Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[maggies07]

Wontrubka no własnie nie wiem czy to dokładnie po leku... mam takie czerwone plamienia... i niską temperature... Dzwonię do przychodni żeby się dowiedzieć czy tak po tym leku może być, a tam nikt nie odbiera. ;/

[Lia89]

Napisane przez wontrubka

Lia89, witamy koleżankę z bliźniaczego wątku a to skoro narazie aż tak się boisz, to powstrzymajcie się narazie przez jakiś czas bez seksu. Uspokoisz się, dojdziesz do siebie po tabletkach, poobserwujesz swój organizm... a potem, kiedy wszystko się mniej więcej unormuje, to kupcie sobie jakieś fajne gumki np. durex realfeel albo unimil skyn - one naprawde dają radę i więcej czuć... nie bój się, wszystko będzie dobrze!

Nie zrozumiałaś... Ja wracam do tabletek, jeśli to możliwe już przy następnym krwawieniu. Mój organizm nawet nie zdąży się "przebudzić", wrócić do normalności, więc obserwacja nie będzie w żadnym stopniu wiarygodna. Może jednak się coś stać, że zajmie to dłużej - zależy co powiedzą lekarze, jednak jestem dobrej myśli. Nie chciałabym się pozbawiać seksu jednak na tak długi okres, a ciężko mi zaufać prezerwatywom.

[Arya90]

Napisane przez evitas79

Witam, dołączam do grona osób antyschizowych z gumkami, odstawiłam tabsy i nie chcę do nich wracać (złe samopoczucie, senność, libido równe zero, suchość, pękające naczynka, nasilające się skurcze nóg mimo brania magnezu) przed tabsami stosowałam prezerwatywy i było ok, nie pękały, nie zsuwały się, nie miałam specjalnych schiz także sądzę że teraz też będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki

hejka!
widzę, że większość osób źle reaguje na tabletki

Napisane przez Mariatta

No to ja juz receptę mam nic tlko kupic i zacząć brać. Ake po tym jak mi TŻ powiedział, że same tabletki nie, gumki i tak to sie zastanawiam czy jest sens w ogóle te tabletki brać. A jakichs wiekszych przygodów z gumkami akurat nigdy nie miałam w sumie.

Szczerze? Dla mnie gumy + tabsy to strata kasy. Albo jedno albo drugie

Napisane przez xXMalinowaLadyXx

Uwaga mam życzenie (bardzo skromne) - poproszę wujaszka na jutro- najlepiej rano.
Denerwuję się i mam jakieś dziwne/głupie/złe przeczucia w tym miesiącu
Wszelki śluz się zatrzymał...żadnych innych objawów...tylko bardzo głupie myśli...aaa i znalazłam dzisiaj jakąś żyłę na piersi
Uderzcie mnie !!!!!!

Ode mnie już Wujcio odjechał i skierowałam go do Ciebie, więc będzie a wontrubka już Cię uderzyła, więc ja Ci tego oszczędzę

Lia89 pokombinujcie z jakimiś cienkimi gumkami, może nielateksowe? Są cieńsze więc i doznania lepsze. A strach miała każda z nas jak się przenosiła z tabsów na gumki, ale jak widać w ciąży nie jesteśmy, a wiele z nas nie przejmuje się czy to owulacja, czy płodne czy nie i i tak dajemy się ponieść emocjom więc głowa do góry i luz. Będzie dobrze

Ej laski, Wujek odszedł i nareszcie będzie można pogrzeszyć już mnie chcica zżera, a muszę wytrzymać do jutra. Niech mnie ktoś palnie, bo nie wiem co się ze mną dzieje

[Lia89]

Myślisz, że nie używaliśmy cienkich? Przy takim problemie tylko w taką kategorię uderzamy... Próbowaliśmy już Elite i Featherlite. Do innych marek mam jakieś uprzedzenie... Zresztą TŻ nie próbował niczego innego poza Durexami. Nielateksowych jeszcze nie kupowaliśmy, więc może czas na nie. Ech, łatwo mówić, ale po mojej kuracji ja mam 2x większe szanse na wpadkę niż każda z Was w tym wątku.

[Arya90]

Lia, tylko my Ci tutaj nic innego nie wymyślimy. Skoro musisz robić przerwę od tabletek krótszą lub dłuższą to pozostają Ci inne metody antykoncepcji. Możesz zaufać gumkom lub wybrać inną metodę antykoncepcji bądź jak tak bardzo się boisz po prostu zrezygnować z seksu na czas przerwy od tabsów. Co innego możemy Ci powiedzieć?

