INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[markoto]

Witam! Jestem tu nowa, podczytywałam po cichutku teraz postanowiłam się przyłaczyć.

Moje wyniki 1 fit testu
switch kicks--> 100
power jacks--> 54
power knees-->90
power jumps--> 41
globe jumps--> 8
suicide jumps --> 19
push - up jacks-->14
low plank oblique -->26

Dziś robiłam 2 dzień, padam lalo się (tzn ciągle się leje ) ze mnie ale dałam rade choć pod koniec zwłaszcza te pompki to raczej nie można zaliczyć jako dobrze zrobione ćwiczenie

[Amelia1223]

Witajcie drogie Insejnki

Postanowiłam przełamać swoją nieśmiałość i wtacić swoje trzy grosze.
Jakieś pół godziny temu skończyłam drugi dzień przedostatniego tygodnia i myślę, że mogę już stwierdzić, że KOCHAM Insanity! Ale może od początku:
*To jest moje drugie podejście. Pierwszy raz zaczęłam ćwiczyć 1 sierpnia. Skończyłam wtedy jakoś w połowie czwartego tygodnia. Wakacje nie sprzyjają systematyczności, a potem szkoła... I przyznam, że nie widziałam wtedy żadnych efektów, ale sama byłam sobie winna ("A zjem tego gofra z bitą śmietaną, przecież tyle kalorii spaliła", "Idziemy na pizzę?" itp)
*Teraz jak widać przetrwałam 7 tygodni. Żałuję, że nie zmierzyłam się cała- jedynie udo, bo na nogach mi najbardziej zależy. I spadło ok 1-1,5 cm. Niedużo. Jeśli chodzi o wagę to... nie wiem ostatnio przestałam się ważyć. Bo zrozumiałam, że te cyferki nic nie mówią! (ogólnie może spadł kilogram, może 2, nie wiem i nie chcę wiedzieć)
*Efekty wizualnie- ładnie wyrzeźbione łydki (już nie takie okrągłe, ale też nie umięśnione), mniej cellulitu (nie zniknął jeszcze całkowicie, ale walczę), płaski brzuch iii.... mięśnie brzucha! Tak zaczyna je być widać! To właśnie od czasu gdy je zauważyłam przestałam się ważyć. Coś jeszcze? A tak! Pupa zaraz po brzuchu moja najulubieńsza część ciała- okrągła, odstająca, jędrna A no i bicepsy
*Insanity dało mi... poczucie bezpieczeństwa gdy wracam późnym wieczorem, idę pewnie bo wiem, że potencjalnemu bandziorowi będę mogła przyłożyć "punchem" i to w podskoku, w międzyczasie robiąc "power jump", skopać go "switch kicks" i uciec robiąc "high knees" od razu czuję się pewniej
*Nie wspomnę o mojej kondycji
*Przyspieszył mi metabolizm, zmieniłam nawyki żywieniowe, piję więcej wody =czuję się lepiej
*A na koniec chciałam jeszcze zaapelować. Dziewczyny! Nie zakładajcie z góry, ze musicie zrobić wszystko, że nie opuścicie żadnego dnia. Los płata nam różne figle- możecie zachorować, gdzieś wyjechać. Ja właśnie z takim nastawieniem zaczynałam w sierpniu- jeden wyjazd, kilka opuszczonych treningów i się poddałam. A teraz? Miałam tygodniową przerwę świąteczną. A jak wróciłam z wyjazdu to zaczęłam w tym miejscu, co skończyłam- mojemu ciału przydał się taki odpoczynek, a ja znów mogłam poczuć te przyjemne zakwasiki Ponadto modyfikowałam ten cały plan- gdy wiedziałam, że danego dnia nie będę miała po prostu czasu- robiłam dzień przerwy i wszystko mi się przesuwało lub nadrabiałam w wolny dzień. I nic się nie stało

Uff.. to się rozpisałam. Ale same widzicie, że Insanity to same korzyści! Trzymam za Was kciuki! Dacie radę. DIG DEEPER!

