Rozpakowana każda mamusia czule tuli już swojego dzidziusia.Mamusie I-II 2012.

[rybkie]

Napisane przez boroo50

Dziękuję
Zapraszam do Sandomierza

Tylko 2,5 godz jazdy od nas

[zoskasamoska]

Rybkie tego akurat zapamiętałam, bo urodził sie tego samego dnia co moj tato, innych byłych nie pamiętam urodzin :P

[Blanszor]

Napisane przez pearpearl

A ja mam problem Jaskowi znowu zrobily sie takie zaognione czerwone policzki, chociaz ja nie jem nic z nabialu. Jedyne co, to jajka przepiorcze.
No i teraz zaczelam myslec, co nowego ostatnio wprowadzilam i sa to:
- wspomniane juz jajka przepiorcze
- piwo karmi
- 2 czy 3 razy pozwolilam sobie na kapke majonezu (w skladzie mial zoltka w proszku)
- chleb z drozdzami i pestkami dyni
- no i wczoraj suszone pomidory, ale te krostki zaczely sie pojawiac wczesniej, wiec nie wiem
Jak myslice, co jest winowajca?

Ja stawiam na jajka.
My wróciliśmy na Nutramigen bo po 3 dniach NAN Alan miał również czerwone poliki jak Zając Poziomka. Teraz mam przynajmniej pewność, że jest uczulony na mleko krowie. Dziś zjadł ziemniaczka z dynią HIPP smokowało mu bardzo, tylko nie wiedział jak połykać. Słodki widok

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez pearpearl

A, zapomnialam
Boro, za ta Twoja gielde i te przechwalki to by Ci sie nalezal porzadny kop w tylek

Pear my możemy zrobić Boroo konkurencję i jechać na giełdę w Słomczynie k. Grójca

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Wyprałam dziś zakupiony wózek, wypucowałam go cudnie. Wygląda prawie jak nowy Czarne elementy plastikowe spryskałam PLAK do deski rozdzielczej w aucie i lśni. Jeszcze musi wyschnąć i troszkę go wyprasuję i będzie cacko.

[ewula83]

Napisane przez pearpearl

ojej, biedna...
Poklocilismy sie z tztem, ale jeszcze nigdy sie tak z tego nie cieszylam... Bo ten wielce obrazony prawie wyrwal mi Jaska na spacer i juz ich nie ma z 2 h, a ja w tym czasie spokojnie zjadlam sniadanie, obejrzalam Plotkare, pomalowalam paznokcie na oczoj.ebny pomaranczowy (Jaskowi sie spodoba) i ide sie kapac i poczytac gazetke.
Tak to ja sie moge codziennie klocic

To tez sie dzisiaj pokolce z moim TZ,podejrzewam,ze on wyrwie laptop i wybedzie do drugiego pokoju

Napisane przez ultraradiola

to chyba dzisiaj można uznać dzień za zasypianie w łóżeczku, bo mój tuptuś też popołudniu zasnął sam w łóżeczku co u niego się nie zdarzało tylko wieczorem dawał się skusić także stawiam

Moj Tuptus za Chiny ludowe nie zasnie sam

Boro Sto LAT

[Misienka23]

czesc dziewczyny, dawno mnie nie bylo, a to dlatego, ze lacze obowiazki kury domowej, matki i studentki pisze prace dyplomowa, ale Jas pochlania wiekszosc mojego czasu

chcialabym zapytac, czy to normalne ze moje ukochane dziecko, ktore ma juz 2,5 miesiaca, zasypia jakos o 22 i spi 3 h a potem budzi mnie co godzine na karmienie??

widze ze u niektorych mam juz dzieci przesypiaja prawie cale noce, co zrobic, zeby i moje chociaz troszke przespalo? macie jakies pomysly? bo nie powiem narazie daje rade ale nie wiem ile jeszcze bede normalnie funkcjonowac po takich wstawaniach

aha widze ze dziewczynki traca ladnie na wadze, ja mam ochote ostatnio na slodkie i chyba przytylam nawet, od herbatnikow i kruchych ciastek... ;(

[czubasek20]

Boro sto szczęśliwych latek !

hej wam
Jestem padnięta, mimo tego ze mała przesypia całe noce to się nie wysypiam

lece odglądac aranżacje kuchni i salonu bo musze sobie jakoś już zaplanować co chcę robic

[neska22]

czeeeeeeeesc

BORO STO LAT!!

