Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[Michalowa79]

Napisane przez m girl

niunia32 - bardzo ładny pokoik.
Dziewczyny lecicie z tymi postami, że naprawdę ciężko nadążyć.
Wczoraj była położna od porodu domowego. Będzie przy takim porodzie pierwszy raz - podekscytowana chyba bardziej ode mnie
Powiedziała że jak się uda to ma znajomych w gazecie i radiu (lokalnym) - więc mogę być sławna
U mnie też noce ciężkie, ale najgorszy to jest ból pleców. Codziennie ćwiczę, ale pomaga tylko na chwilę.

To Twój pierwszy poród? nie pamiętam czy pisałaś wczesniej.
Podziwiam odwagę A w jaki sposób zabezpieczasz się na ewentualne problemy i komplikacje?

Napisane przez stokroteczka777

Dziewczyny ile mierzy mniej więcej 4miesięczne dziecko?? Muszę kupić jakieś ubranko na 4miesięcznego chłopczyka i mam dylemat.

Myślę że to zależy od dziecka zapytaj Mamy dziecka powie Ci bez problemu a nie będzie problemu ze za małe


Słuchajcie wczoraj dzwoniła do mnie przyjaciółka, która chciała zrobić chrzciny w połowie maja - ale okazało się że chrzestni musza przedstawić świadectwo moralności ze swojej parafii, a proboszcz odmówił im wydania tego kwitka, bo nie mają ślubów kościelnych tylko cywilne. Słyszałyście coś o tym??
Macie pomysł co w tej sytuacji??
A czy ciężarna może być chrzestną? chyba kiedyś był jakiś zabobon z tym związany ale nie pamietam a pamieć u mnie jak u mrówki

[anulka4771]

Napisane przez stokroteczka777

begie13, anulka4771 dzięki

Polecam się na przyszłośc

[śliweńka]

Napisane przez Michalowa79

To Twój pierwszy poród? nie pamiętam czy pisałaś wczesniej.
Podziwiam odwagę A w jaki sposób zabezpieczasz się na ewentualne problemy i komplikacje?




Myślę że to zależy od dziecka zapytaj Mamy dziecka powie Ci bez problemu a nie będzie problemu ze za małe


Słuchajcie wczoraj dzwoniła do mnie przyjaciółka, która chciała zrobić chrzciny w połowie maja - ale okazało się że chrzestni musza przedstawić świadectwo moralności ze swojej parafii, a proboszcz odmówił im wydania tego kwitka, bo nie mają ślubów kościelnych tylko cywilne. Słyszałyście coś o tym??
Macie pomysł co w tej sytuacji??
A czy ciężarna może być chrzestną? chyba kiedyś był jakiś zabobon z tym związany ale nie pamietam a pamieć u mnie jak u mrówki

tak bo wg kościoła żyją w grzechu
jedyna sytuacja zmienić chrzestną bo ksiądz nie udzieli
o zabobonie słyszałam ale jak ktoś jest religijny czemu w zabobony wierzy

[rinco]

Napisane przez moniczka1302

ja tez czekam na przesylke od rp77
wczoraj zaplacilam ale odpowiedzi , kiedy nadadza paczke, poki co nie dostalam. Dlugo czekalas od momentu zaksiegowania kaski na ich koncie?

Ja zamawiałam w poniedziałek i wtedy też od razu zapłaciłam, wczoraj wysłali mi maila, że nadali przesyłkę i właśnie przed chwilą kurier był Kurcze, poczułam się jakbym dostała paczkę od św. Mikołaja Wszystkie towary bez zarzutu

Napisane przez stokroteczka777

Dziewczyny ile mierzy mniej więcej 4miesięczne dziecko?? Muszę kupić jakieś ubranko na 4miesięcznego chłopczyka i mam dylemat.

Tutaj jest link rozmiarówki od Kism:
http://www.liczyc.pl/obliczenie/rozmiary/

[begie13]

Napisane przez moniczka1302

tzn zadzwonilam i sie umowilam , ale ide do szpitala, w ktorym bede rodzic

nie mam skierowania moze dlatego, ze musze za te wizyte zaplacic?

aaa to zmienia postać rzeczy
i ile kosztuje taka konsultacja?

