|
|
#152 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Przez przypadek wpadłam na ten wątek, szukałam czegoś zupełnie innego.... Dokładnie 10 dni temu straciłam kogoś właśnie przez raka. Żałuję jednego, że nie powiedziałam "kocham Cię". Dlatego niech ten post będzie motywacją/ nauczką dla innych. Nie żałujcie tego samego...
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! |
|
|
|
|
#153 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Ja odkąd tato jest chory staram się mu to mówić codziennie. Zresztą wcześniej też to często mówiłam, ale mam wrażenie, że człowiek zawsze czegoś załuje i ma wyrzuty że zrobił za mało.
|
|
|
|
|
#154 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
życzę zdrowia Twojemu tacie!
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! |
|
|
|
|
|
#155 |
|
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cotko wyniki kiepskie czy tata źle się czuje ? Dużo zdrówka dla Niego
Inspiracyjna tata na pewno wiedział że Go kochasz... TO się wie
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
|
|
|
#156 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! |
|
|
|
|
|
#157 | |
|
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
|
|
|
|
#158 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 6 755
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Moja siostra ma za soba 3 naświetlanie. wszystko strasznie się przeciągnęło. ale na razie dobrze to znosi.
|
|
|
|
|
#159 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;33315462]Moja siostra ma za soba 3 naświetlanie. wszystko strasznie się przeciągnęło. ale na razie dobrze to znosi.[/QUOTE] najważniejsze to podchodzenie do tego wszystkiego spokojnie, czasem ciężko... ale warto
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! |
|
|
|
|
|
#160 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
U nas niestety źle. U taty są przerzuty do mózgu. Od naświetlania powiększyły się... Tato odmówił przyjmowania leków - wmówił sobie, że od nich stanie się rośliną... W efekcie trafił do szpitala. Myślałam, że z tego nie wyjdzie- miał omamy słuchowe i wzrokowe, ledwo chodził , mówił, że rozmawiał ze śmiercią ... Teraz mijają 3 tygodnie i jest różnie. Raz lepiej, raz totalny dołek. Ogólnie jest tyle przerzutów i tak dużych , że już nie mają leczenia. A tato gaśnie z dnia na dzień i mam wrażenie, że niewiele nam zostało chociaż nadzieja ciągle jest.
|
|
|
|
|
|
#161 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 6 755
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
cotko strasznie mi przykro ze tak się niedobrze układa. Mam nadzieje ze jednak coś się poprawi. Trzymam kciuki
|
|
|
|
|
#162 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
u nas bez większych zmian, tata w dalszym ciągu jeździ 2 razy w tygodniu na chemię, niestety raz miał wypadek, potknął się i bardzo niefortunnie upadł, na szczęście ktoś zadzwonił po pogotowie i wszystko dobrze się skończyło. ale stres był ogromny.
cotynato, współczuję, wiesz może jaki to typ guza mózgu? gdzie jest zlokalizowany, jak duży jest? nie ma szans na operacyjne usunięcie go? w guzach mózgu [pierwotnych, ale w tych przerzutowych pewnie też] najlepszym i najważniejszym sposobem leczenia jest operacja plus później jakaś chemia. mam nadzieję, że dacie radę, trzymam za Was kciuki |
|
|
|
|
#163 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
Cytat:
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! |
||
|
|
|
|
#164 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
|
|
|
|
|
#165 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! |
|
|
|
|
|
#166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
|
|
|
|
|
#167 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
Tato ma kilka przerzutów. Jeden wyjątkowo niebezpieczny koło pnia mózgu. Wg pierwszej tomografii- w moście 8mm w lewej okolicy skroniowej 13,8mm w lewej wyspie 3mm w korze prawego płata czołowego 6,8mm w prawej półkuli móżdżku Teraz niektóre się powiększyły niestety. Poza tym zaatakowane jest nadnercze, duża część jednego płuca. Podobno drugie także. Więc ogólnie lekarze nie dają już szans i możliwości leczenia. |
