Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VII

[pumas]

Napisane przez anna99302

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------



Ja twardnienie brzucha sprawdzam na siedząco. Jak mam twardy, usiądę i dalej jest twardy-nie zmienia kształtu tylko przypomina twardą w dotyku piłkę d kosza to znaczy, że to to. Czasem twardnieje ale tak lekko od wysiłku i wydaje mi się, że to te dozwolone w ciągu dnia twardnienia.

Ja zwykle twardy brzuch mam albo jak dużo chodzę i stoję ogólnie, albo jak długo siedzę w jednej pozycji. W tej chwili mam miękki, czasem bywa twardszy, ale nigdy ni był twardy jak piłka do kosza czy głaz.
Koleżanka, której sie brzuch stawiał - i w efekcie urodziła - mówiła, że ma się wrażenie, jakby się miało kamień zamiast brzucha, że leżenie nie pomaga, po prostu brzuch stoi i nie chce popuścić.

Phdwao, ja nigdy nie miałam problemów z zatwardzeniem, ale widocznie za dużo zjadłam winogron albo innych rzeczy. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.

[chce_byc_mama]

Napisane przez nadalka

Mówię do mojego D. "przynieś mi apap" przynosi mi a że ciemno to ja hop do buzi. Co ten apap taki kwaśny. A on mi tabletkę dowcipną przyniósł. A feee

[phdwao]

Napisane przez pumas

Ja zwykle twardy brzuch mam albo jak dużo chodzę i stoję ogólnie, albo jak długo siedzę w jednej pozycji. W tej chwili mam miękki, czasem bywa twardszy, ale nigdy ni był twardy jak piłka do kosza czy głaz.
Koleżanka, której sie brzuch stawiał - i w efekcie urodziła - mówiła, że ma się wrażenie, jakby się miało kamień zamiast brzucha, że leżenie nie pomaga, po prostu brzuch stoi i nie chce popuścić.

Phdwao, ja nigdy nie miałam problemów z zatwardzeniem, ale widocznie za dużo zjadłam winogron albo innych rzeczy. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.

ja etz mam ten problem drugi dzien dopiero, nie wiem od czego

ja czulam brzuch jak kamien 2-3 razy i to w wyniki stresu

[muminek82]

Napisane przez anna99302

Muminku głowa do góry! To dla twojej niuni! O dobrej książce nie zapomnij!!!

Napisane przez blueberry88

Heja!
Muminku, dobrze, że się Tobą zajmą!
Nareszcie koniec maratonu po rodzince i chwila dla mnie i męża

dziękuje dziewczyny,książka dopisana do listy

ja się pakuje z listą po póżniej w stresie wszystkiego zapominam

[chce_byc_mama]

Napisane przez pumas

Ja zwykle twardy brzuch mam albo jak dużo chodzę i stoję ogólnie, albo jak długo siedzę w jednej pozycji. W tej chwili mam miękki, czasem bywa twardszy, ale nigdy ni był twardy jak piłka do kosza czy głaz.
Koleżanka, której sie brzuch stawiał - i w efekcie urodziła - mówiła, że ma się wrażenie, jakby się miało kamień zamiast brzucha, że leżenie nie pomaga, po prostu brzuch stoi i nie chce popuścić.

Phdwao, ja nigdy nie miałam problemów z zatwardzeniem, ale widocznie za dużo zjadłam winogron albo innych rzeczy. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.

to ja tak wczoraj mialam jakby ktos mi na cala klatke i brzuch glaz rzucil az oddychac nie umialam :/

[hanjah]

Gdzieś mam kartkę z listą rzeczy potrzebnych do szpitala w UK-a to się dość różni od tego co jest w Polsce Jutro wrzucę post tutaj i na pierwszą stronę

[blueberry88]

Napisane przez chce_byc_mama

to ja tak wczoraj mialam jakby ktos mi na cala klatke i brzuch glaz rzucil az oddychac nie umialam :/

Kilka dni temu też mi się tak przydarzyło.

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

Gdzieś mam kartkę z listą rzeczy potrzebnych do szpitala w UK-a to się dość różni od tego co jest w Polsce Jutro wrzucę post tutaj i na pierwszą stronę

a to polozna tego nie daje?

