Zdrowy tryb życia - przepisem na życie :) wspólne odchudznie do lata - do dzieła! :)

[noseknosek]

Napisane przez shine_sky

a pewnie, na zdrowie! ja nie wiem co parówki w sobie mają, bo są niezdrowe, ale wszystkim smakują ja też lubię z keczupem mmm, ostatnio Tż się przy mnie zajadał nimi na zimno ale pamiętajmy, nie popadajmy w skrajności, ja dziś też idę do mamy Tż na smażoną rybę więc no :P rozgrzeszmy się nawzajem

ja Cię rozgrzeszam bez problemu, bo ryba jest zdrowa i pyszna kocham ryby

[Aniaa_89]

dzień dobry

ja dzisiaj niestety bez owsianki na śniadanie, bo nie mam żadnych owocków w domu
ale zamiast tego zjadłam sobie kaszkę mannę waniliową

Napisane przez zielone_oko

Trzymam się dzielnie, nie tknęłam i nie tknę , no way

Napisane przez shine_sky

ja na śniadanko miałam owsiankę z siemiem, rodzynkami, słonecznikiem, suszonymi śliwkami, truskawkami i jabłkiem do tego zielona herbatka z ananasem

uwielbiam tą herbatę

Napisane przez noseknosek

Tata mi wcisnął dwie parówki. Ale były pyszne i nie żałuję, daaaaawno nie jadłam.

oj bez przesady, raz na jakiś czas nic nie zaszkodzi

[Sculpture of Regret]

Napisane przez shine_sky

teraz moje jedzonko:
śniadanie: owsianka(ale uboga, tylko rodzynki i słonecznik dorzuciłam), ale dziś dokupiłam siemię i śliwki suszone i owoce
II śniadanie: zupa z kalarepy + omlet z pomidorami, cebulką, ogórkiem i serem żółtym,
między obiadem wpadł koktajl z jabłka i porzeczek
obiad: pierś z kurczaka w ziołach i czosnku na parze + pomidor z jogurtem,
kolacja: bułeczka pełnoziarnista, obie połówki z sałatą, szynką, pomidorem ogórkiem i cebulą czerwoną

dziś kupiłam mąkę pełnoziarnistą i mam zamiar zrobić na weekend tortille a i dokupiłam bakalie do podgryzania

dziewczyny, jestem jutro zaproszona na obiad do mamy Tż i będzie ryba smażona i kapusta kiszona zasmażana (bez ziemniaków ) i teraz nie bardzo wiem co zrobić, bo ledwo co zaczęłam zdrowo jeść, a tu mnie przyszła teściowa zagięła :P Ale sobie myślę, że nie mam diety i nie moge wpadać w paranoję, raz na jakiś czas mi nie zaszkodzi, praaaaaawda?

Jadłospis wzorowy, gratulacje
Co do obiadu u teściowej to się nie przejmuj. Ziemniaki też możesz zjeść, one same w sobie nie są złe - to ciężkie sosy do nich podawane tuczą. Normalna porcja ziemniaków (nie jakaś góra) od czasu do czasu nie zaszkodzi. Ryba i kapusta to też żaden grzech chociaż pewnie będzie trochę tłusto. Żeby nie mieć żadnych wyrzutów sumienia zadbaj żeby reszta posiłków była bardzo lekka, np. na kolację sałata + pomidor + tuńczyk wsw i może już bez węgli

Napisane przez anns_

no jasne, dzięki za rady wytłumaczę się, że tak miałam rozplanowany dzień przez uczelnię itd, że mogłam zjeść 4posiłki (5 by był już na noc co mija się z celem). a jeśli chodzi o kisiel to objadłam się obiadem, że na prawdę nie byłam głodna.. jutro się poprawię!

od jutra zaczynam pić wodę z cytryną na czczo, robiła któraś z Was tak? (można też z łyżką miodu)

a w weekend sobie skoczę do złotych tarasów do redberry na jogurt mrożony z musli i owocami !


edit:
Sculpture of Regret gratuluję nie zjedzenia frytek.. przy tylu pysznych daniach dookoła musiało być ciężko, ale za to jaka satysfakcja pewnie jest, co?
:P

Cieszę się, że nie przyjęłaś moich uwag jako ataku na Ciebie bo nie to było moim celem. A dziś czekamy na ładny jadłospis z 5 posiłkami!
Co do tego Sphinxa to moja sałatka była tak pyszna, że w ogóle nie żałowałam tych frytek zdrowe też może być smaczne!

Napisane przez oh Mandy

Dzisiaj:

I - musli
II - bułka z wędliną
III - pistacje
IV - kawałek pizzy (byłam na imprezie)

I do tego 40-minutowy spacer, zrezygnowałam z podjeżdżania tramwajem

Same węglowodany + tłuszcz. Przykro mi ale ten jadłospis to jakaś porażka, a na imprezie pewnie też alkohol? inne napoje? Wszystko poza wodą, herbatą i kawą (czarną) wlicza się do bilansu kalorycznego.