|
|
|
|
|
#168 | |
|
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
Może to banalne co powiem, ale pomaga...chociaż psychicznie Weźcie stare albumy ze zdjęciami do szpitala - niech to będą zdjęcia przypominające tacie same cudowne chwile (ślub, wspólne rodzinne święta, wakacje itp. ), rozmawiajcie o tych chwilach, przypominajacie sobie, wspominajcie, śmiejcie się, niech tata dużo czasu spędza z Twoim synkiem ( w miare możliwości). Taka "terapia" jest bardzo dobra dla mózgu - wysila go do pracy, ale też myśli zajęte są czymś innym ( lepszym) i odpoczywa psychicznie od choroby. Czasami potrawa którą Twoja mama robiła w przeszłości pomoże wrócić do tamtych chwil Moja babcia jako że całe życie walczyła z cukrzycą a słodkie uwielbiała to w tym ostatnim stadium mieliśmy gdzieś cukier i piekłam jej ciasta które tak uwielbiała - widok jej radości był bezcenny i do dzisiaj go pamiętam mimo że minęły już 4 lata. Przytulam Cię mocno
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
|
|
|
|
#169 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Tato jest w domu- z nami. Jedyny szpital jaki by tatę przyjął to hospicjum a tego nie chcemy. Pamiętam ile stresu miałam jak tato leżał w szpitalu a ordynator nie chciał go wypisać do rana- ponieważ to stan zagrażający życiu i jeżeli coś się stanie w nocy to będą mieli problem... Na szczęście nic się nie stało- chociaż po nocnym telefonie od psychiatry mało wszyscy nie zeszliśmy tutaj. Tato jest w domu od ok 2 tygodni. Ma zaburzenia , omamy i ogólnie jest źle... Tato ma jakieś dziury w pamięci. Nie pamiętał np. że jego mama nie żyje. Kiedy pokazywaliśmy mu jego zdjęcia z młodości to mówił, że to jego syn, albo pytał kto jest jego żoną i czy ja ją znam
i tak to u nas wygląda. Mam nadzieję, że u was będzie dobrze i wasi bliscy wygrają walkę z tym wrednym raczyskiem Dziękuję
|
|
|
|
|
#170 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
zaczęło się psuć jakoś w listopadzie, woda w płucach i inne nieprzyjemności... To już nie pierwszy raz były problemy z płucami, ale tym razem nie wyszedł z tego. Było coraz gorzej. Jeszcze tydzień, półtora przed śmiercią czuł się świetnie, mógł chodzić, mówiło mu się wygodnie. Odżył. Żeby odzyskać nadzieję i się nie męczyć.
Z każdym dniem jest inaczej, czasem zatrzymam się przy głupiej ławce gdzie siedzieliśmy i nie mogę zrozumieć. Wiem, że to był dobry moment, przecież byłoby gorzej, a nigdy nie chciał być rośliną.... Wiecie co... czasem mam nadzieję, że to sprytnie ukartował, że wyleczy się i odezwie, przyzna że zrobił tak żebym nie widziała jego cierpienia... W inne dni mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się tam u góry. A czasem patrzę w przestrzen i mam nadzieję ze pojawi się i mnie tak po prostu przytuli. Mimo wszystko wiem, że to był dobry czas na pożegnanie się...
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! |
|
|
|
|
#171 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
![]() tata bierze jakieś leki na zmniejszenie obrzęku mózgu? trzymam za Was kciuki, żebyście dali sobie radę w tej sytuacji Cytat:
|
||
|
|
|
|
#172 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
po tym wszystkim dzień rozłożył się nie na godziny ale na minuty, na "chwile". i czuję że to wszystko stało się tak bardzo bardzo daleko i dawno. to chyba dlatego, że tak mocno tęsknie. a trzymać się trzeba... chciałabym żeby cały świat płakał ze mną, żeby było współczucie i zrozumienie, zeby każdy wiedział co czuję, co przeżyłam.. ale tak było tylko jeden dzień, świat się zatrzymał, a nagle ruszył dalej. przerażające ale prawdziwe. czasem czuje się jak na jakichś tabletkach które odganiają złe myśli, smutek. dalej się śmieje, robie zakupy, ciesze każdym dniem, chodze na kawę, do pracy, na zajęcia. tylko gdzieś tam w środku mam żałobę, ból, smutek i tą cholerną tęsknotę...