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

a to polozna tego nie daje?

Daje W tej książce "Ready Steady Baby" też powinna być taka lista.
Ale jak wpiszę w wątku to będzie pod ręką
Dziewczyny z Polski taką listę mają i my też będziemy mieć

[prince_polo]

Napisane przez nadalka

Mówię do mojego D. "przynieś mi apap" przynosi mi a że ciemno to ja hop do buzi. Co ten apap taki kwaśny. A on mi tabletkę dowcipną przyniósł. A feee

Napisane przez muminek82

powiedz prince ja jakos wogóle na to nie wpadłam na początku że taki twardy brzuch to skurcz myslałam że tak ma być i już

prince Ty to potrafisz rozśmieszyć

ja twardnienie brzucha odczuwam tak:brzuch napompowany do maksimum jak piłka aż mam wrażenie że mi skóry na nim zabraknie,i tak mam teraz już cały czas oprócz tego skurcz raz na jakiś czas tak jakby macica się ściskała trzyma trzyma i zachwilę puszcza bardzo nieprzyjemne

powiem mu jutro.

ale mi wiruje w brzuchu. zbliża się chyba kolejna rewolucja

[nicki86]

Soleila, naprawdę podoba Ci się ten Zmierzch? o niebo piraci lepsi
I tak to siara. Mi się na staniku takie plamki porobiły, a też nie zauważyłam kiedy. Tylo raz przyłapałam mojego sutka jak lekko nacisnęłam że coś polecialo.

Muminku dobrze że idziesz do tego szpitala... lepsze to niż niepokój w domu i branie w ciemno leków. No i tak jak to dziewczyny pisały oswoisz się ze szpitalem. Ja też nigdy w swoim szpitalu nie lezałam, miałam tylo troche praktyk więc wiem jak od drugiej strony wygląda.

Niezłe te stwierdzenie do "dopuszczaniu" męża... ah ja teraz tak antyatracyjnie się czuje że nawet ochoty nie mam na jakieś przytulanki

Dobrze wiedzieć że ten wiesiołek od 36tygodnia, jakbyśmy tu zapomniały a któraś będzie pamiętałam niech przypomni jak będzie bliżej terminu

[ooolllccciiiaaa]

ojoj mumineczku doczytałam że będziesz w szpitalu trzymaj się tam dzielnie z naszym małym muminkiem i koniecznie dawaj nam znać smsowo co u Ciebie wrócisz do nas spokojniejsza, z miękkim brzuniem i tak jak dziewczyny pisały przynajmniej poznasz szpital, położne, przy porodzie będzie już łatwiej zapisz jeszcze palmersa do listy

[depoison]

Napisane przez red_scorpio

Czy jecie sery typu feta czy mozarella w ciąży? Bo one ponoć podobnie jak pleśniowe ze względu na listeriozę są niewskazane.

tak, jak najbardziej. Nawet więcej, niż przed ciążą, skoro teraz z pleśniowymi muszę się ograniczać

Napisane przez Soleilka

O, nie widziałam
Nie mam pojęcia Też się przyzwyczaiłam do tego Fabianka... Znowu inni mnie w rodzinie maltretują, że chcą Jasia, Stasia albo Adasia, a ja kurde nie chcę Bo Fabian nam się podoba, ale na 90%, a chciałabym takie imię, które w 100% będzie nam odpowiadało.

a myślisz, że znajdziesz takie? bo u mnie jak się okazało, że będzie córka, to postawiłam krzyżyk na idei imienia podobającego mi się w 100% - takie po prostu nie istnieje

Napisane przez ajka89

My jeszcze drugie imię musimy dać. W ogóle moja mama powiedziała wczoraj, że jej się imię Klara nie podoba, bo to takie niemieckie

eee?
(jeszcze żeby ono jakoś szczególnie popularne w DE było - ale nie jest)

Napisane przez pumas

wiecie, ze ja jeszcze nie byłam w szpitalu, w ktorym zamierzam rodzić?

ja też nie
Ba! ja nawet nie wiem w którym chcę rodzić (kandydatury na razie są trzy)

Napisane przez nadalka

Mówię do mojego D. "przynieś mi apap" przynosi mi a że ciemno to ja hop do buzi. Co ten apap taki kwaśny. A on mi tabletkę dowcipną przyniósł. A feee

o rany

[agunia82]

Hej

wróciłam od rodziców, wybyczyłam się za wszystkie czasy

Muminku te szpital na pewno Wam dobrze zrobi, niech lepiej sprawdzą wszystko co i jak, będzie dobrze.