Napisane przez śliweńka

wczoraj wentylacja przy oknie spała jak suseł
na spacerek dziś położna pozwoliła bo ma być ciepło
hmmm w szpitalu zeszła mi mała paczka nie całe 43sztuk
a cyce czasem rozrywa że muszę ją budzić na karmienie
polecam na noc wkładki lovi wszystkim j&j w nocy co chwilę musiałam zmieniać bo mokre

no to pierwszy spacerek przed Wami ale Ci fajnie

wkładki zanotowane

a często musisz przebierać Karolinkę? masz wystarczająco ubranek?

[anulka4771]

Napisane przez Michalowa79

To Twój pierwszy poród? nie pamiętam czy pisałaś wczesniej.
Podziwiam odwagę A w jaki sposób zabezpieczasz się na ewentualne problemy i komplikacje?




Myślę że to zależy od dziecka zapytaj Mamy dziecka powie Ci bez problemu a nie będzie problemu ze za małe


Słuchajcie wczoraj dzwoniła do mnie przyjaciółka, która chciała zrobić chrzciny w połowie maja - ale okazało się że chrzestni musza przedstawić świadectwo moralności ze swojej parafii, a proboszcz odmówił im wydania tego kwitka, bo nie mają ślubów kościelnych tylko cywilne. Słyszałyście coś o tym??
Macie pomysł co w tej sytuacji??
A czy ciężarna może być chrzestną? chyba kiedyś był jakiś zabobon z tym związany ale nie pamietam a pamieć u mnie jak u mrówki

co za świadectwo pierwsze słyszę ale co parafia to inne wymagania.Ja taki zabobon słyszałam ze ciężarna nie może byc chrzestną.

Ja pewnie będe miała problem z chrzcinami bo my mamy ślub ale cywilny.

[stokroteczka777]

Napisane przez Michalowa79

To Twój pierwszy poród? nie pamiętam czy pisałaś wczesniej.
Podziwiam odwagę A w jaki sposób zabezpieczasz się na ewentualne problemy i komplikacje?




Myślę że to zależy od dziecka zapytaj Mamy dziecka powie Ci bez problemu a nie będzie problemu ze za małe


Słuchajcie wczoraj dzwoniła do mnie przyjaciółka, która chciała zrobić chrzciny w połowie maja - ale okazało się że chrzestni musza przedstawić świadectwo moralności ze swojej parafii, a proboszcz odmówił im wydania tego kwitka, bo nie mają ślubów kościelnych tylko cywilne. Słyszałyście coś o tym??
Macie pomysł co w tej sytuacji??
A czy ciężarna może być chrzestną? chyba kiedyś był jakiś zabobon z tym związany ale nie pamietam a pamieć u mnie jak u mrówki

Nie cierpię takich zabobonów. Nie słyszałam nigdy o świadectwie moralności. Z tego co wiem to trzeba być bierzmowanym.

[Ewunia_1984]

Napisane przez moniczka1302

nie chodze do Slęczki

moja mama do niego chodzila, byla zadowolona, ale slyszalalysmy o nim przerozne rzeczy... to fakt
ale moze nie bedzie tak zle ? wiadomo - ile osob tyle opinii

masz gosposie?? fajnie, moglaby mi pomoc sprzatac bo mi sie nie chce
nic mi sie nie chce

Na szczęście do tego do czego ja go potrzebuję ma dobre opinie bo inaczej bym zrezygnowała... A możesz napisać do kogo chodzisz???

A gosposi nie oddam!!! Zrobiłam się tak leniwa, że w życiu bym teraz mieszkania nie wysprzątała.

Napisane przez Gaabbi

Co to z tymi naszymi psiakami się robi Mój znowu chodzi i się trzęsie. Kładzie głowę na mojej klatce piersiowej, blisko twarzy, żeby go całować. I przytula się całymi dniami. Wczoraj, jak wychodziłam do pasmanterii, to nie chciał mnie wypuścić. Tak się przyzwyczaił, że ma pańcię przez 24h/dobę

Duże masz mieszkanie do ogarnięcia? Często przychodzi do Ciebie gosposia? Ona tylko sprząta, czy też Wam gotuje? Ja też się zastanawiam nad taką formą pomocy, ale może jak będę miała dom. Teraz, wydaje mi się, że mam za mały metraż, żeby się porywać na pomoc domową

Napisane przez stokroteczka777

Ile bierze taka gosposia, jeśli można wiedzieć.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------



Ja mam jednorazowe i mam 6par bawełnianych, w których aktualnie chodzę, bo są mega wygodne, więc wezmę i te i te i się zobaczy.

