Koty część IV

[Tawerna]

Dopiero co dołączyłam do Waszego wątku, a już mam problem z nadrobieniem. Komplementy zostały przekazane Filemonowi.

Na ogródkach przez które praktycznie dziennie przechodzę, pomieszkują trzy bardzo fajne koty. Jeden z nich jest moim ulubieńcem, nawet nadałam mu imię - Łasuch (chyba wiadomo dlaczego ), pamiętam jak rok temu był malutkim szkrabem, a teraz takie kocisko. On ma chyba w sobie coś z psa, bo gdy tylko widzi mnie z daleka, to biegnie do mnie, ile sił w nogach.

[marea]

Napisane przez Malla

Fundacje często takie bidule usypiają zamiast na siłę leczyć. Poza tym wykonują aborcje i uśmiercają nowo narodzone kociaki. Dość kontrowersyjne

Sama działałam dość intesywnie w tym "biznesie" i szczerze marzę o powrocie do czasów gdy żyłąm w nieświadomości, o tym jak wiele tej biedy kociej i krzywdy wkoło ehh
Gdy w to wsiąkasz i poznajesz te zwierzęta i widzisz jak wiele ich umiera w "czarnych dziurach" nieopodal nas to wybór staje się prosty.
Kocice nie marzą przecież o potomstwie, natura...uważam że lepiej zakończyć żywot niechcianych kociąt - aborcją, niewiele z nich zazna lepszego życia a te którym się uda, odbierają miejsce tym już narodzonym... jets to bardzo ciężkie decydować o życiu i śmierci, wykończa człowieka po jakimś czasie ale wiem że to jedyne słuszne wyjście sama "pomogłam" tak kilkudziesięciu kociakom ale widzę też jak wysterylizowane kotki lepiej się mają, nie są wyniszczone życiem...
Czasem było mi szkoda kotek, bo przecież tak cudownie opiekują sie kociakami, a one porzucały te kociaki, rodząc kolejne ....i biegały maluchy zagubione, odrzucone... dla nas ludzi to oburzające bo dbamy o dzieci...kot to kot...natura bywa okrutna a my ludzie winni jesteśmy im opiekę, tym bezdomnym / dzikim choćby w takim zakresie

[Malla]

Marea - właśnie tak jest, ale to lepsze dla populacji

[donka_bez_ogonka]

Eh. smutno się zrobiło na tym wątku.

Tak jak dziś pisałam- zakupiłam suchą karmę 300 g i już dziś z nią biegałam pod blokiem Tzn. wyczaiłam kotka i próbowałam podejść, ale płochliwy i uciekał... ja podchodziłam, a on uciekał... No nic. szkoda. Dałam mu trochę chrupek koło ławeczki i na okienku piwnicznym.

[esfira]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Eh. smutno się zrobiło na tym wątku.

Tak jak dziś pisałam- zakupiłam suchą karmę 300 g i już dziś z nią biegałam pod blokiem Tzn. wyczaiłam kotka i próbowałam podejść, ale płochliwy i uciekał... ja podchodziłam, a on uciekał... No nic. szkoda. Dałam mu trochę chrupek koło ławeczki i na okienku piwnicznym.

z czasem pewnie się oswoi, nie poddawaj się

[donka_bez_ogonka]

To była moja pierwsiejsza próba.
Wydaje mi się, że to kot przedszkolny- pod blokiem mam przedszkole i odkąd pamiętam roiło się tam od kotów...

[marea]

Wszytskie bezdomniaki powinny w kolejce stać pod klatką, rządkiem a te zwiewają

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez marea

Wszytskie bezdomniaki powinny w kolejce stać pod klatką, rządkiem a te zwiewają

Spokojnie- całe wieki tu nie byłam, a jak już to na chwile. Teraz trochę pobędę w moim rodzinnym domu i będę je upatrywać z okna 3 piętro- dobry widok

[Nimfa20]

Napisane przez Anitast

Nimfa piesek tez sliczny jaka to rasa bo widze ze to z tych duzych psiakow ???

