Dziesiątą część zakładamy, zbędne kilogramy zrzucamy! MŻ+WR cz. X

[agulaaaa]

a ja dobrze się czuję, zjem jeszcze 3 posiłek i koniec na dziś jutro mam zamiar wystartować z owsianką z bananem koniecznie orbi
za 4 dni minie 7 miesięcy, jak obcięłam wlosy, są dużo zdrowsze no i odrosły w maju może podetnę ze 2 cm, tylko muszę jej dokładnie powiedzieć ile to jest 2 cm
czas leci, niech rosną rosną jeszcze dłuższe

[jeu]

Napisane przez agulaaaa

jeu wiem o czym mówisz, ja w tamtym roku się odchudzałam schudłam 8-9 kg, zajęło to trochę czasu, wysiłku, odmawiania ciasta, piwa, i co? ptzytyłam 10 kg dosłownie w 2-3 miesiące... teraz muszę strzelić sobie w policzek, bo nie mogę tego zaprzepaścić, a potem znowu od nowa zaczynam, nie mogę!
melduję 50 min na orbim, od razu lepiej idę zaraz obiad szamać

no właśnie ja wiem, a bez ruchu ciężko wagę też utrzymać. generalnie zasada jest prosta - ciężko schudnąć, łatwo przytyć.

Napisane przez smerfetka2808

Jeu, główka do góry! wszystko będzie dobrze a zobaczysz że jak zaczniesz spacerować kg same sobie pójdą
Co do głodówy to moim zdaniem kryzys mnie dopadnie dopiero wieczorem jak poczuję zapach piekących się ciast. Zresztą wieczory są zawsze najtrudniejsze jak dla mnie w dzień spoko ale wieczory no nic pożyjemy zobaczymy jeszcze TŻ mi złoży nie zapowiedzianą wizytę to jak mu będę kolację robić obym nic nie zjadła
a z pracą to nie sądzę żeby je uwzględnili no ale zobaczymy nie poddaję się chociaż czasami jest bardzo ciężko

trzymam kciuki za to, że jednak dasz radę no bo jak nie Ty, to kto? ja moją nie wiem kiedy zrobię, bo przed świętami to chyba się nie opłaca - jutro o TŻta, więc ciężko będzie sie trzymać w ryzach więc chyba padnie na wtorek i piątek w przyszłym tygodniu (taki detoks) - a potem w każdy piątek.

tylko pamiętajcie, że na głodówce lepiej nie ćwiczyć

Napisane przez LittleWoman

Też się chętnie dowiem, jeśli ktoś zna jakąś magiczną sztuczkę .

moja magiczna sztuczka brzmi - nałóż sobie na talerz tyle, ile zjesz (czyli najprawdopodobniej po łyżce wszystkiego i po kawałku ciasta) i po prostu zjedz to, co na talerzu i nie rób dokładek. i tak wyjdzie multum kalorii za to, co się zje, więc po co dojadać i jeszcze bardziej się zapychać? nie ma sensu ale trzeba mieć silną wolę, żeby powiedzieć sobie stop, ale jak się ze sobą wygra to satysfakcja gwarantowana.

ja dziś na kolację chyba 200g serka homo z aromatem i słodzikiem, bez kakao dzisiaj, bo post
a na obiad był dorsz (szkoda, że smażony, ale jakoś przeżyje ) w otrębach, 2 średnie ziemniaki i surówka pycha było.

ja dzisiaj mam dzień lenistwa totalnego. nie będę dzisiaj pracować, choć powinnam. ale Wielki Piątek zobowiązuje. już prędzej popracuję w święta

[Puchatek0807]

Mój obiadek to dziś mintaj, surówka z kapusty kiszonej, jabłuszka, marchewki, cebulki z oliwą z oliwek sernik z rosą upiekłam, teraz ciasto biszkoptowe ze słonecznikiem i masą krówkową
na kolację zjem zrazy z łososia ze szpinakiem i z bazylia i pomidorami

