Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[Madziara 26]

Gosia gratulacje śliczne imie wybrałaś

Ja po wczorajszej wizycie u reumatologa no niestety nie jest za ciekawie i chciala mnie do szpitala wyslac no ale oczywiście odmowilam i zapisala mi leki przeciwzapalne i sterydy niestety musialam odstawic malego od piersi no ale ciesze sie ze udalo sie ponad miesiąc na cycu być.

pytanie do mam karmiących mm jakie kupujecie??? Ja kupiłam Nan

pozdrawiam i buziaki dla maluszków

[lena_mi]

Napisane przez evvcia_

To chyba zależy od położnej. U mnie była ok. 40 min, wypełniła jakieś papiery, obejrzała małą, pokazała jak dobrze czyścić pępek, obejrzała jej dupkę, zajrzała w buzię i poodpowiadała na moje pytania - miałam całą listę dała numer telefonu i powiedziała, że jakbym chciała żeby jeszcze przyszła to wystarczy zadzwonić wiem, że niektórym jeszcze pokazują jak kąpać itp. to chyba sama prosisz jak czegoś nie umiesz zrobić. A kiedy do Ciebie przyjdzie?
Cieszę się, że już jesteście w domku fajne przywitanie mąż zrobił ja też miałam fajne z kwiatami, miło było a co do jedzonka to Kaja jeszcze jest malutka, ale z każdym dniem będzie ssała dłużej jak jej potrzeby się rozkręcą. Będzie dobrze

W poniedziałek mąż ma iśc do przychodni i ustalic termin, dziś był zapytac i powiedziano mu właśnie że w pon. będzie położna i trzeba się dogadac. Evvcia pisałaś że są na Kleczewskiej 2 położne?
Któraś fajniejsza chyba pisałąś?

a ile tych kup dziennie powinno byc? moja w szpitalu robiła sporo a dziś od rana nic, także nie wiem czy w ogóle coś się najada..

Rany dziś w ogóle nie śpi, jak ją kładę (przy cycku usypia) to zaraz się budzi i płacze i otwiera buźkę że głodna i tak wkółko.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez Flowerbombka

Lenka super że w domku jesteście no i że mąż tak ładnie przygotował się na wasz powrót a do śpiworka córunia może jeszcze dojrzeje
Ja juz chyba z tydzień smaruję się maścią na pana H ale po każdej wizycie w wc wraca wszystko...

Co do wody to ja niegazowanej nie cierpię..no ale trzeba będzie się przywyczaić..na codzień pije mnóstwo herbaty Earl Grey Strong (po 2 torebki na 1 szklankę) a na okres karmienia zrobiłam zapas herbaty Rooibos...ponoć dobra na laktację i na anemię w razie co...

Lenka w której sali rodziłaś?


Kubusewa w sumie imię już wybrane...ale dość kontrowersyjne i tak kombinuje jakies w zastępstwie w razie gdyby tamto nam nie podpasowało jak na niego spojrzymy...hehe...

Desia może coś się jednak zacznie w najbliższych godzinach...skoro ktg cos tam jednak wykazało...
u mnie się zaczyna burza...uwielbiam burze...mam wizje porodu dziś w nocy a za oknem pioruny

Ja narazie wyłączam kompa...jakby coś się zaczęło to będę pisać do Ciebie Desia i do Lenki

no też tak myślę, że może dojrzeje, teraz woli byc opatulona jak w brzuszku.
Rodziłam w sali Hania:
http://szpital-inflancka.pl/site/h-a-n-i-a%EF%BB%BF
jak tak patrzę na te zdjęcia to aż mi się wszystkoprzypomina, kurcze muszę napisac ten opis porodu w końcu. Ale mała nie daje..

Pisz koniecznie Kochana!

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

SMS OD GOSI (OTRZYMALAM GODZINKE TEMU - ale bylam na spacerku z Hania)

''ERYK WAZY 3270.Glowke mial krzywo ulozona i juz szykowali do cesarki ale w ostatniej chwili udalo sie sn urodzic. Nic nie czulam bo mialam epidural. A Eryczek jest cudowny Wychodzimy popoludniu.''

