Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[balbinka20]

Gosia jak jeszcze ma takie zapędy jak jego tatuś to się nie dziwię

Emigra tzn u nas laktator daje radę-po nim cyc jest mięciutki jak ta lala. Jakiś wadliwy ten jeden jest i w nim nawet macając idzie wyczuć że mleka nie ma za dużo.. Jak myslicie dałyby cos te herbatki laktacyjne? bo naprawdę próbuje zwiększyć produkcję,ale to nic nie daje. molestuje je laktatorem od 2dni i bez efektu po ilu dniach powinno napłynąć to mleko?? wiecie może?

a co do teściowych,całe szczęście moja dzieci nie lubi to mi niańczyć nie będzie gorzej teść... W ogóle to u nas "śmiesznie" się urlop zapowiada. Z racji tego,że jestem na wojennej ścieżce z "teściową" to nie odwiedziłam ich od zeszłego roku. no i nadal nie zamierzam. Czyli będzę musiała się rozstać w wakacje z moim syneczkiem na kilka godzin dziennie,codziennie jak Tomek będzie jechał do swoich rodziców.. Wcale mi się to nie podoba, ale przecież dziecku nie mogę zabronić kontaktu z dziadkami. ehh
_________________________ _________________________ _____________

naszykowałam Julkowi kąpiel a ten się wypiął i poszedł spać... A tak to wcześniej rozrabiał

[gosia261282]

Napisane przez Kulkaaga

349 zł, i tak myślę, że zawsze można odsprzedać po fakcie a wypożyczenie wychodzi 180 zł plus zwrotna kaucja

A to moze faktycznie lepiej tak.Nie wiedzialam,ze za wypozyczenie tez licza sobie dosc sporo.

Napisane przez balbinka20

Gosia jak jeszcze ma takie zapędy jak jego tatuś to się nie dziwię

Emigra tzn u nas laktator daje radę-po nim cyc jest mięciutki jak ta lala. Jakiś wadliwy ten jeden jest i w nim nawet macając idzie wyczuć że mleka nie ma za dużo.. Jak myslicie dałyby cos te herbatki laktacyjne? bo naprawdę próbuje zwiększyć produkcję,ale to nic nie daje. molestuje je laktatorem od 2dni i bez efektu po ilu dniach powinno napłynąć to mleko?? wiecie może?

Wiesz to u kazdej kobiety na pewno indywidualna sprawa.
Herbatki laktacyjne mozesz pic,nie zaszkodza.
Ja sie tak zastanawiam,bo nie mialam wcale siary,a pije sobie te herbatki po 2-3 dziennie i juz siare mam...No i mysle czy to przypadek,czy podswiadomie nastawilam sie,ze herbatka mi pomoze ,czy po prostu porod sie zbliza i mialabym siare i bez herbatki.

I mowie do Eryczka,ze mam juz mleczko dla niego,a go to tez nie rusza

[emigra]

Gosiu


Balbinka, moze i dadza cos te herbatki - sprobowac nie zaszkodzi !


Kulka, ja nie znosze takich zachowan... w ogole nie lubie jak ktos dotyka moje dziecko czy zaczepia mnie z wozkiem, zaglada, gada itp Julka pod tym katem jest specyficzna - nam nie sluza wizyty gosci ani w gosciach, mala pod tym katem musi miec spokoj ...inaczej mam mexyk w domu z nia pozniej, bo stres odreagowuje placzac np caly wieczor ... ale ludzie tego nie zrozumieja - bo to tylko dziecko, a co dziecko moze za stresy przezywac juz teraz kolezanka mi dowalila ze ona z synkiem siedziala u swoich przyjaciolek do 1-2 w nocy i dziecko nie zauwazalo nawet .. fajnie, ale moje dziecko jest inne widocznie...
Najgorsze jest to ze ja nie umiem tesciowce powiedziec zeby sie zamknela a jeszcze jak w czwartek u nas byla i nie moglismy malej uspokoic z mezem to w piatek zanim wyleciala do pl zadzwonila i pytala jak mala itp i czy bedzie polozna u mnie to jak powiedzialam ze tak to zaczela ''bo ty musisz ja spytac o to i o to'' wkurzylam sie juz i powiedzialam jej ze jako matka swojego dziecka wiem najlepiej o co spytac polozna bo to ja z dzieckiem jestem non stop a ona do mnie ''zdenerwowana jestes'' i zaczela cos o jakims ciescie biadolic....


ale sie rozwinelam ide pospac, dobrych nocy dziewczyny

[gosia261282]

Napisane przez emigra

Gosiu


Balbinka, moze i dadza cos te herbatki - sprobowac nie zaszkodzi !


