Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VII

[Paula SHIN]

Napisane przez Malwina_a

Ja jestem na fenoterolu, gdybym go nie brała to urodziłabym w 21tc. Lek ten hamuje czynność skurczową macicy, ma skutki uboczne także na dziecko z tego co się dowiedziałam. Ale wiadomo, że w 21tc dziecko nie ma żadnych szans. Jak byłam w szpitalu to dwie dziewczyny co były nawet w 35 tc dostawały ten lek zeby zatrzymać poród. Napewno było wiele innych przyczyn niż ten lek.

Tez mi sie tak wydaje.

Poza tym dziewczyny teraz naprawde nie ma co szukac winnych. Nie sadze ze to wina lekarzy lub jej.
Takie rzeczy niestety sie zdarzaja I naprawde moglo to byc bez powodu. Mozna sie zastanawiac bez konca, ale ja i tak uwazam, ze winnych nie bedzie. To naprawde okropna sytuacja, nikt nie chcialby sie w niej znalezc. Mam tylko nadzieje, ze Perse z czasem dojdzie do siebie, zdecyduje sie na kolejne dziecko i przejdzie ciaze bardzo spokojnie
Zaczynam plakac jak tylko o tym pomysle, ale gdybym ja znala osobiscie, pewnie pierwsze co bym zrobila przed jej powrotem ze szpitala - poszla i schowala wszystkie rzeczy, ktore kupila dla dziecka. Zeby jej nie dokladac cierpienia po powrocie
nawet nie chce sobie tego wyobrazac, bo nie moge przestac plakac.

[phdwao]

Napisane przez anna99302

Jest to możliwe jak najbardziej, ponieważ normalnie składki były potrącane z twojej wypłaty, a skoro jesteś na zwolnieniu ciągłym i twoją wypłatę przelewa Ci Zus, to pracodawca nie ma dostępu do tych pieniędzy. Z tego względu musisz sama płacić, albo rekompensować pracodawcy za comiesieczną opłatę.

aha

Napisane przez red_scorpio

Z tego co ja się orientuję, to księgowa robi fochy Skoro się zdeklarowałaś i masz pensję wystarczającą do dokonywania potrąceń to ma obowiązek to robić, tym samym, że dostaje za to kasę z PZU na bank!! Zadzwoń i poproś aby przedstawiła Ci prawnie na jakiej podstawie nie będzie dokonywała potrąceń!! Moim zdaniem to czyste lenistwo. Oczywiście nie chcę nikogo obrażać ale na płacach i kadrach troszkę się znam

wydaje mi sie że jest to na zasadzie jak pisze wyżej anna, a nasz firma ma cóz..kilka tysiecy pracowników, tych ksiegowych jest full i prawie kazdy jest ubezpieczony, wiec wydaje mi sie ze wyjątków nie robia

[ewka5891]

Czesc dziewczyny

pierwsze co zrobiłam dzisiaj to weszłam na wątek mamuś czerwcowych, miałam nadzieje na jakies dobre informacje. TO co sie stało to strasznie przykre, popłakałam się, wczoraj wieczorem tez myslalam o Perse...
Przy takich tragediach nasze złe dni, narzekania wydaja się takie błahe, ze szkoda nawet mowic. Nawet nie chce myslec przez co ona teraz przechodzi....

[nel_a]

Napisane przez Paula SHIN

Tez mi sie tak wydaje.

Poza tym dziewczyny teraz naprawde nie ma co szukac winnych. Nie sadze ze to wina lekarzy lub jej.
Takie rzeczy niestety sie zdarzaja I naprawde moglo to byc bez powodu. Mozna sie zastanawiac bez konca, ale ja i tak uwazam, ze winnych nie bedzie. To naprawde okropna sytuacja, nikt nie chcialby sie w niej znalezc. Mam tylko nadzieje, ze Perse z czasem dojdzie do siebie, zdecyduje sie na kolejne dziecko i przejdzie ciaze bardzo spokojnie
Zaczynam plakac jak tylko o tym pomysle, ale gdybym ja znala osobiscie, pewnie pierwsze co bym zrobila przed jej powrotem ze szpitala - poszla i schowala wszystkie rzeczy, ktore kupila dla dziecka. Zeby jej nie dokladac cierpienia po powrocie
nawet nie chce sobie tego wyobrazac, bo nie moge przestac plakac.