Gosiu, jeszcze raz - Brawo!
Nie watpie ze Eryczek jest piekny i cudowny!
Czekamy na zdjecia!

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez MoniaHan

moja Hanula to jednak bedzie ruda i bedziemy fajnie wygladac rudawa matka (pofarbowana) + rudawy pieprzniety pies + ojciec tez troche rudawy no i oczywiscie Hania ruda

Desiu co do jedzenia podczas karmienia: to ja sporo rzeczy juz jem: pierogi ruskie, zupe szczwiowa na kielbasie, brokulki, paluszki rybne z piekarnika, jablko i banana jem codziennie po sztuce, buraczki raz zjadlam i dopiero pozniej zobaczylam ze byly z octem i chili (ale 99% bylo burakow) - malutkiej na szczescie nic nie bylo, jem tez gotowe pastry (a tam wolowina i troche warzyw w srodku), sosy do makaronow w sloikach tez jem, szynke wedzona jadlam - nic nie bylo. zolty ser od samego poczatku (max 2plasterki dziennie),chalwy troche,kilka ciastek z czekolada (ale malo czekolady) tez sprobowalam, pomidory i ogorki, papryke mrozona i pozniej gotowana tez jadam, dzem z wisni raz dziennie ale cienko sobie na tost smaruje.jajko sadzone, jajecznice i gotowane.czasami malutka prezy sie jak ma kupke zrobic ale to trwa max 2-3 minuty i kolek dlugotrwalych dzieki Bogu nie ma.

O! Fajnie, tez duza roznorodnosc!
Dzieki

[emigra]

Poczytalam wlasnie o dopajaniu niemowlat karmionych sztucznie/piersia. Piersia nie jest to konieczne, chyba ze jakims cudem dziecko robi twardsze kupki. To samo na mm - jesli kupki sa konsystencji pasty do zebow to dopajanie nie jest konieczne, jesli twardsze - konieczne i najlepiej w ilosci jednej porcji mleka przez caly dzien (czyli np Jula powinna wypijac dziennie ok 130 ml wody w kilku porcjach a wypija mi gora 20 ml) No i rozpoznac, ze dziecku chce sie pic mozna po tym ze wypycha ono jezyczek a moja wypycha ale pic nie bardzo jej sie podoba hehe

[desia888]

Napisane przez koniakonia

o to widze ze nasze Córy to takie niereagujace ja listy nie napiszę bo by wyszło jaki obżartuch ze mnie nawet maca zaliczyłam no nie dałam rady przejsc obojetnie, nie za wiele, ale było doobre

Napisz na priv Konia, ja jestem lasuch i obzartuszek, nie ma sie co wstydzic

[emigra]

Mamuski z doswiadczeniem - od kiedy rozszerzalyscie diety maluszkow? Trzymalyscie sie tak scisle wytycznych, ze po skonczonym 4 miesiacu?
Bo ja znam jednak mamuske co juz w drugim miesiacu czy trzecim zycia dziecka zaczela rozszerzac i bylo wszystko oki. Mam dwojke dzieciaczkow i z obojgiem tak robila. Przy czym oboje na mm... co o tym myslicie? Ja sie doczekac nie moge, az bede mogla malej podac pierwsza papke jak jestem w sklepie to sama sie slinie do tych sloiczkow z obiadkami i deserkami

[evvcia_]

Napisane przez lena_mi

W poniedziałek mąż ma iśc do przychodni i ustalic termin, dziś był zapytac i powiedziano mu właśnie że w pon. będzie położna i trzeba się dogadac. Evvcia pisałaś że są na Kleczewskiej 2 położne?
Któraś fajniejsza chyba pisałąś?

a ile tych kup dziennie powinno byc? moja w szpitalu robiła sporo a dziś od rana nic, także nie wiem czy w ogóle coś się najada..