[smerfetka2808]

Markoto, ja tez nowa wczoraj dopiero fit test robiłam więc dziś 1 dzień za mną i czuję każdy mięsień ale uwielbiam to

Amelia, gratuluję że tak się wciągnęłaś i już prawie kończysz takie słowa jak napisałaś dają mega kopa i motywują do dalszego działania a powiedz mi Ty tylko Insanity robilaś czy jakieś ćwiczenia oprócz tego też? bo ja taka zmęczona jestem po nim że nie mam siły na nic więcej

[Amelia1223]

Cieszę się Smerfetko, że to co napisałam jakoś Cię motywuje. Jednak dobrze, że to zrobiłam
Ja ogólnie bardzo lubię fitness i już od jakichś 2-3 lat coś tam ćwiczę- czasem bardziej systematyczniej, czasem mniej. Gdybym tylko zrobiła porządek z odżywianiem byłabym naprawdę niezła laska
Styczeń i luty to były miesiące, w których się strasznie zapuściłam. No ale zebrałam się do kupy i zaczęłam ćwiczyć. Ostro I po takim tygodniu różnistych ćwiczeń przypomniałam sobie o Insanity. I to co sobie zafundowałam przed to był zwykły "pryszcz" Przez jakieś 3-4 pierwsze dni miałam straszne zakwasy. Dopiero w drugim tygodniu zaczęłam dodawać coś do Cardio Recovery, które jest w 4 dniu każdego tygodnia. Czasem dodawałam więcej rozciągania. A jak miałam recovery week to codziennie ćwiczyłam coś dodatkowego (jakieś tam filmiki z youtube). Ale nie zmuszałam się. Robiłam to, na co miałam ochotę wtedy kiedy miałam ochotę (i czas!) A i pamiętam, że raz poszłam z koleżanką na basen i raz na siłownię. A w szkole ćwiczyłam na wfie, ale każdy wie, jak to wygląda
Tak więc nie przejmuj się Smerfetko, że jest Ci ciężko. Z czasem będzie coraz łatwiej i przyjemniej!

[smerfetka2808]

Napisane przez Amelia1223

Cieszę się Smerfetko, że to co napisałam jakoś Cię motywuje. Jednak dobrze, że to zrobiłam
Ja ogólnie bardzo lubię fitness i już od jakichś 2-3 lat coś tam ćwiczę- czasem bardziej systematyczniej, czasem mniej. Gdybym tylko zrobiła porządek z odżywianiem byłabym naprawdę niezła laska
Styczeń i luty to były miesiące, w których się strasznie zapuściłam. No ale zebrałam się do kupy i zaczęłam ćwiczyć. Ostro I po takim tygodniu różnistych ćwiczeń przypomniałam sobie o Insanity. I to co sobie zafundowałam przed to był zwykły "pryszcz" Przez jakieś 3-4 pierwsze dni miałam straszne zakwasy. Dopiero w drugim tygodniu zaczęłam dodawać coś do Cardio Recovery, które jest w 4 dniu każdego tygodnia. Czasem dodawałam więcej rozciągania. A jak miałam recovery week to codziennie ćwiczyłam coś dodatkowego (jakieś tam filmiki z youtube). Ale nie zmuszałam się. Robiłam to, na co miałam ochotę wtedy kiedy miałam ochotę (i czas!) A i pamiętam, że raz poszłam z koleżanką na basen i raz na siłownię. A w szkole ćwiczyłam na wfie, ale każdy wie, jak to wygląda
Tak więc nie przejmuj się Smerfetko, że jest Ci ciężko. Z czasem będzie coraz łatwiej i przyjemniej!

mnie bardzo motywują takie slowa a jakbym jeszcze fotki zobaczyła to w ogóle ja myślę że tylko Insanity bedzie albo aż póki co połknęłam bakcyla i oby na dobre zobaczymy jak ja będę znosić ten recovery i czy w ogole dotrwam do niego

[SunshineXD]

Kurcze, to forum mnie dobija. Nie umiem się nim obsługiwać Już sobie zrobiłam to wielocytowanie, a tu doopa

W każdym razie chciałam zapytać, czy któraś z Was posiada Hip Hop Abs z naszym Shaunem, bo mnie zainteresowały te ćwiczenia, kiedy oglądałam reklamę?

