U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[mag_99]

Napisane przez evvcia_

I co robiłaś? to samo co ja napisałam (to samo co przy nawale)? I ile Cię trzymało. Urosła mi temperatura do 38,7'C



Cudownie się czyta takie posty

spróbuj się przespać jak masz z kim dziecko zostawić, a tak to kapusta, masaże i przystawianie - innej rady nie ma

[Flowerbombka]

Evcia ale Cię nagle dopadło...oby szybko poszło precz..miejmy nadzieję że masaże i kapusta się z tym dziadostwem uporają..

A ja chyba zaraz będę płakać...to już koniec naszej przygody w poczekalni Fajnie było...i tak szybko zleciało...

[evvcia_]

Napisane przez mag_99

spróbuj się przespać jak masz z kim dziecko zostawić, a tak to kapusta, masaże i przystawianie - innej rady nie ma

Muszę czekać na mamę, ale jak przyjedzie to zrobie okład z kapusty i później się prześpię... Nie wiem od czego mi się to zrobiło. Może od tego że założyłam stanik na fiszbinie? może mnie gdzieś ucisnął, ale wydawał mi się dobrze dobrany.

Napisane przez Flowerbombka

Evcia ale Cię nagle dopadło...oby szybko poszło precz..miejmy nadzieję że masaże i kapusta się z tym dziadostwem uporają..

A ja chyba zaraz będę płakać...to już koniec naszej przygody w poczekalni Fajnie było...i tak szybko zleciało...

Dzięki dziewczyny za miłe słowa ja już nie mam na to sił
Dokładnie, mi ta ciąża zleciała niewiadomo kiedy... a jeszcze w tak miłym towarzystwie

[nowaken]

Napisane przez Flowerbombka

Evcia ale Cię nagle dopadło...oby szybko poszło precz..miejmy nadzieję że masaże i kapusta się z tym dziadostwem uporają..

A ja chyba zaraz będę płakać...to już koniec naszej przygody w poczekalni Fajnie było...i tak szybko zleciało...

Kochana zobaczysz jak fajnie będzie w odchowalni

[desia888]

Napisane przez lena_mi

współczuję Kochana, domyślam się jak to może boleć, bo jakiś czas temu miałam cos na piersi o bolało okrutnie!

a czuję sie tez coraz gorzej, zaczęły mnie boleć mięsnie.. kurcze chyba sie przeziębiłam..

To tez mialo Cie kiedy dopasc takie wstretne grypsko

Acha i Adaikaka, przykro mi ze wizyta nie przebiegla po Twojej mysli, no ale nie jestes z tym sama!
Wyplacz sie kochana i wracaj do Nas!
Z nami razniej

[nowaken]

Napisane przez desia888

To tez mialo Cie kiedy dopasc takie wstretne grypsko

Acha i Adaikaka, przykro mi ze wizyta nie przebiegla po Twojej mysli, no ale nie jestes z tym sama!
Wyplacz sie kochana i wracaj do Nas!
Z nami razniej

Coś panuje bo mój tż od tygodnia chodzi chory a nie ma nic gorszego a Antek był dopiero dzisiaj pierwszy raz w przedszkolu i teraz zobaczymy ile będzie chodził.

[Aguśkaa83]

Hej

Napisane przez desia888

Aguska no przy dwoch malutkich to sie nabiegasz!
A jak Filipek, nadal zazdrosny czy juz mniej?
A wiesz to od urodzenia czy jeszcze z USG w brzuszku?
Nalezy to tylko kontrolowac i powinno zniknac?

Filipek juz nie jest tak zazdrosny, juz chyba sie pogodzil z nowa sytuacja Ale oczywiscie sa momenty kiedy jest nieznosny ale wydaje mi sie ze to spowodowane "glupim" wiekiem wiec musze jakos przez to przejsc. Co do Szymonka, to w szpitalu dowiedzialam sie jak go urodzilam dopiero, wyszlo to przy standardowym tam usg glowki,ale pediatra uspakajala, mowila ze te torbiele są i nie ma z nimi problemu jednak trzeba to skontrolowac. Ja sie oczywiscie zmartwilam, no i mamy w maju wizyte u nerologa wiec zrobimy to kontrolne usg glowki.

Napisane przez lena_mi

wiem Aguś
Bardzo jesteś zmęczona?

