Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[jambolaja]

Napisane przez Terenia18

Miejsca powrotne znalazły się ale opasłe bagaże były po kilka razy
ukladane w bagażniku . Grażynka dobrze ma z tym dobrym synkiem,

[kaj07]

Witajcie dziewczyny.
Śpicie?biegacie?
Poniedziałek zaczynam pracę póżno-mam czas doczytać,domalować to co trzeba.Miłego dnia .

[Figamaga]

Witam.
Tradycyjnie mój powrót z przygodami. Wpadam na dworzec, biegnę na peron bo widzę, że pociąg stoi. Targam walizę po schodach. I co? Zabrakło 30 sekund, które poświęciłam na zawiązanie buta No, ale czekałam raptem 40 min. na następny.
Potem poszłam kupić bilet. Pani tuż przede mną zamknęła kasę. I musiałam znowu z walizą wchodzić po schodach do innej kasy. Potem zejść. A potem znów wyjść na peron. Biegałam po tych schodach jak jakaś durna
( a się Zielona będzie śmiać )

No, i kanapką z drogi co mi została nakarmiłam biednego psiaka. Mam nadzieję, że mi zostanie wybaczone

A potem weszłam na ganek i zastałam powódź. A tu cały czas deszcz pada i mi kapie z dachu mimo różnych zabezpieczeń

No, a po kąpieli wsadziłam palec u nogi pomiędzy drzwi i podłogę. Jak to możliwe, to ja nie wiem Lekko spuchnięty jest, a boli jak cholera.

Buziam Was mocno, lecę zaraz do pracy.

[Terenia18]

Figa a może zaczniesz spisywać swoje niezwykłe i pechowate historie.
Pamięć jest zawodna a jest tego co niemiara.
Naprawiaj dach , szukaj dekarza.

[Pupil]

Napisane przez Terenia18

Figa a może zaczniesz spisywać swoje niezwykłe i pechowate historie.
Pamięć jest zawodna a jest tego co niemiara.

Albo my tu założymy wątek - Figowe i nie tylko przypadki w podróży (i nie tylko ) czyli watek rozrywkowy

Ale ja też jestem dobry numer. Wczoraj przeszukałam cały domek w poszukiwaniu przenośnego dysku, na którym mam wszystkie niezbędne do życia pliki czyli całą kolekcję jpg z motywami do decu i inspiracjami nie tylko dekupażowymi. Jest tego z 300 Gb. reszta to mniej istotne sprawy, pracowe i prywatne Pamiętałam jakem parzystokopytny, że dysk do domu przyniosłam przed wyjazdem. I koniec - tabula rasa - reszta mi się zresetowała czyli "gdzie ja go schowałam"????? Noooo, myślę sobie, zostawiłam jak nic w pracy, wydawało mi się, że zabrałam do domku Więc dzisiaj wpadam rano do pracy, przewalam wszystkie możliwe zakątki - ni ma dyska więc wracam do domku i znów przewracam domek do góry nogami. Ni ma dyska. Myślę sobie - osioł, zabrałam do Tereni i został w buszu Ale w przebłysku świadomości jeszcze raz dokładniej przejrzałam możliwe miejsca pobytu dysku .... znalazłam Ale bym sobie poruty narobiła, jakbym molestowała Terenię, czy nie znalazła mojego archiwum. No więc początek tygodnia miałam baaaardzo pracowity właściwie to powinnam już iść do domku ...posutaszować

Tereniu osobiście dorobiłam 2 kompletne rzędy jestem niesamowicie dumna. Nie powiem, ile mi to czasu zajęło, bo byłoby mi wstyd. Ale wczoraj wyglądałam jak małe dziecko, aż się mój mąż i odebrana z samolota rodzinka śmiała do rozpuku jak z wywalonym językiem wbijałam igłę poprzez 4 sznureczki sutaszu. Ależ mi się to podoba, normalnie mam świetną zabawę na późnowieczorne godzinki Dziękuję kochana za pokazanie podstaw a Cycolkowi za igłę nie oddałam, sorry

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Więcej emotek nie dało się dodać, co?

[minka9]

..... i tak to się właśnie zaczyna to sutaszowanie. Język na brodzie albo przygryziony i szycie , szycie, szycie. Witaj w klubie.

[Emila3000]

złośliwa nie chcę być, dlatego nie będę szukać i cytować wypowiedzi Ewy, kiedy to wszystkimi kopytkami zapierała się ile w sił, że nie będzie nigdy sutaszować, że to nie dla niej, że się do igły nie nadaje


Figa pisz książke, wydaj w postaci e-booka, a kasa na pieski

[kaj07]

Napisane przez Pupil

normalnie mam świetną zabawę na późnowieczorne godzinki

Moje oczy odmawiają posłuszeństwa przy krzyżykach,czy ta zabawa nie potrzebuje wyostrzonego wzroku?-jeśli nie to może i ja się skuszę po spotkaniu z Teresą.

