Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[rinco]

Napisane przez begie13

Powiedzcie jeszcze ile kosztują takie szydełka i włóczka ( wełna) czy to wszystko w pasmanterii można kupić? chodzi mi konkretnie o szydełka

Szydełka po parę zł za sztukę, włóczka tak samo. Mi mama kupowała i za 4 szydełka i 6 włóczek zapłaciła niewiele ponad 50zł. Kupuje się w pasmanterii

Napisane przez stokroteczka777

Jak zakończyć kocyk?? Tzn, jak utnę już wełnę na końcu to co mam zrobić żeby się nie rozwinął? Zrobić supełek?

Mnie się wydaje, że można nawlec ten ogonek na igłę, zrobić ze 2 supełki, a potem jeszcze kawałek tej końcówki wszyć w te słupki/półsłupki. Ale jeszcze nie robiłam, wiec tak teoretycznie piszę

[stokroteczka777]

Napisane przez onething

Wiesz, pieczenie chleba, szydełkowanie... to mi się kojarzy jakbym się cofała do epoki naszych babć, więc nawet nie chcę myśleć co będzie później

Później?? Będziemy babciami

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

begie13 za szydełko dałam 2,5zł, a za jeden motek włóczki 100g 7,60zł.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Dobrze że kupiłam dwa motki wełny bo wzięłam się za tego fioletowego kwiatka i było by wszystko ok tylko nie umiem znaleźć drugiej części tego filmu ale poradziłam sobie zaczęłam robić po swojemu i wychodzi kwiatek mój będzie biały.

[ladybird_1987]

Napisane przez rinco

Szydełka po parę zł za sztukę, włóczka tak samo. Mi mama kupowała i za 4 szydełka i 6 włóczek zapłaciła niewiele ponad 50zł. Kupuje się w pasmanterii

Napisane przez stokroteczka777

begie13 za szydełko dałam 2,5zł, a za jeden motek włóczki 100g 7,60zł.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Dobrze że kupiłam dwa motki wełny bo wzięłam się za tego fioletowego kwiatka i było by wszystko ok tylko nie umiem znaleźć drugiej części tego filmu ale poradziłam sobie zaczęłam robić po swojemu i wychodzi kwiatek mój będzie biały.

to mi się podoba, miałam co czytać po powrocie od lekarza. Dawkowanie leku bez zmian, mam się zgłosić po porodzie. Poczułam że to blisko....
Byłam w pasmanterii, u mnie to jakieś zdzierstwo!!! No ale tak to jest jak jest jedna pasmanteria w mieście!! szydełko- 8 zł, wełna akrylowa- motek 100 g -13 zł. jak mi się spodoba to będę gdzie indziej szukać.

Dasti wybraliśmy kolor czarno-zielony na srebrnym stelażu. Będziemy mieli dziewczynkę, ale szukaliśmy uniwersalnego koloru (jakby następny trafił się chłopak). O taki: http://www.tutek.pl/produkt,143,GRAN...ARNY_+_ZIELONY

[moniczka1302]

witam!

ja juz po badaniach krwi, bolalo dzis bo byla nowa pani od pobierania

za to pozwolilam sobie teraz na prince polo... XXL...

zawiozlam zwolnienie do pracy i oczywiscie pogadalam z paroma osobami
poslodzili mi troche w pracy twierdzac, ze dalej wygladam kwitnaco (ta opuchlizna na twarzy) i nie widac tych 18kg na mnie

dziewczyny jezdzicie autem - tzn, kierujecie w 9-tym miesaicu ciazy? jak powiedzialam w pracy ze jezdze to byli przerazeni...

dopiero teraz jestem po sniadaniu bo musialam byc na czczo

no wiec tylko musze odebrac wynik z paciorka, badania krwi i moge rodzic

ps. Grazynka z Klanu szaleje w galerii za kase z Ryska

[stokroteczka777]

Napisane przez ladybird_1987

to mi się podoba, miałam co czytać po powrocie od lekarza. Dawkowanie leku bez zmian, mam się zgłosić po porodzie. Poczułam że to blisko....
Byłam w pasmanterii, u mnie to jakieś zdzierstwo!!! No ale tak to jest jak jest jedna pasmanteria w mieście!! szydełko- 8 zł, wełna akrylowa- motek 100 g -13 zł. jak mi się spodoba to będę gdzie indziej szukać.