dokładnie.
czytam czasem opinie o lekarzach z moich okolic i często się zdarzają komentarze typu - byłam w 30tyg. i przez tego lekarza straciłam dziecko......a niby co takie zrobił? Tak jak mówisz, tak się niestety dzieje i nikt nie ma na to wpływu.
Prędzej bym zgoniła na niezdrowe warunki jakie teraz mamy - zanieczyszczenia w powietrzu, chemia w jedzeniu itp.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez ewka5891

Czesc dziewczyny

pierwsze co zrobiłam dzisiaj to weszłam na wątek mamuś czerwcowych, miałam nadzieje na jakies dobre informacje. TO co sie stało to strasznie przykre, popłakałam się, wczoraj wieczorem tez myslalam o Perse...
Przy takich tragediach nasze złe dni, narzekania wydaja się takie błahe, ze szkoda nawet mowic. Nawet nie chce myslec przez co ona teraz przechodzi....

ja nawet nie próbuję sobie wyobrazić.
czuję niepokój.

[ajka89]

Jakbym mojemu mężowi powiedziała o tej tragedii, to już na pewno bym miała zakaz kupowania czegokolwiek...

[Selay]

czesc kochane,

niepisalam od 3 miesiecy bo przez 2 miesiace walczylam aby wszystko sie dobrze skonczylo z moim malenstwem. mialam bardzo wyskokie cisnienie 98/146 i dotego arytmia serca. lekarz doradzil abym lezala i jadla grejpfruty 1-2 dziennie na zbicie cisnienia odradzil mi stosowania lekow bo i tak biore clexane zastrzyki co dziennie + hormon tarczycy. skonczylo sie dobrze cisnienie juz po 2 dniach spadlo na 78/126 wiec w moim przypadku owoce pomogly. balam sie bradzo ze strace i te ciaze i niechcialam was zasmucac lub niedaj boze wplywac na wasze samopoczucie negatywnie....po przezyciach biednej Perse samej mi sie zakrecilo ze moglo i mi sie to przydazyc..trzymam za nia kciuki najmocniej jak sie da

na dzien dzisiejszy to moj 23 t a teoretyczny termin porodu to 28 lipca...modle sie aby wszystko bylo juz dobrze do konca porodu.

moje malenstwo okazalo sie chlopcem a imiona juz tez dostal Koray (ja wybralam) Kamil (moj malz).

nadal pracuje bo w NL gdzie mieszkam ciaza to niechoroba i dobiero miesiac przed porodem mam maciezynski do konca 3 miesiaca...wiec zasdroszcze wszystkim co moga siedziec w domu na L4 i cieszyc sie ciaza

mebelki do dziecinnego pokoiku tez mam kupione i pomalu sie rozkrecam w zakupach dla malenstwa...biedny malz. czesem musi mnie ze sklepow wyprowadzac bo bym wsyystko wykupila

trzymam za was wszystkie kciuki

[ewka5891]

Karmelku gratuluje córeczki
Anna99302 gratulacje dla synka

oby nasze wszystkie ciąże do końca przediegały tak jak powinny

Depoison Zosia śliczna

Napisane przez Linka25

Dziewczyny jak często czujecie ruchy Waszych maleństw? Chodzi mi o okres 24 tygodnia mniej więcej

ja czuje malego dosyc czesto. Przewaznie rano, w poludnie o roznych porach i obowiazkowo wieczorem, w nocy tez mu sie zdarza pokopac

[Balbinka1983]

Przeczytałam właśnie co się stało z Perse( nie mogę w to uwierzyć że takie rzeczy się zdarzają jakie to musi być straszne jechać do szpitala po bo żeby urodzić... oj nawet nie mogę tego napisać(( chce mi się płakać, po czymś takim straciłabym chęć do życia przecież oni mieli już na pewno wszystko przygotowane i kochali tego Malucha do szaleństwa... To jest prawdziwa tragedia.

[ajka89]

A nam dzisiaj wybiła równa połowa. 20 tygodni za mną, ale to nie czas na świętowanie. Uciekam się zająć czymś. Roboty mam dużo, więc nie będzie problemu by zająć sobie czymś głowę.

