Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[moniczka1302]

Napisane przez Michalowa79

Będę pamiętać dziękuję




no to masz nastrój podobny do pogody



A zrobiłaś już zakupy pieluchowe? Może już piasałaś ale nie mogę znaleźć. Bo ja ciągle się zastanawiam co kupić


Ja dzisiaj na 14:00 na USG

za wizyte!

[anulka4771]

Napisane przez Michalowa79

Ja dzisiaj na 14:00 na USG

[olla83]

Napisane przez aga_bre

A mam wlaśnie pytanie odnośnie tego ktg w ciąży - mój gin mi w ogóle tego nie zlecił a jestem w 36tc. Czy to się jakoś profilaktycznie powinno robić czy tylko w uzasadnionych przypadkach??

też nie miałam ani razu ktg. a już zaczęłam 35 tydzien. poprosić gina specjalnie o to badanie?

[stokroteczka777]

Dzień dobry
Ja po badaniu krwi i po śniadanku

Gaabbi jeśli mogę wtrącić swoje spostrzeżenia to wtrącam ja też mam Cersanit (umywalkę i meble łazienkowe) i moja mama ma i co najmniej jedna znajoma. Na swoim przykładzie nie powiem bo jesteśmy świeżo po remoncie, ale mamie i koleżance nic się nie dzieje, a łazienki mają już swoje lata.
Co do płytek z Cersanitu to nie wiem, bo ceny mieli dość wysokie i zrezygnowałam z płytek tej firmy. Ale mają piękne płytki.
My mamy płytki Tubądzin ale tańszą ich wersję DOMINO. Jestem zadowolona. Nie wiem czy to były dobre wybory, okaże się pewnie po kilku latach

Kism powiem Ci że miałam tyle siły, że jakby mój ból pleców nie promieniował do nogi, że myślałam, że oszaleję, to bym mogła góry przenieść serio

_millena co do płytek z dwóch partii produkcyjnych!!! My tak mieliśmy nie z płytkami a z panelami. Miały być na całym mieszkaniu takie same, a w efekcie wyszło, że mamy z trzech partii !!! myślałam, że się załamię, ale mój sprytny tatuś tak je poukładał, i na szczęście mi nie powiedział gdzie są które, że jestem zadowolona


MAM PYTANIE :
Jeśli któraś wie, proszę o odpowiedź.
Mam samochód, który oficjalnie należy do dziadka. On dał go mojemu tacie a tata mnie bo to w sumie złom a nie auto, ale jeździ , i niech jeździ jak najdłużej. I chodzi o to że tż nie ma na siebie samochodu, bo uległ wypadkowi i on za niedługo pewnie straci zniżki na ubezpieczenie. Ja zniżki mam bo jestem współwłaścicielem auta mojego taty. Więc chcemy te moje auto przepisać na nas. I teraz nie wiem jak to ugryźć. Dziadek też nie chce się po urzędach włóczyć i mówi że spiszemy umowę kupna/sprzedaży i wtedy resztę załatwiamy my a on nie będzie musiał nigdzie jeździć. Ale muszę wtedy zapłacić podatek czy coś. A jakby on dał nam to auto w formie darowizny?? Jest takie coś prawda?? Wtedy są opłaty jakieś?

[aga_bre]

Napisane przez Ewunia_1984

ja też bardziej polecam podkłady 90x60 niż 60x60 . Będziecie się mogły obracać w łóżku bo te 60x60 to troszkę za małe.

Jaki bujaczek zamawiasz???

Andzya, nie strasz. Ja jestem 4 zy 5 dni po Tobie!!!

Dzisiaj zaczynam 37tc!!! O rany, ale ten czas leci!!! Moja Nataszka za niedługo będzie ze mną

chciałam takie łóżeczko http://allegro.pl/lozeczko-turystycz...240453673.html
i taki bujaczek
http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-...240453659.html

Napisane przez olla83

też nie miałam ani razu ktg. a już zaczęłam 35 tydzien. poprosić gina specjalnie o to badanie?

No włąsnie nie wiem. Jeszcze ssprawadzę w badaniach czy coś takiego zalecają.

Michałowa kciuki za usg.

[olla83]

pojawiło mi się troche siwych włosów.....mój dziadek, do którego jestem najbardziej podobna wysiwiał całkowicie w wieku ok 25 lat....zawsze miałam ciemny myszowaty kolor, ale teraz między tym ciemnym popielem prześwitują pojedyńcze całkowicie białe włosy!

moze u mnie to hormony w ciąży spowdowały wysyp tych włosów?