Z tymi psami to dziwne...moja leży teraz na kolanach mimo, że przez brzuch nie ma miejsca...Myślę, że czuję, że coś się święci, ale ja na szczęście mam dużo miłości w sobie i dla niej nie zabraknie jak dzidzia będzie w domu Zresztą mam zamiar ją przeszkolić w kwesti wąchania pieluch, pilnowania i przynoszenia różnych rzeczy


Ja mam 98m2 i zawsze wolałam sama sprzątać bo ja to oczywiście robię najlepej, ale od czasu krążka musiałam pomyśleć o pomocy. Pani sprząta, robi zakupy i gotuje, ale rzadko bo ja lubię gotować. Potem dojdzie opieka nad dzieckiem. Teraz zarabia 1200zł-15h tygodniowo, a jak dojdzie dziecko 2000tys + weekendy extra, jeśli będziemy chcieli gdzieś wyjść. Pani jest ok, ale to jej gadanie do siebie....drażni mnie to!!!
Gaabbi, jeśli masz mniejszy metraż to jeszcze lepiej. Wystarczy, że przyjdzie na dwie godziny co 3 dzień i Ty masz problem z głowy, a koszty małe.

Ja kupiłam majtki jednorazowe na pierwsze dni, a potem to już mam 8 par bawełnianych żeby skóra dobrze oddychała.

Napisane przez onething

My ostatnio wieczorem jak zaczęliśmy małemu śpiewać "Kotki dwa", bo tak buszował to w ciągu minuty nastał taki spokój, że się przestraszyłam i tak całą noc było, więc najprawdopodobniej zamęczyliśmy dzieciaka i stwierdził, że będzie spokojny jak mamy tak wyć

Napisane przez ania_85

Zajzalam do dziewczyn marcowo-kwietniowych i u nich forum jest czynne 24h/dobe jedne maja skurcze i je licza, innym sacza sie wody, a inne karmia i nie spia, niedlugo i u nas tak bedzie

U nas pewnie też za niedługo będzie ostry dyżur Ech, będzie się działo.

[śliweńka]

Napisane przez begie13

aaa to zmienia postać rzeczy
i ile kosztuje taka konsultacja?



no to pierwszy spacerek przed Wami ale Ci fajnie

wkładki zanotowane

a często musisz przebierać Karolinkę? masz wystarczająco ubranek?

teraz rzadziej, bo się okazało że ulewała przez to że żelazo jadłam na anemie teraz przestałam i przebieram jak się jej czasem nadmiar uleje z buźki albo w trakcie przebierania zacznie sikać , ubranka już muszę większe jej dawać bo przytyła a ona długa 58cm

[stokroteczka777]

Napisane przez Ewunia_1984

Na szczęście do tego do czego ja go potrzebuję ma dobre opinie bo inaczej bym zrezygnowała... A możesz napisać do kogo chodzisz???

A gosposi nie oddam!!! Zrobiłam się tak leniwa, że w życiu bym teraz mieszkania nie wysprzątała.







Z tymi psami to dziwne...moja leży teraz na kolanach mimo, że przez brzuch nie ma miejsca...Myślę, że czuję, że coś się święci, ale ja na szczęście mam dużo miłości w sobie i dla niej nie zabraknie jak dzidzia będzie w domu Zresztą mam zamiar ją przeszkolić w kwesti wąchania pieluch, pilnowania i przynoszenia różnych rzeczy


Ja mam 98m2 i zawsze wolałam sama sprzątać bo ja to oczywiście robię najlepej, ale od czasu krążka musiałam pomyśleć o pomocy. Pani sprząta, robi zakupy i gotuje, ale rzadko bo ja lubię gotować. Potem dojdzie opieka nad dzieckiem. Teraz zarabia 1200zł-15h tygodniowo, a jak dojdzie dziecko 2000tys + weekendy extra, jeśli będziemy chcieli gdzieś wyjść. Pani jest ok, ale to jej gadanie do siebie....drażni mnie to!!!
Gaabbi, jeśli masz mniejszy metraż to jeszcze lepiej. Wystarczy, że przyjdzie na dwie godziny co 3 dzień i Ty masz problem z głowy, a koszty małe.

