Złe kilometry dzielą Nas.. zima umiera, wiosny już czas - ZNO cz.38

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez madlen345

Powiem Wam coś, co mi kiedyś pewien młody ksiądz powiedział: " jeśli wierzysz w Boga i Go kochasz, to przychodzisz do niego bez względu na porę i pogodę, nie ważne gdzie jesteś, bo on ma swój dom i to jest Kościół, Dom Boży. Jak masz koleżankę, którą kochasz jak siostrę , to przychodzisz do niej bez względu na to czy to rano czy wieczór, ale przychodzisz, odwiedzasz tak ? Więc dlaczego dla Pana nie możesz poświęcić godzinki w niedzielę Dzień Święty ?On żyje wśród Nas ale to jest jego świątynia i tu powinno się go odwiedzać" ....

A mi kiedyś ksiądz powiedział, że jeśli nie czuje się potrzeby chodzenia do Kościoła to nie można się zmuszać. Z Bogiem można porozmawiać w każdym miejscu i o każdej godzinie. To, że ktoś nie chodzi do Kościoła nie oznacza, że jest gorszy lub nie wierzy w Boga.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

to dziwne że jeszcze żadna nie napisała że idzie do kościoła z koszyczkiem.. w tamtym roku każda pisała

[wampir]

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ja próbowałam chodzić.. bo jak przestałam to mi było trochę dziwnie i szłam raz na miesiąc bo miałam potrzebę .
ale jak wchodziłam i widziałam ten "obrządek" to mnie coś ściskało i wkuwiało jednocześnie..
że ludzie jak to stado baranów tu klękają tam wstają wtedy sobie usiądą bo tak być powinno podczas różnych tam "obrządków" ..
wiecie o co mi chodzi?
jedna i ta sama śpiewka co tydzień w niedzielę..
ojcze nasz wszyscy wstają
to coś jak podnosi kielich wszyscy klęczą
jak wlewa wodę do wina to wszyscy spuszczają głowę (pomijając że powinni się patrzeć)

itd itd..

jakieś to dla mnie takie .. jak zabobony..

[hihihi]

czeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeść

[wampir]

dyskusje jakie uskutecznicie na temat Kościoła są bezsensu bo to bardzo osobista sprawa
każdy robi tak jak uważa za słuszne
jeden wierzy w Boga drugi nie, a inny wierzy w coś innego
i co z tego?
nie mamy wystarczającej wiedzy żeby gadać na takie tematy bo wtedy powstają tylko steki bzdur
amen.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

jak takie zombie które nic nie rozumieją a robią to samo co reszta tak jakby byli czymś otumanieni .. jakby jakieś pranie mózgu mieli..

zdecydowanie wolę sobie pogadać z Bogiem w nocy przy otwartym oknie patrząc w niebo

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Cześć hihihi

[hihihi]

co tam Misie Pysie?
do kuchni a nie nabijacie posty
mam 40 stron do tyłu

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;33401468]Cześć hihihi[/QUOTE]

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

cześć hihihi


wampir od tego jest forum żeby pisać
porozmawiać o Bogu przecież można.. co w tym złego?
nikt nie ma wystarczającej wiedzy na temat Boga ale rozmowy o nim chyba nie są zabronione?

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33401459]
zdecydowanie wolę sobie pogadać z Bogiem w nocy przy otwartym oknie patrząc w niebo [/QUOTE]

Ja tak samo. Wolę w spokoju w nocy porozmawiać z Bogiem. Jestem Ja i Bóg. Nie ma nikogo innego.

[madlen345]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33401345]to dziwne że jeszcze żadna nie napisała że idzie do kościoła z koszyczkiem.. w tamtym roku każda pisała [/QUOTE]
byłam już;p

generalnie uważam, że to każdego indywidualna sprawa i wiara jest jednak tematem dość ciężkim i tak samo jak religia. Na religii powinni uczyć prawd takich , które wdrażają dzieci do tego życia wiary a nie takie piedu piedu , jakieś modlitwy nauczają na pamięc bez sensu po co to w ogóle jest, nie tłumaczą skąd dana modlitwa i dlaczego tak.
To tylko moje zdanie, reszty nie będę komentować bo zwyczajnie nie chcę.

A z Bogiem można wszędzie rozmawiać i tyle o
Amen

[hihihi]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33401505]cześć hihihi [/QUOTE]
a buziaczek gdzie?

[cienanosdesoledad]

A nie myślała któraś z Was o zmianie wyznania? Ja ostatnio strasznie dużo myślę. Nie podoba mi się myślenie Kościoła, jego podejście do wielu sprawa jak np homoseksualiści, aborcja, seks przedmałżeński, polityka i dużo dużo innych. Dlatego myślałam o luteranizmie. Bóg jest przecież zawsze ten sam, święta wspólne, a myślenie takie o świecie całkiem inne, bardziej mi odpowiadające. Nie czułabym trochę tego zakłamania idąc w niedziele do kościoła.