[pola_m]

Napisane przez anulka4771

Podpacha to wiadomo a podkład to taka a'la cerata(tylko że z takiego chłonnego wkładu) pod dupsko żeby nie zabrudzić pościeli.Ściągasz z łóżka i wyrzucasz a prześcieradło zmieniać co chwile nie każdy ma ochote.

M chyba się nie domysli że ja potrzebuje żeby mnie przytulił tak jak piszesz bardzo tego potrzebuje a on nic.Normalnie nie wiem co mi jest i w sumie nawet dlaczego Mam strasznego doła i sama nie wiem czemu.To że wczoraj wypił dwa piwa?tak mnie trzyma chyba nie.W życiu tak się nie czułam.Albo przytłacza mnie sytuacja że do porodu pojade chyba sama.Jak M jutro pojedzie,bedzie tylko w weekend.a pewnie się tak nie zdarzy że zaczne rodzić akurat jak on bedzie.Dobrze że koleżanka zaoferowała siebie przy mnie

dzięki
To dobrze, mam i to i to

A co do przytulania i złego nastroju... Dziewczyny, mówcie o tym wprost facetom, bo się nie domyślą. Oni też się boją, są niepewni i też może mają gorszy nastrój i to burknięcie że "znowu płaczesz" może być próbą okazania zainteresowania, nawet jeśli nie brzmi dobrze. Ja mówię wprost, że jest mi źle, chce mi się płakać i nie mam konkretnego powodu i że ma mnie przytulić, powiedzieć że kocha i że będzie dobrze. Sprawdza się bez pudła. Ja czuję się zaopiekowana, a on czuje się potrzebny i że mi konkretnie pomógł.

A gdyby się zdarzyło, że trzeba jechać, a on wypił jedno czy dwa piwka - to są uzasadnione przypadki, dla których można prowadzić nawet pod lekkim wpływem (oczywiście nie piszę tu o jakimś ciężkim upojeniu ) i jednym z nich jest właśnie poród.
No i dobrze z tą koleżanką

Napisane przez Michalowa79

B

A zrobiłaś już zakupy pieluchowe? Może już pisałaś ale nie mogę znaleźć. Bo ja ciągle się zastanawiam co kupić


Ja dzisiaj na 14:00 na USG

Zakupy zrobiłam, pisałam o nich jakis czas temu i chyba Kism umieściła do tego posta linka na pierwszej stronie.

Powodzenia na USG!

[Tacca]

Mi też się włosy wysrebrzyły trochę. Ale tylko troszkę. Moja mama w moim wieku była już siwa... Także ja mam chyba włoski po tacie, bo ta siwizna się w oczy nie rzuca...

[_millena]

Napisane przez stokroteczka777

MAM PYTANIE :
Jeśli któraś wie, proszę o odpowiedź.
Mam samochód, który oficjalnie należy do dziadka. On dał go mojemu tacie a tata mnie bo to w sumie złom a nie auto, ale jeździ , i niech jeździ jak najdłużej. I chodzi o to że tż nie ma na siebie samochodu, bo uległ wypadkowi i on za niedługo pewnie straci zniżki na ubezpieczenie. Ja zniżki mam bo jestem współwłaścicielem auta mojego taty. Więc chcemy te moje auto przepisać na nas. I teraz nie wiem jak to ugryźć. Dziadek też nie chce się po urzędach włóczyć i mówi że spiszemy umowę kupna/sprzedaży i wtedy resztę załatwiamy my a on nie będzie musiał nigdzie jeździć. Ale muszę wtedy zapłacić podatek czy coś. A jakby on dał nam to auto w formie darowizny?? Jest takie coś prawda?? Wtedy są opłaty jakieś?

hmm.. nie jestem ekspertem, ale wiesz że na lini rodzic - dziecko darowizna nie jest opodatkowana i my też tak robiliśmy z autami , czasem w obydwie strony nawet ostatnio mój brat darował mojej mamie swoje auto bo wyczaił mega zniżkę u ubezpieczyciela , a mama spelniała wszystkie kryteria
ja mam od taty auto darowane i też nic nie placiłam, ale jak to jest z dziadkami ... to

[pola_m]

Napisane przez olla83

pojawiło mi się troche siwych włosów.....mój dziadek, do którego jestem najbardziej podobna wysiwiał całkowicie w wieku ok 25 lat....

moze u mnie to hormony w ciąży spowdowały wysyp tych włosów?

dobrze, że nie wyłysiał

Ale może faktycznie hormony - u mojej mamy po pierwszej ciąży włosy się zrobiły dwa razy grubsze...więc są przeróżne przypadki.