Ja kupiłam majtki jednorazowe na pierwsze dni, a potem to już mam 8 par bawełnianych żeby skóra dobrze oddychała.









U nas pewnie też za niedługo będzie ostry dyżur Ech, będzie się działo.

Ło matko!! Tyle kasy za 15 godz tyg? To ja się chyba jako gosposia zatrudnię Moja wypłata sklepowa za 40godz tyg była mniejsza

[m girl]

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

[begie13]

Napisane przez stokroteczka777

begie13, anulka4771 dzięki

Nie ma sprawy

Napisane przez Michalowa79

Myślę że to zależy od dziecka zapytaj Mamy dziecka powie Ci bez problemu a nie będzie problemu ze za małe

Ja zawsze dzwoniłam i już, teraz też się spytałam kuzynki jakie ubrania kupuje mojemu chrześniakowi ( miał ur. niedawno).

[clauudik]

Napisane przez anulka4771

Ja miałam smoczek od rp-77(czy jakoś tak) w takim ogromnym worku,już marudziłam że smoczka nie ma i chciałam ten worek wywalic a się okazało że tam jest smoczek,ja zamawiałam przezroczysty.

Ja niebieski z TT. Kurde mam nadzieję, że nie wywaliłam... Muszę jeszcze raz sprawdzić...

Napisane przez śliweńka

nasza królewna Karlajn ma się dobrze dziś była położna ważyć to tyje znak że dobrze karmiona ha ha
śpi, je, czasem z tatą fika pampersy zużywa masakrycznie
a z karmieniem nie ma problemu, cyce mlekiem płyną

Napisane przez śliweńka

teraz rzadziej, bo się okazało że ulewała przez to że żelazo jadłam na anemie teraz przestałam i przebieram jak się jej czasem nadmiar uleje z buźki albo w trakcie przebierania zacznie sikać , ubranka już muszę większe jej dawać bo przytyła a ona długa 58cm

klask i: dla księżniczki. Śliweńka i inne dziewczyny czy tego czopa jest dużo...? Bo znalazłam coś na wkładce przed chwilą i nie wiem czy to czop, czy po prostu mi się nie rozpuściła wczorajsza globulka (clotrimazolum czy jakoś tak)

[Michalowa79]

Napisane przez śliweńka

tak bo wg kościoła żyją w grzechu
jedyna sytuacja zmienić chrzestną bo ksiądz nie udzieli
o zabobonie słyszałam ale jak ktoś jest religijny czemu w zabobony wierzy

Heheh lubię Twoje podejście do tematu
Masz 100% racji

Napisane przez śliweńka

teraz rzadziej, bo się okazało że ulewała przez to że żelazo jadłam na anemie teraz przestałam i przebieram jak się jej czasem nadmiar uleje z buźki albo w trakcie przebierania zacznie sikać , ubranka już muszę większe jej dawać bo przytyła a ona długa 58cm

a miałaś anemię przed porodem?? czy dopiero w trackie się nabawiłaś?

[stokroteczka777]

Napisane przez m girl

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

[Ewunia_1984]

Napisane przez Michalowa79

Słuchajcie wczoraj dzwoniła do mnie przyjaciółka, która chciała zrobić chrzciny w połowie maja - ale okazało się że chrzestni musza przedstawić świadectwo moralności ze swojej parafii, a proboszcz odmówił im wydania tego kwitka, bo nie mają ślubów kościelnych tylko cywilne. Słyszałyście coś o tym??
Macie pomysł co w tej sytuacji??
A czy ciężarna może być chrzestną? chyba kiedyś był jakiś zabobon z tym związany ale nie pamietam a pamieć u mnie jak u mrówki

