Mamusie Wrześniowo- Październikowe część III

[lukrecja_25]

Napisane przez Agnes!84!!

Cześć, mam taki problem. Nie spałam prawie całą noc. Miałam jakby napady lęku. Ciągle boję się o dziecko, myślę często o jakichś zagrożeniach właściwie bez powodu, ale nie objawiało się to do tej pory tak silnym uczuciem lęku. Jakbym miała podniesiony poziom adrenaliny, który nie pozwolił mi zmrużyć oka. W nocy wypiłam melisę i szklankę mleka. Nic nie pomogło nawet na chwilę. Nie śpię od godz. 2. Nadal nie czuję zmęczenia. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Słyszałyście może o takich problemach? Bo same nie pisałyście o tym, więc chyba jestem odosobniona Prze to że tak długo to trwa, denerwuję się o dziecko jeszcze bardziej.

a cos innego ci jeszcze dolegało podczas tego lęku? Bo ja mam np nerwicę lękową która o dziwo się uspokoiła właśnie teraz w ciąży Moze masz to samo ... powinnaś myśle z lekarzem pogadać ze masz napady lęku włąśnie takiego niech ci przeopuisze jakiś preparta ziołowy na uspkojenie bo to wbrew pozorom jest dośc niebezpieczne.

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez Agnes!84!!

Cześć, mam taki problem. Nie spałam prawie całą noc. Miałam jakby napady lęku. Ciągle boję się o dziecko, myślę często o jakichś zagrożeniach właściwie bez powodu, ale nie objawiało się to do tej pory tak silnym uczuciem lęku. Jakbym miała podniesiony poziom adrenaliny, który nie pozwolił mi zmrużyć oka. W nocy wypiłam melisę i szklankę mleka. Nic nie pomogło nawet na chwilę. Nie śpię od godz. 2. Nadal nie czuję zmęczenia. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Słyszałyście może o takich problemach? Bo same nie pisałyście o tym, więc chyba jestem odosobniona Prze to że tak długo to trwa, denerwuję się o dziecko jeszcze bardziej.

Ja bym powiedziała, że to nerwica. Też tak miałam czasem, ale w ciąży mi się nie zdarzyło.

[Orchid_87]

[QUOTE=Anusia479;33779942]A skąd tyle tych facetów wzięłaś?

Największy głodomor to Mężulek, za nim na drugim miejscu dorastający brat, a jako trzeci tata

Przejściowo mieszkamy z moimi rodzicami, bo domek się buduje
Dlatego przy stole takie zamieszanie

[Anusia479]

[QUOTE=Orchid_87;33780055]

Napisane przez Anusia479

A skąd tyle tych facetów wzięłaś?

Największy głodomor to Mężulek, za nim na drugim miejscu dorastający brat, a jako trzeci tata

Przejściowo mieszkamy z moimi rodzicami, bo domek się buduje
Dlatego przy stole takie zamieszanie

A no to rozumiem,a myślałam,że to Twoi wszyscy.
Masz co robić.

[Agnes!84!!]

Miałam postawioną taką diagnozę - nerwica lękowa- przez lekarza ogólnego. Trafiłam kiedyś do niego z silnymi skurczami rąk i nóg, które zaczęły się od lekkiego poddenerwowania. Co dziwne naprawdę nie miałam powodu do stresu. Zastrzyk nie pomógł (jakiś lek rozkurczowy) i wylądowałam w szpitalu. Tam stwierdzili że to tylko niedobór potasu. Podali kroplówkę i doszłam do siebie.

Lukrecja tym razem tylko jestem pobudzona, mam szybsze bicie serca, na szczęście nic innego się nie pojawiło. Czym to grozi? Mogę dostać skurczy czy chodzi o wysokie ciśnienie (bo chyba mam podwyższone wtedy)? :-( Boję się
Pójdę do lekarza. A melisę można pić bez obaw?

[elena_100]

Agnes na samym początku wątku chyba jest link jakie leki są bezpieczne w ciąży. I melisa tam była

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez Agnes!84!!