Kulka, ja nie znosze takich zachowan... w ogole nie lubie jak ktos dotyka moje dziecko czy zaczepia mnie z wozkiem, zaglada, gada itp Julka pod tym katem jest specyficzna - nam nie sluza wizyty gosci ani w gosciach, mala pod tym katem musi miec spokoj ...inaczej mam mexyk w domu z nia pozniej, bo stres odreagowuje placzac np caly wieczor ... ale ludzie tego nie zrozumieja - bo to tylko dziecko, a co dziecko moze za stresy przezywac juz teraz kolezanka mi dowalila ze ona z synkiem siedziala u swoich przyjaciolek do 1-2 w nocy i dziecko nie zauwazalo nawet .. fajnie, ale moje dziecko jest inne widocznie...
Najgorsze jest to ze ja nie umiem tesciowce powiedziec zeby sie zamknela a jeszcze jak w czwartek u nas byla i nie moglismy malej uspokoic z mezem to w piatek zanim wyleciala do pl zadzwonila i pytala jak mala itp i czy bedzie polozna u mnie to jak powiedzialam ze tak to zaczela ''bo ty musisz ja spytac o to i o to'' wkurzylam sie juz i powiedzialam jej ze jako matka swojego dziecka wiem najlepiej o co spytac polozna bo to ja z dzieckiem jestem non stop a ona do mnie ''zdenerwowana jestes'' i zaczela cos o jakims ciescie biadolic....


ale sie rozwinelam ide pospac, dobrych nocy dziewczyny

Dziecko to przeciez czlowiek,tyle ze malutki i ma swoje prawa.
Kazde dziecko jest inne i nie ma co porownywac jednego dziecka z drugim.Moja Wiki nie bala sie obcych,do kazdego chetnie szla,ale to nie znaczy ze ja bede mowila kazdemu,ze jego dziecko powinno byc takie samo.
Mojej dobrej kolezanki corka mnie nie lubi.Tzn nie tylko mnie,ma kilka osob,ktorych nie trawi i ja sie do nich zaliczam.Smutno mi z tego powodu,bo nic dziecku nie zrobilam,ale staram sie zrozumiec,ze ma prawo do tego i nie narzucam sie jej,zeby na sile mnie polubila.

[Kulkaaga]

Napisane przez gosia261282

Kulka, ja nie znosze takich zachowan... w ogole nie lubie jak ktos dotyka moje dziecko czy zaczepia mnie z wozkiem, zaglada, gada itp Julka pod tym katem jest specyficzna - nam nie sluza wizyty gosci ani w gosciach, mala pod tym katem musi miec spokoj ...inaczej mam mexyk w domu z nia pozniej, bo stres odreagowuje placzac np caly wieczor ... ale ludzie tego nie zrozumieja - bo to tylko dziecko, a co dziecko moze za stresy przezywac juz teraz kolezanka mi dowalila ze ona z synkiem siedziala u swoich przyjaciolek do 1-2 w nocy i dziecko nie zauwazalo nawet .. fajnie, ale moje dziecko jest inne widocznie...
Najgorsze jest to ze ja nie umiem tesciowce powiedziec zeby sie zamknela a jeszcze jak w czwartek u nas byla i nie moglismy malej uspokoic z mezem to w piatek zanim wyleciala do pl zadzwonila i pytala jak mala itp i czy bedzie polozna u mnie to jak powiedzialam ze tak to zaczela ''bo ty musisz ja spytac o to i o to'' wkurzylam sie juz i powiedzialam jej ze jako matka swojego dziecka wiem najlepiej o co spytac polozna bo to ja z dzieckiem jestem non stop a ona do mnie ''zdenerwowana jestes'' i zaczela cos o jakims ciescie biadolic....

Ja jestem wręcz uczulona na takie zachowania, podobnie jak ludzie pchają się z łapami do mojego brzucha - mi nigdy jakoś do głowy nie przyszło by macać ludzi po brzuchu a tu raptem będąc w ciąży spotykam się z jakąś dziwną postawą, że mój brzuch to jakieś dobro społeczne, które można sobie bezkarnie macać. Już się kilka osób zdziwiło

A z zachowaniem przy dziecku to jestem też tak nastawiona widząc w jaki sposób odbyło się to u mojej szwagierki - ona po cesarce, dobę po porodzie a teściowa obdzwoniła wszystkich możliwych i pielgrzymkowała z nimi do szpitala, gdzie każdy po kolei macał noworodka nie pomyśląc nawet o wcześniejszym umyciu rąk
Dlatego ja już poinformowałam, że odwiedziny owszem - ale nie w szpitalu, tylko jak już z niego wyjdę i w terminie dla mnie dogodnym a nie, że będą mi wpadać dzień i noc. I tak zawsze miałam opinie najgorszej synowej - więc nie powinni być zdziwieni

[gosia261282]

Uciekam spac.
Dobranoc dziewczyny.

