeć? Na podstawie tych drobnostek wyidealizowałaś sobie jego obraz. To, że mówił, że zrobi dla Ciebie wszystko, nie znaczy że jak przyjdzie co do czego, to zrobi cokolwiek - mamy tego dowód. To, że człowiek pociesza drugą osobę w obliczu straty najbliższej osoby to świadczy o jakimś nadzwyczajnym bohaterstwie? Jest to dobra cecha, ale możemy zachować się tak nawet w stosunku do nieznajomego lub przyjaciela. Każdy normalny człowiek by się tak zachował, a partner (on czy ktokolwiek) wręcz nie wyobrażam sobie, żeby postąpił inaczej, to się wręcz rozumie samo przez się. To, że macie wspólne hobby, poczucie humoru, gust muzyczny - owszem, jest fajne i ważne, ale są rzeczy WAŻNIEJSZE. Jak np. zaufanie... Wg mnie Twój TŻ ewidentnie poznał Beatkę, okazało się, że ona też jest "fajna" podobnie jak Ty (nie twierdzę, że sympatia do Ciebie to była tylko czysta gra) i chciał się przekonać czy ona fajniejsza... Cwana bestia, nie chciał sobie furtki zamykać, więc poprosił o czas na "poukładanie spraw". Twoje łzy go trochę oprzytomniły, że jednak ma przed sobą żywą osobę, która też ma uczucia, zrobiło się żal i dlatego, przepraszał, próbował zatrzymać. Jeśli wrócisz, okażesz mu litość po raz kolejny - będzie po Tobie. Wiem, że teraz nie wyobrażasz sobie być z kimś innym, w końcu to ON jest tym wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju, chcesz w tym momencie właśnie dokładnie jego. Ale spróbuj odrzucić na moment emocje i sentymenty. Zaufaj w te słowa: ON NIE JEST JEDYNYM FAJNYM FACETEM NA ŚWIECIE. Jest ogrom facetów, z którymi wchodząc w związek też znajdziesz wspólne poczucie humoru, podobny gust muzyczny, też Cię pocieszą, będą przytulać w złych chwilach, zrobią śniadanie do łóżka, wymasują stopy po ciężkim dniu pracy, potrafią być wspaniałymi kochankami, ojcami dzieci, mężami... Ludźmi na całe życie!!! Wejdź sobie na wizażowe podforum ślubne. Jest od groma par, które szanują się wzajemnie, uszczęśliwiają, ufają... I tak już wiele, wiele lat! Przez myśl im nie przeszła zdrada! NIGDY! A w Waszym przypadku to nie dość, że zdrada to potem niby próbuje odbudować zaufanie, a na boku flirtuje sobie smsowo z jakąś laską - helooł, o czym my tu mówimy?! Chcesz się całe życie zastanawiać czy TŻ, potem mąż, nie flirtuje sobie z jakąś koleżanką z pracy/na facebooku/przez sms? Gdyby to był prawdziwy związek z przyszłością, NIGDY nie musiałabyś mieć nawet takich dylematów! Co jak co, ale babiarz, który uwielbia brylować w towarzystwie kobiet nie zmieni się i nie jest to dobry kandydat na partnera życiowego. "Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odebrać mi mojego faceta, to ja GO nie chcę!" - to powinno być Twoje nowe motto! Przez taki kontrast spróbuj ocenić trzeźwo tą sytuację... I nigdy nie bądź z facetem tylko dlatego, że w Twoim mniemaniu na nic lepszego Cię nie stać czy lepszego nie spotkasz,a ten "w sumie nie jest zły". Na własnym przykładzie mogę powiedzieć - też tak ślepo "kochałam", przecież to był taki "fajny" związek, bieganie boso na łące, komplementy, śmiech do łez, rozmowy do rana, pomieszkiwanie u siebie, drobne prezenty, liściki na lustrze, opieka w chorobie itd., ale okazał się człowiekiem, któremu nie można ufać, potem sie nawet już z tym nie krył. A ja głupia g...niara rzewnymi łzami płakałam i pytałam DLACZEGO? Wstyd mi teraz za to, ale dziękuję Bogu, że w porę oprzytomniałam a parę lat później spotkałam mojego przyszłego męża i teraz nie mam najmniejszych wątpliwości. Proszę Cię, oprzytomnij, bądź silna i nieugięta, to jest jedyna własciwa decyzja!!! Jestem pewna, że nikt kto zna Twoją historię nie twierdzi, że jest inaczej! Nie wchodź z własnej woli w to bagno, bo im dłużej będziesz tam tkwić, tym gorzej się z tego wygrzebać. Rok to nie tak długo w skali życia, ludzie rozwodzą się po parunastu latach wspólnego życia, dziećmi, kredytem... U was nic takiego nie ma. ODWAGI! Dla Ciebie to szmat czasu, więc powiem: lepiej "późno" niż jeszcze później! ---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:15 ---------- Cytat:
__________________
Edytowane przez Amani Czas edycji: 2012-04-04 o 06:30 |
|
|
|
|
|
#147 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 108
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Podziwiam to, że potrafiłaś się opanować. Ja z pewnością bym nie wytrzymała i wykrzyczała mu wszystko w twarz. Twarda sztuka z Ciebie. A on jest żałosnym dupkiem. Nagle mu się zachciało flirtów z jakąś suką, która leci na zajętych facetów. Normalnie aż się we mnie zagotowało jak przeczytałam że znowu chodzi o jakąś kobietę. Niczego się ten Twój facet nie nauczył. Dałaś mu szansę, a on to wszystko tak spier... Życzę Ci żebyś poznała jakiegoś wartościowego mężczyznę, który będzie zapatrzony w Ciebie i tylko w Ciebie. I żebyś w końcu była szczęśliwa, bo z tym draniem to niemożliwe...