Rany dziś w ogóle nie śpi, jak ją kładę (przy cycku usypia) to zaraz się budzi i płacze i otwiera buźkę że głodna i tak wkółko.

Tak są dwie i wg mnie młodsza fajniejsza, ale obie są miłe tylko nie pamiętam nazwiska ale chyba na imię ma Dorota o ile mnie pamięć nie zawodzi pewnie w poniedziałek dopiero, bo normalnie przychodnia gin jest od 8.00 do 15.00, ale w poniedziałki od 14.00, więc pewnie z rana odwiedzają noworodki moja chodziła tylko w środy i czwartki.
Jeśli Kaja je tylko z piersi to ma prawo nie robić kupki nawet 6 dni o ile się nie mylę bo może wszystko trawić, a wcześniej robiła jeszcze takie ze smółką i dlatego teraz może nie być. ja to się martwię bo dokarmiałam mm, i widziałam ile jej zalega jak dałam czopka a poza tym widać było czasem że Laura chce kupkę a nie może jej zrobić.
Co do karmienia no to trzeba mieć cierpliwość - na pewno z czasem jak naprodukuje się tyle mleczka ile jej potrzeba, będzie jadła dłużej i intensywniej. Nawet u mojego śpiocha było widać zmianę po kilku dniach więc przystawiaj jak żąda, ale jak śpi to odkładaj. Niech mąż Cię karmi i poi dobrze, żebyś miała dużo siły.

Napisane przez emigra

Poczytalam wlasnie o dopajaniu niemowlat karmionych sztucznie/piersia. Piersia nie jest to konieczne, chyba ze jakims cudem dziecko robi twardsze kupki. To samo na mm - jesli kupki sa konsystencji pasty do zebow to dopajanie nie jest konieczne, jesli twardsze - konieczne i najlepiej w ilosci jednej porcji mleka przez caly dzien (czyli np Jula powinna wypijac dziennie ok 130 ml wody w kilku porcjach a wypija mi gora 20 ml) No i rozpoznac, ze dziecku chce sie pic mozna po tym ze wypycha ono jezyczek a moja wypycha ale pic nie bardzo jej sie podoba hehe

Ja dziś swojej dałam herbatki koperkowej z nadzieją na kupę. Wypiła ochoczo 50ml i planuję potem jej jeszcze z 50ml wody dać

SMS OD NIKI:
Jutro chyba puszczą nas do domu. Oskarek wczoraj dał popalić dziś o wiele grzeczniejszy daje mamie odpocząć jesteśmy w nim zakochani po uszy opieka w szpitalu bardzo dobra, wszyscy pomocni. Urodziła jeszcze któraś? Jak tak to gratulacje. Pozdrowienia dla dziewczyn. Jak będę w domu to dam zdjęcia na mejla. Niki

[desia888]

Napisane przez rybka13

hej
Gosia GRATULACJE!!!
Jednak zdazyla przed poranna wizyta w szpitalu

Kobietki karmiace a pijecie kawe? Mnie w ciazy odrzucilo, ale tydzien po porodzie zaczelam pic jedna dziennie. Straszny grzech popelniam?
A cytryne w herbacie mozna? Bo ja pije 3-4 herbaty dziennie, wszystkie z cytryna, chyba tez zle robie

A w ogole jak przekroczylismy 3tydz, to codziennie o jakiejs 19-20 mala placze w nieboglosy, ok godziny. Ale puszcza baczki w tym czasie i kupke tez robi. Czy to kolka? A slyszalam ze kolka na mleku matki to rzadkosc...

Dzis sie zapomnialam i zrobilam sobie budyn czekoladowy... ale tylko troche zjadlam bo mi odeszla ochota, pewnie wcale nie powinnam.
Kurcze moze bardziej jakiejs diety powinnam sie trzymac, ale mala mi nie placze oprocz tych wieczorow od kilku dni, a ja na nic nie mam ochoty. I tak mysle -moze ta kawa jej szkodzi, ale placze od niedawna dopiero...

