Dziesiątą część zakładamy, zbędne kilogramy zrzucamy! MŻ+WR cz. X

[Miss Transept]

Napisane przez jeu

Miss a Murzynki w ogóle nie mają cellu, grube czy chude - nie mają, bo nie mają w ogóle tej tkanki, w której cell się odkłada. ale taki już ich urok...

ja mam cell widoczny tylko jak się ścisnę albo szybko się ruszam to ta galareta też musi wtedy wyskoczyć, ale generalnie nie narzekam. mam nadzieję, że regularne masaże mi pomogą

Mam wrażenie, że czarne kobiety w ogóle są jakieś bardziej harmonijne. Mają takie przyjemnie miękkie rysy.

Zazdroszczę, mój jest widoczny na pierwszy rzut oka, a sądząc po tym jak prezentuje się cellulit mojej mamy to mogę mieć takie genetyczne skłonności, że nic z tym nie zrobię Do tego mam go dosłownie wszędzie, na łydkach, kolanach, udach, pupie, plecach i ramionach.

[LittleWoman]

Napisane przez jeu

ja robię taką totalną głodówkę
z Dziewczynami planuję dietę oczyszczającą warzywno-owocową jakoś na czerwiec jak będzie moc owoców i tańsze warzywka

ja w sobotę będę robić swoją pierwszą głodówkę w życiu i się tego bardzo obawiam, bo nie wiem czy podołam, choć to tylko jeden dzień niby.

Oj, pamiętam swoją głodówkę...od rana do 13 się trzymałam. Później mroczki przed oczami i mega zakręty w głowie . Chyba to nie dla mnie
Choć myślę o oczyszczaniu warzywami, raz na jakiś czas.

Siedzę z henną na głowie, jeszcze z 2 godziny. Już mi się nie chce

[choco loco]

Kupię sobie tą szczotkę, ale zastanawiam się jeszcze nad tą szorstką rękawicą to katowania moich pośladów i ud.

Co do tych głodówek to ja np. nie jestem za bardzo przekonana bo wydaje mi się, że następnego dnia zjada się całą lodówkę
Ale to tylko moje takie myślenie...

Oczywiście trzymam kciuki i mam nadzieję, że głodówka wypali bez żadnych komplikacji

[LittleWoman]

jeu, dziś dostalam ekspander. Wydaje mi się, że będzie odpowiedni do ćwiczeń TF. W ogóle, fajna sprawa, muszę poszukać innych ćwiczeń z jego wykorzystaniem

[jeu]

czyli ekspander bez tej dodatkowej gumy którą Ty masz mi styknie na TF? to fajnie, jeśli będę musiała wydać tylko 40zł na ćwiczenia w domu

a co do głodówki to nie wiem jak ją zniosę - myślę, że po głodówce wcale nie jest się tak głodnym, bo jednak kurczy się żołądek i organizm potem reaguje inaczej na dostarczone jedzenie - lepiej je przyjmuje i się nim zajmuje bo się zwiększa wrażliwość insulinowa i lepiej sobie radzi z węglami. dlatego myślę, że warto sobie takie głodówki robić, ale na pewno nie jest to łatwe...

[LittleWoman]

Napisane przez jeu

czyli ekspander bez tej dodatkowej gumy którą Ty masz mi styknie na TF? to fajnie, jeśli będę musiała wydać tylko 40zł na ćwiczenia w domu

a co do głodówki to nie wiem jak ją zniosę - myślę, że po głodówce wcale nie jest się tak głodnym, bo jednak kurczy się żołądek i organizm potem reaguje inaczej na dostarczone jedzenie - lepiej je przyjmuje i się nim zajmuje bo się zwiększa wrażliwość insulinowa i lepiej sobie radzi z węglami. dlatego myślę, że warto sobie takie głodówki robić, ale na pewno nie jest to łatwe...

Ta guma się przydaje do rozciągania, ale może wystarczy Ci tylko ekspander. Ja już swoje zakupy treningowe zakończę na tym etapie, bo inaczej zbańczę

Powodzenia z tą głodówką

Ja właśnie robię jakiś durny projekt do szkoły...i nie mogę rozkminić o co chodzi autorowi

[smerfetka2808]

Napisane przez jeu

ja robię taką totalną głodówkę
z Dziewczynami planuję dietę oczyszczającą warzywno-owocową jakoś na czerwiec jak będzie moc owoców i tańsze warzywka

ja w sobotę będę robić swoją pierwszą głodówkę w życiu i się tego bardzo obawiam, bo nie wiem czy podołam, choć to tylko jeden dzień niby.

eh te letnie owocowe dni już doczekać się nie mogę a co do głodówy to nastawiłam się na jutro chociaż nie wiem czy dam radę bo mam dużo załatwień a przy okazji rozmowę o pracę zobaczymy jak mi pójdzie jak będę musiala coś zjeść to zjem żeby tam nie paść jak będę rozmawiać