[*Agatek*]

BebiBebi dziękuję bardzo za odpowiedź!!!

Haniula my jedzemy na dadzie trójeczki

Pojechałam do miasta moim mercedesem i co? padł 2x... odłączyłam aku, pojechał kilka metrów i znów padł na środku drogi w mieście zadzwoniłam do ojca, żeby mnie zcholował do wujka... znów do wujka... ost robił, to zmienił uszczelkę jakąś i już nie ma wycieków, ale padł wtedy co Wam pisałam ehh, wkurzyłam się i za drugim razem nie robiłam resetu żeby wujek wiedział o co kaman, jak podłączy go do swojego komputera to niby ma wykazać co jest nie tak... pierwszy raz hol ale szarpał ojciec trochę i bałam się, że się urwie lina ale dałam radę... ehh i do mojej pipidówy autobusem, makabra jestem załamana, bo znów kasa się pójdzie !@#$%^&*() ...

za to chociaż na gofra z polewą czekoladową się załapałam nie mogłam się oprzeć

[NataliaM1103]

Dziewczyny to ważne,żeby na kremie na słoneczko było zaznaczone,że od pierwszych dni?bo na tych drogeryjnych to ja widziałam same od 6 miesiąca

[*Agatek*]

Boroo specjalnie dla Ciebie torcik urodzinowy bo ten Twój jakoś mi nie zasmakował

[zoskasamoska]

Oj Agatko Ty masz przeboje z tym autem :/


Zaraz sie wybieram na wykłady z prawka, ale mam lenia, jakoś nie chce mi sie tam chodzic:p Po 3 h i trzeba tam siedziec :/

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

Boroo specjalnie dla Ciebie torcik urodzinowy bo ten Twój jakoś mi nie zasmakował

zbocznica

[ewula83]

Napisane przez Misienka23

czesc dziewczyny, dawno mnie nie bylo, a to dlatego, ze lacze obowiazki kury domowej, matki i studentki pisze prace dyplomowa, ale Jas pochlania wiekszosc mojego czasu

chcialabym zapytac, czy to normalne ze moje ukochane dziecko, ktore ma juz 2,5 miesiaca, zasypia jakos o 22 i spi 3 h a potem budzi mnie co godzine na karmienie??

widze ze u niektorych mam juz dzieci przesypiaja prawie cale noce, co zrobic, zeby i moje chociaz troszke przespalo? macie jakies pomysly? bo nie powiem narazie daje rade ale nie wiem ile jeszcze bede normalnie funkcjonowac po takich wstawaniach

aha widze ze dziewczynki traca ladnie na wadze, ja mam ochote ostatnio na slodkie i chyba przytylam nawet, od herbatnikow i kruchych ciastek... ;(

Filip zasypia o 20,budzi sie co trzy godziny jak w zegarku,a ma 3,5 miesiacaCzekam na ta noc,co przespi co najmniej 6 godzin bez budzenia sie

Napisane przez *Agatek*

Boroo specjalnie dla Ciebie torcik urodzinowy bo ten Twój jakoś mi nie zasmakował

zaj....bisty tortTez taki chce w marcu

[Oluska1988]

Dzień dobry ja na chwilke tylko niestety

Boro 100 lat

[MissZuzia]

helołłł
wreszcie ładna pogoda, bylismy 2h na spacerku, nadrabialam was w kawiarni na kawce Olek sobie spal gzrecznie, ja noga na wozku i majtałam nim w jedną i druga z ksiązką w reku
teraz Olek ma druga drzemke, po tej spacerowej
wczoraj kapalam go juz o 19 bo byl zmeczony, sama bo oczywiscie tz w pracy jeszcze, wrocil jak go po kapieli karmilam, potem usypial malego i od po 20 mialam juz swiety spokoj dzieki temu od dawien dawna moglam mjm obejrzec Maly obudzil sie o 4 a potem przed 8ma i wstalismy po 9ej juz na dobre a od 11.30 na spacerku wiec jestem wyspana

Napisane przez Anabellita

A ja też mam czym sie pochwalić - wczoraj było już trzecie mycie główki bez wrzasku

super!!!