Napisane przez StupidAlice

Dziewczyny niektóre z waszych jadłospisów nadaja się idealnie na KZ, dostaniecie od swojego organizmu po du*ie , bo się za to odpłaci prędzej czy później.

Dokładnie. Żeby chudnąć zdrowo trzeba jeść normalne posiłki, a nie się głodzić bo zatrzymuje się metabolizm. To nie są jakieś bajki wyssane z palca.

Czas na owsiankę i idę na kolokwium, trzymajcie kciuki!

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

[QUOTE=shine_sky;33666408]czemu niemądrym?

ja na śniadanko miałam owsiankę z siemiem, rodzynkami, słonecznikiem, suszonymi śliwkami, truskawkami i jabłkiem do tego zielona herbatka z ananasem
/QUOTE]

Boże Twoja owsianka musiała być obłędna zazdroszczę. A ta herbatka z Biedronki? Też ją lubię. Była jeszcze jakiś czas temu z mango była za☠☠☠ista, ale chyba wersja limitowana bo już jej nie ma.

[i_carrie]

Napisane przez Kamikadze1706

Cześć dziewczyny.Chciałabym się dołączyć do wątku.Już zaliczyłam kilka wątków, natomiast z braku czasu , chęci i motywacji wszystko rzuciłam w cholere.Ogólnie staram sie odżywiać zdrowo- uwielbiam owoce, jogurty, serki, drób, ryby, warzywa.Moim przekleństwem są słodycze.Pochłonęłabym kazdą ich ilość.To moja zmora, mam z tym ogromny problem.Obecnie waże 55 kg przy 165.Niby waże ok, ale sie źle czuje z tym , mam spory wydęty brzuch(cokolwiek zjem zaraz robi mi sie pilka)
Mam nadzieje ,że z Wami uda mi się wziąć za siebie , dobrze ssie czuc we własnym ciele

witaj ja też niestety uwielbiam słodycze, ale walczę z tym i ostatnio nawet mnie nie kuszą. Mam centymetr mniej od ciebie i kilogram więcej i też nie czuję się dobrze ze sobą, nadal mam wielki tyłek i grube nogi, chociaż schudłam już w sumie prawie 15kg... ale mi na początek wystarczą 53kg.

Napisane przez StupidAlice

Dziewczyny niektóre z waszych jadłospisów nadaja się idealnie na KZ, dostaniecie od swojego organizmu po du*ie , bo się za to odpłaci prędzej czy później.

Dokładnie, lepiej bym tego nie ujęła.


Ja grzecznie sobie dietkuję, mój wczorajszy jadłospis:
- 2 kromki chleba żytniego z serkiem + kilka rzodkiewek
- mały jogurt naturalny + 2 łyżki musli + łyżka otrąb pszennych + słodzik + cynamon i jabłko
- ziemniaki z koperkiem, surówka z marchewki i jabłka (wiem, że powinnam raczej zjeść jakieś białko, ale miałam ogromną ochotę na ziemniaki)
- serek wiejski z ogórkiem i cebulką

[szifra]

Jeśli mogę to z chęcią dołączę do wątku. Podczytuję już od kilku dni i chyba spróbuję Ja też staram się jeść zdrowo ale nie za mało bo już kilka razy po d... dostałam od swojego organizmu. I na pewno teraz jest mi trudniej chudnąć niż kiedyś. Wiadomo. Ale staram się nie poddawać i myśleć do przodu. Jak wiele z Was walczę ze słodyczowym nałogiem. Od 8 dni nic, choć załozenie mam takie że jak już będę czuła, że muszę to na coś się skuszę ale z umiarem. Póki co udaje się bez słodyczy i jestem z tego dumna. Staram się być 3 razy w tyg. na siłowni ok. 1,5 h (rozgrzewka, 30 min. siłowych i 45 min bieżnia lub orbi). Nie ważę się bo mnie brak spadku dołuje a czekam na obwody. Posiłki na dziś:
owsianka na wodzie (z siemieniem, orzechami, rodzynkami, pół jabłka i olej lniany)
Będzie jeszcze:
Zupa-krem z groszku, ziemniaków i pietruchy
Śledziki orientalne (Lisner -125 g) z pieprzem + zielona papryka(pół)
Krewetki smażone ze szpinakiem, czosnkiem, natką i cebulą

[shine_sky]

Sculpture of Regret - mam takie samo zdanie o ziemniakach tylko wiesz - ja za bardzo się przyzwyczaiłam do nich przez zimę, i nie chcę żeby jedzenie ich weszło mi w nawyk. Ale pewnie nie długo się skuszę na ziemniaki z koperkiem jajem i szpinakiem

co do herbatki - ja z biedry piłam zieloną tylko z cytryną, grejfrutem i właśnie z ananasem, ale z mango jeszcze nie piłam aaa musiałabyć boska ja zieloną jeszcze lubię z pigwą
A owsianka była tak pyszna, że wzięłam dokładkę jestem tak pełna, że od tego czasu nic nie zjadłam, a w sumie czas najwyższy jakieś drugie śniadanie

jak poszedł kolos?

szifra, te krewetki ze szpinakiem same w nazwie są boskie wpraszam się na kolację

[noseknosek]

40 minut morderczego treningu na stepperze zaliczone

2 kg do celu!