[wampir]

kopa nie lubię tego tematu

[kociczka]

Napisane przez wampir

dyskusje jakie uskutecznicie na temat Kościoła są bezsensu bo to bardzo osobista sprawa
każdy robi tak jak uważa za słuszne
jeden wierzy w Boga drugi nie, a inny wierzy w coś innego
i co z tego?
nie mamy wystarczającej wiedzy żeby gadać na takie tematy bo wtedy powstają tylko steki bzdur
amen.

zgadzam sie w 100%

[hihihi]

ja też byłam z koszyczkiem
też nie wiem czy jest o czym dyskutować, to jest indywidualna sprawa każdego

[wampir]

ja myślałam o wypisaniu się z Kościoła
ale nie jestem jeszcze w 100 % pewna, poza tym w moim życiu zaczęły dziać się dziwne rzeczy

[magda1706]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33400939]magda ja wierzę w Boga ale do kościoła nie chodzę.. i nikt mi nie wmówi że w Boga nie wierzę bo nie chodzę do kościoła..[/QUOTE]

nie o to mi chodziło!

Napisane przez madlen345

Powiem Wam coś, co mi kiedyś pewien młody ksiądz powiedział: " jeśli wierzysz w Boga i Go kochasz, to przychodzisz do niego bez względu na porę i pogodę, nie ważne gdzie jesteś, bo on ma swój dom i to jest Kościół, Dom Boży. Jak masz koleżankę, którą kochasz jak siostrę , to przychodzisz do niej bez względu na to czy to rano czy wieczór, ale przychodzisz, odwiedzasz tak ? Więc dlaczego dla Pana nie możesz poświęcić godzinki w niedzielę Dzień Święty ?On żyje wśród Nas ale to jest jego świątynia i tu powinno się go odwiedzać" ....

dobrze powiedział

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33401254]
kiedyś nie było kościołów nie było eucharystii ..
świąt bożego narodzenia czy wielkanocy bardzo długo nie obchodzono po śmierci Jezusa..

i co ? Ci wszyscy ludzie poszli do piekła ?

no proszę Cię..[/QUOTE]

nie o to chodzi. Obrządki itd zrodziły się z Tradycji. Gdy przyjmowała Polska wiarę chrześcijańską to misjonarze starali się tak dopasować święta pogańskie do chrześcijańskich żeby dla ludzi nie było to jakieś nie wiadomo co i żeby zamiast pogańskich obyczajów to były te na chwałę Boga.
Eucharystię ustanowił Pan Jezus w Wielki Czwartek. Wiec?
Kościołów nie było? To dlaczego w Biblii jest napisane o akcji z kupcami i świątynią Boga?
Ludzie się bali potem wyznawania. Ale nikt się nie dziwi skoro od razu szli na śmierć. I bali się bałwochwalstwa. Więc no

co do rozmawiania z Panem Bogiem sam na sam. Ok ja też tak robię. Tylko pytanie czy poświęcasz na to choć godzinę w tygodniu? Czy od czasu do czasu?

[cienanosdesoledad]

dobra, ja idę walnąć a6w i rozciąganko, a potem jakieś śniadanie trzymajcie się

[magda1706]

Napisane przez wampir

kopa nie lubię tego tematu

przepraszam

Napisane przez hihihi

ja też byłam z koszyczkiem
też nie wiem czy jest o czym dyskutować, to jest indywidualna sprawa każdego

ja też byłam. TŻ po mnie przyjechał i razem się bujnęliśmy

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez magda1706

co do rozmawiania z Panem Bogiem sam na sam. Ok ja też tak robię. Tylko pytanie czy poświęcasz na to choć godzinę w tygodniu? Czy od czasu do czasu?

Tak. Poświęcam temu dużo czasu.

To ja się o coś zapytam. Jak to jest z seksem? Przed ślubem nie wolno a mimo to uprawiacie seks
Kościół nie akceptuje seksu przed ślubem. To trochę zakłamanie. Np. W sobotę seks z chłopakiem a w niedzielę idziesz do Kościoła. Spowiadasz się z tego?

Według mnie seks przed ślubem to nic złego, ale Kościół tego nie akceptuje.

Inny przykład. W tygodniu nie stosujesz zasad nałożonych przez Kościół a w niedzielę udajesz przykładnego katolika. Śmieszy mnie to. Znam ludzi, którzy kantują innych, oszukują a w niedzielę to przykładni katolicy. Żałosne to.

