Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012 - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-04-14, 14:17   #571
balbinka20
Rozeznanie
 
Avatar balbinka20
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 892
GG do balbinka20
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Gosia ja mam bardzo podobny ten leżaczek. więc czemu tak tam napisali

Co do anty to ja chcę spróbować albo wkładki albo spiralki (swoja drogą to nie jest to samo?? bo sie nie znam..) albo zastrzyku. Bo już nie zaufam tabletkom,a plastry na moich fałdach się odklejały Drugiego mam spotkanie z pielęgniarką ( Nie rozumiem czemu gin się tym nie zajmuje. przeciez wypadałoby żeby mnie lekarz zbadał,co nie? ) i jej zasugeruję to.
a najlepszego Wam nie napisałam. Wtedy podczas tej wizyty u GP z Mlodym ta lekarka sie mnie pyta czy mam umówione spotkanie w sprawie zabezpieczania się. no to ja jej mówię,że na razie nawet nie planowałam nic brać,bo i tak mi się połóg nie skończył,więc nie ma sensu nic brać póki się nie seksimy. A ta do mnie że to wymysł jest,że nie trzeba wcale czekac tyle jeśli się krwawić skończyło!! Zgłupiałam powiem Wam... No i myślę że może koło poniedziałku sie poprzytulamy... Czy może powinnam się wstrzymać??
__________________
"Hell is empty and all the devils are here." William Shakespeare




Julian:22.03.2012
Leon:26.02.2015
Iiiii nadchodzi nowe ❤️
balbinka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:20   #572
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

A ile razy dziennie należy przepajać dziecko >?
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:24   #573
19claudia91
Rozeznanie
 
Avatar 19claudia91
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 962
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

A my idziemy na nasz pierwszy krótki spacer
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/ce0d3873d8.png

Fabianek
19claudia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:24   #574
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

MoniaHan dziękuję za odpowiedzi co do moich pytań


Co do sexu tak jeszcze muszę czekać prawie 5 tygodni
masakra nie wiem jak ja wytrzymam

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
A ja wlasnie zaraz uciekam na grilla do siostry, stwierdzilam ze moze moj ostatni weekend w dwupaku ,wiec nas wprosilam

Czekam tylko az mezczyzni wroca z zoo i prosto jedziemy

Acha i Adas mi dzwonil ze mu drugi zabek do gory wypadl
Rosnie mi moj maly chlopiec

Jolka, Orzeszek jest cudny
I jak On juz ladnie glowke podniosl na tym zdjeciu jednym
Silny facet z Niego!
Grill

Dziękuję a no podnosi
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:27   #575
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość
gosia fajny ten bujaczek my dostaliśmy cos takiego
http://www.ceneo.pl/1456931


a szwagier nam kupił matę z canpola
Tez fajny



Cytat:
Napisane przez tikki85 Pokaż wiadomość
Gosiu mam mleko...i to bardzo dużo. Robią mi się zastoje i sika ze mnie jak z fontanny! Cały czas muszę masować biust, żeby nie mieć problemów.
Jak masz nawal to rogrzewaj sobie piersi pod prysznicem.Rob oklady ze stluczonych lisci kapusty schlodzonych w lodowce po karminiu.
Masuj,odciagaj troche,zeby poczuc ulge.

Jeszcze troche i wszystko sie unormuje,zobaczysz


Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
dziękuję za odpowiedź
dla mnie to jeszcze wszystko nie jasne jest, dużo rzeczy nie wiem, ciągle się uczę tego wszystkiego.
A na pomoc matki nawet liczyć nie mogę ;(
Tutaj zawsze mozesz pytac,ktos na pewno odpowie.
Szkoda,ze tak masz,ja niestety mam podobnie.Ale zycie juz mnie troche po tylku pokopalo i przyzwyczailam sie liczyc tylko na siebie (no i na kolezanki z forum )



Cytat:
Napisane przez tikki85 Pokaż wiadomość
Opis porodu:
O północy obudził mnie ból krzyżowy. Przychodził falami, więc zaczęłam liczyć. Regularnie co 15 min. Po godzinie było co 10 min. Od 3.44 było już co min 6-8. Nie dało się spać. Co zamknęłam oczy to zaczęło mnie męczyć. Nie było to silne, ale nieprzyjemne. Zaczęłam budzić M. jak ból trwał już tak regularnie godzinę. Nie było to łatwe. Myślał, że budzę go tylko po to, żeby przewrócił się na bok, bo chrapał. Zadzwoniliśmy po karetkę i po 6.00 byliśmy już na IP w szpitalu. Podłączyli mnie pod KTG, zbadali...rozwarcie dalej na 2 palce. KTG rejestrowało skurcze na poziomie 20. Przyszła lekarka, powiedziała że to za mało a poza tym wyglądają jej na nieregularne więc pewnie wrócę do domu, ale jeszcze poczekają 30 min. Po 30 min były już regularne, ale dalej słabiutkie. Na szczęście lekarka zmieniła zdanie i powiedziała, że jeszcze tego dnia będziemy rodzicami. Przebrali mnie w koszulę do rodzenia, przenieśli na wygodniejsze łóżko. Wsadzili mi wenflon, podłączyli kroplówkę i oxydocynę. Akcja z minuty na minutę postępowała. Skórcze były coraz mocniejsze i coraz bardziej nieprzyjemne. Ale znośne . Jak były silniejsze to tak fajnie odeszły mi wody ...zaczęłam się śmiać i mówię do M., żeby powiedział lekarkom, że mi wody odeszły, bo przecież nie będę w mokrym siedzieć. Oczywiście następuje tu pytanie jak jest "odeszły wody" po hiszpańsku. Mimo skurczy miałam taką głupawę jakby mi dali gaz rozweselający. Pewnie reakcja na stres. Zmienili mi podkładny na łóżku i zaczęło się już najważniejsze. Jak zaczęły się te najmocniejsze skurcze to miałam już cały czas oczy zamknięte i kontaktowałam przez mgłę. A co "najśmieszniejsze" to był taki nawał noworodków, że powiedzieli, że mogą niezdążyć ze znieczuleniem . Ledwo co do mnie dochodzi a położna mówi, że największe bóle już przeżyłam, że teraz będzie już lepiej i mogę rodzić bez znieczulenia, że będzie szybciej. Ale ja się uparłam. Kazały mi się wysiusiać i przeprowadziły mnie na łóżko porodowe. Kilka razy w trakcie miałam parte. M. mi dzielnie pomagał przy wszystkich skurczach i mnie masował a położna do mnie mówiła przyjemnym głosem wdech nosem...wolny wydech ustami. Rewela bo sama to pewnie zapomniałabym o tym, żeby oddychać. Niczym przyszedł anastezjolog to trochę minęło (w końcu Hiszpania, tu nikt się nie spieszy ). M. musiał poczekać na zewnętrz. Nie poruszyłam się więc znieczulenie ładnie zadziałało.
Przyszedł M. zgasiły mi światło na sali. Było zapalone tylko takie relaksujące (jak lampka nocna) a ja sobie odpływałam w błogim nieczuciu niczego. M. się ze mnie śmieje, że leżałam jak naćpana . Ale mi na prawdę było przyjemnie. Personel szpitala SUPER! Nie wyobrażałam sobie, że może być tak miło!
Zaczęło się parcie. Musieli mi wypchać ją, bo mam za silne mięśnie (chyba któraś z Was też tak miała). Nacieli mnie raz - 3 szwy. i o 12.36 mieliśmy już naszą Kruszynkę na świecie. CUD! Nie na darmo mówia CUD NARODZIN! Położyli mi ja taką golutką na ciele. Miała mokre falowane włoski . Była taka śliczniutka różowiutka. Główcia taka idealna. Wszystko takie malunie.

