Olej gulasz i jedz pizzę - dzidziuś 2012 -2015

[agnusek22]

Dziewczyny kochane! Jestem zabiegana na maksa, ale zaglądam na mój ulubiony wątek żeby życzyć Wam spokojnych i rodzinnych Świąt! Spełnienia marzeń, zdrowych dzieciaczków, szybkich porodów, cudownych 9mc ciąży i pięknych, wyraźnych II różowych krech na testach

[Natala84]

dziewczynki, ja tylko na chwilkę

z okazji świąt, dużo dużo zdrówka, rodzinnej atmosfery, spełnienia wszystkich marzeń. Brzuchatkom życzę spokojnych porodów i samych szczęśliwych dni z maluszkiem a tym planującym (czyli sobie też ) upragnionych dwóch kreseczek

[Madzialenka12344321]

Strong dzięki za odpowiedź. Tez uważam, że tak będzie najlepiej.

A co do małego, to spokojnie. Ja ok 20 tyg miałam tak, ze mała 3 dni nie dawała znaków życia, wiem, ze emigra też tak miała. Co innego jakby to było po 28 tyg ciąży. Ale teraz to się nie martw, może się rusza jak śpisz.

Moja za to się non stop rozpycha i jak siedzę to mam krzywy brzuch bo mi w jeden bok ucieka. A dziś mąz dał jej całusa takiego cmoka głosna, potem przyłożył głowę aby posłuchać czy mu odpowie, a ta go bach w ucho kopnęła, aż mąż podskoczył i tak 3 razy było


Wczoraj pampersy kupiliśmy i mąz aż był w szoku, jakie one malutkie. hehe. jak się moja mam dowiedziała, ze juz kupione, to dziś musowo muszę jednego przynieść i pokazać bo oni są z tatą ciekawi wariaci

Życzę wszystkim pogodnych, rodzinnych i szalonych świąt
Dla ciężarówek - szczęśliwego rozwiązania,
Dla starających się - wymarzonych II kreseczek,
Dla dzieciatych - radości z małych rozrabiaczków,

[blonde_hair]

Napisane przez Malensstfo

Myszka to co innego
Ja tylko mówię, że dużo osób potwierdzało "mit" i znało parę takich osób...że jedna jak się przestraszyła i złapała się za brzuch czy rękę, to dziecko miało akurat tam znamię...nie wiem czy czerwone czy jakieś inne...także..może nic ma to do tego i to zbieg okoliczności...ale jak mówię...dużo osób potwierdzało

Wróciliśmy ze Święconką...sprzątnę jeszcze trochę, a potem może jeszcze zakupy i wsio....

Aha wczoraj jak pojechaliśmy do starego domu, chciałam umyć lodówkę, bo trochę zaśmierdła, a jak chcemy sprzedać, to raczej nie taką...i mąż odkręcił wodę, bo na zimę była zakręcona...no i zaczęło lać się z sufitu! Heh...kartony z meblami nam trochę zalało..ale zdążyliśmy przenieść...heh...potem z moim tatą kombinowali jakim cudem tak się stało i zrobili...ale środek lodówki przywiozłam do domu, żeby umyć

mojej bratowej dziecko tez ma takie znamie, i wlasnie mowia ze to od przestraszenia i zlapania w to miejsce

Ale ,,atrakcje ,,mieliscie. Dobrze,ze wszystko opanowane

Napisane przez Madzialenka12344321

Mam nadzieję, że teraz będzie już dobrze

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Dziewczyny kiedyś pisałyście, że jak się poczuje ruchy dziecka to po 20 tyg jest poród. I mam pytanko: pierwszy ruch (taki motylek też) czy konkretnie o kopnięcie chodzi?? Bo ja motylka pierwszego poczułam w 16 tyg czyli za tydzień bym miała rodzić?? A pierwszy kopniak w 20

A co do teścia, to jak zapyta, bo na bank zapyta to co?? Mąz musi coś powiedzieć. Sama nie wiem jak lepiej: źle się czuła, czy wprost że nie chciała przyjść. Z drugiej strony w poniedziałek się będę z siostrami męża u teściowej widziała i jak się zapytają co mi było to mam zamiar prawdę powiedzieć. Bo ja owijać w bawełnę nie mam zamiaru. powiem, że po akcji w święta nie czuję się tam mile widziana i tyle.