Napisane przez Puchatek0807

Hej haj helloł Panienki
ja po zakupach kupiłam super hiper okulary w Reserved, strasznie mi się podobają sa sa sa TŻ stwierdził, że mam dużo okularów (co on tam wie ) juz miałam odpuścić po czym założyłam na nos takie same ale inne, TŻ na to: te podobne, ale fajniejsze okazało się, że o dyche tańsze więc to był znak z nieba i wzięłam je
kupiłam peeling z Farmony "wanilia i indyjskie daktyle" , olejek do ciała awokado i granat Alterra i bioaktywny koncentrat z Bielendy za 12zł plus maseczki i tonik, wszystko w rossmanine. Zadowolona jestem
TŻcik sie okupił, dwie pary firmowych jeansów w TK Maxx, sweterek. I postęp u nas: zjedliśmy po miseczce sałatek takich "domowych" i po filecie z kurczaka, żaden tam McDonald czy KFC, dumna jestem
teraz masaż szczotką i się smaruję. Zmęczona jestem więc zaraz uciekam do łóżka z książką

Jeu gratuluję zdjęcia szyny i nie przejmuj się tymi kilogramami uważaj na siebie.

poka poka okularki : D i brawo za jedzonko pięknie naprawdę gratuluję : D

Napisane przez Miss Transept

O, cieszę się, że nie jestem sama

Wczoraj jak byłam z koleżankami na zakupach to mierzyłyśmy szorty. I kurde, one WCALE nie mają cellulitu, mimo że jedna z nich jest grubsza ode mnie. Moje nogi wyglądały przy ich jak blada galareta

jejku j ja też mam i walczę z tym ale nie wiem czy dam radę ale nie poddaję się : D nie ma co póki się nie walczy do końca nie można nic powiedzieć
zresztą jak jestem opalona to odrazu mi się wydaję że cell mi się spala i go nie ma skombinuję troszkę kasy to się chyba na solkę wybiorę

Napisane przez LittleWoman

Oj, pamiętam swoją głodówkę...od rana do 13 się trzymałam. Później mroczki przed oczami i mega zakręty w głowie . Chyba to nie dla mnie
Choć myślę o oczyszczaniu warzywami, raz na jakiś czas.

Siedzę z henną na głowie, jeszcze z 2 godziny. Już mi się nie chce

Oj nawet nie strasz to jednak wezmę sobie jakieś jedzonko co by mi się słano na mieście nie zrobiło

Napisane przez choco loco

Kupię sobie tą szczotkę, ale zastanawiam się jeszcze nad tą szorstką rękawicą to katowania moich pośladów i ud.

Co do tych głodówek to ja np. nie jestem za bardzo przekonana bo wydaje mi się, że następnego dnia zjada się całą lodówkę
Ale to tylko moje takie myślenie...

Oczywiście trzymam kciuki i mam nadzieję, że głodówka wypali bez żadnych komplikacji

Kiedyś miałam tę rękawicę ale wydaje mi się że jak coś robisz regularnie to zawsze są efekty ale z masażera 4000 (szczotki) jestem mega zadowolona

Napisane przez LittleWoman

Ta guma się przydaje do rozciągania, ale może wystarczy Ci tylko ekspander. Ja już swoje zakupy treningowe zakończę na tym etapie, bo inaczej zbańczę

Powodzenia z tą głodówką

Ja właśnie robię jakiś durny projekt do szkoły...i nie mogę rozkminić o co chodzi autorowi

Eh też muszę jakiś projekt zrobić i nie mam pojęcia jak się za niego w ogóle zabrać ale damy radę jak nie my to kto?

[LittleWoman]

Napisane przez smerfetka2808

eh te letnie owocowe dni już doczekać się nie mogę a co do głodówy to nastawiłam się na jutro chociaż nie wiem czy dam radę bo mam dużo załatwień a przy okazji rozmowę o pracę zobaczymy jak mi pójdzie jak będę musiala coś zjeść to zjem żeby tam nie paść jak będę rozmawiać


Eh też muszę jakiś projekt zrobić i nie mam pojęcia jak się za niego w ogóle zabrać ale damy radę jak nie my to kto?

Powodzenia !

Ehh..czasami nie wiem czy to ja jestem tak głupia czy wykładowcom się w głowach poprzewracało generalnie... , ale trzeba walczyć do końca.
Chyba dziś nie pójdę spać normalnie...tyle mi się wszystkiego nagromadziło...

[smerfetka2808]

Napisane przez LittleWoman

Powodzenia !

Ehh..czasami nie wiem czy to ja jestem tak głupia czy wykładowcom się w głowach poprzewracało generalnie... , ale trzeba walczyć do końca.
Chyba dziś nie pójdę spać normalnie...tyle mi się wszystkiego nagromadziło...

eh nie dziękuję aż zgłodniałam na samą myśl że jutro same płyny
Oj nie przemęczaj się nie warto a ck]o do przewracania się w głowie to chyba im nie nam
uciekam spać może zasnę chociaż wątpię bo mam małego stresa ale dam radę
dobranoc i kolorowych

[jeu]

Smerfetka - wierzę w to, że dostaniesz pracę i trzymam mocno kciuki!!!! tak samo wierzę, że wytrwasz cały dzień bez jedzenia tak samo jak ja wierzę, że uda mi się to w sobotę w sobotę dzień z TŻtem, więc będzie bardzo ciężko, ale dam z siebie wszystko

i trzymam też kciuki za Twoją i Little prezentację uda Wam się ktoś te studia kończy w końcu ;] a co do wykładowców i ich pomysłów to czasami naprawdę są z d... wzięte...