Dasti wybraliśmy kolor czarno-zielony na srebrnym stelażu. Będziemy mieli dziewczynkę, ale szukaliśmy uniwersalnego koloru (jakby następny trafił się chłopak). O taki: http://www.tutek.pl/produkt,143,GRAN...ARNY_+_ZIELONY

Faktycznie zdzierstwo!! 100% więcej niż u nas. Na Allegro możesz zamówić.

[aga_bre]

Napisane przez karozka

Witam
Na początku wieeelkie gratulacje dla rozpakowanych mamuś:roza :

Podczytuje Was cały czas, ale nie chce psuć atmosfery moim wisielczym nastrojem.

Dzisiaj byłam w klinice z wynikami badań i niestety moje złe przeczucia się potwierdziły
Mam cytomegalie w czynnej postaci, niedawna infekcja, wskaźniki nie spadają pani doktor powiedziała, że jest źle i jest duże ryzyko, że dziecko się zarazi, ale zrobić nic z tym nie możemy pozostaje czekać czyli jedna wielka niewiadoma a co będzie okaże się po porodzie. Jak usłyszałam listę możliwych komplikacji to mało nie zjechałam z krzesła.

Co do porodu to odebrano mi możliwość wyboru mam wpisane w kartę poród w klinice patologii ciąży na Kopernika i koniec ehhh a tak nie chciałam tam iść...
Czy wie może któraś z Was czy trzeba mieć tam ze sobą ubrania itd dla dziecka, a jeśli tak to jakie? Bo nie mogę nigdzie znaleźć takiej informacji

A najbardziej martwi mnie to, że większość czasu jestem w domu sama i nie ma nikogo kto mógłby w jednej chwili rzucić wszystko i zawieźć mnie do Krakowa, nie wiem jak ja tam mam niby dojechać

kurczę kochana może skończy się tylko na strachu. Moze na pocieszenie Ci powiem, ze znajoma zaraziła się ospą w czasie ciąży i też ją lekarze straszyli, ze dzidziuś się zarazi itd. Okazało się, że ona tę ospę przeszła fatalnie, a dzidziusiowi nic nie było i co najważniejsze urodził się z odpornością na te chorobę. Także uszy do gory i trzymam kciuki, zeby wszystko bylo ok.

Napisane przez stokroteczka777

Wróciłam od ginekologa.
Mała waży 1900g, a waga przy porodzie będzie ok. 3500g. No przynajmniej on tak sądzi. Pytałam go o ten antybiotyk który biorę na zapalenie oskrzeli. Powiedział że Duomox, to jest dupa a nie antybiotyk, i że on mi i tak nie pomoże, więc mam go odstawić. A tak poza tym antybiotyk bierze się 7dni !!! a ona mi przepisała na 20 A na skurcze łydek mogę brać do 6tabletek magnezu dziennie.
Aha. Hemoglobinka 12,4 Inne wyniki też w porządku.

Właśnie wypiłam 0,5l soku wyciśniętego z 5 pomarańczy. Kupiłam pomarańcze i skórki te w środku okazały się tak twarde, że nie ma szans żeby je pogryźć. A ostatnio Wam polecałam pomarańcze z biedronki prawda? Te też stamtąd były

asiula_n to innym razem mnie zaprosisz na tego kurczaczka

Gaabbi wiem że zło, i dlatego ją wylałam. Dzięki za link do filmiku o kwiatuszku
Nie żartuj że ten kwiatek to Twoja pierwsza rzecz zrobiona na szydełku? Jest śliczny
Ja kupiłam dziś szydełko i dwa motki wełny. Blado różową i białą. Nie mieli wyboru w kolorach

_millena śliczne te literki które pokazałaś, ale drogo wyjdzie całe imię. Dzięki za linka do filmiku o paputkach

rinco dzięki za filmiki o czapeczce i paputkach Twoje wyszły boskie

onething chlebek okazał się rewelacją i wciągnął nas to i szydełkowanie wejdzie nam w krew Ciekawe co będzie kolejne

Ewunia_1984 nie rozumiem czemu napisałaś że jak na 41tc ma długie nóżki skoro jesteś w 36tc??

moniczka1302 myślisz że ja umiem szydełkować?? Też nie umiem, ale spróbuje. Za dwa motki wełny plus szydełko dałam 17zł, więc nie majątek.