[Niewymierna]

A my z Tż dzisiaj nadal na owocowych wujaszek ma być za 5 dni, ale narazie się próbuję nie przejmować. 5 dni to kupa czasu

Wiecie, że mam wrażenie że select więcej czuję niż w elite? Trochę dziwne, nie?

[wontrubka]

Niewymierna - ale owocowe durexy?

Lia, no to w takim razie faktycznie musisz zaufać gumom albo się chwilowo powstrzymać od seksu. Przynajmniej nie będziesz się stresować, że masz dwa razy większe szanse na dzidzie...

Arya90, ja dokładnie tak samo... dzisiaj odchodzi wujaszek w siną dal a ja mam ochotę gwałcić! chcica jak dawno

maggies07 a moze to już wujaszek się rozkręca już hmmm?

[evitas79]

[QUOTE=Arya90;33363975]hejka!
widzę, że większość osób źle reaguje na tabletki


Szczerze? Dla mnie gumy + tabsy to strata kasy. Albo jedno albo drugie


/QUOTE]

Jak dla mnie nie widzę potrzeby na siłę się męczyć na tabletkach, i tak jak Arya90 dobrze napisała, albo tabletki albo gumki, obie metody są skuteczne, ale jak kto lubi

[Niewymierna]

Tak, owocowe durexy.

Po wujaszku zawsze mam ochotę gwałcić. A teraz się z Tż nie widzimy 5 dni, a potem mam wujaszka, więc jak mnie tak 10 dni przetrzyma to potem będzie chcica jakich dawno nie było ;o

[Akcila]

No a u mnie z TŻ-etem kryzys... co chwile się kłócimy. Wiem, ze mam trudny charakter, ale staram się i moje wysiłki nic nie dają. No i dzisiaj osiągnęło apogeum bo Tż-et mi co chwile zarzuca że zmuszam się do seksu itp. I dzisiaj mi powiedział, że wczoraj głośno jęczałam to było dziwne wiec pewnie udawałam... (pojęczałam głośniej bo było puste mieszkanie a tak to zawsze ktoś jest i musze sie hamować), wkurzyłam się tym i stwierdziłam że jak tak to po prostu nie chcę uprawiać seksu, skoro jestem o ciągle oskarżana o udawanie(nie pierwsza taka sytuacja w ciągu ostatniego miesiąca) wiec ze schizami mam spokój, jedyny plus takiej sytuacji.

[Niewymierna]

My z Tż mamy zupełnie odmienne charaktery i zazwyczaj to ja się unoszę a on spokojnie to przetrzymuje co mnie jeszcze bardziej wkurza, a potem tak rozbrajająco się uśmiecha, że mnie też się chce uśmiechać i wtedy jest całkiem po kłótni bo oboje zaczynamy się z siebie śmiać.

[Akcila]

Napisane przez Niewymierna

My z Tż mamy zupełnie odmienne charaktery i zazwyczaj to ja się unoszę a on spokojnie to przetrzymuje co mnie jeszcze bardziej wkurza, a potem tak rozbrajająco się uśmiecha, że mnie też się chce uśmiechać i wtedy jest całkiem po kłótni bo oboje zaczynamy się z siebie śmiać.

No ja z TŻ-etem niby też, ale mamy cechy wspólne np. upartość. A dla niego głównym problemem jest to że ja w sumie jestem osobą zamkniętą w sobie i mało mówie na temat tego co mnie męczy, a ja mówie tyle ile według mnie jest wystarczające i wyjaśnia dokładnie o co mi chodzi.

[Lia89]

Napisane przez Arya90

Lia, tylko my Ci tutaj nic innego nie wymyślimy. Skoro musisz robić przerwę od tabletek krótszą lub dłuższą to pozostają Ci inne metody antykoncepcji. Możesz zaufać gumkom lub wybrać inną metodę antykoncepcji bądź jak tak bardzo się boisz po prostu zrezygnować z seksu na czas przerwy od tabsów. Co innego możemy Ci powiedzieć?

Inna forma, tzn. celibat. Bo innej niż hormonalne środki nie widzę. Globulek nie mam zamiaru używać, bo to pic na wodę, jeszcze uczulenia dostanę. Liczyłam, że spróbujecie mi uświadomić, że gumki nie są tak zawodne jak tu można poczytać w paru wątkach (m.in. na tabletkowym, gdzie przyszły do nas dziewczyny stąd po wpadkach).

wontrubka, już zaczęłam rozważać opcję przerywanego, ale nie wiem czy to dobra myśl... Nie chcę się tak znęcać nad swoim mężczyzną. Chociaż nie wiem która tortura mniej bolesna.