Ja tam nie wierze w takie powiedzonka takze niewiem

Niech powie prawde...po co wymyslac i cudowacPrzeciez sama piszesz ze owijac w bawełne nie masz zamiaru

Napisane przez agnusek22

Dziewczyny kochane! Jestem zabiegana na maksa, ale zaglądam na mój ulubiony wątek żeby życzyć Wam spokojnych i rodzinnych Świąt! Spełnienia marzeń, zdrowych dzieciaczków, szybkich porodów, cudownych 9mc ciąży i pięknych, wyraźnych II różowych krech na testach

Ja juz mam swieta

Posprzatane, wszystko zrobione, wlasnie wzielam prysznic i teraz bede sie szykowac, bo za godz. bedziemy sie zbierac do kosciola
Potem znajomi wpadaja

Smacznego jajka Wszystkim

[strongwomen]

Madzia, powiadasz że pampersy tyle radości sprawiają? My wczoraj w sklepie obok nich przechodziliśmy i TŻ, poszedł jeszcze na jedzonko do dzieci... ale nasunęło mu się tylko, że pół wypłaty pójdzie na to wyjaśniłam mu jednak, że kaszek nie będzie jeść od razu i że jeśli cycuszki pozwolą to mleka też nie trzeba będzie i się trochę uspokoił. A widzisz.. nie był świadomy ile takie rzeczy kosztują....

ładnie że Twój mąż Majeczkę tak cmoka, miło mi się zrobiło jak to czytałam

ja się kopniaczkami Kamilka nie przejmuję, bo jeszcze zdążę pomarudzić że kopie a spać nie daje

i oglądałam jeszcze dziś na all te Twoje suszarki, ale ze dwie stówki trzeba dać


Blonde, ja już też siedzę i delektuję się zapachem mokrych podłóg i Merty w koszyczku... świętujcie spokojnie i szczęśliwie

[Madzialenka12344321]

Blonde mąż się wstydzi powiedzieć prawdę poza tym zaczyna mnie od rana namawiać abym przymknęła oko na wszystko i z nim poszła. Ale ja nie chcę. Bo niby po co mam iść?? Do kogoś kto mnie tak potraktował i od tamtej pory ani słowa z nim nie zamieniłam?? A jakie było zdziwienie męża na wieść, ze na koniec kwietnia na imieniny też nie pójdę. Więc mu przypomniałam, że on nigdy mi życzen nie złożył , nigdy w życiu a ja co roku i prezent i życzenia i byłam u niego. A on zawsze miał wymówkę nawet na urodziny męża. Tylko zawsze przymykałam na to oko i zagryzałam zęby , a teraz stwierdziłam, ze dlaczego??

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Strong w PL ok 200 zł kosztuje taka suszarka, ja w Holandii dość tanio ją kupiłam, już nie pamiętam za ile.

My już kupiliśmy te pampki bo chciałam spakować kilka już do torby, aby potem mąż nie latał. Jeszcze tylko 2 staniki do karmienia muszę kupić i już wszystko jest gotowe

Kaszek i mleka też nie kupuję, jak będzie trzeba to mąż poleci i kupi.

[strongwomen]

Madzia, ale my nie zamierzaliśmy jeszcze niczego kupować nie nie Tylko tak przechodziliśmy Bo to w markecie.

a co do teścia, nie ulegaj. Dobrze mówisz!

[Madzialenka12344321]

Strong

Wiem, wiem.. ja zawsze jak przechodzę obok półek z tymi rzeczami to mnie ciężko odciągnąć Więc doskonale cie rozumiem

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde mąż się wstydzi powiedzieć prawdę poza tym zaczyna mnie od rana namawiać abym przymknęła oko na wszystko i z nim poszła. Ale ja nie chcę. Bo niby po co mam iść?? Do kogoś kto mnie tak potraktował i od tamtej pory ani słowa z nim nie zamieniłam?? A jakie było zdziwienie męża na wieść, ze na koniec kwietnia na imieniny też nie pójdę. Więc mu przypomniałam, że on nigdy mi życzen nie złożył , nigdy w życiu a ja co roku i prezent i życzenia i byłam u niego. A on zawsze miał wymówkę nawet na urodziny męża. Tylko zawsze przymykałam na to oko i zagryzałam zęby , a teraz stwierdziłam, ze dlaczego??[COLOR="Silver"]

Madzia ja tu tylko widze 2 wyjscia...
albo przymkniesz oko i bedziesz dalej udawac,ze wszystko jest w porzadku albo on uslyszy prawde
Takie wymyslanie powodów jest bez sensu...

