Jak ten czas szybko leci już dwa latka mają dzieci III-IV 2010

[lindsley]

Napisane przez blistex

ostatnio rozmawiałam z koleżanką na temat problemów kupkowych u jej córci i one teraz czytają książke o kupie, może u was tez by pomogła?
moge na meila przesłać
http://www.empik.com/mala-ksiazka-o-...0546,ksiazka-p
Madziwnia mój ŚP. wujek pił tego grzybka, ale zy mu w czyms pomagał to nie wiem, bo nigdy nie mówił o tym

a ja siedze nad e kursem i nic mi nie wchodzi do głowy, a a do poniedziałku muszę zaliczyć ten egzamin

Jasne, zaraz Ci maila podrzucę....

U nas kupa to święto Są nagrody, Michał chodzi z nami do wc i pokazujemy mu jak fajnie jest zrobić kupę

[libra777]

Napisane przez nataszka25

No proszę nawet Oliwka skorzysta
Moja też mleko pije z butli, bo ciągnie tak az jej sie uszy trzęsą nie wyobrażam sobie dać jej w szklance rano, jak ona taka zgłodniała rano, moja pije mleko od kozy
a Wasze dzieciaczki jakie piją

mój starszy syn się wychował na kozim mleku
a mały mleka w formie mleka nie pije ,ale je kaszę manną na mleku krowim rano i wieczorem codziennie

Napisane przez izazula

[/COLOR]Tak z innej beczki to wczoraj byłam z Zosią kupować sandałki. Mała żmija złocista nie chciał za nic przymierzyć. Ogladała wszystko, macała, przekładała na wieszaczkach i półkach a mierzyć nie i koniec. Oczywiście kupiłam "na oko" czyli z kartonikiem odbitej stopy i innym butem na wzór. Mam tylko nadzieję że nie będą za wąskie. Można wymienić ale byłoby mi szkoda bo skórzane elefanty w fajnej i atrakcyjnej cenie.

haha mój też dostał sandałki i za chiny nie chce ubrac jak mu chcę przymierzyć to się drze że on chce buty

Napisane przez madziwnia

Dzień dobry

przyszłam spytać czy któras pije albo piła grzybka tybetańskiego??
T. ma mi przynieść od znajomych i mam zamiar sobie wypijac szklaneczke dziennie

ja piję i bardzo polecam ,dzieciom też można dawać

Napisane przez lindsley

Nataszka pytałaś chyba jakie mleko piją dzieci. Michał pił krowie świeże z butelki ale było m.in. podejrzane o zatwardzenia Michałka i wróciliśmy do Bebiko Teraz spróbuję powoli wrócić do zwykłego mleka, może rozcieńczonego

P0P super że Malutka rośnie

zatwardzenie od krowiego mleka??? na pewno nie ,ale od takiego dzieciowego to owszem może miec ,od krowiego to prędzej rozwolnienie ludzie mają ,to zatwardzenie musiało byc od czegos innego

Mój mleka nie pije wcale ,tylko je kasze łyżką ,tak od 6 miesiąca ale nawet jakby pił z butelki to juz bym dawno zabrała i kombinowala inaczej

U nas kupa jest codziennie zawsze po sniadaniu , codziennie też je kiwi pewnie to tez ma wpływ , chleb pełnoziarnisty albo graham ,jeśli wasze dzieci mają dietę bogatą w błonnik to zatwardzenie może powodować sztuczne mleko ,tam jest zelazo.
Pamiętam jak po porodzie miałam brać żelazo bo hemoglobina mi spadła i brałam przez parę dni to myslałam że umrę na kiblu ,zaprzestałam pod groźbą anemii nawet .Być może wszystko zależy od organizmu ,jednemu nie będzie wywoływac skutków ubocznych a drugiemu...
A no i jak Miko przez jakis czas próbowałam paść sztucznym mlekiem to też były problemy ,dlatego od 6 miesiąca jest na krowim.
Oczywiście to moje zdanie niczego nie chcę narzucac nikomu

Za oknem na termometrze w słońcu 30stopni masakra jakaś

[nataszka25]

Napisane przez lindsley

Nataszka pytałaś chyba jakie mleko piją dzieci. Michał pił krowie świeże z butelki ale było m.in. podejrzane o zatwardzenia Michałka i wróciliśmy do Bebiko Teraz spróbuję powoli wrócić do zwykłego mleka, może rozcieńczonego

P0P super że Malutka rośnie

moze zacznij najpierw je rozcienczac... moze to cos da....