Napisane przez paulaLbn

Nie ma czego zazdroscic, bo niby fajnie było, ale po wypiciu 3 piw i drinka mialam takiego kaca ze hohoho...

ja mialam nogi jak z waty po lampce wina w niedziele

Napisane przez NataliaM1103

My wróciliśmy ze spaceru i kolejny raz to samo,najpierw śmiechy,wyglupy,trochę spanka no i ryk.Wrzeszczy jakby go ze skóry odzierano .Zabawki nie pomagają,pieluszka też nie,za ciepło mu napewno nie jest.I tak od 4 dni się dzieje! A jak tylko wchodzę na klatkę schodową to jest dobrze.
Pewnie nudzi mu się we wózku już,zacznę go brac na ręce i może pic herbatką na dworze.
Wkurza mnie to bo do tej pory tak się nie zachowywał.

moze to skok co albo chce wiecej zobaczyc niz sufit wozka

Napisane przez dph

1) moje dziecko SAMO tzn z koniem zasnęło wczoraj w łóżeczku
2) i spało w tym łóżeczku całą noc no oczywiście z przerwami na karmienie

obudziła się o 7 rano i nawet jej jęków kupowych nie słyszałam

super, oby tak dalej!!!

Napisane przez pearpearl

A ja mam problem Jaskowi znowu zrobily sie takie zaognione czerwone policzki, chociaz ja nie jem nic z nabialu. Jedyne co, to jajka przepiorcze.
No i teraz zaczelam myslec, co nowego ostatnio wprowadzilam i sa to:
- wspomniane juz jajka przepiorcze
- piwo karmi
- 2 czy 3 razy pozwolilam sobie na kapke majonezu (w skladzie mial zoltka w proszku)
- chleb z drozdzami i pestkami dyni
- no i wczoraj suszone pomidory, ale te krostki zaczely sie pojawiac wczesniej, wiec nie wiem
Jak myslice, co jest winowajca?

kurcze nie wiem, Olek ma tez lekko czerwone, chropowate ale ja jajek nie jadlam, jedynie co to kilka dni temu zjadlam zwykla bulke, zjadlam tez tone czekolady//// moze to od tego chleba z drozdzami bo mleko
albo kakao ale wczesniej nic mu nie bylo a czeko jem od dluzszego czasu
przez to nie moglam dzis wprowadzic nic nowego bo skad bede wiedziec co mu jest... musze przeczekac i zobaczyc czy zejdzie oczywiscie nie jedzac nic nowego ani tej czekolady a mialam dzis zaczac wprowadzanie bo 4tyg minely

Napisane przez *Agatek*

Pojechałam do miasta moim mercedesem i co? padł 2x...

wspolczuje obydal sie naprawic i jak najmniej to kosztowalo


BOROOOO JA CIE UTŁUKĘ ZA TE ZAKUPY POMIMO TYCH URODZIN
wszystkiego dobrego

[bambusiek]

[QUOTE=pearpearl;33741675M elduja, ze Mielony druga nocke przespal w swoim lozeczku, dopiero rano wyladawal u nas A to tez tylko dlatego, ze sie po prostu za nim stesknilam i chcialam sie troszke potulic i tak usnelismy
[/QUOTE]

