Yves Rocher - nowości cz. III

[dittella]

Witajcie. Dziewczyny co możecie powiedzieć o balsamach samoopalających z YR? Nigdy nie korzystałam z jakiegokolwiek takiego wynalazku ale może warto się skusić by zabrązowić nóżki?

[ennkaa]

Napisane przez dittella

Witajcie. Dziewczyny co możecie powiedzieć o balsamach samoopalających z YR? Nigdy nie korzystałam z jakiegokolwiek takiego wynalazku ale może warto się skusić by zabrązowić nóżki?

ja używałam kilku samoopalaczy Yves Rocher i krem brązujący i moim zdaniem są kiepskie robią plamy, mało opalają, śmierdzą i są drogie. Fakt,że nie używałam wszystkich ale te kilka mi wystarczy, żeby samoopalacze YR omijać łukiem. Bardzo sobie chwalę za to samoopalacze loreala.

[d5e122ca61e6f552e62c3b063bbe18e6104816de_6588c601bcce8]

Treść usunięta

[mimosa]

Napisane przez Figarro

testowałam wczoraj nowe zapachy...
róża, cytrusy i bez
niestety, czegoś tak słabego, jeszcze w YR nie było
nie warte jak dla mnie nawet kilku złotych

Testowałam dziś cytrusy, popsikałam się porządnie tym jednym zapachem żeby było właściwie przetestowane. Trzeba zauważyć, że
mam nadwrażliwą nie tylko skórę, ale i powonienie Nic dziwnego
zatem, że zapach nie był na mnie tak nietrwały, tylko że... nie podobał mi się specjalnie. Przez pierwsze dwie godziny czułam cytrusy (kwiat i owoc pomarańczy głównie). Potem zaczęła być bardziej wyczuwalna jakaś woń jakby drzewna, wiercąca w nosie i skroniach. Nawet teraz po dobrych paru godzinach wyczuwam jej resztę, na szczęście to tylko
śladowa pozostałość, bo migrenowe toto było. Może komuś to właśnie
przypadnie do gustu, ale mnie nie. Na pewno nie kupiłabym 100 ml takiego czegoś.
Żal mi Pur Desir de Mimosa, nie żebym używała stale, ale lubiłam to mieć przy sobie, na dobry humor... Niestety nic go nie zastąpi. Tzn., nic z YR...

[lakiermalinowy]

A ja wąchałam różę - dla mnie bomba. Lekka, niezobowiązująca woda na lato. Taka kobieca i pasuje do niej epitet (może banalny, ale oddający sens zapachu) : ładna. Cytrusy...hm, w ogóle dla mnie nie powinny być cytrusami. Są stworzone bardziej tak... pudrowo? Z natury cytrusy kojarzą się nam z dużą świeżością, a nie wiele ich tam szukac w tym wydaniu.
Bez za to jak bez ;p

[rybkaa90]

Właśnie wykończyłam butelkę mleczka nawilżająco- ujędrniającego
Bardzo polecam! Skóra po użyciu jest aksamitna w dotyku i jednocześnie napięta i wygładzona. Ma bardzo świeży, orzeźwiający zapach. Jedyny minus jak dla mnie to rzadka konsystencja, co w moim przypadku łączy się z małą wydajnością bardziej odpowiadał mi taki balsam albo najlepiej mus
Mam pytanie odnośnie tego balsamu
http://www.yves-rocher.com.pl/nawilz...o-ujedrniajacy
jaki ma zapach (nie znoszę duszących zapachów kremów brązujących) i czy nie zostawia smug (na ciele i ubraniu)?

[simone2010]

Napisane przez rybkaa90

Mam pytanie odnośnie tego balsamu
http://www.yves-rocher.com.pl/nawilz...o-ujedrniajacy
jaki ma zapach (nie znoszę duszących zapachów kremów brązujących) i czy nie zostawia smug (na ciele i ubraniu)?