Co do KTG, ja też nie miałam, a kończę właśnie 38tc... Mam tylko przy każdej wizycie badane przepływy...

[_millena]

Napisane przez pola_m

dzięki

A gdyby się zdarzyło, że trzeba jechać, a on wypił jedno czy dwa piwka - to są uzasadnione przypadki, dla których można prowadzić nawet pod lekkim wpływem (oczywiście nie piszę tu o jakimś ciężkim upojeniu ) i jednym z nich jest właśnie poród.
No i dobrze z tą koleżanką

no co Ty piszesz.... ? powaznie tak sądzisz?? ja bym nie wsiadła !!!

[rinco]

Hej Dziewczynki Ja już po śniadaniu i zaraz idę kupować wyprawkę na Allegro. Już mam wszystko upatrzone, tylko klikać. No i czekam na włóczki i szydełka - mama ma mi dziś kupić i przynieść, więc będę działać (strasznie się nakręciłam ).

[Ewunia_1984]

Ja chodzę prywatnie do lekarza i u mnie lekarz robi KTG od 36tc na każdej wizycie. Jako że mam zalożony krążek ja mam KTG robione od 28tc.

[moniczka1302]

Napisane przez olla83

pojawiło mi się troche siwych włosów.....mój dziadek, do którego jestem najbardziej podobna wysiwiał całkowicie w wieku ok 25 lat....

moze u mnie to hormony w ciąży spowdowały wysyp tych włosów?

moj tesc osiwial w wieku 25 lat i tez mialam obawy, ze moj maz osiwieje, ale urode to ma po mamie i dziadku goralu, no i charakter tez , hejjjjjj

ale widze, ze problem siwienia mlodych dziewczyn jest coraz czestszy mojej kolezance w ciazy np. cala grzywka zsiwiala, siostra meza tez ma troce siwych wlosow

[stokroteczka777]

Napisane przez _millena

hmm.. nie jestem ekspertem, ale wiesz że na lini rodzic - dziecko darowizna nie jest opodatkowana i my też tak robiliśmy z autami , czasem w obydwie strony nawet ostatnio mój brat darował mojej mamie swoje auto bo wyczaił mega zniżkę u ubezpieczyciela , a mama spelniała wszystkie kryteria
ja mam od taty auto darowane i też nic nie placiłam, ale jak to jest z dziadkami ... to

Dzięki. Właśnie z dziadkami jest chyba inaczej, poza tym chodzi o to żeby auto było też na tża a on nie jest przecież wnukiem Tata mówi, że mieliśmy to zrobić na siebie przed ślubem.

[moniczka1302]

jak Tata na mnie przepisywal swojego graciorka, to zostawil siebie jako wspolwlasciciela ale tylko w 1%.
ja tez jestem zdania - auto jak auto, ma jezdzic a nie wygladac
moze nawet przesadzam, ale auto myje 2 razy do roku
jak nasi znajomi to uslyszeli to sie za glowe zlapali bo kolega to co tydzien Karcherem auta traktuje

[Gaabbi]

stokroteczka, z darowizną jest tak, że jeśli jest w linii prostej pokrewieństwa, to podatku od darowizny nie płacisz. Ponieważ jesteś wnuczką, to należysz do 0 grupy (albo pierwszej grupy, nie pamiętam) i jesteś zwolniona od obowiązku podatkowego. Będziecie musieli spisać tylko z dziadkiem taką umowę (u mnie dostępna w US), a Ty do 6 m-cy będziesz musiała złożyć specjalny formularz do US o nabyciu darowizny.
Tak się sprawa ma, gdyby dziadek miał przekazać samochód Tobie. Nie wiem jak później to się odbywa z mężem. Tzn. czy przy rejestracji samochodu będziesz mogła zarejestrować go na siebie i na męża automatycznie (wspólnota małżeńska), czy też będziecie musieli przeprowadzić procedurę darowizny. Wtedy, z tego co pamiętam, wystarczy przekazać dla męża 1% samochodu.
A co do zniżek na samochód, to one chyba nie przepadają z czasem. Zniżki nalicza się nie tylko za czas opłacania ubezpieczenia, ale również za wiek kierowcy, bezszkodową jazdę itp.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam.
Pisałam z własnego doświadczenia