Napisane przez kropeczka1984

Widzisz ja byłam prawie pewna, że po karmieniu po ślubie (o 19.00) pośpi co najmniej do 1 w nocy. No ale widocznie to, że był w innym domu, bo u teściów, których w sumie rzadko widuje, spowodowało to, że nie tylko nie pospał, ale odczuł bardzo naszą nieobecność. Jeśli macie możliwość wynajęcia pokoju, to go bierzcie i kogoś, kto się zajmie tam dzieckiem i w razie potrzeby Cię zawoła. Szkoda, że my nie wiedzieliśmy, że są pokoje, to od razu byśmy wynajęli i wzięlibyśmy teściową do opieki. A tak w nocy, to już nie chciałam robić zamieszania i siedziałam z Małym w pokoju pary młodej. Takim o to sposobem, Wojtuś wypróbował ich łoże małżeńskie pierwszy

No nie mamy opcji jechać z nim, tzn., żeby na miejscu miał osobny kącik i kogoś do opieki z tego co wiem, to będzie jakaś sala gminna, więc raczej nawet pokojów by nie było

Napisane przez dph

UWAGA CHWALĘ SIĘ muszę bo nie wytrzymam z radości

1) moje dziecko SAMO tzn z koniem zasnęło wczoraj w łóżeczku
2) i spało w tym łóżeczku całą noc no oczywiście z przerwami na karmienie

obudziła się o 7 rano i nawet jej jęków kupowych nie słyszałam

mam nadzieję że to nie był jednorazowy wyczyn tylko tak już będzie codziennie - marzenie

i najlepsze jest to że też się niesamowicie za nią stęskniłam :P

3) pół godziny temu też już była śpiąca i dałam ją do łóżeczka i też sama zasnęła

Napisane przez boroo50

Ostatnio w sobotę na giełdzie.......
przegonicie mnie tu normalnie za chwilę
kupiłam.....
wózek Buggster, który jest normalnie za.je.bistyyyyyyyyyyyyy I jeśli ktokowliek będzie chciał spacerówkę to ja ją polecam tysiąckrotnie, jak dla mnie to nawet Quinny Zapp się umywa, bo jest za płytki w porównaniu z Buggsterem - leciutki, zwinny, skrętny, poręczny, mały po złożeniu, bo parasolka, wygodny, rozkładany do leżenia prawie, budka zatyka słonko jak za bardzo praży i nie trzeba parasolki, pojemny mega kosz na zakupy, aj.... mogłabym same zalety wymieniać, bo jeszcze wad nie znalazłam!
A porównuję do Zappa, bo go strasznie wcześniej chciałam - sąsiadka sprzedaje za 600zł.

Aaaaaaaa i najważniejsze, że zapłaciłam za niego całe 30 zł
Czekam na licz moje kochane hehehe
p.s. jest czerwony, ale tapicerkę zmieniam na błękit u krawcowej, bo i tak mi się opyliło

Super zakup

No i wszystkiego naj

Timi troszkę pospał, pojadł, poszalał, posiedział z nami na ogródku, zjadł, usnął, poćwiczył krzyko-miałczenie i właśnie udaje, że pije heratkę
nie byliśmy na spacerze, bo coś wietrznie, ale nie ma to jak kawałek ogródka za domem

mój mąż dzwonił do mnie jak wyszłam na chwilę do sklepu... odbieram pewna, że coś z małym, a ten mi mówi, że wykluły się w końcu małe patyczaczki

[MMONIKA9]

Napisane przez bambusiek

Cześć

Gdzieś czytałam, że dzieci (szczególnie te urodzone zimą) wstają razem ze słoneczkiem u nas to się sprawdza
________________________
nadrabiam od 2 godzin, bo ciągle coś.

ojjjj to przechlapane ta 7 to jeszcze jakoś uszła ale ta 6 mnie robija kompletnie
a jeszcze jak sobie pomyśle że nad to morze jedziemy ja miałam nadzieje ze sobie troszkę odpocznę i pośpie a ten widzę przed samym wyjazdem takie numery mi odpierdziela

