U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej dziewczynki.

Dzis mialam gosci wiec tylko na chwilke...
Widze, ze rozmawialyscie o chustach. Ja mam taka 5-metrową, do wiązania i bylam z niej bardzo zadowolona. Wiązań nauczyłam sie dosc szybko (do chusty dolaczona jest instrukcja krok po kroku jak wiązać) i wbrew pozorom to bardzo łatwe. Z poczatku uczylam sie prostych wiazan a potem juz tych skomplikowanych
I chusta byla dla mnie bardzo praktyczna przy Filipku, bo on strasznie nie lubial jezdzic w wozku do jakiegos wieku i bardzo mi plakal w wozku wiec jak z nim jechalam na zakupy to czesto wracalam trzymajac w jednej rece wozek a w drugiej Filipa na reku...
Od kiedy zaczelam uzywac chusty, mialam problem z głowy i dwie rece wolne
Kazdy patrzal na mnie jak na zjawisko, ale sie tym nie przejmowalam
Filip byl zadowolony bo byl blisko mnie, a ja moglam w spokoju zrobic zakupy. Teraz tez sie przyda chusta pewnie nie raz przy dwojce dzieci.


konia a ja Ciebie chcialam sie poradzic i zapytac jako doswiadczonej karmiacej Czy dopajalas woda Ninkę i czy Kaję dopajasz? Bo ja daje tylko cyca, a tam jest tez i picie ale chcialam wiedziec.

Dopajałam dopiero jak weszlo stałe jedzenie to dostawała herbatki czasem do picia ,ale to był też akurat maj czerwiec więc gorąco było, ale caly czas cyc też był podawany jako popitka, raz dawalam herbatkę raz cyca, jak mi tam fantazja podpowiadała

W moim mieście mam dziewczynę która już chyba 1, 5 roczne dziecko nosi w chuście i był z nią wywiad i ona wózka nie ma wcale, szczyci się tym chustowaniem bardzo , jeszcze tego dziecka chodzącego nie widziałam ,bo non stop widzę jak ma go zawieszonego, lato nie lato i nieważne,że grzeje go swoim ciałem i się razem pocą dwa razy bardziejto takie chyba już lekkie przegięcie ....ale jak to ludzie , z wszystkiego potrawią zrobic coś złego

[tikki85]

Kurde...przetarłam się dziś w pachwinie i nie mogę chodzić to wszystko przez to ciągłe golenie i chodzenie z wkładką

[gosia261282]

Napisane przez Mravka

Prosze o kciuki,bo jutro idziemy na USG bioderek na 12:00

Napisane przez tikki85

Znowu brązowe plamki śluzu tym razem nie jest to spowodowane badaniem

No moze w koncu sie ruszy!

Napisane przez Cytrynka_Wawa

u nas ostatnio od paru dni Wiktorek nie spi od 20 do 24 srednio lapie drzemki po 30minut nic go nie boli bo sie nie prezy tez kupki i baki ida, w ciagu dnia spi na brzuchu zeby na noc chcial na boku spac i nie wiem co mam zrobic z nim! jak dzis nie bedzie spal to ja sie pochlastam chyba

Wspolczuje.
Oby bylo juz lepiej!

Napisane przez Aguśkaa83

konia a ja Ciebie chcialam sie poradzic i zapytac jako doswiadczonej karmiacej Czy dopajalas woda Ninkę i czy Kaję dopajasz? Bo ja daje tylko cyca, a tam jest tez i picie ale chcialam wiedziec.

Ja nie Konia,ale tez doswiadczona karmiaca,wiec dorzuce swoje 3 gr
Nie dopajalam,pol roku byl tylko cycek,mimo ze mloda urodzila sie latem i bylo goraco.Mleko to i jedzenie i picie.Od pol roku zycia zaczela miec rozszerzana diete i wtedy tez zaczela piecie dostawac (z kubeczka,bo nie pila z butelki).