[anns_]

cześć Dziewczyny
ja dziś zaczęłam od ładnego śniadanka, mimo że nie miałam ochoty jeść (zawsze rano ledwo co coś przegryzę, jakoś tak zawsze miałam, no ale zmusiłam się całe szczęście ).
Zjadłam ciemną bułkę z twarogiem i dżemem domowej roboty (truskawka z czarną porzeczką, od mamusi ) i do tego serek wiejski z truskawką
w sumie trochę dziś pospałam więc śniadanie dopiero o 10:30 przed zajęciami...
jeśli chodzi o drugi posiłek to skromnie, bo zaraz wybieram się na bieżnię. zjadłam pare marchewek "marwitek" i loda big milk (nie mogłam się oprzeć, taka piękna pogoda! a ma 85kcal, więc chyba da się przeżyć )

na obiad planuję tortillę z kurczakiem, szpinakiem, pomidorem i serem

a wieczorem jeszcze nie wiem, ale na pewno dołączą do posiłku papryczki z serem w środku, lubicie je? dla mnie pyszny i zdrowy dodatek i mało kalorii

[StupidAlice]

Napisane przez szifra

Będzie jeszcze:
Zupa-krem z groszku, ziemniaków i pietruchy
Śledziki orientalne (Lisner -125 g) z pieprzem + zielona papryka(pół)
Krewetki smażone ze szpinakiem, czosnkiem, natką i cebulą

Gdzie mieszkasz? Mogę się wprosić na zupe?

Napisane przez noseknosek

40 minut morderczego treningu na stepperze zaliczone

2 kg do celu!

Oby tak dalej

Ja planuje dziś tylko 8 min buns i hh. Mój organizm dziś odpoczywa

jeu - widać do niektórych osób nic nie dociera , trudno.

[zielone_oko]

Cześć Wam

Ja właśnie wróciłam z zajęć i jestem nie do życia, niewyspana, głowa mnie boli i jeszcze dostałam @ ( 12 dni za wcześnie.. )

Mój dzisiejszy jadłospis:
I owsianka z bananem rodzynkami i łyżeczką kakao
II kanapka ( razowiec + szynka + pomidor)
III kanapka ( razowiec + szynka + pomidor)
IV Kotlet mielony + ziemniaki+ ogórek konserwowy
V serek wiejski ze szczypiorkiem + zielona herbata

Dzisiaj przypada dzień ćwiczeń i nie wiem co to będzie Zaraz sie zdrzemnę i zobaczymy później, bo brzuch mnie o dziwo nie boli..

[Aniaa_89]

Napisane przez szifra

Jeśli mogę to z chęcią dołączę do wątku. Podczytuję już od kilku dni i chyba spróbuję

witaj

Napisane przez zielone_oko

Dzisiaj przypada dzień ćwiczeń i nie wiem co to będzie Zaraz sie zdrzemnę i zobaczymy później, bo brzuch mnie o dziwo nie boli..

jeśli się średnio czujesz, do tego @ itd to może odpuść dzisiaj po prostu 1dzień przerwy od ćwiczeń nie zaszkodzi

ja właśnie zaraz idę ruszyć i coś poćwiczyć

[zielone_oko]

Aniaa wczoraj miałam dzień wolny, jakbym wiedziała, że mnie @ zaskoczy to bym inaczej to rozegrała , a wiem, że jak teraz przestane i będę się tłumaczyć okresem to potem wszystko szlag trafi i znowu się nie zmobilizuję..

[Aniaa_89]

Napisane przez zielone_oko

Aniaa wczoraj miałam dzień wolny, jakbym wiedziała, że mnie @ zaskoczy to bym inaczej to rozegrała , a wiem, że jak teraz przestane i będę się tłumaczyć okresem to potem wszystko szlag trafi i znowu się nie zmobilizuję..

ale nawet 2dni przerwy to żadna tragedia
choć wiem, że im dłuższa przerwa, tym większy leń człowieka dopada i potem ciężej się zebrać do czegokolwiek

to prześpij się może, odpocznij trochę i zobaczysz jak będzie później
jak coś to najwyżej trochę lżejszy trening sobie zrób i tyle albo odpuść i w zamian jutro zrób sobie jakieś konkretny wycisk i wszystko się wyrówna

[Sculpture of Regret]

Napisane przez i_carrie

Ja grzecznie sobie dietkuję, mój wczorajszy jadłospis:
- 2 kromki chleba żytniego z serkiem + kilka rzodkiewek
- mały jogurt naturalny + 2 łyżki musli + łyżka otrąb pszennych + słodzik + cynamon i jabłko
- ziemniaki z koperkiem, surówka z marchewki i jabłka (wiem, że powinnam raczej zjeść jakieś białko, ale miałam ogromną ochotę na ziemniaki)
- serek wiejski z ogórkiem i cebulką

Bardzo ładnie, do obiadu mogłaś dorzucić tylko coś jeszcze np. jajko sadzone.

