U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[karo_z]

Cześć dziewczyny

Trochę spóźnione ale Wesołych Świąt!!!

Napisane przez evvcia_

Uff do terminu jeszcze troszkę, więc dobre wiadomości Ciekawe co tam na KTG wyjdzie



Taka grubsza nitka ok. 1 cm z supełkiem na jednym końcu - przynajmniej u mnie to tak wyglądało. Miałam na papierze toaletowym to sobie obejrzałam a wcześniej czułam lekkie swędzenie. Ile takich szwów może być w środku?

U mnie dziś z karmieniem znów słabo w nocy i nad ranem Laura ładnie jadła (21.30, 2.00, 5.00, 7.30) i czułam po piersiach że pełne, a w dzień znów nie chce ciągać piersi, odciągałam laktatorem a tam z dwóch piersi ledwo ponad 30ml i już mam flaki na noc chyba muszę dać mm, bo będziemy kąpać za 30-40min, a na pewno mi się nie nazbiera pokarmu, bo jadła malutka godzinę temu... Chyba nic z tego naszego karmienia nie będzie. Jeszcze będę próbowała przystawiać, bo bardzo mi na tym zależało... I nie panikuję już tylko tak Wam piszę żeby się wygadać w domu mnie nie zrozumieją, a TŻ łatwo się poddaje i ciągle mówi no to przestawiamy, nie męcz się itp.

Mam bardzo podobne problemy z karmieniem. Już myślałam że się wszystko ustabilizowało i Piotruś się już najada moim mleczkiem, ale jego potzreby się zwiększają z każdym dniem a moja produkcja mleczka nie nadąża. Po karmieniu cały dzień praktycznie co godzinę wieczorem musi opróżnić obie piersi i dojeść jeszcze jakieś 50ml szucznego i zjada to sztuczne z takim zapałem jakbym go głodziła cały dzień potem właśnie śpi te 3 godziny, a tak po moim mleczku w ciągu dnia i w nocy maksymalnie 1,5 godziny a często tylko pół godziny śpi...
i żeby się najeść musi spędzić przy piersi czasem nawet i godzinę...

Mam nadzieję że laktacja się zwiększy jeszcze... w końcu Piotruś urodził się wcześniej i może mój organizm nie był gotowy, ale już nie mam siły. Jestem zmęczona, niewyspana a to na pewno nie wpływa dobrze na laktacje. Wolę podać czasem mm niż mam się tak męczyć i ja i Piotruś

[Cytrynka_Wawa]

emigra nic na sile na wszystko przyjdzie pora nie ma tak ze po 6 tygodniach musisz byc fizycznie i psychicznie gotowa

[gosia261282]

Napisane przez emigra

Gosiu narazie dajemy jej po 90 ml gestego i poki co nie wyrzygala... Bo ona nie ulala tylko zwymiotowala wszystko co wypila jakis czas po jedzeniu.... Ulewanie tak nie wyglada ..
.

A bo wiesz co ja w sumie nie jestem pewna czy moja caly czas ulewala czy rzygala.Pediatra i polozna mowily,ze to ulewanie,ale to czesto byly ogromne ilosci i chlustalo normalnie z niej.Ale oprocz tego byla zdrowa,nie byl to objaw choroby.Wiec nie wiem chyba do konca jak rozpoznac u malego dziecka czy ulewa czy wymiotuje.

Napisane przez karo_z

Mam bardzo podobne problemy z karmieniem. Już myślałam że się wszystko ustabilizowało i Piotruś się już najada moim mleczkiem, ale jego potzreby się zwiększają z każdym dniem a moja produkcja mleczka nie nadąża. Po karmieniu cały dzień praktycznie co godzinę wieczorem musi opróżnić obie piersi i dojeść jeszcze jakieś 50ml szucznego i zjada to sztuczne z takim zapałem jakbym go głodziła cały dzień potem właśnie śpi te 3 godziny, a tak po moim mleczku w ciągu dnia i w nocy maksymalnie 1,5 godziny a często tylko pół godziny śpi...
i żeby się najeść musi spędzić przy piersi czasem nawet i godzinę...