Brawo za wizytę i suoer hemoglobina, też bym taką chciała.

Napisane przez Gaabbi

A ja właśnie wyczytałam, że cytomegalia dotyczy 80% społeczeństwa Tylko nie u każdego człowieka się uaktywnia. Kobiety w ciąży są bardzo narażone właśnie na jej aktywność w tym okresie. Nie daje praktycznie żadnych objawów. A jeśli daje, to są to objawy takie jak przy przeziębieniu (ból głowy, kaszel, ból gardła itp.) i dlatego często się je lekceważy
Może warto sobie zrobić to badanie prywatnie, jak myślicie?

karozka, a Ty dlaczego zrobiłaś to badanie?

Ja wolę nie robić, po co mam się strsować. Nawet jak jestem zarażona to i tak lekarze z tym nic nie zrobią a tylko niepotrzebny stres.

Ja już dzisiaj po honorowym oddaniu moczu i krwi. Zostalo mi do porodu 30dni. Na dniach kupuje balonik epino. Na razie staram się stosować masaż, ale kiepsko mi idzie bo nie sięgam.

[moniczka1302]

Napisane przez ladybird_1987

to mi się podoba, miałam co czytać po powrocie od lekarza. Dawkowanie leku bez zmian, mam się zgłosić po porodzie. Poczułam że to blisko....
Byłam w pasmanterii, u mnie to jakieś zdzierstwo!!! No ale tak to jest jak jest jedna pasmanteria w mieście!! szydełko- 8 zł, wełna akrylowa- motek 100 g -13 zł. jak mi się spodoba to będę gdzie indziej szukać.

Dasti wybraliśmy kolor czarno-zielony na srebrnym stelażu. Będziemy mieli dziewczynkę, ale szukaliśmy uniwersalnego koloru (jakby następny trafił się chłopak). O taki: http://www.tutek.pl/produkt,143,GRAN...ARNY_+_ZIELONY

no wiadomo, ze jak ktos ma monopol na cos to bedzie zdzieral

moze pomysl o wlasnym biznesie pasmenateryjnym?

ja zawsze chcialam miec wlasny sklep/studio

[stokroteczka777]

Napisane przez moniczka1302

no wiadomo, ze jak ktos ma monopol na cos to bedzie zdzieral

moze pomysl o wlasnym biznesie pasmenateryjnym?

ja zawsze chcialam miec wlasny sklep/studio

Też chciałabym mieć własny sklep, ale to tylko marzenie : ( bo musielibyśmy się zadłużyć.

[clauudik]

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny
Anulka jak poszłaś spać to to na pewno nie był poród A to, że 4 miejsce najgorsze bo poza podium to akurat w tym przypadku nie ma znaczenia bo czy pierwsza czy ostatnia to i tak dostajemy najpiękniejszą nagrodę

Pięknie napisane

Napisane przez stokroteczka777

clauudik masz dużo tych bakterii że bierzesz na to antybiotyk? Bo ja miałam 4tyg temu bardzo liczne bakterie a przepisał mi tylko Urinal 3x1. I teraz ich już nie mam. Za to mam pojedyncze szczawiany wapnia. Przeraziłam się, bo to miałam kiedy miałam problem z nerką, ale powiedział że pojedyncze mogą być, i że mam dużo pić, ale więcej pić w moim przypadku to się chyba nie da

Ja też miałam bardzo liczne bakterie, liczne nabłonki i trochę za dużo leukocytów, to mój chyba drugi antybiotyk na mocz w ciąży. Na szczęście dzisiaj już go skończyłam

Napisane przez moniczka1302

witam!

dziewczyny jezdzicie autem - tzn, kierujecie w 9-tym miesaicu ciazy? jak powiedzialam w pracy ze jezdze to byli przerazeni...

Jeżdżę chociaż ledwo się mieszczę za kierownicą, bo duży brzuch i krótkie nogi to średnie połącznie

Tak w ogóle to dzień dobry w ten słoneczny dzień
Przyszła mi paczka od r_p77 , ale na adres rodziców, więc zaraz po nią jedziemy, później zakupy apteczne, drogeryjne, kapcie dla mnie i mogę gwałcić męża tzn. będę gotowa do porodu. Aaa nie, jeszcze jedno pranie i prasowanie muszę zrobić przecież o coś chciałam Was zapytać, ale zapomniałam...

