Hokus pokus, czary mary, idźcie precz ślubne koszmary! PM2013 cz. 14 :)

[extassy]

Napisane przez myszka 1234567

hmm o pieniążki prosić nie będę bo my mamy samą bliską rodzinę i oni wiedzą , poza tym u Nas już prezentów nikt nie daje. A zamiast kwiatów to nie wiem...myśleliśmy o książkach (jakaś beletrystyka, ksiażki kucharskie, tomiki poezji) zobaczymy.

to zaznacz jakie cie interesuja bo zazwyczaj mlodzi dostaja albumy. jakies piekne miejsca na swiecie itp. jak dla mnie jesty to przezytek takie ksiazki bo wszystko co chce zobaczyc znajde w ineternecie. w ksiegarniach najczescij takie ksiazki polecaja bo im zalegaja a poza tym argumentuja to tym ze mlodzi mpoga miec rozny gust



ja wczoraj uslyszalam od kolezanki z pracy ze jak ona idzie do kolezanki na wesel to kupuje posciel bo po sie bedzie szarpac jakby nie chciala to by nie zapraszala

[marta1881]

Napisane przez capriola_87

masakra

My chyba damy wierszyk o winie albo książkach, ale o kasie nie... Nie wiem, jakoś tego nie lubimy z TŻtem, wydaje nam się takie chamowate trochę i bym się czuła z tym źle, że np. goście pomyślą że robimy wesele dla kasy, a tak nie jest przecież
My mamy mieszkanie i tez by się bardziej kasa przydała, ale też jest nieurządzone kompletnie więc takie typowo ślubne prezenty też się przydadzą Zresztą, niech goście sami zdecydują, nie chcemy żeby się poczuli przymuszani takimi wierszykami

dla mnie absolutnie nie jest to chamskie,ani nie czułam się urażona dostając zaproszenia z takim wierszykiem. Jestem osobą lubiąca praktyczne prezenty i znajomi moi już wiedzą,że wolę aby mi powiedzieli co chcą lub dostają prezent praktyczny a nie pierdołę do postawienia na regał
Więc uważam,że posiadanie 4 żelazek, 5 kompletów garnków i 10 kompletów pościeli jest mi całkowicie zbędne..
A nie jest to nakazywanie,że jak przychodza na wesele to maja dać pieniądze tylko jeśli chcą już dać nam jakiś prezent, to niech będzie to pieniążek
Ja tak to widze

[myszka 1234567]

Napisane przez capriola_87

hmm...właśnie tak się zastanawiam, ale wydaje mi się że takich prezentów już się nie robi a może tak? sama nie wiem, jak jest u Was?

U mnie w ogóle prezentów się nie daje, mówie o rodzinie, nie wiem jak tam ogólnie. Na wszelakie uroczystości i imprezy (poza dniem babci, matki itp) dostaje się kasę. Takze mam nadzieje ze nikt mi nie wyskoczy z czymś dziwnym

[extassy]

sami uwazamy ze nie ma w tym nic chamskiego. nie sa nam potrzebne rozne sprzety bo sami dobrze wiemy czego chcemy i wolimy odlozyc i kupic cos lepszego o nie na promocji w supermarkecie.

[mia8544]

Napisane przez extassy

mam taka nadzije ze winko rozowe
bo nie bedziemy tak bezczelni zeby o konkretne prosic

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------



bardzo fajny pomysl z robieniem teo samej ale mysle ze ktos nad tym powinien czuwac

ale to nie jest dokładnie taka mikrodermabrazja jak w salonie, gdyby to nie było bezpieczne do konca to myślę że nie byłoby to tak dostęne

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

na gruponie sa też często promocje właśnie na kwasy lub na mikrodermabrazję i wychodzi wtedy dużo taniej. Ale latem nie można sobie tego robić- z tego co kojarzę

ale mu_minka pisałą o plecach i ramionach - można łatwo zakryć
albo poczekać do jesieni.
Sama mam brzydkie plecy i planuję sobie to kupić na jesień
a jak nie pomoże to chyba do kosmetyczki

[truskafkowezycie]

Napisane przez capriola_87

hmm...właśnie tak się zastanawiam, ale wydaje mi się że takich prezentów już się nie robi a może tak? sama nie wiem, jak jest u Was?