Mam nadzieje,ze w nocy bede spac a nie pisac na wizazu,no chyba ze zacznie sie akcja to co innego

[mag_99]

Napisane przez gosia261282

Uciekam spac.
Dobranoc dziewczyny.

Mam nadzieje,ze w nocy bede spac a nie pisac na wizazu,no chyba ze zacznie sie akcja to co innego

jakby co to zawsze moźemy pogadać

[Kulkaaga]

Ja też lecę spać - jutro na 9.45 mam wizytę u gin - zobaczymy czy młody się szykuje do wyjścia

[Furczak]

Witamy Was oficjalnie juz nie w dwupak:-D mialam jednak cc we wtorek bo synek byl ulozony posladkowo.

CZAREK URODZIL SIE 10.04.2012 O godz 11.05. Z WAGĄ 4130 I MIAL 56 CM.
Jest zdrowy, silny i cudowny. Juz od piatku jestesmy w domku.jak tylko dorwe kompa to przesle zdjecia pozdrawiamy wszystkich i gratulujemy nowych dzidziusiow

[mag_99]

Napisane przez Furczak

Witamy Was oficjalnie juz nie w dwupak:-D mialam jednak cc we wtorek bo synek byl ulozony posladkowo.

CZAREK URODZIL SIE 10.04.2012 O godz 11.05. Z WAGĄ 4130 I MIAL 56 CM.
Jest zdrowy, silny i cudowny. Juz od piatku jestesmy w domku.jak tylko dorwe kompa to przesle zdjecia pozdrawiamy wszystkich i gratulujemy nowych dzidziusiow

GRATULACJE!

[julliczka]

Napisane przez Furczak

Witamy Was oficjalnie juz nie w dwupak:-D mialam jednak cc we wtorek bo synek byl ulozony posladkowo.

CZAREK URODZIL SIE 10.04.2012 O godz 11.05. Z WAGĄ 4130 I MIAL 56 CM.
Jest zdrowy, silny i cudowny. Juz od piatku jestesmy w domku.jak tylko dorwe kompa to przesle zdjecia pozdrawiamy wszystkich i gratulujemy nowych dzidziusiow

Gratulacje Dużo zdrówka życzymy


Rrrany jak moja mała Julcia szaleje w tym brzuchu, oczywiście daje mi popalić tam w dole swoim majstrowaniem, kłuje okropnie

A co do "teściowych" - heh, nie wiem jak będzie z mamą TŻta, wiem, że będzie chciała dużo czasu z małą spędzać, ale ja jestem w stosunku do niej bardzo źle nastawiona, mimo, że wcale nie taka z niej zła kobieta, ale napsuła mi strasznie w przeszłości i teraz nie potrafię ustąpić. Będzie masakra, bo mieszkamy pod jednym dachem, fakt dwa różne mieszkania, ale jednak i atmosfera jest beznadziejna, no ale jak nie potrafi nic z tym zrobić to co ja poradzę.. Będą wojny jak nie będe jej pozwalać na wiele (a może na wszystkie )rzeczy przy małej robić. Heh... najwyżej przeprowadzę się z Julką do mojej mamy

Powodzenia dla wszystkich rozpakowujących się tej nocy ja raczej do tej gromadki się na razie nie zaliczam,

Dobrej nocki

[cziqua]

news od adaikaka



godz 23:28

"wody mi odeszły jadę do szpitala"

godz 2:53
"maly o 1:15 został wyciągnięty4080 g 56 cm. Juz pojadl zz cyca teraz spi. Ja zaczynam czuc jak mi sie macica obkurcza trzymam kciuki za Ciebie"


i to ja na nia miałam poczekac

a ja właśnie Qpkę szczeliłam krzyż boli i czekam czy cos sie zacznie wykluwac. ide spróbowac się położyc

[emigra]

Furczak gratulacje!!

Adaikaka a nie mowilam! Gratuluje

[MoniaHan]

Furczak gratulacje

adaikaka gratulacje

[mag_99]

Adaikaka jaka Ty błyskawiczna jesteś - GRATULCJE!

Zaczął się forumowy wysyp

Cziqua, alamig, Gosia i cała reszta proszę wziąć przykład z koleżanki!

[karolca]

Cziqua o 5 przyslala mi sms ze jedzie na porodowke, bo to jednak sa wody. Prosi o kciuki

[Jolkaaa]

wczoraj mieliśmy gości mały był nawet całkiem grzeczny

co do pampersów ja przetestowałam:
bella happy 1 czy jak one tam i są kiepskie jak dla mnie.
pampersy 1 - rewelacja, ale cena też ładna
dady z biedronki 2 - identyczne do pampersów i chyba będę je kupować

i znowu to powiem mam takie ciśnienie na TŻta
a wczoraj TŻ ciumkał sobie moje mleczko, które już praktycznie znikło


Co do lewatywy przed CC ja nie miałam. I jak zjadłam we wtorek rano tak do czwartku nic nie jadłam bo w środę o 21:15 urodziłam i nic mi nie pozwolili jeść na drugi dzień w czwartek tylko suchary i herbata z wodą przez cały dzień a załatwiłam się chyba dopiero w piątek


* dziewczyny, które karmią MM kiedy dostałyście pierwszy okres po połogu ?