Napisane przez rybkie

za mycie glowki, robilas cos inaczej czy tak po prostu jej sie odmienilo


Tez zauwazylam u mojej malej ze ostatnio jej sie przestawilo, nie ma jzu pobudek o 8 rano teraz jest 6 rano no coz skonczylo sie rumakowanie

hahahaha dokładnie ten text mówi wszystko

jeszcze tylko 4 dni i witaj UNIEŚCIE juuuuupi byle tylko pogoda dopisała

dziś ważyłam małego więc ma już 7,6 kg jest co dzwigać
wczoraj sobie kupiłam dwie pary spodni na allegro a dziś adidaski bo tak szczerze to jadę nad morze a nie mam kompletnie sie w co ubrać mam tylko jedną pare jeansów po domu cały czas chodzę w dresówkach które są już wymiętolone wiec w takim czymś sie ludziom nie pokaże no i 100zł poszłoooooo

mały drzema ja robie obiadek dziś sa ziemniaczki z żeberkami i kapustą

wziełam jeden pas żebra i 22zł za neigo zapłaciłam jakaś masakra z tymi cenami fakt że żebro ładne dorodne sporo mięcha ale kurcze 22zł za jeden kawałek???? paranoja ale co tam raz można zaszaleć będzie na 2 obiady bo 6 sporych kawałków z tego pasa

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

boro 100 latek wszystkiego naj

[uska000]

Boro sto lat


dzien dobry, a raczej zly..
wyszlam dzis na spacer z malym i chcialam do banku wjesc wiec zostawilam go z kolezanka na 5 minut.. a ona gadala przez tel i jedna reka trzymala wozek i kolkiem gdzies zachaczyla i wozek sie przewroicil na bok.. naszczescie jedna reka trzymala wiec w zwolionym tepie sie przewrocil i /igor zatrzymal sie na boku gondoli.. ja akurat szlam i to widzialam myslalam ze umre... oczywiscie poszlam do lekarza ale go obejrzal i mowi ze chyba mialam szczescie i nic sie nie stalo.. ryczalam jak bobr.. widzialam najczarniejsze mysli.. juz nikomu nie dam dziecka;(

wybaczcie nadrobilam ale nie mam mocy cytowac.. napisz tylko ogolnie
moj maly tez ma niby skaze ale w srode mial zupelnie czytse policzki wiec zjadlam 10pierogow ruskich i danio z czekolada efekt.. jutro mija tydzien policzki czyste i co to za skaza?? jutro mamy wizyte u arelgologa zobaczymy..

co do zasypiania Igi mi ponad 4 miechy czasem go poloze i zasypiua sam a sa dni ze w bujaczku musi usnac .. czasem budzi sie w nocy raz czasem 10 nie ma reguly..

lece bo jeczy..

[bambusiek]

Napisane przez uska000

wyszlam dzis na spacer z malym i chcialam do banku wjesc wiec zostawilam go z kolezanka na 5 minut.. a ona gadala przez tel i jedna reka trzymala wozek i kolkiem gdzies zachaczyla i wozek sie przewroicil na bok.. naszczescie jedna reka trzymala wiec w zwolionym tepie sie przewrocil i /igor zatrzymal sie na boku gondoli.. ja akurat szlam i to widzialam myslalam ze umre... oczywiscie poszlam do lekarza ale go obejrzal i mowi ze chyba mialam szczescie i nic sie nie stalo.. ryczalam jak bobr.. widzialam najczarniejsze mysli.. juz nikomu nie dam dziecka;(

wybaczcie nadrobilam ale nie mam mocy cytowac.. napisz tylko ogolnie
moj maly tez ma niby skaze ale w srode mial zupelnie czytse policzki wiec zjadlam 10pierogow ruskich i danio z czekolada efekt.. jutro mija tydzien policzki czyste i co to za skaza?? jutro mamy wizyte u arelgologa zobaczymy..

o kurcze... dobrze, ze nic się nie stało

a co do skazy, to mi lekarka mówiła, że jedynie 2% przypadków wymaga restrykcyjnej diety

[Haniula]