Napisane przez blistex

a ja siedze nad e kursem i nic mi nie wchodzi do głowy, a a do poniedziałku muszę zaliczyć ten egzamin

powodzonka!

[pl_madzia]

U mnie tez upal. Dzisiaj jezdzilam na rowerze w krotkim rekawku, super jest.
Maly jak jestesmy w domu to na balkonie siedzi i przesypuje ziemie z jednej donicy do drugiej. Musze pomyslec o prowizorce piaskownicy na balkonie .

[lindsley]

Libra ja nie wiem czy to mleko czy nie, zmieniłam kilka rzeczy na raz i się z kupą poprawiło. Najmniej obstawiałam mleko ale tak poradziła pediatra Teraz skończę opakowanie mm i już nie kupię więcej. Myślę nauczyć Michałka pić wodę przynajmniej na drzemkę. I tak sporo nabiału wcina więc dodatkowa porcja mleka mu nie potrzebna (kiedyś robilam mu badania to miał wysoki poziom wapnia)

Wczoraj Michaś dostał rowerek. Największą frajdą było składanie go. Chwilę pochodził z nim między nogami i tyle. Dziś wzięliśmy do ogródka na trochę ale też nie chciał za długo chodzić. Nie czuje się chyba pewnie siedząc na siodełku bo nie sięga żeby całymi stopami stanąć. Chyba będziemy musieli chwilkę poczekać i spróbować znów.

[ASIULEK_23]

Moja tez pije mleko z butelki mimo, że resztę pije z kubeczka lub szklanki bez żadnego problemu. Już nie raz próbowalam dać mleko w niekapku czy szklance- to wzięła dwa łyki i odkładała. u nas to jeszcze jest ten problem, że ona jak sie rano obudzi koło 5-6 to dostaje mleko i po nim zasypia dalej. próbowałam już jakieś 4 razy jej nie dawać to juz było po spaniu. A jak dostanie to dosypia nawet do 8. Więc wole jej go nie zabraniać

A mleko uwielbia. Zawsze przed spaniem woła "mamusia, mleczko" i nie ma mowy o oszukaniu czym innym do tego je sporo nabialu- serki, jogurty to jest to co uwielbia. Plus owoce i warzywa. Mięso mogłoby nie istnieć...

Napisane przez izazula

Ana właśnie w tym sęk że nasze maluchy powinny już pić to mleko z kubka, szklanki lub innych. Problem tylko w tym że u nas to taki wieczorny i poranny rytułał z butlą na leżąco. I jak tu pić to mleko w takiej pozycji. My mamy jeszcze jedan problem że mleko z butli jest wypijane natomiast z kubka pociumkane i odstawione

Otóż to... u nas dokładnie tak samo... ale mi to nie przeszkadza. Absolutnie. Dwa razy dzienniebutla w buzi chyba nie jest przestępstwem...

Napisane przez lindsley

Wczoraj Michaś dostał rowerek. Największą frajdą było składanie go. Chwilę pochodził z nim między nogami i tyle. Dziś wzięliśmy do ogródka na trochę ale też nie chciał za długo chodzić. Nie czuje się chyba pewnie siedząc na siodełku bo nie sięga żeby całymi stopami stanąć. Chyba będziemy musieli chwilkę poczekać i spróbować znów.

Ma ta HUDORĘ co Minka wklejała i nie sięga?/ czy ma inny? Może kiedys przytargasz go do nas to zobacze jak moja zareaguje

No własnie... a co z Minką??

Aaaa... i Megi nam się cos tu wbić nie może... pisz co u was

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

Moja tez pije mleko z butelki mimo, że resztę pije z kubeczka lub szklanki bez żadnego problemu. Już nie raz próbowalam dać mleko w niekapku czy szklance- to wzięła dwa łyki i odkładała. u nas to jeszcze jest ten problem, że ona jak sie rano obudzi koło 5-6 to dostaje mleko i po nim zasypia dalej. próbowałam już jakieś 4 razy jej nie dawać to juz było po spaniu. A jak dostanie to dosypia nawet do 8. Więc wole jej go nie zabraniać

A mleko uwielbia. Zawsze przed spaniem woła "mamusia, mleczko" i nie ma mowy o oszukaniu czym innym do tego je sporo nabialu- serki, jogurty to jest to co uwielbia. Plus owoce i warzywa. Mięso mogłoby nie istnieć...