No właśnie w większości u nas już ludzie tego nie robią, ale zdarzają się ewenementy.... niestety... mój ojciec kiedyś stwierdził, że w prezencie ślubnym kupiłby jakieś meble ogrodowe... heh... wszystko pięknie ładnie, ale nie każdemu się wszystko podoba... i będziemy mieli swoje, to po co nam drugie? żeby stały nieużywane? moja koleżanka, którą chcę zaprosić stwierdziła, że kupi mi coś, co się zawsze przyda... zastawę stołową!!! Myślałam, że nie słyszę Doskonale wie, że będziemy mieli kuchnię ze wszytskim i po co nam kolejna zastawa stołowa... no ale głupio się odezwać

Przy takich prezentach ludzie często tłumaczą się, że nie mają kasy, żeby dać do koperty, no ale umówmy się, że żelazko, zastawa stołowa i meble ogrodowe czy coś innego też kosztuje i to sporo i wolałabym dostać 50 czy 100 zł do koperty niż coś, czego nie będę używała... co mam z tym zrobić? sprzedać na allegro? ...

[myszka 1234567]

Napisane przez extassy

to zaznacz jakie cie interesuja bo zazwyczaj mlodzi dostaja albumy. jakies piekne miejsca na swiecie itp. jak dla mnie jesty to przezytek takie ksiazki bo wszystko co chce zobaczyc znajde w ineternecie. w ksiegarniach najczescij takie ksiazki polecaja bo im zalegaja a poza tym argumentuja to tym ze mlodzi mpoga miec rozny gust



ja wczoraj uslyszalam od kolezanki z pracy ze jak ona idzie do kolezanki na wesel to kupuje posciel bo po sie bedzie szarpac jakby nie chciala to by nie zapraszala

hmm ja na książki jestem jeszcze nie zdecydowana. To taka luźna propozycja. A poza tym to są dla Nas tak bliskie odobu ze one wiedzą co lubimy. Na weselu nie będzie ludzi typu ''siódma woda po kisielu''. Z wszystkimi utrzymujemy stały kontakt od dzieciństwa

[capriola_87]

Napisane przez marta1881

dla mnie absolutnie nie jest to chamskie,ani nie czułam się urażona dostając zaproszenia z takim wierszykiem. Jestem osobą lubiąca praktyczne prezenty i znajomi moi już wiedzą,że wolę aby mi powiedzieli co chcą lub dostają prezent praktyczny a nie pierdołę do postawienia na regał
Więc uważam,że posiadanie 4 żelazek, 5 kompletów garnków i 10 kompletów pościeli jest mi całkowicie zbędne..
A nie jest to nakazywanie,że jak przychodza na wesele to maja dać pieniądze tylko jeśli chcą już dać nam jakiś prezent, to niech będzie to pieniążek
Ja tak to widze

ja też się nie poczułam jakoś urażona, mówię tylko że mi się to nie podoba i zrezygnujemy z wierszyków. Jak ktoś będzie chciał dać kasę to da, jak woli prezent to też super

[extassy]

rozumiem ze kontakt sie utrzymuje ale ptzy kupowaniu zawsze znajdzie sie ekspedientka ktora wie lepiej.
osobiscie tez wolalabym dostac 100 zl niz cos bezuzytecznego

[truskafkowezycie]

Napisane przez myszka 1234567

hmm ja na książki jestem jeszcze nie zdecydowana. To taka luźna propozycja. A poza tym to są dla Nas tak bliskie odobu ze one wiedzą co lubimy. Na weselu nie będzie ludzi typu ''siódma woda po kisielu''. Z wszystkimi utrzymujemy stały kontakt od dzieciństwa

My też zapraszamy najbliższych, no ale niestety wpadki się zdarzają.

Zauważyłam, że przy weselu czasem ludzie mózgu zapominają (bez obrazy dla kogokolwiek, ale czasem tak jest)...

[myszka 1234567]

Napisane przez extassy

rozumiem ze kontakt sie utrzymuje ale ptzy kupowaniu zawsze znajdzie sie ekspedientka ktora wie lepiej.
osobiscie tez wolalabym dostac 100 zl niz cos bezuzytecznego

haha ekspedientki..... one to potrafią nieźle doradzić chociaż ostatnio mi dobrze doradziła.

[extassy]

Napisane przez truskafkowezycie

My też zapraszamy najbliższych, no ale niestety wpadki się zdarzają.

Zauważyłam, że przy weselu czasem ludzie mózgu zapominają (bez obrazy dla kogokolwiek, ale czasem tak jest)...

tak tak zgadza sie.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez myszka 1234567

haha ekspedientki..... one to potrafią nieźle doradzić chociaż ostatnio mi dobrze doradziła.

sama wiem jak ja sprzedaje, chce sie czegos pozbyc to zasze znajdzie sie argument

[marta1881]

Napisane przez capriola_87

ja też się nie poczułam jakoś urażona, mówię tylko że mi się to nie podoba i zrezygnujemy z wierszyków. Jak ktoś będzie chciał dać kasę to da, jak woli prezent to też super

Oczywiścieile ludzi tyle opini

[capriola_87]