[moniczka1302]

Napisane przez stokroteczka777

Też chciałabym mieć własny sklep, ale to tylko marzenie : ( bo musielibyśmy się zadłużyć.

w moim przypadku tez... z dotacji nie daloby sie wiele kupic zreszta nie wiem, czy dotacje unijne obejmuja tez koszt zakupu towaru ale z tego co sie orientuje, to nie - moja kolezanka miala swoj biznes - sklep - miala go rok czasu, potem splacala przez 2 lata kredyt bo sie zadluzyla, chyba wlasnie na towar

[śliweńka]

Napisane przez Pandzia_2010

tak dla tych co pragna cc

dobrze że ja już po

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez moniczka1302

witam!

ja juz po badaniach krwi, bolalo dzis bo byla nowa pani od pobierania

za to pozwolilam sobie teraz na prince polo... XXL...

zawiozlam zwolnienie do pracy i oczywiscie pogadalam z paroma osobami
poslodzili mi troche w pracy twierdzac, ze dalej wygladam kwitnaco (ta opuchlizna na twarzy) i nie widac tych 18kg na mnie

dziewczyny jezdzicie autem - tzn, kierujecie w 9-tym miesaicu ciazy? jak powiedzialam w pracy ze jezdze to byli przerazeni...

dopiero teraz jestem po sniadaniu bo musialam byc na czczo

no wiec tylko musze odebrac wynik z paciorka, badania krwi i moge rodzic

ps. Grazynka z Klanu szaleje w galerii za kase z Ryska

mój szef był przerażony jak byłam raz zawieźć L4 że sama przyjechałam autem

[stokroteczka777]

Napisane przez moniczka1302

w moim przypadku tez... z dotacji nie daloby sie wiele kupic zreszta nie wiem, czy dotacje unijne obejmuja tez koszt zakupu towaru ale z tego co sie orientuje, to nie - moja kolezanka miala swoj biznes - sklep - miala go rok czasu, potem splacala przez 2 lata kredyt bo sie zadluzyla, chyba wlasnie na towar

No właśnie dotacje są chyba tylko na wyposażenie, wynajęcie lokalu chyba i jeszcze jest warunek że przez rok musi działalność funkcjonować. Na towar trzeba mieć własną kasę, a jak się nie powiedzie to zostajemy z towarem i kredytem, który wzięliśmy na towar. Bez sensu. Chyba nie te czasy na zakładanie działalności

[moniczka1302]

Napisane przez clauudik

Pięknie napisane

Ja też miałam bardzo liczne bakterie, liczne nabłonki i trochę za dużo leukocytów, to mój chyba drugi antybiotyk na mocz w ciąży. Na szczęście dzisiaj już go skończyłam


Jeżdżę chociaż ledwo się mieszczę za kierownicą, bo duży brzuch i krótkie nogi to średnie połącznie

Tak w ogóle to dzień dobry w ten słoneczny dzień
Przyszła mi paczka od r_p77 , ale na adres rodziców, więc zaraz po nią jedziemy, później zakupy apteczne, drogeryjne, kapcie dla mnie i mogę gwałcić męża tzn. będę gotowa do porodu. Aaa nie, jeszcze jedno pranie i prasowanie muszę zrobić przecież o coś chciałam Was zapytać, ale zapomniałam...

ja wczoraj robilam zamowienie i musze jeszcze zaplacic

[andzya]

Napisane przez Dasti80

Andzya brzuszek spory ale tak to szczupła jesteś

przytyłam 10 kg a jem na prawdę dużo

Napisane przez moniczka1302

dziewczyny jezdzicie autem - tzn, kierujecie w 9-tym miesaicu ciazy? jak powiedzialam w pracy ze jezdze to byli przerazeni...

ja jeżdżę

Będę miała swoją położną do porodu Jestem z nią umówiona w sobotę, żeby się wszystkiego dowiedzieć i w ogóle. Mam nadzieję, że doczekam Śluz zaczyna mi się robić bezbarwny - czy to o czymś świadczy niepokojącym?