[LittleWoman]

Napisane przez jeu

i trzymam też kciuki za Twoją i Little prezentację uda Wam się ktoś te studia kończy w końcu ;] a co do wykładowców i ich pomysłów to czasami naprawdę są z d... wzięte...

Oj, idealnie ujęte Moja Droga .
Zrobię jeszcze coś i zmykam do spania, bo będę jutro nieprzytomna...zmyłam hennę po 5 godzinach, jak zrobię zdjęcie to wstawię oczywiście .
...jutro 3 posiłki, z racji Wielkiego Piątku. Będzie owsianka z bananem, makaron razowy z jajem i może jakiś serek tudzież tuńczyk na kolację, zobaczymy .

Dobranoc, Kobietki!

[Miss Transept]

Napisane przez jeu

a co do głodówki to nie wiem jak ją zniosę - myślę, że po głodówce wcale nie jest się tak głodnym, bo jednak kurczy się żołądek i organizm potem reaguje inaczej na dostarczone jedzenie - lepiej je przyjmuje i się nim zajmuje bo się zwiększa wrażliwość insulinowa i lepiej sobie radzi z węglami. dlatego myślę, że warto sobie takie głodówki robić, ale na pewno nie jest to łatwe...

Ze swojego doświadczenia powiem, że dzień po jednodniowej głodówce zawsze żarłam jak prosiak. Za to po 3 dniach głodówki jedzenie w ogóle mogło dla mnie nie istnieć. Zero apetytu Ale absolutnie nie namawiam na dłuższą głodówkę, bo to głupota była z mojej strony.

Napisane przez smerfetka2808

jejku j ja też mam i walczę z tym ale nie wiem czy dam radę ale nie poddaję się : D nie ma co póki się nie walczy do końca nie można nic powiedzieć
zresztą jak jestem opalona to odrazu mi się wydaję że cell mi się spala i go nie ma skombinuję troszkę kasy to się chyba na solkę wybiorę

No widzisz, ja mam tego pecha, że się nie opalam. Nie wiem co jest nie tak z moją skórą, ale ile bym nie siedziała na słońcu to i tak jestem biała jak mąka. Dlatego unikam słońca, bo po co mam się narażać na czerniaka skoro i tak się nie opalę


Ciężki dzień dzisiaj, bo idę na piwo z koleżanką i boję się, że zeżrę coś niezdrowego

[smerfetka2808]

Hej hej
Kurka ale pada a ja wlaśnie zaraz wychodzę z domku ale co tam kałuża w butach super sprawa

Herbatka zaliczona woda zabrana i w drogę jabłko też wezmę jakby mnie naprawdę coś ściskało w środku

I trzymajcie za mnie kciuki

Miłego dnia jak wróce to zdam Wam całą relację baju

[jeu]

weszłam na wagę dzisiaj i totalna załamka 61kg. co ja mam zrobić? wg mnie nie da się odchudzać bez ruchu, a ja i tak nie mogę go mieć przez jeszcze następnych kilka dni.. tragedia

trzymamy kciuki Smerfetko

nie, dłuższej głodówki bym nie zrobiła, bałabym się, że padnę. jak ja nawet nie wiem, czy przeżyję jednodniową

[agulaaaa]

jeu dziwna sprawa, bo bez ruchu też da się chudnąć... kurczę nie ciekawie...

u mnie pochmurno, mokro zrobilam już jeden biszkopt, zaraz drugi mama makowca robi , a ja coś nowego próbuję kawuś na biszkopcie, z piankami zobaczymy co to wyjdzie
jeszcze nic nie jadłam, ale planuję na 10 śniadanko ze 3 posiłki zjem, bo głodówki nie będę robić, ale po świętach zrobię sobie mały detoks

[Puchatek0807]

Napisane przez smerfetka2808

Hej hej
Kurka ale pada a ja wlaśnie zaraz wychodzę z domku ale co tam kałuża w butach super sprawa

Herbatka zaliczona woda zabrana i w drogę jabłko też wezmę jakby mnie naprawdę coś ściskało w środku

I trzymajcie za mnie kciuki

Miłego dnia jak wróce to zdam Wam całą relację baju

U mnie też deszczowo gumiaki włóż i żadna kałuża Ci nie straszna, ja uwielbiam gumiak na deszcz a mam dopiero od roku, bo myślałam, ze to obciach
trzymamy POWODZENIA

Napisane przez jeu

weszłam na wagę dzisiaj i totalna załamka 61kg. co ja mam zrobić? wg mnie nie da się odchudzać bez ruchu, a ja i tak nie mogę go mieć przez jeszcze następnych kilka dni.. tragedia

trzymamy kciuki Smerfetko

nie, dłuższej głodówki bym nie zrobiła, bałabym się, że padnę. jak ja nawet nie wiem, czy przeżyję jednodniową

Nic masz nie robić Kochana cieszyć się dalej życiem i być optymistką daj sobie na wstrzymanie, nie dołuj się i od wtorku zacznij działać coś i będzie dobrze