Napisane przez uska000

Boro sto lat


dzien dobry, a raczej zly..
wyszlam dzis na spacer z malym i chcialam do banku wjesc wiec zostawilam go z kolezanka na 5 minut.. a ona gadala przez tel i jedna reka trzymala wozek i kolkiem gdzies zachaczyla i wozek sie przewroicil na bok.. naszczescie jedna reka trzymala wiec w zwolionym tepie sie przewrocil i /igor zatrzymal sie na boku gondoli.. ja akurat szlam i to widzialam myslalam ze umre... oczywiscie poszlam do lekarza ale go obejrzal i mowi ze chyba mialam szczescie i nic sie nie stalo.. ryczalam jak bobr.. widzialam najczarniejsze mysli.. juz nikomu nie dam dziecka;(

wybaczcie nadrobilam ale nie mam mocy cytowac.. napisz tylko ogolnie
moj maly tez ma niby skaze ale w srode mial zupelnie czytse policzki wiec zjadlam 10pierogow ruskich i danio z czekolada efekt.. jutro mija tydzien policzki czyste i co to za skaza?? jutro mamy wizyte u arelgologa zobaczymy..

co do zasypiania Igi mi ponad 4 miechy czasem go poloze i zasypiua sam a sa dni ze w bujaczku musi usnac .. czasem budzi sie w nocy raz czasem 10 nie ma reguly..

lece bo jeczy..

O matko, ja bym chyba na zawał zeszla dobrze, ze Igorkowi nic nie jest

A ty masz wozek 3 kolowy nie? Z tego co sie orientuje, to one wlasnie takie niezbyt stabilne są sama mialam okazje prowadzić taka spacerowe, i wlasnie na kraweznikach czy gdzies sie kolibał

[Anabellita]

Boro STO LAT!
Ja nie wiem co się mojemu TŻ stało, ale był dzisiaj ze mną i z Asikiem na spacerze, on zawsze taaaki zmęczony bidulek, ze o spacerkach to nigdy mowy nie było.

Przyszedł wreszcie jego elektroniczny papieros, bo TŻ chce rzucić palenie, ciekawe czy mu to pomorze. Dla mnie i Asi to zawsze lepiej bo fajkowy smród doprowadza mnie do odruchu wymiotnego

Uskaooo smoki doszły, dawaj nr konta!

Napisane przez dph

a myślałam że tylko ja jeszcze nie byłam u lekarza na przeglądzie i że tylko ja jeszcze nie załatwiłam becikowego :P

Kochana, jak się zafasolkowałam to ciążę potwierdzał mi jeden gin, a prowadził inny gin i po zaświadczenie muszę jechać do tego pierwszego. Na wizycie popołogowej już daaawno byłam
Ty nie byłaś jeszcze po połogu???

Napisane przez rybkie

za mycie glowki, robilas cos inaczej czy tak po prostu jej sie odmienilo

no własnie nic inaczej nie robiłam, może dała za wygraną Ważne że już się nie wydziera, oby tak dalej

Napisane przez *Agatek*

Boroo specjalnie dla Ciebie torcik urodzinowy bo ten Twój jakoś mi nie zasmakował

oj fuj, tego to ja do ust nie wezmę

Napisane przez bambusiek

mój mąż dzwonił do mnie jak wyszłam na chwilę do sklepu... odbieram pewna, że coś z małym, a ten mi mówi, że wykluły się w końcu małe patyczaczki

hodujecie pAtYcZaKi??? A po co?

Napisane przez MMONIKA9

jeszcze tylko 4 dni i witaj UNIEŚCIE juuuuupi byle tylko pogoda dopisała

Takiej to dobrze, troszkę Ci zazdroszczę
za pogodę

[uska000]

Anabelita ciesze sie ze doszly zielony byl z w2 razy probowany wciskany Igorowi wiec musisz wypazyc niebieski nowka sztuka
To prezent dla Asi od Igora

[Anabellita]