Lenka bylam wymeczona najbardziej jak bylam sama z dwoma chlopakami w domu przez tydzien czasu. Teraz moja mama ma urlop wiec mi pomaga i jest o niebo lepiej, bo ona zajmuje sie Filipem, pilnuje jego sikania na nocnik (bo jest w trakcie nauki) no i pomoze mu przy jedzeniu, przebierze, zabierze gdzies zebym odpoczela i jest inaczej. A jak jestem sama to naprawde nie jest lekko.

Napisane przez mag_99

Aguśka generalnie problem jest taki, że Filip mało przybiera, w miesiąc gdzieś tylko pól kilo przybrał licząc od najniższej wagi. Robiliśmy mu badanie moczu, ale nie ma żadnego zapalenia.

Nie wiem może mam mało pokarmu i się nie najada stąd moje pytania... Je 8 razy dziennie po około 15 min z obu piersi, więc laktacja tak mi się dostosowała, że piersi są miękkie i nie wiem czy pokarmu jest wystarczająco.

Dodatkowo młody bardzo mało śpi w dzień, bo jak zaśnie przy cycu i go odłożę to budzi się za 10 min bo albo kupa, albo czkawka, albo bączek, albo po prostu nie czuje już ciepełka ode mnie. Próbowałam metody z usypianiem samodzielnym, ale młody nawet jak ma już maślane oczy i jest na maksa śpiący i go odkładam to leży chwilę powoli zasypia po czym zaczyna się złościć, nie mówię już w ogóle co się dzieje jak jest rozbudzony a ja próbuję go zostawić, żeby zasnął...
Jak na razie jedyną metodą na sen mojego dziecka w dzień jest spacer, co wcale mnie nie zadowala

Hm co do tego, ze malo przybiera, to rozumiem ze sie martwisz...
A co na to pediatra? Kaze dokarmiac mm? Z tego co mi mowil pediatra to wazne by dziecko przybieralo na tydzien te 150 gram minimum. Ale mysle, ze musisz sie poradzic kogos, a moze bys zadzwonila gdzies do konsultanta laktacyjnego?A co do karmień, to ladnie Ci je maluszek jak 8 razy w ciagu doby z obu piersi, to wydaje mi sie ze ok. A pieluszek duzo moczy? Moj tez mniej wiecej je po 15 minut z obu piersi czasem sie to przedluza a czasem tak jak Ci pisalam krocej.
Co do tego lezenia w lozeczku
To moj Szymonek tez nie potrafi dlugo sam wylezec, gora 5 minutek pod karuzelka, tyle czasu potrafi posluchac pozytywki, popatrzec i zaraz sie upomina i pojękuje zeby go wziac i u mnie tez jest tak jak u Ciebie: albo kupa, albo baczek, albo glodny albo spiacy a najlepiej sie spi przy cycu, czesto zasypia na rekach albo gdy go karmie jak sobie poje, albo moja mama go bierze i daje mu smoczka i tak maly zasypia Czkawka tez jest praktycznie codziennie i wtedy go nawet sama biore na rece, na czkawke zauwazylam ze cyc pomaga (napije sie troche i przechodzi). Przytulenie i ponoszenie tez pomaga. Taki maluszek ciagle czegos potrzebuje, albo aktywnosci albo mleczka, albo picia albo zeby przebrac albo kontaktu, tulenia i bedzie coraz mniej spac a coraz wiecej czuwac, wiec w lozeczku bedzie chcialo byc tylko kiedy bedzie spiace.

Napisane przez tikki85

Dziewczyny jade na porodowke. Mam bole co 6 min od 1,5h.

wow

Napisane przez desia888

"Po 13 godzinach skurczy i niepelnym rozwarciu Filipek przyszedl na swiat o 17.30 z waga 3860 g i 10 punktami apgar. Jestem bardzo zmeczona. Caluje Was dziewczyny i do jutra"

Po chwili jeszcze dopisala :

" zapomnialam dodac ze przez cc"

Gratulacje!

Napisane przez lena_mi

Hej Dziewczynki, ja już po ktg i .. w sumie nic nie wiem.