Miałam postawioną taką diagnozę - nerwica lękowa- przez lekarza ogólnego. Trafiłam kiedyś do niego z silnymi skurczami rąk i nóg, które zaczęły się od lekkiego poddenerwowania. Co dziwne naprawdę nie miałam powodu do stresu. Zastrzyk nie pomógł (jakiś lek rozkurczowy) i wylądowałam w szpitalu. Tam stwierdzili że to tylko niedobór potasu. Podali kroplówkę i doszłam do siebie.

Lukrecja tym razem tylko jestem pobudzona, mam szybsze bicie serca, na szczęście nic innego się nie pojawiło. Czym to grozi? Mogę dostać skurczy czy chodzi o wysokie ciśnienie (bo chyba mam podwyższone wtedy)? :-( Boję się
Pójdę do lekarza. A melisę można pić bez obaw?

Może brak magnezu i potasu... spróbuj tym się nafaszerować, tzn bez przesady

[katarzinka]

dzień dobry

u mnie pogodowo piękny dzień
za to w pracy się chrzani i już się popłakałam

Napisane przez weronika_91

Doświadczone mamuśki mam pytanko jak często kąpałyście swoje maluszki? bo z tego co się orientuję jedni kąpią każdego dnia inni co drugi, a jeszcze inni raz w tygodniu

ja (a w zasadzie mąż) kąpię dziecko codziennie, czy zdrowe czy chore, bo nawet jak była chora to uważałam, że jak ją odświeżę to będzie lepiej.
a poza tym dla mojej córki od małego, a nawet od czasów z brzuszka, woda to raj i nadal tak jest

[angel166]

niegrzeczna88 witam wszystkie nowe mamusie
córeczki i dużo zdrówka dla mamy
Katee27 sliczny synus

Dzień dobry
my dzisiaj pospaliśmy aż do 9 normalnie grzech piję teraz herbatkę i zaraz muszę jakieś śniadanko zjejśc tylko na co mamy ochotę
później zmykam na jakiś spacerek, bo tak cieplutko, że masakra szkoda w domu siedziec dzidzius jeszcze chyba śpi, bo od rana go nie czułam, chyba wczoraj nakopał za tydzien w przód

[Agnes!84!!]

Dzięki to wypiję jeszcze melisę. Sprawdzę czy mam magnez i potas w domu, bo kiedyś brałam. Wspomagałam się sokiem pomidorowym, który zawiera dużo potasu.
Myślicie że mogę pójść do szpitala i poprosić o sprawdzenie tętna płodu? Pewnie mnie wyśmieją w tym moim beznadziejnym szpitalu. Może to by mnie uspokoiło...

[lukrecja_25]

Napisane przez Agnes!84!!

Miałam postawioną taką diagnozę - nerwica lękowa- przez lekarza ogólnego. Trafiłam kiedyś do niego z silnymi skurczami rąk i nóg, które zaczęły się od lekkiego poddenerwowania. Co dziwne naprawdę nie miałam powodu do stresu. Zastrzyk nie pomógł (jakiś lek rozkurczowy) i wylądowałam w szpitalu. Tam stwierdzili że to tylko niedobór potasu. Podali kroplówkę i doszłam do siebie.

Lukrecja tym razem tylko jestem pobudzona, mam szybsze bicie serca, na szczęście nic innego się nie pojawiło. Czym to grozi? Mogę dostać skurczy czy chodzi o wysokie ciśnienie (bo chyba mam podwyższone wtedy)? :-( Boję się
Pójdę do lekarza. A melisę można pić bez obaw?