[mag_99]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

u nas ostatnio od paru dni Wiktorek nie spi od 20 do 24 srednio lapie drzemki po 30minut nic go nie boli bo sie nie prezy tez kupki i baki ida, w ciagu dnia spi na brzuchu zeby na noc chcial na boku spac i nie wiem co mam zrobic z nim! jak dzis nie bedzie spal to ja sie pochlastam chyba

Ech a co ja mam powiedzieć? Filip jak wstanie rano ok. 8 i się najje to do 12 nie śpi, w między czasie karmię o 9.30 i po 11 z nadzieją, że zaśnie. Potem jest spacer, na którym zasypia, chociaż nie zawsze i budzi się po 14, tak pł godzinki potem jak przyjedziemy do domu. Karmienie i brak spania do 17, kiedy to tata -po karmieniu- się lituje i zabiera dziecko na godzinę na spacer, żebym mogła się przespać, karmienie, za godzinę kąpiel - tak 19.30 do 20. Około 20.30-21 karmienie i ostatnio -wow- nawet zasypia, ale są dni, że nie śpi do 23-24.... Ja już nie wiem co mam z nim robić... I jak czytam, że Wasze dzieci nie śpią TYLKO 4 h to i tak Wam zazdroszczę...

Ja w domu nie mogę nic przygotować, bo mały ma instynkt, jak tylko zasypia mi przy cycu i próbuję go odłożyć, ( nawet próbuję odczekać 10 min. żeby twardo zasnął) to jest pobudka po ok. 5 -10 min. I jest koniec spania - jakiś pomysł co z nim zrobić?

[nowaken]

Hej

i już po świętach najgorszych chyba w moim życiu. Śniadanie u rodziców super, potem byliśmy na imieninach też ok ale nie spodziewałam się tego że moja teściowa nie zaprosi nas nawet na obiad w drugie święto gdyby nie to że wzięłam prowiant od mamy chyba byśmy głodowali. To były ostatnie takie święta.
Czekam na jutrzejszą wizytę

[emigra]

Napisane przez mag_99

Ech a co ja mam powiedzieć? Filip jak wstanie rano ok. 8 i się najje to do 12 nie śpi, w między czasie karmię o 9.30 i po 11 z nadzieją, że zaśnie. Potem jest spacer, na którym zasypia, chociaż nie zawsze i budzi się po 14, tak pł godzinki potem jak przyjedziemy do domu. Karmienie i brak spania do 17, kiedy to tata -po karmieniu- się lituje i zabiera dziecko na godzinę na spacer, żebym mogła się przespać, karmienie, za godzinę kąpiel - tak 19.30 do 20. Około 20.30-21 karmienie i ostatnio -wow- nawet zasypia, ale są dni, że nie śpi do 23-24.... Ja już nie wiem co mam z nim robić... I jak czytam, że Wasze dzieci nie śpią TYLKO 4 h to i tak Wam zazdroszczę...

Ja w domu nie mogę nic przygotować, bo mały ma instynkt, jak tylko zasypia mi przy cycu i próbuję go odłożyć, ( nawet próbuję odczekać 10 min. żeby twardo zasnął) to jest pobudka po ok. 5 -10 min. I jest koniec spania - jakiś pomysł co z nim zrobić?

Mag, jak chcemy by dziecko samo spalo to przede wszystkim trzeba je jeszcze obudzone klasc .. Dziecko budzi sie kila razy zeby sprawdzic czy wszystko jest tak jak podczas zasypiania-zasypialo przy cycku, budzi sie bez niego wiec alarmuje... Niektore dzieci nie placza a niektore wlasnie odrazu sie calkiem rozbudzaja wystraszone... Jak zasnie Ci przy cycu, odloz i poczekaj czy sie obudzi, jesli tak to daj buziaka, smoczek jesli go uspokaja i zostaw go samego. Jak bedzie dalej plakac to podejdz znowu, znowu daj buziaka, smoka, zycz kolorowych snow i go zostaw... Po kilku takich probach powinien nauczyc sie samodzielnego spania ciezkie to jest ale do wykonania... Jula zasypia sama, czasem zaraz po polozeniu czasem potrzebuje dluzej. Ale w nocy nie mamy problemu bo jak sie budzi to zmieniam pieluche, daje butle, bekamy i ja odrazu klade i zasypia

[srubokretka]

Dziewczyny!
Bardzo boli mnie w dole brzucha-ból identyczny jak ucisk pęcherza. Ale wizyta w wc nic go nie zmniejsza. Nie mogłam dziś spać przez to, przewracać się z boku na bok, ani nawet w miarę normalnie leżeć na płasko. Czy Was też tak coś boli/bolało? Czy pęcherz napiernicza nawet jak jest opróżniony, bo dziecko tak naciska??