Postaram się zrobić zdjęcie bryli póki co koktajl a raczej tak super mus mi wyszedł z banana, śliwek suszonych i kefirku.
kurde trzeci dzień @ a jeszcze czuję ból brzucha
Dobrego dnia

[choco loco]

zresztą jak jestem opalona to odrazu mi się wydaję że cell mi się spala i go nie ma skombinuję troszkę kasy to się chyba na solkę wybiorę

Właśnie dlatego na chwilę obecną używam samoopalacza Ale nie bójcie się, nie przesadzam z nim i nie wyglądam jak pomarańcza. Wręcz przeciwnie, kupiłam sobie taki za niecałe 2 euro i to jest chyba najlepszy samoopalacz jaki miałam. A 'opalenizna' po nim jest mega naturalna i celulit mniej widoczny Polecam wam wszystkim zamiast katowania się na solarce

Trzymam kciuki za wasze projekty !


Smerfetko, zdaj relacje jak poszła rozmowa .

agulaaaa, ja chyba nie mogłabym się opanować od 'spróbowania' tych wypieków. Na samą myśl mi ślinka leci

jeu, ja ci to mówię, że na pewno zrzucisz te kg. Nie ma się co załamywać. Na pocieszenie ci powiem, że moja waga, która wygląda na bardzo porządną jest nieobliczalna ! Wchodzę na nią i jest 56,1 kg. Wcho0dzę po 10 sekundach 56,6 i tak w kółko...

Idę biegać, robić aerobik i brzuszki...chociaż średnio mi się chce.

[agulaaaa]

choco loco spróbować to nie spóbuję, co najwyżej w niedzielę i poniedziałek postaram się nie obżerać...
oby ciasto wyszło niedobre to nie będę miała problemu jeszcze moja siostra babeczki robi to już całkiem..

[Karolcia2401]

cześć
kiedyś się tu troszkę udzielałam, ale czasu przybrakło na pisanie... ale w miarę regularnie podczytuję i zauważyłam że kiedy pisałam na wizażu moje spisy jedzeniowe to łatwiej było się powstrzymać przed pokusami więc wracam, jeśli można?
Dużo tu nowych dziewczyn, więc się przedstawię, imię macie w nicku, mam 23 lata, jakieś pół roku temu był moment że ważyłam 68 kg, obecna waga to 61 kg, wzrost 168, chciałabym zejść do 55 ale zobaczymy...

Póki co jem owsiankę z jabłuszkiem, na przekąskę w pracy jogurt z zieloną herbatą, a na obiad chyba będzie sałatka śródziemnomorska bo tylko to w pracy mam dietowego

[LittleWoman]

Napisane przez Miss Transept

No widzisz, ja mam tego pecha, że się nie opalam. Nie wiem co jest nie tak z moją skórą, ale ile bym nie siedziała na słońcu to i tak jestem biała jak mąka. Dlatego unikam słońca, bo po co mam się narażać na czerniaka skoro i tak się nie opalę


Ciężki dzień dzisiaj, bo idę na piwo z koleżanką i boję się, że zeżrę coś niezdrowego

A ja się nie chcę opalać, a moja skóra chłonie promienie słoneczne. Nie opalam się, od kiedy zażywałam retinoidy, w ogóle solarium odpada.

Powodzenia! Trzymam kciuki, byś nic nie pożarła

Napisane przez agulaaaa

u mnie pochmurno, mokro zrobilam już jeden biszkopt, zaraz drugi mama makowca robi , a ja coś nowego próbuję kawuś na biszkopcie, z piankami zobaczymy co to wyjdzie
jeszcze nic nie jadłam, ale planuję na 10 śniadanko ze 3 posiłki zjem, bo głodówki nie będę robić, ale po świętach zrobię sobie mały detoks

I ja z Tobą, nie wiem jeszcze na czym będzie polegał, ale postaram się coś wymyślić, póki co u mnie gotowanie, pieczenie - święta za pasem.

Robimy sernik (będzie można zjeść), mazurki, ciastka i babeczki...będzie kusić...
Ugotowała już żurek, będę też robiła sałatkę z kaszy gryczanej, kuraka, brokułów, ogórka, groszku - na dietetycznie
Będą roladki z indyka, i zrobię też pieczeń rzymską, także w miarę dietetycznie - udało mi się przekabacic mamę

Napisane przez choco loco

Trzymam kciuki za wasze projekty !


Smerfetko, zdaj relacje jak poszła rozmowa .

Idę biegać, robić aerobik i brzuszki...chociaż średnio mi się chce.

Ehh...już mi się odechciewa, na samą myśl. Chciałam napisac 1 rozdział licencjatu do świąt, ale napewno nie zdążę, bo mnie projekt goni

Właśnie, Smerfetka! Jak poszło ?

Zazdraszczam! Ale ja dzis wieczorem też się wyżyję TF 55 EZ, myślę o bieganiu, ale zobaczę jak pójdą prace przedświąteczne.
Śmigam dekorować mazurki

Nawet nieźle się trzymam z dietą, jak na te aromaty z kuchni

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Cześć, Karolciu! Marta jestem, miło mi !