Dziewczyny, co do cegłówek, to to nie jest mój wymysł, tylko zalecenie lekarza. Słyszałam już kiedyś, że ciężarówki czasami w takiej pozycji właśnie mają zalecenie leżakować, a teraz ja dostałam taką jasną instrukcję od swojej ginki Jakoś dam radę...chyba. Za tydzień wizyta kontrolna, to się zapytam, czy muszę koniecznie tak leżeć.

A dzisiaj boli mnie wszystko, nawet pacha

[aga_bre]

Napisane przez pola_m

dobrze, że nie wyłysiał

Ale może faktycznie hormony - u mojej mamy po pierwszej ciąży włosy się zrobiły dwa razy grubsze...więc są przeróżne przypadki.

Co do KTG, ja też nie miałam, a kończę właśnie 38tc... Mam tylko przy każdej wizycie badane przepływy...

Już wiem jak jest z ktg, generalnie jest zalecane po 40tc. A tak to w uzasadnionych przypadkach.

Napisane przez _millena

no co Ty piszesz.... ? powaznie tak sądzisz?? ja bym nie wsiadła !!!

Też tego nie usprawiedliwiam, są taksówki i ja bym nie wsiadła. A poza tym mamy z M umowę, że od 37tc żadnego piwka, nawet do obiadu, zresztą on sam to zaproponował.

Napisane przez Ewunia_1984

Ja chodzę prywatnie do lekarza i u mnie lekarz robi KTG od 36tc na każdej wizycie. Jako że mam zalożony krążek ja mam KTG robione od 28tc.

A ktg to Ty mówisz o tych pasach na brzuch?? Bo moja koleżanka na ktg mówi o tej sądzie co lekarz przykłada na każdej wizycie i sprawdza tętno.

[pola_m]

Napisane przez _millena

no co Ty piszesz.... ? powaznie tak sądzisz?? ja bym nie wsiadła !!!

nie no, napisałam że nie w stanie upojenia, ale powiedzmy, że po południu wypije jedno czy dwa piwa a wieczorem czy w nocy u mnie się zacznie, to tak.

[Ewunia_1984]

Napisane przez aga_bre

A ktg to Ty mówisz o tych pasach na brzuch?? Bo moja koleżanka na ktg mówi o tej sądzie co lekarz przykłada na każdej wizycie i sprawdza tętno.

Mam na mysli te pasy, ktore zaklada sie na brzuch i lezy sie przez 20min zeby sprawdzic tetno i ruchy dziecka oraz skurcze

[onething]

Napisane przez missmalezji

widocznie była taka potrzeba ale ogolnie opinia jest taka,żeby nie zaczynać od końca,bo potem maluszek już innych kosmetyków nie będzie mógł używać. zresztą emolienty.. to też niestety chemia.. najlepiej szukać do kąpieli i potem nawilżania prostych kosmetyków, z mniejszą ilością składników.

A co myślisz o parafinie zamiast oliwki?

Napisane przez stokroteczka777

MAM PYTANIE :
Jeśli któraś wie, proszę o odpowiedź.
Mam samochód, który oficjalnie należy do dziadka. On dał go mojemu tacie a tata mnie bo to w sumie złom a nie auto, ale jeździ , i niech jeździ jak najdłużej. I chodzi o to że tż nie ma na siebie samochodu, bo uległ wypadkowi i on za niedługo pewnie straci zniżki na ubezpieczenie. Ja zniżki mam bo jestem współwłaścicielem auta mojego taty. Więc chcemy te moje auto przepisać na nas. I teraz nie wiem jak to ugryźć. Dziadek też nie chce się po urzędach włóczyć i mówi że spiszemy umowę kupna/sprzedaży i wtedy resztę załatwiamy my a on nie będzie musiał nigdzie jeździć. Ale muszę wtedy zapłacić podatek czy coś. A jakby on dał nam to auto w formie darowizny?? Jest takie coś prawda?? Wtedy są opłaty jakieś?