[hihihi]

Napisane przez magda1706

ja też byłam. TŻ po mnie przyjechał i razem się bujnęliśmy

ja z mamą poszłam
a z Tż wczoraj na adoracji byliśmy

[lucyohlucy]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33401254]
kiedyś nie było kościołów nie było eucharystii ..
świąt bożego narodzenia czy wielkanocy bardzo długo nie obchodzono po śmierci Jezusa..

i co ? Ci wszyscy ludzie poszli do piekła ?

no proszę Cię..[/QUOTE]
No jak nie było jak była eucharystia Poczytaj troszkę o wczenych chrześcijanach I o historii Kościoła, pochodzeniu różnych tradycji, elementów liturgii.

Teraz np w KK są wspólnoty neokatechumenalne, w których odchodzi się od takiego stania gdzieś daleko w wieeeelkim kościele i tylko klękania i nic nie rozumienia Tworzą sie w parafiach wspólnoty po 40-50 osób, mają swojego księdza (prezbitera), mają razem mszę (wyglądającą troszkę inaczej), spotykają się u siebie w domach na czytaniu pisma św, sami przygotowują eucharystię, czytania, wprowadzenia do każdego czytania, po kazaniu można podzielić się swoimi przemyśleniami itp. Wszystko to jest na wzór właśnie wczesnochrześcijański, żeby ludzi bardziej świadomie uczestniczyli w życiu Kościoła. Bardzo fajny ruch wewnątrz Kościoła.

[hihihi]

Napisane przez SamaraMorganx

Dzisiaj jeszcze byłaś na zajęciach?



Poszłam z tatą i siostrą do Biedronki. Poszłam poszukać kawy a oni robili sobie zakupy. Nie mogli mnie znaleźć, więc tata poszedł do ochroniarza powiedzieć, że córka mu zaginęła

ej no miałam zajęcia w czwartek do 15! ale zdążyłam na pociąg, byłam w domu dopiero o 23
w biedronce się zgubiłaś? to dużą tą biedronkę tam macie


ejjjjj kociczka mam mi zrobiła w czwartek muffiny te pizzowe, ale pyszne

[201604200942]

siostra mi przegrzała laptopa i nie mogła go włączyć cały dzień.
ja się z nim obchodzę jak z jajkiem, a u niej w ciągu 3 dni są już problemy.
Piedole to. Ustawiłam sobie hasło i tyle go będą widziały.

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez hihihi

ej no miałam zajęcia w czwartek do 15! ale zdążyłam na pociąg, byłam w domu dopiero o 23
w biedronce się zgubiłaś? to dużą tą biedronkę tam macie





ejjjjj kociczka mam mi zrobiła w czwartek muffiny te pizzowe, ale pyszne

nie ja się zgubiłam, po prostu nie mogli mnie znaleźć, a ja sobie spokojnie szukałam kawy.

Dobra idę Was nadrabiac.


20 stron

[kociczka]

Hihi to super ze smakowało

brownies siedzi w piekarniku

[absorbeed]

Ceść sysunie. Dopiero wstałam.

[lucyohlucy]

To ja się o coś zapytam. Jak to jest z seksem? Przed ślubem nie wolno a mimo to uprawiacie seks
Kościół nie akceptuje seksu przed ślubem. To trochę zakłamanie. Np. W sobotę seks z chłopakiem a w niedzielę idziesz do Kościoła. Spowiadasz się z tego?

Według mnie seks przed ślubem to nic złego, ale Kościół tego nie akceptuje.

tzn dlatego że Ty tego nie akceptujesz Kościół powinien zmienić swoje nauczanie? Zaletą Kościoła jest to, że twardo się trzyma swoich zasad, nawet jak są niewygodne. Ja podziwiam ludzi, którzy tego przestrzegają, ja mam z tym problem.

Inny przykład. W tygodniu nie stosujesz zasad nałożonych przez Kościół a w niedzielę udajesz przykładnego katolika. Śmieszy mnie to. Znam ludzi, którzy kantują innych, oszukują a w niedzielę to przykładni katolicy. Żałosne to.

To, ze ktoś chodzi do kościoła nie czyni go przykładnym katolikiem. Do Koscioła są zaproszeni grzesznicy z tego co wiem. Są ludzie, którzy chodzą, bo tak wypada. Ja ich nie oceniam, sama nie jestem przykładnym katolikiem. I na pewno nie utożsamiam ich ze wszystkimi katolikami.


o sie rozpisałam

[hihihi]

Napisane przez SamaraMorganx

siostra mi przegrzała laptopa i nie mogła go włączyć cały dzień.
ja się z nim obchodzę jak z jajkiem, a u niej w ciągu 3 dni są już problemy.
Piedole to. Ustawiłam sobie hasło i tyle go będą widziały.

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------


nie ja się zgubiłam, po prostu nie mogli mnie znaleźć, a ja sobie spokojnie szukałam kawy.

Dobra idę Was nadrabiac.


20 stron

wiem, śmieję się, że Twój tata tak pomyślał
ja mam 40