Swoją drogą, jutro mam się ważyć Kobietki - się boję, bo czuję, że szału nie ma Chyba mi mięśnie nadbijają i się niepotrzebnie dobijam...

[aso]

Napisane przez jeu

weszłam na wagę dzisiaj i totalna załamka 61kg. co ja mam zrobić? wg mnie nie da się odchudzać bez ruchu, a ja i tak nie mogę go mieć przez jeszcze następnych kilka dni.. tragedia

trzymamy kciuki Smerfetko

nie, dłuższej głodówki bym nie zrobiła, bałabym się, że padnę. jak ja nawet nie wiem, czy przeżyję jednodniową

jak jesz 5 posilkow dziennie i sa to zdrowe i malo kaloryczne rzeczy to nie powinnas tyc, chyba ze psychicznie wmawiasz sobie ze nie cwiczac tyjesz, moja kolezanka zadnego sportu nie uprawiala i jadla dozwolone rzeczy i chudla i chudnie, a po drugie moze jestes wczasie dni plodnych i woda ci stoi w organizmie, jak pokazywalas zdjecia to szczuplutko wygladasz, poza tym zmiescilas sie w rozmiar 34, to cos swiadczy, waga czasem nie wspolmierna z cialem, wiec nie ma co sie zalamywac

moje drogie mowilam wam ze moim celem jest zmiescic sie w moje spodnie, wiec wczoraj dopielam guzik, ale brakuje jeszcze w pasie, bo ma jeszcze pasek taki, jak sie juz w nie zmieszcze to wam pokaze

[dzovana]

no hej dziewczynki Karolcia- czeeeeść !

Mi się japka uśmiecha, bo tak sobie myślę ile osób zwraca się do mnie po imieniu.. Koleżanki, kumple, rodzinka najbliższa po pseudonimie lub po zmienionym lekko nazwisku, nawet trenerzy wołają po pseudonimie jak się np. przedstawiam z kimś to pierwsze co mówię to: ''jestem Dżonka, miło mi" a po chwili myślę sobie ''Jaka dżona!? jestem przecież Anka''

Mimo pogoda beznadziejnej jestem dziś pozytywnie nastawiona Byłam z bratem na zakupkach i rozmawiałam z nim sobie o różnych dietach i sam powiedział, abym mu pomogła ułożyć dietę dla niego On jest szczupły, tylko chce spalić tłuszcz z brzucha i wyrobić mięśnie, W sumie on waży 68 przy wzroscie 177. Fajnie, że np. jak bedzie w domu na weekendach to mnie przy okazji nie bedzie kusil slodyczami tylko za to pójdziemy przykładowo pobiegać.

Na obiad będzie rybka w otrębach i płatkach owsianych uwiielbiam dawno nie jadłam.

Co do samoopalaczy, solarki, moja kumpela opalała się jak było przez kilka dni 20* i przyszła do szkoły, a kazdt reagował: Ale solaaaaaraaa z niej'' trochę to ''dziwnie wyglądało, bo ledwo snieg stopnial a ta taka juz opalona. Szybko ją slónce łapie, na wakacjach zawsze jak murzyn wygląda.

jeu- Ja Cię rozumiem, że wytrzymac nie mozesz bez cwiczen, mialam podobna sytuacje rok temu, mialam szyne na kciuku i gips na kostce i tez praktycznie nic nie moglam robic, a to byl okres, w ktorym intensywnie trenowalam siatkówkę, bo sie przygotowywalam na wazne bardzo mecze, 3 tyg. bez sportu, 6 kg przyszło wtedy.. Cięzko strasznie bylo.

[agulaaaa]

LittleWoman to fajnie ja myślę jakiś owoc, a tak to kefir, jogurty itp

Dżonka mówisz zapominasz jak masz na imię? fajnie miec ksywę, która Ci się podoba, gorzej, jak nie i przylgnie czasem coś do kogoś.,.

ja zrobiłam już kawusia, jeszcze wierzch posypię startą czekoladą i będzie grzecznie na mnie czekał do niedzieli
ja póki co zjdłam na sniadanie 2 kromeczki chleba z rybą w sosie pomidorowym.. nawet nie jestem głodna, bo dużo piję
ostatnie porządki, jutro zrobię jakąś sałatkę i koniec nie ma co przesadzać
kurczę oczko coraz bliżej, tak się miałam wziąć za siebie po świętach, ale znajomi już mi powiedzieli, że mi nie odpuszczą

[choco loco]

aso, ogromne gratki za dopięcie guziczka. Nie ma nic bardziej motywującego niż zmieśic się w ciuchy, które były ewidentnie za małe

Ja już zrealizowałam cały mój plan ćwiczeniowy na dzisiaj.
20 min biegu
30 min aerobiku
160 brzuszków
Jestem po odświeżającym prysznicu i czuję się super.

Niedługo obiad, a na obiad ryba. Jeszcze nie wiem z czym, ale pewnie z jakimiś warzywkami.

