..::Dieta Plaż Południowych - część XI ::..

[Limonka1987]

Napisane przez SzaraLara

I tak, jest sporo osób, które początkują. Ja na przykład jestem z tych wiecznie początkujących, wiecznie na I fazie ;P Trzeci raz zaczynam
Także witamy

Mam tak samo

Drugi dzień I fazy udany.
Jadłospis był według planu (tylko oczywiście dodatkowa kawka się wkradła, ech...), siłownia zaliczona.
Dziś robiłam siłowe + 30 minut na orbitreku.

He he... Wiem,że to głupie, ale przebierając się po ćwiczeniach miałam wrażenie, że... już tak jakby trochę schudłam

Teraz właśnie dumam nad jutrzejszym jadłospisem. Na śniadanie pewnie wsunę jakiś omlecik, na kolację zrobię sobie pierś z kurczaka uduszoną z brokułami w koncentracie pomidorowym z dużą ilością koperku
Tylko z sałatką do pracy mam dylemat. Może jakieś propozycje...?

[alime601]

adqua, to zaczynamy razem

To moje drugie podejście do SB
Pierwsze było 3 lata temu... Ładnie schudłam 9kg... Figurka jak marzenie..
A potem wróciłam do złych nawyków żywieniowych., głównie przez studia połączone z praca, ciągły brak czasu na przygotowywanie jedzenia :P Efekt jojo-murowany Ale że aż taki...
W Lany Poniedziałek byłam na wycieczce... Po dzisiejszym obejrzeniu zdjęć... ZAŁAMKA... Hipopotam i tyle
Sięgnęłam do książki "Dieta SB" i zaczęłam szperać po necie szukając polskich przepisów
Mam nadzieję, że TYM RAZEM uda mi się przezwyciężyć przede wszystkim lenistwo... podjadanie i słodycze...

Zaczynam jutro, standardowo-jajka na śniadanie(zostało ich po świętach) + pomidor

[Ineso]

Napisane przez Solciuchna

Bo oprócz węgli ma tłuszcz (którego jemy za dużo, a którego prawie, że nie ma w warzywach), poza tym nie ma witamin i minerałów.

Ale dziewczyny pisały, że mówią o nabiale 0% lub ewentualnie max. 3%.
I nikt nie mówi, żeby serek jeść sam - można wkroić do niego warzywa, zrobić na nim pastę, itd. Poza tym w nabiale jest wapń, potas, magnez, cynk, jod, witaminy A, D, B

[adqua]

Jeny jutro pierwszy dzien a w lodówce pusto tzn. nie ma nic dozwolonego poza brokulami szpinakiem i kiszona kapusta . Chociaz moze jeszcze sie cos wygrzebe macie jakies propozycje co do sniadania ?

[beatazygadlo]

Napisane przez Solciuchna

Bo oprócz węgli ma tłuszcz (którego jemy za dużo, a którego prawie, że nie ma w warzywach), poza tym nie ma witamin i minerałów.

Dlatego powinno się rzadko pozwalać sobie na jakieś serki, i jednak pakować na talerz jak najwięcej warzyw, kiedy tylko się da. Zresztą jakbyście poczytały książkę to właśnie takie tam są zalecenia, ciągle podkreśla się, żeby jeść warzywa warzywa i jeszcze raz warzywa, a ser żółty tylko do smaku, a serek to na deser, jako dodatek, a nie pełnowartościowy posiłek.

Jeżeli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to czytaj 2 razy.Sery są również 0% tłuszczu i nie sądzę ,aby nadawał się na samodzielny posiłek,ale można jeść 3,5,10 X dziennie jeśli ktoś lubi.Na 1 fazie można mnóstwo warzyw i nie sądzę ,że ktoś obejdzie się samym serem.Warzywa to przecież węgle,więc o co ci chodzi?Gdybyśmy miały jeść same węgle to szkoda zaczynać dietę.
Policzyłam ,że na 1 fazie jemy mnóstwo węgli,bo do każdego posiłku można jeść warzywa!
Przykład-serek z ogórkiem i pomidorem
drób z fasolką i surówką
naleśnik zapiekany z warzywami
Surówka z kapusty pekińskiej z warzywami i fetą
nawet ciasto fasolowe to węgle!