Napisane przez truskafkowezycie

Przy takich prezentach ludzie często tłumaczą się, że nie mają kasy, żeby dać do koperty, no ale umówmy się, że żelazko, zastawa stołowa i meble ogrodowe czy coś innego też kosztuje i to sporo i wolałabym dostać 50 czy 100 zł do koperty niż coś, czego nie będę używała... co mam z tym zrobić? sprzedać na allegro? ...

w sumie też racja, ale mi jakoś głupio byłoby dać do koperty 100 zł, a za tą cenę można fajny prezent wymyślić już no ale to moje zdanie
oczywiście kasa jest super, ale chciałabym też dostać jakieś takie ślubne prezenty, typu nie wiem, ręczniki z naszymi inicjałami, czy pościel no tak mam i już

[truskafkowezycie]

Napisane przez myszka 1234567

haha ekspedientki..... one to potrafią nieźle doradzić

No właśnie one już tam wiedzą co chcą sprzedać...

My z TŻem jesteśmy trochę wredni i ogólnie nie pi******** się z ludźmi, toteż jak dostaniemy pierdoły, to je najzwyczajniej w świecie spróbujemy sprzedać na allegro lub damy komuś, kto potrzebuje, jest dużo ludzi potrzebujących. A tym, którzy nam dadzą takie rzeczy, to przy najbliższej okazji odwdzięczymy się uroczą jeszcze większa pierdołą, która będzie zagracała dom i już.

Tym bardziej, że mamy zamiar tak dyskretnie nagłaśniać, że nie chcemy pierdół dostawać. Ja wszytsko rozumiem, ale to niech się mnie ta osoba zapyta czy to potrzebujemy... np. z pościelą też jest problem, bo są różne rozmiary i zdarza się, że para ma ogromne łóżko i pościel w największym rozmiarze, a ktoś kupi dwa komplety w średnim....

[capriola_87]

Napisane przez truskafkowezycie

Zauważyłam, że przy weselu czasem ludzie mózgu zapominają (bez obrazy dla kogokolwiek, ale czasem tak jest)...

[extassy]

ja sobie ostatnio kupila super reczmnik
wogole nie pasuje mi do lazienki ale byl takie slodki ze smerfetka

[mu_minka1988]

Napisane przez mia8544

kochana regularny peeling, albo mikrodermabrazja może pomóc zwłaszcza na te plamy czy dziury. Ale to dość drogie. Za to możesz sobie kupić np. http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Kor...dermabrazja/60 i http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Kwas-hialuronowy-1/239

Sam korund jest do d.py. Kupiłam sobie i nie ma rewelacji. Do tego potrzebne jeszcze jest specjalne urządzenie...

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

na gruponie sa też często promocje właśnie na kwasy lub na mikrodermabrazję i wychodzi wtedy dużo taniej. Ale latem nie można sobie tego robić- z tego co kojarzę

Tak są często takie oferty, ale nie w mojej okolicy, a jak mam jechać 50, albo 80 km to się nie opłaca.
Kwasów AHA na pewno nie można latem, migdałowy podobno można, bo nie jest tak wrażliwy na promieniowanie słoneczne, nie ma takiego ryzyka wystąpienia przebarwień. Mikroderabrazji chyba też nie można latem.


Muszę się przejść do salonu kosmetycznego u mnie, zobaczymy ile mi krzykną za taki zabieg. Myślę, żeby pierwszy raz iść do profesjonalistki, a potem można kupić taki zestaw do peelingu kwasem i zrobić w domu. Zabieg na twarz, dekolt i plecy w zakładzie kosmetycznym by mnie poraził cenowo

[myszka 1234567]

Napisane przez truskafkowezycie

No właśnie one już tam wiedzą co chcą sprzedać...

My z TŻem jesteśmy trochę wredni i ogólnie nie pi******** się z ludźmi, toteż jak dostaniemy pierdoły, to je najzwyczajniej w świecie spróbujemy sprzedać na allegro lub damy komuś, kto potrzebuje, jest dużo ludzi potrzebujących. A tym, którzy nam dadzą takie rzeczy, to przy najbliższej okazji odwdzięczymy się uroczą jeszcze większa pierdołą, która będzie zagracała dom i już.

Tym bardziej, że mamy zamiar tak dyskretnie nagłaśniać, że nie chcemy pierdół dostawać. Ja wszytsko rozumiem, ale to niech się mnie ta osoba zapyta czy to potrzebujemy... np. z pościelą też jest problem, bo są różne rozmiary i zdarza się, że para ma ogromne łóżko i pościel w największym rozmiarze, a ktoś kupi dwa komplety w średnim....

A moze lista prezentów? nie wiem czy to jest u nas popularne ale słyszałam ze niektórzy tak robią.