Jest tam jakis zabobon, że ciężarna nie może być chrzestną, ale ja u mojej siostry byłam bo w zabobony nie wierzymy. Wcześniej ksiądz wypytał siostre o chrzestnych czy mieszkają sami, czy są w zwiazku itp. Siostra musiała kłamać bo by nie pozwolili mi być chrzestną(w końcu mieszkam z facetem i będziemy miec dziecko, a jesteśmy bez ślubu) . Potem ja musiałam kłamać bo na spowiedzi z tego powodu nie dostałam rozgrzeszenia czyli nie podpisał mi kartki, którą w końcu sama podpisałam i jakos tak poszło. Wiem, że to wstrętne, te kłamstwa, ale to dziecko mają chrzcić, a nie mnie.

[clauudik]

Napisane przez Ewunia_1984

Jest tam jakis zabobon, że ciężarna nie może być chrzestną, ale ja u mojej siostry byłam bo w zabobony nie wierzymy. Wcześniej ksiądz wypytał siostre o chrzestnych czy mieszkają sami, czy są w zwiazku itp. Siostra musiała kłamać bo by nie pozwolili mi być chrzestną(w końcu mieszkam z facetem i będziemy miec dziecko, a jesteśmy bez ślubu) . Potem ja musiałam kłamać bo na spowiedzi z tego powodu nie dostałam rozgrzeszenia czyli nie podpisał mi kartki, którą w końcu sama podpisałam i jakos tak poszło. Wiem, że to wstrętne, te kłamstwa, ale to dziecko mają chrzcić, a nie mnie.

WOW... nie rozumiem po co w takim razie chrzest...

[Michalowa79]

Napisane przez m girl

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

Z takim nastawieniem wszystko będzie dobrze
Już jesteś moją bohaterką więc nie możesz pękać przy 7 cm
też wiele bym dała żeby obyć się bez szpitala - ale chyba nie mam dość odwagi psychicznej i najbardziej bałabym się krytyki Matki, teściowej i całej reszty społeczeństwa niż obaw że coś pójdzie nie tak
Koniecznie musisz dać znać jak się zacznie i jak poszło

Ja chcę używać pieluch tetrowych ale póki co nawet o tym nie wspominam nikomu bo raz się odezwałam to usyszałam że mi się w głowie pozmieniało przez hormony - więc teraz nie mówię dla świętego spokoju.

[begie13]

Napisane przez anulka4771

Ja taki zabobon słyszałam ze ciężarna nie może byc chrzestną.

Też to znam i dziwię się, że ludzie w to wierzą i moja kuzynka miała brać przyjaciółkę za chrzestną ale ona była akurat w ciąży i wzięła mnie.

Napisane przez śliweńka

teraz rzadziej, bo się okazało że ulewała przez to że żelazo jadłam na anemie teraz przestałam i przebieram jak się jej czasem nadmiar uleje z buźki albo w trakcie przebierania zacznie sikać , ubranka już muszę większe jej dawać bo przytyła a ona długa 58cm

To w tym najmniejszym rozmiarze długo nie "pochodziła"

Napisane przez m girl

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

Na pewno będziemy trzymać i to mocno

[ania_85]

Napisane przez m girl

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

Jak zaczniesz rodzic, to przynajmniej bedziemy mialy relacje na zywo.masz neta w domu?

[m girl]

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie.

Ja też się boję krytyki, więc nikomu nie mówiłam - tylko lekarzom i położnym

Myślę że denerwowali by nie tylko mnie (niepotrzebnie) ale też sami siebie (szczególnie moja mama).
Najbardziej podziwiam mojego tż, który przyjął mój pomysł na spokojnie i powiedział, że będzie mnie wspierał zawsze cokolwiek postanowię i tylko żeby maluszek miał maksimum bezpieczeństwa zapewnione (no i ja też).