Jak byłam podpięta to pielęgniarka mówiła że jakies tam skurcze widzi, że coś się dzieje.. poszłam potem z tym wykresem do lekarza - on że żadnych skurczy nie ma i w ogóle byłam u niego z 10 sekund, nic mi nie powiedział, tyle tylko że zapis prawidłowy.. Zapytał czy coś sie dzieje, a jak coś zaczęłam mówic, to nawet nie dał dokończyc, tylko od razu kwitował że to normalne..
No nic, za tydzień kolejne ktg i wizyta u mojej ginki, więc na pewno dowiem się więcej Także urodziny spędzę w przychodni, ale mam nadzieję, że chociaż dobre wieści dostanę

Oj lenka, maluszek i tak wyjdzie kiedy zechce i zaden lekarz go nie zatrzyma i zadna szyjka. Zycze by malenstwo zrobilo Ci prezent na urodziny

Napisane przez nowaken

Ja po wizycie. W poniedziałek idę do szpitala i Aneczkę powinnam mieć przy sobie tylko nie wiem o której godzinie. Już waży 3300 mamy 38 tydzień więc w poniedziałek do boju o 9.30 mam być na IP.

Super

Napisane przez desia888

Jestem juz w domku!
No wiec moje drugie dziecko jest uparte tak jak pierwsze i nie zamierza sobie dobrowolnie wyjsc z mojego brzuszka
Szyjka nadal dluga i pozamykana, przed terminem raczej nie urodze
Czyli na piatek 13-go raczej sie nie zalapie
No ale nic, bede cierpliwie czekac, w piatek jade na ktg do szpitala, 18.04 o ile nie urodze - to znow mam wizyte,
20 w piatek znowu ktg i jesli Viki sie zaprze to 27.04 w piatek na zmianie mojego gina ja wykurzamy na dobre
Czyli za 16 dni najpozniej utule moja malenka coreczke

Co do oczu i tego krotkiego nerwu, to powiedzial ze On nie widzi tego jako przeciwwskazania do porodu sn, jedyne co to przy mojej duzej wadzie wzroku beda mieli to na uwadze przy porodzie i wtedy jesli porod trwa za dlugo to nie pozwalaja sie kobiecie meczyc tylko szybciej wtedy tna, co mi sie w sumie nie usmiecha, bo nie mam ochoty przejsc dlugiego rozwierania plus cesarki na koncu!
No ale bedzie co bedzie, i tak nic na to nie poradze!

Acha i jeszcze na sybko sprawdzilismy na usg jak serduszko puka, wagi nie obliczal bo to robilismy w piatek. No i prosilam zeby sprawdzil( bo tak ostatnio sie boje jakos) czy nie ma pepowinki owinietej wokol szyi , no i nie ma , ale to nie gwarantuje ze nadal tak bedzie przy porodzie niestety. No ale chociaz wiem na chwile obecna

Tak ze to tyle co sie dowiedzialam, teraz lece sprawdzic co u Was!

Czyli kochana jeszcze pare dni i bedziesz tulila coreczke
Zycze by tym razem poszlo to szybciej zebys sie tak nie meczyla...
Widzialam kącik dla małej, przepiekny I Ty tez slicznie wygladasz.

Napisane przez adaikaka

D>U>P>A
ktg idealne... miał być mój lekarz, miał mi zrobić usg, mieliśmy umówić się na CC i co?? i jakaś inna lekarka poprosiła mnie do gabinetu, zapytała czy mam już ustalony termin na CC... powiedziałam, że właśnie mieliśmy umawiać się z moim lekarzem a ona mi na to, żebym zapisała się na kolejny zapis na poniedziałek, że mój lekarz wtedy będzie i w poniedziałek coś ustalimy
Zapis ktg idealny ...
we środę kończy mi się L4... ciekawe co to będzie... czy mnie rozpakuje do środy czy bedzie wypisywać nowe zwolnienie...
tak czy siak muszę czekać prawie tydzień żeby dowiedzieć się czegokolwiek
nie spodziewałam się, że już mnie rozpakują... ale przez te 2 tygodnie to usg i omówienie terminu CC trzymało mnie jakoś w kupie i dawało sił, żeby to wszystko jakoś znosić... i co??
mam doła jak cholera... idę sobie zaraz płakać, ryczeć jak bóbr...

[karo_z]

Napisane przez tikki85

Dzieki dziewczyny!!!
Andrea wisi na cycu zeby pobudzic laktacje.
M. Pojechal do domu cos zjesc a ja jestem masakrycznie glodna!!!

Moj brzuch jest prawie plaski .