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Ineso

Ale dziewczyny pisały, że mówią o nabiale 0% lub ewentualnie max. 3%.
I nikt nie mówi, żeby serek jeść sam - można wkroić do niego warzywa, zrobić na nim pastę, itd. Poza tym w nabiale jest wapń, potas, magnez, cynk, jod, witaminy A, D, B

Dziewczyna minęła się z powołaniem i zaczyna głosić nową ideę.Całe życie słyszymy,że jesteśmy zbudowani z białek i ,że to podstawowy budulec kośca,a tu nagle ,że węglowodanów powinno jeść się więcej,bo nadmiar białka zapobiega chudnięciu.Ciekawe co powie na temat diety Dukana,która jest opracowana prawie wyłącznie na białkach?I dziewczyny chudną!

[mysia_23]

Ja tez od jutra zaczynam jak dobrze pojdzie.Najgorsze, ze nie zawsze mam czas na gotowanie i pomysłów brak.

[mysia_23]

Ja tez od jutra zazynam jak dobrze pojdzie.Najgorsze,ze nie zawsze mam czas na gotowanie i pomyslow brak musze poczytac przepisowy.Najgorzej bedzie bez slodyczy bo do slodziku sie nie przekonam.

[peggy7]

Hej dziewczyny, przepraszam, ale z braku czasu nie nadrabiam ostatnich stron.. W święta nie miałam dostępu do Internetu, w sumie dobrze.

Zła jestem na te święta, w sumie to byłam w dobrym momencie diety, nie miałam wielkich zachcianek słodyczowych, a mimo to oczywiście dietę zawaliłam, bo sobie powiedziałam, że przecież nie muszę już tak ostro się trzymać...

Wyrzutów sumienia też niby nie mam, ale na wadze jest 1 kg więcej, a dziś się tak zawzięłam na dietę, że do 18 zjadłam tylko omleta (nie byłam głodna, a potem mnie taki wilczy głód złapał, że wsunęłam wszystko co miałam w domu - na szczęście niewiele, bo przed świętami opróżniłam lodówkę w studenckim mieszkaniu).

Jednym słowem od jutra jedziemy znowu z tym koksem i póki co nie widzę powodu do wymówek Jutro II faza z 1 skrobią i 1 owocem zapewne (a może tylko 1 skrobia?).

Przeraża mnie ogrom pracy po świętach, na regularne ćwiczenia nie mam raczej szans, ale może nie będzie czasu, żeby myśleć o jedzeniu...

[telik]

Napisane przez mokka_kk

Teliku jak święta? Widzę, że miałaś wyjściową wagę taką jak ja, powiedz mi czy Tobie też tak opornie schodziły te kg? Dużo ich nie ma, ale jakoś wolno to idzie... Już ponad miesiac jestem na SB, ale dawno się nie ważyłam, nie mam jak, zawsze jak się ważę to u kogoś i to po obfitym śniadaniu...

święta smakowicie -niestety
moje kilogramy trzymają się niestety w miejscu i nie potrafię schudnąć
nie mogę też zaostrzyć diety bom matka karmiąca
ale marszobiegi od 3 tygodni uprawiam wiec może coś z tego bedzie

wiesz czasami trzeba chyba pogodzić się troche z kilogramami i przestać się zadręczać, odpuścić sobie na jakiś czas żeby nie myślec w kółko o diecie
Mi niestety zdarzały sie takie obsesyjne myślenia

Kobitki prośba jak bedzie nowy wątek koniecznie trzeba wstawić podstawowe info na pierwszej stronie jak tio było w poprzednicz częściach

[aam]

Napisane przez beatazygadlo

Jeżeli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to czytaj 2 razy.Sery są również 0% tłuszczu i nie sądzę ,aby nadawał się na samodzielny posiłek,ale można jeść 3,5,10 X dziennie jeśli ktoś lubi.Na 1 fazie można mnóstwo warzyw i nie sądzę ,że ktoś obejdzie się samym serem.Warzywa to przecież węgle,więc o co ci chodzi?Gdybyśmy miały jeść same węgle to szkoda zaczynać dietę.
Policzyłam ,że na 1 fazie jemy mnóstwo węgli,bo do każdego posiłku można jeść warzywa!
Przykład-serek z ogórkiem i pomidorem
drób z fasolką i surówką
naleśnik zapiekany z warzywami
Surówka z kapusty pekińskiej z warzywami i fetą
nawet ciasto fasolowe to węgle!