Otóż to... u nas dokładnie tak samo... ale mi to nie przeszkadza. Absolutnie. Dwa razy dzienniebutla w buzi chyba nie jest przestępstwem...



Ma ta HUDORĘ co Minka wklejała i nie sięga?/ czy ma inny? Może kiedys przytargasz go do nas to zobacze jak moja zareaguje

Tak ma tę hudorę... Jak już może zacznie na nim troszkę jeździć to wezmę, no chyba że Ci zależy na czasie to przy najbliższej okazji zapakuję w bagażnik...

Michał nigdy z butelki ze smoczkiem nie pił - nie chciał, dostał od razu niekapka...

[ASIULEK_23]

mrowka- Co u was/ My jednak chyba nie bedziemy jechac do Pleszewa :/ choć namawiam nadal tz-ta jeszcze nie wszystko stracone. No chyba, że Wy mi wybędziecie...

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez lindsley

Tak ma tę hudorę... Jak już może zacznie na nim troszkę jeździć to wezmę, no chyba że Ci zależy na czasie to przy najbliższej okazji zapakuję w bagażnik...

Michał nigdy z butelki ze smoczkiem nie pił - nie chciał, dostał od razu niekapka...

jeśli to nie byłby dla Ciebie wielki problem... może jak się umowimy w ladny dzień na placyk. Zeby mała mogla spróbować na dworze. Będę wdzięczna. Może bym jej kupiła juz w maju...

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Oczywiście jak ja jestem to tu pustki no chyba już maluchy śpią a nie ganiają po dworze?

Ja dzis po pracy od 16.30 do 19.15 siedziałam z małą na placyku. dzieci był wysyp. Ledwo się mieściły w piaskownicy Pierwszy raz mała sama zaciągnęła mnie do domu mowiąc "mamusiu, idziemy na spacer z lalusią, już nie chcę kopać w piachu" <lala w wózku była z nami> Przez ten czas nie chciała siusiu. Pytałam co chwila bo dawno nie robiła- w domu też. Ale szkoda jej było czasu. Dopiero w drodze powrotnej zawołała

[ania p]

Joł
Co do picia to Olka pije z lovi 360 picie w przedszkolu w domu z butelek od wody kubusia piją , lub z kubeczków tych ikea zwykłych . Zresztą talerzyki i całą resztę też mają z tej seri . Olka już się nakarmić nie da , wszystko musi sama . Zresztą u niej nigdy nie było problemu z butlą , bo ona w zyciu nawet 100ml mleka z butli nie wypiła . Szymek sam pogardził butlą jak miał 1.5 roku robiłam mu rano mleko ale już coraz mniej wypijał , w końcu sam powiedział że nie chce . Na noc zjadał kaszę , ale przed kąpielą .

Ale dziś fajowa pogoda była , mam nadzieję że tak już zostanie .

[ASIULEK_23]

Moja też już od dawna nakarmić się nie da. Wszystko tylko "siama" i "siama". Nawet jak je zupkę to rzadko coś nabrudzi. Pięknie już je

[nataszka25]

Napisane przez pl_madzia

U mnie tez upal. Dzisiaj jezdzilam na rowerze w krotkim rekawku, super jest.
Maly jak jestesmy w domu to na balkonie siedzi i przesypuje ziemie z jednej donicy do drugiej. Musze pomyslec o prowizorce piaskownicy na balkonie .

Moja dziś też na balkonie krzesełka porozkładane, pół wiaderka piachu i z kubka do kubka... godzina spokoju albo i wiecej... do poludnia w publicznej piaskownicy

Napisane przez ASIULEK_23

A mleko uwielbia. Zawsze przed spaniem woła "mamusia, mleczko" i nie ma mowy o oszukaniu czym innym do tego je sporo nabialu- serki, jogurty to jest to co uwielbia. Plus owoce i warzywa. Mięso mogłoby nie istnieć...

to tak jak dla melci...

Napisane przez ASIULEK_23

mrowka- Co u was/ My jednak chyba nie bedziemy jechac do Pleszewa :/ choć namawiam nadal tz-ta jeszcze nie wszystko stracone. No chyba, że Wy mi wybędziecie...

mrowka z Pleszewa?

[ASIULEK_23]

Napisane przez nataszka25

mrowka z Pleszewa?

