Gra o tron

[jemsiebie]

trudno powiedzieć, kto jest najlepiej dobrany. wszyscy są genialnie dopasowani. podoba mi się, że oprócz beana nie było tam żadnej gwiazdy. A jeśli pytasz jaką postać najbardziej cenię to chyba jednak tyriona, ale królowa też jest bardzo w porządku.

a propos królowej zgodziłybyście się, że w serialu (głównie dzięki zmianie fryzury) jej uroda jest o wiele bardziej interesująca?

[Ifwka]

Napisane przez Brangien

Ja na początku jej nie lubiłam, bo była taką paniusią, co wyżej... wiecie co W sumie nie ma co jej winić, żyła sobie pod kloszem. Ale potem szybko przejrzała na oczy, gdy zderzyła się z rzeczywistością, szybko dorosła. Lubię tę odmienioną, dojrzałą Sansę książkową, bo na etapie serialu jeszcze jej nie toleruję

Właśnie mnie też, wyobrażałam sobie ją jako wysoką dziewuchę, taką "jak strzała", a ta aktorka jest taka przeciętna. A w ogóle niech mi ktoś powie, dlaczego w serialu zmieniono jej imię? Co to komu przeszkadzało?

Co do Sansy to się zgadzam: na początku taka damusia a potem bardzo się zmieniła, zaraz chyba po śmierci Neda, no i to wszystko co ją potem spotkało, tyle obietnic, i tyle zawodow, jak to mówią " ma jednak dziewczyna kręgosłup"

Co do Ashy to też myślałam że jakaś fajniejsza laska będzie, ale widze że to już w tym serialu tak jest, aktorzy nie sa nie wiadomo jak piękni (oczywiście są wyjątki), podoba mi się tez że chodza umousani, brudni i tacy zwyczajni
Co do Davosa to już czytając książke wiedziałm kto go będzie grał więc książkowa postac miała od początku jego twarz. Poza tym oglądałam kilka innych rzeczy z nim: Ostani legion czy jakoś tak, małao rola w Kontrze, i gdzies jeszcze ale nie pamiętam.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez aga_tka_2

Finałowa scena z ostatniego odcinka I części serialu (Daenerys ze smokami) bardzo mi się podobała. Natomiast w II serii podobają mi się wilkory - rzeczywiście widać, że to coś więcej niż zwykłe psy/wilki, bo w I części wyglądały jak zwykłe husky, ale to pewnie dlatego, że były młode. Teraz są imponujące

Finałowa scena była
Wilkory też sa niezłe, chociaz troche widać że sa nienaturlne.
Ale i tak czekam na duuuże smoki i Danny latającą na Drogonie, chociaz chyba jeszcze trochę zejdzie jak będą to kęcić .

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez Malinka_gosiaczek

Asha - jak zobaczyłam ją w serialu to pomyślałam wtf? Catelyn po przeczytaniu wszystkich książek myślę sobie - łeeee, choć na początku (1 część) nawet ją lubiłam za to jej oddanie rodzinie, brakuje mi w 2 sezonie (no i wiadomo w książkach) Eda Starka - fajny aktor go grał, szkoda że Martin tak szybko go uśmiercił Jonowi zawsze kibicowałam, ale Robb jako postać w książce i aktor średnio, a Davosa jakoś zawsze tak traktowałam jako wątek poboczny.

No jak uśmiercili Neda to ledwie mogłam uwierzyć...masakra.
Catelyn ogólnie mi się podobała, ale potem jak stała się kamiennym sercem to jednak była za bardzo mściwa i okrutna, zwłaszcza to jak postąpiła z Brienn.
Rob chyba nie miał za baardzo jak się wykazać...

[ButterflyFlyAway]

dziewczyny, ja wiem, że to będzie głupie pytanie, ale.. warto inwestować w książki?
boje się rozczarowania jak to miałam w wielu przypadkach w których najpierw oglądałam film/serial, a później czytałam książki..