|
|
|
|
|
#148 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 81
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Nie marnuj swojego życia Autorko, dostałaś już tyle rad od dziewczyn, że myślę, że nie popełnisz drugi raz tego błędu, wybaczając mu... zgadzam się w stu procentach, ten facet już się nie zmieni. Jesteś dorosła i bardzo mądra, szanuj siebie za to, bo nikt Cię nie uszanuje, jeśli sama nie będziesz się szanować.
Ja bym nie mówiła o tych smsach, po co, to się mija z celem. Bardzo dobrze, że je przeczytałaś, widać tak musiało być, inaczej prawdopodobnie nigdy nie dowiedziałabyś się o rzekomej Beatce i pewnie rozegrałabyś to zupełnie inaczej. Pokazałaś mu, że jesteś twarda, masz honor i że nie dasz sobą manipulować, myślę, że mimo wszystko ceni to w Tobie. Inaczej byłoby, gdybyś znów dała mu szansę. Kłamstwo rodziłoby kolejne kłamstwo i byłoby tylko gorzej, a Ty byś się męczyła i po jakimś czasie sfiksowała i zerwała ponownie. W tej sytuacji dupek będzie żałował, że stracił tak mądrą i szanującą się dziewczynę (zresztą sam powiedział, że będzie tego żałował) na rzecz jakiejś tam Beatki, która odsłoni swoje ciało i prawdopodobnie szybko mu się znudzi. Czuj się lepsza, bo jesteś lepsza! Jesteś babką z klasą i nie zmieniaj tego. A zobaczysz, że los się do Ciebie niebawem uśmiechnie i tego Ci życzę Potrzebujesz teraz czasu, by zrozumieć co się stało, spojrzeć na to z dystansem, powinnaś teraz w 100% realizować siebie, odśwież stare znajomości. Zobaczysz, że po pewnym czasie stwierdzisz, że to była najlepsza decyzja w Twoim życiu!
__________________
to jest takie coś, co bez tego czegoś nie byłoby tym czym jest
|
|
|
|
|
#149 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 840
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Cytat:
__________________
"(...)a szabelkę to kawaler w której nogawce nosi?(...)" ![]() I am a WarriorZ |
|
|
|
|
|
#150 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Amsterdam
Wiadomości: 123
|
Dot.: Czy TŻ ma inną kobietę?
Wbrew pozorom to wszystko jest bardzo proste: kiedy się kogoś kocha, to po pierwsze: nie zdradza się tej osoby (ale okej, każdy popełnia błędy, dajmy na to, że zrozumiał swój i już nigdy tego nie powtórzy) po drugie: chce się być jak najbliżej tej osoby, chcę się wiedzieć gdzie ona jest w każdej chwili, co robi, chce się ją wpierać w trudnych chwilach itd. Pomyśl sama: jak kogoś kochasz to chcesz robić sobie od niego przerwę? NIE. Zrobiłaś raz, ale miałaś powód, bo byłaś zraniona. Od tak po prostu nie robi się przerwy od kogoś, kto jest dla nas najważniejszy.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:13.









Super! Ale by mnie kusilo, żeby tak napisać





No i jak poprzedniczka powiedziała autorka zachowa swoją klasę i godność zamiast zniżać się do poziomu buractwa.
), której się na koniec po pewnym czasie jeszcze oberwało od tej tzw. właściwej dziewczyny...zdecydowanie był to brak klasy
obiecuję,że jutro wzbiorę się sama w sobie i zabiorę głos.Nie potrafię wyrazić słowami wdzięczności za to,że w tak cholernie ciężkim dla mnie momencie,nie jestem sama...
Jesteśmy z Tobą