Nie, z Konina. Mamy po drodze z Torunia. Ale raz nam się udało tylko spotkać

[nataszka25]

Moje dziecko dziś dostało od babci ktora wrociła z niemiec jeden z prezentów http://allegro.pl/hello-kitty-mikrof...275580512.html wyobrazcie sobie co mam w domu...

[monka23]

yo yo

Z tego co pamietam

Pop super wiesci , krok do przodu , jak z badaniem oczu, wyniki byly czy beda? wszystko okey?

Madzia dajesz dajesz , fajna fotka , pamiatka , czesto sa te biegi?

Nataszka slodka mala co widze szmatke z miki to mi sie twoja mala przypomina .

Maly mi w aucie spal teraz ledwo co zasnal , kuzwa jak ja nie lubie jak on tak pozno chodzi spac, wszystko mi sie pierdzieli, a jeszcze nie cwiczylam

Moj od dawna juz niechce pic m.mleka , nad czym ubolewam , tam sa rozne witaminy, vit D, itd. Robie mu tosty z zoltym serem, jogurty, mleko czasem ale cos ne rpzepada z aplatkami z mlekiem i actimel, to chyba styknie .

Lind gdzie robilas te badanie na wapno w zwyklym laboratorium ta? Chyba zrobie jak bede w pl.

Wiecie jaki moj tz to CZUB no CZUB jakich malo. Bylismy na zakupach ok 40 km od domu , co tydzien tam jestesmy. Pojechalismy pod koniec do supermaketu na jedzeniowe zakupy i CZUB wpakowal malego do auta, wsiadl , ja poszlam wozek zaprowadzic a ta GNIDA odjechala i o mnie zapomniala . Pojechal no zostawil mnie, zaczelam sie tak smiac jak patrze co on robi, szybko za telefon i dzwonie, ze o mnie zapomnial, dzieki bogu na wyjezdzie bylo czerwone swiatlo to zdarzyl odebrac , zatrzymal sie , pare auto musialo poczekc a ja glupia bieglam . Nie skapowal nic, gdyby nie zadzownila kij wie kiedy by sie kapnal .

[nataszka25]

Napisane przez ASIULEK_23

Nie, z Konina. Mamy po drodze z Torunia. Ale raz nam się udało tylko spotkać

Rozumiem, powiedzcie mi czy wasze dzieci tez sa w kontakcie z obcymi osobami takie wstydliwe?? z moją ostatnio ujechać nie można w tym temacie....

[ASIULEK_23]

Napisane przez nataszka25

Rozumiem, powiedzcie mi czy wasze dzieci tez sa w kontakcie z obcymi osobami takie wstydliwe?? z moją ostatnio ujechać nie można w tym temacie....

Moja nie wie co to wstyd

[nataszka25]

Napisane przez monka23

yo yo

Z tego co pamietam

Pop super wiesci , krok do przodu , jak z badaniem oczu, wyniki byly czy beda? wszystko okey?

Madzia dajesz dajesz , fajna fotka , pamiatka , czesto sa te biegi?

Nataszka slodka mala co widze szmatke z miki to mi sie twoja mala przypomina .

Maly mi w aucie spal teraz ledwo co zasnal , kuzwa jak ja nie lubie jak on tak pozno chodzi spac, wszystko mi sie pierdzieli, a jeszcze nie cwiczylam

Moj od dawna juz niechce pic m.mleka , nad czym ubolewam , tam sa rozne witaminy, vit D, itd. Robie mu tosty z zoltym serem, jogurty, mleko czasem ale cos ne rpzepada z aplatkami z mlekiem i actimel, to chyba styknie .

Lind gdzie robilas te badanie na wapno w zwyklym laboratorium ta? Chyba zrobie jak bede w pl.

Wiecie jaki moj tz to CZUB no CZUB jakich malo. Bylismy na zakupach ok 40 km od domu , co tydzien tam jestesmy. Pojechalismy pod koniec do supermaketu na jedzeniowe zakupy i CZUB wpakowal malego do auta, wsiadl , ja poszlam wozek zaprowadzic a ta GNIDA odjechala i o mnie zapomniala . Pojechal no zostawil mnie, zaczelam sie tak smiac jak patrze co on robi, szybko za telefon i dzwonie, ze o mnie zapomnial, dzieki bogu na wyjezdzie bylo czerwone swiatlo to zdarzyl odebrac , zatrzymal sie , pare auto musialo poczekc a ja glupia bieglam . Nie skapowal nic, gdyby nie zadzownila kij wie kiedy by sie kapnal .