Napisane przez emigra

Jolka, brzuch sie wciagnie, daj mu czasu moj zaraz po porodzie zwisal okropnie ale teraz juz jest w miare wciagniety i jak zaczne cwiczyc to powinno byc git

oby się wciągnął ja po CC to chyba dopiero po 3 miesiącach mogę ćwiczyć


*** Dziewczyny podawałam swojemu maluchowi mleko mm Bebiko 1 - ale je miałam przypadkiem (mama mi do szpitala przywiozła, ale tam go nie użyłam) a teraz od wczoraj je Babydream 1 z Rosmanna i takie pytanie jest to tanie mleczko czy nie robie krzywdy maluchowi, że takie coś je a nie coś lepszego typu Enfamil, Bebilon czy coś ? ;(

Napisane przez Furczak

Witamy Was oficjalnie juz nie w dwupak:-D mialam jednak cc we wtorek bo synek byl ulozony posladkowo.

CZAREK URODZIL SIE 10.04.2012 O godz 11.05. Z WAGĄ 4130 I MIAL 56 CM.
Jest zdrowy, silny i cudowny. Juz od piatku jestesmy w domku.jak tylko dorwe kompa to przesle zdjecia pozdrawiamy wszystkich i gratulujemy nowych dzidziusiow

Gratulacje !!

Napisane przez cziqua

news od adaikaka



godz 23:28

"wody mi odeszły jadę do szpitala"

godz 2:53
"maly o 1:15 został wyciągnięty4080 g 56 cm. Juz pojadl zz cyca teraz spi. Ja zaczynam czuc jak mi sie macica obkurcza trzymam kciuki za Ciebie"


i to ja na nia miałam poczekac

a ja właśnie Qpkę szczeliłam krzyż boli i czekam czy cos sie zacznie wykluwac. ide spróbowac się położyc

gratulacje !!


cziqua kicuki

[karolca]

]Sms od cziqua

Dziewczyny to jednak wody mi sie chyba Laly ok 4.30 obudzil mnie bol na @ a w toalecie na wkladce jasna krew rozowa i caly czas leci jakby woda w krwia plus bol okresowy. Maz w szoku:-D jedziemy do szpitala. Zastanawiam sie czy wszystko wzielam:-D Buziaki trzymajcie kciuki!!!

[gkatarzynka]

No to widzę, że się zaczęło
Przeczytałam, ale nie za bardzo mam czas odpisywać dokładnie.... Gratulacje dla nowych Mam

A ja się zbieram na IP i zobaczymy, może u mnie też jakieś rozwarcie jest i coś zrobią... a może przyjdzie mi poleżeć znów trochę i poczekać....
Pozdrawiam Was cieplutko i proszę o kciuki

[mag_99]

Cziqua i gkatarzynka

[gosia261282]

Dzien dobry!
Noc w miare przespalam,kilka razy obudzil mnie bol,ale moglam spac potem dalej.Nie bylo powtorki z rozrywki

A tu widze sie dzialo w nocy.

Napisane przez mag_99

jakby co to zawsze moźemy pogadać

Dzieki.Wole z toba pogadac jak bede tez karmic w nocy
Czyli juz niedlugo beda Matek-Polek-Karmicielek nocne rozmowy

Napisane przez Furczak

Witamy Was oficjalnie juz nie w dwupak:-D mialam jednak cc we wtorek bo synek byl ulozony posladkowo.

CZAREK URODZIL SIE 10.04.2012 O godz 11.05. Z WAGĄ 4130 I MIAL 56 CM.
Jest zdrowy, silny i cudowny. Juz od piatku jestesmy w domku.jak tylko dorwe kompa to przesle zdjecia pozdrawiamy wszystkich i gratulujemy nowych dzidziusiow

Gratulacje!!

Super,ze wszystko w porzadku!Czekamy na zdjecia!

Napisane przez cziqua

news od adaikaka



godz 23:28

"wody mi odeszły jadę do szpitala"

godz 2:53
"maly o 1:15 został wyciągnięty4080 g 56 cm. Juz pojadl zz cyca teraz spi. Ja zaczynam czuc jak mi sie macica obkurcza trzymam kciuki za Ciebie"

Gratulacje!!

A kolezanka obiecala,ze zabierze mnie ze soba... Foch!