[strongwomen]

Madzia, Blonde, ale on sobie z tej prawdy nic może nie zrobić, a tylko święta reszcie nie wtajemniczonych popsuje. Może teraz lepiej nie że kłamać tylko powiedzieć że nie chciała, a na wyjaśnienia i szczerości czas zaplanować na po świętach

[ilonkaczapela]

Madziu, dobrze robisz, że nie idziesz. Nie ma co narażać się na kolejne nieprzyjemności z jego strony.

[Madzialenka12344321]

No właśnie są dwa wyjścia... albo zaciskać zęby i robic jak do tej pory, albo zdecydować się na bunt Ja już postanowiłam. Tylko mąż jest smutny i mnie to dobija ech...

Kurde a mi coś dziś brzuszek twardnieje.

zaraz się zbieramy. Ja do rodziców a mąz do teścia

[strongwomen]

My też jedziemy do teściów zajrzeć, i z koszyczkiem... a potem już chcę spędzić czas z TŻ. Wesolutkich

[stokrotka24]

Wesołych świąt dziewczyny, dużo radości, spokoju w święta i dobrego jedzonka

Jakoś przez tydzień nie miałam czasu do was zaglądać, porządki robiłam i tz okupował komputer, ale jestem prawie na bieżąco.

Wszystkie macie śliczne brzuszki

[kotekk81]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dziewczyny kiedyś pisałyście, że jak się poczuje ruchy dziecka to po 20 tyg jest poród. I mam pytanko: pierwszy ruch (taki motylek też) czy konkretnie o kopnięcie chodzi?? Bo ja motylka pierwszego poczułam w 16 tyg czyli za tydzień bym miała rodzić?? A pierwszy kopniak w 20

A co do teścia, to jak zapyta, bo na bank zapyta to co?? Mąz musi coś powiedzieć. Sama nie wiem jak lepiej: źle się czuła, czy wprost że nie chciała przyjść. Z drugiej strony w poniedziałek się będę z siostrami męża u teściowej widziała i jak się zapytają co mi było to mam zamiar prawdę powiedzieć. Bo ja owijać w bawełnę nie mam zamiaru. powiem, że po akcji w święta nie czuję się tam mile widziana i tyle.

Madzia "przesady" mowia ze od pierwszych ruchow czyli od motylkow i co u niektorych sie to sprawdzilo ale wiadomo ze z tym to tak samo jak z "przepowiadaniem" plci na podstawie ksztaltu brzuszka czy urody mamusi. Takze nie stresuje sie ale torbe na wszelki wypadek spakuj

ad. tescia - ja bym powiedziala prawde, ze nie czulam sie tam mile widziana i nie zamierzam wiecej sie tak czuc i tyle. Niech sobie mysla co chca

[strongwomen]

głosowanie :

1.http://allegro.pl/koszula-ciazowa-bl...247253767.html

czy

2.http://allegro.pl/sukienka-tunika-ko...251687365.html

[Malensstfo]

Obie ładne...a na jakąś okazję?? Koszulę chyba więcej razy użyjesz,,,,

[strongwomen]

Z okazji poprawienia sobie nastroju Ja właśnie myślałam że tunikę bardziej bo teraz już będzie coraz cieplej, do leginsów czy bez (chociaż nie lubię ud pokazywać), no i w praktyce też dużo w koszulach nie chodzę. A z drugiej strony jest śliczna i elegancka

[Malensstfo]

Napisane przez strongwomen

Z okazji poprawienia sobie nastroju Ja właśnie myślałam że tunikę bardziej bo teraz już będzie coraz cieplej, do leginsów czy bez (chociaż nie lubię ud pokazywać), no i w praktyce też dużo w koszulach nie chodzę. A z drugiej strony jest śliczna i elegancka

Aaa jak to taka tunika, to faktycznie może teraz bardziej praktyczniejsza Jak mówię...obie fajne!

[onyks]

Strong obydwie bardzo ładne, tunika taka do "wylatania" nawet po domu, a koszula bardziej elegancka. Chyba nie pomogłam

[Amani]

Dobry wieczór!!!