Ja go bardzo lubię Nie wiem, jak opisać jego zapach, dla mnie to takie połączenie kwiatu tiare i zapachu samoopalaczy, wyczuwalne na skórze na długo po aplikacji, także pod prysznicem, po kilkunastu godzinach od użycia. Ale zapach jest delikatniejszy od zapachu samoopalacza, nie dusi Mi się podoba, ale ja ogólnie lubię specyficzne zapachy: samoopalaczy czy farb do włosów

Na ciele nie zostawia smug, trudno sobie też nim zrobić krzywdę, bo to jednak bardziej balsam brązujący niż samoopalacz, nadaje bardzo naturalny kolor. Ubrania trochę brudzi, nawet jeśli odczeka się z godzinkę z ubieraniem Ale się spiera

A tak w ogóle, to przypomniałam sobie, że go daaaawno temu recenzowałam: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...#review-416697

[Awus16]

Napisane przez rybkaa90

Właśnie wykończyłam butelkę mleczka nawilżająco- ujędrniającego
Bardzo polecam! Skóra po użyciu jest aksamitna w dotyku i jednocześnie napięta i wygładzona. Ma bardzo świeży, orzeźwiający zapach. Jedyny minus jak dla mnie to rzadka konsystencja, co w moim przypadku łączy się z małą wydajnością bardziej odpowiadał mi taki balsam albo najlepiej mus
Mam pytanie odnośnie tego balsamu
http://www.yves-rocher.com.pl/nawilz...o-ujedrniajacy
jaki ma zapach (nie znoszę duszących zapachów kremów brązujących) i czy nie zostawia smug (na ciele i ubraniu)?

Ma dosyć przyjemny, przynajmniej jak dla mnie zapach, nie ma w każdym bądź razie zapachu typowego dla produktów samoopalających. Nie zostawia też smug, ale brązuje bardzo powoli i łagodnie.

[rybkaa90]

Dziękuję za opinie


Bardzo boję się tych smug, szczególnie nóg a la zebra Ogólnie nie potrafię obchodzić się ze wszelkiego rodzaju produktami samoopalającymi. Mam nadzieję, że ten balsam lekko przyciemni moją bladą skórę, a nie da efektu zatrzaśnięcia się w solarium czy niedomytego brudu jak bywało w moim przypadku z tego typu produktami.
Jak tylko dostanę zniżkę -40% , będzie mój!

[mimosa]

Napisane przez lakiermalinowy

A ja wąchałam różę - dla mnie bomba. Lekka, niezobowiązująca woda na lato. Taka kobieca i pasuje do niej epitet (może banalny, ale oddający sens zapachu) : ładna. Cytrusy...hm, w ogóle dla mnie nie powinny być cytrusami. Są stworzone bardziej tak... pudrowo? Z natury cytrusy kojarzą się nam z dużą świeżością, a nie wiele ich tam szukac w tym wydaniu.
Bez za to jak bez ;p

Dzisiaj testowałam różę. Jak powyżej - ładna, taka różano-mydlana
Nie jest to krytyka, bo czasem szukamy czegoś niezobowiązującego, lekkiego, przyjemnego, co nikomu nie będzie przeszkadzać w otoczeniu. Zapach na mnie wystarczająco trwały, nie zmienia się wcale z upływem czasu. Jak była taka niewinna miła różyczka, tak i jest. Żadnej intrygi tu nie ma. (Czy ktokolwiek pamięta jeszcze Pur Desir de Rose, z ciekawym połączeniem róży, korzeni i mięty?...)

Tak, co do cytrusów, to nie są raczej bardzo świeże, dlatego że głównie (przynajmniej dla mnie) jest tam kwiat pomarańczy raczej ze ze skórką owocu niż z sokiem, plus jakieś drewno (czy raczej jego syntetyczny ekwiwalent)

ps. na Fragrantice jest informacja, że nowe wody będą także w mniejszych flakonach, 20 ml.
..No i są już, tyle że na stronie francuskiej YR. Zauważyłam też tam nową letnią Flower Party,
z akcentami cytrusowymi. Zdaje się że mają w magazynach za dużo olejków cytrusowych

http://www.fragrantica.com/news/Yves...iche-3089.html

http://www.yves-rocher.fr/control/pr...cmSrc=Category

[201703061208]

U mnie za to mozna jeszcze nabyc w sklepach stare wersje Pur Desir za pol ceny. Zastanawiam sie wlasnie nad mimoza, to ostatnia szansa zeby ja kupic ale nie wiem czy do konca mi przypasuje..tzn na poczatku jak spsikalam reke to jest orzezwiajaca, lekko zielona, bardzo oryginalny jednoskladnikowy zapach ale pozniej zaczyna robic sie mydlana i tego wlasnie sie obawiam-podduszania a mialaby byc na wiosne i lato wiec i efekt podduszenia moze byc podwojny...
Mam nadzieje, ze nowy bez bedzie tak samo piekny jak stara wersja