Nie jest duży, średni, do kolan. Rasa... Hmmm... Urodził się biały z czarnymi uszami. W 5 tyg. zaczęły pojawiać się plamki . Słyszałam już wersję, że to 'miniatura dalmatyńczyka' . Często słyszę: 'O, dalmatyńczyk!' Wzięłam go od sąsiadki. Pisałam kiedyś, wykopałam go spod ziemi, bo sąsiad stary, głuchy niedosłyszał i jak się później okazało, zakopał żywego szczeniaka Był pod ziemią 4 godziny. Miał nazywać się Hades, ale źle mi się to kojarzyło i nie chciałam ciągle wracać do tego co się stało

A to cała moja domowa menażeria Domowa, bo papugi na ogródku

[Nimfa20]

Napisane przez esfira

to chyba mają u Ciebie super warunki, skoro tak składają jajka a czy papugi tak samo jak kury mogą składać jajka niezapłodnione?

No też się dziwię, że takie chętne do składania Tak, mogą być niezapłodnione. Tutaj są zdjęcia od jajek, po dorosłe z mojego lęgu. Raz rozmnażałam, bo miałam 2, a chciałam , żeby były w stadzie. Obce nie zawsze (przeważnie tak, ale ryzyko jest) się zaakceptują. Problem polegał na tym, że wg. książki jak jedne młode wyjdą z gniazda to samica zaczyna składać następne. Moje pierwsze pisklęta jeszcze nie wychodziły z budki, a jajka już były . Bałam się, że samica podupadnie na zdrowiu jak będzie tak ciągle znosić .

---------- Dopisano o 06:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:01 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

http://kwejk.pl/obrazek/1091896/%C5%BCwirek.html

[Nimfa20]

Ha, ha, znalazłam

[Siejusia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Dziś miałam na chwile kota

Wracałam od babci, a na mieście, pod blokiem, pod drzwiami siedzi wieeelki kocur.
Minęłam go... i się wróciłam, ale drzwi były zamknięte, a on tak miauczał i stawał na dwóch łapkach jakby chciał te drzwi sam otworzyć. Postałam nad nim i zastanawiałam się co robić, bo domofonu nie było, drzwi zamknięte, wielki śliczny kocur...
Mówię do niego "chodź ze mną- z drugiej strony bloku sprawdzimy czy drzwi otwarte" a on idzie obok mnie jak pies! Pod klatką dzwonię domofonem.. uff w końcu ktoś otworzył. Odważyłam się kotka na ręce wziąć- ale miziak!!!! Wkładał mi głowę pod rękę, przykładał głowę do mojego policzka, w powietrzu ugniatał łapkami i mruczzzzzał
Pukam do 1 drzwi... 2...3...4....5...6...7... 8.. nikt nie otwiera:/ przy 9 dziadek mi otworzył i powiedział, że kot bezdomny, ale pani z kwiaciarni go dokarmia...
Kota na ręce i do kwiaciarni.
W kwiaciarni pani mówi, że często ten kot u niej jest, że czasami da mu coś do jedzenia, ale on chyba ma panią, bo kiedyś jakaś pani do niego po imieniu mówiła...
Pod kwiaciarnią stanęłam i nie wiedziałam co robić... a ten dalej na rekach i chce żebym głaskała
Przechodziła taka pani z wózkiem i mówi "o Rudolf- już kogoś sobie znalazłeś żeby Cię głaskał?" to się zapytałam, czy wie, czyj to kot- odpowiedź "tak- to kot mojej mamy!"


Szkoda, że taki wychodzący, ale cóż mogłam zrobić jak to czyjś kot. Postawiłam go na chodniku, pogłaskałam i poszłam.
Już miałam wizję, że to bezdomniak i go wezmę jako tymczasa

Donka kotnaper

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez Anitast

Witajcie dziewczyny

Monika dla twoich panienek Soni i Milki z okazji urodzin dużo ,dużo glaskow i drapkow i zdrowka zwłaszcza Soni

Ja dziś byłam z moim niebieskim w połowie kartusem Snoopym , u Vetki na szczepieniu corocznym , ale sie nim zachwycala ze jaki wyrosl duży chłopak 4,6 kg poogladala go osluchala i wysłuchala soffio cardiaco czyli szmery w sercu , powiedziała ze to rzadko spotykane u tak młodych kotów jak mój co będzie miał 2 lata ale na razie nie podejmuje leczenia , mam go obserwować

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez iwona1110

Horus i wróble

2 zdjęcie...