[MoniaHan]

Dzien Dobry
kciuki za dzisiejsze wizyty!!

u nas nocka udana, spanie bylo od 22-1, karmienie i spanie od 1:30-5:30 takze fajnie, ale wczoraj to Hania za bardzo spac nie chciala od 8 rano do 15, o rany nic nie dzialalo, pozniej to juz bylo za duzo wrazen a przy tym byla tak zmeczona ze nie wiedziala jak sie wyciszyc i zasnac, Tz mowi o mnie ona chce jesc, ale to nie bylo plakanie z glodu bo jadla wiele razy wczoraj, wiec on ja na rece + grzechotka - ale mowie mu ze ona musi sie wyciszyc, gdyby on chcial zasnac a ktos by mu napierdzielal grzechotka nad buzia?chyba srednio by mu sie podobalo. wiec wzielismy ja do wozka a tam jest fotelik samochodowy, zaslonilismy zaslony, polozylismy ja do fotelika w wozka i zasnela a my na lozku obok tez sobie ucielismy drzemke.

Emigra super ze Julcia sama zasypia - to wazne, moja Hania tak jak Filip mag tez najchetniej zasypia przy cycu i na rekach, ale nie pozwalam jej na to i tak jak Konia pisala trzeba odstawiac od cyca jak juz nie je a dalej trzyma cycka w buzi.
Nowaken za rok sobie urzadzicie na pewno super swieta.

[ona10101]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

u nas ostatnio od paru dni Wiktorek nie spi od 20 do 24 srednio lapie drzemki po 30minut nic go nie boli bo sie nie prezy tez kupki i baki ida, w ciagu dnia spi na brzuchu zeby na noc chcial na boku spac i nie wiem co mam zrobic z nim! jak dzis nie bedzie spal to ja sie pochlastam chyba

Moj Adas w ciagu dnia tez lapie drzemki po 15-30 minut.Gora 2-3 razy wiec wiem co to znaczy, ale chociaz w nocy mi jako tako spi-budzi sie co 2-3 godziny na karmienie jedynie.

Napisane przez Kulkaaga

Nie jestem jakąś wielką zwolenniczką chust (chyba po prostu myślę, że nie ogarnęłabym tego całego wiązania ) ale rzeczywiście - przy takim szybkim wyskoczeniu gdzies mogłaby się przydać. Tym bardziej, że całkiem możliwe, że ja wózek będę tachać z 3 piętra, chyba, że uda mi się wywalczyć miejsce na parterze, ale etatowo parkują tam już od dobrych 2 lat dwie spacerówki

Ooo nie ja jedna mieszkam wysoko w bloku bez windy ja mieszkam na 4 pietrze i wozek mam w piwnicy bo nie dalabym rady sciagac i wciagac go tak wysoko.A z piwnicy kilka schodkow go wyciagne.A na parterze balabym sie zostawiac bo moze ktos ukradnie albo zniszczy....

Napisane przez tikki85

Kurde...przetarłam się dziś w pachwinie i nie mogę chodzić to wszystko przez to ciągłe golenie i chodzenie z wkładką

Wspolczuje....Biedna jestes-dosyc ze przeterminowana to jeszcze to...

Napisane przez nowaken

Hej

i już po świętach najgorszych chyba w moim życiu. Śniadanie u rodziców super, potem byliśmy na imieninach też ok ale nie spodziewałam się tego że moja teściowa nie zaprosi nas nawet na obiad w drugie święto gdyby nie to że wzięłam prowiant od mamy chyba byśmy głodowali. To były ostatnie takie święta.
Czekam na jutrzejszą wizytę

Swieta swieta i po swietach. Wspolczuje sytuacji. My dostalismy prowiant i od mamy i od tesciowej

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

Dzien Dobry
kciuki za dzisiejsze wizyty!!