[gorzka_czekolada1]

Ja bym chciała dołączyć do tego wątku. Jest pyszny

Mnie w serialu uderzają, rażą i wkurzają na maska wątki gejowskie w tym serialu. Zwłaszcza, że nie pamiętam aby w książce był choć jeden gej. Zwłaszcza najmłodszy brat króla Roberta i Lord Kwiatów.
Jako nie dobranych w tym sezonie drugim uważam Lorda Kwiatów , za to Margery jest idealna. Melisandre powinna mieć ciut więcej powabności. Stanis ... cóż na razie to taki wymoczony wymoczek. Może dodadzą mu trochę więcej ponurości. Davos jest całkiem całkiem. Wkurza mnie Asha. Zrobili z niej takiego burako - ziemniaka z czworaków. Chociaż na niektórych ujęciach jest ok. Craster jest za mało obleśny i odrażający .
Tyrion to mój największy ulubieniec. Na nerwy działa mi Joffrey. Sansa gra świetnie. Te jej powolne ruchy osoby złamanej psychicznie, udręczonej i zniewolonej. Jest świetna. Aria jest też niczego sobie.

Jeśli chodzi o moich ulubieńców to:
Littlefinger, Varis, Tyrion na pierwszym miejscu, Jorah, Deanerys, Aria, John Snow i Sam Tarly, Drogo (szkoda, że tak skończył). No i Selmy Barristan (jego postać bardzo się rozwinęła w Tańcu). No i smoki. To są najwspanialsze stworzenia.

Ciekawa jestem co sądzicie o Lady Brianne. Dla mnie jest idealnie dobrana. Tak ją sobie wyobrażałam. No normalnie Herszt Baba.
No i Margery. Jest idealna. Ciekawe kto zagraich babkę. Pamiętacie jej Babcie.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez ButterflyFlyAway

dziewczyny, ja wiem, że to będzie głupie pytanie, ale.. warto inwestować w książki?
boje się rozczarowania jak to miałam w wielu przypadkach w których najpierw oglądałam film/serial, a później czytałam książki..

Dla mnie to była dobra inwestycja. Mam wszystkie tomy. Teraz krążą po rodzinie.

Skończyłam Taniec ze smokami już ostatni tom. Normalnie zbzikuje do czasu aż wyjdzie kolejna część. Mam nadzieję, że Martin weźmie się do roboty i nie każe czekać nam kolejnych kilku lat.

Chyba zacznę czytać od początku.

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez gorzka_czekolada1

Dla mnie to była dobra inwestycja. Mam wszystkie tomy. Teraz krążą po rodzinie.

Skończyłam Taniec ze smokami już ostatni tom. Normalnie zbzikuje do czasu aż wyjdzie kolejna część. Mam nadzieję, że Martin weźmie się do roboty i nie każe czekać nam kolejnych kilku lat.

Chyba zacznę czytać od początku.

bardzo dziekuje za odpowiedz
a kupowalas sztuka po sztuce czy od razu pakiet?

[gorzka_czekolada1]

Napisane przez ButterflyFlyAway

bardzo dziekuje za odpowiedz
a kupowalas sztuka po sztuce czy od razu pakiet?

Kupiłam na allegro pakiet 6 tomów za 150 zł z przesyłką gratis. W zeszłym roku w czerwcu. A teraz dokupiłam Taniec ze smokami pierwszy tom w promocji za 30 zł z przesyłką gratis a drugi jeszcze w przedsprzedaży zanim wyszedł w Polsce za 35 zł.

Znalazłam na allegro: http://allegro.pl/piesn-lodu-i-ognia...262905543.html
Średnio za jedną książkę wychodzi jakieś 29 - 30 zł. Więc myślę, że taniej niż normalnie za każdą osobno.

[Ifwka]

Napisane przez ButterflyFlyAway

dziewczyny, ja wiem, że to będzie głupie pytanie, ale.. warto inwestować w książki?
boje się rozczarowania jak to miałam w wielu przypadkach w których najpierw oglądałam film/serial, a później czytałam książki..