[smerfetka2808]

No a ja dopiero do domku przyszłam zmarzałam jak ch****a ale co tam no więc tak (wiem nie zaczyna się od więc ) byłam w sumie dobrze poszło ale to jest sklep spożywczy i jest otwarty pon-nd a moje zjazdy są co tydzień więc chyba nic z tego nie będzie no ale zobaczymy za tydzień mają mi dać odpowiedź no ale po świętach idę jeszcze w jedno miejsce

Póki co trzymam się i piję właśnie zieloną glodu nie czuję ale udusić Was to mało o takich pysznościach piszecie że zresztą moja mam też będzie dziś piekła a ja z nią nie był to chyba dobry pomysł na dzisiejszą głodówkę ale zobaczymy jak tam moja silna wola

Karolcia, hej hej witaj

Puchatek, ja też dopiero w tamtym roku zaopatrzyłam się w kalosze ale teraz wszyscy w nich chodzą więc nie wychodzę na wieśniarę

Jeu, gdzie Twoja pozytywna energia? już mi ją tu z powrotem zapodawaj co t za jakies płakanie?? sama powiedziałaś że schody zamiast windy, spacerki to zaraz Ci ten kg polecą zobaczysz nie będzie tak źle jakby się wydawać mogło

Agaaa, nie kuś!! ale ciasta brzmią mega smakowicie

Aso, z niecierpliwością czekamy na foteczki i ogromne brawa że wkońcu się udało

Loco, ja kiedyś jak się posmarowałam to wyglądałam jak mega wielka gruba pomarańcza więc wole naturalne słoneczko w sumie solkę też lubię ale skoro kasy brak to wolę wydać ją na jakieś maseczki czy peeling czy cuś

Dzovanka, miło mi ja Aneta serio to nie wiedziałam jak masz na imię

[jeu]

Napisane przez agulaaaa

jeu dziwna sprawa, bo bez ruchu też da się chudnąć... kurczę nie ciekawie...

u mnie pochmurno, mokro zrobilam już jeden biszkopt, zaraz drugi mama makowca robi , a ja coś nowego próbuję kawuś na biszkopcie, z piankami zobaczymy co to wyjdzie
jeszcze nic nie jadłam, ale planuję na 10 śniadanko ze 3 posiłki zjem, bo głodówki nie będę robić, ale po świętach zrobię sobie mały detoks

da się chudnąć mając ujemy bilans kaloryczny i bez ćwiczeń, ale wtedy chudnie się z mięśni, jak się chudnie z mięśni to zwalnia metabolizm spoczynkowy, czyli potem łatwiej o efekt jojo i to z tłuszczu, a nie mięśni, także odpuszczę dietę, wolałabym być na U.

ja chyba w święta w ogóle nie będę jadła ciast itd, bo jestem załamana, a wszyscy tego tyle narobili, szczególnie przyszła teściowa - 2 serniki, ptasie mleczko, babkę, ciasto-roladę z brzoskwiniami, u mnie w domu sernik na zimno i przekładane wafle - masa kajmakowa, dżem i masa makowa no nic, jakoś chyba dam radę ; )

Napisane przez Puchatek0807

Nic masz nie robić Kochana cieszyć się dalej życiem i być optymistką daj sobie na wstrzymanie, nie dołuj się i od wtorku zacznij działać coś i będzie dobrze
Dobrego dnia

nie wiem, czy od wtorku uda mi się wrócić do ćwiczeń jakichkolwiek, bo to kolano mnie boli ;/ nie boli mnie tylko jak mam albo prostą albo lekko zgiętą nogę, tak to boli i mnie to martwi bo jak znowu będę musiała iść do lekarza to załamka totalna...
ciężko dać na wstrzymanie, jak jeszcze przytyję 1,5kg to wrócę do punktu wyjścia... czuję się tragicznie, choć jak się pomalowałam itd. to od razu lepiej się czuję : D

Napisane przez choco loco

Właśnie dlatego na chwilę obecną używam samoopalacza Ale nie bójcie się, nie przesadzam z nim i nie wyglądam jak pomarańcza. Wręcz przeciwnie, kupiłam sobie taki za niecałe 2 euro i to jest chyba najlepszy samoopalacz jaki miałam. A 'opalenizna' po nim jest mega naturalna i celulit mniej widoczny Polecam wam wszystkim zamiast katowania się na solarce

jeu, ja ci to mówię, że na pewno zrzucisz te kg. Nie ma się co załamywać. Na pocieszenie ci powiem, że moja waga, która wygląda na bardzo porządną jest nieobliczalna ! Wchodzę na nią i jest 56,1 kg. Wcho0dzę po 10 sekundach 56,6 i tak w kółko...

Idę biegać, robić aerobik i brzuszki...chociaż średnio mi się chce.

ale udało się ćwiczenia, więc fajnie! gratki
kiedyś zrzucę, ale demotywuje to, że w ciągu 2 tygodni (!!!) nabiłam sobie 4kg ;| i praktycznie wróciłam do punktu wyjścia... to nie czuję w ogóle motywacji tylko złość na siebie. dzisiaj u TŻta od rana popadłam w histerię (dosłownie) i musiał mnie uspokajać z dobre 15 minut. a to wynika z tego, że zrzucenie mi tych 6kg z 63kg do 57 zajęło mi 3 miesiące i z wielkim bólem je zrzuciłam... naprawdę - ćwiczyłam prawie codziennie, liczyłam kalorie (choć przez większość czasu mojej diety jadłam dość śmieciowe jedzenie) i teraz to zaprzepaściłam - jestem na siebie wściekła, że pozwoliłam sobie sie tak zapuścić....