Dzis wizyta pielegniarki, bedzie wazenie moja kruszynka ostatnio przez 9 dni przybrala 380g ciekawe ile teraz

Rybka, ja cala cize pije jedna ( dla mnie duze ograniczenie) , jak karmilam Adasia to tez pilam jedna rano.
W szwecji mi tego nie zabraniali!
Jesli placze od kilku dni to przeanalizuj, moze sprobuj ta kawe odstawic czy co tam innego podejrzewasz i zobacz wtedy. Jesli nie bedzie roznicy to pij sobie ta kawke!

[emigra]

Evciu nam herbatka z kopru nie sluzyla - mala miala po niej wiecej problemow niz bez

[pempek]

sms od julliczki:

"Z radością zawiadamiam, że dziś o 13:12 przyszła na świat moja Julcia, 54 cm i 3350g. Jest przecudna!! Czujemy sie dobrze "

Gratulacje!!!!!!

[emigra]

Napisane przez pempek

sms od julliczki:

"Z radością zawiadamiam, że dziś o 13:12 przyszła na świat moja Julcia, 54 cm i 3350g. Jest przecudna!! Czujemy sie dobrze "

Gratulacje!!!!!!

ubieglas mnie :d wlasnie otrzymalam eska od Juliczki


gratulujemy!!!

[pempek]

Napisane przez emigra

ubieglas mnie :d wlasnie otrzymalam eska od Juliczki


gratulujemy!!!

[desia888]

Sa wiesci od Juliczki :

"Z radoscia zawiadamiam, ze dzis o 13.12 przyszla na swiat moja Julcia, 54 cm i 3350 g. Jest przecudna
Czujemy sie dobrze
Renia"


GRATULUJE

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez lena_mi

Pierwsza noc za Nami po powrocie do domu ze szpitala Kaja była mega spokojna, w nocy troszkę gorzej Budzila sie czesto na jedzonko, ssała krótko i zasypiała, ale i tak jest lepiej niz bylo coraz dłużej udaje Jej się ssac
Nie polubiła śpiworka, woli jendak spac opatulona kocykiem.

Snuza dała pierwszy fałszywy alarm, troche sie zdenerwowłam, ale okazało się że monitor obluzował się, bo pieluszka z niebieskiego pudełka jednak była za duża (mąż chciał przetestowac pampersa, do tej pory używaliśmy huggiesów i u nas się sprawdzają!).

Strasznie się cieszę że jestesmy już w domku!!


A mąż mi zrobił super niespodziankę, wchodze do mieszkania a tam balony, serpentyny, posprzątane, czyściutko! spisał się na medal! a ja oczywiście w ryk ze wzruszenia

Jak jechaliśmy samochodem do domu to czułam się jak dzikusek, przez tydzien zamknięta w pokoiku szpitalnym, bez świeżego powietrza.. dziwne uczucie tak wyjśc na wolnośc



uwielbiam Twoje opowieści



evvcia kochana, głowa do góry, nie denerwuj się bo dzidzia to czuje
jak sie nie uda, to trudno, nie obwiniaj sie, ze śpioszkami tak jest, Agiśka własnie tez to pisala.

evvciu, no my też dostaliśmy info o witaminach - że K od 8 doby jedną kroplę, ale i D3 też jedną kroplę, ale nie wiem od której doby.

Moja Kaja też szybko zasypia przy piersi próbuję Ją rozbudzic "drapaniem" przy uchu, po stopkach, pod paszkami, najlepiej działa ucho Ale w nocy budziła mi sie co 2 godziny.. Jednak za mało zjada przy jednym przystawaniu. Tez sie boje ze spadnie z wagi jak karmie ja tylko piersia i nie mam kontroli ile zjada, ale staram sie nie denerwowac.

tikki ślicznotka z Twojej córci


Gratulacje!!! mam nadzieje ze z Tymonkiem wszystko ok!!! trzyam kciuki!!