A druga sprawa: zrobiłam drugi fit test! Jestem baaardzo zadowolona z wyników, zwłaszcza, że jakość wykonywanych ćwiczeń też poszła w górę. Poza tym po skończeniu nie czułam się jak wrak człowieka i nie byłam tak zmęczona, że mi się chciało wymiotować, jak to było za pierwszym razem. Teraz czułam się jak pani świata Oto moje wyniki:

SWITCH KIKCS 90 -> 100
POWER JACKS 40 -> 47
POWER KNEES 69 -> 82
POWER JUMPS 25 -> 31 (nie znoszę tych ćwiczeń! )
GLOBE JUMPS 5 -> 11
SUICIDE JUMPS 8 -> 13
DAMSKIE POMPKI 12 -> 25 (push up jacków nie dałam rady )
LOW PLANK OBLIQUE 35 -> 59

Podoba mi się ten progress

[aniolbezskrzydel89]

Napisane przez SunshineXD

Kurcze, to forum mnie dobija. Nie umiem się nim obsługiwać Już sobie zrobiłam to wielocytowanie, a tu doopa

W każdym razie chciałam zapytać, czy któraś z Was posiada Hip Hop Abs z naszym Shaunem, bo mnie zainteresowały te ćwiczenia, kiedy oglądałam reklamę?

A druga sprawa: zrobiłam drugi fit test! Jestem baaardzo zadowolona z wyników, zwłaszcza, że jakość wykonywanych ćwiczeń też poszła w górę. Poza tym po skończeniu nie czułam się jak wrak człowieka i nie byłam tak zmęczona, że mi się chciało wymiotować, jak to było za pierwszym razem. Teraz czułam się jak pani świata Oto moje wyniki:

SWITCH KIKCS 90 -> 100
POWER JACKS 40 -> 47
POWER KNEES 69 -> 82
POWER JUMPS 25 -> 31 (nie znoszę tych ćwiczeń! )
GLOBE JUMPS 5 -> 11
SUICIDE JUMPS 8 -> 13
DAMSKIE POMPKI 12 -> 25 (push up jacków nie dałam rady )
LOW PLANK OBLIQUE 35 -> 59

Podoba mi się ten progress

Gratuluję, świetny progres!

Ja mam na kompie HipHop Abs, ale jeszcze nie ćwiczyłam. Jestem w połowie Recovery Week. Kiedy je skończę, to pomyślę, czy zaczynać od początku Insanity, czy przerzucić się na HH Abs.

Kolana bolą dalej, ale już dziś nie odpuszczam i idę poćwiczyć. Eh...

[smerfetka2808]

Hej hej
za mną power cardio & resistance dałam radę nawet lepiej mi się ćwiczyło niż wczoraj

Sunshine, piękne wyniki!! ja też nie lubie tych power jumps ale spoko może kiedyś polubię też widziałam reklamę tego HH fajna sprawa ale najpierw pasuje jedno skończyć a potem brać się za drugie bo ja bym wszystko zaczęła a nic nie skończyła ehh

[xzora]

Napisane przez smerfetka2808

to wstaw je tutaj niech zobaczą światełko dzienne

na razie nie ma sensu, zdjęcia wstawię jak będzie do czego je porównać

Napisane przez markoto

Witam! Jestem tu nowa, podczytywałam po cichutku teraz postanowiłam się przyłaczyć.

Moje wyniki 1 fit testu
switch kicks--> 100
power jacks--> 54
power knees-->90
power jumps--> 41
globe jumps--> 8
suicide jumps --> 19
push - up jacks-->14
low plank oblique -->26

Dziś robiłam 2 dzień, padam lalo się (tzn ciągle się leje ) ze mnie ale dałam rade choć pod koniec zwłaszcza te pompki to raczej nie można zaliczyć jako dobrze zrobione ćwiczenie

super wynik! powodzenia na dalszym etapie ćwiczeń!

Amelia, fajnie że się odezwałaś. Zazdroszczę, że już prawie za tobą drugi miesiąc, chciałabym być już na tak zaawansowanym poziomie. Gratuluję efektów!