Mam nadzieję że laktacja się zwiększy jeszcze... w końcu Piotruś urodził się wcześniej i może mój organizm nie był gotowy, ale już nie mam siły. Jestem zmęczona, niewyspana a to na pewno nie wpływa dobrze na laktacje. Wolę podać czasem mm niż mam się tak męczyć i ja i Piotruś

Wspolczuje

[tikki85]

Hejka! Mam nadzieję, że nikt dziś nie urodził, bo byłabym strasznie zazdrosna . Nie mam sił Was nadrabiać. Jestem po imprezce. Nie byliśmy za długo, bo zasypiałam na siedząco no i było mi potwornie niewygodnie.

SMS od Jolki
"Witajcie. Od wczoraj jestem w domu, ale nie mam internetu. Ogólnie czuję się kiepsko, ale z dnia na dzień jest lepiej. Mój Synek nie umie jeść z cyca choć próbujemy, ale nie wychodzi i je z butli ale tylko moje odciągane i odciągam ręcznie bo laktator TT to jedna wielka padaczka. A któraś urodziła odkąd mnie nie było?I jak tam z wątkiem? Po świętach będę miała już internet to zajrzę. Pozdrawiam Was wszystkie. Wesołych Świąt"

[gosia261282]

Napisane przez tikki85

Hejka! Mam nadzieję, że nikt dziś nie urodził, bo byłabym strasznie zazdrosna . Nie mam sił Was nadrabiać. Jestem po imprezce. Nie byliśmy za długo, bo zasypiałam na siedząco no i było mi potwornie niewygodnie.

SMS od Jolki
"Witajcie. Od wczoraj jestem w domu, ale nie mam internetu. Ogólnie czuję się kiepsko, ale z dnia na dzień jest lepiej. Mój Synek nie umie jeść z cyca choć próbujemy, ale nie wychodzi i je z butli ale tylko moje odciągane i odciągam ręcznie bo laktator TT to jedna wielka padaczka. A któraś urodziła odkąd mnie nie było?I jak tam z wątkiem? Po świętach będę miała już internet to zajrzę. Pozdrawiam Was wszystkie. Wesołych Świąt"

A ja myslalam,ze sie nie odzywasz,bo moze rodzisz
I pomyslalam tez,ze jesli tak to moze Andrea pogoni Eryczka

Szkoda,ze Jolka caly czas ma problemy z karmieniem.
I zmartwilam sie tym laktatorem,ja tez mam TT.Ale bardzo wiele kobiet go chwalilo.No ale wiadomo nigdy nie ma tak,zeby z jednej rzeczy byli wszyscy zadowoleni.

[karolca]

Napisane przez karo_z

Cześć dziewczyny

Trochę spóźnione ale Wesołych Świąt!!!




Mam bardzo podobne problemy z karmieniem. Już myślałam że się wszystko ustabilizowało i Piotruś się już najada moim mleczkiem, ale jego potzreby się zwiększają z każdym dniem a moja produkcja mleczka nie nadąża. Po karmieniu cały dzień praktycznie co godzinę wieczorem musi opróżnić obie piersi i dojeść jeszcze jakieś 50ml szucznego i zjada to sztuczne z takim zapałem jakbym go głodziła cały dzień potem właśnie śpi te 3 godziny, a tak po moim mleczku w ciągu dnia i w nocy maksymalnie 1,5 godziny a często tylko pół godziny śpi...
i żeby się najeść musi spędzić przy piersi czasem nawet i godzinę...