Tak jak dziewczyny pisały, najlepiej darowizna, bo zwolniona od podatku (jeśli wartość darowizny nie przekracza chyba 9 tyś). Więc spisz umowę darowizny z dziadkiem, załatw wszystko w urzędach,a później zgłoś Tż do ubezpieczalni jako współwłaściciela (ja miałam taką samą sytuację, tyle tylko że darowiznę dostał mój mąż i mnie wpisywał jako współwłaścicielkę).

[Gaabbi]

To urządzenie, co się sprawdza nim tętno płodu, to detektor tętna płodu- doppler,
a ktg, to te pasy z dwoma "czujkami", które rejestrują tętno dzidziusia i skurcze macicy.

[Tacca]

Napisane przez stokroteczka777

Dzięki. Właśnie z dziadkami jest chyba inaczej, poza tym chodzi o to żeby auto było też na tża a on nie jest przecież wnukiem Tata mówi, że mieliśmy to zrobić na siebie przed ślubem.

Z dziadkami nie jest inaczej, jest tak samo jak z rodzicami. Kwota darowizny (roczna) wolna od podatku to 9 200 albo 9 800. Nie pamiętam dokładnie. Jeśli darowizna przekracza tę kwotę to podatek jest. Ale najlepiej pytać o szczegóły w swoim urzędzie skarbowym - mimo że prawo jest jedno każdy urząd ma trochę inne wymagania nawet jeśli chodzi o niezbędne dokumenty.

[Gaabbi]

Napisane przez onething

A co myślisz o parafinie zamiast oliwki?


Tak jak dziewczyny pisały, najlepiej darowizna, bo zwolniona od podatku (jeśli wartość darowizny nie przekracza chyba 9 tyś). Więc spisz umowę darowizny z dziadkiem, załatw wszystko w urzędach,a później zgłoś Tż do ubezpieczalni jako współwłaściciela (ja miałam taką samą sytuację, tyle tylko że darowiznę dostał mój mąż i mnie wpisywał jako współwłaścicielkę).

Ja myślę, że parafina też jest ok

Zwolnienie od podatku w I grupie jest nawet wtedy,jeśli wartość darowizny przekracza ten limit (coś ponad 9600 tys.). Trzeba tylko złożyć takie zeznanie w ciągu 6 miesięcy do US.
A później, najpierw trzeba zarejestrować samochód. Nie można do ubezpieczalni zgłosić kogoś jako współwłaściciela samochodu, jeśli nim nie jest Chyba trzeba przekazać znowu darowiznę mężowi, jak się nie mylę.
Przy takiej darowiźnie (samochód) notariusz nie jest potrzebny- to tak na marginesie

[clauudik]

Napisane przez doris888

u mnie ciche dni to też standard ostatnio- szczególnie że dużo płacze a mój J. wiecznie gada "no i czemu płaczesz"? albo "no i znowu płaczesz" a mnie to jeszcze bardziej wkurza i jeszcze bardziej chce mi się wyć nie dochodzi do jego mózgu że nie moge nad tym zapanować...i że wolałabym żeby mnie przytulił niż wygarniał że wyje po raz kolejny...

Jakbym czytała o sobie... Też wczoraj mieliśmy akcję wieczorem, ale zamiast porozmawiać to mój mąż odwrócił się du.pą i zasnął więc wzięłam kocyk i poduszkę i poszłam na sofę spać. Jak się zorientował to przyszedł po mnie, ale co to zmienia?! Ile razy mogę mu mówić, żeby mnie przytulił...? A dzisiaj zachowuje się jak gdyby nigdy nic... A ja nie mam siły rozpoczynać rozmowy, bo boję się, że jak się wkurzę to urodzę

Napisane przez aga_bre

Ja tych z belli mam niestety 5,bedę je musiała zużyć, ale dla własnego komfortu zamówiłam jeszcze takie coś http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p13815-San...axi_air_10_szt - dużo droższe, ale widziałam na żywo i uważam, że super, są na klej i do tego taka mięciutka bawełna w środku. A i mają zawinięte brzegi w okolicy krocza, co powinno chronić niemal jak skrzydełka.

cludik zobacz co ja podesłałam wyżej - odnośnie tych podpasek poporodowych, a podkłady nałożko polecam większe - 90x60, bo możne je wtedy nawet użyć do przewijania maluch i zabezpieczania łóżeczka.

A mam wlaśnie pytanie odnośnie tego ktg w ciąży - mój gin mi w ogóle tego nie zlecił a jestem w 36tc. Czy to się jakoś profilaktycznie powinno robić czy tylko w uzasadnionych przypadkach??