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------




Dziewczyna minęła się z powołaniem i zaczyna głosić nową ideę.Całe życie słyszymy,że jesteśmy zbudowani z białek i ,że to podstawowy budulec kośca,a tu nagle ,że węglowodanów powinno jeść się więcej,bo nadmiar białka zapobiega chudnięciu.Ciekawe co powie na temat diety Dukana,która jest opracowana prawie wyłącznie na białkach?I dziewczyny chudną!

Odnośnie pogrubionego - przecież nikt tak nie powiedział
Wyluzujcie dziewczyny, każda z was ma trochę racji, z nabiałem nie można przesadzać. Wiele razy słyszałam że nabiał może utrudniać odchudzanie - ale to oczywiście zależy od organizmu. Dlatego lepiej postawić na mięsko/jajka itp a nabiał w umiarkowanych ilościach Warzyw powinno być sporo w diecie, ale one wcale nie mają aż tak dużo węgli, żeby dało się nimi nasze dzienne zapotrzebowanie zaspokoić.

[PrissyGirl]

Napisane przez Limonka1987

He he... Wiem,że to głupie, ale przebierając się po ćwiczeniach miałam wrażenie, że... już tak jakby trochę schudłam

Też tak mam jak się spocę Jutro idę na fitness!

Napisane przez Ineso

Poza tym w nabiale jest wapń, potas, magnez, cynk, jod, witaminy A, D, B

Racja. Kiedyś, bardzo dawno, wyczytałam, że przy diecie South Beach powinno się brać właśnie wapń, bo dieta go nie dostarcza wystarczająco dużo. Ale wtedy w ogóle było mocno restrykcyjne podejście do tej diety- nabiału prawie nic, pomidorów też nie, zero kawy, herbaty itp. Mam wrażenie, że przez lata sporo się zmieniło albo po prostu źródła były niewiarygodne.

[Solciuchna]

Napisane przez beatazygadlo

Jeżeli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to czytaj 2 razy.Sery są również 0% tłuszczu i nie sądzę ,aby nadawał się na samodzielny posiłek,ale można jeść 3,5,10 X dziennie jeśli ktoś lubi.Na 1 fazie można mnóstwo warzyw i nie sądzę ,że ktoś obejdzie się samym serem.Warzywa to przecież węgle,więc o co ci chodzi?Gdybyśmy miały jeść same węgle to szkoda zaczynać dietę.
Policzyłam ,że na 1 fazie jemy mnóstwo węgli,bo do każdego posiłku można jeść warzywa!
Przykład-serek z ogórkiem i pomidorem
drób z fasolką i surówką
naleśnik zapiekany z warzywami
Surówka z kapusty pekińskiej z warzywami i fetą
nawet ciasto fasolowe to węgle!

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Dziewczyna minęła się z powołaniem i zaczyna głosić nową ideę.Całe życie słyszymy,że jesteśmy zbudowani z białek i ,że to podstawowy budulec kośca,a tu nagle ,że węglowodanów powinno jeść się więcej,bo nadmiar białka zapobiega chudnięciu.Ciekawe co powie na temat diety Dukana,która jest opracowana prawie wyłącznie na białkach?I dziewczyny chudną!

Po pierwsze to może trochę grzeczniej? Z łaski swojej może przestałabyś być tak opryskliwa, bo ja do Ciebie złośliwa jak dotąd nie byłam. I nie pisz o mnie w 3 osobie, bo to niegrzeczne.