Mam nadzieję że laktacja się zwiększy jeszcze... w końcu Piotruś urodził się wcześniej i może mój organizm nie był gotowy, ale już nie mam siły. Jestem zmęczona, niewyspana a to na pewno nie wpływa dobrze na laktacje. Wolę podać czasem mm niż mam się tak męczyć i ja i Piotruś

a może mleko jest za mało treściwe jak na potrzeby Piotrusia?
Ja zauważyłam, że jak dużo i normalnego jedzenia zjem, to Ewelinka zjada mniej i śpi dlużej, a jeśli posiłek miałam lekki, mniej obfity a dużo piłam, to domaga się obu piersi.
Na karmienie z przewijaniem, odbijaniem, tuleniem muszę poświęcić godiznę, czasem tylko 15 minut. Ale staram się trzymać minimum 2,5 godzinne przerwy między karmieniami.

Napisane przez tikki85

Hejka! Mam nadzieję, że nikt dziś nie urodził, bo byłabym strasznie zazdrosna . Nie mam sił Was nadrabiać. Jestem po imprezce. Nie byliśmy za długo, bo zasypiałam na siedząco no i było mi potwornie niewygodnie.

SMS od Jolki
"Witajcie. Od wczoraj jestem w domu, ale nie mam internetu. Ogólnie czuję się kiepsko, ale z dnia na dzień jest lepiej. Mój Synek nie umie jeść z cyca choć próbujemy, ale nie wychodzi i je z butli ale tylko moje odciągane i odciągam ręcznie bo laktator TT to jedna wielka padaczka. A któraś urodziła odkąd mnie nie było?I jak tam z wątkiem? Po świętach będę miała już internet to zajrzę. Pozdrawiam Was wszystkie. Wesołych Świąt"

Przez chwilę korzystałam z elektrycznego laktatora TT i też nie byłam zadowolona. Ręczny, zwykły tani laktator spisał się rewelacyjnie i pomógł w "kryzysie" a do tego zahartował brodawki Co prawda jeszcze bolą podczas przystawiania córki, ale z każdym dniem jest coraz lepiej

[Karo89]

Napisane przez gosia261282

Szkoda,ze Jolka caly czas ma problemy z karmieniem.
I zmartwilam sie tym laktatorem,ja tez mam TT.Ale bardzo wiele kobiet go chwalilo.No ale wiadomo nigdy nie ma tak,zeby z jednej rzeczy byli wszyscy zadowoleni.

ja mam ręczny z TT i nie narzekam. ładnie ściąga, nie muszę mocno naciskać, żeby pokarm poleciał. tak więc ja z tych co zadowolone


Co jakiś czas mam dreszcze, dzisiaj to już ze dwa razy miałam. kiedyś jeszcze zdarzyło się tak jak wyszłam spod prysznica. Nie mam temperatury bo sprawdzam... Nie mam pojęcia co to może być?!

[tikki85]

Ja też mam ręczny z TT. Mam nadzieję, że podoła zadaniu.

Gosia...oj chciałabym. Ciocia M. powiedziała, że chyba już niewiele mi zostało bo troszkę podpuchłam na twarzy ja żadnego podpuchnięcia nie widzę...mimo wszystko mam nadzieję, że ciocia ma rację. W sumie...więcej niż do 14 mnie nie przetrzymają. To będzie 10 dni po terminie.

[karo_z]

Napisane przez karolca

a może mleko jest za mało treściwe jak na potrzeby Piotrusia?
Ja zauważyłam, że jak dużo i normalnego jedzenia zjem, to Ewelinka zjada mniej i śpi dlużej, a jeśli posiłek miałam lekki, mniej obfity a dużo piłam, to domaga się obu piersi.
Na karmienie z przewijaniem, odbijaniem, tuleniem muszę poświęcić godiznę, czasem tylko 15 minut. Ale staram się trzymać minimum 2,5 godzinne przerwy między karmieniami.

hm...może coś w tym jest...staram się jeść lekkostrawnie, może za bardzo? muszę w takim razie spróbować jeść więcej i częściej

[karolca]

Napisane przez Karo89

ja mam ręczny z TT i nie narzekam. ładnie ściąga, nie muszę mocno naciskać, żeby pokarm poleciał. tak więc ja z tych co zadowolone


Co jakiś czas mam dreszcze, dzisiaj to już ze dwa razy miałam. kiedyś jeszcze zdarzyło się tak jak wyszłam spod prysznica. Nie mam temperatury bo sprawdzam... Nie mam pojęcia co to może być?!