Napisane przez SunshineXD

SWITCH KIKCS 90 -> 100
POWER JACKS 40 -> 47
POWER KNEES 69 -> 82
POWER JUMPS 25 -> 31 (nie znoszę tych ćwiczeń! )
GLOBE JUMPS 5 -> 11
SUICIDE JUMPS 8 -> 13
DAMSKIE POMPKI 12 -> 25 (push up jacków nie dałam rady )
LOW PLANK OBLIQUE 35 -> 59

spory progres, gratuluję!

uczucie wymiotów jest charakterystyczne dla ćwiczeń o maksymalnej intensywności (czyli HIIT). Skoro za drugim razem już tego uczucia nie miałaś, a wyniki tak poprawiłaś, to znaczy, że mocno poprawiła Ci się wydolność i twój fit test był cały czas na poziomie interwałów.
ja swój drugi fit test zrobiłam jako HIIT, przez dłuższy czas nie mogłam dojść do siebie i oczywiście było mi niedobrze. Trzeci muszę już zrobić jako interwały, przeraża mnie to, że po nim jest normalny program ćwiczeń.

[SunshineXD]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Gratuluję, świetny progres!

Ja mam na kompie HipHop Abs, ale jeszcze nie ćwiczyłam. Jestem w połowie Recovery Week. Kiedy je skończę, to pomyślę, czy zaczynać od początku Insanity, czy przerzucić się na HH Abs.

Kolana bolą dalej, ale już dziś nie odpuszczam i idę poćwiczyć. Eh...

Ja też nie wiem, co będę robić jak skończę Recovery Week, bo chyba nie dam rady z tym drugim miesiącem Ale jeszcze mam czas, więc będę się martwić potem

Napisane przez smerfetka2808

Hej hej
za mną power cardio & resistance dałam radę nawet lepiej mi się ćwiczyło niż wczoraj

Sunshine, piękne wyniki!! ja też nie lubie tych power jumps ale spoko może kiedyś polubię też widziałam reklamę tego HH fajna sprawa ale najpierw pasuje jedno skończyć a potem brać się za drugie bo ja bym wszystko zaczęła a nic nie skończyła ehh

No właśnie też tak mam - tyle różnych programów ćwiczeniowych i wszystkiego by się chciało spróbować, dlatego jak trzeba ciągnąć 67 dni na tym samym, to można się zdemotywować. Ale damy radę!

Napisane przez xzora

na razie nie ma sensu, zdjęcia wstawię jak będzie do czego je porównać


super wynik! powodzenia na dalszym etapie ćwiczeń!

Amelia, fajnie że się odezwałaś. Zazdroszczę, że już prawie za tobą drugi miesiąc, chciałabym być już na tak zaawansowanym poziomie. Gratuluję efektów!


spory progres, gratuluję!

uczucie wymiotów jest charakterystyczne dla ćwiczeń o maksymalnej intensywności (czyli HIIT). Skoro za drugim razem już tego uczucia nie miałaś, a wyniki tak poprawiłaś, to znaczy, że mocno poprawiła Ci się wydolność i twój fit test był cały czas na poziomie interwałów.
ja swój drugi fit test zrobiłam jako HIIT, przez dłuższy czas nie mogłam dojść do siebie i oczywiście było mi niedobrze. Trzeci muszę już zrobić jako interwały, przeraża mnie to, że po nim jest normalny program ćwiczeń.

A czy te ćwiczenia o maksymalnej intensywności są dobre? Tzn czy warto jest się tak przemęczać, czy lepiej ćwiczyć na bardziej stonowanym poziomie? Bo skoro Ty miałaś to uczucie za drugim razem, to może ja po prostu nie dałam z siebie 100%? No mnie też przeraża fit test i jeszcze po nim trening

Jeszcze mam do Was dwa pytanka.
1. Czy Cardio Circuit to to samo co Plyometric Cardio Circuit?
2. Jak jest Pure Cardio & Cardio Abs to trzeba wykonywać dwa filmiki? Ja dzisiaj tak zrobiłam i nie mogłam zrobić paru ćwiczeń z Cardio Abs, bo mnie tak łydy paliły, że nie dałam rady. I pojawiły się kolejne okropne ćwiczenia: takie jak power jumps, tylko ze złączonymi nogami <-