[Niewymierna]

Ja jestem straszną gadułą, Tż jest troszkę cichszy, ale też nie jakoś bardzo, może dlatego zawsze "wyrzucamy" z siebie wszystko i to w sumie oczyszcza atmosferę

[katja_24]

Napisane przez Lia89

Inna forma, tzn. celibat. Bo innej niż hormonalne środki nie widzę. Globulek nie mam zamiaru używać, bo to pic na wodę, jeszcze uczulenia dostanę. Liczyłam, że spróbujecie mi uświadomić, że gumki nie są tak zawodne jak tu można poczytać w paru wątkach (m.in. na tabletkowym, gdzie przyszły do nas dziewczyny stąd po wpadkach).

wontrubka, już zaczęłam rozważać opcję przerywanego, ale nie wiem czy to dobra myśl... Nie chcę się tak znęcać nad swoim mężczyzną. Chociaż nie wiem która tortura mniej bolesna.

Przerywanego???? To przeciez zadne zabezpieczenie. Gumek sie boisz a chcesz sie pukac zupelnie bez?

[Lia89]

Uhmm... Chyba nie zrozumiałaś. Miałam na myśli przerywany W GUMCE. Myślisz, że jak się tak boję, to będę kompletną idiotką? To nawet logiczne nie jest.

[katja_24]

Napisane przez Lia89

Uhmm... Chyba nie zrozumiałaś. Miałam na myśli przerywany W GUMCE. Myślisz, że jak się tak boję, to będę kompletną idiotką? To nawet logiczne nie jest.

Mhm, no to fakt, nie zrozumialam
Powiem Ci tak, 12 lat bralam tabletki, od 8 mieisecy jestem na gumkach. Tez na poczatku balam sie jak cholera, w ogole nie wyobrazalam sobie tego wszystkiego, tej przerwy na zakladanie itp. Ale mozna sie przyzwyczaic, na serio. Jasne, ze nadal wole bez ( przed okresem czesc z nas pozwala sobie na male szalestwa ). Ale nawet wtedy nie do konca...
Jesli chcesz bawic sie w przerywany w gumce, Twoja wola. Jesli poczujesz sie dzieki temu bezpieczniej, zrob to w ten sposob. Ale to nie jest dobre dla faceta, dla jego psychiki i ukladu hydraulicznego, potem moze miec ekhem, problemy.

[Niewymierna]

Też się trochę boję gumek. Chcę wierzyć w to, że jeśli nie pęknie i nie zsunie się to jest wszystko w porządku.
No ale boję się, a i tak po głębszym zastanowieniu nie jestem w stanie wyobrazić sobie siebie na tabletkach, dlatego zostanę na gumkach i już.
Może szczęście mi dopisze i uda mi się wytrwać przynajmniej najbliższe 3 lata bez wpadki ;p

[Tepsa]

Napisane przez Niewymierna

Też się trochę boję gumek. Chcę wierzyć w to, że jeśli nie pęknie i nie zsunie się to jest wszystko w porządku.
No ale boję się, a i tak po głębszym zastanowieniu nie jestem w stanie wyobrazić sobie siebie na tabletkach, dlatego zostanę na gumkach i już.
Może szczęście mi dopisze i uda mi się wytrwać przynajmniej najbliższe 3 lata bez wpadki ;p

zawsze można zastosować tabletkę PO, zresztą dziewczyny tu na wątku po 2 lata stosowały gumki i raczej rzadko kiedy coś przykrego się przytrafiło

[Lia89]

Napisane przez katja_24

Mhm, no to fakt, nie zrozumialam
Powiem Ci tak, 12 lat bralam tabletki, od 8 mieisecy jestem na gumkach. Tez na poczatku balam sie jak cholera, w ogole nie wyobrazalam sobie tego wszystkiego, tej przerwy na zakladanie itp. Ale mozna sie przyzwyczaic, na serio. Jasne, ze nadal wole bez ( przed okresem czesc z nas pozwala sobie na male szalestwa ). Ale nawet wtedy nie do konca...
Jesli chcesz bawic sie w przerywany w gumce, Twoja wola. Jesli poczujesz sie dzieki temu bezpieczniej, zrob to w ten sposob. Ale to nie jest dobre dla faceta, dla jego psychiki i ukladu hydraulicznego, potem moze miec ekhem, problemy.

Mogę Ci podać wirtualną rękę, bo jestem dzieckiem z takiego "małego szaleństwa".