Teraz trochę rozpiszę się nad pomocą męża. Był CUDOWNY! CUDOWNY x 100000000000! Znosił wszystko dzielnie i z łzami w oczach patrzył się na mnie przy skurczach, pomagał przy parciu. Ja pamiętam mniej niż On. Ale powiedział, że nie wyobraża sobie jakby miało go przy mnie nie być i będzie przy każdym następnnym porodzie mimo, że był taki przerażony. Biedaczek mój Kochany! Współczuję mu .

No i wniosek na koniec. Mogę rodzić kolejne . Spodziewałam się czegoś gorszego.

PERSONEL SZPITALA NA MEDAL! Pediatrzy, pielęgniarki, salowe, lekarze, konsultacja laktatorki . JESTEM IM OGROMNIE WDZIĘCZNA za pomoc!

Rozpisałam się . Przepraszam!
Fajny opis
Tez chce taki porod



Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
A ja wlasnie zaraz uciekam na grilla do siostry, stwierdzilam ze moze moj ostatni weekend w dwupaku ,wiec nas wprosilam

Czekam tylko az mezczyzni wroca z zoo i prosto jedziemy

Acha i Adas mi dzwonil ze mu drugi zabek do gory wypadl
Rosnie mi moj maly chlopiec

Jolka, Orzeszek jest cudny
I jak On juz ladnie glowke podniosl na tym zdjeciu jednym
Silny facet z Niego!
To milego grillowania!Fajnie macie...
Moja Wiki w ciagu ostatniego tygodnia stracila kolejne dwa zeby.
Ale cos sie podejrzliwa robi.Zaczyna watpic we wrozke zebuszke.
Chciala ostatnio tak schowac zab,zeby nikt nie widzial i nie pod poduszke tylko gdzie indziej.Musialam kombinowac i tlumaczyc,ze wrozka ma malo czasu i bedzie szukac tam gdzie zawsze,a jak nie znajdzie to nie zostawi pieniazka.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:27   #576
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez tikki85 Pokaż wiadomość
Opis porodu:
O północy obudził mnie ból krzyżowy. Przychodził falami, więc zaczęłam liczyć. Regularnie co 15 min. Po godzinie było co 10 min. Od 3.44 było już co min 6-8. Nie dało się spać. Co zamknęłam oczy to zaczęło mnie męczyć. Nie było to silne, ale nieprzyjemne. Zaczęłam budzić M. jak ból trwał już tak regularnie godzinę. Nie było to łatwe. Myślał, że budzę go tylko po to, żeby przewrócił się na bok, bo chrapał. Zadzwoniliśmy po karetkę i po 6.00 byliśmy już na IP w szpitalu. Podłączyli mnie pod KTG, zbadali...rozwarcie dalej na 2 palce. KTG rejestrowało skurcze na poziomie 20. Przyszła lekarka, powiedziała że to za mało a poza tym wyglądają jej na nieregularne więc pewnie wrócę do domu, ale jeszcze poczekają 30 min. Po 30 min były już regularne, ale dalej słabiutkie. Na szczęście lekarka zmieniła zdanie i powiedziała, że jeszcze tego dnia będziemy rodzicami. Przebrali mnie w koszulę do rodzenia, przenieśli na wygodniejsze łóżko. Wsadzili mi wenflon, podłączyli kroplówkę i oxydocynę. Akcja z minuty na minutę postępowała. Skórcze były coraz mocniejsze i coraz bardziej nieprzyjemne. Ale znośne . Jak były silniejsze to tak fajnie odeszły mi wody ...zaczęłam się śmiać i mówię do M., żeby powiedział lekarkom, że mi wody odeszły, bo przecież nie będę w mokrym siedzieć. Oczywiście następuje tu pytanie jak jest "odeszły wody" po hiszpańsku. Mimo skurczy miałam taką głupawę jakby mi dali gaz rozweselający. Pewnie reakcja na stres. Zmienili mi podkładny na łóżku i zaczęło się już najważniejsze. Jak zaczęły się te najmocniejsze skurcze to miałam już cały czas oczy zamknięte i kontaktowałam przez mgłę. A co "najśmieszniejsze" to był taki nawał noworodków, że powiedzieli, że mogą niezdążyć ze znieczuleniem . Ledwo co do mnie dochodzi a położna mówi, że największe bóle już przeżyłam, że teraz będzie już lepiej i mogę rodzić bez znieczulenia, że będzie szybciej. Ale ja się uparłam. Kazały mi się wysiusiać i przeprowadziły mnie na łóżko porodowe. Kilka razy w trakcie miałam parte. M. mi dzielnie pomagał przy wszystkich skurczach i mnie masował a położna do mnie mówiła przyjemnym głosem wdech nosem...wolny wydech ustami. Rewela bo sama to pewnie zapomniałabym o tym, żeby oddychać. Niczym przyszedł anastezjolog to trochę minęło (w końcu Hiszpania, tu nikt się nie spieszy ). M. musiał poczekać na zewnętrz. Nie poruszyłam się więc znieczulenie ładnie zadziałało.
Przyszedł M. zgasiły mi światło na sali. Było zapalone tylko takie relaksujące (jak lampka nocna) a ja sobie odpływałam w błogim nieczuciu niczego. M. się ze mnie śmieje, że leżałam jak naćpana . Ale mi na prawdę było przyjemnie. Personel szpitala SUPER! Nie wyobrażałam sobie, że może być tak miło!
Zaczęło się parcie. Musieli mi wypchać ją, bo mam za silne mięśnie (chyba któraś z Was też tak miała). Nacieli mnie raz - 3 szwy. i o 12.36 mieliśmy już naszą Kruszynkę na świecie. CUD! Nie na darmo mówia CUD NARODZIN! Położyli mi ja taką golutką na ciele. Miała mokre falowane włoski . Była taka śliczniutka różowiutka. Główcia taka idealna. Wszystko takie malunie.