[aso]

chyba wszyscy sprzataja ze taka cisza

[jeu]

ja jestem ale do diety wracam dopiero po świętach, teraz sobie nie żałuję, jem dużo, niezdrowo i liczę na regenerację kolana. nie martwię się wagą - najwyżej wrócę do punktu wyjścia, ale wiem, że umiem schudnąć - także liczę, że do wakacji będzie 58kg, a po wakacjach będzie 56. nie mam parcia na zrzucenie zbędnych kilogramów - czas i tak upłynie...

do wtorku mam nadzieję zapoznać się lepiej z Intermittent Fasting dr Berardiego - może to coś dla mnie? brzmi na pewno ciekawie samo założenie

[aso]

pewnie, nie ma co sobie odmawiac w zyciu, zycie sie ma tylko jedno

[agulaaaa]

dokładnie, na te 2 dni można sobie pozwolić po świętach spinamy tyłki
nie wiem kiedy akcja detoks wypali, bo we wtorek spotkanie klasowe+piwa, środa urodziny=oblewanie, piątek urodziny koleżani=oblewanie... zapowiada się ciekawie

[Eldo_rado]

święta są 2 razy w roku... przygotowuje się dania i ciasta, których się normalnie nie robi... to jest magia świąt, ten klimat wystarczy jeść z głową, mniej i tyle

[agulaaaa]

damy radę

gdzie jest Tysia, Choco, Mimi ? co się z Wami dzieje?

[smerfetka2808]

udało mi się!! juz nie mogę doczekać się jutrzejszego śniadanka wiecie co nie wyobrażam sobie być na innej "diecie" niż MŻ!! ja dziś wariowałam bez jedzenia szczególnie że dziś tyle pyszności w kuchni i lodowce było ale wiem jedno nie spodziewałam się że mam aż tak silną wolę

No właśnie gdzie wyście się podziały?

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

a co do ćwiczen przy głodówce nie polecam dziś się troszkę ochodzić musiałam i miałam chwilę zwątpienia ale dobrze że zimno było to mroczków nie miałam

[LittleWoman]

smerfetka - podziwiam!

Ja dziś ładnie poćwiczyłam - nie licząc sporej ilości ruchu w ciągu dnia (sprzątanie, gotowanie itp.), zaliczyłam 55 Fire EZ i 30 minut biegania , po treningu wypiłam koktajl białkowy i wzięłam się z koleżanką za projekt, nieźle nawet nam idzie, choć spać chyba nie pójdę

Ogólnie na dziś wpadło:
owsianka z bananem i serkiem homo
makaron razowy (niemało) z jajecznicą
serek twarogowy na słodko z żurawiną i słonecznikiem

Trening

Odżywka.

Wiem, że mało, ale to z racji Wielkiego Piątku



Jutro od rana owsianka, bo przez 2 dni jej nie zjem

[Karolcia2401]

dobry wieczór/dzień dobry!
u mnie dzisiaj ( w sumie to wczoraj już) była owsianka z jabłuszkiem, w międzyczasie jogurt, na obiad sałatka śródziemnomorska (sałata lodowa, papryka, ogórek, trochę fety i oliwek zielonych) z sosem czosnkowym, później kawa latte (bo bez kawy żyć nie mogę ) i na kolację jajecznica ze szczypiorkiem
Nawet źle nie jest moim zdaniem, mam nadzieję że święta będą dobre dietowo, mimo że czekają mnie 2 śniadania wielkanocne

smerfetka, gratulacje ja bym nie dała rady...

uciekam spać w końcu bo jutro znów do pracy, całe szczęście że tylko do 16...

[LittleWoman]

Napisane przez Karolcia2401

dobry wieczór/dzień dobry!
u mnie dzisiaj ( w sumie to wczoraj już) była owsianka z jabłuszkiem, w międzyczasie jogurt, na obiad sałatka śródziemnomorska (sałata lodowa, papryka, ogórek, trochę fety i oliwek zielonych) z sosem czosnkowym, później kawa latte (bo bez kawy żyć nie mogę ) i na kolację jajecznica ze szczypiorkiem
Nawet źle nie jest moim zdaniem, mam nadzieję że święta będą dobre dietowo, mimo że czekają mnie 2 śniadania wielkanocne

smerfetka, gratulacje ja bym nie dała rady...

uciekam spać w końcu bo jutro znów do pracy, całe szczęście że tylko do 16...