Napisane przez szifra

Jeśli mogę to z chęcią dołączę do wątku. Podczytuję już od kilku dni i chyba spróbuję Ja też staram się jeść zdrowo ale nie za mało bo już kilka razy po d... dostałam od swojego organizmu. I na pewno teraz jest mi trudniej chudnąć niż kiedyś. Wiadomo. Ale staram się nie poddawać i myśleć do przodu. Jak wiele z Was walczę ze słodyczowym nałogiem. Od 8 dni nic, choć załozenie mam takie że jak już będę czuła, że muszę to na coś się skuszę ale z umiarem. Póki co udaje się bez słodyczy i jestem z tego dumna. Staram się być 3 razy w tyg. na siłowni ok. 1,5 h (rozgrzewka, 30 min. siłowych i 45 min bieżnia lub orbi). Nie ważę się bo mnie brak spadku dołuje a czekam na obwody. Posiłki na dziś:
owsianka na wodzie (z siemieniem, orzechami, rodzynkami, pół jabłka i olej lniany)
Będzie jeszcze:
Zupa-krem z groszku, ziemniaków i pietruchy
Śledziki orientalne (Lisner -125 g) z pieprzem + zielona papryka(pół)
Krewetki smażone ze szpinakiem, czosnkiem, natką i cebulą

Witaj, przyłączaj się, powodzenia
Super jadłospis, jaki urozmaicony! Jak robisz tą zupę krem?
Krewetki ze szpinakiem, dziewczyno rozwaliłaś mnie tym, też chcę się wprosić do Ciebie, ale ja na kolację brzmi genialnie!!!

Napisane przez shine_sky

Sculpture of Regret - mam takie samo zdanie o ziemniakach tylko wiesz - ja za bardzo się przyzwyczaiłam do nich przez zimę, i nie chcę żeby jedzenie ich weszło mi w nawyk. Ale pewnie nie długo się skuszę na ziemniaki z koperkiem jajem i szpinakiem

co do herbatki - ja z biedry piłam zieloną tylko z cytryną, grejfrutem i właśnie z ananasem, ale z mango jeszcze nie piłam aaa musiałabyć boska ja zieloną jeszcze lubię z pigwą
A owsianka była tak pyszna, że wzięłam dokładkę jestem tak pełna, że od tego czasu nic nie zjadłam, a w sumie czas najwyższy jakieś drugie śniadanie

jak poszedł kolos?

szifra, te krewetki ze szpinakiem same w nazwie są boskie wpraszam się na kolację

To wbijamy do niej razem na kolację Boże jaki ze mnie łasuch
Kolos bardzo dobrze, dzięki że pytasz
Co do ziemniaków to lubię, nawet bardzo, zwłaszcza młode. Ale jem rzadko, nawet zanim przeszłam na "dietę" (zdrowe odżywianie) - chyba z lenistwa, nie chce mi się ich obierać Ogólnie zawsze lubiłam kasze, ryże, makarony, albo same warzywa np. do mięsa więc z tym nie miałam nigdy problemów. 2-3 razy w miesiącu jadam ziemniaki, ale teraz młode (w mundurkach) to chyba będę częściej jeść hahaha

Napisane przez anns_

cześć Dziewczyny
ja dziś zaczęłam od ładnego śniadanka, mimo że nie miałam ochoty jeść (zawsze rano ledwo co coś przegryzę, jakoś tak zawsze miałam, no ale zmusiłam się całe szczęście ).
Zjadłam ciemną bułkę z twarogiem i dżemem domowej roboty (truskawka z czarną porzeczką, od mamusi ) i do tego serek wiejski z truskawką
w sumie trochę dziś pospałam więc śniadanie dopiero o 10:30 przed zajęciami...
jeśli chodzi o drugi posiłek to skromnie, bo zaraz wybieram się na bieżnię. zjadłam pare marchewek "marwitek" i loda big milk (nie mogłam się oprzeć, taka piękna pogoda! a ma 85kcal, więc chyba da się przeżyć )

na obiad planuję tortillę z kurczakiem, szpinakiem, pomidorem i serem

a wieczorem jeszcze nie wiem, ale na pewno dołączą do posiłku papryczki z serem w środku, lubicie je? dla mnie pyszny i zdrowy dodatek i mało kalorii