Teraz trochę rozpiszę się nad pomocą męża. Był CUDOWNY! CUDOWNY x 100000000000! Znosił wszystko dzielnie i z łzami w oczach patrzył się na mnie przy skurczach, pomagał przy parciu. Ja pamiętam mniej niż On. Ale powiedział, że nie wyobraża sobie jakby miało go przy mnie nie być i będzie przy każdym następnnym porodzie mimo, że był taki przerażony. Biedaczek mój Kochany! Współczuję mu .

No i wniosek na koniec. Mogę rodzić kolejne . Spodziewałam się czegoś gorszego.

PERSONEL SZPITALA NA MEDAL! Pediatrzy, pielęgniarki, salowe, lekarze, konsultacja laktatorki . JESTEM IM OGROMNIE WDZIĘCZNA za pomoc!

Rozpisałam się . Przepraszam!
Ojejku, jak ladnie to napisalas
Swietnie sie czytalo i wcale nie dlugi opis!
Widze ze wiekszosc mamus rodzacych za granica bierze zzo, ciekawe dlaczego u nas w Pl jest takie dziwne nastawienie do znieczulenia

Super ze M sie spisal i ze personel pomocny!
To bardzo wazne!

Cziqua, oj cos mi sie wydaje ze mozesz jednak sie wyrobic dzisiaj

Gosiu lacze sie z Toba w bolu, u mnie nie dzieje sie kompletnie nic jak narazie
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:29   #577
MoniaHan
Wtajemniczenie
 
Avatar MoniaHan
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez tikki85 Pokaż wiadomość
Opis porodu:
O północy obudził mnie ból krzyżowy. Przychodził falami, więc zaczęłam liczyć. Regularnie co 15 min. Po godzinie było co 10 min. Od 3.44 było już co min 6-8. Nie dało się spać. Co zamknęłam oczy to zaczęło mnie męczyć. Nie było to silne, ale nieprzyjemne. Zaczęłam budzić M. jak ból trwał już tak regularnie godzinę. Nie było to łatwe. Myślał, że budzę go tylko po to, żeby przewrócił się na bok, bo chrapał. Zadzwoniliśmy po karetkę i po 6.00 byliśmy już na IP w szpitalu. Podłączyli mnie pod KTG, zbadali...rozwarcie dalej na 2 palce. KTG rejestrowało skurcze na poziomie 20. Przyszła lekarka, powiedziała że to za mało a poza tym wyglądają jej na nieregularne więc pewnie wrócę do domu, ale jeszcze poczekają 30 min. Po 30 min były już regularne, ale dalej słabiutkie. Na szczęście lekarka zmieniła zdanie i powiedziała, że jeszcze tego dnia będziemy rodzicami. Przebrali mnie w koszulę do rodzenia, przenieśli na wygodniejsze łóżko. Wsadzili mi wenflon, podłączyli kroplówkę i oxydocynę. Akcja z minuty na minutę postępowała. Skórcze były coraz mocniejsze i coraz bardziej nieprzyjemne. Ale znośne . Jak były silniejsze to tak fajnie odeszły mi wody ...zaczęłam się śmiać i mówię do M., żeby powiedział lekarkom, że mi wody odeszły, bo przecież nie będę w mokrym siedzieć. Oczywiście następuje tu pytanie jak jest "odeszły wody" po hiszpańsku. Mimo skurczy miałam taką głupawę jakby mi dali gaz rozweselający. Pewnie reakcja na stres. Zmienili mi podkładny na łóżku i zaczęło się już najważniejsze. Jak zaczęły się te najmocniejsze skurcze to miałam już cały czas oczy zamknięte i kontaktowałam przez mgłę. A co "najśmieszniejsze" to był taki nawał noworodków, że powiedzieli, że mogą niezdążyć ze znieczuleniem . Ledwo co do mnie dochodzi a położna mówi, że największe bóle już przeżyłam, że teraz będzie już lepiej i mogę rodzić bez znieczulenia, że będzie szybciej. Ale ja się uparłam. Kazały mi się wysiusiać i przeprowadziły mnie na łóżko porodowe. Kilka razy w trakcie miałam parte. M. mi dzielnie pomagał przy wszystkich skurczach i mnie masował a położna do mnie mówiła przyjemnym głosem wdech nosem...wolny wydech ustami. Rewela bo sama to pewnie zapomniałabym o tym, żeby oddychać. Niczym przyszedł anastezjolog to trochę minęło (w końcu Hiszpania, tu nikt się nie spieszy ). M. musiał poczekać na zewnętrz. Nie poruszyłam się więc znieczulenie ładnie zadziałało.
Przyszedł M. zgasiły mi światło na sali. Było zapalone tylko takie relaksujące (jak lampka nocna) a ja sobie odpływałam w błogim nieczuciu niczego. M. się ze mnie śmieje, że leżałam jak naćpana . Ale mi na prawdę było przyjemnie. Personel szpitala SUPER! Nie wyobrażałam sobie, że może być tak miło!
Zaczęło się parcie. Musieli mi wypchać ją, bo mam za silne mięśnie (chyba któraś z Was też tak miała). Nacieli mnie raz - 3 szwy. i o 12.36 mieliśmy już naszą Kruszynkę na świecie. CUD! Nie na darmo mówia CUD NARODZIN! Położyli mi ja taką golutką na ciele. Miała mokre falowane włoski . Była taka śliczniutka różowiutka. Główcia taka idealna. Wszystko takie malunie.