melise można pić bez obaw ale czy ci pomoże .. to jest bardziej kwestia psychiki ta nerwica. Ja lekarzem nie jestem ale stwierdzam ze właśnie na to cierpisz... To są typowe objawy ja tez je miałam nie trzeba mieć powodu do stresy wystarczy dłuższy okres jakichś stresów nawet małych u mnie tak jest jakaś długo utrzymująca sie napięta sytuacja wywołuje u mnie to. Mam przyspieszone bucie serca lub takie nierówne bicie, raz jest mi gorąco mam zawroty głowy i duszności za chwilkę lodowacieją i całe ręce i stop[y i jest mi zimno , mam uczucie jak bym miała z a chwilkę umrzeć, jak by mi serce miało przestać bić. Ostatnio zestresowałam sie badaniami (przed ciążą w listopadzie) bałam sie co zobnacze na wunikiach i ciśnienie skoczyło mi do 180/120 dobrze ze w spitalu byłam. Podali mi leki na obniżenie cisnienia ale nic to nie pomogło dopiero jak kazałam podac sobie cos na uspokojenie to ciśnienie wróciło do normy. To podświadomość tak robi kochana Różne można miec objawy tego ja mam takie. Niebespieczne to jest nie chce cie straszyć bo wiem ze to w nerwicy nie pomaga no ale kolezanka moja która równiez na to cierpi straciła przez to 3 ciąże. włąsnie przez te napady lęku które bardzo ciśnienie podnosiły jej więc nie zwlekaj idź do lekarza. Odrazu ówie ze wielu lekarzy bafatelizuje to lub nie do konca wie co to za choroba i pytają : a czym sie pani tak zdenerwowała nie rozumiejąc ze to nie trzeba sie zdenerwować na kogoś np ze mnie wkur.wił kierowca np co sie wlecze przedemną i mam napad to psychika .. boisz sie o dzieckop o ciąże i to wywołuje w tobie taka reakcje. Najlepiej znaleźdź psychoterapęutę( nie psychiatrę) który z tym miał stycznosć czasem pomaga tylko rozmowa i nauka jak sobie z tymi napadami radzić. Ja na to cierpie od szkołu podstawowej i juz sie nauczyłam z tytm zyc i radzic sobie w razie ataku chodź czasem samo wmawianie sobie ze nic sie nie dzieje nie popmaga

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

a i po tym moim wysokim cisnieniu lekarz dał mi magnez i potas włąsnie do łykania i jak mnie nachodziło znowu to to łykałam i juz psychika moja stwierdzała ze za chwile przejdzie i przechodziło

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez Agnes!84!!

Dzięki to wypiję jeszcze melisę. Sprawdzę czy mam magnez i potas w domu, bo kiedyś brałam. Wspomagałam się sokiem pomidorowym, który zawiera dużo potasu.
Myślicie że mogę pójść do szpitala i poprosić o sprawdzenie tętna płodu? Pewnie mnie wyśmieją w tym moim beznadziejnym szpitalu. Może to by mnie uspokoiło...

ja radze ci tak:

jak bedziesz na wizycie u gina to powiedz ze masz nerwice lękową niech zanotuje to u ciebie w karcie ( ja mam tak na punkcie niektótych leków czasem podadzą mi coś w szpitalu i u mnie wywołuje to reakcję lękową ze coś mi sie od tego stanie, nigdy ulotek nie czytam jakie skutki uboczne bno ja zawsze je mam jak o nich wiem ) niech ci ginekolog przepisze coś bezpiecznego dal kobiet w ciąży na uspokojenie w razie takich sytuacji, dodatkowo magnez i powinno wystarczyć. I spokój I nie panikuj któty jesteś tc??

[Agnes!84!!]

Dzięki Lukrecja za uświadomienie i zrozumienie tego problemu. Nawet mnie to uspokoiło. Przejdę się w takim razie do szpitala żeby chociażby sprawdzić ciśnienie. Porozmawiam z lekarzem. Jeszcze raz dziękuję
17 tc zakończony, mam suwaczek

[moniniteczka]

Napisane przez niegrzeczna88

Z przyjemniejszych rzeczy napisze ze bylismy w pon na wizycie i wszystko jest w porzadku bedziemy mieli córeczke lekarz powiedzial ze na 100% widzi tu kobiete wiec mam nadzieje ze sie nie pomylil, a wiec bedzie IGA

jako mama z listy poszukiwanych chciałam właśnie napisać dokładnie to samo i u nas będzie córeczka - IGA MAGDALENA !! Cieszę się niezmiernie bo po domu biega mi Damianek (2,5 roku).

kciuki za mamę

[Sojka1990]

Agnes mam nadzieje że szybciutko się wszystko uspokoi

Witamy 23 tydzień !!!