[Pupil]

Napisane przez Emila3000

złośliwa nie chcę być, dlatego nie będę szukać i cytować wypowiedzi Ewy, kiedy to wszystkimi kopytkami zapierała się ile w sił, że nie będzie nigdy sutaszować, że to nie dla niej, że się do igły nie nadaje

Dobrą masz pamięć Emilko
Ja to tylko jako zapełniacz późnowieczornych godzin, takich przed spaniem, albo żeby zimową porą nie siedzieć bezczynnie przed kominkiem Nie zamierzam sutaszować profesjonalnie, nie ma takiej wyobraźni, żeby tworzyć takie piękne rzeczy jak niektóre sutaszystki. Kolczyków nie noszę, odpada główny produkt sutaszu ale rok temu zamarzyły mi się japonki wykończone sutaszem i chyba sobie takie teraz sama spreparuję I do tego torebka a'la Terenia A ponieważ nie udało mi się buchnąć Tereni jej cudnego etui na okulary ( w które nota bene moje okulary lepiej pasowały niż Tereni ) to stwierdziłam, że robię se sama, a co I tak przez Terenię będę teraz sutaszyć etui Proste, bez wygibusów.
Co nie znaczy, ze nadal nie twierdzę, że igła nie dla mnie ale na parę wieczorów mogę się z nią pogodzić Pazurki mi przeszkadzają trochę w pracy z igłą, a nie ma takiej siły żebym je skróciła ... musiałabym wziąć najpierw rozwód

Napisane przez kaj07

Moje oczy odmawiają posłuszeństwa przy krzyżykach,czy ta zabawa nie potrzebuje wyostrzonego wzroku?-jeśli nie to może i ja się skuszę po spotkaniu z Teresą.

Potrzebuje dobrego wzroku, ale nie sokolego Możesz Elu spróbować

[Emila3000]

Myśle, że te wzory są do wyuczenia. Wyobraźnie i zmysł artystyczny przecież masz. Teraz tylko musisz myśli nakierować na sutasz. Tak samo jak z decou, kartkami, czy czym kolwiek. Czlowiek oglądał prace zawodowców, nie mógł się nadziwić a teraz sie samemu takie trzaska bez problemu, motywy same się komponują

mi też się sutasz marzy, muszę kiedyś spróbować

[anula3333]

Napisane przez Emila3000

złośliwa nie chcę być, dlatego nie będę szukać i cytować wypowiedzi Ewy, kiedy to wszystkimi kopytkami zapierała się ile w sił, że nie będzie nigdy sutaszować, że to nie dla niej, że się do igły nie nadaje


Figa pisz książke, wydaj w postaci e-booka, a kasa na pieski

Figa Twoje wypadki, tak jak pisze Emilka, mogą mieć pożytek, bo pieniążki by szły w dobrym celu.

[Pupil]

Emilka, ja bym chciała robić coś takiego jak Tereni motyle czy kwadratowe broszki, albo wytwory naszych dekupażowych koleżanek jak Clara11 czy Lara. A to u parzystokopytnego niemożliwe, bo za bardzo niecierpliwy Trzeba by toto najpierw rozrysować, potem porobić kawałkami, potem przestrzennie połączyć nie dla mnie. Ja mogę robić z sutaszu tylko rzeczy proste, łatwe i przyjemne

[Emila3000]

ja tam wierzę w ukryte talenty i inwencję tfurczą osiołka

[Pupil]

A tfurczą to na pewno gorzej z twórczą

[Terenia18]

Ręce zacieram z radości, że udało mi się Ewciowe talenta skierować
na drogę koraliczkowo - tasiemkową. Ja też pamiętam to jej bronienie się... przed modną pasją.
Pokazuj choć po kawałku jak rośnie etui.

[Figamaga]

Taa, możnaby coś wydać, ale do spółki z Zieloną i Aldoną. Bo moje przygody w porównaniu z ich to mały pikuś

[Pupil]

Napisane przez Terenia18

Ręce zacieram z radości, że udało mi się Ewciowe talenta skierować na drogę koraliczkowo - tasiemkową. Ja też pamiętam to jej bronienie się... przed modną pasją.
Pokazuj choć po kawałku jak rośnie etui.