Flower na Inflanckiej robią, ja nawet nie musiałam prosic (choc takie było moje załozenie ze to bedzie pierwsze o co poprosze), moja położna w sumie sama zadecydowała. Szybko i spawnie im poszło
a co do pana h to ja tez niestety czuje tam ból, wysłalam meza po masc..
A mdłosci zaraz przed II okresem porodu tez mialam i niestety zwymiotowałam , ale nawet juz chcialam, bo meczylam sie bardzo i po tym mi ulzyło..


cottonpuma trzymam kciuki za ację!

gratulacje dla śrubokrętki!!! super ze dałas rade bez zzo!


pije tylko niegazowana, ale dlatego ze gazowanej nigdy nie lubilam.
mm i znów ten magnum przed oczami...

Lena, fajnie ze pierwsza noc za Wami!
Wyglada na to ze Kaja sobie dojada w nocy to czego w dzien nie dociagnie, ale biorac pod uwage ze nocne mleczko jest bardziej tluste to moze w sumie dobrze!
A maz ale sie spisal na medal , wow!

Lena, inne dziewczyny pisza ze moga zjesc loda i dzieciom nic nie jest, z czasem tez bedziesz mogla wyprobowac i moze Kaji nic nie bedzie

[MoniaHan]

Julliczka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

[/B]

Flower ja tam nie mam nic przeciwko (chociaz sa ludzie ktorzy tego nie lubia - ale to ich problem ) u nas tez gdyby byl synek to mialby imie po tatusiu, bo tylko Piotr mi sie podoba a tutaj w uk Peter by mowili i byloby fajnie. nazwij tak jak Wam odpowiada.

Hania sie budzi - nakarmie ja i pojdziemy chyba do ogrodu, posadzilabym jakies kwiaty i warzywa itd, ziele bym powyrywala, ale z kwiatow to tylko w gre wchodza takie w wiszacych koszach gdzies wysoko, bo z jednej strony domu szalony pies demolujacy wszystko a z frontowej strony domu mondziaki chinskie sarenki ktore zywia sie kwiatkami.

zauwazylyscie ze juz nie mamy rozmow wieczorowa pora o jedzeniu?

a wlasnie - ja tez mialam mdlosci w drugiej fazie porodu, siedzialam w wodzie i gdybym zwymiotowala o cala wode musialyby mi zmieniac ale w sumie tyle co mi polozne dawaly wody z miodem, to kazdego by mdlilo

No, tylko ja jeszcze pisze o nalesnikach z nutella, magnum itp
I nikt nie podejmuje tematu
Ale to juz tez chyba niedlugo, potem bedzie chleb i woda

[MoniaHan]

Napisane przez desia888

Napisz na priv Konia, ja jestem lasuch i obzartuszek, nie ma sie co wstydzic

i dla mnie i dla mnie bo mi juz pomyslow brakuje co mam jesc

[MoniaHan]

Napisane przez desia888

No, tylko ja jeszcze pisze o nalesnikach z nutella, magnum itp
I nikt nie podejmuje tematu
Ale to juz tez chyba niedlugo, potem bedzie chleb i woda

o zesz Ty Desia z takimi mi tu wyjezdzasz nalesnikami

[lena_mi]

Napisane przez evvcia_

Tak są dwie i wg mnie młodsza fajniejsza, ale obie są miłe tylko nie pamiętam nazwiska ale chyba na imię ma Dorota o ile mnie pamięć nie zawodzi pewnie w poniedziałek dopiero, bo normalnie przychodnia gin jest od 8.00 do 15.00, ale w poniedziałki od 14.00, więc pewnie z rana odwiedzają noworodki moja chodziła tylko w środy i czwartki.
Jeśli Kaja je tylko z piersi to ma prawo nie robić kupki nawet 6 dni o ile się nie mylę bo może wszystko trawić, a wcześniej robiła jeszcze takie ze smółką i dlatego teraz może nie być. ja to się martwię bo dokarmiałam mm, i widziałam ile jej zalega jak dałam czopka a poza tym widać było czasem że Laura chce kupkę a nie może jej zrobić.
Co do karmienia no to trzeba mieć cierpliwość - na pewno z czasem jak naprodukuje się tyle mleczka ile jej potrzeba, będzie jadła dłużej i intensywniej. Nawet u mojego śpiocha było widać zmianę po kilku dniach więc przystawiaj jak żąda, ale jak śpi to odkładaj. Niech mąż Cię karmi i poi dobrze, żebyś miała dużo siły.