Co do twardnienia - brzuch normalnie powinien być miękki, tak, że poddaje się łatwo pod naciskiem. Jeśli przy dotyku przypomina piłkę, nawet taką z której nieco powietrza uszło, to znaczy, że twardnieje. Często przy tym rzeczywiście czuć, jakby był ciężki. Tylko że ja czasami mam też takie uczucie ciężkości i napięcia, ale brzuch jest miękki, więc samo to nie musi oznaczać twardnienia brzucha. Generalnie to jak sobie go często w ciągu dnia o różnych porach podotykacie to powinnyście poczuć różnicę między miękkim a twardym brzuchem.
Ja dodatkowo oprócz tego, że brzuch potrafiłam mieć często i długo taki na wpół twardy, to miałam te skurcze o których pisze muminek. Brzuch stawał się twardy jak głaz, baaaardzo nieprzyjemne uczucie (chociaż nie bolało), czasem te skurcze były tak mocne, że miałam wrażenie, że mi macicę na drugą stronę wykręci. Teraz po fenoterolu tych najsilniejszych skurczy nie mam, ale jednak dalej występują takie, że brzuch twardnieje jak głaz, no i dalej często jest na wpół twardy, z tym że i dawkę leku mam jeszcze malutką.
Jutro idę do gina to pewnie mi dawkę zwiększy.

A co do wiesiołka - to jak zdążę to też zamierzam brać jeszcze mi zapas został, bo przed zajściem łykałam

Ach i zapomniałabym, przywieźliśmy już od rodziców łóżeczko

[red_scorpio]

Napisane przez muminek82

hej kobietki,właśnie wróciliśmy od teściów,dzwoniliśmy do gina właściwie to mąż dzwonił bo się troszke denerwowałam i ponieważ brzuch bez zmian czyli dalej twardy gin najpierw stwierdził żeby brać 6x po całej tabletce fenoterolu gdzie po połówce mam puls 110!ale zaraz powiedział że lepiej przyjechać do szpitala na kilka dni to wszystko sprawdzą usg ktg itd.
Wiec jutro na 9 ide do szpitala wiem że dla dzidzi to najlepsze i ja będe spokojniejsza jak wszystko sprawdzą,ale jestem przerażona bo nigdy nie leżałam w szpitalu,nie wiem nawet co zabrać ze sobą piżame szlafrok ręcznik klapki kosmetyczkeboje się

Bidulko, nic się nie martw - będziesz w dobrych rękach no i może położne poznasz więc na finiszu może być znacznie łatwiej
Leżałam raz w szpitalu miesiąc przed ciążą - miałam robioną drożność jajowodów - jak widać z zadowalającym skutkiem. No i leżałam w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić więc choć trochę wiem czego się spodziewać.
Pamiętaj o talerzyku, sztućcach, herbacie. Ładowarce do fona, przyborach toaletowych, ręczniku, dokumentacji dot. ciąży, może tez o lekach, które zażywasz...

Napisane przez nadalka

Mówię do mojego D. "przynieś mi apap" przynosi mi a że ciemno to ja hop do buzi. Co ten apap taki kwaśny. A on mi tabletkę dowcipną przyniósł. A feee

Łolaboga, numer wymiata! Jak rozumiem to była luteina he he, fajnie wiedzieć jaki ma smak

Napisane przez prince_polo

Acha no to wychodzilo by że często mi Twardnieje . jutro o tym mu powiem Zobacze co on na to.

właśnie Mnie czyści. Siedze na kibelku

pozdro Z tronu

Brzuch tez mi twardnieje ale zauważyłam, że to zawsze następuje po dniu wzmożonego wysiłku...tak miałam w niedziele, po sobotnich szaleństwach ze szmatą
Rozwolnienia zazdraszczam bo póki co to masakra

[chce_byc_mama]

no i goscie poszli

[pumas]

Aga, co to za lozeczko przywiezliscie?