[moniczka1302]

Napisane przez andzya

przytyłam 10 kg a jem na prawdę dużo



ja jeżdżę

Będę miała swoją położną do porodu Jestem z nią umówiona w sobotę, żeby się wszystkiego dowiedzieć i w ogóle. Mam nadzieję, że doczekam Śluz zaczyna mi się robić bezbarwny - czy to o czymś świadczy niepokojącym?

nie wiem
ale jezeli myslisz o czopie to moze miec rozne zabarwienie

[rozowa1987]

Napisane przez 8ewus8

Na tvn też o czekoladzie było przed chwilą :P
Mnie się wczoraj skończyły grześki w czekoladzie i byłam na głodzie, więc wszamałam zająca wielkanocnego z Lindt, ale pyccchhhaa był. Mam jeszcze na dzisiaj uszy

Nasz sprzedawca od wózka dzwonił w zeszłym tygodniu, ze wózek będzie w połowie maja i czy czekamy...miał być na początku kwietnia, potem pod koniec kwietnia...jak tak dalej pójdzie to do czerwca go nie będzie. Tzn. są inne kolory, których nie chcemy.

ja też zjadłam zająca heehe jak człowiek zdesperowany to nawet zajaca się chyci ja zaczełam go pałaszowac od uszu

[aga_bre]

Musze Wam się pożalić. Właśnie odebrałam łóżeczko i bujaczek. O ile bujaczek ok, to łóżeczko jest całe zapleśniałe i teraz nie wiem czy je szorować czy zwracać. Normalnie tak jak zaczeło się kipesko zamówienie tak też się skończylo;.

[pola_m]

Napisane przez moniczka1302

witam!


dziewczyny jezdzicie autem - tzn, kierujecie w 9-tym miesaicu ciazy? jak powiedzialam w pracy ze jezdze to byli przerazeni...

ja jeżdżę. Tzn jeśli możemy to zorganizować, to staramy się, żeby jednak prowadził mąż. Ale zdarzają się sytuacje, że prowadzę sama. Tylko mam problem z parkowaniem, bo mamy seata cordobę bez wspomagania i trzeba się namachać nieźle przy manewrowaniu

Ja ostro piorę, przeorganizowuję przestrzeń w sypialni i odkamieniam łazienkę

[8ewus8]

Maya super zdjęcia, wyglądasz kwitnąco na tym spacerku.
andzya , ja też mam 96 cm (ostatnio było 98, ale jakoś się zmniejszył), ale wydaje mi się, że mój jest wielki.
Michalowa79 dzięki

Nie chce mi się nic robić dzisiaj. Spania nie złożyłam, z szafy się wysypuje, przed chwilą dopiero się ubrałam.
później jedziemy po tuje, bo w sobotę wielkie sadzenie, szkoda, ze się nie przydam, bo lubię bardzo pracę w ogródkach "

[Michalowa79]

Napisane przez moniczka1302

dziewczyny jezdzicie autem - tzn, kierujecie w 9-tym miesaicu ciazy? jak powiedzialam w pracy ze jezdze to byli przerazeni...

ps. Grazynka z Klanu szaleje w galerii za kase z Ryska

ja jeżdzę - sporadycznie wprawdzie bo brzuszek mi trochę przeszkadza poza tym mój TŻ woli mnie wozić i otwierać drzwi więc nie wyrywam się zbytnio

Napisane przez moniczka1302

w moim przypadku tez... z dotacji nie daloby sie wiele kupic zreszta nie wiem, czy dotacje unijne obejmuja tez koszt zakupu towaru ale z tego co sie orientuje, to nie - moja kolezanka miala swoj biznes - sklep - miala go rok czasu, potem splacala przez 2 lata kredyt bo sie zadluzyla, chyba wlasnie na towar

Ciężko zaczynać bez oszczędności. A na kredyt to nie życzyłabym nawet najgorszemu wrogowi Ale może zacznij od sprzedaży on- line
tam jest mnóstwo darmowych aplikacji - a zarobione pieniążki inwestuj w towar. Możesz też się dogadać z hurtownią i brać od nich towar na kredyt kupiecki - tzn z terminem zapłaty np. 30 dni - jak sprzedasz zapacisz FV za towar jak nie zwrócisz towar. I w ten sposób niskim kosztem można zacząć. A jeśli masz szanse na dotację na pierwszą działalność to warto zainwestować w stronkę, kasę fiskalną czy co tam bedziesz potrzebować do prowadzenia biznesu

No w każdym razie nie rezygnuj z marzeń
A jakbyś miała jakieś pytania to pisz na priv to jeśli będę umiałą to pomogę i powiem co gdzie załatwić.
Ale i tak mnie tu zaraz dziewczyny pogonią że nie w temacie się udzielam

[stokroteczka777]

Napisane przez aga_bre

Musze Wam się pożalić. Właśnie odebrałam łóżeczko i bujaczek. O ile bujaczek ok, to łóżeczko jest całe zapleśniałe i teraz nie wiem czy je szorować czy zwracać. Normalnie tak jak zaczeło się kipesko zamówienie tak też się skończylo;.