[xzora]

Napisane przez SunshineXD

A czy te ćwiczenia o maksymalnej intensywności są dobre? Tzn czy warto jest się tak przemęczać, czy lepiej ćwiczyć na bardziej stonowanym poziomie? Bo skoro Ty miałaś to uczucie za drugim razem, to może ja po prostu nie dałam z siebie 100%? No mnie też przeraża fit test i jeszcze po nim trening

Jeszcze mam do Was dwa pytanka.
1. Czy Cardio Circuit to to samo co Plyometric Cardio Circuit?
2. Jak jest Pure Cardio & Cardio Abs to trzeba wykonywać dwa filmiki? Ja dzisiaj tak zrobiłam i nie mogłam zrobić paru ćwiczeń z Cardio Abs, bo mnie tak łydy paliły, że nie dałam rady. I pojawiły się kolejne okropne ćwiczenia: takie jak power jumps, tylko ze złączonymi nogami <-

generalnie wydawało mi się, że fit test powinien być HIITem, bo z założenia masz zrobić tyle razy ile jesteś w stanie, czyli na maksa. Ale skoro potem (po 3 fit teście) ma być jeszcze program interwałowy to trzeba jednak dawać z siebie tak 95% a nie 100%.
HIIT jest tylko dla osób wytrenowanych, zdrowych. nie może trwać dłużej niż 25min łącznie z rozgrzewką, nie można go wykonywać na czczo i nie łączy się go z kolejnymi interwałami, jeśli przestrzegaż założeń, to krzywdy nim sobie nie zrobisz. Więcej info o HIIT znajdziesz tutaj: http://www.sfd.pl/Trening_Interwa%C5..._-t268582.html

co do pytań, 1)plyometric to inny program niż cardio circuit, 2)ja wykonuję dwa filmiki jeden po drugim

[Amelia1223]

Napisane przez xzora

co do pytań, 1)plyometric to inny program niż cardio circuit, 2)ja wykonuję dwa filmiki jeden po drugim

Oj, tu się chyba nie zgodzę. Mi się wydaje że plyrometic cardio circuit i cardio circuit to to samo, bo nie ma filmiku na cardio circuit. Ja tak właśnie ćwiczyłam. To chyba taka mała pomyłka z ich strony.

Sunshine Ja hip-hop abs miałam ale straciłam (format kompa) ale nie ćwiczyłam ich jakoś regularnie, więc żadnych spektakularnych efektów nie widziałam. Ale są to bardzo przyjemne ćwiczenia (przyjemny taniec?) i te 30-40 minut mija nie wiadomo kiedy. Ot, taka zabawa

A ja mam jeszcze pytanko. Jak myślicie, co po Insanity? Nie macie wrażenia, że te wszystkie ćwiczenia z płyt, czy aerobic to mały pikuś? Bo ja właśnie tak się zastanawiałam co można by dalej ćwiczyć, żeby nie stracić formy i nie wiem... Polecacie coś?

[xzora]

Napisane przez Amelia1223

Oj, tu się chyba nie zgodzę. Mi się wydaje że plyrometic cardio circuit i cardio circuit to to samo, bo nie ma filmiku na cardio circuit. Ja tak właśnie ćwiczyłam. To chyba taka mała pomyłka z ich strony.

ale ja mam filmik cardio circuit aż porównam czy to te same ćwiczenia jak wrócę do domu

[aniolbezskrzydel89]

Napisane przez Amelia1223

Sunshine Ja hip-hop abs miałam ale straciłam (format kompa) ale nie ćwiczyłam ich jakoś regularnie, więc żadnych spektakularnych efektów nie widziałam. Ale są to bardzo przyjemne ćwiczenia (przyjemny taniec?) i te 30-40 minut mija nie wiadomo kiedy. Ot, taka zabawa

A ja mam jeszcze pytanko. Jak myślicie, co po Insanity? Nie macie wrażenia, że te wszystkie ćwiczenia z płyt, czy aerobic to mały pikuś? Bo ja właśnie tak się zastanawiałam co można by dalej ćwiczyć, żeby nie stracić formy i nie wiem... Polecacie coś?