Ja mam zwłaszcza w nocy. W ogóle jest mi zimno na potęgę. Myślę, że ma to związek z produkcją mleczka

Napisane przez karo_z

hm...może coś w tym jest...staram się jeść lekkostrawnie, może za bardzo? muszę w takim razie spróbować jeść więcej i częściej

Ja staram się jeść wszystko. Unikam tylko kapusty i rzeczy po których sama miewam wzdęcia oraz ostrego. Nie ma co ukrywac, nasz organizm potrzebuje więcej kalorii aby wyprodukować mleko a z lekkiego i rzadkiego jedzenia na pewno ich nie dostarczymy.

[karo_z]

Napisane przez karolca

Ja mam zwłaszcza w nocy. W ogóle jest mi zimno na potęgę. Myślę, że ma to związek z produkcją mleczka


Ja staram się jeść wszystko. Unikam tylko kapusty i rzeczy po których sama miewam wzdęcia oraz ostrego. Nie ma co ukrywac, nasz organizm potrzebuje więcej kalorii aby wyprodukować mleko a z lekkiego i rzadkiego jedzenia na pewno ich nie dostarczymy.

smażone też? ja jadłam póki co raczej tylko drób i albo taki duszony w sosie albo z grila elektrycznego...boję sie zjeść np schabowego w panierce

[karolca]

Napisane przez karo_z

smażone też? ja jadłam póki co raczej tylko drób i albo taki duszony w sosie albo z grila elektrycznego...boję sie zjeść np schabowego w panierce

smazone w panierce i schabowy, z fileta z kurczaka i indyka.
W szpitalu zaserwowali rybę smazoną w panierce więc stwierdziłam, że jeśli w szpitalu tak karmią to dlaczego w domu mam jeść gorzej?
Teraz można smazyć niemal bez tluszczu, więc ciężkie na pewno nie będzie.
U mnie przeszły już duszone żeberka w sosie i gulasz z łopatki wieprzowej

[Flowerbombka]

Nikki obstawiam że Ty najpierwsza z nas urodzisz

Lenka trzymam kciuki za dziadka Tż żeby wyszedl ze szpitala...

Tak byłam na Inflanckiej Lekarz bardzo młody - na karcie mam pieczątkę - Hubert Wójtowicz. Rzeczywiście szkoda że nie mam tego ktg w środę...a powiedz mi do tej przychodni na to badanie to wchodzi się tak jak na IP? I to jest tylko ktg czy badanie na fotelu też?


Kumkura słodkie kurczaczki na mailu

Aguśka synkowie słodziaki a ty jak zwykle mega promiennie wyglądasz

Jejku dziwczyny tak piszecie o tych problemach z karmieniem i mleczkiem...zaczynam sie bać..a w teorii wydaje się to wszystko takie proste...

[emigra]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

emigra nic na sile na wszystko przyjdzie pora nie ma tak ze po 6 tygodniach musisz byc fizycznie i psychicznie gotowa

wiem ... ale wiesz ... czlowiek chcialby juz wrocic do formy sprzed ciazy

Napisane przez gosia261282

A bo wiesz co ja w sumie nie jestem pewna czy moja caly czas ulewala czy rzygala.Pediatra i polozna mowily,ze to ulewanie,ale to czesto byly ogromne ilosci i chlustalo normalnie z niej.Ale oprocz tego byla zdrowa,nie byl to objaw choroby.Wiec nie wiem chyba do konca jak rozpoznac u malego dziecka czy ulewa czy wymiotuje.