u nas nocka udana, spanie bylo od 22-1, karmienie i spanie od 1:30-5:30 takze fajnie, ale wczoraj to Hania za bardzo spac nie chciala od 8 rano do 15, o rany nic nie dzialalo, pozniej to juz bylo za duzo wrazen a przy tym byla tak zmeczona ze nie wiedziala jak sie wyciszyc i zasnac, Tz mowi o mnie ona chce jesc, ale to nie bylo plakanie z glodu bo jadla wiele razy wczoraj, wiec on ja na rece + grzechotka - ale mowie mu ze ona musi sie wyciszyc, gdyby on chcial zasnac a ktos by mu napierdzielal grzechotka nad buzia?chyba srednio by mu sie podobalo. wiec wzielismy ja do wozka a tam jest fotelik samochodowy, zaslonilismy zaslony, polozylismy ja do fotelika w wozka i zasnela a my na lozku obok tez sobie ucielismy drzemke.

Emigra super ze Julcia sama zasypia - to wazne, moja Hania tak jak Filip mag tez najchetniej zasypia przy cycu i na rekach, ale nie pozwalam jej na to i tak jak Konia pisala trzeba odstawiac od cyca jak juz nie je a dalej trzyma cycka w buzi.
Nowaken za rok sobie urzadzicie na pewno super swieta.

ponoc dziecko przyzwyczajenia zwiazane z zasypianiem juz teraz nabiera wiec warto zadbac o to aby te przyzwyczajenia kiedys sie na nas nie zemscily

nasza nocka w miare fajna, mala o 21 zjadla, potem o 2 i o 6 od dzisiaj zamierzam przesuwac wieczorne karmienie na pozniej, tak aby jadla kolo 23 ciekawe czy mi sie uda hihi

[desia888]

Dzien Dobry!
My dzisiaj zaczynamy 40 tydzien, ciezko mi w to uwierzyc nawet!

Ciekawe czy u Tikki cos sie ruszylo?

Srubokretka ja jak czuje ze Viki sie strasznie wierci to potrafi mnie tak wlasnie zabolec jak na siku a za chwile przechodzi bo pecherz w sumie pusty!

Nowaken wspolczuje swiat, my w sumie nigdy jakos wielce nie obchodzimy swiat, jestesmy bardziej nastawieni na odpoczynek w swieta niz harowke 3 dniowa z przygotowywaniem , sprzatniem i gotowaniem!
W niedziele bylismy u mojej mamy na obiedzie, wczoraj Tz zabral chlopakow do mc donalda kolo 13 jak odbierali Fredrika z lotniska, bo sobie zazyczyli a wieczorem zrobilam obiad , ale normalny a nie jakis wymyslny i wszyscy i tak byli zadowoleni
No ale odbijesz sobie w przyszlym roku!

Mag to chyba Filipek z tych dzieci co nie zasypiaja gleboko tylko zapadaja w drzemki, czytalam, ze takie dzieci wlasnie tez sa i rodzice wtedy maja wrazenie ze dziecko nic nie spi! Wspolczuje!

Kulkaaga , ja wlasnie tak wstepnie myslalam ze TZ zrobi lozeczko tzn ubierze posciele itd bo swietnie da sobie rade, ale juz przescieradelka to mi nie wyprasuje
Ale ja zrobie to sama dzis lub jutro, jak potem przykryje kocem to sie tak strasznie przez tydzien lub dwa nie zakurzy mysle!
Zreszta nie moge sie juz doczekac i moze bedzie to jakas mobilizacja dla malej!

NO I DOCZEKALYSMY SIE JAKIEJS AKCJI
SMS OD IW 32 :

"Hej dziewczyny, jestem w szpitalu. O 4 nad ranem zlapaly mnie mocne bole krzyzowe, za chwile odeszly wody. Teraz leze pod ktg i skurcze mam takie na 120. Pozdrawiam. Iw 32"

No to mysle ze juz niedlugo przywita bobaska na swiecie

[adaikaka]

Dzisiaj nadszedł czas wietrzenia i ogarnięcia domu po swiętach (znowu ) bo kto wie co zdarzy się jutro
eh...

idę sobie bo humor póki co nadal do dupki

miłego dnia

Napisane przez srubokretka

Dziewczyny!
Bardzo boli mnie w dole brzucha-ból identyczny jak ucisk pęcherza. Ale wizyta w wc nic go nie zmniejsza. Nie mogłam dziś spać przez to, przewracać się z boku na bok, ani nawet w miarę normalnie leżeć na płasko. Czy Was też tak coś boli/bolało? Czy pęcherz napiernicza nawet jak jest opróżniony, bo dziecko tak naciska??