[red_scorpio]

Napisane przez phdwao

aha

wydaje mi sie że jest to na zasadzie jak pisze wyżej anna, a nasz firma ma cóz..kilka tysiecy pracowników, tych ksiegowych jest full i prawie kazdy jest ubezpieczony, wiec wydaje mi sie ze wyjątków nie robia

http://www.strefabiznesu.pomorska.pl...ciazy-478.html

sprawdzcie, nie potrafię odszukać na stronach ZUS ale jeśli pracodawca zatrudnia powyżej 20 pracowników to on wypłaca zasiłek. Więc Pani Księgowa niech nie stroi fochów. Prowadziłam kadry i płace samodzielnie dla ponad 200 pracowników przez ponad 5 lat i nie ze mną te numery Bruner!! Inaczej sprawa wygląda na wychowawczym bo wówczas nie osiąga się dochodu! Jak to nie pomoże, zapytałabym Pani uprzejmie kto w PZU jest opiekunem firmy i kontaktowała się tam. Firma ubezpieczeniowa ładnie pouczy Panią o obowiązku Zdenerwowałam się :P

[agunia82]

Selay bardzo się cieszę, że udało Wam się to wszystko opanować, oby teraz już wszystko było dobrze

[Malwina_a]

Napisane przez red_scorpio

Wózki Darex Matrix Tiger i Boguś 3 - 80 cm; gondola Micro w wózku Jane Unlimit ma 74; Espiro GTX 75 a w Mikado Aston 90 no i jest rekordzistą na rynku. Taka mądra jestem bo czytam z gazety dla mam

Sprawdziłam ten wózek mikado aston na allegro, ładny i niedrogi, ale gondole ma 80cm na 34cm A gdzie indziej pisze 80x37a jeszcze gdzie indziej 78x36cm i bądz tu czlowieku mądry

[karolka110]

Napisane przez Malwina_a

Sprawdziłam ten wózek mikado aston na allegro, ładny i niedrogi, ale gondole ma 80cm na 34cm A gdzie indziej pisze 80x37a jeszcze gdzie indziej 78x36cm i bądz tu czlowieku mądry

ale jest specjalny model MIKADO ASTON 90 i on ma gondolę 90cm, sprawdziłam na allegro

[ewka5891]

Napisane przez ajka89

Jakbym mojemu mężowi powiedziała o tej tragedii, to już na pewno bym miała zakaz kupowania czegokolwiek...

u mnie tak samo by było, wiec pewnie nie wspomne TZ o tym

za chwile mam spotkanie z midwife, ciekawe czy cokolwiek mnie zbada, pewnie nie...

[buena]

Ale mu smutno po wieściach o mamusi czerwcowej... Muszę odgonić te myśli...

Selay dobrze, że już sytuacja z ciśnieniem się ustabilizowała. Nadal musisz jeść grejpfruty?
No i gratuluję chłopca.

[Malwina_a]

Napisane przez karolka110

ale jest specjalny model MIKADO ASTON 90 i on ma gondolę 90cm, sprawdziłam na allegro

podaj linka bo ja nie widzęślepa jestem

[muminek82]

Selay za Ciebie i synka żeby teraz już wszystko było dobrze!
Malwina mam pytanie czy bolało Cię zakładanie krążka i jak się po tym czułaś?

[karolka110]

Napisane przez Malwina_a

podaj linka bo ja nie widzęślepa jestem

proszę http://allegro.pl/mikado-aston-scand...249653294.html

[blueberry88]

Napisane przez muminek82

czytałyście wiadomość od Perse?wczoraj urodziła Aniołkato straszne tak mi jej żal i przykro

Pierwsze co dziś zrobiłam, to weszłam do nich na wątek...

Napisane przez nel_a

coś okropnego

nie wiem czy dobrze tam wczoraj na ich wątku zrozumiałam ale podobno dostała jakiś lek który do któregoś tc nie powinna dostać.

Nie wiadomo, czy to przez Fenoterol.

Napisane przez KarolinaPW

Czuję sie rozbita, nie mam siły dziś pisać...wszystkie gadki o figurze, wyprawce wydają sie takie nieważne...

Dokładnie...
30 tydzień, nosz kur... Normalnie krzyczeć mi się chce. Mała mnie właśnie kopnęła. Zmywam się

[red_scorpio]

Napisane przez karolka110

ale jest specjalny model MIKADO ASTON 90 i on ma gondolę 90cm, sprawdziłam na allegro

Trzeba go jeszcze na żywca obczaić

[buena]

Karmelku gratuluję córeczki.