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez Tawerna

iwona1110 - śliczny kot.

Wraz z TŻ wzięliśmy pod swoje skrzydła cudnego schroniskowego kocura. Ledwo go dostrzegliśmy, bo tak się sprytnie schował, a niestety balansował on wtedy na granicy życia i śmierci, nie chciał nic jeść i nikt wcześniej nie chciał go adoptować. Na początku były problemy, nie przybierał na wadze, niechętnie jadł, ale później powoli zaczęło się układać.
Teraz Filemon ma cztery lata i jest cudowny.

1. Zdjęcie wykonane w dniu przygarnięcia.
2. i 3. Metamorfozy Zdjęcia robione jakiś czas temu, świeżych na razie nie mam na dysku.

Donka Ci ukradnie Chyba że będę pierwsza

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez iwona1110

Moje Cudo waży 4300 i ma 8 miesięcy już
Monika stwierdziłam że te siatke z zoo+ to on przegryzie. Juz na tej się wieszał



dziekujemy
Tu jest fanclub czarnych kotów pod przewodnictwem Siejusi i Donki.Zapisujesz sie?

Kawał chłopa... I to jakiego...

A cóż to za pogłoski na nasz temat?

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez Lenka 91

a o mnie to sie zapomniało?

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez Tawerna

Jak już jesteśmy w temacie, to jeszcze dodam, że po tym jak wzięliśmy Filemona, to zaczęliśmy być wolontariuszami i zapewnialiśmy kilku kotom dom tymczasowy. Zaprezentuję.

1. Maurycy & Diana
2. Rambo
3. Miś
4. Phoebe + Filemon

Jakie piękne!!!

[Siejusia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Cu-do-wny Dobre, że Siejusi nie ma, bo by go zaklepała



Ja kocham czarne i kocham inne. Sentyment mam do czarnych z majteczkami i krawacikiem bo Kitty taka była TŻ to w ogóle tylko czarne koty

Dziś TŻ mi pisał, że chyba widział brytyjczyka czarnego, ale taaaaki był wielki! I nie dal się złapać..

Dobrze że mnie nie ma??? O Ty!


Kitty była cudowna i piękna... Uwielbiałam ją

Jeszcze sobie znajdziecie miziaka, wszystko w swoim czasie

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

O, jak przy wadze jestesmy, czy dobra waga dla tego potworka w zalaczniku jest 3700?

Cudowna kota Wyluzowana.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Spi!

Boże, jakie wybitne te koty

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

wiem, że to nie od tego, że chodzą luzem po wielkiej brytanii;p
ale szczerze wątpię, żeby tż widział faktycznie brytyjczyka. Zaraz się zapytam, czemu uważa, że to był brytyjczyk

Ehm...
"ja:
A ten kot co go widziales
to mowiles ze brytyjczyk czarny tak?

21:46
tż:
Nie wiem ale w wlk brytani go widzialem i czrny byl"

:d

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

A jedza tak?

Chcę je zwinąć

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez esfira

wiekszość kotów, które ja znam, aż kwiczą, żeby im dać Whiskasa, Ravik potrafi pogryźć saszetkę, żeby się dostać do środka i dlatego ktoś w domu ciągle mu to kupuje a innych puszek nie chce jeść za bardzo

Niestety prawda. Jak Whiskas u teściów- kot leci do miski, jak te puchy co mu kupuję- muszę wpychać pyszczek do miseczki, bo nawet nie spróbuje...

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez ziazik

ekhem, nie chcę nic mówić, ale kto tu ma najwięcej czarnych kotów

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Lenka 91

wiem dlatego tak ją kocham ale czarne mają swój urok i sa prześliczne a to czarne futro połyskujace w słońcu

Fakt, ale tygryski to ja uwielbiam. Szczególnie tą Twoją słodyśną Nensi...

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Tawerna

Bo do tej pory, to tylko czaiłam się na kocim wątku, ale postanowiłam wyjść z ukrycia.