[Figarro]

Napisane przez aisha21

U mnie za to mozna jeszcze nabyc w sklepach stare wersje Pur Desir za pol ceny. Zastanawiam sie wlasnie nad mimoza, to ostatnia szansa zeby ja kupic ale nie wiem czy do konca mi przypasuje..tzn na poczatku jak spsikalam reke to jest orzezwiajaca, lekko zielona, bardzo oryginalny jednoskladnikowy zapach ale pozniej zaczyna robic sie mydlana i tego wlasnie sie obawiam-podduszania a mialaby byc na wiosne i lato wiec i efekt podduszenia moze byc podwojny...
Mam nadzieje, ze nowy bez bedzie tak samo piekny jak stara wersja

w Legnicy też są

[Karlitaa1992]

nie wiecie może za ile są obecnie lakiery z nowej serii Luminelle w sklepie stacjonarnym? bo chce kupic coś , żeby dostać ten krem z ulotki , a nie mieć pieczątki , bo mam właśnie koniec 2 poziomu na karcie. I czekam , żeby na prezent wziąć najnowszy błyszczyk sexy pulp;p

[moniczka795]

To już te nowe wody są w stacjonarnych w sprzedaży? W internetowej jeszcze nie ma... One zielonych pkt nie mają, tak?

[Figarro]

Napisane przez moniczka795

To już te nowe wody są w stacjonarnych w sprzedaży? W internetowej jeszcze nie ma... One zielonych pkt nie mają, tak?

w sprzedaży stacjonarnej, będą od 30 kwietnia, w internetowym sklepie nie wiem kiedy, a w ofercie wysyłkowej były jako znaczek w ostatniej ofercie

[Nusia7]

Napisane przez Karlitaa1992

nie wiecie może za ile są obecnie lakiery z nowej serii Luminelle w sklepie stacjonarnym? bo chce kupic coś , żeby dostać ten krem z ulotki , a nie mieć pieczątki , bo mam właśnie koniec 2 poziomu na karcie. I czekam , żeby na prezent wziąć najnowszy błyszczyk sexy pulp;p

Zawsze możesz powiedzieć, że zapomniałaś karty, ale mimo to chcesz skorzystać z ulotki

[simone2010]

Dostałam swoje zamówienie Fajne te miniaturki z Sexy Pulp - w sam raz na majówkowy wypad

Błyszczyk jest całkiem fajny Mam kolor jaskrawy róż, który jak dla mnie jest po prostu różowy, bez jakiejkolwiek jaskrawości Daje efekt mokrych ust, mocno się mieni w słońcu. Coś jak Glam Shine z L'oreala, ale jeszcze bardziej w kierunku lustrzanej tafli Nie zbiera się w kącikach, ja zawsze po błyszczyku mam białe ślady, a tu nic Zobaczymy, jak będzie z trwałością, robię właśnie drugie podejście, bo za pierwszym razem coś tam podgryzałam, ale już widzę, że tu cudów nie ma co oczekiwać. No i lepi się dość mocno, jak to błyszczyk

[riendo]

Orientujecie się jak to jest z tymi prezentami z karty w sklepach stacjonarnych? W sensie na przykład jak uzbieram cały drugi poziom na 40 zł, to mogę wymienić na kilka rzeczy, których sumując wyjdzie na taką kwotę, czy jedną za minimum cztery dychy? I znając YR pewnie nie wchodzą w ofertę produkty z zielonym punktem...?

[Nusia7]

Napisane przez riendo

Orientujecie się jak to jest z tymi prezentami z karty w sklepach stacjonarnych? W sensie na przykład jak uzbieram cały drugi poziom na 40 zł, to mogę wymienić na kilka rzeczy, których sumując wyjdzie na taką kwotę, czy jedną za minimum cztery dychy? I znając YR pewnie nie wchodzą w ofertę produkty z zielonym punktem...?