[tamlin111]

Witam. Jak pięknie dziś

Napisane przez axxxa

do mamus co rodzily: jak u was wygladalo to z terminem i w ktorym tc rodzilyscie? macie jakies sprawdzone sposoby na przyspieszenie pozniej. ?

Miałam termin na 12-tego lipca. W ten dzień byłam u gina i stwierdził że nie ma szans na poród do końca tygodnia, a był czwartek. Po południu mąż mnie dopadł i bzykanko skończyło się w szpitalu, bo zaczęłąm krwawić. Rozwarcie było na 2cm. Na drugi dzień podłączyli mi oksytocynę i poszło. Tak więc seks przyspieszył. I jeszcze na porodówce jak siadały skurcze to drażniłąm sutki i się rozkręciło.

Napisane przez colds

tamlin - śliczna ta Twoja Luna
Śliczna zawartość

W imieniu Pauli i Luny dziękuję

Napisane przez Konczita

jejku wyglądasz zjawiskowo zresztą śliczna z Ciebie kobita

Dziękuję

Napisane przez weronika_91

Doświadczone mamuśki mam pytanko jak często kąpałyście swoje maluszki? bo z tego co się orientuję jedni kąpią każdego dnia inni co drugi, a jeszcze inni raz w tygodniu

Kąpałam codziennie. Teraz kąpiel z leżeniem w wannie jest na zmianę codzinnie z prysznicem. No chyba że sobie mój leniuch strzeli dzień brudasa

Napisane przez Bafi@Home

Tamlin ja dobrze kojarze, że twoja córcia z 2006 czy 2007?

13 lica 2007 - piątek

[sandra23s]

Napisane przez Sojka1990

Agnes mam nadzieje że szybciutko się wszystko uspokoi

Witamy 23 tydzień !!!

my wczoraj


u mnie dzis deszczowomam juz dosc tej pogody

[katrin1]

Hej dziewczynki, przez ostatnie dni nadrobiłąm niemal 20 stron, więc wybaczcie, że nie odpiszę.

Konczi, cieszę się że wyszłyście już, dbaj o siebie i nie pozwól maleństwu za szybko wyjść na świat.

Orchid, witamy, mój synek ma na imię Marcelek

Agnes, w poprzedniej ciąży zdarzały mi się różne czarne myśli, panicznie bałam się cc, którego w końcu nie miałam, a kiedy czytałam o różnych chorobach u dzieci miałam schizy, że moje dziecko to będzie mieć. Teraz jestem spokojniejsza, ale od czasu do czasu napadają mnie też jakieś obawy, głównie czy dzidzia będzie zdrowa.

Dzięki dziewczyny za komplementy w sprawie brzuszka. Oglądając te zdjęcia teraz trudno uwierzyć, że brzuch może być aż tak duży.

Co do cen ciuszków ciążowych to popieram stanowczo za wysokie są. Dlatego ja w letnie bluzki obkupiłam się w ciucholandzie, jeszcze tylko z dwie pary spodni muszę sobie wyszperać. Na allegro nie zamawiam, bo w poprzedniej ciąży zamówiłam kilka rzeczy i w sumie z żadnej nie byłam zadowolona. Jak będę mieć chwilę pokażę wam jakie perełki sobie na szmatach wyszperałam. I jakie cudne buciki dla maleństwa.

Od poniedziałku mam tydzień wolnego, więc wrócę dopiero 7 maja, już sobie wyobrażam ile stron tu naskrobiecie. 30 mam wizytę a za 2 tygodnie połówkowe. Dzisiaj i jutro muszę porobić porządki w pracy, powywalać niepotrzebne papiery, bo chociaż chciałabym jeszcze popracować różnie może być po wizycie. Muszę być przygotowana na ewentualność L4.