Ja chyba spróbuję tego HH Abs- wydaje się przyjemne. A chyba o to chodzi- żeby nie robić czegoś na siłę, na co nie ma się ochoty, tylko z przyjemnością poddać się jakiemuś wysiłkowy fizycznemu...

Nigdy nie miałam styczności z takimi programami z płyt, ale widząc fragmenty takich programów, np. na youtube, faktycznie odnoszę wrażenie, że przy Insanity to mały pikuś.
A P90x (też z Beachbody, ale inny prowadzący)? Tylko tam potrzebny jest "osprzęt".

Napisane przez xzora

generalnie wydawało mi się, że fit test powinien być HIITem, bo z założenia masz zrobić tyle razy ile jesteś w stanie, czyli na maksa. Ale skoro potem (po 3 fit teście) ma być jeszcze program interwałowy to trzeba jednak dawać z siebie tak 95% a nie 100%.
HIIT jest tylko dla osób wytrenowanych, zdrowych. nie może trwać dłużej niż 25min łącznie z rozgrzewką, nie można go wykonywać na czczo i nie łączy się go z kolejnymi interwałami, jeśli przestrzegaż założeń, to krzywdy nim sobie nie zrobisz. Więcej info o HIIT znajdziesz tutaj: http://www.sfd.pl/Trening_Interwa%C5..._-t268582.html

Myślę, że po "przygodzie" z Insanity forma będzie na tyle dobra, że dałybyśmy radę z HIIT.

Napisane przez SunshineXD

Jeszcze mam do Was dwa pytanka.
1. Czy Cardio Circuit to to samo co Plyometric Cardio Circuit?
2. Jak jest Pure Cardio & Cardio Abs to trzeba wykonywać dwa filmiki? Ja dzisiaj tak zrobiłam i nie mogłam zrobić paru ćwiczeń z Cardio Abs, bo mnie tak łydy paliły, że nie dałam rady. I pojawiły się kolejne okropne ćwiczenia: takie jak power jumps, tylko ze złączonymi nogami <-

1. Ale na rozpisce nie ma takiego dnia, w którym ćwiczy się "Cardio Circut". Filmiku też takiego nie ma (przynajmniej na nie posiadam).
2. Tak. Najpierw Pure Cardio, potem Cardio Abs. Tak w ogóle lubię Cardio Abs; mam nadzieję, że ostro kształtuje mięśnie brzucha, bo na tym mi zależy.

Napisane przez xzora

ale ja mam filmik cardio circuit aż porównam czy to te same ćwiczenia jak wrócę do domu

Serio? ;o

[jeu]

Amelia - u mnie w rozpisce pojawia sie tylko plyometric cardio circuit .. a co do tego co można po tym ćwiczyć - chociażby samo beachbody ma dużo innych programów jak Turbo Fire i też ponoć daje niezły wycisk ale TF to już jest 5 miesięcy ćwiczeń

[xzora]

ale zamotałam wybaczcie
w domu mam inną rozpiskę (gdzie zawsze jest plyometric) niż w pracy i wiedziałam, że nazwy mi się zawsze zgadzały, dlatego założyłam że jest coś takiego jak core cardio

[kuleczka18]

Dziś 3 dzień było lepiej niż wczoraj, chociaż wydaje mi się że uda jakieś takie napięte i nogi ogólnie chyba napuchły bo takie grubsze się wydają:P

[smerfetka2808]

Napisane przez kuleczka18

Dziś 3 dzień było lepiej niż wczoraj, chociaż wydaje mi się że uda jakieś takie napięte i nogi ogólnie chyba napuchły bo takie grubsze się wydają:P

3 liczysz z fit testem czy bez niego?

Kurcze dziewczyny ja tez przy mega dużym wysiłku mam odruch wymiotny ale podobno to jest normalne więc oby w miarę ćwiczeń było lepiej bo nie jest nic przyjemnego
ale co tam damy radę!
ale w sumie nie wyobrażam sobie jak zrobię 2 filmiki pod rząd

[kuleczka18]

Z fit testem bo to w końcu początek programu
Jestem zmotywowana

[smerfetka2808]

Napisane przez kuleczka18

Z fit testem bo to w końcu początek programu
Jestem zmotywowana

no to w takim razie zaczęłyśmy tak samo
i jak/ masz jakieś zakwasy? bo ja dziś ledwo z łóżka mogę wstać dobrze że cardio recovery dziś to może jakoś przetrwam
A Ty oprócz Insanity ćwiczysz aeroby i hula hoop?