bardzo prawdopodobne też tak mam jak się mały usadowi na pęcherzu

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez desia888

NO I DOCZEKALYSMY SIE JAKIEJS AKCJI
SMS OD IW 32 :

"Hej dziewczyny, jestem w szpitalu. O 4 nad ranem zlapaly mnie mocne bole krzyzowe, za chwile odeszly wody. Teraz leze pod ktg i skurcze mam takie na 120. Pozdrawiam. Iw 32"

No to mysle ze juz niedlugo przywita bobaska na swiecie

nareszcie
mam nadzieje, ze ta akcja ruszy lawinę i coś się zacznie w końcu dziać

Iw32

[evvcia_]

Napisane przez emigra

Mag, jak chcemy by dziecko samo spalo to przede wszystkim trzeba je jeszcze obudzone klasc .. Dziecko budzi sie kila razy zeby sprawdzic czy wszystko jest tak jak podczas zasypiania-zasypialo przy cycku, budzi sie bez niego wiec alarmuje... Niektore dzieci nie placza a niektore wlasnie odrazu sie calkiem rozbudzaja wystraszone... Jak zasnie Ci przy cycu, odloz i poczekaj czy sie obudzi, jesli tak to daj buziaka, smoczek jesli go uspokaja i zostaw go samego. Jak bedzie dalej plakac to podejdz znowu, znowu daj buziaka, smoka, zycz kolorowych snow i go zostaw... Po kilku takich probach powinien nauczyc sie samodzielnego spania ciezkie to jest ale do wykonania... Jula zasypia sama, czasem zaraz po polozeniu czasem potrzebuje dluzej. Ale w nocy nie mamy problemu bo jak sie budzi to zmieniam pieluche, daje butle, bekamy i ja odrazu klade i zasypia

Zgadzam się ja też tak robię, po przewijaniu karmienie, chwila na rękach (albo sie beknie, albo i nie...) i potem odkładam do łóżeczka. Jak mała chce jeszcze ssać na śpiocha to daję smoka (potem i tak wypluwa), a jak coś marudzi jeszcze to pogłaszczę po główce, pogadam do niej i śpi

Iw32 kciuki ogromne! Powodzenia

[tikki85]

Gosia...Ty tam gadaj do Eryczka, bo mi chyba wody się sączą od nocy...mam już 2 wkładkę mokrą ze śladami różowego. Nic mnie nie boli, ale mąż w razie czego jest poinformowany, żeby wracał.
Iw32 miała termin ze mną . Może i tak razem urodzimy

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

o 10.00 jadę na ktg...ale mam nerwicę. Nawet na klawiaturze mi ciężko pisać, bo mi się ręce trzęsą. Tak w ogóle jak któraś z Was nie mogłam spać w nocy...dlatego czułam, że coś mi leci .

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Najgorzej to nie wiem czy to to czy nie to i nie wiem czy męża wzywać...czy nie przyjedzie na darmo.

[desia888]

Napisane przez tikki85

Gosia...Ty tam gadaj do Eryczka, bo mi chyba wody się sączą od nocy...mam już 2 wkładkę mokrą ze śladami różowego. Nic mnie nie boli, ale mąż w razie czego jest poinformowany, żeby wracał.
Iw32 miała termin ze mną . Może i tak razem urodzimy

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

o 10.00 jadę na ktg...ale mam nerwicę. Nawet na klawiaturze mi ciężko pisać, bo mi się ręce trzęsą. Tak w ogóle jak któraś z Was nie mogłam spać w nocy...dlatego czułam, że coś mi leci .

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Najgorzej to nie wiem czy to to czy nie to i nie wiem czy męża wzywać...czy nie przyjedzie na darmo.

Oj Tikki, to pewnie wydarzy sie dzisiaj!
Trzymam kciuki, mocno caluje i przesylam mase sil , oby poszlo szybko i sprawnie!
Mysl o tym ze moze juz dzisiaj przytulisz swojego malego skarbka

[tikki85]

Desia myślę myślę i niedowierzam ...