[marta1881]

Ja np mam każdy kubek inny...i źle bym się czuła gdyby ktoś dopasowanymi kubkami popsuł moją kolekcję

[truskafkowezycie]

Napisane przez capriola_87

w sumie też racja, ale mi jakoś głupio byłoby dać do koperty 100 zł, a za tą cenę można fajny prezent wymyślić już no ale to moje zdanie
oczywiście kasa jest super, ale chciałabym też dostać jakieś takie ślubne prezenty, typu nie wiem, ręczniki z naszymi inicjałami, czy pościel no tak mam i już

To też zależy w jakich stosunkach jest się z Młodymi, dlatego też zapraszamy ludzi, z którymi jesteśmy w dobrych stosunkach i mam nadzieję, że nie dadzą plamy. Powiem Ci, że ręczniki z inicjałami byłyby ok, bo to się zawsze przyda i nigdy nie ma za dużo, natomiast bardziej chodzi mi o takie myślenie praktyczne. Jeśli ktoś chce kupić pościel, to niech się zapyta jaki rozmiar... bo sa różne większe i mniejsze... No i oczywiste jest, że jak Mlodzi są po remoncie i mają meble ogrodowe i zastawę stołową, to lepiej pomyśleć o czymś innym jesli już ktoś woli coś kupić.

Wszystko z głową

[myszka 1234567]

Napisane przez mu_minka1988

Sam korund jest do d.py. Kupiłam sobie i nie ma rewelacji. Do tego potrzebne jeszcze jest specjalne urządzenie...



Tak są często takie oferty, ale nie w mojej okolicy, a jak mam jechać 50, albo 80 km to się nie opłaca.
Kwasów AHA na pewno nie można latem, migdałowy podobno można, bo nie jest tak wrażliwy na promieniowanie słoneczne, nie ma takiego ryzyka wystąpienia przebarwień. Mikroderabrazji chyba też nie można latem.


Muszę się przejść do salonu kosmetycznego u mnie, zobaczymy ile mi krzykną za taki zabieg. Myślę, żeby pierwszy raz iść do profesjonalistki, a potem można kupić taki zestaw do peelingu kwasem i zrobić w domu. Zabieg na twarz, dekolt i plecy w zakładzie kosmetycznym by mnie poraził cenowo

A mówisz ze dermatolog nie pomaga?

[truskafkowezycie]

Napisane przez myszka 1234567

A moze lista prezentów? nie wiem czy to jest u nas popularne ale słyszałam ze niektórzy tak robią.

U nas w ogóle to się jeszcze nie przyjęło... Mógłby być lekki niesmak. Chyba już wolę przecierpieć te prezenty i potem coś z nimi zrobić i już. Stracił konia stracił wóz... ale przynajmniej bez obrazy

ehhh

[mia8544]

Napisane przez extassy

tak tak zgadza sie.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------



sama wiem jak ja sprzedaje, chce sie czegos pozbyc to zasze znajdzie sie argument

[extassy]

tez mi sie nie podobaja listy prezentow. jakies to takie naciagane.

[myszka 1234567]

Napisane przez truskafkowezycie

U nas w ogóle to się jeszcze nie przyjęło... Mógłby być lekki niesmak. Chyba już wolę przecierpieć te prezenty i potem coś z nimi zrobić i już. Stracił konia stracił wóz... ale przynajmniej bez obrazy

ehhh

No tak, rozumiem. A w ogóle jak działają takie listy prezentów? daje sie jakąś kartkę do zaproszenia czy co?

[truskafkowezycie]

Napisane przez marta1881

Ja np mam każdy kubek inny...i źle bym się czuła gdyby ktoś dopasowanymi kubkami popsuł moją kolekcję

No właśnie, bo każdy ma swój gust i upodobania. Ja lubię zastawy stołowe takie nowoczesne, z małą ilością wzorów i w kwadracie... nie używałabym zastawy takiej babcinej w kwiatuszki... nie podobają mi się i już... u mojej babci może być, ale nie u mnie...

[extassy]

nie mam zielonego pojecia na jakiej to jest zasadzie...

[mia8544]

Napisane przez marta1881

Ja np mam każdy kubek inny...i źle bym się czuła gdyby ktoś dopasowanymi kubkami popsuł moją kolekcję

ja tez mam każdy kubek inne ale wszystkie o takim samym kształcie, moje ulubione w Tesco w promocji je kupuję

[truskafkowezycie]

Napisane przez myszka 1234567

No tak, rozumiem. A w ogóle jak działają takie listy prezentów? daje sie jakąś kartkę do zaproszenia czy co?

Nie mam pojęcia, bo u nas w ogóle tego nie ma i nikt sobie nie wyobraża, żeby było. Chyba dołącza się do zaproszenia listę i każdy sobie coś wybiera... czy jakoś tak, ale to jest tak, jak z pieniędzmi, takie trochę narzucanie.