Wyczachowało linka, możesz jakoś inaczej napisać?? Ja też nie miałam ktg robionego, a rodzić mogę praktycznie w każdej chwili. Normalnie jakbym na bombie siedziała

Napisane przez _millena

Jeju, aż sie nie chce wstawać ...

Mąż chory... temperatury, katary, kaszle i te inne cuda, tak się boje cholera żeby się nei zarazić. Spał w salonie na kanapie a lekarza ma dopiero jutro. W każdym razie ma zakaz prądkowania
Pies na szczęście ozdrowiał

dla pieska. I kciuki za wyzdrowienie męża, nie zaraź się

Napisane przez anulka4771

M chyba się nie domysli że ja potrzebuje żeby mnie przytulił tak jak piszesz bardzo tego potrzebuje a on nic.Normalnie nie wiem co mi jest i w sumie nawet dlaczego Mam strasznego doła i sama nie wiem czemu.To że wczoraj wypił dwa piwa?tak mnie trzyma chyba nie.W życiu tak się nie czułam.Albo przytłacza mnie sytuacja że do porodu pojade chyba sama.Jak M jutro pojedzie,bedzie tylko w weekend.a pewnie się tak nie zdarzy że zaczne rodzić akurat jak on bedzie.Dobrze że koleżanka zaoferowała siebie przy mnie

Ojjjjjjjjj tam leż póki możesz

Bo im trzeba łopatologicznie za każdym razem chyba to samo powtarzać a ile razy można się prosić o przytulenie...?

Napisane przez Michalowa79

Ja dzisiaj na 14:00 na USG

Napisane przez stokroteczka777

Dzień dobry
Ja po badaniu krwi i po śniadanku
MAM PYTANIE :
Jeśli któraś wie, proszę o odpowiedź.
Mam samochód, który oficjalnie należy do dziadka. On dał go mojemu tacie a tata mnie bo to w sumie złom a nie auto, ale jeździ , i niech jeździ jak najdłużej. I chodzi o to że tż nie ma na siebie samochodu, bo uległ wypadkowi i on za niedługo pewnie straci zniżki na ubezpieczenie. Ja zniżki mam bo jestem współwłaścicielem auta mojego taty. Więc chcemy te moje auto przepisać na nas. I teraz nie wiem jak to ugryźć. Dziadek też nie chce się po urzędach włóczyć i mówi że spiszemy umowę kupna/sprzedaży i wtedy resztę załatwiamy my a on nie będzie musiał nigdzie jeździć. Ale muszę wtedy zapłacić podatek czy coś. A jakby on dał nam to auto w formie darowizny?? Jest takie coś prawda?? Wtedy są opłaty jakieś?

My mieliśmy taką sytuację, że współwłaścicielem auta był obcy facet (znajomy męża), ale teraz jak kończyło się ubezpieczenie chcieliśmy żeby było już tylko na mojego K., żeby sam zniżki zbierał. I wystarczyło spisać umowę darowizny części samochodu. Nic nie płaciliśmy, bo kwota nie przekroczyła 4200 zł. Więc myślę, że z dziadkiem nie będzie problemów. Zresztą jeśli jesteście małżeństwem, to mąż też podchodzi pod rodzinę Twojego dziadka. Załatwiliśmy to praktycznie w 1 dzień, umowa znaleziona w internecie. Mam nadzieję, że w miarę jasno to napisałam, bo ostatnio to czasem tak się motam, że sama nie wiem o co chodzi

Napisane przez rinco

Hej Dziewczynki Ja już po śniadaniu i zaraz idę kupować wyprawkę na Allegro. Już mam wszystko upatrzone, tylko klikać. No i czekam na włóczki i szydełka - mama ma mi dziś kupić i przynieść, więc będę działać (strasznie się nakręciłam ).

Powodzenia na "zakupach". Ja zaraz wyruszam w miasto, tylko muszę moje kalosze w różowe motylki wygrzebać

Napisane przez stokroteczka777

Dzięki. Właśnie z dziadkami jest chyba inaczej, poza tym chodzi o to żeby auto było też na tża a on nie jest przecież wnukiem Tata mówi, że mieliśmy to zrobić na siebie przed ślubem.