Ojej, współczuję...
jadło ładne Ci wyszło !

Też uciekam spać, bo już prawie wszystko zrobiłysmy .
Zaleję owsiankę i idę spać, dobranoc

[LittleWoman]

Hej, Kobietki!
Wstałam dziś w miarę wcześnie, bo sporo pracy przede mną, ale mam pozytywne nastawienie,
Niedługo śniadanie - będzie owsianka z bananem i serkiem homo. Chyba dorzucę winogrona - wiem, że kalorycznie, ale mam mega ochotę i za wcześnie takiej owsianki nie zjem póki co

[minimini333]

witam
a jednak udało się
stanęłam dziś rano na wadze i moim oczom ukazała sie nieosiągalna wcześniej dla mnie liczba 61,9
nie wierzyłam że się uda, a tu taka niespodzianka na święta

[Puchatek0807]

Smerfetka, minimini333 gratuluję
I dzień dobry
Ja na śniadanko kanapeczki z żytniego chlebka z ramą, camembertem, pomidorkiem i cebulką + sencha.
Idę zaraz robić sałatkę, a po południu jajka faszerowane. Jeszcze trochę posprzątam i będzie super.
Też przez te dwa dni będę jadła to co będzie- czyli same smakołyki ale nie za dużo żeby nie czuć się ciężko. Wiem po sobie, że jak się tak najem to potem źle się czuję, kiedyś tak nie było Więc wszystkiego po trochu, ze smakiem co 3 godzinki

Kochane Dziewczynki życzę Wam radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy
aby na chwilę można było zapomnieć o tym wszystkim, nie liczyć kalorii, nie smucić się i nie denerwować tylko cieszyć się wolnym czasem spędzonym z najbliższymi
WESOŁYCH ŚWIĄT !

[ChocoMonster]

hej

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez agulaaaa

damy radę

gdzie jest Tysia, Choco, Mimi ? co się z Wami dzieje?

jestem

[agulaaaa]

Napisane przez ChocoMonster

hej


---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------


jestem

co u Ciebie?

Napisane przez Puchatek0807

Smerfetka, minimini333 gratuluję
I dzień dobry
Ja na śniadanko kanapeczki z żytniego chlebka z ramą, camembertem, pomidorkiem i cebulką + sencha.
Idę zaraz robić sałatkę, a po południu jajka faszerowane. Jeszcze trochę posprzątam i będzie super.
Też przez te dwa dni będę jadła to co będzie- czyli same smakołyki ale nie za dużo żeby nie czuć się ciężko. Wiem po sobie, że jak się tak najem to potem źle się czuję, kiedyś tak nie było Więc wszystkiego po trochu, ze smakiem co 3 godzinki

Kochane Dziewczynki życzę Wam radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy
aby na chwilę można było zapomnieć o tym wszystkim, nie liczyć kalorii, nie smucić się i nie denerwować tylko cieszyć się wolnym czasem spędzonym z najbliższymi
WESOŁYCH ŚWIĄT !

dziękuję dla Was również wszystkiego dobrego samych pogodnych dni i żeby nas dużo nei przybyło wagowo mimo tego pysznego jedzonka

Napisane przez minimini333

witam
a jednak udało się
stanęłam dziś rano na wadze i moim oczom ukazała sie nieosiągalna wcześniej dla mnie liczba 61,9
nie wierzyłam że się uda, a tu taka niespodzianka na święta

ooo super
ja jutro się zważę

[ChocoMonster]

Napisane przez agulaaaa

co u Ciebie?
ooo super
ja jutro się zważę

Powoli do przodu
Ja się chyba zaraz zważę i zobaczę, czy nic mi nie przybyło...
A co u Ciebie?

[agulaaaa]

Napisane przez ChocoMonster

Powoli do przodu
Ja się chyba zaraz zważę i zobaczę, czy nic mi nie przybyło...