[blueelektron]

Napisane przez niunia32

Fajne brzuszki dziewczyny
gratki za udane wczoraj wizyty

ja mam jutro

pokój się prezentuje bardzo fajnie
Ale oszukują na opakowaniu z klejem. niby całe opakowanie ma starczyć na 22-26 m2
nam po 15-17 m2 zaczęło go już brakować. wrrr

tak wygląda nasz kawałek pokoju (listwa nie jest jeszcze przymocowana)
no i misie bardziej z bliska

NO NO CALKIEM CALKIEM JUZ WYGLADA

Napisane przez rinco

OMG!!! Popłakałam się ze śmiechu

Ja się ostatnio budzę o 5.00, idę do kibelka, a potem nie mogę zasnąć. Leżę do 6.00, wtedy dzwoni budzik, biorę lekarstwo, za 15 min drugie i wtedy zasypiam bez problemu. Jakoś tak dziwnie

Rano dzwonił kurier, że przyniesie mi paczkę po południu. Tylko nie wiem od kogo, bo zamawiałam w sumie od trzech sprzedawców, ale podejrzewam, że to może być od r_p77. No to czekam

Zamawiałyście coś od babyboom1? Bo dziś już czwarty dzień, a nie mam żadnych wiadomości czy wysłali towar. Niby na ich aukcjach podali czas realizacji do 4 dni, to może jeszcze dziś wyślą?

Zajadam śliwki suszone, bo coś mnie zakorkowało ostatnio, mam nadzieję, że pomogą

No to w oczekiwaniu na kuriera lecę dziergać kocyk

ja wczoraj od rana jadlam śliwki i później co chwila do kibelka

Pospalam do 11, jakas rozbita jestem, zjadlam drugie śniadanko

Dziś na obiad mam zamiar zrobić kluski lyżką kladzione wg tg przepisu http://www.mojegotowanie.pl/przepisy...yzka_kladzione a wy dajecie wode czy mleko?

[śliweńka]

Napisane przez m girl

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

u nas niechętni są na wysyłanie karetki albo przyjmowanie rodzącej po porodzie w domu jak coś okaże się nie tak, a ponoć lekarz też fochy stroi z przychodni by przyjść dziecko zobaczyć

Napisane przez clauudik

Ja niebieski z TT. Kurde mam nadzieję, że nie wywaliłam... Muszę jeszcze raz sprawdzić...




klask i: dla księżniczki. Śliweńka i inne dziewczyny czy tego czopa jest dużo...? Bo znalazłam coś na wkładce przed chwilą i nie wiem czy to czop, czy po prostu mi się nie rozpuściła wczorajsza globulka (clotrimazolum czy jakoś tak)

hmm jakby to powiedzieć, kilka razy się podcierałam, śluz dalej był, podbarwiony, raz z pasmem krwi

Napisane przez Michalowa79

Heheh lubię Twoje podejście do tematu
Masz 100% racji



a miałaś anemię przed porodem?? czy dopiero w trackie się nabawiłaś?

miałam przed porodem, badania zrobiłam przed porodem 5 dni i anemii nie było, a teraz prawdopodobnie przez cc znów mam

Napisane przez begie13

Też to znam i dziwię się, że ludzie w to wierzą i moja kuzynka miała brać przyjaciółkę za chrzestną ale ona była akurat w ciąży i wzięła mnie.



To w tym najmniejszym rozmiarze długo nie "pochodziła"



Na pewno będziemy trzymać i to mocno

no nie, jedynie w tych rozciągniętych ubrankach

[ania_85]

Ale zabobony.....a chrzestny, ktorego zona jest w ciazy? bo,tydzien temu moj maz zostal chrzestnym

moja tesciowa powiedziala mi ze nie moge urodzic w piatek ,zeby nie podnosic rak do gory,ze lepiej jest urodzic w 7 niz 8 itd...

niech mi tylko ktos podejdzie z czerwona kokardka...

mojej kolezanki tesciowa powiedziala jej,ze ma chodzic do kosciola,bo dziecko urodzi sie chore,a jak zaczela miec skurcze w 34t to plakala jej,ze to dziecko umrze!!!!

[begie13]

Napisane przez blueelektron

Dziś na obiad mam zamiar zrobić kluski lyżką kladzione wg tg przepisu http://www.mojegotowanie.pl/przepisy...yzka_kladzione a wy dajecie wode czy mleko?

ooo ciekawy przepis na szybki i smaczny obiad chyba też się skuszę na zrobienie tych klusek tylko szczypiorek muszę kupić

[Pandzia_2010]

Napisane przez clauudik

WOW... nie rozumiem po co w takim razie chrzest...

właśnie ja tez nie rozumiem. Z takim podejściem (nie urażając nikogo ) jest w ogole zbędny. Po drugie jeśli ktoś świadomy kłamie aby chrzest się odbył można go unieważnić jeśli dojdzie do kapłana o kłamstwach

[anulka4771]

Kism uważnie pilnuje wątku

[Efijy]

Napisane przez m girl

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

Witam!
Podziwiam Cię za odwagę tak z ciekawości, piszesz że będziesz miała 2 położne ale gin. nie będzie tak?