Na majówkę nigdzie ni ewyjeżdzamy, ale w naszym mmieści co roku odbywają się zawody balonowe, przyjeżdza wesołe miasteczko i tż załatwi w pracy karnety darmowe . Są samochodziki, karuzela, ciuchcia, wiele atrakcji dla maluchów, więc powinno być fajnie 1 maja Marcel ma 3 urodziny, ale imprezę robimy mu już 29, w niedzielę. Muszę listę zakupów zrobić. Ciekawe czy teściowa przyjedzie, ostatnio była u nas w poprzednie urodziny, rok temu

Dzisiaj ubrałam spodnie ciążowe z pasem i bluzkę marszczoną z przodu, która w sumie podkreśla mój brzuch. Matko, jak mnie wkurzają te ukradkowe spojrzenia koleżanek z pracy, gdy wchodzę do jakiegoś pokoju najpierw rzut oka na mnie a później na brzuch. Jakby baby w ciąży nie widziały. Jestem niska (156 cm) i brzuszek już jest widoczny, dlatego pewnie że to druga ciąża. Poza tym mam brzuch bardzo wysoko, zaczyna się tuż pod piersiami. Zależnie do stroju jest bardziej lub mniej rzucający się w oczy. Jestem w ciąży i nie wstydzę się mojego brzucha, cieszę się że dzidzia rośnie, ale nie znoszę tych spojrzeń wścibskich. Moja sąsiadka też od jakiegoś czasu wścibsko zagląda zza domu kiedy mnie widzi i zastanawia się czy jestem w ciąży czy nie jestem. Ale ma baba problem. Bo już by chciała po wsi roznieść wiadomość, ale nie jest tak do końca pewna jeszcze.

Niegrzeczna obejrzałam zdjęcia na mailu, ślicznie wyglądałaś, gratulacje.

Ej, no i przestańcie już z tym wysypem córek, zostawcie dla mnie jedną, co?. Bo chłopaka już mam, teraz córcię chcę!

[weronika_91]

Widzę że liczycie do przodu ... ja się właśnie ostatnio gina pytałam czy jak mam 18+2 to zalicza się jako 19 tydzień... a on , że w żadnym wypadku.

Widzę , że coraz więcej dziewczynek się pojawia

[Kalpana]

Hej
Nadrobiłam Was, zaraz się zbieram do rodziców, więc jak wrócę wieczorem, to pewnie znowu czeka mnie dużo nadrabiania
Obudziłam się z bólem głowy i skubaniec nie chce w ogóle przejść.... Nie wiem czy nie łapie mnie jakieś przeziębienie I to akurat teraz, jak w sobotę idziemy na wesele.... Ale mam nadzieję, że się mylę....
Do krawcowej jadę dzisiaj ze spodniami, bo wczoraj jej nie było.
Wczoraj troszkę się zaczęliśmy z TŻtem "przytulać" i w pewnym momencie tak mnie zabolało/zakuło, że odruchowo odsunęłam się, ale jak z procy normalnie.... TŻ wystraszony, ale później było dobrze, tylko martwię się, żeby dzidziowi przez to się nic nie stało i nie wiem jak to teraz będzie z seksem, bo pewnie cały czas będę się bała o maleństwo

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez weronika_91

Widzę że liczycie do przodu ... ja się właśnie ostatnio gina pytałam czy jak mam 18+2 to zalicza się jako 19 tydzień... a on , że w żadnym wypadku.

A mój gin właśnie sam tak liczy i położna też.

[lilka00]

Hej dziewczyny, dawno ię nie udzielałam, ale podczytuję na bieżąco . Dzisiaj zaczynam 16 tydzień i już od wczoraj nie czuję się najlepiej, coś mnie kluje w brzuchu, dzisiaj jak wstawałam, to mnie mocno zakuło, ale zaraz po sekundzie przeszło. Zastanawiam się czy dzwonić do gina, czy przesadzam? W poniedziałek miałam wyjechać nad jeziorko i mam nadzieję, że mi przejdzie .