Jaka laba... ciekawe gdzie by mu się przypomniało, mojemu jak by zgłodniał

Tak, u nas jest szał na miki, skarpetki, koszulki, czapki, worki jakieś, naklejki na ścianach, książki, gazety, mozna tak wymieniac i wymieniac ale od 2 dni mowi o DORZE.... kojarzycie???

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Moja nie wie co to wstyd

az Ci zazdroszcze, moja jest nie sprzedajna, jak ja mam jakies klientki to ona nawet do pokoju nie wejdzie... czy ona z tego wyrosnie??? mam nadzieje!!

[monka23]

Napisane przez nataszka25

Rozumiem, powiedzcie mi czy wasze dzieci tez sa w kontakcie z obcymi osobami takie wstydliwe?? z moją ostatnio ujechać nie można w tym temacie....

Moj raczej nie wstydliwy, ale dzis jak byl zaspany w sklepie i klijetk go zagadala to chyba sie speszyl troche a tak to leci , spiewa , zaczepia wstyd czasem z ta moja cholota wyjsc

Napisane przez nataszka25

Jaka laba... ciekawe gdzie by mu się przypomniało, mojemu jak by zgłodniał

od 2 dni mowi o DORZE.... kojarzycie???

az Ci zazdroszcze, moja jest nie sprzedajna, jak ja mam jakies klientki to ona nawet do pokoju nie wejdzie... czy ona z tego wyrosnie??? mam nadzieje!!

Kij go wie gdzie by sie skapowal , moze pod domem
Moj oglada dore czasami.
Moze i wyrosnie a moze nie, ja do tej pory jestem wstydliwa .

[ania p]

mONKA muszę tak kiedyś Tzta zostawić bo on zawsze z koszykiem idzie .

Moja się wstydzie ale na początku i wisi mi na kolanach , a potem już nie ma problemu . Szymek nigdy się nie wstydził

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Moj raczej nie wstydliwy, ale dzis jak byl zaspany w sklepie i klijetk go zagadala to chyba sie speszyl troche a tak to leci , spiewa , zaczepia wstyd czasem z ta moja cholota wyjsc



Kij go wie gdzie by sie skapowal , moze pod domem
Moj oglada dore czasami.
Moze i wyrosnie a moze nie, ja do tej pory jestem wstydliwa .

no ale jamysle po kim ona, matka wygadana:P moja mama wygadana, tato też, no może Amelci tata potrzebuje czasu troche... ale wolalabym by byla smielsza bo na jednego mojego wuja to nie reaguje, zamyka oczy w kontakcie z nim, moze dlatego ze ma zarost ciemny... ale paskuda za kazdym razem tak robi no i w albumie ze zdjeciami to jego tak szybko przewraca...



---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez ania p

mONKA muszę tak kiedyś Tzta zostawić bo on zawsze z koszykiem idzie .

Moja się wstydzie ale na początku i wisi mi na kolanach , a potem już nie ma problemu . Szymek nigdy się nie wstydził

ale wsadzisz go na czerwonym świtele??

[monka23]

Napisane przez ania p

mONKA muszę tak kiedyś Tzta zostawić bo on zawsze z koszykiem idzie .

Moja się wstydzie ale na początku i wisi mi na kolanach , a potem już nie ma problemu . Szymek nigdy się nie wstydził

zostaw zostaw, tylko upewnij sie ze telefonu przy sobie nie ma . Jak do mojego dzwonilam to powiedzial , ze sobie pomyslal , po co ja dzownie do niego , przeciez powinnam teoretycznie siedziec z tylu .

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

Moja też już od dawna nakarmić się nie da. Wszystko tylko "siama" i "siama". Nawet jak je zupkę to rzadko coś nabrudzi. Pięknie już je

Michał też pięknie je ale na koniec zrzuci miskę / talerzyk czy cokolwiek ma na podłogę - nie ważne czy pełne czy puste - tak jest zawsze! Nie pomagają prośby, groźby, tłumaczenia

Napisane przez monka23

Lind gdzie robilas te badanie na wapno w zwyklym laboratorium ta? Chyba zrobie jak bede w pl.