1 kosmetyk do kwoty 40 zł (lub więcej, z dopłatą różnicy). Produkty z Zielonym punktem też można wziąć. Nie można jedynie akcesoriów kosmetycznych, zestawów i oferty świątecznej.

[simone2010]

Napisane przez riendo

Orientujecie się jak to jest z tymi prezentami z karty w sklepach stacjonarnych? W sensie na przykład jak uzbieram cały drugi poziom na 40 zł, to mogę wymienić na kilka rzeczy, których sumując wyjdzie na taką kwotę, czy jedną za minimum cztery dychy? I znając YR pewnie nie wchodzą w ofertę produkty z zielonym punktem...?

Można brać kosmetyki, które mają zielony punkt Ale zawsze przysługuje tylko jeden kosmetyk, za drugi poziom do ceny regularnej 40 zł, za trzeci poziom do ceny regularnej 70 zł

[riendo]

Napisane przez Nusia7

1 kosmetyk do kwoty 40 zł (lub więcej, z dopłatą różnicy). Produkty z Zielonym punktem też można wziąć. Nie można jedynie akcesoriów kosmetycznych, zestawów i oferty świątecznej.

Napisane przez simone2010

Można brać kosmetyki, które mają zielony punkt Ale zawsze przysługuje tylko jeden kosmetyk, za drugi poziom do ceny regularnej 40 zł, za trzeci poziom do ceny regularnej 70 zł

Dzięki wielkie za szybką odpowiedź W takim razie muszę się zastanowić, czy warto mi zbierać pieczątki na trzecim poziomie czy znów zacząć od początku. Interesują mnie najbardziej kosmetyki z oferty z zieloną kropą właśnie, ale to się jeszcze pomyśli. Powiedzcie jeszcze, czy trzeba ten kosmetyk za uzbieranie pieszątek brać od razu po uzupełnieniu karty czy można poczekać?

[rybkaa90]

Zdecydowanie nie polecam: http://www.yves-rocher.com.pl/woda_d...czu_pur_bleuet a wręcz odradzam! Wypaliło mi twarz i rozmazało makijaż Jakiś koszmar i totalny bubel!

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez riendo

Dzięki wielkie za szybką odpowiedź W takim razie muszę się zastanowić, czy warto mi zbierać pieczątki na trzecim poziomie czy znów zacząć od początku. Interesują mnie najbardziej kosmetyki z oferty z zieloną kropą właśnie, ale to się jeszcze pomyśli. Powiedzcie jeszcze, czy trzeba ten kosmetyk za uzbieranie pieszątek brać od razu po uzupełnieniu karty czy można poczekać?

Niestety trzeba coś wybrać na miejscu, jak uzbierasz pieczątki. Ja zawsze biorę wodę za 39,90 z zielonym punktem http://www.yves-rocher.com.pl/higien...a_%28100_ml%29 zmieniam sobie tylko zapachy

[2016070150903]

ja skończyłam raz 3. poziom i miałam problem z wyborem kosmetyku. w końcu wzięłam podkład, który akurat był w promocji, więc wcale nie kosztował tych 80 (? nie pamiętam za ile się wybiera ''nagrodę''), więc trochę lipa. ale wtedy jak na złość miałam pełno zapasów wszystkiego.

teraz zaczęłam 2. poziom i wiem, że wybiorę sobie coś jak go skończę, nie przechodząc na 3.

dostałam ofertę wysyłkową. z dnia kobiet, czyli tą, które Wy już chyba wszystkie miałyście.

[riendo]

Napisane przez rybkaa90

Zdecydowanie nie polecam: http://www.yves-rocher.com.pl/woda_d...czu_pur_bleuet a wręcz odradzam! Wypaliło mi twarz i rozmazało makijaż Jakiś koszmar i totalny bubel!

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------



Niestety trzeba coś wybrać na miejscu, jak uzbierasz pieczątki. Ja zawsze biorę wodę za 39,90 z zielonym punktem http://www.yves-rocher.com.pl/higien...a_%28100_ml%29 zmieniam sobie tylko zapachy

Ja właśnie mam już jedną taką wodę i kupuję w maju drugą, więc...