Nie no ja się broniłam, no bo kolejne hobby .... poza tym ja nie mam duszy artysty, choć czasem ze mnie artystka w innym znaczeniu
Tereniu wczoraj zrobiłam prawie 2 paski i do tego 3 zakręty cieszę się jak dziecko, że mi się udało zakręcić Dziękuję jeszcze raz Kochana
Pokażę jutro, bo zabrałam aparat do pracy

[Aga Waleria]

Napisane przez Pupil

Pazurki mi przeszkadzają trochę w pracy z igłą, a nie ma takiej siły żebym je skróciła ... musiałabym wziąć najpierw rozwód

Z kim Ewuś chcesz brać rozwód? Czyżby z pazurkami : hahaha:

[Pupil]

Napisane przez Aga Waleria

Z kim Ewuś chcesz brać rozwód? Czyżby z pazurkami : hahaha:

Nie Aguś, nie chcęz nikim, ale jakbym miała obciąć to musiałabym z mężem

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Terenia mnie przywołała właśnie do porządku więc znikam, biorę igiełkę w łapki i do sutaszenia siadam
A na dobranoc zobaczcie jaki pyszny poprawiacz humoru
http://kobieta.interia.pl/news-4-nie...isy,nId,597264

[lexor]

Ewuniu wielkie ja tam wierzę w twoją dusze artysty i jeśli złapałaś bakcyla to będziesz tworzyć

Figa pomysł rewelacyjny, a wspólnie z Zielonką i Aldonką stworzyłybyście bestseller

Minka witamy cię wreszcie na płotkowym

och orły wy moje kochane

[poppy]

Hej panieneczki moje kochane! Ja na kolanach o wybaczenie błagam, że mnie tak wywiało, ale robię na zlecenie kurs e-learningowy ze skośnego języka i... tak mnie to pochłania, że masakra... a dzisiaj... DOSTAŁAM PRACĘ!! co prawda muszę dojeżdżać jakieś 35km, ale pan prezes od razu z jakąś dziewuszką mnie dogadał, że mnie podbierać będzie za dokładkę do paliwa.

Ale jeszcze nie wiem, czy się zdecyduję. Płacą marnie, choć to tylko na początek. Jeszcze w środę jedną rozmowę mam, wtedy podejmę decyzję. Ale już jestem spokojniejsza, że coś tam się rozjaśnia

[Aga Waleria]

Popitko - super bierz tą robotę (czy może pisze się tę???) a kasa lepsza przyjdzie z czasem

[Kathinna]

poppitko super!
ja Cię jeszcze o Twój adres ścignę tylko
i Terenię też!!
Pierścioneczki wyslę hurtem do Was, bom leniwa baba (zaraźliwe czy co? ) razem z Sylwiną bransoletką i gratisem na przeprosiny, że tak dlugo czekała ;prosi:

[Aga Waleria]

Osz jacież pierdzielę ..........

Muszę sobie takie śliczne "Aldokowe" wdzianko trzasnąć co to widziałam na zlotowym, bo tak zwanym międzyczasie lakieruję i słucham kubańskiej muzyczki (a'la bachata) i tak sobie w mojej maleńkiej kuchni kręcę tyłeczkim i jak nie zwalę słoika z lakierem, jak nie roztrzaska się o kafelki.................. ...........
wrrr widział ktoś kiedyś polakierowane kafelki

Muszę biec jutro kupić nowy lakier ((

[Terenia18]

I trzeba było tak kręcić kuferkiem Agnieszko.?
Suknia Russosa nie tylko chroni ciuszki przed farbami ale w Aldonę
wstępuje natychmiast wena twórcza.
Miała teraz roczny prawie zastój a teraz strzeżcie się narody.

Katrinko nie mam sumienia ograbiać Cię z tego pierścionka.
Adresa nie podam.

[Kathinna]

Walerianko :kuchi trzeba większej zatem!

Tereniu bo się pogniewamy!
Ja chyba w sumie jakiś Twój adresik mam chyba, z tej wielkiej paki deku przydasiów, którą od ciebie dostałam i w końcu mam się czym choć troszke odwdzięczyć!

[sioodemka]

poczytałam Was Kochanieńkie i lecę się kąpać... padammm...

Buziaki Madziaki

[poppy]

Agu, trzęś, trzęś, tylko Mężowi daj popatrzeć tęsknię, do Biernasi, Zielonki, Agi, Kathinki, Kiciuni, Tereni... i do wszystkich babeczek, których jeszcze nie miałam okazji poznać

[Pupil]

Napisane przez Aga Waleria

Osz jacież pierdzielę ..........

Muszę sobie takie śliczne "Aldokowe" wdzianko trzasnąć co to widziałam na zlotowym, bo tak zwanym międzyczasie lakieruję i słucham kubańskiej muzyczki (a'la bachata) i tak sobie w mojej maleńkiej kuchni kręcę tyłeczkim i jak nie zwalę słoika z lakierem, jak nie roztrzaska się o kafelki.................. ...........
wrrr widział ktoś kiedyś polakierowane kafelki

Muszę biec jutro kupić nowy lakier ((

A co na to Ogr???? Ucieszył się z lakierowanych płytek?
Co tam płytki, lakier ważniejszy

Tereniu właśnie mi się zakończyły koraliki Ale dostałam maila, że przesyłka z nowymi jutro do mnie dotrze kurierem

Poppy gratulacje

[poppy]

Dzięki A wiadomo, że lakier ważniejszy, od razu takoż pomyślałam te płytki, mendy, że się po drodze napatoczyły...