Wpadłam, by złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia:
dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa,
mnóstwo wiosennego optymizmu I oczywiście, żeby w naszym wątku darzyło się nam pięknymi, zdrowymi, puchatymi bobaskami

[ilonkaczapela]

Cześć

Strong, dla mnie zdecydowanie koszula. Nie lubię takich sukienek, tunik To znaczy, tego kroju w ramionach

[blonde_hair]

Strong mi sie 2 podobaja

Niedawno pojechali od Nas znajomi. Ale fajnie byloDzieciaki sie wyszalały Seba moment usnał

[strippi]

Napisane przez strongwomen

Strippi, Ty sobie zdrowia nie lekceważ teraz tym bardziej masz pogody takie zdradliwe. Pamiętaj że masz dziecko na wychowaniu potrzebna jesteś.

zdrowie szanuję szanuję, tylko też muszę jeździć, bo jak nie jeżdżę to mam mega zepsuty humor



Wszystkiego najlepszego! Wesołych Świąt kochane!

[strongwomen]

Dzień dobry

dzięki za opinie, ale widzę rozbieżność i chyba sobie tunikę wezmę, tylko jeszcze TŻtowi wyjaśnię jak bardzo mi to nie zbędne

[Madzialenka12344321]

Cześć

Strong tunika

kotku torba już spakowana, pokoik gotowy, rzeczy dla małej poprane, poprasowane i poukładane. Tylko stanik do karmienia mi został, ale to w weekend następny kupię.

Mąż był wczoraj u teścia. Powiedział, ze mnie nie ma bo... się czymś przytrułam masakra... A potem jak odwoził siostry do domu, to i powiedział prawdę. No... tyle, ze na koniec kwietnia też będą teścia imieniny i co?? Wtedy też wg męża będę się źle czuła

Wczoraj mnie na wieczór brzuszek pobolował. W sumie to nie ból był tylko takie dziwne uczucie i na kręgosłup mi bardziej promieniowało. Ze 3 godzinki się męczyłam. Zamiana pozycji pomagała na chwilę i znowu aż zasnęłam Ale dziś jest już dobrze. Mąż panikuje, ze to przepowiadające, bo już się w necie naczytał

[strongwomen]

Madzia i jeszcze raz . Źle mężu zrobił, to takie uspakajanie sumienia teścia, bo sobie teraz pomyśli że chciałaś przyjechać a nie mogłaś, a to wcale nie prawda. Ale trudno. Teraz nie widzę wyjścia jak się pofatygować do niego i sprawę wyjaśnić, najlepiej zaraz przed jego imieninami jak Was zaprosi.

a jak u Twoich rodziców wczoraj było? Miło spędziłaś wieczór?

[emigra]

Wesolych swiat

[Madzialenka12344321]

Bo z męża to uparciuch i nie chciał prawdy powiedzieć... kuźwa... Bo mi to ktoś może robic przykrość, ale teściowi już nie

A u rodziców było super

Dziś idziemy do moich rodziców na święta na 14.

Ale najlepszy jest numer.. normalnie numer roku Przed chwilą dzwoniła do nas teściowa, czy wpadniemy na śniadanie Wielkanocne jak my już godzinę po śniadaniu jesteśmy a ta zdziwiona, że jak to tak wcześnie. A zapraszała nas?? I potem było zdziwienie dlaczego na obiad nie przyjdziemy dziś (gdzie od miesiąca non stop jest mowa, ze do moich rodziców idziemy). Nawet moja mama jak kiedyś do niej dzowniła jej to mówił i mąż też. I w koncu jutro na śniadanie nas zaprosiła . No jeszcze nikt mnie tak wcześnie nigdzie nie zapraszał

[strongwomen]

Madzia, jakbym o mojej czytała Ja w tym roku sama zadzwoniłam zapytać czy mamy na święta przyjechać, to mnie wyśmiała, że myślała że to oczywiste dlatego nie dzwoniła. A ja tam mimo że oczywiste to wolałabym być zaproszona, przynajmniej mogła zadzwonić "potwierdzić".

To się ciesze że miło spędziłaś wieczór.

Idę do kościółka zaraz a potem do babci na obiad, TŻ nie chce iść do kościoła i się wydaję że moją mamę zaraz rozniesie, ale staram się być silna i ignorować