Napisane przez mag_99

Adaikaka jaka Ty błyskawiczna jesteś - GRATULCJE!

Zaczął się forumowy wysyp

Cziqua, alamig, Gosia i cała reszta proszę wziąć przykład z koleżanki!

Ja chetnie przyklad wezme.Tylko to Eryczek nie chce brac przykladu z kolegow

Napisane przez karolca

Cziqua o 5 przyslala mi sms ze jedzie na porodowke, bo to jednak sa wody. Prosi o kciuki

No to kolejny maluszek bedzie zaraz na swiecie!!

Napisane przez Jolkaaa

*** Dziewczyny podawałam swojemu maluchowi mleko mm Bebiko 1 - ale je miałam przypadkiem (mama mi do szpitala przywiozła, ale tam go nie użyłam) a teraz od wczoraj je Babydream 1 z Rosmanna i takie pytanie jest to tanie mleczko czy nie robie krzywdy maluchowi, że takie coś je a nie coś lepszego typu Enfamil, Bebilon czy coś ? ;(

Nie mam doswiadczenia z mm,ale ja zrobilabym tak,ze porownalabym sklady mleka,poszukala opinii na temat tego ktore chce dawac.
I tak jak duzo lat mialam fatalna sytuacje finansowa,tak nigdy nie oszczedzalam na odzywianiu dziecka.Ciuszki z lumpeksa,zabawki nie firmowe,ale na odzywianiu dziecka oszczedzac nie mozna.
Co nie znaczy,ze to mleko nie jest dobre,zaznaczam nie znam sie.Nie zawsze cos tanszego=niedobre.
Chociaz z drugiej strony jak jest tansze,to chyba kosztem czegos
Ale lepiej niech mamy karmiace mm sie wypowiedza...

Napisane przez gkatarzynka

No to widzę, że się zaczęło
Przeczytałam, ale nie za bardzo mam czas odpisywać dokładnie.... Gratulacje dla nowych Mam

A ja się zbieram na IP i zobaczymy, może u mnie też jakieś rozwarcie jest i coś zrobią... a może przyjdzie mi poleżeć znów trochę i poczekać....
Pozdrawiam Was cieplutko i proszę o kciuki

Trzymaj sie!!

[karo_z]

Chciałam przekazać smsa od Cziqua ale widzę że wysłała nie tylko do mnie

trzymam kciuki za wszystkie, u których się coś zaczęło

[Aguśkaa83]

Hej dziewczynki!

Gratulacje dla nowych rozpakowanych mamus:
adaikaka, Furczak klask i:

I kciuki za mamusie ktore maja zamiar sie rozpakowac
cziqua, gkatarzynka

Napisane przez balbinka20

Gosia, Aguśka dziękuję za rady co do karmienia Właśnie sprawdziłam ile mam w tym 2cycu i okazało się że tylko 30ml niecałe tyle samo co i wczoraj było. Nic dziwnego,ze małemu to nie starcza i drugiego się domaga

balbino pamietaj ze to nie tylko 30 ml a aż 30 ml
Takie małe dziecko naprawde nie potrzebuje duzo..ja na poczatku tez z jednego cyca tyle odciagalam z drugiego tez tyle i w sumie 60 ml starczalo małemu na jedno karmienie. I tez z jednego zjadl a potem domagal sie z z drugiego cyca.
Teraz mam wiecej mleczka, bedzie sie go produkowalo coraz wiecej ale najwazniejsze by podawac tylko piers, dziecko sobie samo wyreguluje tyle ile mu trzeba. I naprawde nie zamartwiaj sie ze masz za malo mleczka, bo gwarantuje Ci, ze jesli dobrze przystawiasz małego, nie podajesz sztucznej mieszanki, karmisz kiedy mały sie tego domaga, to na pewno mały sie najada

Napisane przez aalegna

a ja niecałe 30 ml odciągnęłam dzis z obu piersi!!! więc mojego głodomora tylko na piersi cięzko mi bedzie wykarmić

Ale wiesz dlaczego tylko tyle? Bo podalas sztuczna mieszanke małemu.
I ja absolutnie nie mowie Ci tego w zlej woli, ale musisz wiedziec ze podanie dziecku mm powoduje ze pokarmu produkuje sie mniej a tym bardziej jesli na noc podalas, bo nocne karmienia sa tu najistotniejsze jesli chodzi o produkcje pokarmu.