Napisane przez uska000

...
wyszlam dzis na spacer z malym i chcialam do banku wjesc wiec zostawilam go z kolezanka na 5 minut.. a ona gadala przez tel i jedna reka trzymala wozek i kolkiem gdzies zachaczyla i wozek sie przewroicil na bok.. naszczescie jedna reka trzymala wiec w zwolionym tepie sie przewrocil i /igor zatrzymal sie na boku gondoli.. ja akurat szlam i to widzialam myslalam ze umre... oczywiscie poszlam do lekarza ale go obejrzal i mowi ze chyba mialam szczescie i nic sie nie stalo.. ryczalam jak bobr.. widzialam najczarniejsze mysli.. juz nikomu nie dam dziecka;(
...

o jaacie, zawał murowany dobrze, ze to się tak skończyło.
Ciarki mnie przechodzą na myśl, ze mógłby wypaść z wózka

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez uska000

Anabelita ciesze sie ze doszly zielony byl z w2 razy probowany wciskany Igorowi wiec musisz wypazyc niebieski nowka sztuka
To prezent dla Asi od Igora

Kobieto nawet mnie nie denerwuj dawaj ten nr!

[Misienka23]

Napisane przez ewula83

Filip zasypia o 20,budzi sie co trzy godziny jak w zegarku,a ma 3,5 miesiacaCzekam na ta noc,co przespi co najmniej 6 godzin bez budzenia sie

moja kolezanka ma 3,5 miesiecznego chlopca i powiedziala mi ze juz od miesiaca spi od 19 do 5 rano je i przesypia do 7.. wiec zastanawialam sie czy wszystko ok z moim ale widze ze chyba tak
tez czekam na ta noc

[Haniula]

Napisane przez Anabellita

Kochana, jak się zafasolkowałam to ciążę potwierdzał mi jeden gin, a prowadził inny gin i po zaświadczenie muszę jechać do tego pierwszego.

ja tak samo, karte ciązy zakładał mi inny gin, a inny prowadzil ciąze. Ale zaświadczenie miałam od tego drugiego

[Misienka23]

Napisane przez MissZuzia

helołłł
wreszcie ładna pogoda, bylismy 2h na spacerku, nadrabialam was w kawiarni na kawce Olek sobie spal gzrecznie, ja noga na wozku i majtałam nim w jedną i druga z ksiązką w reku
teraz Olek ma druga drzemke, po tej spacerowej
wczoraj kapalam go juz o 19 bo byl zmeczony, sama bo oczywiscie tz w pracy jeszcze, wrocil jak go po kapieli karmilam, potem usypial malego i od po 20 mialam juz swiety spokoj dzieki temu od dawien dawna moglam mjm obejrzec Maly obudzil sie o 4 a potem przed 8ma i wstalismy po 9ej juz na dobre a od 11.30 na spacerku wiec jestem wyspana

oj jak masz dobrze

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez uska000

dzien dobry, a raczej zly..
wyszlam dzis na spacer z malym i chcialam do banku wjesc wiec zostawilam go z kolezanka na 5 minut.. a ona gadala przez tel i jedna reka trzymala wozek i kolkiem gdzies zachaczyla i wozek sie przewroicil na bok.. naszczescie jedna reka trzymala wiec w zwolionym tepie sie przewrocil i /igor zatrzymal sie na boku gondoli.. ja akurat szlam i to widzialam myslalam ze umre... oczywiscie poszlam do lekarza ale go obejrzal i mowi ze chyba mialam szczescie i nic sie nie stalo.. ryczalam jak bobr.. widzialam najczarniejsze mysli.. juz nikomu nie dam dziecka;(