Napisane przez Karolcia2401

cześć
kiedyś się tu troszkę udzielałam, ale czasu przybrakło na pisanie... ale w miarę regularnie podczytuję i zauważyłam że kiedy pisałam na wizażu moje spisy jedzeniowe to łatwiej było się powstrzymać przed pokusami więc wracam, jeśli można?
Dużo tu nowych dziewczyn, więc się przedstawię, imię macie w nicku, mam 23 lata, jakieś pół roku temu był moment że ważyłam 68 kg, obecna waga to 61 kg, wzrost 168, chciałabym zejść do 55 ale zobaczymy...

Póki co jem owsiankę z jabłuszkiem, na przekąskę w pracy jogurt z zieloną herbatą, a na obiad chyba będzie sałatka śródziemnomorska bo tylko to w pracy mam dietowego

witam, jestem Asia. na pewno się nie znamy : D mam nadzieję, że dszybciutko uda Ci się osiągnąć cel, w końcu to tylko 6kg : )

Napisane przez aso

jak jesz 5 posilkow dziennie i sa to zdrowe i malo kaloryczne rzeczy to nie powinnas tyc, chyba ze psychicznie wmawiasz sobie ze nie cwiczac tyjesz, moja kolezanka zadnego sportu nie uprawiala i jadla dozwolone rzeczy i chudla i chudnie, a po drugie moze jestes wczasie dni plodnych i woda ci stoi w organizmie, jak pokazywalas zdjecia to szczuplutko wygladasz, poza tym zmiescilas sie w rozmiar 34, to cos swiadczy, waga czasem nie wspolmierna z cialem, wiec nie ma co sie zalamywac

moje drogie mowilam wam ze moim celem jest zmiescic sie w moje spodnie, wiec wczoraj dopielam guzik, ale brakuje jeszcze w pasie, bo ma jeszcze pasek taki, jak sie juz w nie zmieszcze to wam pokaze

gratuluję za moment będą za luźne i będziesz musiała je zmniejszac! :P

szczerze mowiąc to przez te 2 tygodnie więcej razy zawaliłam niż trzymałam dietkę, alre to ze względu na moje samopoczucie. jak nie mogę ćwiczyć nie mam endorfin, więc jadłam słodkości (w moim wypadku budynie, choć wpadły też batoniki i czekolada i ciasto ) i generalnei dużo jadłam, choć staralam się to w miarę na 5 posiłków rozłożyć... nie wiedziałam, że to jest możliwe przytyć 4kg w ciągu 2 tyg, ja panicznie boję się tyć po tym, ile schudłam, bo to moje pierwsze udane odchudzanie i naprawdę włożyłam w nie dużo wysiłku, a tak szybko ten wysiłek zaprzepaściłam głupim jedzeniem : ( czuję się okropnie, uwierzcie.. ale może rzeczywiście to kwestia nastawienia i tego, że mówię sobie że na pewno przytyłam...
no mieszczę się w te spodnie 34, ale no tak trochę na siłę... wiem, że muszę schudnać z 2-3kg, żeby weszły tak bez problemu ; ) w ogóle moim marzeniem był rozmiar 36, 34 nie pogardzę (Szczególnie jak mam taki rozmiar w szafie), ale na pewno 32 bym nie chciała nosić, bo to już jak dla dziecka xD

Napisane przez dzovana

Mi się japka uśmiecha, bo tak sobie myślę ile osób zwraca się do mnie po imieniu.. Koleżanki, kumple, rodzinka najbliższa po pseudonimie lub po zmienionym lekko nazwisku, nawet trenerzy wołają po pseudonimie jak się np. przedstawiam z kimś to pierwsze co mówię to: ''jestem Dżonka, miło mi" a po chwili myślę sobie ''Jaka dżona!? jestem przecież Anka''

Mimo pogoda beznadziejnej jestem dziś pozytywnie nastawiona Byłam z bratem na zakupkach i rozmawiałam z nim sobie o różnych dietach i sam powiedział, abym mu pomogła ułożyć dietę dla niego On jest szczupły, tylko chce spalić tłuszcz z brzucha i wyrobić mięśnie, W sumie on waży 68 przy wzroscie 177. Fajnie, że np. jak bedzie w domu na weekendach to mnie przy okazji nie bedzie kusil slodyczami tylko za to pójdziemy przykładowo pobiegać.