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez Malla

Mi też się nie podobają czarne brytyjczyki. Urok czarnego kota polega na jego zgrabnej sylwetce i gładkiej, lśniącej sierści, taka pantera.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez Malla

5 świątecznych fotek burasa, zwanego przez mojego tatę Zardzewiałym:
1. dumny
2. głodny
3. śpiący
4. waleczny
5. zafrasowany

Jak ja potężnie kocham buraski! (I Twój lakier na paznokciach )

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez Malla

Dla mnie wszystkie czarne są takie same, ale połowa burych też Ciągle widzę w internecie zdjęcia kotów, które wyglądają jak on. I myślę sobie "co za szczęściarze z ich opiekunów"

Nie zgodzę się z Tobą, niestety.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Dziś jechałam pierwszy raz od ponad 2 lat PKSem haha

Kupiłam pudełeczko z chrupkami Purina Friskies Indoor Cats- jak spotkam jakiegoś kociaka to nakarmię- a co

Szok kulturowy

Bardzo mi się to podoba

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

właśnie zgłosiłam się na DT. Ale tylko taki pilny, bo do 28 kwietnia mogę wziąć jakiegoś tymczasa... krótko, bo krótko, ale w nagłych wypadkach nawet to dobre.

Jestem z Ciebie dumna Donko

[Siejusia]

Napisane przez Nimfa20

Mój Cham jest cały biały i pierwszym jego imieniem był właśnie Filemon Twój to raczej Bonifacy Swoją drogą, to była moja ukochana bajka

Moja też

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Nimfa20

Kociamber mojej babci

Totalnie słodki

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Nimfa20

Aaaaaaaaaa!!!!!!! Poszłam wystawić papugi do woliery ogrodowej, zaglądam do klatki, a tam... jajko No żesz To tak na marginesie

Rozbawiło mnie to potężnie

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Nimfa20

Świeżyzna

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Anitast

Witajcie dzis siedze w domu bo pracy nie ma , turysci nie przyjezdzaja i leje deszcz moje koteczki spia bo pogoda do spania tylko Snoopy siedzi i patrzy do okna jak pada w tle trawka z Zooplus Trixie tak mi wyrosla jeszcze takiej nie mialam .......

Piękne kotki Zazdraszczam trawy

[motylek1007]

dziś w Poznaniu jest "pokaz" kotów do adopcji

[Siejusia]

Napisane przez Nimfa20

Ha, ha, znalazłam

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Nadrobiłam...

[Malla]

Napisane przez donka_bez_ogonka

To była moja pierwsiejsza próba.
Wydaje mi się, że to kot przedszkolny- pod blokiem mam przedszkole i odkąd pamiętam roiło się tam od kotów...

Czyli przedszkolna piaskownica jest wielką kuwetą?

Napisane przez marea

Wszytskie bezdomniaki powinny w kolejce stać pod klatką, rządkiem a te zwiewają

No właśnie

Napisane przez Nimfa20

A to cała moja domowa menażeria Domowa, bo papugi na ogródku

Ale czaaaad, wszystko czaaaad, piękna woliera, fajne futrzaki, słodkie przytulaśne śpiochy...

Napisane przez Siejusia

Jak ja potężnie kocham buraski! (I Twój lakier na paznokciach )

Burasek dziękuje i trochę kicha, bo z okna nie schodzi...

Lakier to jedna z najbardziej udanych czerwieni, jaką miałam, żywa, tętnicza, kryje całkowicie po jednej warstwie, och i ach!

Napisane przez Siejusia

Nie zgodzę się z Tobą, niestety.

Bo to kwestia tego, że nigdy nie miałam czarnuszka

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez Nimfa20

Ha, ha, znalazłam

Haha- świetne ujęcie

Napisane przez motylek1007

dziś w Poznaniu jest "pokaz" kotów do adopcji

Czemu dziś a nie 21

Napisane przez Malla

Czyli przedszkolna piaskownica jest wielką kuwetą?

Yhm. Tak mi się wydaje... Ale teraz to mało dzieci się bawi w piaskownicy... Ale koty też walą do osiedlowych piaskownic, a tam to już w ogóle zero dzieci...
Za moich czasów znaleźć w piaskownicy "glinę"- to było coś Od razu się respekt miało na dzielni

[Siejusia]

Napisane przez Malla

Burasek dziękuje i trochę kicha, bo z okna nie schodzi...