Zapleśniałe?? Kupiłaś używane?? Gdzie je trzymali? My mamy łóżeczko 20lat stare a zapleśniałe nie jest.

[andzya]

Napisane przez 8ewus8

andzya , ja też mam 96 cm (ostatnio było 98, ale jakoś się zmniejszył), ale wydaje mi się, że mój jest wielki.

ale ja jestem w 38 TC

[stokroteczka777]

A ja dziś chyba będę miała pracowity dzień. Kurcze ja muszę chyba wcześniej wstawać Już piorę drugie pranie, nasze. Teraz zabieram się za prasowanie, bo mam mega stertę potem obiad zrobię oby mi zapału nie zabrakło

Aha, kupiłam wczoraj stanik do karmienia u nas na hali targowej i powiem Wam że jest okropny nienawidzę nieusztywnianych staników

[śliweńka]

Napisane przez moniczka1302

nie wiem
ale jezeli myslisz o czopie to moze miec rozne zabarwienie

mój był coś ala różowawy

[moniczka1302]

Napisane przez aga_bre

Musze Wam się pożalić. Właśnie odebrałam łóżeczko i bujaczek. O ile bujaczek ok, to łóżeczko jest całe zapleśniałe i teraz nie wiem czy je szorować czy zwracać. Normalnie tak jak zaczeło się kipesko zamówienie tak też się skończylo;.

zaplesniale??
kobieto zwracaj!

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Michalowa79

ja jeżdzę - sporadycznie wprawdzie bo brzuszek mi trochę przeszkadza poza tym mój TŻ woli mnie wozić i otwierać drzwi więc nie wyrywam się zbytnio




Ciężko zaczynać bez oszczędności. A na kredyt to nie życzyłabym nawet najgorszemu wrogowi Ale może zacznij od sprzedaży on- line
tam jest mnóstwo darmowych aplikacji - a zarobione pieniążki inwestuj w towar. Możesz też się dogadać z hurtownią i brać od nich towar na kredyt kupiecki - tzn z terminem zapłaty np. 30 dni - jak sprzedasz zapacisz FV za towar jak nie zwrócisz towar. I w ten sposób niskim kosztem można zacząć. A jeśli masz szanse na dotację na pierwszą działalność to warto zainwestować w stronkę, kasę fiskalną czy co tam bedziesz potrzebować do prowadzenia biznesu

No w każdym razie nie rezygnuj z marzeń
A jakbyś miała jakieś pytania to pisz na priv to jeśli będę umiałą to pomogę i powiem co gdzie załatwić.
Ale i tak mnie tu zaraz dziewczyny pogonią że nie w temacie się udzielam

ciagle nad tym mysle, ale troche sie boje, bo jednak etat to etat, a tu jeszcze maly bąbel przyjdzie
ale dzieki jak co to sie odezwe w tej sprawie na priva

[andzya]

Napisane przez moniczka1302

nie wiem
ale jezeli myslisz o czopie to moze miec rozne zabarwienie

Napisane przez śliweńka

mój był coś ala różowawy

nie, nie myślałam o czopie. Sama już nie wiem co mam myśleć

[stokroteczka777]

Dziewczyny które zrobiły kocyk na szydełku: jak długo robi się taki kocyk? Bo mój będzie chyba za rok gotowy. Strasznie wolno mi go przybywa. Poza tym kupiłam dwa kolory tej samej wełny, tej samej grubości a biała jest zdecydowanie grubsza od różowej

[Michalowa79]

Napisane przez aga_bre

Musze Wam się pożalić. Właśnie odebrałam łóżeczko i bujaczek. O ile bujaczek ok, to łóżeczko jest całe zapleśniałe i teraz nie wiem czy je szorować czy zwracać. Normalnie tak jak zaczeło się kipesko zamówienie tak też się skończylo;.