Mamuski kwietniowe bierzcie sie do roboty i RODZIC W TEJ CHWILI

GRATULACJE!!!!! super, że brzuszek cały zszedł...u mnie było tak samo... położne jak kładły małego po porodzie mi na brzuch się dziwiły "a gdzie Ty masz brzuch ?"
po porodzie zostało mi 4 kg do wagi sprzed ciąży a teraz już tylko 2 kg i mieszczę się w dżinsy rurki sprzed ciąży

U nas troszkę lepiej. Mały w nocy śpi lepiej. Od 22 do 1 zasypia po karmieniu i przewinięciu ok 1.30/ 2.00 i śpi do ok 4.30/5.00 potem już jest trochę gorzej, bo tak śpi po godzinie półtorej, ale i tak jest lepiej niż było wcześniej to całą noc praktycznie się budził po pół godzinie godzinie snu
czasem mu daję mm jak się nie najada z moich piersi w ciągu dnia i dalej szuka cyca...ale teraz nie mam już z tego powodu wyrzutów sumienia
Wczoraj mąż pierwszy raz został z Małym na dłużej sam. Mnie okropnie rozbolał ząb i musiałam pojechać do dentysty. Mąż się strasznie bał, ale całkiem dobrze sobie poradził Dał mu sztuczne mleczko a ja po powrocie odciągnęłam swoje laktatorem i dzięki temu widziałam, że mam mleczka coraz więcej odciągnęłam z jednej piersi ok 45-50 ml a wczesniej było tylko max 20ml

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

Oj lenka, maluszek i tak wyjdzie kiedy zechce i zaden lekarz go nie zatrzyma i zadna szyjka. Zycze by malenstwo zrobilo Ci prezent na urodziny

hihi a ja własnie nie bardzo chce w moje urodziny

[desia888]

Napisane przez nowaken

Coś panuje bo mój tż od tygodnia chodzi chory a nie ma nic gorszego a Antek był dopiero dzisiaj pierwszy raz w przedszkolu i teraz zobaczymy ile będzie chodził.

Oj tak!
Chyba wszystkie wiemy co masz na mysli

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Hej


Filipek juz nie jest tak zazdrosny, juz chyba sie pogodzil z nowa sytuacja Ale oczywiscie sa momenty kiedy jest nieznosny ale wydaje mi sie ze to spowodowane "glupim" wiekiem wiec musze jakos przez to przejsc. Co do Szymonka, to w szpitalu dowiedzialam sie jak go urodzilam dopiero, wyszlo to przy standardowym tam usg glowki,ale pediatra uspakajala, mowila ze te torbiele są i nie ma z nimi problemu jednak trzeba to skontrolowac. Ja sie oczywiscie zmartwilam, no i mamy w maju wizyte u nerologa wiec zrobimy to kontrolne usg glowki.

Lenka bylam wymeczona najbardziej jak bylam sama z dwoma chlopakami w domu przez tydzien czasu. Teraz moja mama ma urlop wiec mi pomaga i jest o niebo lepiej, bo ona zajmuje sie Filipem, pilnuje jego sikania na nocnik (bo jest w trakcie nauki) no i pomoze mu przy jedzeniu, przebierze, zabierze gdzies zebym odpoczela i jest inaczej. A jak jestem sama to naprawde nie jest lekko.

Hm co do tego, ze malo przybiera, to rozumiem ze sie martwisz...
A co na to pediatra? Kaze dokarmiac mm? Z tego co mi mowil pediatra to wazne by dziecko przybieralo na tydzien te 150 gram minimum. Ale mysle, ze musisz sie poradzic kogos, a moze bys zadzwonila gdzies do konsultanta laktacyjnego?A co do karmień, to ladnie Ci je maluszek jak 8 razy w ciagu doby z obu piersi, to wydaje mi sie ze ok. A pieluszek duzo moczy? Moj tez mniej wiecej je po 15 minut z obu piersi czasem sie to przedluza a czasem tak jak Ci pisalam krocej.
Co do tego lezenia w lozeczku
To moj Szymonek tez nie potrafi dlugo sam wylezec, gora 5 minutek pod karuzelka, tyle czasu potrafi posluchac pozytywki, popatrzec i zaraz sie upomina i pojękuje zeby go wziac i u mnie tez jest tak jak u Ciebie: albo kupa, albo baczek, albo glodny albo spiacy a najlepiej sie spi przy cycu, czesto zasypia na rekach albo gdy go karmie jak sobie poje, albo moja mama go bierze i daje mu smoczka i tak maly zasypia Czkawka tez jest praktycznie codziennie i wtedy go nawet sama biore na rece, na czkawke zauwazylam ze cyc pomaga (napije sie troche i przechodzi). Przytulenie i ponoszenie tez pomaga. Taki maluszek ciagle czegos potrzebuje, albo aktywnosci albo mleczka, albo picia albo zeby przebrac albo kontaktu, tulenia i bedzie coraz mniej spac a coraz wiecej czuwac, wiec w lozeczku bedzie chcialo byc tylko kiedy bedzie spiace.