Anno a Tobie gratuluję synka.

Depoison, śliczne zdjęcia Zosi.

Dołączam sie do osób z paskudną pogodą. Jest szaro buro i ponuro, i zimno. Nastrój od rana mam do doopy. Chcę słonka i ciepła.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

[red_scorpio]

Uciekam coś robić w domku Potem się odezwę. Trzymajcie się cieplutko!!! I proszę myśleć pozytywnie....

[natee]

Nie potrafie sie zdystansować do tego do wydarzyło sie u mamuś majowo-czerwcowych. Siedze i rycze. Przypomina mi sie pierwszy trymestr gdzie ciągle czytałam o poronieniach, ich objawach, żyłam w ciągłym strachu, TŻ nie mógł juz słuchac. Staraliśmy sie dość długo, dla mnie to była wiecznosc. Teraz taka niepewność. Wszystko wróciło.

[Malwina_a]

Napisane przez muminek82

Selay za Ciebie i synka żeby teraz już wszystko było dobrze!
Malwina mam pytanie czy bolało Cię zakładanie krążka i jak się po tym czułaś?

A co masz mieć zakładany?
Bolało jak mi go przeciskała do środka bo robiła to bez wziernika, a ja w się jeszcze zacisnełam. Bylo trochę krzyku Ale trwa to ok minuty, potem czułam przez pare godzin jakbym miała tampon źle założony i zmasakrował mi ktoś podwoziePo kilku godzinach było już ok



Karolka110 dzieki za linka, bardzo ciekawy wózek, bo szukam dużej gondolki, no i cena dobra. Ciekawa jestem jaki jest na żywo

[Selay]

agunia82, muminek82, buena dziekuje za mile slowa i teraz mysle tylko pozytywnie...chyba te czeste zakupy i ogladanie stron na necie o rzeczach dla malenstwa tak na mnie szczesliwie wplywaja

buena juz niemusze jesc tak czesto tych grejpfrutow...po paru tygodniach naprawde juz sam ich widok przyprawia mnie o mdlosci...jesli tylko moje cisnienie znowu bedzie szlo do gory to grejpfrut obowiazkowo...po zatym chyba dzieki nim udalo mi sie przytyc tylko 3kg do 22t a i problemow z zaparciami i bolem glowy tez nie mialam

tak sie zastanawiam czy wy tez czujecie takie jakby przelewanie w brzuchu lub jakby male jablko sie przemieszczalo....biore wszystko za ruchy malenstwa ale spodziewalam sie zupelnie innego czucia...niby kopniak to komniak a nie plynne przelewanie ...moze ma jeszcze sporo wody gdzie plywa

[buena]

Napisane przez natee

Nie potrafie sie zdystansować do tego do wydarzyło sie u mamuś majowo-czerwcowych. Siedze i rycze. Przypomina mi sie pierwszy trymestr gdzie ciągle czytałam o poronieniach, ich objawach, żyłam w ciągłym strachu, TŻ nie mógł juz słuchac. Staraliśmy sie dość długo, dla mnie to była wiecznosc. Teraz taka niepewność. Wszystko wróciło.

Ja staram się nie czytać tego typu rzeczy. Choć dobrze wiedzieć, jakie są niepokojące sygnały.
Staraj się myśleć pozytywnie, odsuwaj złe myśli.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez Selay

agunia82, muminek82, buena dziekuje za mile slowa i teraz mysle tylko pozytywnie...chyba te czeste zakupy i ogladanie stron na necie o rzeczach dla malenstwa tak na mnie szczesliwie wplywaja

buena juz niemusze jesc tak czesto tych grejpfrutow...po paru tygodniach naprawde juz sam ich widok przyprawia mnie o mdlosci...jesli tylko moje cisnienie znowu bedzie szlo do gory to grejpfrut obowiazkowo...po zatym chyba dzieki nim udalo mi sie przytyc tylko 3kg do 22t a i problemow z zaparciami i bolem glowy tez nie mialam

Ciekawe o tych grejpfrutach. Czytałam już kiedyś, że obniżają ciśnienie, ale nie wiedziałam, że są aż tak skuteczne.
Ja w pierwszej ciąży, na szczęście dopiero na koniec, miałam bardzo wysokie ciś. i wtedy leki nie podziałały. Teraz jakby co (tfu tfu) będę zajadać grejpfruty.
A można te zielone? To moje ulubione.