Napisane przez Umbra

ja skończyłam raz 3. poziom i miałam problem z wyborem kosmetyku. w końcu wzięłam podkład, który akurat był w promocji, więc wcale nie kosztował tych 80 (? nie pamiętam za ile się wybiera ''nagrodę''), więc trochę lipa. ale wtedy jak na złość miałam pełno zapasów wszystkiego.

teraz zaczęłam 2. poziom i wiem, że wybiorę sobie coś jak go skończę, nie przechodząc na 3.

dostałam ofertę wysyłkową. z dnia kobiet, czyli tą, które Wy już chyba wszystkie miałyście.

Ja chyba też zakończę na II poziomie i będę zbierać od początku.

[marlena_m]

[QUOTE=rybkaa90;33586154]Zdecydowanie nie polecam: http://www.yves-rocher.com.pl/woda_d...czu_pur_bleuet a wręcz odradzam! Wypaliło mi twarz i rozmazało makijaż Jakiś koszmar i totalny bubel![QUOTE=rybkaa90;33586154]

Rybkaa90 - A może jesteś uczulona na bławatka? Ja prawie zużyłam 1 opakowanie i jestem bardzo zadowolona i na pewno jeszcze kupię.


Ja też zawsze kończę na II poziomie.

[Lynn]

Do mnie przyszedł m.in. żel truskawkowy z serii Plaisirs Nature, ale niestety zapach mi się nie podoba.

[rybkaa90]

[QUOTE=marlena_m;33587570][QUOTE=rybkaa90;33586154]Zdecydowanie nie polecam: http://www.yves-rocher.com.pl/woda_d...czu_pur_bleuet a wręcz odradzam! Wypaliło mi twarz i rozmazało makijaż Jakiś koszmar i totalny bubel!

Napisane przez rybkaa90

Rybkaa90 - A może jesteś uczulona na bławatka? Ja prawie zużyłam 1 opakowanie i jestem bardzo zadowolona i na pewno jeszcze kupię.


Ja też zawsze kończę na II poziomie.

Raczej nie jestem uczulona na bławatka, miałam wiele kosmetyków do twarzy z tym składnikiem (jakies mleczka, kremy) i nie miałam takich problemów, jak po uzyciu tej wody. Może jestem pechowa

[Oriflame_Rybnik]

Do mnie ma dziś przyjść pierwsza paczka
Już się nie mogę doczekać...jak małe dziecko ;-)

[Arta]

Napisane przez Figarro

w sprzedaży stacjonarnej, będą od 30 kwietnia, w internetowym sklepie nie wiem kiedy, a w ofercie wysyłkowej były jako znaczek w ostatniej ofercie

Pytałam na Facebooku - mają być od maja dostępne w sklepie nternetowym.

Co się tyczy serii Sexy Pulp to też jestem zadowolona. Błyszczyk przypomina mi taki, jak miałam kiedyś z Astor (ale dla mnie większość błyszczyków jest taka sama), jednak tusz jest rewelacyjny! Gruba, dobrze wyprofilowana szczoteczka, super rozdziela rzęsy i nadaje dość mocną czerń. Na pewno kupię pełnowartościowy produkt! )

Zdziwił mnie ten peeling marokański (dodatek do zamówienia powyżej jakiejś kwoty plus gąbka i coś tam) - super pachnie, tak egzotycznie... Kojarzy mi się z pustynią.

[201604131205]

A ja dziś pierwszy raz użyłam kremu pod oczy CS. Jest lekki, wchłania się szybko, nawilża chyba ok ( co do tego to się okaże). Aplikator mi nie przypadł do gustu. Cieżko mówić w jego przypadku o masażu, to raczej byłoby pocieranie twardym plastikiem o delikatna skórę pod oczami przy niewielkim poślizgu- tak to można uda sobie masować, a nie cienką skórę na twarzy, bo takie rozciąganie we wszsytkie strony jej nie służy. Ale to może kwestia wprawy, poprobuje. Jak nie to będę nakładać zwyczajnie , palcami.
Na opakowaniu wiele pisze o polifenolach z czerwonego wina, tymczasem ekstrakt z winogron jest na samiutkim koncu składu. Za to ma escyne i inne fajne rzeczy.

Poza tym YR wypuścił chyba pierwszy w karierze krem z filtrem -serum Vegetal spf20. Mysłałam ze firma jest ideologicznie przeciw filtrom, bo nie ma ich w zadnych kremie