[desia888]

Napisane przez tikki85

Desia myślę myślę i niedowierzam ...

Trzymaj, sie, bedzie dobrze!!!

[adaikaka]

Napisane przez tikki85

Gosia...Ty tam gadaj do Eryczka, bo mi chyba wody się sączą od nocy...mam już 2 wkładkę mokrą ze śladami różowego. Nic mnie nie boli, ale mąż w razie czego jest poinformowany, żeby wracał.
Iw32 miała termin ze mną . Może i tak razem urodzimy

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

o 10.00 jadę na ktg...ale mam nerwicę. Nawet na klawiaturze mi ciężko pisać, bo mi się ręce trzęsą. Tak w ogóle jak któraś z Was nie mogłam spać w nocy...dlatego czułam, że coś mi leci .

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Najgorzej to nie wiem czy to to czy nie to i nie wiem czy męża wzywać...czy nie przyjedzie na darmo.

noooo
to trzymam i dawaj znać od razu jak bedziesz wiedzieć coś konkretnego

[ona10101]

Napisane przez desia888

NO I DOCZEKALYSMY SIE JAKIEJS AKCJI
SMS OD IW 32 :

"Hej dziewczyny, jestem w szpitalu. O 4 nad ranem zlapaly mnie mocne bole krzyzowe, za chwile odeszly wody. Teraz leze pod ktg i skurcze mam takie na 120. Pozdrawiam. Iw 32"

No to mysle ze juz niedlugo przywita bobaska na swiecie

Iw32 trzymamy kciuki za lekki porod i zdrowego Maluszka !

Napisane przez tikki85

Gosia...Ty tam gadaj do Eryczka, bo mi chyba wody się sączą od nocy...mam już 2 wkładkę mokrą ze śladami różowego. Nic mnie nie boli, ale mąż w razie czego jest poinformowany, żeby wracał.
Iw32 miała termin ze mną . Może i tak razem urodzimy

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

o 10.00 jadę na ktg...ale mam nerwicę. Nawet na klawiaturze mi ciężko pisać, bo mi się ręce trzęsą. Tak w ogóle jak któraś z Was nie mogłam spać w nocy...dlatego czułam, że coś mi leci .

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Najgorzej to nie wiem czy to to czy nie to i nie wiem czy męża wzywać...czy nie przyjedzie na darmo.

Od nocy Ci sie wody sacza i jeszcze nie jestes w szpitalu? Spiesz sie lepiej bo wiesz ze jak wody odchodza to trzeba w miare szybko jechac do szpitala! No i na pewno dostaniesz oxytocyne skoro skurczy nie masz i dzisiaj urodzisz

[Nikii89]

Napisane przez tikki85

Znowu brązowe plamki śluzu tym razem nie jest to spowodowane badaniem

Napisane przez srubokretka

Dziewczyny!
Bardzo boli mnie w dole brzucha-ból identyczny jak ucisk pęcherza. Ale wizyta w wc nic go nie zmniejsza. Nie mogłam dziś spać przez to, przewracać się z boku na bok, ani nawet w miarę normalnie leżeć na płasko. Czy Was też tak coś boli/bolało? Czy pęcherz napiernicza nawet jak jest opróżniony, bo dziecko tak naciska??

Ja mam czasami tak , ale rzadko. Wydaje mi się że jest to ucisk dziecka które jest już niżej.

Napisane przez desia888

NO I DOCZEKALYSMY SIE JAKIEJS AKCJI
SMS OD IW 32 :

"Hej dziewczyny, jestem w szpitalu. O 4 nad ranem zlapaly mnie mocne bole krzyzowe, za chwile odeszly wody. Teraz leze pod ktg i skurcze mam takie na 120. Pozdrawiam. Iw 32"

No to mysle ze juz niedlugo przywita bobaska na swiecie

może po Iw32 coś się w końcu ruszy


Dzień dobry
Dziewczyny miałam dzisiaj sen , piękny sen - śniło mi się że urodziłam, byłam tak szczęśliwa że po wszystkim, ale niestety zachciało mi się siku i te szczęście prysło jak bańka mydlana
A w nocy miałam takie bóle brzucha że myślałam że już się coś zaczyna a tu NIC
W czwartek wizyta u lekarza i mam nadzieję że powie mi coś optymistycznego że widać że coś się zaczyna itp.