Napisane przez balbinka20

właśnie Młody ssał przez 45min i co ? i tak się obrzygał że słow brak i znów głodny,ale jak go nakarmię to znów się tak skończy... i tak w koło Macieju... ale jemu to pasuje,tak se dyndać na cycku

Nie martw sie, ja tez tak mialam, teraz rzadziej.
Moj Szymon tez jadl jadl, a potem nagle ulał duze ilosci i zaraz z now chcial bo mu brakowalo. Takie małe dzieci maja tendencje do ulewania jesli sie przejedza i trzeba troszke pilnowac zeby nie przesadzaly z tym ssaniem Ja tez nie raz nawet teraz musze zabrac małemu cyca, bo móglby jesc i jesc a potem zwraca. Jak zje z jednej piersi 15-20 minut, biore go do odbicia na chwilke, potem zje z drugiej piersi tez 15-20 minut to juz wiem ze mu to starcza i daje np smoczka i przytulam. Minke ma pierońska jak mu zamiast cyca daje smoka ale takie dzieci jak moje trzeba pilnowac zeby za duzo nie jadly bo moj to straszny glodomor jest

[desia888]

Dzien Dobry!
Ja tez wlasnie chcialam sms-a od Cziqua przekazac a widze ze Ona do kilku dziewczyn slala

Adaikaka - GRATUALACJE

u mnie nadal nic

[Mravka]

Witajcie Kochane
Przede wszystkim gratulacje dla nowo rozpakowanych mamuś adaikaka i Furczak! super,ze juz Maluszki są z Wami..
Zaczał sie wysyp widzę, mocno trzymam kciuki za czique i gkatarzynke!!
Lenka ciesze się przeogromnie, ze Córcia już jest z Tobą i teraz będzie już tylko lepiej. Pewnie w związku z Jej wcześniactwem będziecie miały dodatkowe konsultacje lek.po wyjsciu ze szpitala. W razie czego mam sprawdzonego neurologa (przemily czlowiek!) i ortopede (tyle,ze ja mam ten pakiet z pracy, wiec normalnie to pewnie wizyty bylyby platne ;/)..

widzę , ze dyskusja o "rozporzadzaniu" dzieckiem przez osoby trzecie pt.tesciowa etc . Mam podobne podejscie jak Emigra i jestem bardzo zaborcza. Nie znosze jak ktos sie wpiernicza i poucza jak mam wychowywac wlasne dziecko,albo co wiecej...uwaza,ze wie lepiej ode mnie co mu w danej chwili brakuje. Swoja droga to naprawde trzeba mec tupet, aby brac dziecko bez pytania- to nie przedmiot.Ba nawet jesli braloby sie jakas rzecz nie nalezaca do mnie to tez trzeba zapytac!

gosia oj Kochana Ty sie naczekasz ale juz blizej niz dalej. Mocno trzymam kciuki

_________________________ _________
Podczytuje Was na telefonie podczas karmien..bo niestety ostatnie dni daly mi tak popalic,ze mialabym ochote wyjsc i zamknac za soba drzwi . Moje dziecko poprostu zmieniło swoje oblicze. Od czwartku codziennie prowadzimy batalie o kawałek snu w ciągu dnia. Pierwszy raz zaczał marudzic! To marudzenie przypomina takie zawodzenie żalącego się na swoj straszny los człowieka. Lezy na macie- zle, biore na rece- zle..wywyija sie, klade do lozeczka- wyje..podnosze po dluzszej chwili cisza i za chwile znowu zaczyna zawodzenie. Widze, ze jest spiacy,bo oczy Mu się kleja, ale poprostu NIE i juz. W weekend byl T. to choc na zmiane Go jakoś opędzilismy. Pogoda się udała to pospał troche w wozku na spacerze/ foteliku w samochodzie. Niezmiennie jednak potrafi zjesc o 3 w nocy,a o 4:30 zaczac wyć....
Kocham Moje dziecko nad zycie, ale poprostu odkad się urodził ilość snu jest minimalna. Ostatnie jojczenie i ten niedobor to poprostu ponad moje mozliwosci. Czuję się jak jakieś zwierze zagonione w kozi róg,zaszczuta. Dobija mi,ze nie wiem o co Mu chodzi...nie umiem sprawić aby przestał płakac i to rodzi we mnie takie emocje,ze sama wyje potem po kątach. Nie sądziłam, że można być tak srustrowanym. Wstydze się tego, a jednoczesnie nie mam poprostu już siły.
Wszystko jest podporządkowane pod Niego...matko ja nawet się wysrac nie moge kiedy mam na to ochote
Czemu to wszystko jest takie trudne chwilami..
Juz nie wspomne,ze na kazde Jego kwilniecie reaguje "oo nie, znowu" i czuje się jakbym znowu musiala stanac do walki...taka syzyfowa praca.
Ja nie wiem, moze poprostu się nie nadaje,moze nie powinnam miec dzieci,a poprzestac na zakupie psa,czy kota(choc to takze duza odpowiedzialnosc)..
no to się wyzalilam...i ide bo znowu wyje ((((((((((((

[MoniaHan]

Cziqua kciuki!!!

gkatarzynka za Ciebie tez.