O kurcze, to moze Julka tez tak mocno ulala po prostu? Wygladalo to tak ze dwa, trzy razy zrobila taki ruch ustami jakby sie dlawila i zaraz chlusnelo z niej cale mleko

Napisane przez tikki85

SMS od Jolki
"Witajcie. Od wczoraj jestem w domu, ale nie mam internetu. Ogólnie czuję się kiepsko, ale z dnia na dzień jest lepiej. Mój Synek nie umie jeść z cyca choć próbujemy, ale nie wychodzi i je z butli ale tylko moje odciągane i odciągam ręcznie bo laktator TT to jedna wielka padaczka. A któraś urodziła odkąd mnie nie było?I jak tam z wątkiem? Po świętach będę miała już internet to zajrzę. Pozdrawiam Was wszystkie. Wesołych Świąt"

Szybko ja wypuscili po cc u nas sie 5 dni lezy.
Szkoda z tym karmieniem, maly musi byc leniuszkiem



Julcia juz wykapana - ale byl relax lezala w wannie jak damulka w spa potem butla i teraz lezy i probuje usnac, jeszcze troche walczy ale oczka juz senne dzisiaj byl sukces bo wypila mi 30 ml herbatki z melissa - a do tej pory jak tylko poczula ze daje jej cos innego niz mleko to wypluwala
Te krostki co ostatnio sie zalilam to chyba potowki jednak ... (z opisu czerwone krostki z bialymi ''lebkami'') po dwoch kapielach w krochmalu sporo z nich juz zeszlo ... no i ubieram mala lzej. Nie moge sie doczekac wtorku i naszej wizyty u pediatry, napewno bede spokojniejsza jak ja lekarz objerzy !

[Cytrynka_Wawa]

ja czekam na laktator z TT z allegro i mam nadzieje ze sie sprawdzi
co do karmienia to nie miałam od początku problemów żadnych odpukać
Wiktorek pol dnia spac na brzuchu bo czesc przespal w wozku na specerze i wieczorem myslalam ze na noc juz go poloze na boczku i wraz spi na brzuchu najwyzej jak bede szla spac to go przekrece na bok

cos mnie gardlo boli

[tikki85]

Dziewczyny jednak ta pełnia nie była tak zupełnie przereklamowana, bo moja kuzynka urodziła w Wielki Piątek . Miała @ termin na później niż ja

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez emigra

wiem ... ale wiesz ... czlowiek chcialby juz wrocic do formy sprzed ciazy

O kurcze, to moze Julka tez tak mocno ulala po prostu? Wygladalo to tak ze dwa, trzy razy zrobila taki ruch ustami jakby sie dlawila i zaraz chlusnelo z niej cale mleko


Szybko ja wypuscili po cc u nas sie 5 dni lezy.
Szkoda z tym karmieniem, maly musi byc leniuszkiem



Julcia juz wykapana - ale byl relax lezala w wannie jak damulka w spa potem butla i teraz lezy i probuje usnac, jeszcze troche walczy ale oczka juz senne dzisiaj byl sukces bo wypila mi 30 ml herbatki z melissa - a do tej pory jak tylko poczula ze daje jej cos innego niz mleko to wypluwala
Te krostki co ostatnio sie zalilam to chyba potowki jednak ... (z opisu czerwone krostki z bialymi ''lebkami'') po dwoch kapielach w krochmalu sporo z nich juz zeszlo ... no i ubieram mala lzej. Nie moge sie doczekac wtorku i naszej wizyty u pediatry, napewno bede spokojniejsza jak ja lekarz objerzy !

wiem wiem
Wiktorek jak sie kapie to ma taka slodka mine i juz mniej fajna ma jak z wody wychodzi ostatnie 2 dni ja go kapalam bo maz wypil pare kieliszków wódki z rodzicami i wolelismy nie ryzykować ale stal ze mna w lazience i instruowal jak mam go kapac bo robilam to pierwszy raz

[karolca]