Od dzisiaj wielkie odliczanie bo 10 dni do terminu.
Mój TŻ się wczoraj mówi do mnie "ciekawe czy to będzie w tym tygodniu"
Bardzo chce w niedzielę jechać do Częstochowy na rozpoczęcie sezonu motocyklowego.
Z jednej strony bym go puściła bo to tylko pół dnia by go nie było , ale z drugiej strony mam obawy.

[Flowerbombka]

Iw kciuki za szybką i jak najmniej bolesną akcję porodową...a potem to juz tylko szczęście...

Tikki ciekawe jak tam u Ciebie dziś będzie

Ja miałam dziś noc jak z koszmaru...po seksie z Tż całą noc miałam chyba skurcze które bolały jak cholera...i w sumie były strasznie często..czuję przez skórę że urodzę w domu bo nie będę wiedziała kiedy jechać...no ale jednak jeszcze nie urodziłam ale nie chce sobie wyobrażać jak boli prawdziwy poród skoro już dziś zwijałam się pół nocy z bólu...ech..

Ja ktg mam na 12 ale potem może skocze po buty jak dam radę więc będę dopiero wieczorkiem...

[tikki85]

ona10101 o 10.00 jadę...nie wiem czy to wody, ale jeszcze tak nie miałam więc to pewnie to...

[Nikii89]

Napisane przez tikki85

Gosia...Ty tam gadaj do Eryczka, bo mi chyba wody się sączą od nocy...mam już 2 wkładkę mokrą ze śladami różowego. Nic mnie nie boli, ale mąż w razie czego jest poinformowany, żeby wracał.
Iw32 miała termin ze mną . Może i tak razem urodzimy

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

o 10.00 jadę na ktg...ale mam nerwicę. Nawet na klawiaturze mi ciężko pisać, bo mi się ręce trzęsą. Tak w ogóle jak któraś z Was nie mogłam spać w nocy...dlatego czułam, że coś mi leci .

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Najgorzej to nie wiem czy to to czy nie to i nie wiem czy męża wzywać...czy nie przyjedzie na darmo.

No Tikki ruszcie z Iw ten kwietniowy wysyp

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

to może faktycznie masz głodomorkę małą
ale wiesz ,może ma gorszy dzień jak to kobieta ....

Lena dzięki bardzo , w razie co będę wołać o pomoc, rejestrować się bedziemy w przyszłym tg. terminy ok. 2 tyg. od rejestracji są, dokładnie jeszcze nie wiemy, ta klinika jest na wschodzie Warszawy ,może uda nam się jakoś tam sprawniej dojechać niż tradycyjną drogą od Poznania , bo ponoć się jedzie od nas 6 h , bo gdzieś tam korki się zaczynają

z tego co pamiętam z linka którego wklejałaś to jest to w Międzylesiu, czyli rzeczywiście przez całą wawę musicie się przebic, dobrze, by było w godzinach pozaszczytowych, bo tak to postoicie. Ale to i tak dobrze, bo na prawobrzeżną częśc Wawy korki są od około 15, a Wy pewnie wcześniej będziecie jechac. Podpytam męża jak tam najlepiej się dostac dam znac.
jakbyś mogła jeszcze raz tgo linka wkleic, bo szukam i znaleźc nie mogę;0

[evvcia_]

Tikki Andrea już dziś będzie na świecie to na pewno to czekamy na wieści

[lena_mi]

Napisane przez srubokretka

Dziewczyny!
Bardzo boli mnie w dole brzucha-ból identyczny jak ucisk pęcherza. Ale wizyta w wc nic go nie zmniejsza. Nie mogłam dziś spać przez to, przewracać się z boku na bok, ani nawet w miarę normalnie leżeć na płasko. Czy Was też tak coś boli/bolało? Czy pęcherz napiernicza nawet jak jest opróżniony, bo dziecko tak naciska??

nom chyba normalne
mnie boli bardzo często. Nie wiem czy to szyjka, czy pęcherz. Czuję kłocie, albo tak przeszywające "coś", trudno to nawet określic.