Przed ślubem zawsze jest milion ważniejszych rzeczy przecież

[Tacca]

Napisane przez Gaabbi

Ja myślę, że parafina też jest ok

Zwolnienie od podatku w I grupie jest nawet wtedy,jeśli wartość darowizny przekracza ten limit (coś ponad 9600 tys.). Trzeba tylko złożyć takie zeznanie w ciągu 6 miesięcy do US.
A później, najpierw trzeba zarejestrować samochód. Nie można do ubezpieczalni zgłosić kogoś jako współwłaściciela samochodu, jeśli nim nie jest Chyba trzeba przekazać znowu darowiznę mężowi, jak się nie mylę.
Przy takiej darowiźnie (samochód) notariusz nie jest potrzebny- to tak na marginesie

Tylko umowa darowizny, wzory są dostępne w necie.

[Gaabbi]

Napisane przez Tacca

Z dziadkami nie jest inaczej, jest tak samo jak z rodzicami. Kwota darowizny (roczna) wolna od podatku to 9 200 albo 9 800. Nie pamiętam dokładnie. Jeśli darowizna przekracza tę kwotę to podatek jest. Ale najlepiej pytać o szczegóły w swoim urzędzie skarbowym - mimo że prawo jest jedno każdy urząd ma trochę inne wymagania nawet jeśli chodzi o niezbędne dokumenty.

Ta kwota wolna od podatku jest łączna w ciągu 5 lat
Moja darowizna jednorazowa była większa niż 10tys i podatku nie płaciłam

[moniczka1302]

odnosnie parafiny przypomnialo mi sie cos..

dziewczyny na innym forum polecaly ciekla parafine do ciemieniuchy, rozmawialam z tesciowa i ona najbardziej polecala ... maslo

[asiula_n]

Dziewczynki jesteście kochane

Bardzo DZIĘKUJĘ za wszystkie miłe słowa odnośnie mojej łazienki

Zawsze mi sie taka marzyła i na szczęście nie duzym kosztem udało sie to osiągnąć

Napisane przez _millena

asiula fajna łazienka, taka naturalna. a mogłabym Ci cos doradzić ?

Jak najbardziej nie ma to jak (darmowe) porady fachowców

Napisane przez Gaabbi

Znowu mam newsa, który jest śmieszny, ale nie zaszkodzi spróbować.
Sposób na hemoroidy- smarować du.pcię miodem Podobno pomaga. Mnie się teraz hemoroidy schowały i nie dokuczają, ale jakby co, to mam zamiar spróbować.

Miód jest wspaniałym lekarstwem na wiele problemów skórnych. My mamy swoje pszczółki, więc dośc dużo miodu i często różne problemy skórne leczymy miodem co prawda z hemoroidami nie miał nikt problemów, ale podejrzewam że też by pomogło.

Napisane przez Gaabbi

Raczej odchodzi się teraz od tzw. "ułatwień" i wraca się do natury. Wszechobecne jest powiedzenie, że cywilizacja nas wykańcza, a te wszystkie "udogodnienia" (m.in. kosmetyki) to też "postęp" cywilizacyjny.

Szczepionki to też postęp cywilzacyjny, który nie zawsze przynosi dobre efekty

[/QUOTE]Boli mnie dzisiaj, pierwszy raz, spojenie łonowe Momentami tak bardzo, jakby ktoś mi siłą rozciągał kości Też tak macie, lub miałyście?[/QUOTE]

Niestety tak, często boli mnie spojenie, do tego stopnia że trudno mi chodzić

Co do złych nastrojów, to mi na szczęście trochę przeszło. Tak jak pisze Pola warto gadać z tymi naszymi facetami, bo oni są chyba jeszcze bardziej zagubieni niż my. Choć pewnie i w tej kwestii nie ma reguły.

Zrobiłam zamówienie na allegro, plan na dziś to posegregowac ubranka do prania, zaprać z odplamiaczem i wprasowac trzy pralki naszych ciuchów, no i ugotowac obiad zobaczymy jak mi pójdzie.

A teraz zmykam, bo mi się sąsiadka na kawę wprosiła

[Tacca]

Napisane przez Gaabbi

Ta kwota wolna od podatku jest chyba liczona w ciągu 5 lat
Moja darowizna jednorazowa była większa niż 10tys i podatku nie płaciłam

To zależy od urzędu, kwota jest roczna. W ciągu 5 lat mogą Cię (albo mnie) wezwać do przedstawienia wszelkich dokumentów związanych z darowizną i ewentualnie jeszcze naliczyć podatek. Różnie bywa.