Może ja zacznę pisać "Dziewczynie chyba coś się pomyliło. Myśli, że jak policzy ilość sztuk zjedoznych pomidorków albo ziarenek fasoli to wyliczy ile zjadamy sztuk naszego dziennego zapotrzebowania na węglowodany "

Miło Ci będzie?

Nie mówię, żeby nie jeść w ogóle serów. Pisząc Twoim językiem - "umiesz czytać? Ze zrozumieniem? Jak nie to czytaj 625588 razy."

Co do tekstu : "węglowodanów powinno jeść się więcej,bo nadmiar białka zapobiega chudnięciu" to nie wiem odnośnie czego ten komentarz. Wygląda na to, że nie wiesz, ile czego zjadasz, a najwięcej się mądrzysz. To ja Ci mniej więcej wyliczę :
zjadamy średnio 150-200% zapotrzebowania na białko, około 150% zapotrzebowania na tłuszcze i około 20-50% zapotrzebowania na węgle. Wychodzi na to, że jesteśmy na diecie Dukana Z warzyw i tak tych węgli niewiele dostarczymy, dlatego mówię, żeby jeść ich jak najwięcej, 50% zapotrzebowania nie przekroczysz choćby skały srały. Ale po co tą wartość obniżać? Jeśli idzie o serki to niestety, podbijają tłuszcz, którego mamy całkiem sporo, a i nie są aż takim świetnym źródłem białka, jak białko zwierzęce (jest to białko wolno wchłanialne, dlatego np. po treningu koniecznie trzeba zjeść białko pochodzenia zwierzęcego, a nie żadne serki). Poza tym jak poczytasz książkę i przykładowe jadłospisy to tam podstawą diety jest mięso i warzywa. Jeśli gdzieś jest nabiał to w ograniczonych ilościach, a najczęściej na deser. I wszędzie podkreśla się dużą rolę warzyw, żeby jeść ich jak najwięcej. Poza tym I faza ze względu na dużą ilość białka może być zapychająca i powodować zaparcia. Warzywa mają błonnik (a serki nie), dzięki któremu można zaparć uniknąć. Ale skoro jesteś mądrzejsza od książki, to jedz serki 10 razy dziennie

[Szotta]

Witajcie, dzisiaj zaczynam z SB (na razie od gotowanej piersi z indyka)
I mam takie pytanie.. wg rozpiski na stronie z której korzystam można użyć 2 łyżki oleju, skoro dopuszczalna jest też cebula, to np można zrobić smażoną pierś kurczaka z cebulą?

Może trochę głupie pytanie, ale nie chciałabym zaczynać od błędów

[emi_lka]

Cześć Dziewczyny!
Dawno mnie nie było.
Minął miesiąc od rozpoczęcia diety przeze mnie.

Nie mierzyłam się na razie, ale ważyłam - 4,5 kg.
Cały czas chudnę, choć niespektakularnie, ale nie ma wahnięć - waga ani razu nie poszła w górę.

To dużo, zważywszy na grzechy, które mi się zdarzały szczególnie w okolicach świąt: sernik, czekoladki, ziemniaki, mięso z listy niedozwolonych produktów, za dużo owoców,alkohol - szampan, nalewka.
Choć nie było to popłynięcie, bo starałam się zachowywać odstępy pomiędzy posiłkami i generalnie jeść prawidłowo, ale gościna nie sprzyjała tworzeniu w pełni dobrych posiłków.

No i jednak w mojej diecie dominuje nabiał. Serki wiejskie, białe, jogurty naturalne... - to podstawa mojej diety. Oczywiście mocno uzupełniane warzywami, ale jednak - wolę zjeść twaróg niż pierś z kurczaka.


W każdym razie, mogę stwierdzić, że jestem zadowolona i nieumęczona dietą, mogę ją spokojnie kontynuować i nie mam wyrzutów sumienia.

Niestety ciągle się nie ruszyłam....
No!

Napisane przez peggy7

Hej dziewczyny, przepraszam, ale z braku czasu nie nadrabiam ostatnich stron.. W święta nie miałam dostępu do Internetu, w sumie dobrze.