Teraz trochę rozpiszę się nad pomocą męża. Był CUDOWNY! CUDOWNY x 100000000000! Znosił wszystko dzielnie i z łzami w oczach patrzył się na mnie przy skurczach, pomagał przy parciu. Ja pamiętam mniej niż On. Ale powiedział, że nie wyobraża sobie jakby miało go przy mnie nie być i będzie przy każdym następnnym porodzie mimo, że był taki przerażony. Biedaczek mój Kochany! Współczuję mu .

No i wniosek na koniec. Mogę rodzić kolejne . Spodziewałam się czegoś gorszego.

PERSONEL SZPITALA NA MEDAL! Pediatrzy, pielęgniarki, salowe, lekarze, konsultacja laktatorki . JESTEM IM OGROMNIE WDZIĘCZNA za pomoc!

Rozpisałam się . Przepraszam!
Tikki super ze tak milo wspominasz porod brawa dla Ciebie, Tzta i personelu
__________________
Hania 14.03.2012


http://www.suwaczek.pl/cache/99ac688358.png
MoniaHan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:31   #578
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

tikki super opis porodu

cziqua kciuki oby to było już


TŻ wkońcu przyjechał z zakupów zaraz idę się ogarnąć bo cały czas z małym siedze i potem będzie obiadek - spaghetti
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:33   #579
MoniaHan
Wtajemniczenie
 
Avatar MoniaHan
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

co do antykoncepcji to u nas beda gumki, bo zadnych hormonow nie chce, kiedys tabletki narobily mi niezlego balaganu w organizmie. przez 5 lat bralam (juz nawet nie pamietam nazwy) i bylam zadowolona, ale po jakims czasie okazalo sie ze nie byly dla mnie az takie dobre.
__________________
Hania 14.03.2012


http://www.suwaczek.pl/cache/99ac688358.png
MoniaHan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:36   #580
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość
Hej!

Trochę mnie nie było, niestety nie jestem w stanie nadrobić, opisu porodu też nie zdążyłam skończyć-jednym słowem dopiero teraz wracam do "życia" i może uda się nadrobić zaległości.

Ale od początku. We wtorek poszliśmy na wizytę do pediatry, wszystko w porządku, ale mała przybrała ciut za mało i lekarka kazała odciągać pokarm i sprawdzać ile je (karmię tylko piersią). więc tak zaczęłam robić. To był największy błąd tego tygodnia. Emilka się rozleniwiła, że przestała chcieć jeść z piersi- z butli przecież ładnie, samo jej leci, a tu już niestety ma pod górkę, bo przy piersi musi się wysilić. No ale już powoli wraca do formy, złości się przy tym ale musimy być cierpliwi.

Ale ale, żeby nie było zbyt pięknie i przyjemnie, zrobił mi się jednak ten zastój. :/ rano miałam pierwszą temperaturę ponad 39 stopni. powiedziałam tej lekarce, zbadała mi piersi i dała antybiotyk i jak by mi po dwóch dniach nie puściła ta temperatura to miałam wziąć ten antybiotyk. Ale w czwartek był spokój więc myślałam, że się udało bez antybiotyku. niestety nie, bo popołudniu mnie łapło znów, tak więc do wczoraj umierałam! raz zimno, raz gorąco, temperatura nie chciała spaść poniżej 39,5 stopnia.
Na szczęście w nocy udało mi się ją zbić i tak do teraz utrzymuje mi się już prawidłowa 36,6.
zastój w prawej zażegnany ale w lewej natomiast mam taki nawał, że nie nadążam odciągać po tym jak mała z niej zje, no i coś się zaczyna robić też w niej, więc muszę szybko reagować. Teraz przynajmniej wiem czym to się je, bo wcześniej to człowiek głupi, niedoświadczony to nie wiedział dokładnie jak to wygląda, czego się spodziewać i jak z tym walczyć.
mam nadzieję tylko, że temperatura już nie powróci, bo to była dla mnie i dla dziecka straszna męczarnia. Zresztą mąż też chodził codziennie jak zombi bo w nocy podawał mi małą do karmienia, odbijał, przewijał, a w przerwach spał.


Oczywiście gratuluje wszystkim nowym mamusiom!!!
No to oby bylo juz tylko lepiej!
Na poczatku zawsze jest jakis problem,ale na szczescie wszystkie problemy kiedys mijaja.



Cytat:
Napisane przez balbinka20 Pokaż wiadomość
Gosia ja mam bardzo podobny ten leżaczek. więc czemu tak tam napisali

Co do anty to ja chcę spróbować albo wkładki albo spiralki (swoja drogą to nie jest to samo?? bo sie nie znam..) albo zastrzyku. Bo już nie zaufam tabletkom,a plastry na moich fałdach się odklejały Drugiego mam spotkanie z pielęgniarką ( Nie rozumiem czemu gin się tym nie zajmuje. przeciez wypadałoby żeby mnie lekarz zbadał,co nie? ) i jej zasugeruję to.
a najlepszego Wam nie napisałam. Wtedy podczas tej wizyty u GP z Mlodym ta lekarka sie mnie pyta czy mam umówione spotkanie w sprawie zabezpieczania się. no to ja jej mówię,że na razie nawet nie planowałam nic brać,bo i tak mi się połóg nie skończył,więc nie ma sensu nic brać póki się nie seksimy. A ta do mnie że to wymysł jest,że nie trzeba wcale czekac tyle jeśli się krwawić skończyło!! Zgłupiałam powiem Wam... No i myślę że może koło poniedziałku sie poprzytulamy... Czy może powinnam się wstrzymać??
Nie wiem jak z tym bujaczkiem.Bo jak mozna polozyc,nie ma dziecko wymuszonej pozycji,to w sumie dlaczego nie?A moze dac zdjecie,albo na necie znalezc taki jak masz?

Co do przytulania,to chyba glownie od ciebie zalezy jak sie czujesz.Ale ty nie bylas nacinana,ani nie peklas prawda?Wiec mysle,ze wtedy szybciej mozna.


Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
A ile razy dziennie należy przepajać dziecko >?
Ja bym przepajala po kilka lyczkow co karmienie,wiadomo jak jest goraco to czesciej niz jak chlode dni.
Ale zaznaczam,ze karmilam piersia,wiec z praktyki tego nie znam.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:36   #581
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

U Nas gumki zdecydowanie odpadają, chciałabym powrócić do tabletek anty które brałam kiedyś

a jak u Was z wagą mi do wagi z przed ciąży brakuje 9kg
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-14, 14:39   #582
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez MoniaHan Pokaż wiadomość
co do antykoncepcji to u nas beda gumki, bo zadnych hormonow nie chce, kiedys tabletki narobily mi niezlego balaganu w organizmie. przez 5 lat bralam (juz nawet nie pamietam nazwy) i bylam zadowolona, ale po jakims czasie okazalo sie ze nie byly dla mnie az takie dobre.
Monia, a wiesz ze Viki jest wpadkowym - gumkowym dzieckiem
Bo ja tez nie chcialam hormonow cale zycie i jakis rok nie bralam, tylko gumki no i wyszlo jak wyszlo

Gosiu, no w pewnym wieku juz niestety przestana te nasze dzieci wierzyc w magie

Tikki, to Andrea tez silna kobitka

Uciekam bo juz jada, a zanim zaloze buty to 10 min przeciez
Do wieczorka!
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:45   #583
tynka88
Zadomowienie
 
Avatar tynka88
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 549
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

czesc dziewczyny ,mleduje sie w kolejnej odslonie watku

nadrobie moze za rok, jak sie uda

jeszcze zyje, choc moja psychika jest na wykonczeniu,
mój syn dawal czadu w brzuchu, ale nie myslalam ze tak samo bedzie po drugiej stronie.

Dalej nie wiem jak bedzie z naszym karmieniem, troche odciagam, troche dostawiam do piersi dtroche dokarmiamy mm-masakra, jestem tak rozstrojona emocjonalnie, najgorzej jest w nocy i rano, doslownie mam takie straszne mysli, ze wstyd sie przyznac.
Zyje nadzieja ze jak przetrwamy te okropne chwile to ebdzie juz tylko lepiej.

Mateuszek jest cudownym dzieckiem , ale tylko jak spi, a zdarza sie to rzadko, nie moge rozgryzc o co mu chodzi, budzi sie np glodny dam mu jesc, zwymiotuje, uleje mu sie i przez 2-3 godziny nie spi.Dostawiam go do cyca, widze ze jakis ten pokarm mam, bo jak scisne piers to tryska z niej, maly niby ssie, ale tak leniwie, jezeli mialabym sile to moglibysmy sie tak karmic 20 godzin na dobe, a ja fizycznie nie daje rady, leci mi krew z nosa, moja waga spada tak ze az sie boje ze wyladuje w szpitalu, nie moge jesc, nie moge spac, rycze non stop.
Mój tz tez chyba traci cierpliwosc do synka...dobija mnie to.Siedze jak w wiezeniu sama z tym rozdarciuchem, staram sie nie denerowac, mowic do niego, uspokajac,ale srednio mi to wychodzi.. TZ w pracy a ja mam wrazenie ze nie wyjde z domu do ludzi przez najblizszy rok...
Nie bylismy nawet jeszcze na spacerze, bo uspokajanie go i karmienie zajmuje nam tyle czasu ze jak juz usnie to ja zaspiam razem znim.
O gotowaniu nie ma mowy, mam wrazenie ze walcze o przetrwanie, nie myslalam ze bedzie tak ciezko.

Bylismy z Mateuszem u lekarza, zeby poradzic sie co do karmienia, wazy 3920 wiec przybral jakies 400 gram od wyjsca ze spitala.Ta lekarka mnie dobila jeszcze bardziej...zaczela mi gadac ze milosci do dziecka wszystko sie da, jak jej powiedzialam ze 8 godzin wisi mi u cycka, a ja nie moge nic zrobic. Walcze kazdego dnia zeby go karmic jednak piersia, bo i tak mam tak straszne wyrzuty sumienia, ze nie daje rady..

Ciaza to byl piekny czas zamartwialam sie kilogramami i innymi głupotami, beztrosko bylo
teraz sie naprawde boje ze waga mi tak spadnie ze sie rozchoruje, do wagi z przed ciazy z 19 kg zostalo mi 3 kg, a codziennie jest pol kg mniej.

Gratulacje dla nowych mamusiek trzymajcie sie dziewczyny, i trzymajcie kciuki za nas.

Mój mały juz steka przez sen, ale zaraz przyjdzie babcia z dziadkiem to go troche pozabawiaja.
__________________
26.03.2012 Mateuszek
21.09.2014 Piotruś



tynka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 14:51   #584
Nikii89
Zakorzenienie
 
Avatar Nikii89
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 344
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość
kurde mały się przeciąga co jakiś czas brzuch twardnieje co chwilę czop idzie pełną para na brązowo już sikam co 20 min i bujam się na fotelu no i brzuch i krzyz bolą jak w czasie @ a mały majstruje łapkami na dole cały czas a mąż pojechał grac na hale w piłkę ale w razie czego mama pod telefonem

osz Ty miałaś na mnie czekać
No ale aby to było już to
Może jak Filip się pojawi to i Oskar się ruszy
Bo ja tracę nadzieję od czwartku wieczór mam bóle krzyżowe, bóle podbrzusza i twardnienie brzuszka ale nic się nie rozkręca
Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
U Nas gumki zdecydowanie odpadają, chciałabym powrócić do tabletek anty które brałam kiedyś

a jak u Was z wagą mi do wagi z przed ciąży brakuje 9kg
No widzisz jak ładnie waga schodzi a tak się bałaś 9kg to raz dwa zejdzie


Właśnie mogę sobie usiąść bo pierw sprzątanie , potem obiad po obiedzie zmywałam i robiłam panierowane pieczarki aby w zalewie zrobić. Teraz trochę odpoczynku , potem na zakupy i na małą imprezę do brata może aktywność ruszy tego uparciucha

Dziś teściowa zaś przyszła i mówi "widzisz kolejny termin Ci minął" (bo z USG miałam na 7.04) a ja jej "no to trudno", a ona "ja i tak Ci mówię że urodzisz 22.04" jak tylko usłyszałam tą datę to adrenalina na 100000% mi się podniosła i mówię "oby nie" chyba się obraziła bo nic nie powiedziała tylko poszła do siebie na górę
__________________

Edytowane przez Nikii89
Czas edycji: 2012-04-14 o 14:55
Nikii89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 15:20   #585
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez tynka88 Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny ,mleduje sie w kolejnej odslonie watku

nadrobie moze za rok, jak sie uda

jeszcze zyje, choc moja psychika jest na wykonczeniu,
mój syn dawal czadu w brzuchu, ale nie myslalam ze tak samo bedzie po drugiej stronie.