Ja dziś swojej dałam herbatki koperkowej z nadzieją na kupę. Wypiła ochoczo 50ml i planuję potem jej jeszcze z 50ml wody dać

SMS OD NIKI:
Jutro chyba puszczą nas do domu. Oskarek wczoraj dał popalić dziś o wiele grzeczniejszy daje mamie odpocząć jesteśmy w nim zakochani po uszy opieka w szpitalu bardzo dobra, wszyscy pomocni. Urodziła jeszcze któraś? Jak tak to gratulacje. Pozdrowienia dla dziewczyn. Jak będę w domu to dam zdjęcia na mejla. Niki

tylko że jak ją odłożę, to zaczyna domagac się jedzenia, od razu, nawet nie zaśnie. Więc znów daję cycka (mam pokarm! i własnie przez to że mało je boję się że w końcu będzie go coraz mniej..;/), zasypia, kładę ją i z powrotem to samo..
W ogóle prawie dziś nie spała w dzień..

Pozdrowionka dla Nikki!

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez pempek

sms od julliczki:

"Z radością zawiadamiam, że dziś o 13:12 przyszła na świat moja Julcia, 54 cm i 3350g. Jest przecudna!! Czujemy sie dobrze "

Gratulacje!!!!!!

Gratulacje!!!

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez MoniaHan

i dla mnie i dla mnie bo mi juz pomyslow brakuje co mam jesc

ja dopiero zaczynam moją mleczną karierę matki karmiącej i już mi brakuje pomysłow nie wiem co mogę czego nie. Dziś zjadłam np. kanapkę z pomidorem i serem żółtym, po czym uświadomiłam sobie że w sumie pomidor to może nie teges. W necie różnie piszą.. I bądz tu mądry. No ale wiem, trrzeba próbowac. Tylko ja jeszcze nie wiem jak rozpoznac że Małej coś nie pasuje..

[desia888]

Napisane przez evvcia_

hiphip HURA! Mega gratulacje czekamy na Was



To chyba zależy od położnej. U mnie była ok. 40 min, wypełniła jakieś papiery, obejrzała małą, pokazała jak dobrze czyścić pępek, obejrzała jej dupkę, zajrzała w buzię i poodpowiadała na moje pytania - miałam całą listę dała numer telefonu i powiedziała, że jakbym chciała żeby jeszcze przyszła to wystarczy zadzwonić wiem, że niektórym jeszcze pokazują jak kąpać itp. to chyba sama prosisz jak czegoś nie umiesz zrobić. A kiedy do Ciebie przyjdzie?
Cieszę się, że już jesteście w domku fajne przywitanie mąż zrobił ja też miałam fajne z kwiatami, miło było a co do jedzonka to Kaja jeszcze jest malutka, ale z każdym dniem będzie ssała dłużej jak jej potrzeby się rozkręcą. Będzie dobrze



Oj... Ale może coś pójdzie jeszcze z zaskoczenia

Dzień dobry!
Ale boli mnie głowa pogoda w kratkę, było pięknie a teraz burza. Też zastanawiam się nad piciem jednej kawy dziennie... W ciąży piłam, a od kiedy urodziłam to tylko Inka z mlekiem.
Dziś już z jedzeniem chyba lepiej, bo od 9.00 Laura co godzinę chce do cycusia i ładnie ssie, ale oczywiście po niedługim czasie zasypia. Potem odciągam i zbieram tak po 50ml, w których rozpuszczam ten proszek na jelita (kupy ciągle brak ) i jak tylko się przebudza to daję jej, bo z butli to wytrąbi szybko. Żeby mi przybrała na wadze

Moze brac mnie z zaskoczenia, wszystko jedno, byle wreszcie bralo

Fajnie ze troszke lepiej z jedzeniem

[Flowerbombka]

Julliczka gratulacje!!!