Napisane przez tikki85

Dziewczyny jednak ta pełnia nie była tak zupełnie przereklamowana, bo moja kuzynka urodziła w Wielki Piątek . Miała @ termin na później niż ja

jak leżalam w szpitalu, salowa też mówila, żebyśmy się cieszyły, że nie rodzimyśmy w pełnię, bo to, co dzieje się na oddziale w tym czasie to jakiś koszmar dla personelu

[gosia261282]

Napisane przez karolca

smazone w panierce i schabowy, z fileta z kurczaka i indyka.
W szpitalu zaserwowali rybę smazoną w panierce więc stwierdziłam, że jeśli w szpitalu tak karmią to dlaczego w domu mam jeść gorzej?
Teraz można smazyć niemal bez tluszczu, więc ciężkie na pewno nie będzie.
U mnie przeszły już duszone żeberka w sosie i gulasz z łopatki wieprzowej

Ja tez tak bede jesc,tym bardziej ze w Anglii nie zalecaja diet dla karmiacych.Mam nadzieje,ze bedzie ok.

Napisane przez tikki85

Dziewczyny jednak ta pełnia nie była tak zupełnie przereklamowana, bo moja kuzynka urodziła w Wielki Piątek . Miała @ termin na później niż ja

To wepchnela sie widocznie na twoje miejsce i teraz czekac przez to musisz

[emigra]

Napisane przez tikki85

Dziewczyny jednak ta pełnia nie była tak zupełnie przereklamowana, bo moja kuzynka urodziła w Wielki Piątek . Miała @ termin na później niż ja

sie wepchala bezczelnie no !

Napisane przez Cytrynka_Wawa

wiem wiem
Wiktorek jak sie kapie to ma taka slodka mine i juz mniej fajna ma jak z wody wychodzi ostatnie 2 dni ja go kapalam bo maz wypil pare kieliszków wódki z rodzicami i wolelismy nie ryzykować ale stal ze mna w lazience i instruowal jak mam go kapac bo robilam to pierwszy raz

Ja od poczatku kapie Jule sama maz tylko przylatuje z recznikiem ja ja kapie w duzej wannie bo mi tak jednak wygodniej a i ona ma wiecej frajdy, a lazienke mamy mala i ciasna wiec jakby mi jeszcze sie maz tam panoszyl to bysmy sie nie ruszyli on jeszcze stoi z suszarka jak ja mala pielegnuje i ubieram bo suszarka u nas to ostatnio przeboj

[tikki85]

No kuzynka wredna @ . Ale cóż...może to i lepiej. Piątkowi ludzie mają pod górkę. Mój brat jest z piątku i ciągle coś go w D. kopie.
Strasznie spuchły mi palce w dłoniach. Aż nie mogę pisać na klawiaturze.

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez emigra

sie wepchala bezczelnie no !


Ja od poczatku kapie Jule sama maz tylko przylatuje z recznikiem ja ja kapie w duzej wannie bo mi tak jednak wygodniej a i ona ma wiecej frajdy, a lazienke mamy mala i ciasna wiec jakby mi jeszcze sie maz tam panoszyl to bysmy sie nie ruszyli on jeszcze stoi z suszarka jak ja mala pielegnuje i ubieram bo suszarka u nas to ostatnio przeboj

u nas akurat taki podzial obowiazkow wypadl i tak nam pasuje

[tikki85]

Andrea urodzi się w środę jak mamusia i tatuś

[aalegna]

Napisane przez karolca

Ja staram się jeść wszystko. Unikam tylko kapusty i rzeczy po których sama miewam wzdęcia oraz ostrego. Nie ma co ukrywac, nasz organizm potrzebuje więcej kalorii aby wyprodukować mleko a z lekkiego i rzadkiego jedzenia na pewno ich nie dostarczymy.