Zła jestem na te święta, w sumie to byłam w dobrym momencie diety, nie miałam wielkich zachcianek słodyczowych, a mimo to oczywiście dietę zawaliłam, bo sobie powiedziałam, że przecież nie muszę już tak ostro się trzymać...



Jednym słowem od jutra jedziemy znowu z tym koksem i póki co nie widzę powodu do wymówek Jutro II faza z 1 skrobią i 1 owocem zapewne (a może tylko 1 skrobia?).

Przeraża mnie ogrom pracy po świętach, na regularne ćwiczenia nie mam raczej szans, ale może nie będzie czasu, żeby myśleć o jedzeniu...

Dasz radę!

[asmenaa]

dzien dobry!

dietkowo u mnie ladnie- oczywiscie po swietach
zaczelam chodzic na aqua aerobic podoba mi sie
czy piec razy w tygodniu bedzie ok?

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez Szotta

Witajcie, dzisiaj zaczynam z SB (na razie od gotowanej piersi z indyka)
I mam takie pytanie.. wg rozpiski na stronie z której korzystam można użyć 2 łyżki oleju, skoro dopuszczalna jest też cebula, to np można zrobić smażoną pierś kurczaka z cebulą?

Może trochę głupie pytanie, ale nie chciałabym zaczynać od błędów

Mozna

[PrissyGirl]

Napisane przez asmenaa

dzien dobry!

dietkowo u mnie ladnie- oczywiscie po swietach
zaczelam chodzic na aqua aerobic podoba mi sie
czy piec razy w tygodniu bedzie ok?

Pięć razy?? Nie wiem jak daleko masz basen i jak wyglądają u Ciebie te zajęcia, ale u mnie to by były 3 godziny każdego dnia Życzę oczywiście powodzenia, bo aquarobic to super sprawa, ale żebyś tylko się nie zniechęciła przez tak częste chodzenie...

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez Szotta

Witajcie, dzisiaj zaczynam z SB (na razie od gotowanej piersi z indyka)
I mam takie pytanie.. wg rozpiski na stronie z której korzystam można użyć 2 łyżki oleju, skoro dopuszczalna jest też cebula, to np można zrobić smażoną pierś kurczaka z cebulą?

Polecam pierś pieczoną zamiast smażonej! Kiedyś często piekłam sobie pół piersi w piekarniku, kroiłam warzywa- sałatę, pomidora, paprykę, rzodkiewki itp., na to kładłam tę upieczoną pierś i zalewałam jogurtem bałkańskim/naturalnym ze startym ogórkiem i czosnkiem. Niby nic takiego a jakie pyszne (i do tego nie tłuste)

[asmenaa]

Napisane przez PrissyGirl

Pięć razy?? Nie wiem jak daleko masz basen i jak wyglądają u Ciebie te zajęcia, ale u mnie to by były 3 godziny każdego dnia Życzę oczywiście powodzenia, bo aquarobic to super sprawa, ale żebyś tylko się nie zniechęciła przez tak częste chodzenie...

3 godziny dziennie?! u mnie zajecia trwaja 45 minut

[cayenneOna]

Czesc dziewczyny, chcialam sie przywitac i poprosic o podpowiedz.. w zeszlym roku bylam na dukanie, ale go nie skonczylam, co radosnie dalo mi powrot utraconych kg ( w tym roku zaczelam 2 i ostatnie podejscie (taka decyzja), ale jakos dziwnie nie stosowalam sie zbytnio do zasad dukana, szukalam warzyw, ziaren itp, bo czulam, ze tego potrzebuje moj organizm. Szperajac w necie zauwazylam, ze to moje jedzenie bardzo jakos podobne do SB. Chcialabym na nia przejsc, odpowiada mi roznorodnosc, zwl warzyw czy moglbyscie mi podpowiedziec, czy jesli zrobilam w lutym faze uderzeniowa na dukanie (b podobna do f I SB), to czy teraz musze to powtarzac? Mam poczucie, ze powinnam po prostu kontynuowac II faze, ale poprosze o podpowiedz ekspertki pozdrawiam z Monachium

I pytanie: ktora ksiazke lepiej kupic? DSB czy DSB turbo? A moze powinno sie miec obie?