Dalej nie wiem jak bedzie z naszym karmieniem, troche odciagam, troche dostawiam do piersi dtroche dokarmiamy mm-masakra, jestem tak rozstrojona emocjonalnie, najgorzej jest w nocy i rano, doslownie mam takie straszne mysli, ze wstyd sie przyznac.
Zyje nadzieja ze jak przetrwamy te okropne chwile to ebdzie juz tylko lepiej.

Mateuszek jest cudownym dzieckiem , ale tylko jak spi, a zdarza sie to rzadko, nie moge rozgryzc o co mu chodzi, budzi sie np glodny dam mu jesc, zwymiotuje, uleje mu sie i przez 2-3 godziny nie spi.Dostawiam go do cyca, widze ze jakis ten pokarm mam, bo jak scisne piers to tryska z niej, maly niby ssie, ale tak leniwie, jezeli mialabym sile to moglibysmy sie tak karmic 20 godzin na dobe, a ja fizycznie nie daje rady, leci mi krew z nosa, moja waga spada tak ze az sie boje ze wyladuje w szpitalu, nie moge jesc, nie moge spac, rycze non stop.
Mój tz tez chyba traci cierpliwosc do synka...dobija mnie to.Siedze jak w wiezeniu sama z tym rozdarciuchem, staram sie nie denerowac, mowic do niego, uspokajac,ale srednio mi to wychodzi.. TZ w pracy a ja mam wrazenie ze nie wyjde z domu do ludzi przez najblizszy rok...
Nie bylismy nawet jeszcze na spacerze, bo uspokajanie go i karmienie zajmuje nam tyle czasu ze jak juz usnie to ja zaspiam razem znim.
O gotowaniu nie ma mowy, mam wrazenie ze walcze o przetrwanie, nie myslalam ze bedzie tak ciezko.

Bylismy z Mateuszem u lekarza, zeby poradzic sie co do karmienia, wazy 3920 wiec przybral jakies 400 gram od wyjsca ze spitala.Ta lekarka mnie dobila jeszcze bardziej...zaczela mi gadac ze milosci do dziecka wszystko sie da, jak jej powiedzialam ze 8 godzin wisi mi u cycka, a ja nie moge nic zrobic. Walcze kazdego dnia zeby go karmic jednak piersia, bo i tak mam tak straszne wyrzuty sumienia, ze nie daje rady..

Ciaza to byl piekny czas zamartwialam sie kilogramami i innymi głupotami, beztrosko bylo
teraz sie naprawde boje ze waga mi tak spadnie ze sie rozchoruje, do wagi z przed ciazy z 19 kg zostalo mi 3 kg, a codziennie jest pol kg mniej.

Gratulacje dla nowych mamusiek trzymajcie sie dziewczyny, i trzymajcie kciuki za nas.

Mój mały juz steka przez sen, ale zaraz przyjdzie babcia z dziadkiem to go troche pozabawiaja.
Oj Tynka
Oby bylo lepiej,kciuki z calej sily kochana.Tzn na pewno bedzie lepiej.
Ja tez poczatki z Wiki mialam ciezkie i zero czasu dla siebie,ale juz jak miala kilka miesiecy to sie zmienilo i trwa do dzis.U was tez przyjdzie ten moment,ze odetchniesz i zapomnisz jak kiedys bylo ciezko.
A nie ma mozliwosci u was,zeby ktos pomogl,babcia,dziadek,cio cia jakas?Przyszedl,posprzata l,ugotowal,odciazyl cie troche bys mogla odpoczac?Ludzie czasem nie potrafia sie domyslic,ze ktos potrzebuje ich pomocy.To zaden wstyd poprosic o pomoc.
Trzymaj sie kochana i wpadaj czasem aby sie wygadac.
Wierze,ze niedlugo beda lepsze wiesci od ciebie.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 15:36   #586
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Hej

Pisze z corcia, ktora sobie slodko spi na brzuszku bo w lozeczku nie chcialo jej sie spac. bede pisac z
bledami bo nie mam zbytnio jak pilnowac pisowni.
u nas wszystko dobrze. swieta uplynely nam w milej atmosferze choc pierwszego dnia vto tylko gosci przyjmowalismy. dziekuje
wynalazcy zmywarki- bez niej ani rusz ;D
musze w wolnej chwili wrzucic wam zdjecia mojej cory. no i byla u nas mała Gabrysia- ma już 3 miesiące ( ten wcześniak co
kiedyś zdjęcia na maila wrzucałam) już gaworzy i przewraca się na boki a jest tylko odrobinę większa od mojej Basi.

A moja córcia ma się dobrze. Smoczka nie uważa wcale. Podejmowałam wiele prób i parę razy się udało a teraz już nie wychodzi
mi wcale- dławi się i koniec. Próbowałam ją raz przepioić koperkiem bo bolał ją brzuszek- to nawet nie potrafi złapać
smoczka
od butelki. Wychodzi na to, że maleńka albo będzie musiała być non stop przy mnie albo odciągnięte mleko będzie podawane
jej
łyżeczką albo strzykawką....
No i nie narzekam ogólnie jest grzeczna, czasami tylko coś zaboli- ale to chyba jak każdemu maleństwu. Natomiast pojawił
się
inny problem bo mała nie chce spać w nocy- krzyczy mi ( A głos to ona ma) i nie ma mowy o spaniu. Tak też dzisiaj do domu
( a kłóciłam się z teściową, że kołysać nie będę a o wózku nie wspomnę) przyprowadziłam wózek i będę małą wozić. Ten brak
snu nie jest spowodowany tym, że wyśpi się w dzień bo w dzień jest też aktywna. ALe te wrzaski wykańczają mnie i wybudzają
domowników. Potrafi nie spać nawet 3- 4 h w nocy a ja niestety nie mam możliwości odespania tego w dzień bo w końcu jest
drugie dziecko. A jak jeszcze dochodzi, że ciśnienie jest słabe to chodzę na wpół przytomna i przysypiam na siedząco..