Wiecie jaki moj tz to CZUB no CZUB jakich malo. Bylismy na zakupach ok 40 km od domu , co tydzien tam jestesmy. Pojechalismy pod koniec do supermaketu na jedzeniowe zakupy i CZUB wpakowal malego do auta, wsiadl , ja poszlam wozek zaprowadzic a ta GNIDA odjechala i o mnie zapomniala . Pojechal no zostawil mnie, zaczelam sie tak smiac jak patrze co on robi, szybko za telefon i dzwonie, ze o mnie zapomnial, dzieki bogu na wyjezdzie bylo czerwone swiatlo to zdarzyl odebrac , zatrzymal sie , pare auto musialo poczekc a ja glupia bieglam . Nie skapowal nic, gdyby nie zadzownila kij wie kiedy by sie kapnal .

no niezły jest.

Badania robiliśmy w zwykłym labolatorium, Misiek dostał skierowanie po złamaniu ręki.

Muszę syna pochwalić. Dziś był dzień bez wpadek (nie licząc kupy do pieluchy przed drzemką i zlanej doszczętnie pieluchy po drzemce) A byliśmy jakiś czas w mieście, w aucie sporo czasu... Nie woła ale ładnie trzyma. W sumie sikał tylko raz pod krzaczkiem
Wczoraj dłużej nas nie było i też super ale w domu 2 wpadki wieczorem - ale to nasza wina bo nie zabraliśmy go do wc w porę

[monka23]

Napisane przez nataszka25

no ale jamysle po kim ona, matka wygadana:P moja mama wygadana, tato też, no może Amelci tata potrzebuje czasu troche... ale wolalabym by byla smielsza bo na jednego mojego wuja to nie reaguje, zamyka oczy w kontakcie z nim, moze dlatego ze ma zarost ciemny... ale paskuda za kazdym razem tak robi no i w albumie ze zdjeciami to jego tak szybko przewraca...


ale wsadzisz go na czerwonym świtele??

chyba sie go boji, moze wyrosnie nie dygaj mala to sie boji , bo kazdy wiekszy, oo zaosnety czy cos .

Teraz kwestia jest taka czy beda tam swiatla, akurat tutaj byly, a nie zawsze sa i biegla bym jak glupia za autem , w sumie tera bieglam, ale nie daleko . Troche sie zasapalam

[nataszka25]

Napisane przez monka23

chyba sie go boji, moze wyrosnie nie dygaj mala to sie boji , bo kazdy wiekszy, oo zaosnety czy cos .

Teraz kwestia jest taka czy beda tam swiatla, akurat tutaj byly, a nie zawsze sa i biegla bym jak glupia za autem , w sumie tera bieglam, ale nie daleko . Troche sie zasapalam

komicznie brzmi, mąz aż zapytał co mnie tak bawi

[monka23]

Napisane przez lindsley

Badania robiliśmy w zwykłym labolatorium, Misiek dostał skierowanie po złamaniu ręki.

Muszę syna pochwalić. Dziś był dzień bez wpadek (nie licząc kupy do pieluchy przed drzemką i zlanej doszczętnie pieluchy po drzemce) A byliśmy jakiś czas w mieście, w aucie sporo czasu... Nie woła ale ładnie trzyma. W sumie sikał tylko raz pod krzaczkiem
Wczoraj dłużej nas nie było i też super ale w domu 2 wpadki wieczorem - ale to nasza wina bo nie zabraliśmy go do wc w porę

dzieki to sie przejde

, od jutra tez sie zabieram, u nas dzis z rana zimno , chlopdno bylo, padalo, a po poludniu korka goraco sie zrobilo . Jutro z nim pojde do nas na wioche bez pampka , tz-towi dam szmaty na przebranie jak cos to go w sklepie przebiore . Wezme tez rowerek , obym nie musiala jego i rowerka taszczyc

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez nataszka25

komicznie brzmi, mąz aż zapytał co mnie tak bawi

ty , ty mu nic nie mowi, bo jeszcze ty bedziesz biegla , bo bedzie chcial w praktyce sprawdzic czy tez cie to bawi

Ja kiedys mojego starszego zamknelam w aucie musialam po policje dzownic , bo nie wiedzialam co robic . A on gowniarz byl to nie kapowal o co chodzi i jeszcze spal w foteliku . Klucze w aucie byly.

[lindsley]

Napisane przez monka23

ty , ty mu nic nie mowi, bo jeszcze ty bedziesz biegla , bo bedzie chcial w praktyce sprawdzic czy tez cie to bawi

Ja kiedys mojego starszego zamknelam w aucie musialam po policje dzownic , bo nie wiedzialam co robic . A on gowniarz byl to nie kapowal o co chodzi i jeszcze spal w foteliku . Klucze w aucie byly.