Lenka już się nie mogę doczekać Twojego opisu porodu


Ja już odkryłam czemu nie urodziłam jeszcze
synuś jest poprostu grzeczny i słucha mamusi...prosiłam go, żeby dał mi pójść do kina i dotrzymał do premiery, no i chciałam żeby był Byczkiem a dopiero od jutra jest ten znak...hehe...

[Aguśkaa83]

Napisane przez pempek

sms od julliczki:

"Z radością zawiadamiam, że dziś o 13:12 przyszła na świat moja Julcia, 54 cm i 3350g. Jest przecudna!! Czujemy sie dobrze "

Gratulacje!!!!!!

Gratulacje!

[desia888]

Napisane przez Flowerbombka

Lenka super że w domku jesteście no i że mąż tak ładnie przygotował się na wasz powrót a do śpiworka córunia może jeszcze dojrzeje
Ja juz chyba z tydzień smaruję się maścią na pana H ale po każdej wizycie w wc wraca wszystko...

Co do wody to ja niegazowanej nie cierpię..no ale trzeba będzie się przywyczaić..na codzień pije mnóstwo herbaty Earl Grey Strong (po 2 torebki na 1 szklankę) a na okres karmienia zrobiłam zapas herbaty Rooibos...ponoć dobra na laktację i na anemię w razie co...

Lenka w której sali rodziłaś?


Kubusewa w sumie imię już wybrane...ale dość kontrowersyjne i tak kombinuje jakies w zastępstwie w razie gdyby tamto nam nie podpasowało jak na niego spojrzymy...hehe...

Desia może coś się jednak zacznie w najbliższych godzinach...skoro ktg cos tam jednak wykazało...
u mnie się zaczyna burza...uwielbiam burze...mam wizje porodu dziś w nocy a za oknem pioruny

Ja narazie wyłączam kompa...jakby coś się zaczęło to będę pisać do Ciebie Desia i do Lenki

Mam nadzieje ze sie rozkreci
Pisz smialo jesli cos!

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Ja pije zbozowa, ale mam ostatnio ochote na prawdziwa

A zobaczysz jak Ci bedzie dnia brakowalo przy dwojce

Nie pociesze Cie ale brzuszek juz bedzie taki inny niz przed ciaza, ale mozna miesnie troszke poprawic cwiczac, bo skory takiej rozciagnietej nie zmienisz.
Co do piersi, tak jedna mam wieksza od drugiej. I tak juz bedzie caly czas.

Ja nie widze nic przeciwko no ale jak tz nie chce to juz musisz z nim pogadac

super ze pierwsza noc ok, a dla meza brawa
Co do poloznej, przeprowadza wywiad, oglada ksiazeczke spisuje dane na Twoj temat, na temat dziecka, pyta Cie o problemy, o karmienie itd jesli masz problem to pomaga przystawic, oglada piersi, oglada maluszka: pepek, skore itd...Patrzy jak sobie radzisz z czynnosciami przy noworodku.

jeszcze troszke

No jeszcze max tydzien, ale wolalabym nie

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez emigra

moja siedziala ok godziny zawsze ... ogladala moje ''podwozie'' czy dobrze sie goi, jak mialam nawal pokarmu to masowala piersi, pozniej je ogladala przy kazdej wizycie, czy sie guzki nie porobily itp mala zawsze oglada - glowke, skore, pupe, wazy ja, odpowiada na pytania, czasami jak przychodzila to potrafilysmy polowe jej wizyty przegadac o bzdetach mimo ze kobita po 50 to fajnie mi sie z nia gadalo teraz juz nie przychodzi ale mam jej nr telefonu i mam dzwonic jak cos - a przychodzila najpierw codziennie, potem tak co dwa dni, potem co trzy


przeciez wiesz ze akcja moze pojsc do przodu w mgnieniu oka

Wiem, wiem...
Na to licze

[tikki85]

Julliczka GRATULACJE!!!