[Malwina_a]

Napisane przez buena

Dołączam sie do osób z paskudną pogodą. Jest szaro buro i ponuro, i zimno. Nastrój od rana mam do doopy. Chcę słonka i ciepła.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

A u mnie cieplutko, 15 stopni i słoneczko Ale co z tego jak w lóżku siedzę

[muminek82]

Napisane przez Malwina_a

A co masz mieć zakładany?
Bolało jak mi go przeciskała do środka bo robiła to bez wziernika, a ja w się jeszcze zacisnełam. Bylo trochę krzyku Ale trwa to ok minuty, potem czułam przez pare godzin jakbym miała tampon źle założony i zmasakrował mi ktoś podwoziePo kilku godzinach było już ok

tak jutro ide założyć, mnie ostatnie 2 badania tak bolały że też się spinam strasznie i jutro napewno też tak będzie, dam rade muszę ale boje się tego bólu

Napisane przez Selay

agunia82, muminek82, buena dziekuje za mile slowa i teraz mysle tylko pozytywnie...chyba te czeste zakupy i ogladanie stron na necie o rzeczach dla malenstwa tak na mnie szczesliwie wplywaja

buena juz niemusze jesc tak czesto tych grejpfrutow...po paru tygodniach naprawde juz sam ich widok przyprawia mnie o mdlosci...jesli tylko moje cisnienie znowu bedzie szlo do gory to grejpfrut obowiazkowo...po zatym chyba dzieki nim udalo mi sie przytyc tylko 3kg do 22t a i problemow z zaparciami i bolem glowy tez nie mialam

tak sie zastanawiam czy wy tez czujecie takie jakby przelewanie w brzuchu lub jakby male jablko sie przemieszczalo....biore wszystko za ruchy malenstwa ale spodziewalam sie zupelnie innego czucia...niby kopniak to komniak a nie plynne przelewanie ...moze ma jeszcze sporo wody gdzie plywa

to maluszek się przemieszcza

[prince_polo]

Napisane przez Selay

czesc kochane,

niepisalam od 3 miesiecy bo przez 2 miesiace walczylam aby wszystko sie dobrze skonczylo z moim malenstwem. mialam bardzo wyskokie cisnienie 98/146 i dotego arytmia serca. lekarz doradzil abym lezala i jadla grejpfruty 1-2 dziennie na zbicie cisnienia odradzil mi stosowania lekow bo i tak biore clexane zastrzyki co dziennie + hormon tarczycy. skonczylo sie dobrze cisnienie juz po 2 dniach spadlo na 78/126 wiec w moim przypadku owoce pomogly. balam sie bradzo ze strace i te ciaze i niechcialam was zasmucac lub niedaj boze wplywac na wasze samopoczucie negatywnie....po przezyciach biednej Perse samej mi sie zakrecilo ze moglo i mi sie to przydazyc..trzymam za nia kciuki najmocniej jak sie da

na dzien dzisiejszy to moj 23 t a teoretyczny termin porodu to 28 lipca...modle sie aby wszystko bylo juz dobrze do konca porodu.

moje malenstwo okazalo sie chlopcem a imiona juz tez dostal Koray (ja wybralam) Kamil (moj malz).

ciesze sie ze wszystko juz dobrze!!! No i gratuluje chlopca

[nel_a]

Napisane przez buena

Ja staram się nie czytać tego typu rzeczy. Choć dobrze wiedzieć, jakie są niepokojące sygnały.
Staraj się myśleć pozytywnie, odsuwaj złe myśli.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------


Ciekawe o tych grejpfrutach. Czytałam już kiedyś, że obniżają ciśnienie, ale nie wiedziałam, że są aż tak skuteczne.
Ja w pierwszej ciąży, na szczęście dopiero na koniec, miałam bardzo wysokie ciś. i wtedy leki nie podziałały. Teraz jakby co (tfu tfu) będę zajadać grejpfruty.
A można te zielone? To moje ulubione.

ja ost. czytałam że okłady z liści kapusty obniżają ciśnienie - trzeba przyłozyć na łydki, lędzwie i kark - warstwa 2-3 liści, na 2-3h lub całą noc. Testuję właśnie