Jeeeeeeezu dziewczyny ale pyszności tu wypisujecie! I niech mi ktoś powie, że "zdrowe" rzeczy są niesmaczne! Tortillaaaaaaa. A tych papryczek nie próbowałam, mówisz o tych z Biedro? Jakoś nigdy nie kupiłam, troszkę drogie mi się wydawały a jak to wygląda kalorycznie? I co to za ser, feta? A big milk w ładną pogodę nie jest zły


No to ja też się pochwalę moją obiadową pysznością. Otóż tak mnie zaczarowała wczorajsza sałatka ze Sphinxa, że postanowiłam ją odtworzyć w domu. I tu pozytywne zaskoczenie. Przygotowanie zajmuje 15 min. (tyle co warzywa się grillują), wyszło bardzo tanio w porównaniu do 26 zł, które liczy sobie Sphinx za jedną porcję. Za składniki na 2 porcje zapłaciłam:
180g łososia wędzonego NA CIEPŁO - 9 zł
sałata lodowa - 3 zł
10 pieczarek (180g) - 1,40 zł
mała cukinia (300g) - 1,80 zł
mała czerwona papryka (160g) - 1,30 zł
Pominęłam czerwoną cebulę bo nie przepadam. Do tego sos (inwencja własna): sok z cytryny + woda + olej z pestek winogron + ząbek czosnku + sól, pieprz + słodzik + natka pietruszki - wychodzi taki słodko-kwaśny z nutką czosnkową, smakował mi bardziej niż ten w Sphinxie (tamten to był chyba vinegret z paczki Knorra, przynajmniej tak smakował)
Jeśli ktoś lubi takie smaki to szczerze polecam, naprawdę pycha, jeszcze trafiłam na takiego świeżutkiego łososia... <3
Na deser będzie koktajl kiwi + truskawki + maślanka. Ale sobie dzisiaj dogadzam! W drogerii też kupiłam sobie kilka pierdółek kosmetycznych. Aha i w promocji był błonnik w tabletkach też sobie kupiłam. Któraś z Was stosuje? Ja doraźnie używam błonnika w proszku ale nie lubię go... Ogólnie nie wierzę w jakieś takie specyfiki, ale błonnik czasem jak pojawia się jakiś problem trawienny pomaga

[shine_sky]

Napisane przez Sculpture of Regret

To wbijamy do niej razem na kolację Boże jaki ze mnie łasuch
Kolos bardzo dobrze, dzięki że pytasz
Co do ziemniaków to lubię, nawet bardzo, zwłaszcza młode. Ale jem rzadko, nawet zanim przeszłam na "dietę" (zdrowe odżywianie) - chyba z lenistwa, nie chce mi się ich obierać Ogólnie zawsze lubiłam kasze, ryże, makarony, albo same warzywa np. do mięsa więc z tym nie miałam nigdy problemów. 2-3 razy w miesiącu jadam ziemniaki, ale teraz młode (w mundurkach) to chyba będę częściej jeść hahaha




Jeeeeeeezu dziewczyny ale pyszności tu wypisujecie! I niech mi ktoś powie, że "zdrowe" rzeczy są niesmaczne! Tortillaaaaaaa. A tych papryczek nie próbowałam, mówisz o tych z Biedro? Jakoś nigdy nie kupiłam, troszkę drogie mi się wydawały a jak to wygląda kalorycznie? I co to za ser, feta? A big milk w ładną pogodę nie jest zły


No to ja też się pochwalę moją obiadową pysznością. Otóż tak mnie zaczarowała wczorajsza sałatka ze Sphinxa, że postanowiłam ją odtworzyć w domu. I tu pozytywne zaskoczenie. Przygotowanie zajmuje 15 min. (tyle co warzywa się grillują), wyszło bardzo tanio w porównaniu do 26 zł, które liczy sobie Sphinx za jedną porcję. Za składniki na 2 porcje zapłaciłam:
180g łososia wędzonego NA CIEPŁO - 9 zł
sałata lodowa - 3 zł
10 pieczarek (180g) - 1,40 zł
mała cukinia (300g) - 1,80 zł
mała czerwona papryka (160g) - 1,30 zł
Pominęłam czerwoną cebulę bo nie przepadam. Do tego sos (inwencja własna): sok z cytryny + woda + olej z pestek winogron + ząbek czosnku + sól, pieprz + słodzik + natka pietruszki - wychodzi taki słodko-kwaśny z nutką czosnkową, smakował mi bardziej niż ten w Sphinxie (tamten to był chyba vinegret z paczki Knorra, przynajmniej tak smakował)
Jeśli ktoś lubi takie smaki to szczerze polecam, naprawdę pycha, jeszcze trafiłam na takiego świeżutkiego łososia... <3
Na deser będzie koktajl kiwi + truskawki + maślanka. Ale sobie dzisiaj dogadzam! W drogerii też kupiłam sobie kilka pierdółek kosmetycznych. Aha i w promocji był błonnik w tabletkach też sobie kupiłam. Któraś z Was stosuje? Ja doraźnie używam błonnika w proszku ale nie lubię go... Ogólnie nie wierzę w jakieś takie specyfiki, ale błonnik czasem jak pojawia się jakiś problem trawienny pomaga

młode ziemniaczki są najlepsze, a do tego koperek i mizeria

Super przepis na sałatkę! Zaraz gdzieś sobie skopiuję a jaki to łosoś nie ciepło i gdzie go można kupić bo ja tylko wędzonego kojarzę