[PrissyGirl]

Napisane przez asmenaa

3 godziny dziennie?! u mnie zajecia trwaja 45 minut

Aha, u mnie zajęcia 45 minut, potem 45 minut do wykorzystania (sauna jacuzzi), do tego prysznic, przebieranie, suszenie i dojazd, to chyba nawet więcej niż 3 godziny

[asmenaa]

Napisane przez PrissyGirl

Aha, u mnie zajęcia 45 minut, potem 45 minut do wykorzystania (sauna jacuzzi), do tego prysznic, przebieranie, suszenie i dojazd, to chyba nawet więcej niż 3 godziny

napisalas 3 godziny kazdego dnia a potem czy mi sie nie znudzi tak czesto wiec nie rozumiem Cie wywnioskowalam, ze sama bylas dziennie 3 godziny ?

u mnie piec razy w tyg jest aqua po 45 minut a oprocz tego moge siedziec na basenie i w saunie ile chce, nawet caly dzien

[PrissyGirl]

Napisane przez cayenneOna

Czesc dziewczyny, chcialam sie przywitac i poprosic o podpowiedz.. w zeszlym roku bylam na dukanie, ale go nie skonczylam, co radosnie dalo mi powrot utraconych kg ( w tym roku zaczelam 2 i ostatnie podejscie (taka decyzja), ale jakos dziwnie nie stosowalam sie zbytnio do zasad dukana, szukalam warzyw, ziaren itp, bo czulam, ze tego potrzebuje moj organizm. Szperajac w necie zauwazylam, ze to moje jedzenie bardzo jakos podobne do SB. Chcialabym na nia przejsc, odpowiada mi roznorodnosc, zwl warzyw czy moglbyscie mi podpowiedziec, czy jesli zrobilam w lutym faze uderzeniowa na dukanie (b podobna do f I SB), to czy teraz musze to powtarzac? Mam poczucie, ze powinnam po prostu kontynuowac II faze, ale poprosze o podpowiedz ekspertki pozdrawiam z Monachium

Wręcz nie możesz tego powtarzać. Nie jestem ekspertką, ale kolejna rewolucja żywieniowa raczej nie jest wskazana w Twoim przypadku. Przejdź sobie spokojnie na drugą fazę

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez asmenaa

napisalas 3 godziny kazdego dnia a potem czy mi sie nie znudzi tak czesto wiec nie rozumiem Cie wywnioskowalam, ze sama bylas dziennie 3 godziny ?

u mnie piec razy w tyg jest aqua po 45 minut a oprocz tego moge siedziec na basenie i w saunie ile chce, nawet caly dzien

Tzn. mi chodziło o to, że jak już idę (a nie chodzę regularnie) to zajmuje to ze 3 godziny i wyobraziłam sobie, że chodzę na to przez 5 dni w tygodniu i się przeraziłam

[asmenaa]

Napisane przez cayenneOna

Czesc dziewczyny, chcialam sie przywitac i poprosic o podpowiedz.. w zeszlym roku bylam na dukanie, ale go nie skonczylam, co radosnie dalo mi powrot utraconych kg ( w tym roku zaczelam 2 i ostatnie podejscie (taka decyzja), ale jakos dziwnie nie stosowalam sie zbytnio do zasad dukana, szukalam warzyw, ziaren itp, bo czulam, ze tego potrzebuje moj organizm. Szperajac w necie zauwazylam, ze to moje jedzenie bardzo jakos podobne do SB. Chcialabym na nia przejsc, odpowiada mi roznorodnosc, zwl warzyw czy moglbyscie mi podpowiedziec, czy jesli zrobilam w lutym faze uderzeniowa na dukanie (b podobna do f I SB), to czy teraz musze to powtarzac? Mam poczucie, ze powinnam po prostu kontynuowac II faze, ale poprosze o podpowiedz ekspertki pozdrawiam z Monachium

I pytanie: ktora ksiazke lepiej kupic? DSB czy DSB turbo? A moze powinno sie miec obie?