[Amelia1223]

O, ja bardzo lubiłam cardio recovery w pierwszym miesiącu. Teraz już nie, bo za dużo jest ćwiczeń w podporze przodem. a ja ich wręcz nienawidzę

A Wy macie już jakieś swoje ulubione/znienawidzone ćwiczenia?

[markoto]

To ja jestem na tym samym etapie dzis cardio recovery

Ja mam na rozpisce w 10 dniu cardio circuit i faktycznie nie ma tego filmiku ale z tego co wyszukalam to chodzi o plyometric

[xzora]

Napisane przez smerfetka2808

ale w sumie nie wyobrażam sobie jak zrobię 2 filmiki pod rząd

w pierwszym miesiącu do pure cardio dochodzi cardio abs. Ten drugi program jest krótszy, raczej statyczny (poza tymi podskokami na początku)

ja w pierwszych dniach miałam mega zawkasy, ledwo chodziłam, ale właśnie po cardio recovery zaczęły mi przechodzić.
Za pierwszym razem cardio recovery to był balsam na moje ciało, a teraz jak mam je ćwiczyć, to odczuwam zawód, że będzie tak spokojnie. Tzn. spokojnie z intensywnością, ale mięśniowo nie daję rady wytrzymać w tych skłonach.
Największe niedostatki w sile mięśniowej mam właśnie w górnych mięśniach ud, moim znienawidzonym ćwiczeniem jest globe jumps (to z fit testu).

A z ulubionych to pewnie różne skoki, np. te z rozgrzewki.

[markoto]

Ja nienawidze wszelkich pompek jestem w tym cieniusienka bardzo

[aniolbezskrzydel89]

Ja dziś zamiast Core Cardio & Balance włączyłam Fat Burning Cardio z HipHop Abs. I co? Cienkie to! W ogóle się nie zmęczyłam, nie lało się ze mnie, nie czułam mięśni- nie liczy się! Wracam jutro do Insanity (dziś już nie mam czasu ); ćwiczenia przy których nie dyszy się jak po wejściu na setne piętro to nie ćwiczenia!

[smerfetka2808]

Napisane przez markoto

To ja jestem na tym samym etapie dzis cardio recovery

Ja mam na rozpisce w 10 dniu cardio circuit i faktycznie nie ma tego filmiku ale z tego co wyszukalam to chodzi o plyometric

ja już po recovery ale troszkę nudne to było dla mnie chociaż nieźle sie rozciągnęłam

Napisane przez Amelia1223

O, ja bardzo lubiłam cardio recovery w pierwszym miesiącu. Teraz już nie, bo za dużo jest ćwiczeń w podporze przodem. a ja ich wręcz nienawidzę

A Wy macie już jakieś swoje ulubione/znienawidzone ćwiczenia?

no ja pompek nienawidzę chociaż muszę powiedzieć że przez te 3 dni Insanity zrobiłam najwięcej "pompek" w swoim życiu ja i tak nie robię pełnych tylko do połowy bo nie posiadam mięśni ramion

Napisane przez markoto

Ja nienawidze wszelkich pompek jestem w tym cieniusienka bardzo

oooo tak! pompki feee...no ale jak trzeba to trzeba cóz zrobić

[kuleczka18]

Napisane przez smerfetka2808

no to w takim razie zaczęłyśmy tak samo
i jak/ masz jakieś zakwasy? bo ja dziś ledwo z łóżka mogę wstać dobrze że cardio recovery dziś to może jakoś przetrwam
A Ty oprócz Insanity ćwiczysz aeroby i hula hoop?

Super
Będzie motywacja.
Na szczęście nie mam zakwasów i mogę funkcjonować
No niby tak...ale aero to sporadycznie i hula hop codziennie minimum 20 minut.
W jakim celu podjęłaś się Insanity?