Ja dziś też planuję koktajl, ale z porzeczek, jabłka i truskawek

Co do błonnika - nigdy nie używałam, ale zażywałam kiedyś chrom - i przyznam, że bardzo mi pomógł jeśli chodzi o słodycze, miałam na nie mniejszy apetyt, także polecam dziewczyny!

Dla mnie oczywista oczywistość, że zdrowe jedzenie naprawdę jest smaczne! I na dowód mam dzisiejsze tortille ( robiłam je dziś w kuchni, przy okazji oglądałam na laptopie zaległe odcinki Prawa Agaty ) zrobione z mąki pełnoziarnistej tzn. wyszły mi z tego naleśniki, ale ważne, że nie na pszennej, tylko na pełnoziarnistej, i mogę dać przepis, bo wyszły idealne...
oczywiście dorzuciłam podpieczoną pierś z kurczaka, sałatę, ogórek, pomidor, cebulkę, i obowiązkowo sos czosnkowy na jogurcie, także zapraszam na kolację

a przy okazji, poproszę szifrę, o przepis na te krewetki ja mam swój, wypróbowany, ale chętnie skorzystam z Twojego bo brzmi bardzo smacznie!

[anns_]

Sculpture of Regret, wiesz co, akurat te papryczki kupiłam w E.Leclerc (jak spróbuję to powiem czy dobre ). z Biedronki też jadłam i też dobre. Cenowo mniej więcej to samo. (w sumie w E.L. były w promocji, więc normalnie są chyba droższe niż w biedrze). kiedyś kupiłam chyba w carrefourze za ponad 10 zł ! (a normalnie koło 5 płacę...) i mi nie smakowały także polecam z Biedro!

[oh Mandy]

Szajn, daj przepis

U mnie diety ciąg dalszy.
Dzisiaj zjadłam:
I - płatki Fitness z owocami na mleku
II - 2 wafle ryżowe ze słonecznikiem, jogurt Activia o smaku kiwi - truskawka
III - warzywa na patelnię z kurczakiem i ryżem

Później zjem jeszcze coś lekkiego na kolację.

[Sculpture of Regret]

Ryba może być wędzona na zimno - wtedy jest surowa, łosoś w takich cieniutkich przeźroczystych plastrach ciemnoróżowych, często paczkowany, albo na ciepło, grube plastry, wtedy mięso jest ścięte, jasnoróżowe w środku, częściej na wagę się go kupuje (chociaż porcje paczkowane też się zdarzają)
Nie wiem czy czytelnie to opisałam, więc może załączę zdjęcie to na pewno będziesz wiedziała o co chodzi
na ciepło:
Lubię i takiego i takiego, ale w tej sałatce pyszny jest ten wędzony na ciepło

anns_, dzięki. Spróbuję skoro tak polecasz

Dzisiaj przed obiadem zjadłam jeszcze taką zupkę typu gorący kubek, kupiłam na próbę:
http://www.goldenline.pl/forum/14198...a-wasze-opinie - miałam tą z serii Vita o smaku cebulowo-czosnkowym, całkiem smaczna.

[shine_sky]

Mandy robisz postępy. Podobają mi się te warzywa na patelnię z kurczakiem i ryżem ( jaki ryż? jeśli biały, to następny raz zrób z brązowym ). A nie wolisz tych Fitness płatków ( ktore zresztą mają sam cukier i raczej na nich nie schudniesz) zastąpić swojskim musli? To naprawdę się opłaca! Kup (wystarczą małe opakowania) słonecznik, rodzynki, płatki owsiane, trochę suszonych śliwek, zmieszaj ze sobą i następnym razem wrzuć do mleka, jakiś owoc i masz genialne śniadanko! do drugiego śniadania dodaj jakiś owoc, warzywo, albo kanapkę jakąś wyrąbistą

Sculpture of Regret - a co to za cudo z tymi zupkami to nie chemia jak te wszystkie gorące kubki?

[i_carrie]

Napisane przez zielone_oko

Ja właśnie wróciłam z zajęć i jestem nie do życia, niewyspana, głowa mnie boli i jeszcze dostałam @ ( 12 dni za wcześnie.. )
(...)
Dzisiaj przypada dzień ćwiczeń i nie wiem co to będzie Zaraz sie zdrzemnę i zobaczymy później, bo brzuch mnie o dziwo nie boli..

Ja też właśnie dzisiaj dostałam @ i robię sobie wolne od ćwiczeń, może tylko wieczorem się trochę porozciągam. Nie ma sensu się męczyć, jeśli źle się czujesz.