Na obiad będzie rybka w otrębach i płatkach owsianych uwiielbiam dawno nie jadłam.

jeu- Ja Cię rozumiem, że wytrzymac nie mozesz bez cwiczen, mialam podobna sytuacje rok temu, mialam szyne na kciuku i gips na kostce i tez praktycznie nic nie moglam robic, a to byl okres, w ktorym intensywnie trenowalam siatkówkę, bo sie przygotowywalam na wazne bardzo mecze, 3 tyg. bez sportu, 6 kg przyszło wtedy.. Cięzko strasznie bylo.

o, może mamę namówię, żeby mi tego dorsza w otrębach obtoczyła - dobry plan ;D dzięki za podsunięcie pomysłu : )

fajnie, że masz ksywkę, którą każdy lubi ^^ na mnie zawsze wołali w liceum Joanna, a nie Asia, bo wszyscy twierdzili, że Joanna do mnie nie pasuje bo mam taką dziewczęcą twarz i zachowuję się niepoważnie ; ) tak na zasadzie przeciwieństwa, ale było to miłe : D na studiach to już jestem Asia i tyle ;p nigdy nie miałam jakiejś ksywki ;p

także wiesz, co czuję... tragedia te kontuzje :/ chce się prowadzić zdrowy tryb życia, a tu buuum i kontuzja... to bardzo demotywuje, szczególnie jak jest się takim zapaleńcem i bez ruchu to jak bez powietrza...

ufff ;p no to się rozpisałam.
a co u mnie? oprócz histerii całkiem ok.
na śniadanie była owsianka z bananem, serkiem wiejskim i wiórkami kokosowymi. na II śn był serek wiejski z pomidorem oraz bardzo cienka kromka razowego z masłem orzechowym.
co potem to się zobaczy przed obiadem postaram się nie zjeść nic - ewentualnie dokończę moją sałatkę z tuńczykiem (zostały jej może 2 łyżki) - bo obiad jakoś ok. 17 będzie ; )

zastanawiam się nad ściągnięciem sobie jakiegoś stretchingu, pilatesu, jogi czy czegoś... może chociaż to mogłabym poćwiczyć?

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Smerfetka - już pół dnia głodowania za Tobą, nie złamiesz się czytałam gdzieś, że najgorszy na głodówce jest pierwszy głód, jak się go zwalczy to potem już z górki ! także na pewno dasz radę, mocno trzymam kciuki!

a co do pracy, może jakoś uwzględnią te Twoje zjazdy, choć może być różnie. ja też musze iść się rozejrzeć za pracą, ale coś ciężko to widzę ;/

[agulaaaa]

jeu wiem o czym mówisz, ja w tamtym roku się odchudzałam schudłam 8-9 kg, zajęło to trochę czasu, wysiłku, odmawiania ciasta, piwa, i co? ptzytyłam 10 kg dosłownie w 2-3 miesiące... teraz muszę strzelić sobie w policzek, bo nie mogę tego zaprzepaścić, a potem znowu od nowa zaczynam, nie mogę!
melduję 50 min na orbim, od razu lepiej idę zaraz obiad szamać

[smerfetka2808]

Jeu, główka do góry! wszystko będzie dobrze a zobaczysz że jak zaczniesz spacerować kg same sobie pójdą
Co do głodówy to moim zdaniem kryzys mnie dopadnie dopiero wieczorem jak poczuję zapach piekących się ciast. Zresztą wieczory są zawsze najtrudniejsze jak dla mnie w dzień spoko ale wieczory no nic pożyjemy zobaczymy jeszcze TŻ mi złoży nie zapowiedzianą wizytę to jak mu będę kolację robić obym nic nie zjadła
a z pracą to nie sądzę żeby je uwzględnili no ale zobaczymy nie poddaję się chociaż czasami jest bardzo ciężko

Agaa, najgorzej jest popaść w trans a jak zjem jedno ciasto nic się nie stanie i tak potem leci 2, 3, 4...najważniejsze to umieć sie oprzeć tym wszystkim zlym pokusom

[cytrynkowymotyl]

Napisane przez smerfetka2808

Póki co trzymam się i piję właśnie zieloną glodu nie czuję ale udusić Was to mało o takich pysznościach piszecie że zresztą moja mam też będzie dziś piekła a ja z nią nie był to chyba dobry pomysł na dzisiejszą głodówkę ale zobaczymy jak tam moja silna wola

Wielkie brawa za wytrwałość

Napisane przez jeu

nie wiem, czy od wtorku uda mi się wrócić do ćwiczeń jakichkolwiek, bo to kolano mnie boli ;/ nie boli mnie tylko jak mam albo prostą albo lekko zgiętą nogę, tak to boli i mnie to martwi bo jak znowu będę musiała iść do lekarza to załamka totalna...

Będzie dobre
Do wtorku jeszcze sporo czasu

Napisane przez smerfetka2808

Agaa, najgorzej jest popaść w trans a jak zjem jedno ciasto nic się nie stanie i tak potem leci 2, 3, 4...najważniejsze to umieć sie oprzeć tym wszystkim zlym pokusom

Smerfetko, zgadzam się z tobą w 100%.

Wczoraj objadłam się, że aż wstyd. Wpadła do mnie przyjaciółka i szło ciastko jedno za drugim. Moja wola, chyba nie jest taka silna jak myślałam.
ma któraś z was receptę jak przetrwać święta bez znaczącego przybrania na wadze?

[LittleWoman]

Też się chętnie dowiem, jeśli ktoś zna jakąś magiczną sztuczkę .

Zjadłam właśnie serek z miodem, otrębami, siemieniem, żurawiną, orzechami i słonecznikiem. Zabieram się za sprzątanie, później poćwiczę, może pobiegam i na kolację tuńczyka troszkę po treningu zjem .