[xzora]

Napisane przez Amelia1223

A ja mam jeszcze pytanko. Jak myślicie, co po Insanity? Nie macie wrażenia, że te wszystkie ćwiczenia z płyt, czy aerobic to mały pikuś? Bo ja właśnie tak się zastanawiałam co można by dalej ćwiczyć, żeby nie stracić formy i nie wiem... Polecacie coś?

może Dobrenka się wypowie, bo ona dużo programów przerobiła, a dla mnie Insanity jest pierwszym

Najpierw chciałabym go dokończyć, bo bardzo możliwe, że po zakończeniu programu będę miała inne cele i oczekiwania niż teraz

Póki co widzę po sobie, że mam słabe mięśnie - ramion, ud i że chciałabym pójść w kierunku ich wzmocnienia. Oprócz tego chcę popracować nad dystansami biegowymi, także po Insanity wolałabym spokojniejszy program, który nie tyle jest nastawiony na spalanie, wytrzymałość (myślę, że Insanity mi zapewni wystarczający poziom, a resztę dopracuję biegając), co skupi się na budowaniu mięśni.
Dlatego myślę o Chalean Extreme. Jest jeszcze program P90X o podobnych założeniach, tyle że on wydaje się jeszcze mocniej siłowy, no i wymaga większej ilości sprzętu (drążek, uchwyty do pompek).

znalazłam ciekawy blog o programach treningowych, a w nim m.in artykuł:
Alternatywa dla Turbo Fire i Insanity ?

[Dobrenka]

Hej witam Was z drobnym kryzysem.. Mianowicie.. poniedziałek i wtorek nie ćwiczyłam bo wróciłam w nocy z pracy a wczoraj ciocia mercem krwisto czerwonym przyjechała i mnie rozepchała.. aaa w ogóle jakby tego było mało we wtorek coś pobiegałam i mi kopsnęło coś w kolanie.. wczoraj bolało a dzisiaj czuję ale jest lepiej.. Postanawiam jednak że jutro poćwiczę.. jak mnie krew nie zaleje i już ostatnia rzecz.. pisałam że dukam.. chyba spierniczyłam dietę.. "bikoz ponieważ" zeżarłam troche 3 bita.. no może nie troche bo 3 sztuki.. od wtorku się nazbierało przepraszam i błagam o wybaczenie

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Ze szczerego serca radzę nie łączyć aż tylu ćwiczeń na raz. Co za dużo, to niezdrowo. Naprawdę możesz sobie zaszkodzić.

własnie.. napuchniesz.. zwiększą Ci sie obwody i sie zniechęcisz..

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Obawiam się, że nie dam rady ciągnąć takich ćwiczeń przez 60 minut. :/

spoko dasz.. ja tez miałam kryzys

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Za mną od kilku dni łazi kebab. Chyba się szarpnę, choć ostatnio coś za dużo sobie pozwalam (a to ciasto upiekę, a to impreza rodzinna)...

za mną też dlatego po niego poszłam.. ja mam koło pracy takie miodzo kebabki.. Pan mi daje same miesko prawie.. jest cudowny.. ja jedyne ciasto jakie upiekłam to dukanowskie i tez sobie pozwoliłam tymi batonikami o których pisałam wyżej więc łączę się w bólu..

Napisane przez aniolbezskrzydel89

A już najgorszy jest koniec, jak trzeba utrzymywać to kichane plie i machać łapskami. Uda mi płonąąą, i w międzyczasie muszę co najmniej 2 razy wyprostować nogi, by chyba bym tam padła.

a no mnie uda nie pieką.. ale ręce pod koniec są nie do utrzymania i musze opuszczać..

Jak tam stawy?

[smerfetka2808]

Napisane przez kuleczka18

Super
Będzie motywacja.
Na szczęście nie mam zakwasów i mogę funkcjonować
No niby tak...ale aero to sporadycznie i hula hop codziennie minimum 20 minut.
W jakim celu podjęłaś się Insanity?

a no chciałabym przede wszystkim spalić zbędny tłuszczyk i wyrobić sobie mięśnie to znaczy żeby były ładnie zarysowane