Oddaj koniecznie - taka pleśń w drewnie jest jedynie do wyczyszczenia z wierzchu za jakiś czas się odnowi. Za to maluch będzie wdychał te opary przez cały czas i będzie alergikiem jak nic. Mój TŻ jest właśnie uczulony na pleśń bo moja teściowa postanowiła wychowywać go w zapleśniałym pokoju do 6 roku życia. a później było za późno - i nawet odczulanie nic nie daje i biedak męczy się co roku spacery po lesie odpadają, na deszcz kicha - a stare pomieszczenia - piwnica musi omijać z daleka.

Więc oddaj i niechaj Twoje dziecko nie cierpi potem przez całe życie.
Swoją drogą jak można sprzedać komuś takie łóżeczko masakra

Napisane przez pola_m

ja jeżdżę. Tzn jeśli możemy to zorganizować, to staramy się, żeby jednak prowadził mąż. Ale zdarzają się sytuacje, że prowadzę sama. Tylko mam problem z parkowaniem, bo mamy seata cordobę bez wspomagania i trzeba się namachać nieźle przy manewrowaniu

Ja ostro piorę, przeorganizowuję przestrzeń w sypialni i odkamieniam łazienkę

My dzisiaj malowanie zaczynamy od łazienki własnie
mam nadzieję że do poniedziałku skończymy

[begie13]

Napisane przez stokroteczka777

begie13 u nas do Pepco warto iść nawet wtedy kiedy nie ma promocji. Jest tam taki kosz z bodziakami, za 3,99 i 4,99 i chyba co jakiś czas tam coś dokładają.
U nas otwierają jutro Kik. Też jakieś ubranka są w ofercie.
Ja też nie mam prześcieradła do wózka. Ale mam bawełniane do łóżeczka, może będą ok?

U nas w Pepco też jest taki kosz i tam są różne bodziaki i półśpiochy ale chyba droższe...

Napisane przez andzya

mi się zaczynają coraz częstsze bóle jak na okres i coraz bardziej bolesne. Dodatkowo promieniują one raz na jedno, raz na drugie biodro - strasznie nieprzyjemne. Jak Antoś się rusza mam wrażenie, że spojenie łonowe mi się rozchodzi - oznacza to wg lekarza, że Mały jest w kanale rodnym i trzeba czekać na skurcze. Uroczo - teraz jeszcze nie chciałabym urodzić - muszę się opiekować kicią przecież.

Może tak szybko nie dostaniesz tych skurczy, może kicia zdąży dojść do siebie..

Napisane przez Michalowa79

Ja wczoraj w kolejce w sklepie stoję na ladzie olbrzymi napis że kobiety w ciąży i inwalidzi mają pierwszeństwo. stoję i czekam na sprzedawcę i jak tylko się zjawiła to Moher wyrósł jak spod ziemi i zaczyna zamawiać nie zwracając uwagi ze ja już tam stałam z 10 minut no i wprawdzie brzuch pod bluzą ale bez przesady. Więc mówię do babki że obowiązuje chyba kolejka? na co ona że ona stała tylko poszła po mleko i że ja jestem młoda mogę starszemu ustąpić. Na co ja chętnie ale jak już nie będę w ciąży bo teraz nie mam siły nikogo przepuszczać. Sprzedawczyni się uśmiechnęła pod nosem i oczywiście obsłużyła mnie pierwszą ale tak mi ciśnienie skoczyło że musiałam meliskę po powrocie do domu zapodać.
Normalnie na zakupy to już od 2 miesięcy nie chodze bo jak mam stać w tych kolejkach i jeszcze ze 3 razy oberwać wózkiem od jakiegoś marzyciela to nie daję rady. Robię listę i wysyłam TŻ.

Dobrze, że upominasz się o swoje. Te mohery to naprawdę czasem są okropne...
A my ostatnio robiliśmy zakupy no i ja śmiało idę do kasy z pierwszeństwem i co widzę? Meeega kolejka.... a w tej kolejce same ciężarówki i wszystkie się śmiejemy.
Ale w sumie dajcie spokój - w tesco jest chyba tylko jedna taka kasa czy dwie, przeważnie nieczynne. Chyba tylko w weekend są zawsze czynne bo dużo ludzi na zakupy jeździ a i tak wtedy trzeba długo czekać nawet w takiej kasie.

Napisane przez onething

Orientowaliście się może w operacji na korektę wady wzroku twego męża?
Odkurzacz Tescowy czy jakiejś innej firmy?