Ja uważam że warto i chociaz sama przeczytałam Grę w ebookach zamierzam sobie kupić książki, tylko chciałabym właśnie te nowe wydania, po serialowe.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez gorzka_czekolada1

Mnie w serialu uderzają, rażą i wkurzają na maska wątki gejowskie w tym serialu. Zwłaszcza, że nie pamiętam aby w książce był choć jeden gej. Zwłaszcza najmłodszy brat króla Roberta i Lord Kwiatów.
Jako nie dobranych w tym sezonie drugim uważam Lorda Kwiatów , za to Margery jest idealna. Melisandre powinna mieć ciut więcej powabności. Stanis ... cóż na razie to taki wymoczony wymoczek. Może dodadzą mu trochę więcej ponurości. Davos jest całkiem całkiem. Wkurza mnie Asha. Zrobili z niej takiego burako - ziemniaka z czworaków. Chociaż na niektórych ujęciach jest ok. Craster jest za mało obleśny i odrażający .
Tyrion
Ciekawa jestem co sądzicie o Lady Brianne. Dla mnie jest idealnie dobrana. Tak ją sobie wyobrażałam. No normalnie Herszt Baba.
No i Margery. Jest idealna. Ciekawe kto zagraich babkę. Pamiętacie jej Babcie.

.

Nie oglądałam jeszcze wczorajszego odcinka więc nie moge się wypowiedzieć na temat Margery i Brianne, ale co do reszty to się przeważnie zgadzam. Najgorzej z Ash... brak mi słów, podoobnie Rycerz kwiatów, myślałam że bardziej taki męski będzie.
Co do wątków gejowskich jak tak pomyślę to w książce są takie niedopowiedzenia które mogłyby na to wskazywać, no ale fakt nie musieli tego aż tak pokazywać.

Powiem Wam że oglądałam też powtórkę pierwszego sezonu na HBO i dopiero teraz się skapnęłam że rycerz Danny Jorah to jest syn Lorda Dowódcy Nocnej Straży i miecz kóry ma John kiedyś należał do Joraha. Nieźle kumata jestem

[201606242122]

a dla mnie Margaery nie pasuje nie lubię tej aktorki i mi nie pasuje, no ale coż zrobić.
w serialu wszytsko spłycają - Renly jest gejem, chociaż w książce było to poprostu zasugerowane. Tak samo ma się sprawa z Goździk i Samem, w serialu jest pokazane jakby Sam zakochał się od razu w Goździk, ale książka jest tak obszerna, że jest miejsce na takie smaczki, a wserialu wszytsko pokazane jest wprost.

[Malinka_gosiaczek]

Napisane przez ButterflyFlyAway

dziewczyny, ja wiem, że to będzie głupie pytanie, ale.. warto inwestować w książki?
boje się rozczarowania jak to miałam w wielu przypadkach w których najpierw oglądałam film/serial, a później czytałam książki..

na prawdę warto przeczytać książki, ale możesz też wypożyczyć w bibliotece, serial dużo wątków opuszcza, skraca historię, polecam książki

jak zobaczyłam Margaery szczególnie we wczorajszym odcinku to pomyślałam - jaka ona stara, chyba taka stara nie była w książce?

Brianne - wg mnie idealnie dobrana, jak ją zobaczyłam to banan na ustach

a tak w ogóle scen miłosnych jest ich sporo, bardzo! w każdym odcinku jak do tej pory chyba ze 2-3 sceny, apropo w książce Melisandre nie piepr.... się ze Stanisem? czy mi się już coś pokiełbasiło? ps. aktor grający Stanisa - nie tak sobie to wyobrażałam, wygląda jak zwykły rycerzyk

[Whim]

Napisane przez Malinka_gosiaczek

Brianne - wg mnie idealnie dobrana, jak ją zobaczyłam to banan na ustach

a tak w ogóle scen miłosnych jest ich sporo, bardzo! w każdym odcinku jak do tej pory chyba ze 2-3 sceny, apropo w książce Melisandre nie piepr.... się ze Stanisem? czy mi się już coś pokiełbasiło? ps. aktor grający Stanisa - nie tak sobie to wyobrażałam, wygląda jak zwykły rycerzyk

Brianne idealnie taka jak wyobrażałam

Było to jedynie sugerowane, że oni uprawiają ze sobą seks, jak dobrze pamiętam. Ale wiadomo, że w serialu nie mogą tego ująć - tak jak oddawanie chłopców Innym.