[Katee27]

Dzień doberek dziewczyny!!!
Słoneczko chyba w całej Polscezaraz idę wymienić moje spodnie na mniejsze,mam nadzieję,że nie będzie problemu.
Dziękuję za komplementy o synusiu i brzusiu(choć ten był gigantyczny w porównaniu z Waszymi jak patrzyłam,tak się nisko opuścił)

Agnes i Anusia szybciutko do lekarza i zdrówka życzę

Mój gin zapisuje w karcie pełne tygodnie,synka kąpaliśmy codziennie to dobry rytuał,aby maleństwo miało swój plan dnia i wiedział,że po kąpieli cycuś i pciaWczoraj mi tak słodko powiedział:kocham cię mamusiu,zwykle mówi mamoale mi było radośniei powiedział,że może być nawet dziewczynka,bo do tej pory chciał tylko brata i nie było mowy,że to może być siostrzyczka.A teraz chce i siostre i brata,więc mamy jeszcze nad kim pracować...a płci nadal nie znam

Dziś imprezka-półmetek u nas,zaczynam 20tc
Szarlotkę właśnie wyjęłam,jeszcze cieplutkaZapraszam
MIŁEGO DNIA!!!

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez weronika_91

Widzę że liczycie do przodu ... ja się właśnie ostatnio gina pytałam czy jak mam 18+2 to zalicza się jako 19 tydzień... a on , że w żadnym wypadku.

Widzę , że coraz więcej dziewczynek się pojawia

Mnie liczyłby że to 19 tydzień. Jak jestem na wizycie np w 17 tc + 3 dn to mówi, że jest 18 tydzień, bo 17 pełnych skończyłam i zaczęłam 18
Ale to pewnie zależy od jego upodobań

Kate zjadłambym szarlotkę
Gratuluje półmetku, czas tak szybko leci, niedługo zaczniemy 6 miesiąc

[sandra23s]

Napisane przez Katee27

Dzień doberek dziewczyny!!!
Słoneczko chyba w całej Polscezaraz idę wymienić moje spodnie na mniejsze,mam nadzieję,że nie będzie problemu.
Dziękuję za komplementy o synusiu i brzusiu(choć ten był gigantyczny w porównaniu z Waszymi jak patrzyłam,tak się nisko opuścił)

Agnes i Anusia szybciutko do lekarza i zdrówka życzę

Mój gin zapisuje w karcie pełne tygodnie,synka kąpaliśmy codziennie to dobry rytuał,aby maleństwo miało swój plan dnia i wiedział,że po kąpieli cycuś i pciaWczoraj mi tak słodko powiedział:kocham cię mamusiu,zwykle mówi mamoale mi było radośniei powiedział,że może być nawet dziewczynka,bo do tej pory chciał tylko brata i nie było mowy,że to może być siostrzyczka.A teraz chce i siostre i brata,więc mamy jeszcze nad kim pracować...a płci nadal nie znam

Dziś imprezka-półmetek u nas,zaczynam 20tc
Szarlotkę właśnie wyjęłam,jeszcze cieplutkaZapraszam
MIŁEGO DNIA!!!

gratuluje!
a szarlotki pojadlabym

moj synek najpierw mowil,ze chce siostrzyczke a teraz ,ze brata...
a ja tez nadal nie znam plcimaluszek nie chce pokazac
ale w sumie z pierwszym dzieckiem nie wiedzialam-po moim pytaniu o plec lekarz,ktory mi robil usg stwierdzil ze nie ma ŻADNEJ płci

[Anusia479]

Napisane przez lilka00

Hej dziewczyny, dawno ię nie udzielałam, ale podczytuję na bieżąco . Dzisiaj zaczynam 16 tydzień i już od wczoraj nie czuję się najlepiej, coś mnie kluje w brzuchu, dzisiaj jak wstawałam, to mnie mocno zakuło, ale zaraz po sekundzie przeszło. Zastanawiam się czy dzwonić do gina, czy przesadzam? W poniedziałek miałam wyjechać nad jeziorko i mam nadzieję, że mi przejdzie .