wow

Gratulacje!

Oj lenka, maluszek i tak wyjdzie kiedy zechce i zaden lekarz go nie zatrzyma i zadna szyjka. Zycze by malenstwo zrobilo Ci prezent na urodziny

Super

Czyli kochana jeszcze pare dni i bedziesz tulila coreczke
Zycze by tym razem poszlo to szybciej zebys sie tak nie meczyla...
Widzialam kącik dla małej, przepiekny I Ty tez slicznie wygladasz.

Aguska ciesze sie ze Filipek zaakceptowal braciszka, mysle ze to krok milowy!
No i fajnie ze masz mamcie u siebie i Cie odciazy troszke

Dzieki za mile slowa!

No i mam nadzieje ze po tym usg bedzie wszystko dobrze, kurcze ile my sie musimy nadenerwowac!
Ale lekarze wiedza co mowia, bedzie dobrze!

[lena_mi]

O rany ale mi Córa szaleje..

Kurcze co mi się dzieje..

jest mi okropnie niedobrze

[mag_99]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej


Filipek juz nie jest tak zazdrosny, juz chyba sie pogodzil z nowa sytuacja Ale oczywiscie sa momenty kiedy jest nieznosny ale wydaje mi sie ze to spowodowane "glupim" wiekiem wiec musze jakos przez to przejsc. Co do Szymonka, to w szpitalu dowiedzialam sie jak go urodzilam dopiero, wyszlo to przy standardowym tam usg glowki,ale pediatra uspakajala, mowila ze te torbiele są i nie ma z nimi problemu jednak trzeba to skontrolowac. Ja sie oczywiscie zmartwilam, no i mamy w maju wizyte u nerologa wiec zrobimy to kontrolne usg glowki.

Lenka bylam wymeczona najbardziej jak bylam sama z dwoma chlopakami w domu przez tydzien czasu. Teraz moja mama ma urlop wiec mi pomaga i jest o niebo lepiej, bo ona zajmuje sie Filipem, pilnuje jego sikania na nocnik (bo jest w trakcie nauki) no i pomoze mu przy jedzeniu, przebierze, zabierze gdzies zebym odpoczela i jest inaczej. A jak jestem sama to naprawde nie jest lekko.

Hm co do tego, ze malo przybiera, to rozumiem ze sie martwisz...
A co na to pediatra? Kaze dokarmiac mm? Z tego co mi mowil pediatra to wazne by dziecko przybieralo na tydzien te 150 gram minimum. Ale mysle, ze musisz sie poradzic kogos, a moze bys zadzwonila gdzies do konsultanta laktacyjnego?A co do karmień, ladnie Ci je maluszek jak 8 razy w ciagu doby z obu piersi, to wydaje mi sie ze ok. A pieluszek duzo moczy? Moj tez mniej wiecej je po 15 z obu piersi czasem sie to przedluza a czasem tak jak Ci pisalam krocej.
Co do tego lezenia w lozeczku
To moj Szymonek tez nie potrafi dlugo sam wylezec, gora 5 minutek pod karuzelka, tyle czasu potrafi posluchac pozytywki, popatrzec i zaraz sie upomina i pojękuje zeby go wziac i u mnie tez jest tak jak u Ciebie: albo kupa, albo baczek, albo glodny albo spiacy a najlepiej sie spi przy cycu, czesto zasypia na rekach albo gdy go karmie jak sobie poje, albo moja mama go bierze i daje mu smoczka i tak maly zasypia Czkawka tez jest praktycznie codziennie i wtedy go nawet sama biore na rece, na czkawke zauwazylam ze cyc pomaga (napije sie troche i przechodzi). Przytulenie i ponoszenie tez pomaga. Taki maluszek ciagle czegos potrzebuje, albo aktywnosci albo mleczka, albo picia albo zeby przebrac albo kontaktu, tulenia i bedzie coraz mniej spac a coraz wiecej czuwac, wiec w lozeczku bedzie chcialo byc tylko kiedy bedzie spiace.