Co do starszego dziecka to masakra. Nie wiem co mu jest. To chyba ten ''głupi wiek'' o którym pisała mi Aguśka. Nie jest
o małą
zazdrosny bo przychodzi pociuma, pogłaska, mówi do niej. Nie próbuje robić jej krzywdy i ze mną już jest normalnie. Ale
problem z nim taki, że potrafi wyć cały dzień- albo wymusza płaczem ( płacze nie mówiąc o co chodzi- dopiero później) a
ten
płacz też niekiedy jest taki jak wrzask - wymuszony całkowicie. Mówię wam czasem mam tego dosyć bo ile można słuchać
płaczu
Nie sądziłam, że chłopcy potrafią być aż takimi beksami- prędzej dziewczynki... Widocznie się pomyliłam.
No i jeszcze jeden problem- jest taki wredny, że to przechodzi moje wyobrażenie- nie chce malować, bawić się zabawkami-
kompletnie
nie interesuje się tymi sprawami- tylko psucie. Kredki to on może strugać, łamać, gryźć- zrobi wszystko, żeby był bałagan.
W
Wczoraj zauważył kawałek odstającej w kącie tapety i porwał ją. Wyjmuje ( gdy tylko znajdzie okazje, że ktoś nie patrzy)
z
półek różne rzeczy i rzuca albo niszczy. Gazeta na stole nie uleży bo porwana i co tu robić Bo ja już nie mam pojęcia
próbowaliśmy wszystkiego. Nie wydaje mi się, że to próba wymuszania uwagi bo nas w domu jest sporo ( teściowie, mama
teściowej
i TŻ) i zawsze ktoś tam przy nim jest i go zabawia. Ja też z TŻ każdą wolną chwilę poświęcam jemu, więc nie wiem.
Chyba kupię mu melisę na te wrzaski i płacze...


Laktacja mi się normuje W dzień wystarczają mi dwie wkładki na jedną pierś ale w nocy muszę się ratować tetrą jeszcze.
To i tak dobrze zwracając uwagę na to co było wcześniej... No i zauważyłam, że w tej prawej piersi jest zdecydowanie więcej
mleka jak w lewej bo to zazwyczaj na tej piersi mi potarfi wkładka nie wytrzymać...
Trochę sporo napisałam ale nie mam kiedy co napisać to napisałam wam teraz.

I gratulacje dla wszystkich rozpakowanych w ostatnim czasie mamuś
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 15:37   #587
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Hej,

ja dopiero teraz bo dzisiaj mieliśmy pracowity dzień uszykowaliśmy kącik dla Ani przestawiliśmy pokój Antka i teraz padam a jeszcze poprałam i poprasowałam. Ale do wieczora nie wiem czy jeszcze cos zrobię czy już dam sobie spokój
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 15:38   #588
19claudia91
Rozeznanie
 
Avatar 19claudia91
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 962
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Dziewczyny po cc czy wy 2 tyg po zabiegu też macie brak czucia po którejś ze stron na spojeniu łonowym ? Bo po lewej stronie na wzgórku łonowym dotykam się palcami to mam czucie w skórze a po prawej dotykam to nic nie czuje jak bym miała znieczulenie takie zdretwiale to miejsce..
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/ce0d3873d8.png

Fabianek
19claudia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 15:48   #589
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość

Nowaken, no to zycze zebys do poniedzialku dotrwala w dwupaku
A moze Ty sie tam z Iw 32 spotkasz!?
Pisałam do niej i umawiałyśmy się ja tylko najpierw musze się dowiedzieć co i jak w poniedziałek i potem będziemy się zdzwaniać
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-14, 15:49   #590
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Claudia ja czegoś takiego nie czuje. Ale z kolei ten brzuch nad blizną i pod pępkiem jest taki dla mnie w uczuciu szrostki, nie przyjemny i bolesny. Czasem jak się gdzieś dotknę to aż się krzywię...
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 15:51   #591
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
Hej Dziewczynki właśnie byłam u Kajuni, zaczęła ssać mleczko z butelki (wcześniej podawali tylko ze strzykawki) więc odruch ssania się pojawił Nadal jest śpiąca królewną, leniuszkiem, ale mam nadzieję, że z dnia na dzien będzie z Nią lepiej.
Strasznie bym chciała mieć Ją przy sobie, ale na razie musi się wygrzewać, bo rozwojowo jest młodsza niż 37 tygodni - napięcie mięśniowe jest słabsze itp..
Martwię się niesamowicie i wciąż myślę czy wszystko będzie z Nią dobrze. Ale mąż bardzo mnie wspiera, bardzo mi pomaga.
Nie mogę być przy Niej za często, bo lekarz powiedział, żeby ograniczyć ilość bodźców, poza tym jestem strasznie obolała Postałam teraz u Niej 20 minut i ledwo wróciłam do swojego pokoju..
Ale chodzę kilka razy dziennie i przypominam Jej o sobie (strasznie mi smutno że nie możemy się już poznawać.. że nie wiem nawet kim jestem )

Dziękuję Wam ogromnie za wsparcie, smsy i kciuki Jestem ogromnie wdzięczna!

Mąż przyniósł mi dziś lapka, więc postaram sie poczytać, nadrobić.

Nie mam mleka niestety.. dziś ręcznie położna ściągnęła mi dosłownie tylko kilka kropli siary i zaniosłam córci, żeby cokolwiek miała ode mnie.
Staram sie rozkręcić laktatorem, mam nadzieję, że coś się pojawi. Jutro zacznę pić herbatkę laktacyjną.
Lenka trzymaj się ciepło i dużo zdrówka dla Malutkiej
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:03   #592
gosica502
Wtajemniczenie
 
Avatar gosica502
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 545
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Claudia ja po cc mam takie uczucie znieczulenia nad blizną właśnie :/ Też tak jak Roksape nie lubię się dotykac w tamtym miejscu bo to takie jakieś nieprzyjemne :/
gosica502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:05   #593
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Roksape ale mlody wczesniej tez tak mial,czy dopiero jak sie urodzila siostrzyczka?Bo jesli dopiero od teraz tak ma,to moze faktycznie tym okazuje zazdrosc.
Nie mam doswiadczenia z buntem dzieci,bo Wiki tego nie przechodzila.
Byla grzecznia i nie psula nic.
Ale jak mu tlumaczycie czy pytacie dlaczego tak robi to co wam odpowiada?A moze jesli jest bardzo zle to poradzic sie psychologa?Sama nie wiem.
Trzymam kciuki,zeby szybko sie poprawilo,no i zeby mala przesypiala noce!
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:05   #594
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