Napisane przez Sculpture of Regret

Bardzo ładnie, do obiadu mogłaś dorzucić tylko coś jeszcze np. jajko sadzone.

Jajko sadzone, a nawet dwa, zjadłam dziś na obiad z furą fasolki szparagowej i kawałkiem ziemniaczka

Błonnika nie stosuję, ale zaczęłam pić herbatę na odchudzanie Zioła Mnicha firmy Bio-Activ i muszę wam powiedzieć, że moja przemiana materii nigdy nie była tak dobra jak teraz. Nie wiem tylko, w jakim stopniu to skutek działania tej herbaty, a w jakim tego, że w końcu jem regularnie i nie podjadam.

Ale mi narobiłyście apetytu na koktajl! Chyba też sobie jakiś skombinuję, tylko muszę się wybrać do sklepu

[Sculpture of Regret]

Napisane przez shine_sky

Mandy robisz postępy. Podobają mi się te warzywa na patelnię z kurczakiem i ryżem ( jaki ryż? jeśli biały, to następny raz zrób z brązowym ). A nie wolisz tych Fitness płatków ( ktore zresztą mają sam cukier i raczej na nich nie schudniesz) zastąpić swojskim musli? To naprawdę się opłaca! Kup (wystarczą małe opakowania) słonecznik, rodzynki, płatki owsiane, trochę suszonych śliwek, zmieszaj ze sobą i następnym razem wrzuć do mleka, jakiś owoc i masz genialne śniadanko! do drugiego śniadania dodaj jakiś owoc, warzywo, albo kanapkę jakąś wyrąbistą

Sculpture of Regret - a co to za cudo z tymi zupkami to nie chemia jak te wszystkie gorące kubki?

Musli na pewno lepsze ale przyznaję, że też lubię czasem zjeść płatki typu Fitness, po prostu są smaczne z tym, że je powinno się jeść raz na jakiś czas a nie codziennie bo właśnie mogą utrudniać chudnięcie, tak jak mówisz są napakowane cukrem i sztucznościami.
Co do tej zupki no to wiesz, zupa domowa to to nie jest, ale myślę, że źle nie jest i na "posiłek" w biegu się nada. Skład: skrobia, tłuszcz roślinny, grzanki (pszenne), czosnek, sól, białko drobiowe, hydrolizat białkowy, syrop glukozowy, koncentrat cebuli, otręby owsiane, inulina (prebiotyk), białka mleka, czosnek niedźwiedzi, szczypiorek, kurkuma, witaminy, przeciwutleniacz, ekstrakt rozmarynu + składniki mineralne: wyciąg z żeń-szenia, pieprz cayenne. Całość ma 50-70 kcal w zależności od smaku. Tylko nie zacznijcie tego teraz jeść na obiad

Napisane przez i_carrie

Błonnika nie stosuję, ale zaczęłam pić herbatę na odchudzanie Zioła Mnicha firmy Bio-Activ i muszę wam powiedzieć, że moja przemiana materii nigdy nie była tak dobra jak teraz. Nie wiem tylko, w jakim stopniu to skutek działania tej herbaty, a w jakim tego, że w końcu jem regularnie i nie podjadam.

Z herbatkami byłabym ostrożna. Nie wiem jaka jest ta Twoja ale szczególnie te na zaparcia "uzależniają" i potem bez herbatki ani rusz. Naprawdę wiele na ten temat słyszałam.
A przemiana materii ruszyła Ci pewnie dzięki zmianie nawyków żywieniowych, na początku jest takie bum

[Aniaa_89]

moje dzisiejsze podsumowanie

I kaszka manna waniliowa
II pierś z kurczaka, makaron penne (z pszenicy durum) z sosem śmietanowo-pomidorowym
III serek homo waniliowy
IV 2kromki ciemnego chleba z serem Brie; sałatka (1/2pomidora, 1/4papryki, ogórek kiszony, 3rzodkiewki)

i ćwiczenia:
Pump It Up-High Energy + Mel B-trening pośladków + 220 powtórzeń na leg magic + 50 brzuszków

Napisane przez Sculpture of Regret

Z herbatkami byłabym ostrożna. Nie wiem jaka jest ta Twoja ale szczególnie te na zaparcia "uzależniają" i potem bez herbatki ani rusz. Naprawdę wiele na ten temat słyszałam.

dokładnie

[Sculpture of Regret]

Napisane przez Aniaa_89

moje dzisiejsze podsumowanie

I kaszka manna waniliowa
II pierś z kurczaka, makaron penne (z pszenicy durum) z sosem śmietanowo-pomidorowym
III serek homo waniliowy
IV 2kromki ciemnego chleba z serem Brie; sałatka (1/2pomidora, 1/4papryki, ogórek kiszony, 3rzodkiewki)

Na przyszłość dorzuć do kaszki albo serka jakiś owoc bo mało witaminek

[Aniaa_89]

Napisane przez Sculpture of Regret

Na przyszłość dorzuć do kaszki albo serka jakiś owoc bo mało witaminek

właśnie nie miałam w domu żadnego owocka wcześniej bo normalnie na śniadanie jadam owsiankę z owocami dziś nie było stąd kaszka

ale na jutro mam już pomarańczkę, więc będzie owsianeczka rano

[i_carrie]

Napisane przez Sculpture of Regret

Z herbatkami byłabym ostrożna. Nie wiem jaka jest ta Twoja ale szczególnie te na zaparcia "uzależniają" i potem bez herbatki ani rusz.