Ja raz zatrzasnęłam kluczyki w aucie, na szczęście wszyscy wyszliśmy. Musiała mnie koleżanka wieźć do domu po drugi komplet Teraz już sprawdzam

U nas to ja jestem kierowcą a tz chodzi z wózkiem... no i świateł nie ma tam gdzie najczęściej zakupy robimy - no sa tylko spoooory kawałek by musiał biec

[monka23]

Napisane przez lindsley

Ja raz zatrzasnęłam kluczyki w aucie, na szczęście wszyscy wyszliśmy. Musiała mnie koleżanka wieźć do domu po drugi komplet Teraz już sprawdzam

U nas to ja jestem kierowcą a tz chodzi z wózkiem... no i świateł nie ma tam gdzie najczęściej zakupy robimy - no sa tylko spoooory kawałek by musiał biec

Ja w pl go zatrzasnelam, tam mam starego golfika , zapasowych kluczy nie mam, ale dzwonilam do kuzynki co mam robic, to mi kazala zatrzymac takiego samego golfa i urzyc kluczykow . Polecialam na droge i zatrzymywalam, babka mi pozyczyla i otworzylam .

[minka26]

Napisane przez ASIULEK_23

Moja tez pije mleko z butelki mimo, że resztę pije z kubeczka lub szklanki bez żadnego problemu. Już nie raz próbowalam dać mleko w niekapku czy szklance- to wzięła dwa łyki i odkładała. u nas to jeszcze jest ten problem, że ona jak sie rano obudzi koło 5-6 to dostaje mleko i po nim zasypia dalej. próbowałam już jakieś 4 razy jej nie dawać to juz było po spaniu. A jak dostanie to dosypia nawet do 8. Więc wole jej go nie zabraniać

A mleko uwielbia. Zawsze przed spaniem woła "mamusia, mleczko" i nie ma mowy o oszukaniu czym innym do tego je sporo nabialu- serki, jogurty to jest to co uwielbia. Plus owoce i warzywa. Mięso mogłoby nie istnieć...



Otóż to... u nas dokładnie tak samo... ale mi to nie przeszkadza. Absolutnie. Dwa razy dzienniebutla w buzi chyba nie jest przestępstwem...



Ma ta HUDORĘ co Minka wklejała i nie sięga?/ czy ma inny? Może kiedys przytargasz go do nas to zobacze jak moja zareaguje

No własnie... a co z Minką??

Aaaa... i Megi nam się cos tu wbić nie może... pisz co u was

dzięki za pamięć czasu mi brak ostatnio, do tego mała się ryczka i maruda zrobiła pracę magisterską muszę skończyć i egzaminów trochę miałam nawarstwiło się i już nawet na bieżąco nie jestem

[Darusiaaaa]

monka jak Boga kocham ja tak kiedys tz zostawilam,na szczescie mial nie daleko,przyszedl a ja zdziwiona gdzie on byl,taki jakis dzien roztargniony mialam,telefon rozladowany w samochodzie;p jaja byly,jego mina bezcenna,ale moja jak stanal w drzwiach jakbym ducha zobaczyla.

Moje dziecko nigdy nie bylo wstydliwe i nie jest ,maluch tez sie smieje doslownie do wszystkich,wystarczy ze ktos przy wozku stanie a ta jakby miala skrzydla latalaby jak golebica.

Oczywiscie my caly dzien na dworze,doslownie ja na ramiaczka krotkie gacie japonki,mloda krotki rekaw maluch bluzeczka na dlugi -bajka!!!!

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

monka ja jak jezdzilam starym oplem kadettem to otwieralam 2 kadetty kolegos swoimi kluczykami,ale oni mojego nie mogli

spadam na film.
Jutro piekna pogoda,grill i caly dzien na dworze.

[monka23]

Darusia hahaha no dobrze , ze nie musiala daleko zapierdzielac . Ja mam jakis zamek zjechany, ale kij z tym bo to gruchot . Jaki film? w tv czy na dvd? przydalo by mi sie poprasowac , ale pzy czyms fajnym hehe.

Jutro na TVN Style leciec program o 8 letniej anorektyczce . O godzinie 20.25 .Mala myslala ze jest gruba i przestala jesc a nawet pic , a byla szczuplutka .