Co do odkurzacza to jest Electrolux, był tani bo chyba 180zł kosztował ale bardzo fajny i wczoraj chłopak z działu RTV i AGD też mówił, że wszyscy go chwalą ale worki ciężko jest kupić...

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam pytanie odnoście operacji ale sytuacja przedstawia się następująco: mój mąż ma stożek rogówki, który zaczął dawać się we znaki ok 20 roku życia i choroba szybko postępowała (ma teraz 29 l). Polega to na tym, że rogówka w oku jest zdeformowana i rośnie na oku dosłownie taki stożek, narośl, która uniemożliwia widzenie, przeszczep wykonuje się w momencie, gdy już prawie zupełnie nic nie widzi się na oko i parę lat temu, jeszcze zanim się poznaliśmy P. miał taki przeszczep ( w Szpitalu Kolejowym w Katowicach - tam gdzie będę rodzić) i na szczęście ładnie się ten przeszczep przyjął, co nie oznacza, że całkiem dobrze widzi na to oko. I to najprawdopodobniej znowu może się uaktywnić i rosnąć. Teraz pogarsza mu się z drugim okiem ale trzeba czekać aż będzie jednym słowem całkiem źle. Dobrze, że są chociaż takie szkła, które umożliwiają mu widzenie i jazdę autem, za te szkła zapłaciliśmy 900zł ale dobrze, że mu zwrócą. No i im jest się starszym tym gorzej przeszczep może się przyjąć albo w ogóle.
Trudno powiedzieć, czy jest to genetyczne, jego rodzice nie mają czegoś takiego, a dziadkowie czy pradziadkowie- to wiadomo, kiedyś ludzie tego nie badali, zresztą pewnie lekarze nie wiedzieliby co to jest. Jego brat ma taki lekki stożek ale umiejscowiony pod dolną powieką więc jemu to w ogóle nie przeszkadza, a P. ma centralnie na środku.
On bardzo się boi, że nasze dziecko też będzie miało coś takiego, mówi, że jest kaleką, jest ślepy itp. że wielu prac nie może wykonywać właśnie ze względu na te oczy, że zawsze marzył, żeby być żołnierzem albo grać w piłkę ale nie może no i boi się co np. będzie jeśli on będzie miał kolejny przeszczep a potem przez wiele miesięcy dochodzi się do siebie, każdy wysiłek fizyczny odpada, że nie będzie mógł pracować... więc ja tym bardziej muszę szukać jakiejś pracy. Oddałabym niemal wszystko, żeby miał zdrowe oczy.Dla mnie jest najwspanialszy.
No to się rozpisałam....

Napisane przez _Maya_

ja wrzuciłam nasze zdjęcia z wczorajszego spaceru

jaką masz zgrabną tą "kuleczkę"

Napisane przez rinco

Szydełka po parę zł za sztukę, włóczka tak samo. Mi mama kupowała i za 4 szydełka i 6 włóczek zapłaciła niewiele ponad 50zł. Kupuje się w pasmanterii

Dziękuję za info. A jakie szydełko do jakiej robótki? chodzi mi o te numerki

Napisane przez stokroteczka777

begie13 za szydełko dałam 2,5zł, a za jeden motek włóczki 100g 7,60zł.

i te motki to też ilościowo się różnią czy zawsze jest 100g? na co te 100g wystarczy? a na kocyk ile potrzeba?
wybaczcie te pytania

Napisane przez moniczka1302

ps. Grazynka z Klanu szaleje w galerii za kase z Ryska

Napisane przez moniczka1302

no wiadomo, ze jak ktos ma monopol na cos to bedzie zdzieral

moze pomysl o wlasnym biznesie pasmenateryjnym?

ja zawsze chcialam miec wlasny sklep/studio

właśnie, to jest niezły pomysł tym bardziej, że jest jedna pasmanteria w mieście

ubranka się uprały, pogoda poprawiła, nie ma co! trzeba wystawić na balkon no i poprzednią turę poprasować

[aga_bre]

Zapleśniałe, normalnie pleśń i wali stęchlizną. Co prawda pleśń jest tylko na materacyku, który można by było wymienić, ale całość je.bie stęchlizną. Mam nadzieję, że sprzedawca nie każe mi tego zwracać na mój koszt, tylko na swój i nie będę płaciła drugi raz za przesyłkę.