__________________
osiągać cele krok po kroku i wyznaczać kolejne zmieniam się na lepsze - DLA SIEBIE ! |
|
|
|
|
#173 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
i od nas złe wieści
![]() mamy 2 wznowy, w poniedziałek jedziemy na konsultacje do neurochirurga, który oceni czy nadają się do operacji, jeśli nie, będziemy próbować naświetlań w CO Gliwice. eh, a mieliśmy 9 miesięcy spokoju ![]() jak u Was? mam nadzieję, że stabilnie. |
|
|
|
|
#174 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 6 755
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
no u mnie siostra już ma połowę naświetlań za sobą, znosi je dobrze skora tez jak na razie jest w porządku co aż lekarza zadziwiło. Jak będzie dalej zobaczymy za 10 naświetlan.
|
|
|
|
|
#175 | |
|
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
Musi być w końcu dobrze [1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;33510983]no u mnie siostra już ma połowę naświetlań za sobą, znosi je dobrze skora tez jak na razie jest w porządku co aż lekarza zadziwiło. Jak będzie dalej zobaczymy za 10 naświetlan.[/QUOTE] Moja mama też naświetlania dobrze znosiła
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
|
|
|
|
#176 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;33510983]no u mnie siostra już ma połowę naświetlań za sobą, znosi je dobrze skora tez jak na razie jest w porządku co aż lekarza zadziwiło. Jak będzie dalej zobaczymy za 10 naświetlan.[/QUOTE]
mój tata o dziwo też dobrze znosił naświetlania, miał je 5 razy w tygodniu przez 6 tygodni. pod koniec było trochę problemów ze skórą, ale nie mieliśmy co narzekać. Twoja siostra ma tylko naświetlania czy jeszcze jakąś chemię? jak się ogólnie czuje? ---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ---------- Cytat:
![]() tata ogólnie dobrze znosił i naświetlania i chemię,tylko ostatnio było trochę problemów żołądkowych. ale co osoba, to inaczej reaguje, w trakcie pobytu taty w szpitalu zauważyłam, że jednak kobiety gorzej reagowały na chemię. ale reguły nie ma. |
|
|
|
|
|
#177 | |
|
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
Jak moja mama ledwo dawała rade podnieść głowę to tamta latała na 8 godz zakupy. Fakt że niestety już nie żyje, ale pierwszy raz widziałam żeby ktoś tak rewelacyjnie przechodził chemioterapie.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
|
|
|
|
#178 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 6 755
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
Cytat:
Trzymam kciuki żeby u Twojego taty było lepiej, bo w końcu ile można z tym świństwem walczyć |
||
|
|
|
|
#179 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
Cytat:
![]() [1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;33511215]u mnie siostra tez źle znosiła chemie którą miała za pierwszym razem. moja siostra ma 20 naświetlań. Tez jeździ codziennie oprócz weekendów. Czuje sie na szczescie dobrze. Jedyne na co narzeka czasami to na bole głowy, naswietlana ma klatke piersiowa i ma bardzo ciasna maskę na twarz i właśnie od niej te bóle. Lekarza uprzedzali ze może mieć problemy z przełykaniem ale jak na razie na szczęście nic takiego nie wystąpiło. Trzymam kciuki żeby u Twojego taty było lepiej, bo w końcu ile można z tym świństwem walczyć akurat mój tata leżał 7 tygodni w szpitalu, bo miał naświetlania plus chemię, strasznie długo.. niestety walczymy z jednym z gorszych świństw jakie mogło się trafić, mam nadzieję, że będziemy walczyć jak najdłużej. |
|
|
|
|
|
#180 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 6 755
|
Dot.: Nowotwór u bliskiej osoby.
W sumie to nie takie ważne długo czy krotko ważne żeby ta walka była wygrana, trzymam
![]() My się cieszymy ze siostra nie musi zostać w szpitalu bo jest słaba psychicznie i być może znowu by się nam załamała a tak to jest w domu ma kontakt ze swoimi dziećmi załatwia sobie codzienne sprawy i tylko o 19:30 wchodzi do tego "chorego" świata. Edytowane przez 4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4 Czas edycji: 2012-04-13 o 11:27 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:50.













i tak to u nas wygląda.