śmiało
wczoraj tylko 3 posiłki, a wczoraj i dziś rano czułam się świetnie, czułam się lekko będę raz na jakiś czas sobie robić takie delikatne jedzenie, bo dobrze na mnie wpływa głodu też nie czułam

dziś robię jeszcze 2 sałatki i basta mamie mówiłam też, żeby nie robiła nic więcej jutro skosztuję ciacha mam taki plan, żeby sprawdzić swoją wolę, nie chcę się obżerać, słodycze to moja największa zmora i muszę nauczyć się z nią walczyć, stanąć oko w oko i to ja muszę wyjść zwycięsko
jak widzicie motywacja do odchudzania mi wróciła

[ChocoMonster]

56.9
NIE UTYŁAM!

[agulaaaa]

Napisane przez ChocoMonster

56.9
NIE UTYŁAM!

to super

[ChocoMonster]

Ale to może dlatego, że przez aparat mało jadłam ostatnio
chciałabym jeszcze zrzucić ze 2, ale cos kiepsko mnie ciagnie do ćwiczen

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

postaram się dziś zjeść ładnie

[agulaaaa]

ja też ładnie dziś! muszę od wczoraj wznowiłam moje odchudzanie

[dzovana]

hello cześć Choco

poświęciłam święconkę już Na sniadanie zjadlam 2 kromki razowca i troszkę sałatki warzywnej ( z majonezem) alee bardzo mało Na pewno też zjem pozniej kawałek jabłecznika, bo go uwielbiam Ale też nie chcę się obżerać, w poniedziałek dostalismy zaproszenie do rodzinki, więc ciocia na pewno będzie miała pyszności, bo to wspaniała kucharka Więc tam też trzeba będzie się pilnowac wszystkiego po trochu. Najwazniejsze to święto ma być przeżywane duchowo, a nie ma polegać na żarciu bez pamięci. Wczoraj pościłam też należycie, bez głodówki, ale ograniczałam się bardzo ilościowo. Ja też bym chciała życzyć Radosnych Świąt spędzonych z rodzinką, w miłej atmosferze, bez kłótni i mimo wszystko pysznego jedzonka!!! ;*

[agulaaaa]

Napisane przez dzovana

hello cześć Choco

poświęciłam święconkę już Na sniadanie zjadlam 2 kromki razowca i troszkę sałatki warzywnej ( z majonezem) alee bardzo mało Na pewno też zjem pozniej kawałek jabłecznika, bo go uwielbiam Ale też nie chcę się obżerać, w poniedziałek dostalismy zaproszenie do rodzinki, więc ciocia na pewno będzie miała pyszności, bo to wspaniała kucharka Więc tam też trzeba będzie się pilnowac wszystkiego po trochu. Najwazniejsze to święto ma być przeżywane duchowo, a nie ma polegać na żarciu bez pamięci. Wczoraj pościłam też należycie, bez głodówki, ale ograniczałam się bardzo ilościowo. Ja też bym chciała życzyć Radosnych Świąt spędzonych z rodzinką, w miłej atmosferze, bez kłótni i mimo wszystko pysznego jedzonka!!! ;*

Dżonka zgadzam się z Tobą w 100%
my w drugi dzień świąt też jeździmy do rodzinki i ciocia też dobra kucharka. robi różne smakowite rzeczy, ale ciasta jej śwrednio wychodzą, nie ciepri i już
ja za to wolę piec niż gotować ciekawe, jak mój kawuś jutro spróbuję

[jeu]

Napisane przez Puchatek0807

Kochane Dziewczynki życzę Wam radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy
aby na chwilę można było zapomnieć o tym wszystkim, nie liczyć kalorii, nie smucić się i nie denerwować tylko cieszyć się wolnym czasem spędzonym z najbliższymi
WESOŁYCH ŚWIĄT !

wzajemnie oby te święta były radosne, bez kłótni i spędzone w przyjemnym gronie

Napisane przez dzovana

Ja też bym chciała życzyć Radosnych Świąt spędzonych z rodzinką, w miłej atmosferze, bez kłótni i mimo wszystko pysznego jedzonka!!! ;*

wzajemnie!