W składzie ma czerwoną herbatę, yerba mate, owoc dzikiej róży, mniszek lekarski, pokrzywę, skrzyp polny, rumianek i L-karnitynę. I teraz nie wiem - pić czy nie pić?

[Melia123]

Hej Dziewczyny

Ale dziś piękny dzień! Aż się dziwię, że mam tak świetny humor okres się skończył, czuję się lżejsza i jakoś tak ogólnie dobrze jest Tylko się cieszyć
Jedzonko:
I- płatki kukurydziane z mlekiem, bananem i łyżeczką siemienia lnianego
fitness 45 minut
II- jogurt naturalny z 3 łyżkami płatków, łyżką musli i rodzynek
45 minut fitnessu
III- serek homogenizowany, buła z ziarnem
kilka truskawek
IV- ziemniaki, 2 jajka sadzone na niecałej łyżeczce oliwy, ogórek, łyżka jogurtu naturalnego
orzech włoski, 4 herbatniki
17:55-19:22 hula hop

Na kolację pewnie twaróg z dodatkami może kakao sobie wypiję też

[zielone_oko]

Nie poćwiczyłam jednak, ale koleżanka wyciągnęła mnie na krótką wycieczkę rowerową, dotleniłam się i jest ok.
Jutro poćwiczę sobie

Kupiłam sobie dzisiaj kiwi, banana i granolę do owsianeczki mniam mniam , chcę już jutro

Melia123 wow brawo za ćwiczenia

[Melia123]

Napisane przez zielone_oko

Nie poćwiczyłam jednak, ale koleżanka wyciągnęła mnie na krótką wycieczkę rowerową, dotleniłam się i jest ok.
Jutro poćwiczę sobie

Kupiłam sobie dzisiaj kiwi, banana i granolę do owsianeczki mniam mniam , chcę już jutro

Melia123 wow brawo za ćwiczenia

Dziękuję, dziękuję Mogłabym jeszcze i jeszcze, coś mam za dobry dzień

[Sculpture of Regret]

Skład tej herbatki wydaje się ok, po prostu nie można z niczym przesadzać. Myślę, że możesz pić
Melia, super, a ile ruchu!

Ja właśnie zjadłam kolację. Mój dzisiejszy jadłospis przedstawia się następująco:
1. owsianka (2 łyżki płatków, łyżka siemienia, łyżka otrębów pszennych, łyżka kaszki mannej truskawkowej, kiwi, mleko 0,5%, woda), kawa z mlekiem 0,5%
2. bułka razowa z twarożkiem, pomidorem, ogórkiem kiszonym i kiełkami rzodkiewki, 0,5l soku marchwiowego jednodniowego
3. sałatka z łososiem o której już pisałam zupka cebulowo-czosnkowa Vita
4. koktajl (2 kiwi, 5 truskawek, maślanka)
5. serek wiejski lekki, kromka chleba żytniego z masłem, sałatą lodową i serem żółtym light, inka z mlekiem 0,5%

Zostawiłam sobie 3 truskawki na jutro do owsianki

[oh Mandy]

Napisane przez shine_sky

Mandy robisz postępy. Podobają mi się te warzywa na patelnię z kurczakiem i ryżem ( jaki ryż? jeśli biały, to następny raz zrób z brązowym ). A nie wolisz tych Fitness płatków ( ktore zresztą mają sam cukier i raczej na nich nie schudniesz) zastąpić swojskim musli? To naprawdę się opłaca! Kup (wystarczą małe opakowania) słonecznik, rodzynki, płatki owsiane, trochę suszonych śliwek, zmieszaj ze sobą i następnym razem wrzuć do mleka, jakiś owoc i masz genialne śniadanko! do drugiego śniadania dodaj jakiś owoc, warzywo, albo kanapkę jakąś wyrąbistą

Sculpture of Regret - a co to za cudo z tymi zupkami to nie chemia jak te wszystkie gorące kubki?

No niestety ryż biały Muszę kupić brązowy, chociaż on się dłużej gotuje. Zjadłam te płatki, bo miałam je w takiej małej saszetce. Ale już zaopatrzyłam się w musli

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Zjadłam jeszcze jabłko, a na kolację dwa jaja na twardo, z odrobiną majonezu light.