No i tak dopiero poczytałam wstecz- nam się udawało robić to bez zabezpieczenia przez 2 lata ( wiem hardcore- ale wiedzieliśmy, że drugie będzie i to chyba dlatego) Gumkom nie ufam całokowicie bo nie raz było tak, że zostawała we mnie - więc zapłodnienie murowane. Nigdy nie brałam hormonów- boję się tych antykoncepcji- ale MUSZĘ się jakoś zabezpieczyć, bo absolutnie nie chcę mieć już więcej dzieci. Wystarczy mi dwoje...
Cały czas mi to siedzi na głowie i nie wiem jak to będzie.
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:11   #595
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Ja takich rzeczy nie wyszukuje,ale ktos wrzucil na Facebook :

http://wideowtopa.pl/film/3536/dziew...-konia-w-parku

Masakra

Ale piosenka przyjemna
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:20   #596
knautia79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 30
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez balbinka20 Pokaż wiadomość
Widzę,że przyczajone mamusie nas odnalazły w odchowalni Mar2sia i knautia79 Wy już po czy nadal czekacie?
przyczajone, no fakt
ale ze mnie taka gaduła, że gdybym się udzielała jeszcze, to zabrakłoby mi czasu na normalne funkcjonowanie
a ja już mam córeczkę 5,5 roku, teraz czekam na synka i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to jutro mam cc
cesarka ponieważ głowka nie jest na wprost kanału rodnego, tylko pod skosem (jakby na zewnątrz miednicy) i nie ustawi się, bo dzieć urósł duży, ponad 4kg (cukrzyca)

pozdrawiam Was wszystkie, bardzo miło mi się czytało całą ciążę
knautia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:21   #597
aalegna
Wtajemniczenie
 
Avatar aalegna
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 296
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez rybka13 Pokaż wiadomość
Ja mialam koszmarna nocke, jakby razem wziac to spalam dzis z godzine na lezaco i ze 3 na siedzaco-czuwajaco z mala na rekach. Nie wiem co o ktorej godzinie sie dzialo, chodze jak w amoku. Normalnie pozbadla mnie corcia
Widzialam, ze nie tylko ja mam ten problem - mala je i przysypia, moze tak robic godzinami. Jak probuje wyciagnac sutka to mnie za niego lapie i przypomina sobie ze jeszcze by podjadla Odkladam ja do kolyski, a po 15-30 min. marudzi juz albo placze. I znow piers, spanie... rece mi juz odpadaja, a o nockach to juz nie mowie, nie wiem ile ja tak jeszcze pociagne. Nie chce odciagac mleka i dawac butelki, zeby nie zaburzyc odruchu ssania, poza tym po butelce bardziej jej sie ulewa Wolimy piers, tak jest bezpieczniej.
no mam tak samo tylko że mój syn wrzeszczy jak oszalały i za nic w świecie nie szło go uspokoić, tylko cyc go uspokajał dziś na jedno karmienie podaliśmy mm i w końcu nie wrzeszczał kilka minut po karmieniu potem był 2 razy cyc i o dziwo najedzony, coś czuje że wieczorkiem znów trzeba będzie podać mm bo wcześniej wieczorami wrzeszczał. Jak będzie trzeba będe karmić od czasu do czasu mm, mam nadzieję że mimo to Sebie się cycuś nie znudzi i będzie nadal z niego ciągnął.
__________________
Nasz wielki dzień: 26.06.2010
Sebuś 20.03.2012
aalegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:22   #598
mag_99
Rozeznanie
 
Avatar mag_99
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 871
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez 19claudia91 Pokaż wiadomość
Dziewczyny po cc czy wy 2 tyg po zabiegu też macie brak czucia po którejś ze stron na spojeniu łonowym ? Bo po lewej stronie na wzgórku łonowym dotykam się palcami to mam czucie w skórze a po prawej dotykam to nic nie czuje jak bym miała znieczulenie takie zdretwiale to miejsce..
to normalne, nawet przez 6 miesięcy możesz nie mieć czucia w okolicy rany - w końcu mięśnie zostały poprzecinane a wraz z nimi nerwy
__________________
Filipek - 4.03.2012 godz. 16.00

a ja rosnę i rosnę
mag_99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:31   #599
aalegna
Wtajemniczenie
 
Avatar aalegna
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 296
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
a jeszcze mam pytanie do podczas karmienia piersią kazali mi dawać witamine K+D a jak tylko samym MM to tylko samą D a jak ja mam całe opakowanie K+D to czy mogę mu podawać do MM? a potem tylko samą D ???
z tego co mi położna mówiła to przy mm tylko samą D. Ja teraz dzwoniłam i pytałam co zrobić jak bede karmić mieszanie raz cyc a raz mm to powiedziała że jak mm do 2 razy dziennie to k+d moge dawać, a jak więcej niż 2 razy mm to samo D żeby nie przedawkować K więc lepiej podawaj samą D
__________________
Nasz wielki dzień: 26.06.2010
Sebuś 20.03.2012
aalegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-14, 16:39   #600
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość



* Dziewczyny czy Waszym maluszkom schodzi skóra? Mojemu schodzi głownie z rączek

* I czy ropieją oczka? Bo mój czasem ma zaropiałe oczko i tylko jedno - nie wiem co robić.

* Czy czyścicie już noski? Jak tak to czym? Bo gruszka to istna masakra.

* Od kiedy można podawać jakieś krople? I jak poznać, że dolega mu np kolka czy coś?

* Czy dajecie już coś oprócz mleka tzn woda przegotowana?
* mojemu miedzy palcami sie skora łuszczyła
* oczy ropiały 2tyg po porodzie przemywałam sola fizjologiczna
* czyszczę nosek frida
* krople na kolki od miesiąca można dawać

Lena w którym szpitalu jesteś?
__________________

Edytowane przez Cytrynka_Wawa
Czas edycji: 2012-04-14 o 16:46
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.