Aguska dzieki za linki ktore wstawilas dla Balbinki, przydatne sa tam info o laktacji i diecie matki karmiacej.
ja wlasnie w sobote i wczoraj mialam kryzys laktacyjny. malutka ciagle chciala byc na cycu, po 2 godzinach np. mialam z jednej piersi odciagniete 30ml, no wiec wiadomo ze pomyslalam ze malo. Hanie przystawialam wczoraj chyba co 1,5h a karmienie trwalo czasami godzine. mam nadzieje ze bardzo szybko mleczko powroci w wiekszych ilosciach.

wczoraj byli u nas znajomi i jak zwykle sa pod wrazeniem jaka Hania to grzeczna dziewczynka ze tylko spi i je...to szkoda ze nie widzieli jej w sobote, jak wrzeszczala pol dnia.

[gosia261282]

Napisane przez Mravka

Podczytuje Was na telefonie podczas karmien..bo niestety ostatnie dni daly mi tak popalic,ze mialabym ochote wyjsc i zamknac za soba drzwi . Moje dziecko poprostu zmieniło swoje oblicze. Od czwartku codziennie prowadzimy batalie o kawałek snu w ciągu dnia. Pierwszy raz zaczał marudzic! To marudzenie przypomina takie zawodzenie żalącego się na swoj straszny los człowieka. Lezy na macie- zle, biore na rece- zle..wywyija sie, klade do lozeczka- wyje..podnosze po dluzszej chwili cisza i za chwile znowu zaczyna zawodzenie. Widze, ze jest spiacy,bo oczy Mu się kleja, ale poprostu NIE i juz. W weekend byl T. to choc na zmiane Go jakoś opędzilismy. Pogoda się udała to pospał troche w wozku na spacerze/ foteliku w samochodzie. Niezmiennie jednak potrafi zjesc o 3 w nocy,a o 4:30 zaczac wyć....
Kocham Moje dziecko nad zycie, ale poprostu odkad się urodził ilość snu jest minimalna. Ostatnie jojczenie i ten niedobor to poprostu ponad moje mozliwosci. Czuję się jak jakieś zwierze zagonione w kozi róg,zaszczuta. Dobija mi,ze nie wiem o co Mu chodzi...nie umiem sprawić aby przestał płakac i to rodzi we mnie takie emocje,ze sama wyje potem po kątach. Nie sądziłam, że można być tak srustrowanym. Wstydze się tego, a jednoczesnie nie mam poprostu już siły.
Wszystko jest podporządkowane pod Niego...matko ja nawet się wysrac nie moge kiedy mam na to ochote
Czemu to wszystko jest takie trudne chwilami..
Juz nie wspomne,ze na kazde Jego kwilniecie reaguje "oo nie, znowu" i czuje się jakbym znowu musiala stanac do walki...taka syzyfowa praca.
Ja nie wiem, moze poprostu się nie nadaje,moze nie powinnam miec dzieci,a poprzestac na zakupie psa,czy kota(choc to takze duza odpowiedzialnosc)..
no to się wyzalilam...i ide bo znowu wyje ((((((((((((

Nadejda lepsze dni,cierpliwosci.Chociaz te gorsze tez pewnie jeszcze beda.Nikt nie mowil,ze bedzie latwo
Dasz rade kochana.Staraj sie odpoczywac kiedy mozesz,przerzuc na kogos czesc obowiazkow jesli masz taka mozliwosc,zebys miala chwile wytchnienia.Macierzynstwo jest piekne,ale i bardzo trudne.

[MoniaHan]

a wlasnie co do osob trzecich, to tylko raz znajoma wziela Hanie na rece, pozwolilam jej na to, ale po chwili ja jej zabralam, tez jestem zaborczaa gdyby ktos wzial j na rece bez pytania, to bym sie porzadnie wkurzyla i cos ta osoba usyszalaby z pewnoscia. swoja droga przeciez wszystkie samice bronia swoich malych...tak jest w przyrodzienie to zr porownuje nas do zwierzat

[Jolkaaa]

gkatarzynka kciuki

[QUOTE=gosia261282;3356985 7]
Nie mam doswiadczenia z mm,ale ja zrobilabym tak,ze porownalabym sklady mleka,poszukala opinii na temat tego ktore chce dawac.
I tak jak duzo lat mialam fatalna sytuacje finansowa,tak nigdy nie oszczedzalam na odzywianiu dziecka.Ciuszki z lumpeksa,zabawki nie firmowe,ale na odzywianiu dziecka oszczedzac nie mozna.
Co nie znaczy,ze to mleko nie jest dobre,zaznaczam nie znam sie.Nie zawsze cos tanszego=niedobre.
Chociaz z drugiej strony jak jest tansze,to chyba kosztem czegos
Ale lepiej niech mamy karmiace mm sie wypowiedza...
QUOTE]

No właśnie dlatego pytam, nie chce aby dziecko było źle odżywiane.
Póki co toleruje to mleko i jest dobrze, będę musiała chyba zapytać położnej co ona na ten temat myśli może coś doradzi.