no pediatra kazała ważyć i trochę się nie zgadzały z położną jak mam karmić, jedna mówi, żeby wybudzać małego w nocy (ma jedną przerwę 5 h w nocy) druga mówi, żeby nie, jedna mówi żeby karmić z 2 piersi, druga że z jednej bo i tak po 15 min powinien być syty, lekarka kazała zrobić badanie moczu,żeby wykluczyć infekcję no ale nic tam nie wyszło, ostatnio na ważeniu w przychodni Filip przybrał 140 gr przez tydzień, więc powiedziała, że ok,
potem znowu przez tydzień urosło mu 150 gr, tylko kurcze w tym ostatnim tygodniu coś znowu zahamował
mam nadzieję, że nie każą go dokarmiać mm bo to pierwszy krok do końca karmienia piersią

[Nikii89]

Napisane przez tikki85

Andrea urodzi się w środę jak mamusia i tatuś

Pamiętam jak kilka dni temu Tikki pisała no i wykrakała sobie tą środę


Lena dziękuje w pomocy znalezienia rozpakowanych mamuś

[desia888]

Napisane przez lena_mi

O rany ale mi Córa szaleje..

Kurcze co mi się dzieje..

jest mi okropnie niedobrze

Moze idz sie poloz, wez apap i odpocznij sobie

[lena_mi]

Napisane przez Nikii89

Pamiętam jak kilka dni temu Tikki pisała no i wykrakała sobie tą środę


Lena dziękuje w pomocy znalezienia rozpakowanych mamuś

nie ma za co czyli już wszystkie mamusie rozpakowane masz?

[nowaken]

Wstawiłam pyrki kurczaczka odgrzeję i zrobiłam mizerię miałam taką chcicę na nią

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Moze idz sie poloz, wez apap i odpocznij sobie

na razie walczę ze sobą żeby nie zwymiotować..
przypomina mi się Jolka jak miała też takie akcje..

a męża nie mam w domu.. ;/

no nic dam radę

[mag_99]

no to w sumie przenosimy się na odchowalnię

[desia888]

Napisane przez Nikii89

Pamiętam jak kilka dni temu Tikki pisała no i wykrakała sobie tą środę


Lena dziękuje w pomocy znalezienia rozpakowanych mamuś

Wow, to naprawde sobie wywrozyla

[mag_99]

5000

[desia888]

Napisane przez lena_mi

na razie walczę ze sobą żeby nie zwymiotować..
przypomina mi się Jolka jak miała też takie akcje..

a męża nie mam w domu.. ;/

no nic dam radę

Myslisz ze porodowo sie dzieje?

Zamykamy ten, to uciekam na nowy!

[adaikaka]

Napisane przez desia888

Acha i Adaikaka, przykro mi ze wizyta nie przebiegla po Twojej mysli, no ale nie jestes z tym sama!
Wyplacz sie kochana i wracaj do Nas!
Z nami razniej

jestem z Wami jestem...
popłakałam sobie trochę, zdrzemnęłam z godzinę...
czuje że wpadam w depresje... pasuje ją jakoś rozgonić ale nie wiem jak

Napisane przez lena_mi

O rany ale mi Córa szaleje..

Kurcze co mi się dzieje..

jest mi okropnie niedobrze

połóż się, odpocznij...
miałam dzisiaj rano napisać, że tak jakoś czuje, że urodzisz przede mną

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Myslisz ze porodowo sie dzieje?

nie, na pewno nie.
skoro na ktg nic nie było to niemożliwe.
Może to od przeziębienia, niewyspania.
Idę się położyc

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez adaikaka

jestem z Wami jestem...
popłakałam sobie trochę, zdrzemnęłam z godzinę...
czuje że wpadam w depresje... pasuje ją jakoś rozgonić ale nie wiem jak



połóż się, odpocznij...
miałam dzisiaj rano napisać, że tak jakoś czuje, że urodzisz przede mną

spokojnie, ja dziś właśnie pomyślałam, że chyba jednak się przeterminuję..