też składam życzenia ciepłych, radosnych i pogodnych świąt spędzonych z najbliższymi, jak najmniej problemów, uśmiechu i radości z życia na co dzień, akceptacji siebie i dużo motywacji do walki o lepsze jutro i oczywiście, żebyśmy nie utyły, a przy okazji mogły rozkoszować się wszystkimi pysznościami na stole

ja już dzisiaj po śniadaniu - owsianka z bananem i serkiem wiejskim, co będzie potem to się zobaczy... już widzę, że przytyłam, ale zawieszam dietę do poniedziałku włącznie. jak zacznę z wagą wyjściową 63kg to przeżyję - już raz udało mi się z tego schudnąć, a teraz najważniejsza jest regeneracja mojego kolana, które nadal boli i z obniżoną wartością kcal na pewno do siebie nie dojdzie

ale nie załamuję się - akceptuję siebie. ja mam taki świetny humor, bo odkąd się obkupiłam w kosmetyki to tak mega o siebie dbam dzisiaj zrobiłam peeling całego ciała z peelingiem Lirene STOP cellulit i jeeejku, jaka cudownie mega gładka skóra po tym jest a dzisiaj w planach jeszcze maseczka na twarz przedświątecznie i może moje obryzione pazurki (choć urosły - już tydzień nie obgryzam - wielki sukces dla mnie) też pomaluję na jakiś delikatny róż chcę się czuć piękna w święta

[choco loco]

smerfetko, podziwiam na prawdę i gratuluje wytrwałości
Powiedz jak się dzisiaj czujesz ? Lepiej, lżej, masz ochotę rzucić się na lodówkę ?

minimini333, choco monster, także gratuluję

A u mnie na wadze dzisiaj mniej czyli 55,8 kg Dla pewności zważyłam się 3 razy bo ostatnio moja waga szaleje. Może to -o,3 kg nie jest jakoś bardzo dużo, ale każdy spadek mnie cieszy. Poza tym wiadomo, że na początku zawsze łatwiej idzie bo spada woda, a później już jednak nie ma tak łatwo. Obiecałam sobie, że jak będzie 55,0 kg to kupię sobie prezent

Dzisiaj na śniadanko wpadła bułka pełnoziarnista jedna z twarożkiem ze szczypiorkiem, a druga z serem żółtym Na śniadanie lubię sobie pofolgować hehe. Wychodzę z założenia, że to co wcześnie rano zjemy i tak spalimy w ciągu całego dnia. Np. wczoraj na śniadanie zjadłam pełnoziarnistą bułkę z nutellą Pewnie dlatego tak szybko nie chudnę. Jednak nie zależy mi na jakimś ekstra szybkim pozbyciu się kg. A jak zjem takie bardzo węglowodanowe śniadanko to później jakoś słodycze mniej kuszą.

Idę sprzątać dziewczęta, a potem najprawdopodobniej pobiegam + aerobik i brzuszki.

Napisane przez Puchatek0807

Kochane Dziewczynki życzę Wam radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy
aby na chwilę można było zapomnieć o tym wszystkim, nie liczyć kalorii, nie smucić się i nie denerwować tylko cieszyć się wolnym czasem spędzonym z najbliższymi
WESOŁYCH ŚWIĄT !

wzajemnie Puchatku i wzajemnie dzovano i wzajemnie jeu

A ode mnie też najlepsze życzonka świąteczne dla was dziewczynki

[agulaaaa]

choco loco gratuluję

ja melduję 45 min na orbim + brzuszki nooo ćwiczenia wracają to jest dobrze muszę w 100% wykorzystać ten czas, kiedy jestem w domu

[jeu]

i właśnie, gratuluję Smerfetce za udaną głodówkę, ja zrobię głodówkę wg dr Berardiego i jestem ciekawa, co z tego wyniknie

oraz Minimini i Loco za spadki oby tak dalej, a szybko osiągniecie swój cel