[desia888]

Napisane przez evvcia_

Tak są dwie i wg mnie młodsza fajniejsza, ale obie są miłe tylko nie pamiętam nazwiska ale chyba na imię ma Dorota o ile mnie pamięć nie zawodzi pewnie w poniedziałek dopiero, bo normalnie przychodnia gin jest od 8.00 do 15.00, ale w poniedziałki od 14.00, więc pewnie z rana odwiedzają noworodki moja chodziła tylko w środy i czwartki.
Jeśli Kaja je tylko z piersi to ma prawo nie robić kupki nawet 6 dni o ile się nie mylę bo może wszystko trawić, a wcześniej robiła jeszcze takie ze smółką i dlatego teraz może nie być. ja to się martwię bo dokarmiałam mm, i widziałam ile jej zalega jak dałam czopka a poza tym widać było czasem że Laura chce kupkę a nie może jej zrobić.
Co do karmienia no to trzeba mieć cierpliwość - na pewno z czasem jak naprodukuje się tyle mleczka ile jej potrzeba, będzie jadła dłużej i intensywniej. Nawet u mojego śpiocha było widać zmianę po kilku dniach więc przystawiaj jak żąda, ale jak śpi to odkładaj. Niech mąż Cię karmi i poi dobrze, żebyś miała dużo siły.



Ja dziś swojej dałam herbatki koperkowej z nadzieją na kupę. Wypiła ochoczo 50ml i planuję potem jej jeszcze z 50ml wody dać

SMS OD NIKI:
Jutro chyba puszczą nas do domu. Oskarek wczoraj dał popalić dziś o wiele grzeczniejszy daje mamie odpocząć jesteśmy w nim zakochani po uszy opieka w szpitalu bardzo dobra, wszyscy pomocni. Urodziła jeszcze któraś? Jak tak to gratulacje. Pozdrowienia dla dziewczyn. Jak będę w domu to dam zdjęcia na mejla. Niki

Niki, oby Was puscili!
I czekamy na zdjecia!

O, i w idze ze spoznilam sie z sms-em od Juliczki

[tikki85]

Lenka ale cudowną niespodziankę zrobił Ci TŻ po przyjściu do domu .

Ja ciążą zaraziłam 2 osoby

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

o zesz Ty Desia z takimi mi tu wyjezdzasz nalesnikami

A co!
Ty masz juz swoja Hanie i mozesz sie nia cieszyc, a ja tutaj czekam i czekam i d..a
To chociaz sobie zjem te ostatnie dni/godziny

Nalesniczki z nutella i bananem byly wczoraj na kolacje i dzis na sniadanie



---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez Flowerbombka

Julliczka gratulacje!!!

Lenka już się nie mogę doczekać Twojego opisu porodu


Ja już odkryłam czemu nie urodziłam jeszcze
synuś jest poprostu grzeczny i słucha mamusi...prosiłam go, żeby dał mi pójść do kina i dotrzymał do premiery, no i chciałam żeby był Byczkiem a dopiero od jutra jest ten znak...hehe...

To gadaj z Nim teraz i odkrecaj to wszystko teraz matka!

[Flowerbombka]

Desia już nie mam co gadać...w kinie byłam a byczek od jutra, więc jak by się w nocy zaczęło to byłoby miło

[desia888]

Napisane przez Flowerbombka

Desia już nie mam co gadać...w kinie byłam a byczek od jutra, więc jak by się w nocy zaczęło to byłoby miło

No tak, co prawda to prawda

Mnie cos brzuch pobolewa

[Flowerbombka]

Desia trzymam kciuki żeby się rozkręciło u Ciebie

[tikki85]

Napisane przez desia888

Mnie cos brzuch pobolewa

Desia dajesz !