Tepsa, nie każdy lekarz wypisuje receptę na Escapelle. Mnie jedna ginekolog wręcz wzrokiem zabiła. "To jest tabletka wczesnoporonna i to jest wbrew jej sumieniu". :-/

[OoDestinyoO]

Witajcie moje drogie powróciłam po dłuższej przerwie a jutro czeka mnie małe bara bara po miesiącu z groszami celibatu a wujaszek zapewne w sobotę zagości

[maggies07]

Wontrubka - no właśnie cały czas to samo nic się nie rozkręciło..., a mnie napadają dziwne myśli.

[Niewymierna]

Próbowała któraś z was prezerwatyw z wypustkami? bo ostatnio mnie zaciekawiły.

Maggie będzie dobrze, nie ma co się martwić, może jutro się rozkręci.

[evitas79]

Napisane przez Niewymierna

Próbowała któraś z was prezerwatyw z wypustkami? bo ostatnio mnie zaciekawiły.

próbowaliśmy z partnerem, w sumie poza czasem na tabletkach to głównie takie, durexy sensation, te pomarańczowe, jeśli chodzi o gumki to przeważnie durexy stosujemy. Nie powiem bardzo fajne

[xXMalinowaLadyXx]

Nie ma @
Ma jeszcze dzisiaj czas ale jakoś nie czuję żeby miała być
Strasznie chce mi się płakać
TO jest zwyczajnie niemożliwe, żeby miała takiego pecha No kurde- nie teraz....
Już od bardzo dawna nie miałam takich schizów owszem zawsze były jakieś nerwy, czasem nawet spore, bo pęknięta guma się zdarzała, ale okres zwykle przychodził dzień przed terminem, albo w dniu terminu z samego rana. A dzisiaj obudziłam się i niccc- nie ma- i nie czuję go nawet w powietrzu
Mój TŻ bierze wszystko na luzie. Twierdzi, że pewnie się spóźni i że będzie ok. Ale ja mam jakieś masakryczne odczucia. Tak mi źle

[maggies07]

Malinowa - bardzo dobrze Cię rozumiem bo mi też coś nie pasuje, ale trzeba wierzyć, że wszystko będzie OKej. Dziewczyny waham się co by iść i zrobić test, ale to po świętach.

[wontrubka]

Malinowa, ten wujaszek jest jakiś okropnie spóźnialski! Dokładnie to samo przeżywałam w ostatnim cyklu! Spóźnił się 3, 4 dni (!!!) też go nie czułam kompletnie, cały czas płakałam i już normalnie czułam płód w macicy ale zalał mnie w momencie kiedy już planowałam kupno testu a życie się dla mnie kończyło więc nie panikuj - może to przesilenie wiosenne tak na nas wpływa, zmienna pogoda, różne stresy... Więc zrelaksuj się kochana i, owszem, to niemożliwe - nie masz żadnego pecha!

[Ailee17]

Cześć Dziewczyny
Postanowiłam się was poradzić, bo może któraś z was miała podobne objawy jak ja Miesiączka zawsze występuje u mnie około 31-32 dnia cyklu, ale zdarza się jej spóźniać te 2-3 dni, bo studiuję i mam trochę stresów. Od jakiegoś czasu czuję pobolewanie jajników. Okres powinnam dostać 31 marca, a tu dalej nic. Na początku miałam objawy typowe dla okresu typu suchość i te nasze nastroje. A potem zaczął mi się pojawiać żółty śluz. Co do ciąży, dla mnie jest raczej niemożliwa, bo kochałam się z chłopakiem w dni niepłodne i do tego zabezpieczyliśmy się gumką, która z tego co wiem nie została uszkodzona Ale wiadomo, że jakieś tam ryzyko zawsze jest. Dlatego zwracam się do was dziewczyny z prośbą o opinię czy któraś z was miała już podobnie.
Pozdrawiam.
____________

[wontrubka]

hej Ailee17, miło mi powitać Lubliniankę
z moich obliczeń wynika, że okres spóźnia Ci się 6 dni... to jeszcze nie tragedia i jak spojrzysz kilka postów w górę to zauważysz, że ostatnio każdej z nas się zdarzyła jakaś obsuwa ja czekałam 4 dni. Jeśli uważasz, że nie masz się co obawiać, bo dni były niepłodne a guma cała to spokojnie czekaj. Nasz organizm to nie maszyna i może się coś tam czasem przesunąć (łatwo mi to mówić, kiedy już jestem po okresie )

[Ailee17]

Wontrubka, witam
No tez właśnie po forach zauważyłam, że przesilenie wiosenne chyba podziałało na te nasze okresy :P Zrobiłam dzisiaj dla spokojności teścik i jest negatyw Więc teraz tylko czekam, jeśli nie dostane w święta to po muszę wybrać się do ginekologa Może jak teraz nie będę się stresować ciążą to przyjdzie :