Lakier to jedna z najbardziej udanych czerwieni, jaką miałam, żywa, tętnicza, kryje całkowicie po jednej warstwie, och i ach!

Bo to kwestia tego, że nigdy nie miałam czarnuszka

Słusznie, taka ładna pogoda
Ja jeszcze przez najbliższy tydzień będę robiła totalne porządki (wszystko wywalone z szaf, do prania, szafy się wietrzą, mnie szlag trafia na te ciuchy na podłodze, a Ancijomak jest w raju, można spadać z wysoka na miękkie ubrania, jak cudownie wskakuje się na półki w szafie... ) Także tego...

Noo... Jest naprawdę szałowy. Bardzo mi się podoba

Nic straconego...

[Malla]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Yhm. Tak mi się wydaje... Ale teraz to mało dzieci się bawi w piaskownicy... Ale koty też walą do osiedlowych piaskownic, a tam to już w ogóle zero dzieci...
Za moich czasów znaleźć w piaskownicy "glinę"- to było coś Od razu się respekt miało na dzielni

Napisane przez Siejusia

a Ancijomak jest w raju, można spadać z wysoka na miękkie ubrania, jak cudownie wskakuje się na półki w szafie... ) Także tego...

[anty_lopka]

O Bosheee... padłam! poszłam dziś do naszego najbliższego weta wypytać o sterylkę i szczękę musiałam przed sobą na taczce wieźć! Jak mi zaśpiewała cenę i warunki to przez parę dobrych sekund nie mogłam głosu z siebie wydobyć Wypytała o kotę, to mówię, że ma 8 miesięcy, brytyjka, waży ok. 2.9 kg. Pogmerała coś w kompie i mówi, że kotka w tym wieku i o tej wadze to koszt 250-300 zł za samą sterylkę + inne koszta, tzn. jakieś antybiotyki, kubrak (tylko od nich - inne są nie do przyjęcia) i co najmniej ze 3 wizyty po zabiegu. Zatkało mnie.
W poniedziałek zadzwonię do weta u moich Teściów - tam jest zupełnie inny świat (lubelskie) i na dodatek to Inspektorat Weterynaryjny, więc cena na pewno będzie dużo niższa i opieka lepsiejsza.

A u Was jakie są ceny?
ps. pytam z ciekawości

[Siejusia]

Napisane przez anty_lopka

O Bosheee... padłam! poszłam dziś do naszego najbliższego weta wypytać o sterylkę i szczękę musiałam przed sobą na taczce wieźć! Jak mi zaśpiewała cenę i warunki to przez parę dobrych sekund nie mogłam głosu z siebie wydobyć Wypytała o kotę, to mówię, że ma 8 miesięcy, brytyjka, waży ok. 2.9 kg. Pogmerała coś w kompie i mówi, że kotka w tym wieku i o tej wadze to koszt 250-300 zł za samą sterylkę + inne koszta, tzn. jakieś antybiotyki, kubrak (tylko od nich - inne są nie do przyjęcia) i co najmniej ze 3 wizyty po zabiegu. Zatkało mnie.
W poniedziałek zadzwonię do weta u moich Teściów - tam jest zupełnie inny świat (lubelskie) i na dodatek to Inspektorat Weterynaryjny, więc cena na pewno będzie dużo niższa i opieka lepsiejsza.

A u Was jakie są ceny?
ps. pytam z ciekawości

130-150 zł.

[esfira]

anty_lopka, około 200-250 zł, zależy jeszcze czy są jakieś badania dodatkowe wcześniej, krew i tak dalej, jedne lecznice wliczają kontrolę i zdjęcie szwów w cenę i płacisz raz, ale więcej, a inne za samą sterylkę biorą mniej, ale potem za kolejne wizyty też płacisz. Cena zależy też po prostu od ceny materiałów, od ceny leków, można użyć tańszych albo droższych. 130 to chyba cena w marcowej akcji sterylizacji, bardzo tanio.

[anty_lopka]

jejciu, pamiętam jak naszą Bertę kroiliśmy, dobre 12-14 lat temu, to płaciliśmy za wszystko razem 80 zł ale wiadomo, czasy sie zmieniają, kryzys itp itd

[Nimfa20]

Napisane przez siejusia

moja też

Rozbawiło mnie to potężnie

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez Malla

Ale czaaaad, wszystko czaaaad, piękna woliera, fajne futrzaki, słodkie przytulaśne śpiochy...