[koniakonia]

A hoj ( nie wiem jak to się piszę )

Gratulacje dla Tikki : roza:


Lena mi to tak wiesz...pachnie podejrzenie to Twoje samopoczucie

Ada trzymaj się jakoś dasz radę

Nowaken tik tak tik tak, odliczanie czas zacząć

Mravka uwielbiam te Twoje posty o Malym, o jego jojczeniu ( no nie wiem czemu, ale smieszne to slowo jest nie?) itd.

Aguśka bedzie dobrze z tą główką , musimy tak myśleć, bo zbzikujemy
Fajnie,że Filip juz się pogodził z sytuację i że masz pomoc. Moja Mama teraz siedzi na działce prawie całe dnie, no ale w sumie to dzieci już swoje odchowala , na szczęście wynosi nas ze mną na spacer to i tak mi dużo ułatwia.Potem jakoś targam się sama na to 3 piętro , nie jest najgorzej.Wożę Ninę w gondoli jak nie chcę łazić , siedzi na przodzie dumna jak paw .Muszę szybko kupić podstawkę, bo Kajuni girki rosną i za chwilę takie wożenie nie będzie możliwe.

Dzisiaj 3, 5 godziny na powietrzu, fajnie tak na słoneczku pobyć


Normalnie tego się nie spodziewałam, ale już trzecią nockę mam wspaniałą, Kaja zasnęła o 21 i obudziła się na picie o 3.30, potem 7, piękna sprawa .Zobaczymy czy to chwilowe czy na stałe.


Jutro szczepienie na 9, musze się zaopatrzyć w czopki jakieś przeciwgorączkowe ,żeby w nocy nie latać po aptekach.

[Mała!]

Cześć dziewczyny

Dzięki za podpowiedzi i wsparcie w sprawie kąpieli
"nie taki diabeł straszny..." poszło gładko, no powiedzmy...z mężem organizacja była by lepsza...ale to dopracuję...bo woda prawie wystygła...musiałam dolać gorącej, bo Tymuś jeszcze nie był rozebrany...ale dałam radę mąż się obawiał i kazał umyć na sucho, ale ja wykąpałam w wanience i mąż jest w szoku hihi On myślał, że to niemożliwe w pojedynke !

ok zmykam z psem! i jak zawsze trzymam kciuki za dwupaczki
Buźka! :roża:

[lena_mi]

jak zamknąć ten wątek?

[koniakonia]

A hoj ( nie wiem jak to się piszę )

Gratulacje dla Tikki : roza:


Lena mi to tak wiesz...pachnie podejrzenie to Twoje samopoczucie

Ada trzymaj się jakoś dasz radę

Nowaken tik tak tik tak, odliczanie czas zacząć

Mravka uwielbiam te Twoje posty o Malym, o jego jojczeniu ( no nie wiem czemu, ale smieszne to slowo jest nie?) itd.

Aguśka bedzie dobrze z tą główką , musimy tak myśleć, bo zbzikujemy
Fajnie,że Filip juz się pogodził z sytuację i że masz pomoc. Moja Mama teraz siedzi na działce prawie całe dnie, no ale w sumie to dzieci już swoje odchowala , na szczęście wynosi nas ze mną na spacer to i tak mi dużo ułatwia.Potem jakoś targam się sama na to 3 piętro , nie jest najgorzej.Wożę Ninę w gondoli jak nie chcę łazić , siedzi na przodzie dumna jak paw .Muszę szybko kupić podstawkę, bo Kajuni girki rosną i za chwilę takie wożenie nie będzie możliwe.

Dzisiaj 3, 5 godziny na powietrzu, fajnie tak na słoneczku pobyć


Normalnie tego się nie spodziewałam, ale już trzecią nockę mam wspaniałą, Kaja zasnęła o 21 i obudziła się na picie o 3.30, potem 7, piękna sprawa .Zobaczymy czy to chwilowe czy na stałe.


Jutro szczepienie na 9, musze się zaopatrzyć w czopki jakieś przeciwgorączkowe ,żeby w nocy nie latać po aptekach.

[alamig]

Napisane przez lena_mi

jak zamknąć ten wątek?

Administrator to musi zrobić

[Mała!]