bardzo dobrze cie rozumiem, mialam podobny przypadek tylko chyba nieco gorszy... pojechalam do szkoly i moj Jas zostal z siostra... pod koniec zajec ona dzwoni i mowi "sluchaj siostra cos sie stalo, nic sie nie denerwuj bo w sumie Jasiowi nic nie jest ale jedziemy z nim do szpitala", ja w ryk i pytam co sie stalo, a ona ze wchodzila z wozkiem do domu po schodach, jakos go wciagala na parter(okolo 8 schodow) i chciala otworzyc drzwi i puscila wozek a on przeturlal sie z tych schodow i wyladowal na budzie gondoli...
Boze co ja przezylam to sobie tylko wyobrazcie, oczywiscie zostawili Jasia w szpitalu na obserwacji, a tam badania klocie w paluszek, sciaganie tej krwi, mocz i usg glowki, brzuszka.. na szczescie wszystko bylo ok, ale noc spedzilismy w szpitalu, a Jas mial siniaka duzego na glowce... dobrze ze byl mocno opatulony w koc i trzymala go ta narzuta przypieta do wozka... nie wiem co bym zrobila, gdyby mu sie cos stalo..

ale juz powiedzialam ze za jakies dwa miechy pojde z nim jeszcze raz na usg glowki i brzuszka, zeby nic tam sie z czasem nie zrobilo.

[Anabellita]

Napisane przez Haniula

ja tak samo, karte ciązy zakładał mi inny gin, a inny prowadzil ciąze. Ale zaświadczenie miałam od tego drugiego

na zaświadczeniu musi być, ze już od 10t.c byłam pod opieką gina a ten co mi ciążę prowadził (ten drugi) przejął mnie dopiero w drugim czy trzecim miesiacu i nie chciał wystawić takiego zaświadczenia, muszę przejść się do tego pierwszego gina

Misienka, to straszne, siostra pewnie do tej pory ma wyrzuty sumienia, dziecko to straszna odpowiedzialność. Dobrze, ze z Jasiem wszystko ok.

[zoskasamoska]

Uska, Misienka aż nie chce wiedzieć co czułyście w tych chwilach . Jejku nikt nie zaopiekuje sie tak dobrze dzieckiem jak jego własna matka i to jest prawda !! Chociaz no nie wszystkie matki są odpowiedzialne.


Wrocilam z wykładów, dzisiaj poszlo szybko, bo ciekawie było

[Misienka23]

Napisane przez Anabellita

Misienka, to straszne, siostra pewnie do tej pory ma wyrzuty sumienia, dziecko to straszna odpowiedzialność. Dobrze, ze z Jasiem wszystko ok.

Tak siostra moja tez bardzo to przezyla. Ja za to jeszcze bardziej (o ile to mozliwe) pokochalam mojego skarba, nawet nie wkurzalam sie jak mnie budzil co godzinke i do tej pory nie denerwuje sie na niego, jest taki kochany.. mam nadzieje ze zadna z Was nie spotka nigdy to co mnie. Myslalam ze zejde na zawal. Ale dobrze, ze Jaś juz tego nie pamieta

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez zoskasamoska

Uska, Misienka aż nie chce wiedzieć co czułyście w tych chwilach . Jejku nikt nie zaopiekuje sie tak dobrze dzieckiem jak jego własna matka i to jest prawda !! Chociaz no nie wszystkie matki są odpowiedzialne.

czasami sie zastanawiam, jak mozna zostawic dziecko SWOJE DZIECKO na smietniku, oddac je, zabic, maltretowac... nie miesci mi sie to w glowie...

[MissZuzia]

uska00 i Misienka MASAKRA, wspolczuje Wam tych przezyc, naprawde okropnosc mnie cos podobnego nie spotkalo ale bylam swiadkiem jak malo co Olek sie nie wysmyknal z rak mojej tesciowej

Napisane przez Anabellita

na zaświadczeniu musi być, ze już od 10t.c byłam pod opieką gina a ten co mi ciążę prowadził (ten drugi) przejął mnie dopiero w drugim czy trzecim miesiacu i nie chciał wystawić takiego zaświadczenia, muszę przejść się do tego pierwszego gina

Napisane przez Haniula

ja tak samo, karte ciązy zakładał mi inny gin, a inny prowadzil ciąze. Ale zaświadczenie miałam od tego drugiego

na zaswiadczeniu, ktore moj gin wypelnial mi do becikowego, trzeba bylo wpisac daty wizyt w kazdym trymestrze, poczawszy od tej przed 10tym tyg