[benka99]

Napisane przez Michalowa79

Mi ciśnienie podnosi idealnie moja teściowa mogę CI dać numer telefonu do niej - działa w ten sam sposób na wszystkich

Napisane przez 8ewus8

W ogóle kilka nocy temu zaobserwowałam ciekawe zjawisko. Mianowicie, obudziłam się w środku nocy, więc sobie leżę przewracając z boku na bok. Mąż śpi obok. Mam rogala między nogami. W pewnym momencie patrzę a on z zamkniętymi oczami zaczyna wyciągać mi tego rogala i sobie rozkłada nogi i chce tam włożyć! złodziej jeden! Jak mu nie wyrwałam tego rogala to aż się obudził. Nie dość, że człowiek nie śpi to jeszcze mu rogala kradną.

padłam

Napisane przez begie13

jeszcze tak mi się przypomniało odnośnie karmienia piersią, w majowym M jak Mama jest dołączony taki mały poradniczek i tam jest napisane, cytuję:
" Sześć pierwszych miesięcy laktacji to czas najlepszego ( w skali całego życia) spalania tkanki tłuszczowej. Organizm musi zużywać dodatkową energię na produkcję pokarmu, co powoduje spalanie 200-500 kalorii dziennie. By spalić tyle kalorii, matka karmiąca mieszanką musi przepłynąć 30 basenów! "

Miejmy nadzieję, że to prawda i że w 2 miesiące po porodzie będziemy wyglądać jak modelki Chciałabym...

Napisane przez libretka

Witam mamusie
noc beznadziejna, do tej pory wstawałam w nocy co godzinę na siusiu, dzisiaj co 20-30 minut i tak do 3-ciej nad ranem, potem już tak często nie siusiałam, ale zaczęły boleć mnie pachwiny i uda i znowu co godzinę musiałam wstać bo na leżąco ból był nie do zniesienia. Jak ja chciałabym chociaż przespać 3 godziny bez pobudki

Też mnie bolą uda i pachwiny mi pomaga leżenie na boku ze ściśniętymi nogami tzn. bez poduszki między nimi.

Napisane przez Michalowa79

Słuchajcie wczoraj dzwoniła do mnie przyjaciółka, która chciała zrobić chrzciny w połowie maja - ale okazało się że chrzestni musza przedstawić świadectwo moralności ze swojej parafii, a proboszcz odmówił im wydania tego kwitka, bo nie mają ślubów kościelnych tylko cywilne. Słyszałyście coś o tym??
Macie pomysł co w tej sytuacji??
A czy ciężarna może być chrzestną? chyba kiedyś był jakiś zabobon z tym związany ale nie pamietam a pamieć u mnie jak u mrówki

Słyszałam, że jest taki zabobon. Ale ja w nic takiego nie wierzę

Kupiłam dziś w Rossmannie 2 paczki Pampersów tych 2-5kg po 43szt. Chciałam jeszcze kupić dwójki ale nie było

[śliweńka]

Napisane przez ania_85

Ale zabobony.....a chrzestny, ktorego zona jest w ciazy? bo,tydzien temu moj maz zostal chrzestnym

moja tesciowa powiedziala mi ze nie moge urodzic w piatek ,zeby nie podnosic rak do gory,ze lepiej jest urodzic w 7 niz 8 itd...

niech mi tylko ktos podejdzie z czerwona kokardka...

mojej kolezanki tesciowa powiedziala jej,ze ma chodzic do kosciola,bo dziecko urodzi sie chore,a jak zaczela miec skurcze w 34t to plakala jej,ze to dziecko umrze!!!!

mi już bratowa zawiesiła a do kościoła chodzi co tydzień a w zabobony wierzy