Napisane przez karo_z

GRATULACJE!!!!! super, że brzuszek cały zszedł...u mnie było tak samo... położne jak kładły małego po porodzie mi na brzuch się dziwiły "a gdzie Ty masz brzuch ?"
po porodzie zostało mi 4 kg do wagi sprzed ciąży a teraz już tylko 2 kg i mieszczę się w dżinsy rurki sprzed ciąży

U nas troszkę lepiej. Mały w nocy śpi lepiej. Od 22 do 1 zasypia po karmieniu i przewinięciu ok 1.30/ 2.00 i śpi do ok 4.30/5.00 potem już jest trochę gorzej, bo tak śpi po godzinie półtorej, ale i tak jest lepiej niż było wcześniej to całą noc praktycznie się budził po pół godzinie godzinie snu
czasem mu daję mm jak się nie najada z moich piersi w ciągu dnia i dalej szuka cyca...ale teraz nie mam już z tego powodu wyrzutów sumienia
Wczoraj mąż pierwszy raz został z Małym na dłużej sam. Mnie okropnie rozbolał ząb i musiałam pojechać do dentysty. Mąż się strasznie bał, ale całkiem dobrze sobie poradził Dał mu sztuczne mleczko a ja po powrocie odciągnęłam swoje laktatorem i dzięki temu widziałam, że mam mleczka coraz więcej odciągnęłam z jednej piersi ok 45-50 ml a wczesniej było tylko max 20ml

Zazdroszczę co do Wagi! Mi po porodzie zostało 7kg... i przez m-c straciłam tylko kilogram waga praktycznie stoi mi w miejscu! w spodnie sprzed ciąży wejdę na styk...ale się nie zapnę... zostało mi jeszcze 6kg! muszę odstawić słodycze bo ostatnio jem na potęgę...moje mleczko to chyba dla małego rarytas słodkości

U nas jest ze spaniem bardzo podobnie już się chyba przyzwyczaiłam...ale moja noc zaczyna się o 20-21 a dzień rozpoczynam zwykle ok 5:00 rano bo wtedy synek się budzi i śpi po godzince a o 7:00 to już jestem całkiem na nogach

dziewczyny jak Wy przewijacie maluszki w nocy? za każdym razem? przed cy po karmieniu?

[Kulkaaga]

Wiem, że wątek do zamknięcia ale póki otwarty to piszę tu

Napisane przez Flowerbombka

Prosze się nie śmiać z mojej łysiny, bo ma rodzicielka załamana była - dziewczynka, półtora roku i łysa

Napisane przez gosia261282

Na 100 % kokosem do gory,na gryke zmieniasz po ok pol roku zycia dziecka.

Napisane przez lena_mi

ja słyszałam,że kokosem najpierw.

Dzięki

Napisane przez tikki85

Dziewczyny informuje ze o 12.36 Andrea przyszla na swiat .

Porodu nie pamietam . Byl silami natury. Mam chyba 3 szwy. Nic nie boli.

Oczywiscie Andrea jest CUDOWNA i nic nie placze.

Gratulacje Aż się ciepło robi jak się czyta takie posty

Napisane przez evvcia_

DIDA, Iw, Tikki, Jolka i ewcisz już rozpakowane a no i anagat oraz magzula (z zaginionych)!
a i kulkaaga powinna wrócić z mam zaginionych

Ja już nie planuję zaginąć jakby co

Napisane przez tikki85

Dzieki dziewczyny!!!
Andrea wisi na cycu zeby pobudzic laktacje.
M. Pojechal do domu cos zjesc a ja jestem masakrycznie glodna!!!

Moj brzuch jest prawie plaski .

Mamuski kwietniowe bierzcie sie do roboty i RODZIC W TEJ CHWILI

Ależ super

Napisane przez karo_z

GRATULACJE!!!!! super, że brzuszek cały zszedł...u mnie było tak samo... położne jak kładły małego po porodzie mi na brzuch się dziwiły "a gdzie Ty masz brzuch ?"
po porodzie zostało mi 4 kg do wagi sprzed ciąży a teraz już tylko 2 kg i mieszczę się w dżinsy rurki sprzed ciąży

No to gratuluję szybkiego powrotu do formy. Ja mam na plusie 11kg, wrzuciłabym fotki na maila ale jestem jakaś upośledzona i nie mam pojęcia jak to zrobić

Napisane przez lena_mi

jak zamknąć ten wątek?

Trzeba napisać do moderatora


No to zmykam na drugi wątek