Dziewczyny, nie mam się już w co ubierać - serio, po prostu ręce opadają. Póki nie chodziłam do pracy to spoko, zawsze się coś znalazło, a jutro mam iść do biura i znowu konsternacja, co tu włozyc, zeby sie nie zakisić, nie ugnieść brzucha, ale w miare wygladac

[chce_byc_mama]

pijana_powietrzem widze Cie

Napisane przez pumas

Aga, co to za lozeczko przywiezliscie?

Dziewczyny, nie mam się już w co ubierać - serio, po prostu ręce opadają. Póki nie chodziłam do pracy to spoko, zawsze się coś znalazło, a jutro mam iść do biura i znowu konsternacja, co tu włozyc, zeby sie nie zakisić, nie ugnieść brzucha, ale w miare wygladac

Musisz sie zaopatrzyc w jakies sukieneczki jezeli zamierzasz jeszcze troszke pracowac

[agunia82]

Napisane przez pumas

Aga, co to za lozeczko przywiezliscie?

Dziewczyny, nie mam się już w co ubierać - serio, po prostu ręce opadają. Póki nie chodziłam do pracy to spoko, zawsze się coś znalazło, a jutro mam iść do biura i znowu konsternacja, co tu włozyc, zeby sie nie zakisić, nie ugnieść brzucha, ale w miare wygladac

moje stare, które przeżyło 4 dzieci i jakieś dwadzieścia kilka lat na strychu przeleżało wszystkie znajome mi radziły, że jak mam takie łóżeczko, które przetrwało 4 dzieci i jest całe i w miarę dobre, to mam brać i się nie zastanawiać, bo te nowe i dość tanie łóżeczka to jeden szajs i już po jednym dziecku są całe rozklekotane.

Z ubraniami mam ten sam problem. Mam dwie tuniko-sukienki i w nich prawie cały czas pomykam plus leginsy. Jak się zrobi cieplej to łatwiej będzie ciuchy dobrać, teraz to jakiś koszmar

Aaaa i mama mi zrobiła niespodziankę i kupiła parę ciuszków dla małej, jutro cyknę fotki i wam pokażę

[pumas]

Tak, będę musiała coś kupić i to szybko... ale co mam zrobić, skoro nic mi się nie podoba, po prostu nic! We wszystkim wyglądam śmiesznie, albo jak zdewociała ciotka klotka, albo jak grubas w za małych ciuchach. Na ten tydzień może jeszcze coś wymyślę, ale pozniej może byc ciężko

Aga, pewnie, że te łozeczka to szajs, ja po tym co my kupimy tez nie spodziewam się niewiadomo czego, ale i cena też normalna, nie jakas wysoka, nie najnizsza, dla jednego dziecka starczy

No nic laseczki, lecę pouczyć się business english na jutrzejsze konwersacje z naszym nativem o 7 rano, help !!!!!!!!!!!!!!!

Dobrej nocy

[chce_byc_mama]

Aga pokazuj lozeczko

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

Aga pokazuj lozeczko

haha spokojnie, póki co jest złożone i trzeba go doprowadzić do porządku - oszlifować trochę papierem ściernym i chyba pomalować, jak teściu przyjedzie to się tym zajmie. Jak będzie gotowe to się pochwalę

[chce_byc_mama]

jak mnei wszystko denerwujeeeeeeeeeeeeee

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

Dawno Branzoletki nie bylo

hmmm a nie pisała coś przed świętami, że dokańczają remont mieszkania w końcu? Coś mi się takiego kojarzy

[chce_byc_mama]

juz usunelam ten post bo zauwazylam ze byla ale wklepala tylko jeden post i tyle dlatego tak jakos jej nie zauwazylam

[red_scorpio]

dla jednych wesołe dla innych przerażające ..

http://dlanoworodka.pl/wesola_instrukcja/

[chce_byc_mama]

Napisane przez red_scorpio

dla jednych wesołe dla innych przerażające ..

http://dlanoworodka.pl/wesola_instrukcja/

ehh widzialam to. okropne

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

znowu mi tak duszno i ciezko sie oddycha

[muminek82]