[Mała!]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dziewczyny pozwalacie wszystkim brac dziecko na rece?? bo rozumiem rodzice itp ale dzis przyjechala kuzynka meza na wesele prosic i ledwo położyłam mlodego spac po karmieniu a ona wyjela go z łóżeczka bo musi sobie ciocia zrobić zdjecie wkurzyla mnie troche mogla spytac czy moze! czy ja tylko mam schizy??
maz jutro do pracy wiec nie bedzie do malego wstawal juz w nocy dzis wiec zaraz sie klade spac aby sie w miare przespac bo nei wiem jakie plany na noc ma moje dziecko

Ja nie pozwalam każdemu...nawet nie lubię jak ktoś inny go nosi ...nawet babcie...moja mama się złości na mnie, więc czasami jej pozwalam bo ciągle by go tuliła i nosiła!

Napisane przez adaikaka

Kolejny wielki kawał czopa poszedł w kanał

:

...

no i czop był początkiem Twojej wielkiej przygody jako mama GRATULACJE

Napisane przez gkatarzynka

Dziewczyny, właśnie się załamałam
zobaczyłam swój brzuch... jeszcze dziś rano miałam tylko kilka (dość sporych, ale kilka) rozstępów na biodrach i w dole brzucha - te w dole się pojawiły jak brzuch mi się zaczął obniżać....
A teraz patrzę i mam już prawie cały brzuch w rozstępach....normalnie szok

Kochana zbledną, nie martw się skóra to teraz naprawdę najmniejszy problem chociaż wiem jak się czujesz bo jestem kobietą musimy te zmiany brać na klatę i tyle...

Napisane przez balbinka20

ehhh jakaś masakra z tym karmieniem jest...
właśnie Młody ssał przez 45min i co ? i tak się obrzygał że słow brak i znów głodny,ale jak go nakarmię to znów się tak skończy... i tak w koło Macieju... ale jemu to pasuje,tak se dyndać na cycku

Kochana może po prostu zabieraj mu cycka po 15 min...potem niech zje przez 15 min z drugiego cycorka, ja tak robię, a w między czasie odbijam... czasami mu się uleje, ale tylko wtedy gdy mu się nie odbije i tylko trochę!

Napisane przez gosia261282

Uciekam spac.
Dobranoc dziewczyny.

Mam nadzieje,ze w nocy bede spac a nie pisac na wizazu,no chyba ze zacznie sie akcja to co innego

No to aby się coś zaczęło

Napisane przez Kulkaaga

Ja też lecę spać - jutro na 9.45 mam wizytę u gin - zobaczymy czy młody się szykuje do wyjścia

Napisane przez Furczak

Witamy Was oficjalnie juz nie w dwupak:-D mialam jednak cc we wtorek bo synek byl ulozony posladkowo.

CZAREK URODZIL SIE 10.04.2012 O godz 11.05. Z WAGĄ 4130 I MIAL 56 CM.
Jest zdrowy, silny i cudowny. Juz od piatku jestesmy w domku.jak tylko dorwe kompa to przesle zdjecia pozdrawiamy wszystkich i gratulujemy nowych dzidziusiow

GRATULACJE!!!

Napisane przez karolca

]Sms od cziqua

Dziewczyny to jednak wody mi sie chyba Laly ok 4.30 obudzil mnie bol na @ a w toalecie na wkladce jasna krew rozowa i caly czas leci jakby woda w krwia plus bol okresowy. Maz w szoku:-D jedziemy do szpitala. Zastanawiam sie czy wszystko wzielam:-D Buziaki trzymajcie kciuki!!!

Trzymam kciuki Jejku cziqua SUPER!!!!!!! oby gładko i szczęsliwie poszło!


*****A tak w ogóle to cześć

Dziewczyny mam kłopot, w środe mamy mieć szczepienie...ale ja się boję bo mały raz, że ma jakiś mały katar, a dwa, że nadal siedzi mu ten wstrętny pępek!!! a jutro kończy 6 tyg!!! jakaś masakra w dodatku coś tam się ślimaczy przy tym pępku ale nie dużo, robię tylko spirytusem i psikam neomecyną, żeby stanu zapalnego nie było! ale on nadal siedzi twardo! no a co jeśli jest tam jakiś stan zapalny??? to chyba nie powinni mi szczepić maluszka prawda?
**Czy mogą mi przełożyć to szczepienie? na za tydzień jak myślicie? i w jakim tygodniu wy macie szczepienia maluchów?

........chyba pojadę z małym do innego lekarza na dodatkową konsultację???