Zgadzam sie z karolca w 100% Też zauważyłam że jak zaczęłam jeść bardziej normalnie to i mały jakiś spokojniejszy się zrobił, tak więc w te święta nie odmówiłam sobie sałatki (tylko groszek wybierałam i nie jadłam), jajek, mazurka, sernika i póki co wszystko w porządku smażonego jeszcze nie próbowałam ale jadłam już frytki domowej roboty z piekarnika i małemu nic nie było
A wogóle zauważamy z mężem że ten sab simplex chyba działa na małego, co prawda marudzi od czasu do czasu i płacze ale jest już o niebo lepiej

Wszystkie zdjątka na mailu cudne i cudne maluszki i cudne brzuszki też cosik wrzuce od siebie

[Nikii89]

Napisane przez gosia261282

Nie dziwie sie,ze jestes zla.Jakby to od nas zalezalo kiedy urodzimy.
Mojemu zdarzy sie wypic jedno piwo dziennie,bo to piwko bardzo lubi i trudno mu sobie odmowic,tyle ze tutaj mozna po piwie jechac.Tak,ze bardzo sie nie wkurzam,bo wiem ze transport bede miec w razie czego.

No a tutaj wszyscy pili oprócz mnie to normalnie jest nie do pomyślenia - mieć ciężarną w domu która może w każdej chwili rodzić i pić brak odpowiedzialności

Napisane przez lena_mi

Oj bacik dla tż się należy
my mamy problem z samochodem (a w mechanika dopiero w piątek), więc w razie czego pojedziemy taksówką do szpitala, ale mąż i tak nie pije, na szczęscie, tak jak obiecał. Inaczej pewnie bym mu tak marudziła (ostatnio jestem w tym specjalistką ) że i tak by przestał pic
A co do rodzenia, to w tym tygodniu wolałabym nie, dlatego że będzie trochę zamieszania w rodzinie tż, taka trochę specyficzna sytuacja.. Także jak coś to po 14tym kwietnia

Ale dziś mi coś brzuszek twardnieje.. i czuję że Córa majstruje przy szyjce, że hoho, bardzo niemiłe uczucie..
no nic, będzie co będzie..

dziękuję, mam nadzieję, że dziadek wydobrzeje, choc to już taki wiek, że nic nie wiadomo..

w takim razie aby Ci się sprawdziło tak jak chcesz czyli rodzić po 14.04
a ile dziadek ma lat??

Napisane przez tikki85

Hejka! Mam nadzieję, że nikt dziś nie urodził, bo byłabym strasznie zazdrosna . Nie mam sił Was nadrabiać. Jestem po imprezce. Nie byliśmy za długo, bo zasypiałam na siedząco no i było mi potwornie niewygodnie.

SMS od Jolki
"Witajcie. Od wczoraj jestem w domu, ale nie mam internetu. Ogólnie czuję się kiepsko, ale z dnia na dzień jest lepiej. Mój Synek nie umie jeść z cyca choć próbujemy, ale nie wychodzi i je z butli ale tylko moje odciągane i odciągam ręcznie bo laktator TT to jedna wielka padaczka. A któraś urodziła odkąd mnie nie było?I jak tam z wątkiem? Po świętach będę miała już internet to zajrzę. Pozdrawiam Was wszystkie. Wesołych Świąt"

Niestety nikt nie urodził

Szybko ją puścili co do karmienia to myślę że będzie dobrze w końcu to coś nowego i jednak trzeba się tego "nauczyć"

Napisane przez Flowerbombka

Nikki obstawiam że Ty najpierwsza z nas urodzisz

.

Chciałabym kochana i to bardzo.... bo nie daję rady z tymi bólami krzyża juz

Napisane przez emigra

wiem ... ale wiesz ... czlowiek chcialby juz wrocic do formy sprzed ciazy

O kurcze, to moze Julka tez tak mocno ulala po prostu? Wygladalo to tak ze dwa, trzy razy zrobila taki ruch ustami jakby sie dlawila i zaraz chlusnelo z niej cale mleko


Szybko ja wypuscili po cc u nas sie 5 dni lezy.
Szkoda z tym karmieniem, maly musi byc leniuszkiem