[gorzka_czekolada1]

Napisane przez Whim

Brianne idealnie taka jak wyobrażałam

Było to jedynie sugerowane, że oni uprawiają ze sobą seks, jak dobrze pamiętam. Ale wiadomo, że w serialu nie mogą tego ująć - tak jak oddawanie chłopców Innym.

Kurcze to ja albo nie zwróciłam na to uwagi, albo coś pamięć mnie zawodzi i muszę witaminki zacząć łykać . Nie mogę przełknąć tych gejowskich związków z serialu. Ata wczorajsza scena z Lordem Kwiatów była po prostu obrzydliwa i obleśna.
Ciekawa jestem - spoiler: jak Melisandre w serialu zabije Renlyea. I jak pokażą jak urodzi cień. I w ogóle jak to wszystko pokażą.

A! Jak Wam się podobał Yoren? Mnie bardzo przypadł do gustu. Nawet dla mnie lepszy niż w książce.
I idealnie dobrali bravoskiego kapłana. Tylko szkoda, że jest blondynem a w książce miał włosy czarno białe.
No cóż! Nie wszystko się ma to co się chce . No i Kąsacz był bez nosa. Inie gadał.

[velika]

Eee no co wy, ja tam od razu po książce wiedziałam, że Renly się bzykał z Rycerzem Kwiatów ale może zboczona jestem za bardzo i za wiele sobie wyobrażam Za to Melisandre i Stannis - tego nie było.
Jak zobaczyłam wczoraj Margaery uwielbiałam Natalie Dormer w Tudorach Więc dla mnie wybór super.
Brienne - rewelka jak czytałam ksiązkę, to byłam mega ciekawa jak ją pokażą w serialu - super wybrali.
Butterfly, kupuj książkę albo wypożycz - tak jak dziewczyny piszą, serial jest spłycony, wiele wątków pominiętych albo skróconych (jak we wczorajszym odcinku pojmali Aryę - w książce więcej czasu im to zabrało). Dla mnie serial jest świetny, ale książka jeszcze lepsza. Dodam, że moi nieczytający znajomi i siostra wszyscy połykają wersję książkową

[Solciuchna]

Napisane przez ButterflyFlyAway

dziewczyny, ja wiem, że to będzie głupie pytanie, ale.. warto inwestować w książki?
boje się rozczarowania jak to miałam w wielu przypadkach w których najpierw oglądałam film/serial, a później czytałam książki..

Kurczę, ja to uwielbiam inwestować w książki Lubię je mieć, trzymać na półce, wracać do nich czasami. A w te NA PEWNO warto zainwestować!

Napisane przez zuleyka89

a dla mnie Margaery nie pasuje nie lubię tej aktorki i mi nie pasuje, no ale coż zrobić.
w serialu wszytsko spłycają - Renly jest gejem, chociaż w książce było to poprostu zasugerowane. Tak samo ma się sprawa z Goździk i Samem, w serialu jest pokazane jakby Sam zakochał się od razu w Goździk, ale książka jest tak obszerna, że jest miejsce na takie smaczki, a wserialu wszytsko pokazane jest wprost.

No ale z drugiej strony niektórych rzeczy opowiedzieć w serialu nie mogą, przez co może zaskakiwać widzów, którzy książek nie czytali, i być bardziej tajemniczy.

Napisane przez Malinka_gosiaczek

a tak w ogóle scen miłosnych jest ich sporo, bardzo! w każdym odcinku jak do tej pory chyba ze 2-3 sceny, apropo w książce Melisandre nie piepr.... się ze Stanisem? czy mi się już coś pokiełbasiło? ps. aktor grający Stanisa - nie tak sobie to wyobrażałam, wygląda jak zwykły rycerzyk

W książce nie było to wprost powiedziane, ale było mocno sugerowane. Było napisane, że Stannis przyjmuje sam na sam Melissandre na "modły", a potem kapłanka chodziła brzuchata i rodziła cienie

[Light Limara]

Ja nie tak wyobrażałam sobie Stanisa. Nie wygląda mi na króla
Zamieniłabym aktorów: ten który gra Stanisa wg mnie pasowałby na cebulowego rycerza i na odwrót.

Bardzo podoba mi się aktorka Brienne. Pasuje.

A co do orientacji Renlego to w pierwszej części już tam się z jakimś chłopakiem miział. Chyba z jakimś kuzynem Lanisterskim?