W ogóle dzisiejsza noc to jakaś masakra, tak mnie okropnie rozbolała głowa, pierwszy raz w ciązy aż tak.. Aż mnie mdliło. Wstałam z mężem po 5, zjadłam śniadanie by wziąc paracetamol.. I poleciałam do kibelka.. Od kilku dni miałam zaparcia, a dziś bez problemu dało radę..
No i jakoś zasnęłam z powrotem, teraz jest dużo lepiej.
Ale już myślałąm, że coś się dzieje, bo strasznie dziwnie się zachowywał ten mój organizm..


Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!

[ona10101]

Napisane przez tikki85

ona10101 o 10.00 jadę...nie wiem czy to wody, ale jeszcze tak nie miałam więc to pewnie to...

Jesli rozowa wkladka byla to na pewno. Mi wody zaczely odchodzic powoli o godz. 15, potem co raz wiecej i wiecej a po 21 mialam syna przy sobie. Takze zycze Ci abys do godziny powiedzmy 15 tez juz byla po porodzie Powodzenia!

[evvcia_]

A widziałyście, że u mamuś majowo-czerwcowych już dwa dzieciaczki na świecie? i jedno w pełnię się urodziło, czyli jakieś tam słabe działanie księżyca było ale u nas już niedługo mam nadzieję wysyp

[emigra]

Iw32 trzymamy kciuki za expresowy porod !

Tikki, czyzbys zaczynala rodzic? tez trzymam kciuki, zeby to bylo TO


My sie szykujemy bo na 11 mamy pediatre... kolo 10.30 tesciowa nas odbierze.. ogoda masakryczna bo ciagle pada

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Dzien Dobry!
My dzisiaj zaczynamy 40 tydzien, ciezko mi w to uwierzyc nawet!

Ciekawe czy u Tikki cos sie ruszylo?

Srubokretka ja jak czuje ze Viki sie strasznie wierci to potrafi mnie tak wlasnie zabolec jak na siku a za chwile przechodzi bo pecherz w sumie pusty!

Nowaken wspolczuje swiat, my w sumie nigdy jakos wielce nie obchodzimy swiat, jestesmy bardziej nastawieni na odpoczynek w swieta niz harowke 3 dniowa z przygotowywaniem , sprzatniem i gotowaniem!
W niedziele bylismy u mojej mamy na obiedzie, wczoraj Tz zabral chlopakow do mc donalda kolo 13 jak odbierali Fredrika z lotniska, bo sobie zazyczyli a wieczorem zrobilam obiad , ale normalny a nie jakis wymyslny i wszyscy i tak byli zadowoleni
No ale odbijesz sobie w przyszlym roku!

Mag to chyba Filipek z tych dzieci co nie zasypiaja gleboko tylko zapadaja w drzemki, czytalam, ze takie dzieci wlasnie tez sa i rodzice wtedy maja wrazenie ze dziecko nic nie spi! Wspolczuje!

Kulkaaga , ja wlasnie tak wstepnie myslalam ze TZ zrobi lozeczko tzn ubierze posciele itd bo swietnie da sobie rade, ale juz przescieradelka to mi nie wyprasuje
Ale ja zrobie to sama dzis lub jutro, jak potem przykryje kocem to sie tak strasznie przez tydzien lub dwa nie zakurzy mysle!
Zreszta nie moge sie juz doczekac i moze bedzie to jakas mobilizacja dla malej!

NO I DOCZEKALYSMY SIE JAKIEJS AKCJI
SMS OD IW 32 :

"Hej dziewczyny, jestem w szpitalu. O 4 nad ranem zlapaly mnie mocne bole krzyzowe, za chwile odeszly wody. Teraz leze pod ktg i skurcze mam takie na 120. Pozdrawiam. Iw 32"

No to mysle ze juz niedlugo przywita bobaska na swiecie

My też Świąt Wielkanocnych to raczej nie spędzamy jakoś szczególnie. Mój tż w ogóle nie lubi Świąt. A ja już 2 raz spędzam je tylko w Wawie i też jakoś dziwnie.. Zdecydowanie wolę Boże Narodzenie. Wtedy to już muszę jechac do domku

A właśnie może męza poproszę żeby uprasował tę falbanę jak będę w szpitalu..

Trzymamy kciuki za Iw32! w końcu coś się dzieje