Julcia juz wykapana - ale byl relax lezala w wannie jak damulka w spa potem butla i teraz lezy i probuje usnac, jeszcze troche walczy ale oczka juz senne dzisiaj byl sukces bo wypila mi 30 ml herbatki z melissa - a do tej pory jak tylko poczula ze daje jej cos innego niz mleko to wypluwala
Te krostki co ostatnio sie zalilam to chyba potowki jednak ... (z opisu czerwone krostki z bialymi ''lebkami'') po dwoch kapielach w krochmalu sporo z nich juz zeszlo ... no i ubieram mala lzej. Nie moge sie doczekac wtorku i naszej wizyty u pediatry, napewno bede spokojniejsza jak ja lekarz objerzy !

Oby to napewno były potówki
za wtorkową wizytę

Napisane przez tikki85

Dziewczyny jednak ta pełnia nie była tak zupełnie przereklamowana, bo moja kuzynka urodziła w Wielki Piątek . Miała @ termin na później niż ja

A to Ci kuzynka No ale gratulacje dla niej


A my z TŻ podejrzewamy że jego bratowa jest w ciąży, bo od jakiegoś czasu odmawia alkoholu a tak to na jakiś spotkankach winko wypiła a tu nic. Dziś też odmówiła i teściowa zapytała się jej "a co nie możesz" i nic nie odpowiedziała a potem coś szeptały przez jakiś czas.... Potem teściowa przyniosła Nam ciasto z niebieskim jajkiem i mówi że to dlatego że chłopiec a że tamtym dała z różowym. Jak zapytałam "a co będą mieli dziewczynkę" to tajemniczo się uśmiechnęła i odpowiedziała "nooooo"..... TŻ ciekawy powiedział że musi jutro matkę podpytać

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez tikki85

No kuzynka wredna @ . Ale cóż...może to i lepiej. Piątkowi ludzie mają pod górkę. Mój brat jest z piątku i ciągle coś go w D. kopie.
Strasznie spuchły mi palce w dłoniach. Aż nie mogę pisać na klawiaturze.

moj syn jest z piatku

tak czytam o waszych dolegliwościach i może zabrzmi to egoistycznie ale ciesze sie ze mnie to ominęło ze urodziłam 2tyg wcześniej

a co do jedzenia to jem wszystko łącznie ze smażonym i na razie w porządku

[Nikii89]

Napisane przez tikki85

Andrea urodzi się w środę jak mamusia i tatuś

Ja i TŻ też oboje z środy

[tikki85]

Cytrynka...miałaś farta, bo wiesz...jak się czeka do terminu X to jest masakrycznie ciężko :/

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez Nikii89

Ja i TŻ też oboje z środy

Nikii to my musimy rodzić 11.04 ...oczywiście razem z Gosią

[Nikii89]

Tikki jestem BARDZO ZA!!!! Już mężowi powiedziałam że do piątku chcę urodzić

[Aguśkaa83]

Napisane przez emigra

W ogole to nie wiem co sie dzisiaj z Julka dzieje ... Dwa razy nam zwymiotowala takie fontanny puscila .... Teraz dostala zageszczone i czekam na efekty... Naszczescie ani biegunki ani temp.podwyzszonej nie ma ... Moze ja przekarmiam?? Bo je coraz wiecej -do 170ml czasem. Odbijam ja po 3-4razy w trakcie karmienia...

Oj to bardzo duzo to 170 ml jak na jedno karmienie, pewnie wymiotuje bo sie przejada. Sprobuj ja oszukac woda przegotowana jak wiesz ze nie jest glodna.

Napisane przez Karo89

Co jakiś czas mam dreszcze, dzisiaj to już ze dwa razy miałam. kiedyś jeszcze zdarzyło się tak jak wyszłam spod prysznica. Nie mam temperatury bo sprawdzam... Nie mam pojęcia co to może być?!

A nie boli Cie ktoras piers? Kontroluj temperature i piersi. Bo moga Ci sie zaczynac objawy zastoju pokarmu.