Wyobrażałam sobie inaczej Lorasa- rycerza kwiatów. Ale mylą mi się chyba postacie, bo jeszcze jeden rycerz jest chyba na L? Chyba z rodu Lanisterów?
Ten Loras to ten w którym się "zakochała" Sansa na turnieju z okazji wybrania jej ojca na namiestnika? Chyba dał jej kwiat. Czy to był ktoś inny?

[201606242122]

Napisane przez Light Limara

Ja nie tak wyobrażałam sobie Stanisa. Nie wygląda mi na króla
Zamieniłabym aktorów: ten który gra Stanisa wg mnie pasowałby na cebulowego rycerza i na odwrót.

dokładnie ja też o tym pomyślałam

[Ifwka]

Napisane przez Malinka_gosiaczek

na prawdę warto przeczytać książki, ale możesz też wypożyczyć w bibliotece, serial dużo wątków opuszcza, skraca historię, polecam książki

jak zobaczyłam Margaery szczególnie we wczorajszym odcinku to pomyślałam - jaka ona stara, chyba taka stara nie była w książce?

Brianne - wg mnie idealnie dobrana, jak ją zobaczyłam to banan na ustach

a tak w ogóle scen miłosnych jest ich sporo, bardzo! w każdym odcinku jak do tej pory chyba ze 2-3 sceny, apropo w książce Melisandre nie piepr.... się ze Stanisem? czy mi się już coś pokiełbasiło? ps. aktor grający Stanisa - nie tak sobie to wyobrażałam, wygląda jak zwykły rycerzyk

Wreszcie oglądnęłąm i Brianne świetnie dobrana, Margaery też; co do tych akcji gejowskich, w sumie cały czas Margaery była przecież dziewicą nawet z Joffreyem nie dane jej bylo skonsumowac związku więc jakiś powód tego jej dziewictwa musiał być.
No a scen miłosnych jest sporu tak jak w innych serialach autorstwa HBO.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez velika

Eee no co wy, ja tam od razu po książce wiedziałam, że Renly się bzykał z Rycerzem Kwiatów ale może zboczona jestem za bardzo i za wiele sobie wyobrażam Za to Melisandre i Stannis - tego nie było.
Jak zobaczyłam wczoraj Margaery uwielbiałam Natalie Dormer w Tudorach Więc dla mnie wybór super.
Brienne - rewelka jak czytałam ksiązkę, to byłam mega ciekawa jak ją pokażą w serialu - super wybrali.
Butterfly, kupuj książkę albo wypożycz - tak jak dziewczyny piszą, serial jest spłycony, wiele wątków pominiętych albo skróconych (jak we wczorajszym odcinku pojmali Aryę - w książce więcej czasu im to zabrało). Dla mnie serial jest świetny, ale książka jeszcze lepsza. Dodam, że moi nieczytający znajomi i siostra wszyscy połykają wersję książkową

Jak juz pisałam wyżej można było ten związek wywnioskować, natomiast w drugim przypadku skądś ten cień który wśliznął się do Końca Burzy musiał się wziąść.
Faktycznie akcja złapania Arye i Genrego w książce to tak na kilka odcinków serialu by wystaczyła

[pandepilator]

kozak serial. uwielbiam. nad książką się zastanawiam, bo różne opinie słyszałem.

[Solciuchna]

Napisane przez pandepilator

kozak serial. uwielbiam. nad książką się zastanawiam, bo różne opinie słyszałem.

Lol Toć książka przecież lepsza

[tralaleczka]

Zgadzam się z Solciuchną, choć serial jest według mnie wybitny.

[radioheadka]

ostatni odcinek zrobił na mnie spore wrażenie, chyba jeden z ulubionych jak dotychczas :yes:

[pandepilator]

kurde, mam zaległości. a największy mam problem ze ściąganiem. czuję się niemoralnie to robiąc.

ej naprawdę to jest problem: mam HBO, ale często nie ma mnie w domu. niby jest to on demand, ale mój provider nie zapewnia mi go. I teraz nie wiem czy jak ściągam, to okradam czy nie.

niezły problem moralny, nie?