Napisane przez nicki86

Muminku dobrze że idziesz do tego szpitala... lepsze to niż niepokój w domu i branie w ciemno leków. No i tak jak to dziewczyny pisały oswoisz się ze szpitalem. Ja też nigdy w swoim szpitalu nie lezałam, miałam tylo troche praktyk więc wiem jak od drugiej strony wygląda.

też tak myśle,bo ta dawka 6x1 tabl.fenoterolu mnie przeraziła,a tak to wszystko sprawdzą i będe spokojna

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ojoj mumineczku doczytałam że będziesz w szpitalu trzymaj się tam dzielnie z naszym małym muminkiem i koniecznie dawaj nam znać smsowo co u Ciebie wrócisz do nas spokojniejsza, z miękkim brzuniem i tak jak dziewczyny pisały przynajmniej poznasz szpital, położne, przy porodzie będzie już łatwiej zapisz jeszcze palmersa do listy

dziękuje Kochana,będe dawała znać,może wszystkie badania zrobią jutro i mnie wypuszczą lece pakować palmersa

Napisane przez agunia82

Hej

wróciłam od rodziców, wybyczyłam się za wszystkie czasy

Muminku te szpital na pewno Wam dobrze zrobi, niech lepiej sprawdzą wszystko co i jak, będzie dobrze.

Co do twardnienia - brzuch normalnie powinien być miękki, tak, że poddaje się łatwo pod naciskiem. Jeśli przy dotyku przypomina piłkę, nawet taką z której nieco powietrza uszło, to znaczy, że twardnieje. Często przy tym rzeczywiście czuć, jakby był ciężki. Tylko że ja czasami mam też takie uczucie ciężkości i napięcia, ale brzuch jest miękki, więc samo to nie musi oznaczać twardnienia brzucha. Generalnie to jak sobie go często w ciągu dnia o różnych porach podotykacie to powinnyście poczuć różnicę między miękkim a twardym brzuchem.
Ja dodatkowo oprócz tego, że brzuch potrafiłam mieć często i długo taki na wpół twardy, to miałam te skurcze o których pisze muminek. Brzuch stawał się twardy jak głaz, baaaardzo nieprzyjemne uczucie (chociaż nie bolało), czasem te skurcze były tak mocne, że miałam wrażenie, że mi macicę na drugą stronę wykręci. Teraz po fenoterolu tych najsilniejszych skurczy nie mam, ale jednak dalej występują takie, że brzuch twardnieje jak głaz, no i dalej często jest na wpół twardy, z tym że i dawkę leku mam jeszcze malutką.
Jutro idę do gina to pewnie mi dawkę zwiększy.

A co do wiesiołka - to jak zdążę to też zamierzam brać jeszcze mi zapas został, bo przed zajściem łykałam

Ach i zapomniałabym, przywieźliśmy już od rodziców łóżeczko

dzięki Agunia ciekawe jaką będziesz miała dawkę,mi 6x1/2 nic nie dało,ale zobaczymy jutro co jest grane,super że przywieżliście łóżeczko

Napisane przez red_scorpio

Bidulko, nic się nie martw - będziesz w dobrych rękach no i może położne poznasz więc na finiszu może być znacznie łatwiej
Leżałam raz w szpitalu miesiąc przed ciążą - miałam robioną drożność jajowodów - jak widać z zadowalającym skutkiem. No i leżałam w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić więc choć trochę wiem czego się spodziewać.
Pamiętaj o talerzyku, sztućcach, herbacie. Ładowarce do fona, przyborach toaletowych, ręczniku, dokumentacji dot. ciąży, może tez o lekach, które zażywasz...

racja dowiem się co mnie czeka,i napewno będzie mi łatwiej bo ja jestem z tych co się stresują nowym miejscem i obcymi ludżmi a tak będe miała okazję poznać personel i warunki,dziękuje za wskazówki do listy!

dobra zmykam spać Kochane!napewno się odezwe!
za wszystkie jutrzejsze wizyty!
i dziękuje Wam za wsparcie

[red_scorpio]

Ja tez uciekam bo wczoraj poszalałam i kładłam się po 1
Paputki Mamusie

[Linka25]

Muminku spóźniłam się, ale trzymam kciuki. bardzo dobrze że sprawdzicie z ginem co i jak zamiast zwiększać tak naprawdę w ciemno dawkę leku. Trzymaj się