[Miskaa78]

Napisane przez anty_lopka

O Bosheee... padłam! poszłam dziś do naszego najbliższego weta wypytać o sterylkę i szczękę musiałam przed sobą na taczce wieźć! Jak mi zaśpiewała cenę i warunki to przez parę dobrych sekund nie mogłam głosu z siebie wydobyć Wypytała o kotę, to mówię, że ma 8 miesięcy, brytyjka, waży ok. 2.9 kg. Pogmerała coś w kompie i mówi, że kotka w tym wieku i o tej wadze to koszt 250-300 zł za samą sterylkę + inne koszta, tzn. jakieś antybiotyki, kubrak (tylko od nich - inne są nie do przyjęcia) i co najmniej ze 3 wizyty po zabiegu. Zatkało mnie.
W poniedziałek zadzwonię do weta u moich Teściów - tam jest zupełnie inny świat (lubelskie) i na dodatek to Inspektorat Weterynaryjny, więc cena na pewno będzie dużo niższa i opieka lepsiejsza.

A u Was jakie są ceny?
ps. pytam z ciekawości

ja płaciłam 160
a dowiedziałąm się i sprawdz u siebie że miasto dopłaca do sterylek - u mnie jeden tylko wet ma podpisana umowe i płaci sie aktualnie 50 % ceny a czekam na uprawomocnienie sie jakiegos przepisu - od weta to wiem i bedzie sie płacić tylko 20%

znalazłam wpisując w google swoje miasto i tekst dopłaty do sterylizacji -

Rada Miejska podjęła Uchwałę o przyjęciu programu zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy. W ramach przyjętego programu wykonuje się zabiegi kastracji, sterylizacji oraz usypianie ślepych miotów. Działania te mają na celu zmniejszenie populacji bezdomnych zwierząt. Zabiegi te dofinansowane są w 50% z budżetu gminy

[Nimfa20]

Napisane przez anty_lopka

A u Was jakie są ceny?
ps. pytam z ciekawości

Łoł, toć to u mnie taka cena to nie dość, że za suczkę to jeszcze z porządną wagą!

Moje kocury wykastrowałam za 100 zł jednego, kotka 150 zł.
Psy w różnych cenach, bo waga uzależniona od narkozy.

Mnie nie mówili nic o późniejszych wizytach- jedyna to kontrola. Ależ chcieli Cię naciągnąć!
Zapytaj następnym razem, czy uzasadnią taką cenę. Kubrak ze złota

Zmykaj stamtąd!

[Siejusia]

Napisane przez esfira

anty_lopka, około 200-250 zł, zależy jeszcze czy są jakieś badania dodatkowe wcześniej, krew i tak dalej, jedne lecznice wliczają kontrolę i zdjęcie szwów w cenę i płacisz raz, ale więcej, a inne za samą sterylkę biorą mniej, ale potem za kolejne wizyty też płacisz. Cena zależy też po prostu od ceny materiałów, od ceny leków, można użyć tańszych albo droższych. 130 to chyba cena w marcowej akcji sterylizacji, bardzo tanio.

Nie. W moim mieście po prostu są takie ceny.

[Malla]

Napisane przez anty_lopka

A u Was jakie są ceny?

Kraków, mała lecznica osiedlowa.
Kocur 80 zł, kotka 100 zł z kontrolą.

Napisane przez Miskaa78

a dowiedziałąm się i sprawdz u siebie że miasto dopłaca do sterylek - u mnie jeden tylko wet ma podpisana umowe i płaci sie aktualnie 50 % ceny a czekam na uprawomocnienie sie jakiegos przepisu - od weta to wiem i bedzie sie płacić tylko 20%

A to nie dotyczy tylko bezdomnych? Za zniżkę nie chciałabym mieć kota z przyciętym uchem.

[Miskaa78]

Napisane przez Malla

A to nie dotyczy tylko bezdomnych? Za zniżkę nie chciałabym mieć kota z przyciętym uchem.

:conf used:

dotyczy wszystkich zwierząt nie rozumiem twojego komentarza