Mam tak samo,tylko mocniej i nie przestaje. Trochę ulżyło,ale jak wstaje to i tak to czuje. Ja później zadzwonie do gin i spytam.
Oby to nie było nic złego

[Agnus21]

Konchita ja dobrze znowu Ciebie tu widzieć!
Cieszę się, że pobyt w szpitalu dobrze się skończył. Odpoczywaj więc, jedz, pij wodę i relaksuj

Agnes ja też jak coś mnie martwi to obawiam się jechać do szpitala bo boję się, że mnie wyśmieją albo zbagatelizują problem. Mimo wszystko chyba lepiej zaryzykować i pojechać, a jak oleą Cię w szpitalu to koniecznie pogadać z ginkiem.
Oby szybko Ci przeszło.

lilka00 o kłuciach w podbrzuszu to tu często słychać. Zwykle nie ma powodów do niepokoju.

Kalpana jeżeli nie ma przeciwwskazań to raczej nie ma się co bać przytulanek. My z mężem nie rezygnujemy, zawsze to trochę sportu ale oczywiście staramy się już nie przyciskać brzuszka.

weronika_91 ale liczenie do przodu jest tu nawet logiczne. Chodzi o to, że jeżeli np. jesteśmy w ciąży 14 tygodni i 3 dni czyli 14 tygodni mamy za sobą, a więc leci 15 tydzień Takie tam.

[kasiam187]

Napisane przez weronika_91

Widzę że liczycie do przodu ... ja się właśnie ostatnio gina pytałam czy jak mam 18+2 to zalicza się jako 19 tydzień... a on , że w żadnym wypadku.

Widzę , że coraz więcej dziewczynek się pojawia

mi liczy tak jak i tobie jak byłam u niej kiedys w czwartek czyli tak jakby ostatni dzień 15 tg bo w piatek juz zaczynałam 16, to ona i tak liczyła jako 15

[elena_100]

Napisane przez weronika_91

Widzę że liczycie do przodu ... ja się właśnie ostatnio gina pytałam czy jak mam 18+2 to zalicza się jako 19 tydzień... a on , że w żadnym wypadku.

Widzę , że coraz więcej dziewczynek się pojawia

Mój też w żadnym wypadku

[weronika_91]

kasiam187 , elena_100 skończone tygodnie nam liczą w sumie jak dzwoniłam ostatnio się zapisać na prenatalne to położna też mi się pytała w którym tygodniu ciąży jestem i prosiła o podanie skończonych tygodni.
Więc to jest różnie jak widać zależy od gina jak już któraś mówiła

A ja na 16 śmigam dziś do dentysty myślę że przeżyję hehe

[elena_100]

Napisane przez katrin1

Dzisiaj ubrałam spodnie ciążowe z pasem i bluzkę marszczoną z przodu, która w sumie podkreśla mój brzuch. Matko, jak mnie wkurzają te ukradkowe spojrzenia koleżanek z pracy, gdy wchodzę do jakiegoś pokoju najpierw rzut oka na mnie a później na brzuch. Jakby baby w ciąży nie widziały. Jestem niska (156 cm) i brzuszek już jest widoczny, dlatego pewnie że to druga ciąża. Poza tym mam brzuch bardzo wysoko, zaczyna się tuż pod piersiami. Zależnie do stroju jest bardziej lub mniej rzucający się w oczy. Jestem w ciąży i nie wstydzę się mojego brzucha, cieszę się że dzidzia rośnie, ale nie znoszę tych spojrzeń wścibskich. Moja sąsiadka też od jakiegoś czasu wścibsko zagląda zza domu kiedy mnie widzi i zastanawia się czy jestem w ciąży czy nie jestem. Ale ma baba problem. Bo już by chciała po wsi roznieść wiadomość, ale nie jest tak do końca pewna jeszcze.

Niegrzeczna obejrzałam zdjęcia na mailu, ślicznie wyglądałaś, gratulacje.

Ej, no i przestańcie już z tym wysypem córek, zostawcie dla mnie jedną, co?. Bo chłopaka już mam, teraz córcię chcę!

U mnie to samo, plus to, że nikt nie ma odwagi zapytać czy jestem w ciąży więc szeptają po kątach

[weronika_91]

a jak się mieszka na wsi to cała wieś huczy jest się w centrum zainteresowań