[Solciuchna]

Zaiste, rozkminy egzystencjalne. Ściągać czy nie ściągać? Oto jest pytanie.

[pandepilator]

Napisane przez Solciuchna

Zaiste, rozkminy egzystencjalne. Ściągać czy nie ściągać? Oto jest pytanie.

nie hamletyzuj, tylko poradź biednemu egzystencjaliście

[201606242122]

Napisane przez pandepilator

nie hamletyzuj, tylko poradź biednemu egzystencjaliście

może pójdziesz na kompromis i obejrzysz odcinek na iitv? dla tego serialu waarto

[Ashara]

Napisane przez pandepilator

ej naprawdę to jest problem: mam HBO, ale często nie ma mnie w domu. niby jest to on demand, ale mój provider nie zapewnia mi go. I teraz nie wiem czy jak ściągam, to okradam czy nie.

Płacisz za HBO, więc płacisz za możliwość oglądania tego serialu, a to kiedy i gdzie go obejrzysz jest obojętne. Taka jest moja propozycja, więc teraz możesz sobie ściągnąć albo obejrzeć online.

A co do trzeciego odcinka to pisze dopiero teraz (jakoś nie miałam wcześniej czasu) i muszę wam powiedzieć ,że naprawdę mi się podobał. Brienne dokładnie taka jak ta w mojej głowie, może trochę ładniejsza.
Tyrion jak zwykle przecudowny, bardzo podobała mi się scena gdzie mówi o swoich planach w stosunku do Myrcelli, bardzo sprytny plan na wyłapanie szpiega Cersei.
Jedyne co mi się nie podobało to scena pomiędzy Renlym, a Rycerzem Kwiatów. Mimo nawiązań w książce do jego orientacji, obyłabym się bez tej sceny, lepiej było by zostawić to trochę niepewne. To samo tyczy się relacji Stannis-Melisandre, mogli nie pokazywać tego tak otwarcie (nie pasuje to do niesamowicie przestrzegającego prawa Stannisa), ale uświadomić do widzowi w momencie "tworzenia" przez kapłankę cienia. Według mnie takie rozwiązanie było by o wiele bardziej atrakcyjne, po co odkrywać wszystkie karty na raz, jeśli można coś zostawić na później.

[Solciuchna]

Masz rację Ashara. Mnie jeszcze trochę Margaery rozczarowała, bo w książce ona zawsze uchodziła za taką niewinną i słodką, a tutaj od razu pokazali jaką jest lisicą.

[Malinka_gosiaczek]

Napisane przez Solciuchna

Masz rację Ashara. Mnie jeszcze trochę Margaery rozczarowała, bo w książce ona zawsze uchodziła za taką niewinną i słodką, a tutaj od razu pokazali jaką jest lisicą.

pełna zgodność, wyobrażałam sobie ją bardziej niewinną, ale może tworząc postać do serialu od razu chcieli już nawiązać do jej babci

[pandepilator]

Napisane przez Ashara

Płacisz za HBO, więc płacisz za możliwość oglądania tego serialu, a to kiedy i gdzie go obejrzysz jest obojętne. Taka jest moja propozycja, więc teraz możesz sobie ściągnąć albo obejrzeć online.

chyba muszę rzeczywiście tak robić... no nic, czas obejrzeć zaległości, żeby móc się wymienić uwagami. do napisania.

[Ifwka]

Hej Dziewczyny a nie przyszło Wam nigdy do głowy że Gendry jest synem Roberta i Cersei tym którego stracili niby zaraz po urodzeniu. Bo mi się to tak jakoś po głowie tłucze

[Light Limara]

Napisane przez Ifwka

Hej Dziewczyny a nie przyszło Wam nigdy do głowy że Gendry jest synem Roberta i Cersei tym którego stracili niby zaraz po urodzeniu. Bo mi się to tak jakoś po głowie tłucze

Ale chyba Gendry jest synem Roberta i nieznanej kobiety. Jest jego najstarszym synem.
Natomiast Joff, Tommy i Myrcella są dziećmi Cersai i Jamie-go. I dlatego Cersai po śmierci Roberta kazała zabić wszystkich bękartów Roberta m.in. niemowlę, którego matka była kobietą lekkich obyczajów oraz właśnie Gentrego.