Uderzeniowka i SB to jednak roznica, na I fazie nie jesz samego bialka.
Jednak wlasciwą fazą SB jest II, gdzie zrzucasz kg. Pierwsza ma tylko na celu uregulowac poziom cukru zebys nie miala napadow glodu jesli ich nie masz, nie ciagnie Cie do slodyczy i innych zlych wegli to zaczelabym od grzecznej II

Kupilabym SBD bo jest poszerzona

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez PrissyGirl

Tzn. mi chodziło o to, że jak już idę (a nie chodzę regularnie) to zajmuje to ze 3 godziny i wyobraziłam sobie, że chodzę na to przez 5 dni w tygodniu i się przeraziłam

Teraz rozumiem mam basen blisko, karnet wykupiony, zajecia 45 minut wiec jest dobrze tylko ja sie zastanawiam czy te 45 min to nie za malo

[mokka_kk]

Napisane przez asmenaa

dzien dobry!

dietkowo u mnie ladnie- oczywiscie po swietach
zaczelam chodzic na aqua aerobic podoba mi sie
czy piec razy w tygodniu bedzie ok?

i to nawet bardzo ok że też masz na to czas, zazdroszczę i 3mam kciuki... a jakbyś dorzuciła jeszcze jakieś siłowe, 2-3 razy w tyg to już w ogóle... tylko pamiętaj, że siłowe zawsze przed aqua aerobikiem, lub w dni wolne od aqua... a nie znudzi Ci się to samo, aż przez 5 dni w tyg?

[asmenaa]

Napisane przez mokka_kk

i to nawet bardzo ok że też masz na to czas, zazdroszczę i 3mam kciuki... a jakbyś dorzuciła jeszcze jakieś siłowe, 2-3 razy w tyg to już w ogóle... tylko pamiętaj, że siłowe zawsze przed aqua aerobikiem, lub w dni wolne od aqua... a nie znudzi Ci się to samo, aż przez 5 dni w tyg?

Hm na moim aqua są aeroby i są też silowe z ciezarkami.

Nie prowadzi tego ciągle ta sama instruktora- to jest plus.

[mokka_kk]

Napisane przez asmenaa

tylko ja sie zastanawiam czy te 45 min to nie za malo

nie za mało, pochodzisz tak z tydzień i zobaczysz napisz po pierwszych zajęciach, czy Ci wycisk dali

[Szotta]

Napisane przez PrissyGirl

Polecam pierś pieczoną zamiast smażonej! Kiedyś często piekłam sobie pół piersi w piekarniku, kroiłam warzywa- sałatę, pomidora, paprykę, rzodkiewki itp., na to kładłam tę upieczoną pierś i zalewałam jogurtem bałkańskim/naturalnym ze startym ogórkiem i czosnkiem. Niby nic takiego a jakie pyszne (i do tego nie tłuste)

Brzmi fajnie, ale niestety nie posiadam piekarnika
Zostaje mi ugotować lub usmażyć, za gotowaną nie przepadam.

[peggy7]

Emilka, dzięki dziś już się ogarnęłam i jem dietetycznie. A Ty pamiętaj, że jogurty naturalne nie mogą być podstawą diety, bo to węgle :/

Mój nudny jadłospis:
Ś: owsianka z kosteczką gorzkiej czekolady (w końcu dziś światowy dzień czekolady :P )
P: nerkowce i suszone pomidory (takie z torebki, a nie ze słoika)

Zaraz zjem fasolę czerwoną z patelni z serkiem wiejskim (brzmi obleśnie, ale dooobre jest )

[mokka_kk]

Napisane przez asmenaa

Hm na moim aqua są aeroby i są też silowe z ciezarkami.

Nie prowadzi tego ciągle ta sama instruktora- to jest plus.

to super, masz wszystkiego po trochu, a skoro prowadzą to profesjonaliści, to na pewno w odpowiedni sposób układają zajęcia

a jak Ci będzie za mało, to zawsze w domu możesz się 'dobić' hula hopem, czy rowerem jak się ociepli ale nie sądzę, żeby Ci się chciało, sukcesem bd jak regularnie będziesz chodzić na te zajęcia nie ma co na początek stawiać sobie zbyt wygórowanych celi, tylko zacząć stopniowo

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Szotta

Witajcie, dzisiaj zaczynam z SB (na razie od gotowanej piersi z indyka)
I mam takie pytanie.. wg rozpiski na stronie z której korzystam można użyć 2 łyżki oleju, skoro dopuszczalna jest też cebula, to np można zrobić smażoną pierś kurczaka z cebulą?

Może trochę głupie pytanie, ale nie chciałabym zaczynać od błędów

można, pewnie, ale jak wykorzystasz 2 łyżki oliwy do smażenia, to bd musiała uważać na orzechy, avocado i inne tłuszcze (tzn żeby nie przesadzić) osobiście myślę, że lepiej zjeść tłuszcze z rana, masz cały dzień na spalenie ich.
I staraj się stosować oleje jednonienasycone (olej rzepakowy, oliwa z oliwek)

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Ja dziś zjadłam mega obfite śniadanie, zaczęłam od owsianki na odrobinie mleka, plus 5 łyżek jogurtu bc i pół jabłka, pierś z kurczaka grillowana i pomidory, potem kawa z mlekiem i 2 kawałki ciasta fasolowego z bananem i polewą SB

Miała być owsianka, ale do węgli dajemy białko, no i warzywa więc dlatego tak dużo, a ciasto do kawy, dzieliłam na porcję i mroziłam, i jeden kawałek wpadł mi w ręce, do kawy idealnie.

Generalnie wolę porcję węgli (owsianka, chleb itp) zjeść rano, owoce do południa, a na kolacje same białko plus warzywa, odkąd zaczęłam się ostrzej trzymać tych zasad, to zaczęłam zauważać maleńki 'ruch' w mojej wadze...

Tylko, że wczoraj wieczorem dałam plamę, bo koleżanka zrobiła małego grilla urodzinowego, nie piłam wprawdzie, zjadłam tylko 2 piersi z kurczaka i 2 porcje sałatki, ale zamiast tortu chapnęłam ze 3 duże kawałki ciasta SB. Nie o tej porze, ale stało się, dziś odpokutuję po pracy, jakiś trening interwałowy planuję, ciut cieplej za oknem...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez peggy7

Mój nudny jadłospis:
Ś: owsianka z kosteczką gorzkiej czekolady (w końcu dziś światowy dzień czekolady :P )
P: nerkowce i suszone pomidory (takie z torebki, a nie ze słoika)

nie chcę sugerować, żebyś jadła tyle ile ja na śniadanie, ale owsianka to nie za mało? Bo ani białka, ani warzyw do tego... Mi do owsianki na 'słodko' też nic nie pasuje, wolałabym jeść ją samą, ale wmuszam w siebie jakieś jajko czy plaster kurczaka nieraz i jakieś warzywo...

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

A czekolada gorzka, b.dobrze 30g dziennie dozwolone na 2giej fazie

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Emilka gratuluję spadku wagi

[peggy7]

Mokka, mało na śniadanie, to fakt, dziś dopiero zrobiłam zakupy spożywcze...

A ciasto SB to żaden grzech, nie ma co się nakręcać i karać z tego powodu!

[PrissyGirl]

Napisane przez mokka_kk

Ja dziś zjadłam mega obfite śniadanie, zaczęłam od owsianki na odrobinie mleka, plus 5 łyżek jogurtu bc i pół jabłka, pierś z kurczaka grillowana i pomidory, potem kawa z mlekiem i 2 kawałki ciasta fasolowego z bananem i polewą SB

Ale śniadanisko!! Ja to nie mogę z rana dużo zjeść, najlepiej wcale bym nie jadła... Muszę się jakoś przestawić i przyzwyczaić do dużych śniadań, chyba najlepszym sposobem będzie wcześniejsze wstawanie... Kolejny challenge accepted ta dieta to same wyzwania!